Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 55 ]

Temat: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Zacznę od tego że zawsze byłam bardzo nieśmiała a już do facetów zwłaszcza. W gimnazjum wszystkie dziewczyny rozmawiały na luzie z kolegami z klasy a ja unikałam spojrzeń i rozmów. Do tego bylam wyśmiewana i szydzono ze mnie... Wstydziłam się ludzi zwłaszcza facetów, starszych ,młodszych przystojnych,mniej przystojnych.. Dlatego pamiętam ,że jako młoda dziewczyna logowałam się na czaty i pisałam tam z różnymi facetami, podając się za statszą...Byłam wręcz od tego uzależniona ,od pisania z facetami ( na żywo wstydziłam się ich ale w sieci czułam się zupełnie inaczej) .. Często faceci zaczęli sprowadzac rozmowy do seksu .. Irytowało mnie to a jednocześnie wciągało. O ile w w internecie z większością facetów rozmawiało się fajnie wydawali się normalni (choć większość własnie lubiła sprowadzać rozmowy na dwuznaczne tematy) tak na żywo faceci wydawali mi się z innej planety. Mam przeświadczenie , że każdy facet patrząc na mnie czy to w sklepie czy jak stoi w korku ocenia mnie pod względem seksualnym i wizualnym i myśli coś w stylu ''Chcialbym ja w łóżku'' ''Za brzydka'' "Ciekawe jak wygląda nago'' blabla...Dlatego,ciągle myśle,że trzeba być wspaniałym z wyglądu,żeby facet był zainteresowany.. Ostatnio nawet miałam sytuacje że stoję na ulicy i czekam na zielone światło, obok samochód dostawczy z kilkoma facetami..Miałam wrażenie, że jeden z nich ciągle na mnie patrzy a ja nie umialam się zachować,byłam zestresowana i nie wiedziałam gdzie podziać oczy. Nawet mało komfortowo czuję się jak patrzy na mnie ojciec wujek czy dentysta...Mam skrępowane ruchy i czuję się nieswojo..Zaczyna mnie to przerastać sad  sad  sad ....

Z biegiem czasu zaczęłam się umawiać na ''randki" przez jakiś portal randkowy.. Sama nie potrafię dostrzec w mężczyźnie przyjaciela , opiekuna, dobrego rozmówcę,jak mi się podoba to fantazjuję z nim o pieszczotach i często kończy się na pieszczotach, myślę że nie potrafiła bym zatrzymać faceta charakterem . . Myślę ,że wystarczy się ładnie ubrać i dać do zrozumienia że lubisz seks nie należy być zamknięym na tematy i wtedy facet będzie zainteresowany i nie zanudze go.Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji  nawet w myślach ,że poznaje fajnego faceta i czuję się z nim jak ryba w wodzie, śmiejemy się ,idziemy na kokardy czy tam na kręgle i fajnie spędzamy czas...Nie mam nic do powiedzenia jestem nudna nijaka. Czuję się niepewnie i mam wrażenie że jak czegoś nie zrobię to zaraz ucieknie. Dodam sprostowanie że nie wskakuję do łóżka jedynie właśnie zaprzestaje na jakichś pocałunkach.. A potem nadchodzą refleksje, że w życiu w ten sposób nie poznam nikogo i nie szanuje sie sad:( ..Ale ja nie potrafię iść z facetem na kręgle i dobrze się bawic , jestem za bardzo sztywna i nieśmiała ,żeby pokazać swoje emocje..W zamian to wolę iść na piwo ( wtedy po piwie czuję się luźniej)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Kto Ci nagadał głupot, że faceci tylko na seks lecą?? Faceci to najlepsi przyjaciele na świecie! Z facetami gada się prosto. Nie obgadują za plecami, nie trzeba im niczego na siłę udowadniać. Facet albo lubi, albo nie i nie jest to zależne od częstotliwości rozmów o seksie. Fakt, lubią to, ale jak zauważą, że dziewczyna nie chce w ten sposób żartować, to nawet nie zaczynają.

3

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Myszeczka23 napisał/a:

Kto Ci nagadał głupot, że faceci tylko na seks lecą??

A nie lecą? Napić się piwa to i z kolegą można.


Myszeczka23 napisał/a:

Faceci to najlepsi przyjaciele na świecie!

Zdziwiłabyś się. Solidarność plemników już dawno wyszła do lamusa tongue

Myszeczka23 napisał/a:

Z facetami gada się prosto.

A z tym to się zgodzę. Zawiłości są fajne w pewnym wieku, później irytują.

Myszeczka23 napisał/a:

Nie obgadują za plecami, nie trzeba im niczego na siłę udowadniać.

Zdziwiłabyś się. Serio.

Myszeczka23 napisał/a:

Facet albo lubi, albo nie

Facet lubi wszystko co cieszy jego oko. Ogląda mecze reprezentacji i... a ch*j z tym tongue

Myszeczka23 napisał/a:

i nie jest to zależne od częstotliwości rozmów o seksie. Fakt, lubią to, ale jak zauważą, że dziewczyna nie chce w ten sposób żartować, to nawet nie zaczynają.

Nakarmić, wybzykać i wypuścić raz na tydzień na piwo z kumplami.

4

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Harvey to ja na szczęscie poznałam innych facetów. ;P

5

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Dziewczyno wkręcasz się w coś co zaczyna chyba już podchodzić pod fobię społeczną. Może trafisz na jakiegoś faceta z którym ułoży Ci się tak, że on Cię powoli z tego wyciągnie. Choć to raczej jak los na loterii. Sama będziesz się w tym myśleniu pogrążać coraz bardziej. Zalecałbym bardzo jakąś terapię, rozmowę z psychologiem. Czas nie gra tu na Twoją korzyść.

6

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

O mamo, samemu sobie wpierać, że jest się nudnym i nijakim? I że w żadnym razie żaden chłop się Tobą nie zainteresuje, bo masz taki i taki charakter? Po co się nakręcasz, gusta są różne, musisz być tylko sobą.
Co do terapii, to zgadzam się z Wilczyskiem.
Co do obgadywania (no i nie tylko)- Harvey trafił w punkt smile

7

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Jeżeli całe życie Twój kontakt z mężczyznami ograniczał się do czatów to nic dziwnego,że masz takie wyobrażenie. Tam relacje wyglądają zupełnie inaczej, niż na żywo. O wiele łatwiej jest na czacie przejść do tematu seksu, niż grając w kręgle.  Wchodzą tam ludzie, którzy niekoniecznie szukają stałego związku, tylko chcą sobie popisać niewiążąco. Na pewno 80% facetów, z którymi gadałaś na czacie o seksie nic by nie zrobili w realnym świecie.
Musisz spróbować zacząć nawiązywać normalne kontakty. Owszem seks jest bardzo ważnym elementem związku, ale na początku znajomości są inne priorytety.
Wada dzisiejszych czasów, ktoś nieśmiały, zamiast iść na  imprezę i tam poznawać fajnych ludzi i się przełamać, niszczy sobie psychikę na durnych czatach.

8

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:

Jeżeli całe życie Twój kontakt z mężczyznami ograniczał się do czatów to nic dziwnego,że masz takie wyobrażenie. Tam relacje wyglądają zupełnie inaczej, niż na żywo. O wiele łatwiej jest na czacie przejść do tematu seksu, niż grając w kręgle.  Wchodzą tam ludzie, którzy niekoniecznie szukają stałego związku, tylko chcą sobie popisać niewiążąco. Na pewno 80% facetów, z którymi gadałaś na czacie o seksie nic by nie zrobili w realnym świecie.
Musisz spróbować zacząć nawiązywać normalne kontakty. Owszem seks jest bardzo ważnym elementem związku, ale na początku znajomości są inne priorytety.
Wada dzisiejszych czasów, ktoś nieśmiały, zamiast iść na  imprezę i tam poznawać fajnych ludzi i się przełamać, niszczy sobie psychikę na durnych czatach.

Pamiętam czasy bez internetu, bez czatów i jak ktoś był nieśmiały to na imprezach i tak gówno zdziałał. Więc akurat te czaty to wcale nie jest coś takiego złego. Ale trzeba mieć do tego zdrowe podejście. Dużo plew przychodzi odsiać zanim się trafi na ziarno.

