Cześć
Wiadomo że każdy albo prawie każdy mężczyzna lubi w coś grać.Czy to Fifa czy coś innego.To relaksujace zajecie wymagające czasami logicznego myślenia i wymyślania strategii.A poza tym możliwosc spędzenia czasu z kolegami i pogadania z Nimi.Kazdy ma jakies hobby ale ciekawi mnie wasze zdanie.
Jeżeli z powodu pracy widujecie się jedynie wieczorami a w weekendy nie zawsze macie wolne.Albo tak jak w moim przypadku widujemy sie 3 wieczory w tygodniu,dwie soboty,dwie niedziele i mieszkacie razem.Jeśli mozecie spedzic czas razem w te dni kiedy akurat jest mecz,misja do wykonania albo trening i szkoda Wam zostawić kolegow bez waszej pomocy(tutaj kieruje pytanie do Panów) albo musicie byc na treningu albo meczu 3 razy albo 4 razy w tygodniu.Co wtedy? Dziewczyna niech zajmie sie soba przez te 3 lub 3,5 godziny a jak skończycie to chwile razem pobedziecie czy jednak wolicie spedzic czas z dziewczyna? Odpowiedzcie szczerze i Dziewczyny równiez jakie macie do tego podejscie?
Przeszkadza Wam kiedy chłopak nie moze aie spotkac wieczorem bo ma mecz?
"albo musicie byc na treningu albo meczu 3 razy albo 4 razy w tygodniu"
Ważne są priorytety. Jeśli z tych 3 spotkań z dziewczyną wybierasz grę, to jej współczuje i nie chciałabym być w takim związku.
"a jak skończycie to chwile razem " Jaką chwilę? Godzinę?
3 2019-01-31 19:36:52 Ostatnio edytowany przez Amelia2004 (2019-01-31 19:41:01)
"albo musicie byc na treningu albo meczu 3 razy albo 4 razy w tygodniu"
Ważne są priorytety. Jeśli z tych 3 spotkań z dziewczyną wybierasz grę, to jej współczuje i nie chciałabym być w takim związku.
"a jak skończycie to chwile razem " Jaką chwilę? Godzinę?
Kiedy ma akurat gre w ten dzień pyta czy odwołać bo nie chce zebym sie złościła ale jeśli napisze "ok odwołaj" to wtedy On bedzie zły albo bedac ze mna bedzie cały czas myślami z kolegami.
Jest tez druga opcja:chcesz spedzic z Nim całe 2 dni a wtedy wieczorem jest czas na gre i wpada na pomysł ze wieczorem wróci do siebie,zagra i wróci na noc do Mnie.Potem nastepny dzien spedzamg caly razem
Kiedy jednak rezygnuje z gry i spedza czas ze mna koledzy ciagle do Niego pisza,telefon szaleje w najmniej oczekiwanym momencie a kiedy wychodzi do łazienki zabiera telefon i przepada na długi czas
Jeżeli mieszkamy razem nie widzę w tym żadnego problemu.
jeżeli nie mieszkamy razem, a czas spędzany ze mną by na tym mocno cierpiał, to bym się mocno zastanowiła czy chcę w taki związek iść dalej. Zabranianie mu grania nie jest tutaj metodą.
Mój mąż gra w Fifę i to sporo, ale jak go proszę, żeby porobił coś ze mną, to nigdy nie wybiera gry. Ale ja też nie robię cyrku, kiedy jemu zależy, żeby zagrać.
Każdy musi mieć jakas przestrzeń dle siebie w zwiazku
Każdy musi mieć jakas przestrzeń dle siebie w zwiazku
Dokładnie. Ale we wszystkim należy zachować umiar.
Masz racje.Nie mozna dostosowywac zwiazku do gry
Amelio - nasz regulamin wyraźnie mówi, że problemy jednego związku opisujemy w jednym temacie.
Ty założyłaś już wątek, w którym piszesz o swojej relacji: https://www.netkobiety.pl/t116812.html - proszę, kontynuuj dyskusję tam i nie zakładaj nowych tematów tylko po to, żeby poruszać kolejne aspekty tego samego związku.
Nieważne, czy to Fifa, czy lęk przed zranieniem - jeśli dotyczą relacji z tym samym partnerem - powinny znaleźć się w tym samym wątku.
IsaBella77