Witam chciałam się podzielić moimi spostrzeżeniami do seksu na pierwszej randki ostatnio bardzo popularny temat. Mianowice jak trochę poczytała na forum to seks na pierwszej randce ludzie rozumieją tak samo jak seks z nieznajomym tkz przygodny na jeden raz co moim zdaniem to nie prawda jest przynajmniej w wielu przypadkach. Ja osobiście nie jestem zwolenniczką seksu bez uczuć tylko dla sportu a już na pewno nie z nieznajomym ale seks na pierwszej randce to trochę inna sprawa, jeśli dwoje ludzi umawia się na randkę to są sobą zainteresowani idą w celu poznania się.
Znam wiele par co poszła do łóżka na pierwszej randce i są wiele lat ze sobą i myśle że większość kobiet decyduję sie na taki krok wtedy kiedy poczują że to prawdopodobnie ten facet że jest ogromna chemia itp nie na zasadzie takiej "zobacz jaki jest w łózku dziś mam ochotę na seks"
Właśnie to odróżnia często ludzi decydujących się na seks na pierwszej randce od tych co uprawiają go tylko dla zabawy na raz oczywiście to nie jest w każdym przypadku tak ale wydaje mi się że jest jakąś różnica.
Jak już pisała wyżej nie jestem zwolenniczką przygodnego seksu ale na pierwszej randce nie wykluczam że bym to zrobiła kiedy bym czuła to coś.
Jak wam się wydaje..?