9 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-02 09:56:03)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Nawet jak ktoś stał pod ścianą to była szansa, ze ktoś do niego zagada. A tak to poza wirtualnym światem ciężko im rozmawiać z kim kolwiek.

10 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-07-02 10:11:53)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:

Jeżeli całe życie Twój kontakt z mężczyznami ograniczał się do czatów to nic dziwnego,że masz takie wyobrażenie. Tam relacje wyglądają zupełnie inaczej, niż na żywo. O wiele łatwiej jest na czacie przejść do tematu seksu, niż grając w kręgle.  Wchodzą tam ludzie, którzy niekoniecznie szukają stałego związku, tylko chcą sobie popisać niewiążąco. Na pewno 80% facetów, z którymi gadałaś na czacie o seksie nic by nie zrobili w realnym świecie.
Musisz spróbować zacząć nawiązywać normalne kontakty. Owszem seks jest bardzo ważnym elementem związku, ale na początku znajomości są inne priorytety.
Wada dzisiejszych czasów, ktoś nieśmiały, zamiast iść na  imprezę i tam poznawać fajnych ludzi i się przełamać, niszczy sobie psychikę na durnych czatach.

Pamiętam czasy bez internetu, bez czatów i jak ktoś był nieśmiały to na imprezach i tak gówno zdziałał. Więc akurat te czaty to wcale nie jest coś takiego złego. Ale trzeba mieć do tego zdrowe podejście. Dużo plew przychodzi odsiać zanim się trafi na ziarno.

A ja jestem z czasów czatów itp. a nigdy nie nawiązywałam w ten sposób znajomości. Jak się chce niezobowiązująco pogadać, to nasze forum wydaje się idealne. Czaty mnie też się kojarzą z tym, że spotykają się tam ludzie w konkretnym celu, więc jeśli nie jest on poświęcony np. fotografii, to nic dziwnego, że tematy szybko schodzą na tematy nieodłącznie związane z aspektami seksualnymi, bo przecież tak jesteśmy skonstruowani, że seks pełni ważną rolę w budowaniu i podtrzymywaniu więzi w relacji K-M.


EDIT:
Autorko, na Twoim miejscu pogłówkowałabym, co sprawia, że przesunęłaś się z poznawania ludzi w realu do świata wirtualnego.
Nieśmiałość to cecha, która ujawnia się ZAWSZE w relacjach, bez względu na to, gdzie i jak próbuje się je tworzyć. Pomysł, co konkretnie blokuje Cię przed poznawaniem ludzi, których mijasz codziennie.

11

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Jeżeli Autorka spędziła tyle czasu na czatach, podejmując tam jeden tylko temat, to nie ma co się dziwić, że teraz ma problem.

Autorko a masz jakieś swoje pasje, zainteresowania?
Czasem trzeba się dopasować do rozmówcy. Mi na przykład jak zaczęlo zależeć na moim obecnym mężu na poczatku znajomości to udawałam wielką fanke pilki nożnej big_smile szybko się obczail, że nie wiem za dużo, ale żartem i poczuciem humoru można wyjść z każdej sytuacji. A potem jeździliśmy razem na mecze i teraz naprawdę sporo wiem o piłce big_smile
Tylko niestety umiejętności interpesonalnych nie uczy się będąc anonimowym na czacie.

12

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

@Niewidzialna... pewnie nigdy jeszcze nie miałaś seksu, chłopaka, nie byłaś w dłuższej relacji, związku. Wydaje mi się, że najpierw musisz nabrać doświadczenia, aby potem określać, że w relacjach z mężczyznami czujesz się tak lub siak. Może po prostu boisz się seksu? I to urosło do jakiejś fobii? To tak jakbym ja mówił, że boję się wspinaczek wysokogórskich... ktoś zapyta -- a byłeś na wycieczce do Zakopanego... a ja bym powiedział "nie, nie -- nigdy nie byłem na takiej wycieczce, bo się boję że się zabiję".

13

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
summerka88 napisał/a:

A ja jestem z czasów czatów itp. a nigdy nie nawiązywałam w ten sposób znajomości. Jak się chce niezobowiązująco pogadać, to nasze forum wydaje się idealne. Czaty mnie też się kojarzą z tym, że spotykają się tam ludzie w konkretnym celu, więc jeśli nie jest on poświęcony np. fotografii, to nic dziwnego, że tematy szybko schodzą na tematy nieodłącznie związane z aspektami seksualnymi, bo przecież tak jesteśmy skonstruowani, że seks pełni ważną rolę w budowaniu i podtrzymywaniu więzi w relacji K-M.


EDIT:
Autorko, na Twoim miejscu pogłówkowałabym, co sprawia, że przesunęłaś się z poznawania ludzi w realu do świata wirtualnego.
Nieśmiałość to cecha, która ujawnia się ZAWSZE w relacjach, bez względu na to, gdzie i jak próbuje się je tworzyć. Pomysł, co konkretnie blokuje Cię przed poznawaniem ludzi, których mijasz codziennie.

Nie ma reguły. Czaty, portale randkowe, fora, wszędzie można spotkać kogoś fajnego i wszędzie się można sparzyć. Jak to ogólnie w życiu. Poznanie kogoś na imprezie, albo knajpie też niczego nie gwarantuje.

14

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
summerka88 napisał/a:

A ja jestem z czasów czatów itp. a nigdy nie nawiązywałam w ten sposób znajomości. Jak się chce niezobowiązująco pogadać, to nasze forum wydaje się idealne. Czaty mnie też się kojarzą z tym, że spotykają się tam ludzie w konkretnym celu, więc jeśli nie jest on poświęcony np. fotografii, to nic dziwnego, że tematy szybko schodzą na tematy nieodłącznie związane z aspektami seksualnymi, bo przecież tak jesteśmy skonstruowani, że seks pełni ważną rolę w budowaniu i podtrzymywaniu więzi w relacji K-M.


EDIT:
Autorko, na Twoim miejscu pogłówkowałabym, co sprawia, że przesunęłaś się z poznawania ludzi w realu do świata wirtualnego.
Nieśmiałość to cecha, która ujawnia się ZAWSZE w relacjach, bez względu na to, gdzie i jak próbuje się je tworzyć. Pomysł, co konkretnie blokuje Cię przed poznawaniem ludzi, których mijasz codziennie.

Nie ma reguły. Czaty, portale randkowe, fora, wszędzie można spotkać kogoś fajnego i wszędzie się można sparzyć. Jak to ogólnie w życiu. Poznanie kogoś na imprezie, albo knajpie też niczego nie gwarantuje.


Jasne Wilku, że nie ma ogólnie obowiązującej reguły, gdzie i jak poznać kogoś z kim można złapać dobry kontakt, ułożyć sobie życie,
Przede wszystkim chodzi o to, że czaty, ogólnie internet że swoją anonimowością jest atrakcyjny dla ludzi, dla których ta anonimowość jest zaletą z różnych powodów.

15

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:

Dziewczyno wkręcasz się w coś co zaczyna chyba już podchodzić pod fobię społeczną. Może trafisz na jakiegoś faceta z którym ułoży Ci się tak, że on Cię powoli z tego wyciągnie. Choć to raczej jak los na loterii. Sama będziesz się w tym myśleniu pogrążać coraz bardziej. Zalecałbym bardzo jakąś terapię, rozmowę z psychologiem. Czas nie gra tu na Twoją korzyść.

Ile ja juz sie nałykalam leków,chodzilam po psychologach,psychiatrach,miałam roczną terapie,robilam rózne badania,testy psychologiczne,eeg...Ja juz straciłam wiare w sibie,czuje sie kompletnie inna,nie znam drugiej tak zdziczałej dzewczyny ode mnie,boje sie wyjść do ludzi,wszystkiego sie boje,jestem taka zosia samosia

16

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Niewidzialna001 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Dziewczyno wkręcasz się w coś co zaczyna chyba już podchodzić pod fobię społeczną. Może trafisz na jakiegoś faceta z którym ułoży Ci się tak, że on Cię powoli z tego wyciągnie. Choć to raczej jak los na loterii. Sama będziesz się w tym myśleniu pogrążać coraz bardziej. Zalecałbym bardzo jakąś terapię, rozmowę z psychologiem. Czas nie gra tu na Twoją korzyść.

