Witam,
jak u was wygląda życie po zdradzie partnera? Czy jesteście nadal razem czy już nie?
Ja po dowiedzeniu się o zdradzie walczę już ze sobą pół roku. Kiedy się dowiedziałam on błagał mnie żebym go nie zostawiła dlatego dałam mu szansę oczywiście z moimi warunkami. I teraz wygląda to tak, że jest przez pewien czas dobrze a potem wystarczy jedno skojarzenie i to wszystko wraca i tak co jakiś czas. Po każdej takiej kulminacji czuję że nie dam rady przejść kolejnej. Widzę, że on bardzo się stara, robi wszystko żebym mu wybaczyła.
Jeżeli zdecydowałyście się zostać przy parterze to jak teraz u was to wygląda po latach? Czy czas na prawdę leczy rany? Czy zdradzający się zmienił? Po jakim czasie potrafiłyście znów zaufać ? Co wam pomogło naprawić związek ?