Ile ja juz sie nałykalam leków,chodzilam po psychologach,psychiatrach,miałam roczną terapie,robilam rózne badania,testy psychologiczne,eeg...Ja juz straciłam wiare w sibie,czuje sie kompletnie inna,nie znam drugiej tak zdziczałej dzewczyny ode mnie,boje sie wyjść do ludzi,wszystkiego sie boje,jestem taka zosia samosia

Widocznie wciąż za mało. Terapię miałaś indywidualną ? Moim zdaniem powinnaś spróbować terapii grupowej. Na takiej grupie możesz poznać ludzi z podobnymi problemami i wzajemnie sobie pomóc.

17

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Gary


Nie boje sie seksu,pocałunku,zawsze mnie to facynowało i czasem lubilam z facetami o tym pisac,seks mam juz za soba,nigdy nie czuje sie jakos super pewnie,nimfomanką nie jestem,ale łatwiej jest mi sie pocałowac z facetem,wypic piwo w klubie, a potem pozegnac niż wyjść z nim do wesolego misteczka,na rowery,fajnie spedzic czas..I koniecznie tez facet musi siedziec obok mnie przy piwie a nie na przeciwko bo wtedy pesze sie jak sie patrzy i mnie analizuje..Jestem dzikusem nie potrafie okazywac emocji...Kedyś jakis facet zapraszał mnie na kręgle, a ja odmówiłam..bo wiedzialam,że bede czuła sie nie komfortow

18

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Niewidzialna001 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Dziewczyno wkręcasz się w coś co zaczyna chyba już podchodzić pod fobię społeczną. Może trafisz na jakiegoś faceta z którym ułoży Ci się tak, że on Cię powoli z tego wyciągnie. Choć to raczej jak los na loterii. Sama będziesz się w tym myśleniu pogrążać coraz bardziej. Zalecałbym bardzo jakąś terapię, rozmowę z psychologiem. Czas nie gra tu na Twoją korzyść.

Ile ja juz sie nałykalam leków,chodzilam po psychologach,psychiatrach,miałam roczną terapie,robilam rózne badania,testy psychologiczne,eeg...Ja juz straciłam wiare w sibie,czuje sie kompletnie inna,nie znam drugiej tak zdziczałej dzewczyny ode mnie,boje sie wyjść do ludzi,wszystkiego sie boje,jestem taka zosia samosia

Widocznie wciąż za mało. Terapię miałaś indywidualną ? Moim zdaniem powinnaś spróbować terapii grupowej. Na takiej grupie możesz poznać ludzi z podobnymi problemami i wzajemnie sobie pomóc.

chodziłam na terapie poznawczo-behawiolarną
do tego wydaje mi sie,że cierpie na depreche,nie wiem ,nie chce sie uzalac nad sobą,ale w ciagu dnia nic nie robie,a ciagle czuje sie zmeczona,nie do zycia,na nic nie mam energii ,inni mówia,że nie usiedzą w miejcu,że ciagle muszą cos robic..A u mnie to jest wszystko naodwrót

19

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Doskonale Cię rozumiem. Jestem nieśmiała, choć próbuję to przelamywac. Większy problem pojawia się, kiedy ktoś mi się podoba. Z tego powodu szukałam szczęścia na portalach randkowych. Na tych randkach w realu okropnie się stresowalam i może wychodziłam na dretwa.  Po kilku nieudanych podejściach spotkałam chłopaka, któremu podobało się to, że jestem taka cicha. Nawiązaliśmy głęboką relację, ale ostatecznie zostaliśmy na koleżeńskiej stopie. Seks nie rozwiąże Twojego problemu. Ja zrobiłam to z przypadkowo poznanym facetem, który potraktował mnie jak obiekt seksualny. Dlatego odradzam to jako terapię.
W szkole nie miałam chłopaka. Przez rok nosiłam łatkę lesbijki, po tym jak koleżanki przeczytały moje romantyczne smsy z inną dziewczyna. Po tym moje trudności w relacjach z facetami pogłębiały się.
Wiesz, mi łatwiej nawiązuje się kontakty z kobietami. Teraz też jest w moim życiu taka, z którą chciałabym się "zaprzyjaźnić" inaczej. Ale niestety też mam blokadę. Nie mam pewności czy ona też by tego chciała, ale chyba daje mi znaki. Ostatnio pogłaskala mnie po ramieniu, a ja zamarlam. Na drugi dzień jej unikalam.
Często miałam z facetami tak, że jak jakiś się do mnie zbliżał to potrafiłam zerwać kontrakt, bo myślałam, ze chce seksu.
Próbuj. Może poszukaj pracy w obsłudze klienta. Mi to pomogło w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Nie szukaj na siłę i naucz się pewności siebie smile

20

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:

Jeżeli Autorka spędziła tyle czasu na czatach, podejmując tam jeden tylko temat, to nie ma co się dziwić, że teraz ma problem.

Autorko a masz jakieś swoje pasje, zainteresowania?
Czasem trzeba się dopasować do rozmówcy. Mi na przykład jak zaczęlo zależeć na moim obecnym mężu na poczatku znajomości to udawałam wielką fanke pilki nożnej big_smile szybko się obczail, że nie wiem za dużo, ale żartem i poczuciem humoru można wyjść z każdej sytuacji. A potem jeździliśmy razem na mecze i teraz naprawdę sporo wiem o piłce big_smile
Tylko niestety umiejętności interpesonalnych nie uczy się będąc anonimowym na czacie.

Nie mam  zadnych pasji ani zainteresowac,totalna ignorancja,jestem leniwa,czuje sie jak emerytka,siedze w domu cale dnie,nie liczac szkoły policealnej w której idzie mi tak sobie,czuje sie tak pusto w srodku,dopiero alkohol dodaje mi pozorne szczescie,moge całe dnie siedziec w domu,nic nie robiac,tylko sluchac muzyki,siedziec na portlaach splecznosciowych,wsrod ludzi czuje sie nieswojo,nie wiem czy to depresja,czy tylko uzalanie sie nad soba????..Nawet mimo,że siedze w domu,ciezko jest mi cos posprzatac bo nie mam zapału ani energii,w zamian wole polezec albo posiedzic na necie i zamulac cale dnie

21

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Niewidzialna001 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Niewidzialna001 napisał/a:

Ile ja juz sie nałykalam leków,chodzilam po psychologach,psychiatrach,miałam roczną terapie,robilam rózne badania,testy psychologiczne,eeg...Ja juz straciłam wiare w sibie,czuje sie kompletnie inna,nie znam drugiej tak zdziczałej dzewczyny ode mnie,boje sie wyjść do ludzi,wszystkiego sie boje,jestem taka zosia samosia

Widocznie wciąż za mało. Terapię miałaś indywidualną ? Moim zdaniem powinnaś spróbować terapii grupowej. Na takiej grupie możesz poznać ludzi z podobnymi problemami i wzajemnie sobie pomóc.

chodziłam na terapie poznawczo-behawiolarną
do tego wydaje mi sie,że cierpie na depreche,nie wiem ,nie chce sie uzalac nad sobą,ale w ciagu dnia nic nie robie,a ciagle czuje sie zmeczona,nie do zycia,na nic nie mam energii ,inni mówia,że nie usiedzą w miejcu,że ciagle muszą cos robic..A u mnie to jest wszystko naodwrót

Nie wiem na czym polega ta terapia. W każdym razie nie możesz na tym poprzestać. Nic nie robiąc zapadasz się dalej w dół. Bardzo możliwe, że masz depresję. Jesteś pod stałą opieką lekarza ? Bierzesz leki ? Może trzeba zmienić dawkę, albo lek ?

22

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Niewidzialna001 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Widocznie wciąż za mało. Terapię miałaś indywidualną ? Moim zdaniem powinnaś spróbować terapii grupowej. Na takiej grupie możesz poznać ludzi z podobnymi problemami i wzajemnie sobie pomóc.

chodziłam na terapie poznawczo-behawiolarną
do tego wydaje mi sie,że cierpie na depreche,nie wiem ,nie chce sie uzalac nad sobą,ale w ciagu dnia nic nie robie,a ciagle czuje sie zmeczona,nie do zycia,na nic nie mam energii ,inni mówia,że nie usiedzą w miejcu,że ciagle muszą cos robic..A u mnie to jest wszystko naodwrót

Nie wiem na czym polega ta terapia. W każdym razie nie możesz na tym poprzestać. Nic nie robiąc zapadasz się dalej w dół. Bardzo możliwe, że masz depresję. Jesteś pod stałą opieką lekarza ? Bierzesz leki ? Może trzeba zmienić dawkę, albo lek ?

Juz sie tyle nalykałam leków a zadne mi nie pomogły,czasem jak mam doła,czuje sie beznadziejnie to kupuje butelke wina i topie w niej smutki,Nawet teraz siedze jeszcze w pizamie,Do sklepu miałam isc po kilka rzeczy,ale nie mam ochoty pokazywac sie ludziom..Mam wrazenie,że kazdy mnie ocenia,ma wyrobione o mnie zdanie z góry..Uszło ze mnie zycie jak powietrze z materaca,jestem taka nie do zycia i flegmatyczna..Nie wiem co mi jest sad

23

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Niewidzialna001 napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:

Jeżeli Autorka spędziła tyle czasu na czatach, podejmując tam jeden tylko temat, to nie ma co się dziwić, że teraz ma problem.

Autorko a masz jakieś swoje pasje, zainteresowania?
Czasem trzeba się dopasować do rozmówcy. Mi na przykład jak zaczęlo zależeć na moim obecnym mężu na poczatku znajomości to udawałam wielką fanke pilki nożnej big_smile szybko się obczail, że nie wiem za dużo, ale żartem i poczuciem humoru można wyjść z każdej sytuacji. A potem jeździliśmy razem na mecze i teraz naprawdę sporo wiem o piłce big_smile
Tylko niestety umiejętności interpesonalnych nie uczy się będąc anonimowym na czacie.

Nie mam  zadnych pasji ani zainteresowac,totalna ignorancja,jestem leniwa,czuje sie jak emerytka,siedze w domu cale dnie,nie liczac szkoły policealnej w której idzie mi tak sobie,czuje sie tak pusto w srodku,dopiero alkohol dodaje mi pozorne szczescie,moge całe dnie siedziec w domu,nic nie robiac,tylko sluchac muzyki,siedziec na portlaach splecznosciowych,wsrod ludzi czuje sie nieswojo,nie wiem czy to depresja,czy tylko uzalanie sie nad soba????..Nawet mimo,że siedze w domu,ciezko jest mi cos posprzatac bo nie mam zapału ani energii,w zamian wole polezec albo posiedzic na necie i zamulac cale dnie



Może zbadaj sobie tarczycę. Problemy z nią powodują ospałość, apatię i brak energii.

Jeżeli badania masz wszystkie OK, to jesteś po prostu leniem, bez pasji i ambicji. Nie dziwie się, że nie masz tematów do rozmów jak całe dni nic nie robisz. Kobieta bez pasji, pracy, no nie oszukujmy się, jesteś w tym momencie kobietą- nierobem, nie jest interesująca do faceta. Żaden normalny facet się nie zainteresuje Tobą, skoro prowadzisz taki tryb życia.
Gdzie są Twoi rodzice? Nie widzą co robi ich dziecko, a raczej, że nie robi NIC? Zrób coś ze sobą, zacznij od znalezienia pracy, są wakacje, prace sezonowe. Zacznij uprawiać jakiś sport, rower, pływanie, dotleń ten zasiedziały w domu, przed komputerem organizm.
Każdy do czegoś w życiu dąży, a do czego Ty zmierzasz? Weź się w garść. Masz dwie nogi, dwie ręce i jesteś zdolna do pracy, zamiast się z tego cieszyć, to na swoje lenistwo szukasz chorób, które by pasowały do Twojego stanu.

24

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Niewidzialna001 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Niewidzialna001 napisał/a:

chodziłam na terapie poznawczo-behawiolarną
do tego wydaje mi sie,że cierpie na depreche,nie wiem ,nie chce sie uzalac nad sobą,ale w ciagu dnia nic nie robie,a ciagle czuje sie zmeczona,nie do zycia,na nic nie mam energii ,inni mówia,że nie usiedzą w miejcu,że ciagle muszą cos robic..A u mnie to jest wszystko naodwrót

Nie wiem na czym polega ta terapia. W każdym razie nie możesz na tym poprzestać. Nic nie robiąc zapadasz się dalej w dół. Bardzo możliwe, że masz depresję. Jesteś pod stałą opieką lekarza ? Bierzesz leki ? Może trzeba zmienić dawkę, albo lek ?

Juz sie tyle nalykałam leków a zadne mi nie pomogły,czasem jak mam doła,czuje sie beznadziejnie to kupuje butelke wina i topie w niej smutki,Nawet teraz siedze jeszcze w pizamie,Do sklepu miałam isc po kilka rzeczy,ale nie mam ochoty pokazywac sie ludziom..Mam wrazenie,że kazdy mnie ocenia,ma wyrobione o mnie zdanie z góry..Uszło ze mnie zycie jak powietrze z materaca,jestem taka nie do zycia i flegmatyczna..Nie wiem co mi jest sad

Tak dokładnie to nie wiesz czy te leki Ci nie pomogły. Z psychiką nie jest jak z przeziębieniem. Tu nie widzisz jak gorączka spada po aspirynie. Subiektywnie zmianę w sobie czasem jest ciężko wychwycić. Odstawienie leków i zaprzestanie terapii to najgorsza rzecz jaką możesz sobie zrobić. W alkohol też nie wchodź, bo on wcale nie pomaga, a wręcz pogłębia depresję. Lubisz muzykę ? Słuchasz sobie na słuchawkach jak gdzieś wychodzisz ?

25

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:

Może zbadaj sobie tarczycę. Problemy z nią powodują ospałość, apatię i brak energii.

Jeżeli badania masz wszystkie OK, to jesteś po prostu leniem, bez pasji i ambicji. Nie dziwie się, że nie masz tematów do rozmów jak całe dni nic nie robisz. Kobieta bez pasji, pracy, no nie oszukujmy się, jesteś w tym momencie kobietą- nierobem, nie jest interesująca do faceta. Żaden normalny facet się nie zainteresuje Tobą, skoro prowadzisz taki tryb życia.
Gdzie są Twoi rodzice? Nie widzą co robi ich dziecko, a raczej, że nie robi NIC? Zrób coś ze sobą, zacznij od znalezienia pracy, są wakacje, prace sezonowe. Zacznij uprawiać jakiś sport, rower, pływanie, dotleń ten zasiedziały w domu, przed komputerem organizm.
Każdy do czegoś w życiu dąży, a do czego Ty zmierzasz? Weź się w garść. Masz dwie nogi, dwie ręce i jesteś zdolna do pracy, zamiast się z tego cieszyć, to na swoje lenistwo szukasz chorób, które by pasowały do Twojego stanu.

Ty to "umiesz" człowieka zmotywować.
Jeśli ona jest leniem, bez pasji i ambicji to Twoje gadanie i tak do niej nie trafi. Oleje je sikiem prostym. Natomiast jeśli naprawdę ma problemy emocjonalne, depresję itp. To takim gadaniem wpędzasz kogoś takiego jeszcze bardziej w poczucie winy, czyli de facto pogłębiasz depresję. Oczywiście nie znasz jej i nie będziesz wiedzieć jak zareaguje na to co napisałaś. Teraz takie czasy, że każdy może, za przeproszeniem, pieprzyć co chce bez zastanowienia się nad konsekwencjami tego co mówi, albo pisze. A czasem wystarczy trochę empatii i wyobraźni.

26 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-07-02 11:53:20)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Lady Siggy, popieram.
Popieram Twoje zdanie. Jest leniuchem i marudą. O ile nie ma problemów zdrowotnych.
Na terapii też się nie chciało jej pracować, bo efekty by były.
wydaje jej się że jest celebrytką, i wszyscy na zakupach będą się gapić?
I wykorzystuje mężczyzn tylko na seks big_smile
a potem niech spadają, po co by miała poświęcać czas..
A wszystko ubrane w chorobę.. litujmy się nad biedactwem.
Może życie się zlituje i zasadzi darmowego kopa w d..ę  ????

27 Ostatnio edytowany przez Niewidzialna001 (2018-07-02 12:03:39)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:
Niewidzialna001 napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:

Jeżeli Autorka spędziła tyle czasu na czatach, podejmując tam jeden tylko temat, to nie ma co się dziwić, że teraz ma problem.

Autorko a masz jakieś swoje pasje, zainteresowania?
Czasem trzeba się dopasować do rozmówcy. Mi na przykład jak zaczęlo zależeć na moim obecnym mężu na poczatku znajomości to udawałam wielką fanke pilki nożnej big_smile szybko się obczail, że nie wiem za dużo, ale żartem i poczuciem humoru można wyjść z każdej sytuacji. A potem jeździliśmy razem na mecze i teraz naprawdę sporo wiem o piłce big_smile
Tylko niestety umiejętności interpesonalnych nie uczy się będąc anonimowym na czacie.

Nie mam  zadnych pasji ani zainteresowac,totalna ignorancja,jestem leniwa,czuje sie jak emerytka,siedze w domu cale dnie,nie liczac szkoły policealnej w której idzie mi tak sobie,czuje sie tak pusto w srodku,dopiero alkohol dodaje mi pozorne szczescie,moge całe dnie siedziec w domu,nic nie robiac,tylko sluchac muzyki,siedziec na portlaach splecznosciowych,wsrod ludzi czuje sie nieswojo,nie wiem czy to depresja,czy tylko uzalanie sie nad soba????..Nawet mimo,że siedze w domu,ciezko jest mi cos posprzatac bo nie mam zapału ani energii,w zamian wole polezec albo posiedzic na necie i zamulac cale dnie



Może zbadaj sobie tarczycę. Problemy z nią powodują ospałość, apatię i brak energii.

Jeżeli badania masz wszystkie OK, to jesteś po prostu leniem, bez pasji i ambicji. Nie dziwie się, że nie masz tematów do rozmów jak całe dni nic nie robisz. Kobieta bez pasji, pracy, no nie oszukujmy się, jesteś w tym momencie kobietą- nierobem, nie jest interesująca do faceta. Żaden normalny facet się nie zainteresuje Tobą, skoro prowadzisz taki tryb życia.
Gdzie są Twoi rodzice? Nie widzą co robi ich dziecko, a raczej, że nie robi NIC? Zrób coś ze sobą, zacznij od znalezienia pracy, są wakacje, prace sezonowe. Zacznij uprawiać jakiś sport, rower, pływanie, dotleń ten zasiedziały w domu, przed komputerem organizm.
Każdy do czegoś w życiu dąży, a do czego Ty zmierzasz? Weź się w garść. Masz dwie nogi, dwie ręce i jesteś zdolna do pracy, zamiast się z tego cieszyć, to na swoje lenistwo szukasz chorób, które by pasowały do Twojego stanu.

Miło,że mnie oceniasz z góry,i wysunełas takie wnioski...To wszystko juz mi tak zbrzydło,że stało sie objetne. Jak byłam na waacjach u ciotki to jej pomagałam w ogrodzie i w domu,jak zyła babcia sprzatałam jej całe mieszkanie,ale nawet zmiana miejsca nie sprawiła,że czułam sie jakos bardziej szczesliwsza, może czułam taka presje i motywacje do działania,bo nawet z druga osoba czas szybciej leci..ale w srodku nadal towarzyszyła mi pustka ,niemoc i obojetnosc .Zamiast wyjsc z kuzynką [która widuje raz na kilka lat,ona smiala,zywa a ja no coz,czulam sie stłamszona w jej towarzystwie] to wolałam zostac w domu niz isc do jej znajomych i poznawac ludzi,siedziałabym pewnie jak kołek...Myslalam,że od tego siedzenia w domu mam jakieś stany depresyjne ale przy zmianie miejsca towarzyszy ten sam wewnetrzny smutek ,ale staram sie go stłamsić i nie okazywać ..A nie mam pasji ani zainteresowan bo nie czuje celu w zyciu.W gimnazjum byłam wysmiwana,w domu krytykowana,alkoholizm rodzicow,przeszłam sporo,ale kto nie przeszedl? inni sie pozbierali a ja nie umiem ;[ .Trzy dni sie zbieram na posprzatanie pokoju,raz sprzatałam pokoj kilka dni,bo nie czułam sie na ''siłach'',..Jestem leniem,smutasem nierobem ,wez sie w garsc,idz do pracy do ludzi,usmiechaj sie ,pogadaj z kims...Ciekawe czy osobie chorej na alkoholizm bys powiedziała, jestes nikim,zerem,nie pij wódki napij sie soku,idz do pracy,umyj sie ładnie,i badz szczesliwy..To wszystko dzieje sie w mozgu,to jest problem barziej złozony ale to mogą zrozumiec osoby ktore przechodzily przez to samo..Dla ''normalnych'' ludzi ,depresja=lenistwo..

28

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:

Może zbadaj sobie tarczycę. Problemy z nią powodują ospałość, apatię i brak energii.

Jeżeli badania masz wszystkie OK, to jesteś po prostu leniem, bez pasji i ambicji. Nie dziwie się, że nie masz tematów do rozmów jak całe dni nic nie robisz. Kobieta bez pasji, pracy, no nie oszukujmy się, jesteś w tym momencie kobietą- nierobem, nie jest interesująca do faceta. Żaden normalny facet się nie zainteresuje Tobą, skoro prowadzisz taki tryb życia.
Gdzie są Twoi rodzice? Nie widzą co robi ich dziecko, a raczej, że nie robi NIC? Zrób coś ze sobą, zacznij od znalezienia pracy, są wakacje, prace sezonowe. Zacznij uprawiać jakiś sport, rower, pływanie, dotleń ten zasiedziały w domu, przed komputerem organizm.
Każdy do czegoś w życiu dąży, a do czego Ty zmierzasz? Weź się w garść. Masz dwie nogi, dwie ręce i jesteś zdolna do pracy, zamiast się z tego cieszyć, to na swoje lenistwo szukasz chorób, które by pasowały do Twojego stanu.

Ty to "umiesz" człowieka zmotywować.
Jeśli ona jest leniem, bez pasji i ambicji to Twoje gadanie i tak do niej nie trafi. Oleje je sikiem prostym. Natomiast jeśli naprawdę ma problemy emocjonalne, depresję itp. To takim gadaniem wpędzasz kogoś takiego jeszcze bardziej w poczucie winy, czyli de facto pogłębiasz depresję. Oczywiście nie znasz jej i nie będziesz wiedzieć jak zareaguje na to co napisałaś. Teraz takie czasy, że każdy może, za przeproszeniem, pieprzyć co chce bez zastanowienia się nad konsekwencjami tego co mówi, albo pisze. A czasem wystarczy trochę empatii i wyobraźni.


O nie, Wilku!
Autorka wątku uczy się w szkole policealnej, więc powiedzmy, że jest jeszcze w okresie dojrzewania. A ona już jest otagowana PRZESZŁOŚCIĄ (bezradnością, niemocą, wstydem, niewiarą w siebie, lękiem przed oceną, ucieczką w uzależnienia) zamiast PRZYSZŁOŚCIĄ. W tym wieku jest po terapiach, mnóstwie leków.
Spójrz też od czego zaczęła się ta historia a jak się potoczyła (podpowiedź: dopasowała się do „widowni”).

29

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
summerka88 napisał/a:

O nie, Wilku!
Autorka wątku uczy się w szkole policealnej, więc powiedzmy, że jest jeszcze w okresie dojrzewania. A ona już jest otagowana PRZESZŁOŚCIĄ (bezradnością, niemocą, wstydem, niewiarą w siebie, lękiem przed oceną, ucieczką w uzależnienia) zamiast PRZYSZŁOŚCIĄ. W tym wieku jest po terapiach, mnóstwie leków.
Spójrz też od czego zaczęła się ta historia a jak się potoczyła (podpowiedź: dopasowała się do „widowni”).

Więc jaki wniosek ?

30

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
summerka88 napisał/a:

O nie, Wilku!
Autorka wątku uczy się w szkole policealnej, więc powiedzmy, że jest jeszcze w okresie dojrzewania. A ona już jest otagowana PRZESZŁOŚCIĄ (bezradnością, niemocą, wstydem, niewiarą w siebie, lękiem przed oceną, ucieczką w uzależnienia) zamiast PRZYSZŁOŚCIĄ. W tym wieku jest po terapiach, mnóstwie leków.
Spójrz też od czego zaczęła się ta historia a jak się potoczyła (podpowiedź: dopasowała się do „widowni”).

Więc jaki wniosek ?

Że jest obibokiem bez ambicji ;]

31

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:
wilczysko napisał/a:
summerka88 napisał/a:

O nie, Wilku!
Autorka wątku uczy się w szkole policealnej, więc powiedzmy, że jest jeszcze w okresie dojrzewania. A ona już jest otagowana PRZESZŁOŚCIĄ (bezradnością, niemocą, wstydem, niewiarą w siebie, lękiem przed oceną, ucieczką w uzależnienia) zamiast PRZYSZŁOŚCIĄ. W tym wieku jest po terapiach, mnóstwie leków.
Spójrz też od czego zaczęła się ta historia a jak się potoczyła (podpowiedź: dopasowała się do „widowni”).

Więc jaki wniosek ?

Że jest obibokiem bez ambicji ;]

A jeśli nie jest ?

32

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Więc jaki wniosek ?

Że jest obibokiem bez ambicji ;]

A jeśli nie jest ?

To jej nie pomożesz, bo ona nie szuka tutaj pomocy.

33

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Więc jaki wniosek ?

Że jest obibokiem bez ambicji ;]

A jeśli nie jest ?

Nie będę się kłócić ani wmawiać,że jestem ambitna,oczytana super inteligentna i byłam w Hogwardzie,bo tak nie jest..Mentalnie czuje sie jak taka zagubiona dziewczynka,troche mam zal ,ze moi rodzice sie nie zgrali i pili i nie przekazali zadnej wiedzy a zamiast chwalic krytykowali..Jstem normalną prostą dziewczyną.Mam dobre serce,nie jestem zła,choć czasem robiłam głupoty w zyciu..Jestem wrazliwa na ludzką krzywdę..Ale nie umiem funkjonowac zyc normalnie,byłam w kilku pracach to mnie wywalili..za flegmatyczna, jedna babka mi wprost powiedziała,ze powinnam sie leczyc ,jestem jakas nienormalna,mało komunikatywna  i najpierw powinnam nauczyc sie przebywac z ludzmi a potem szukac pracy..

34

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

A wiesz ile osób miało taki dom? Krytyczny z zakazami? I nie szukają winnych na zewnątrz ?
Żeby nie było- ja miałam szczęście. Ale znam wiele osób które go nie miały, a pracują nad sobą.

35

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Ela210 napisał/a:

A wiesz ile osób miało taki dom? Krytyczny z zakazami? I nie szukają winnych na zewnątrz ?
Żeby nie było- ja miałam szczęście. Ale znam wiele osób które go nie miały, a pracują nad sobą.

A ile osób miało taki dom i sobie nie dało potem rady ? Tworzą potem rozpadające się związki. Wychowują dzieci z tymi samymi błędami jak ich rodzice.
Ten medal ma dwie strony.

36

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Więc jaki wniosek ?

Że jest obibokiem bez ambicji ;]

A jeśli nie jest ?


można mieć problem na jakiejś płaszczyźnie życia, np. problem w relacjach damsko-męskich, ale odnosić sukcesy w karierze zawodowej, albo ją chociaż posiadać. Autorka nie robi NIC, oprócz narzekania i wmawiania sobie jakiś bzdur. Wszyscy są winni, rodzice, bo nie motywowali, kuzynka, bo jest zbyt głośna. Tylko Autorka jest bez winy. Nie widzi, że SAMA zamknęła się w domu. Zamiast żyć zaczęła egzystować, bo jak inaczej to nazwać?
I dla Ciebie Autorko lepiej, żebyś się obudziła jak najszybciej, bo dopóki masz co jeść i gdzie mieszkać, bo rozumiem, że utrzymują Cie rodzice to możesz siedzieć zamknięta w czterech ścianach i się nad sobą użalać. Przyjdzie jednak moment, że będziesz się musiała o swoje potrzeby materialne zatroszczyć sama, znaleźć pracę, nie po to, by wyjść do ludzi, tylko po to, żeby mieć za co kupić jedzenie. Wtedy dopiero przeżyjesz szok, jak jako 30 -letnia lub 40-letnia kobieta bez wykształcenia, zainteresowań nie będzie mogła znaleźć pracy.

37 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-07-02 12:48:50)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A wiesz ile osób miało taki dom? Krytyczny z zakazami? I nie szukają winnych na zewnątrz ?
Żeby nie było- ja miałam szczęście. Ale znam wiele osób które go nie miały, a pracują nad sobą.

A ile osób miało taki dom i sobie nie dało potem rady ? Tworzą potem rozpadające się związki. Wychowują dzieci z tymi samymi błędami jak ich rodzice.
Ten medal ma dwie strony.

Logiczny wniosek jest taki, że nie od tego domu to zależy tylko..
Nawet tu na forum jak poczytasz między wierszami to zobaczysz, że te osoby co nie narzekają, wcale nie miały łatwo.

38

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A wiesz ile osób miało taki dom? Krytyczny z zakazami? I nie szukają winnych na zewnątrz ?
Żeby nie było- ja miałam szczęście. Ale znam wiele osób które go nie miały, a pracują nad sobą.

A ile osób miało taki dom i sobie nie dało potem rady ? Tworzą potem rozpadające się związki. Wychowują dzieci z tymi samymi błędami jak ich rodzice.
Ten medal ma dwie strony.

Logiczny wniosek jest taki, że nie od tego domu to zależy tylko..


Mimo to żyją normalnie, założenie rodziny to wyzwanie. Autorkę natomiast przerasta wyjście do sklepu po kilka rzeczy. Są też dzieci alkoholików, którzy robią wszystko by być najlepszymi ojcami, by dziecko nie miało takiego dzieciństwa jak oni. To jest temat rzeka i nie wiele ma wspólnego z problemem autorki, bo ona obwini wszystkich, poza sobą.

39

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A wiesz ile osób miało taki dom? Krytyczny z zakazami? I nie szukają winnych na zewnątrz ?
Żeby nie było- ja miałam szczęście. Ale znam wiele osób które go nie miały, a pracują nad sobą.

A ile osób miało taki dom i sobie nie dało potem rady ? Tworzą potem rozpadające się związki. Wychowują dzieci z tymi samymi błędami jak ich rodzice.
Ten medal ma dwie strony.

Logiczny wniosek jest taki, że nie od tego domu to zależy tylko..
Nawet tu na forum jak poczytasz między wierszami to zobaczysz, że te osoby co nie narzekają, wcale nie miały łatwo.

A kto tu mówi, że jest jakaś reguła ? Jedni narzekają, a inni nie narzekają. I to wcale nie oznacza, że ktoś miał faktycznie lepiej, a ktoś inny gorzej. Nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Jedni są bardziej wrażliwi, inni mniej. Jedni przebiegną szybciej na 100-tkę, inni wolniej. Dlatego mnie dziwi takie podejście, które sprowadza wszystko do jednego mianownika.

40 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-07-02 13:08:16)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

O nie Wilku.. Nie zgadzam się na stwiedzenie, że to kwestia wrażliwośći. Ktoś może bardzo coś przeżywać, ale otoczeniu tego nie okaże.
To raczej kwestia poczucia kontroli.. Czasem wygodniej się go wyzbyć. Tu na forum  jak się dobrze wczytasz to możesz spotkać dwie identyczne historie- W której ktoś albo przedstawi się jako ofiara albo jako drań.

41 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-02 13:09:11)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

A ile osób miało taki dom i sobie nie dało potem rady ? Tworzą potem rozpadające się związki. Wychowują dzieci z tymi samymi błędami jak ich rodzice.
Ten medal ma dwie strony.

Logiczny wniosek jest taki, że nie od tego domu to zależy tylko..
Nawet tu na forum jak poczytasz między wierszami to zobaczysz, że te osoby co nie narzekają, wcale nie miały łatwo.

A kto tu mówi, że jest jakaś reguła ? Jedni narzekają, a inni nie narzekają. I to wcale nie oznacza, że ktoś miał faktycznie lepiej, a ktoś inny gorzej. Nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Jedni są bardziej wrażliwi, inni mniej. Jedni przebiegną szybciej na 100-tkę, inni wolniej. Dlatego mnie dziwi takie podejście, które sprowadza wszystko do jednego mianownika.


tylko jeden będzie miał ambicje, żeby przebiec na tą setkę szybciej, niż mu się udało i poprawić wyniki, a inny nawet nie założy butów, żeby ją przebiec. Po prostu na świecie są mocne i słabe jednostki. Kiedyś była selekcja naturalna, teraz lenistwo tłumaczy się chorobami psychicznymi.

42

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Ela210 napisał/a:

O nie Wilku.. Nie zgadzam się na stwiedzenie, że to kwestia wrażliwośći. Ktoś może bardzo coś przeżywać, ale otoczeniu tego nie okaże.
To raczej kwestia poczucia kontroli.. Czasem wygodniej się go wyzbyć. Tu na forum  jak się dobrze wczytasz to możesz spotkać dwie identyczne historie- W której ktoś albo przedstawi się jako ofiara albo jako drań.

Ja już abstrahuję naprawdę od historii, która jest tu opisana. Może jest prawdziwa, a może nie. Ale takich historii nie brakuje. Jeśli uważacie, że za tym zawsze stoi lenistwo i brak ambicji, no to chyba się nie zrozumiemy.

43

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

autorka tapla się w błotku swojego nieszczęscia. jest typowym człowieczkiem zyjącym online więc nawet jej obecnosc tu na forum nic nie zmieni bo to tylko narzędzie do uzewnętrzniania i użalania się. widocznie nie ma motywacji żeby wyjść z tej swojej strefy komfortu.

44 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-02 13:19:54)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

O nie Wilku.. Nie zgadzam się na stwiedzenie, że to kwestia wrażliwośći. Ktoś może bardzo coś przeżywać, ale otoczeniu tego nie okaże.
To raczej kwestia poczucia kontroli.. Czasem wygodniej się go wyzbyć. Tu na forum  jak się dobrze wczytasz to możesz spotkać dwie identyczne historie- W której ktoś albo przedstawi się jako ofiara albo jako drań.

Ja już abstrahuję naprawdę od historii, która jest tu opisana. Może jest prawdziwa, a może nie. Ale takich historii nie brakuje. Jeśli uważacie, że za tym zawsze stoi lenistwo i brak ambicji, no to chyba się nie zrozumiemy.


nie wrzuciłyśmy wszystkich do jednego worka.

Pisałam wcześniej, że można mieć problemy w jakiejś strefie życia, nie każdy musi być towarzyski, mieć wysoko rozwinięte umiejętności interpersonalne, odnosić sukcesy zawodowe, prowadzić aktywny tryb życia, zdrowo się odżywiać, czytać książki, oglądać filmy, wydarzenia sportowe, ale nie robić TOTALNIE NIC? Wydaję mi się, że każdy psycholog radził pewnie Autorce, żeby sobie znalazła jakieś hobby, ale Autorce się nie chciało. Ona po prostu pasożytuje na swoich rodzicach, nie robiąc ze swoim życiem nic.

Uważasz, że jeżeli nie pomogli fachowcy, do których rzekomo chodziła, to my pomożemy? Drastyczna prawda może pomóc otworzyć oczy. Natomiast głaskanie po plecach i zwalanie winy na wszystkich dookoła raczej nic nie wniesie w życie ( w egzystencję?) bohaterki wątku.

45

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

O nie Wilku.. Nie zgadzam się na stwiedzenie, że to kwestia wrażliwośći. Ktoś może bardzo coś przeżywać, ale otoczeniu tego nie okaże.
To raczej kwestia poczucia kontroli.. Czasem wygodniej się go wyzbyć. Tu na forum  jak się dobrze wczytasz to możesz spotkać dwie identyczne historie- W której ktoś albo przedstawi się jako ofiara albo jako drań.

Ja już abstrahuję naprawdę od historii, która jest tu opisana. Może jest prawdziwa, a może nie. Ale takich historii nie brakuje. Jeśli uważacie, że za tym zawsze stoi lenistwo i brak ambicji, no to chyba się nie zrozumiemy.

Napisałam o oddaniu kontroli.. Bo tak łatwiej. ale nie szczęśliwiej. Sami odpowiadamy za swoje szczęście Wilku.

46 Ostatnio edytowany przez Niewidzialna001 (2018-07-02 14:13:27)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

O nie Wilku.. Nie zgadzam się na stwiedzenie, że to kwestia wrażliwośći. Ktoś może bardzo coś przeżywać, ale otoczeniu tego nie okaże.
To raczej kwestia poczucia kontroli.. Czasem wygodniej się go wyzbyć. Tu na forum  jak się dobrze wczytasz to możesz spotkać dwie identyczne historie- W której ktoś albo przedstawi się jako ofiara albo jako drań.

Ja już abstrahuję naprawdę od historii, która jest tu opisana. Może jest prawdziwa, a może nie. Ale takich historii nie brakuje. Jeśli uważacie, że za tym zawsze stoi lenistwo i brak ambicji, no to chyba się nie zrozumiemy.


nie wrzuciłyśmy wszystkich do jednego worka.

Pisałam wcześniej, że można mieć problemy w jakiejś strefie życia, nie każdy musi być towarzyski, mieć wysoko rozwinięte umiejętności interpersonalne, odnosić sukcesy zawodowe, prowadzić aktywny tryb życia, zdrowo się odżywiać, czytać książki, oglądać filmy, wydarzenia sportowe, ale nie robić TOTALNIE NIC? Wydaję mi się, że każdy psycholog radził pewnie Autorce, żeby sobie znalazła jakieś hobby, ale Autorce się nie chciało. Ona po prostu pasożytuje na swoich rodzicach, nie robiąc ze swoim życiem nic.

Uważasz, że jeżeli nie pomogli fachowcy, do których rzekomo chodziła, to my pomożemy? Drastyczna prawda może pomóc otworzyć oczy. Natomiast głaskanie po plecach i zwalanie winy na wszystkich dookoła raczej nic nie wniesie w życie ( w egzystencję?) bohaterki wątku.

Wiesz co,ja nie ''pasożytuje'' na swoich rodzicach. Nie pisalam tutaj o tym,ale jeden z moich rodziców nie zyje.Jak wspominalam, ucze sie w szkole policealnej i przysługuje mi renta rodzinna..Sama boje sie tego jak mi sie ta renta skonczy..Zdaje sobie sprawe ,że moje zachowanie jest nienormalne i odbiega od standardów i nie musisz mi tego za kazdym razem przypominać,że jestem beznadziejna..Nawet mnie tymi słowami nie urazilas;) bo mam tego swiadomosc,czuje sie CHOLERNIE bezsilna,moja dusza che sie zmienic,ale ciało stawia jakiś opór...Martwie sie o swoja przyszłosc ale staram sie o niej nie myslec,nie wuem czemu nie umiem wziąć się w garść..Nie mam siły przebicia,i steruje mną niemoc i brak pewnosci siebie..Jak wytłumaczyc to,że po alkhoolu mam ochote przebywac z ludzmi,czuje,że mogłabym isc do pracy i nie wstydzic sie obracac miedzy ludzi,raz po kilku lampkach wina zaczełam przegladac ogloszenia o prace,czułam chęć i motywacje,nawet zycie wydawało sie piekniejsze i łatwiejsza...A jak wytrzezwialam? to powrócila ta szara rzeczywistość,obawy i marazm ... Nie obwiniam nikogo o swój los,poprostu jestem słabą jednostką i predzej czy później popadne w alkoholizm albo skoncze na cmentarzu jak mój rodzic..

47 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-02 14:20:24)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Z tego co wiem to renta rodzinna jest do 25 roku życia. Więc moja rada, żeby jednak myśleć o tej przyszłości.
Zrób sobie jakiś kurs, np. Robienia paznokci, kup zestaw do hybrydy, wkręć się w coś. Naprawdę jest tyle możliwości. Myślisz naprawdę o rzeczach, które Ci nie pomogą.

Jak jednak nic nie zrobisz ze swoim życiem i popadniesz w ten alkoholizm, to nie pij za nasze podatki ;]

48 Ostatnio edytowany przez Niewidzialna001 (2018-07-02 14:27:04)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:

Z tego co wiem to renta rodzinna jest do 25 roku życia. Więc moja rada, żeby jednak myśleć o tej przyszłości.
Zrób sobie jakiś kurs, np. Robienia paznokci, kup zestaw do robienia, wkręć się w coś. Naprawdę jest tyle możliwości. Myślisz naprawdę o rzeczach, które Ci nie pomogą.

Interesuje sie troche modą,lubie sie fajnie ubierać,jetem zadbana ale nie do zycia..NIESTETY..A zestaw do paznokci posiadam,Nie pisałam tutaj o tym bo to troche wydaje sie próżne,że sobie pazurki robie zamiast chwycic sie czegos ambitnego.. ,Mam lakiery,lampe,frezarke,robienie pznokci mnie odpręza ale gdy rbie tylko sobie,bo zawsze mi to wolno idzie,i lubie miec w miare dokladnie,raz kuzynkom malowałam paznokcie ale zawodowo bym tego nie chciała robic tylko ''hobbistycznie''

49

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Niewidzialna001 napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:

Z tego co wiem to renta rodzinna jest do 25 roku życia. Więc moja rada, żeby jednak myśleć o tej przyszłości.
Zrób sobie jakiś kurs, np. Robienia paznokci, kup zestaw do robienia, wkręć się w coś. Naprawdę jest tyle możliwości. Myślisz naprawdę o rzeczach, które Ci nie pomogą.

Interesuje sie troche modą,lubie sie fajnie ubierać,jetem zadbana ale nie do zycia..NIESTETY..A zestaw do paznokci posiadam,Nie pisałam tutaj o tym bo to troche wydaje sie próżne,że sobie pazurki robie zamiast chwycic sie czegos ambitnego.. ,Mam lakiery,lampe,frezarke,robienie pznokci mnie odpręza ale gdy rbie tylko sobie,bo zawsze mi to wolno idzie,i lubie miec w miare dokladnie,raz kuzynkom malowałam paznokcie ale zawodowo bym tego nie chciała robic tylko ''hobbistycznie''


podałam jako przykład pracy zarobkowej, pierwszy jaki przyszedł mi głowy.  Malowanie paznokci nie jest próżne, a w dzisiejszych czasach jest biznesem bardzo opłacalnym, jak cała działka związana z kosmetologią.
Sposobów na życie i zarabianie pieniędzy jest mnóstwo, nie wierzę, że jak się dłużej nad tym zastanowisz, to nie znajdziesz niczego dla siebie.

Później, już się będziesz łapać czego popadnie, jak zabiorą Ci dopływ gotówki.

50

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Po pierwsze: guzik wiecie o lenistwie. łatwo jest komuś przypiąć łatkę "lenia", ale gorzej zrozumieć. Skąd to wiem? Bo sama nim jestem. Mam pracę (i to mega ciężką, zarówno fizyczną, jak i psychiczną), mieszkam sama, utrzymuję się sama. Teraz każdy napisze: "widzisz, Ty dałaś radę". Tak, dałam. Wiecie dlaczego? Bo poznałam siebie. Przyszedł taki moment, że zajarzyłam w czym jestem dobra, co mnie cieszy, co uwielbiam robić, a czego nie cierpię/ I to jest mocny punkt zaczepienia w życiu. Dzięki temu, że wiem co lubię robić, mam motywacje by działać, mam nadzieję "na lepsze jutro".
lecz Niewidzialna001 nie miała okazji siebie poznać. Najgorsze jest to, że ona nie wie co chce w życiu robić. I to powoduje całą tą depresje. A to nie jest łatwe poznać siebie. Niewidzialna001 jest bardzo wrażliwą, leniwą i zamknietą w sobie dziewczyną. Takie połączenie bez pozytywnego punktu zaczepienia jest mega ciężkie do życia. Tym bardziej, że autorka nie miała oparcia w rodzicach.

Powiem tak: ja sama wiem jak to jest, gdy dopada leń, gdy człowiek zaplanuje sobie dzień, obieca sobie, że dziś będzie inaczej, a kończy się tak samo. Ja wiem jak to jest cały dzień przeleżeć, nie zrobić zakupów, nie posprzątać.

Autorko, a teraz post do Ciebie: jak zdobyłaś swoje mieszkanie? Bo rozumiem, że mieszkasz sama? Czy jednak z rodzicem? Nie przejmuj się krytyką, nie każdy rozumie, że nie wszystko jest czarne lub białe. Mam nadzieję, że uda Ci się pomóc. wink

51 Ostatnio edytowany przez facetkobet (2018-07-03 16:07:17)

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Harvey napisał/a:
Myszeczka23 napisał/a:

Kto Ci nagadał głupot, że faceci tylko na seks lecą??

A nie lecą? Napić się piwa to i z kolegą można.


Myszeczka23 napisał/a:

Faceci to najlepsi przyjaciele na świecie!

Zdziwiłabyś się. Solidarność plemników już dawno wyszła do lamusa tongue

Myszeczka23 napisał/a:

Z facetami gada się prosto.

A z tym to się zgodzę. Zawiłości są fajne w pewnym wieku, później irytują.

Myszeczka23 napisał/a:

Nie obgadują za plecami, nie trzeba im niczego na siłę udowadniać.

Zdziwiłabyś się. Serio.

Myszeczka23 napisał/a:

Facet albo lubi, albo nie

Facet lubi wszystko co cieszy jego oko. Ogląda mecze reprezentacji i... a ch*j z tym tongue

Myszeczka23 napisał/a:

i nie jest to zależne od częstotliwości rozmów o seksie. Fakt, lubią to, ale jak zauważą, że dziewczyna nie chce w ten sposób żartować, to nawet nie zaczynają.

Nakarmić, wybzykać i wypuścić raz na tydzień na piwo z kumplami.

Czy wypowiadasz się w tym wypadku tylko o sobie lub swoim najbliższym otoczeniu? Ja tak  to rozumiem.

52

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Rozumiem trudne dzieciństwo. Rozumiem kompleksy. Rozumiem depresję. To wszystko składa się na niefajną rzeczywistość.

Czego nie rozumiem, to brak zainteresowań. Chyba każda osoba ma jakieś? Autorko, co lubisz robić, o czym rozmawiać?

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Beyondblackie napisał/a:

Rozumiem trudne dzieciństwo. Rozumiem kompleksy. Rozumiem depresję. To wszystko składa się na niefajną rzeczywistość.

Czego nie rozumiem, to brak zainteresowań. Chyba każda osoba ma jakieś? Autorko, co lubisz robić, o czym rozmawiać?

A co jeśli straciło się sens, i przestało się czerpać satysfakcje z tych zainteresowań?

54

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
WrażliwaDuszyczka napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Rozumiem trudne dzieciństwo. Rozumiem kompleksy. Rozumiem depresję. To wszystko składa się na niefajną rzeczywistość.

Czego nie rozumiem, to brak zainteresowań. Chyba każda osoba ma jakieś? Autorko, co lubisz robić, o czym rozmawiać?

A co jeśli straciło się sens, i przestało się czerpać satysfakcje z tych zainteresowań?

To są dwie opcje.
1. Znaleźć nowe i nadal normalnie funkcjonować między ludźmi.

2. Wmówić sobie, że życie jest beznadziejne i egzystowac, siedzieć zamkniętym w domu i nic nie robić.

Odp: Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...
Lady Siggy napisał/a:
WrażliwaDuszyczka napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Rozumiem trudne dzieciństwo. Rozumiem kompleksy. Rozumiem depresję. To wszystko składa się na niefajną rzeczywistość.

Czego nie rozumiem, to brak zainteresowań. Chyba każda osoba ma jakieś? Autorko, co lubisz robić, o czym rozmawiać?

A co jeśli straciło się sens, i przestało się czerpać satysfakcje z tych zainteresowań?

To są dwie opcje.
1. Znaleźć nowe i nadal normalnie funkcjonować między ludźmi.

2. Wmówić sobie, że życie jest beznadziejne i egzystowac, siedzieć zamkniętym w domu i nic nie robić.

Najgorzej, kiedy człowiek wmówi sobie takie myślenie. Ciężko z tego wyjść.

Posty [ 55 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie czuje sie swobodnie z mężczyznami,''widze'' w nich tylko seks...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024