napletek u chłopców - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 30 ]

Temat: napletek u chłopców

Mam 15 miesięcznego synka i nie wiem w kiedy mam mu ściągnąć napletek i w jaki sposób to zrobić żeby nie zadać dziecku bólu, proszę o jakieś rady.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: napletek u chłopców

Mam prawie 2letniego synka. Spotkałam się z różnymi opiniami. Jeden lekarz (mam na myśli urologa i nefrologa dziecięcego) mówił nie ruszać, nie sciągać, nie ingerowac, bo jest tam naturalna flora bakteryjna. Inny, żeby sciągac i przemywać wodą z mydłem.
Jeden z nefrologów powiedział żeby sciągać napletek delikatnie, nie na samej górze przy ujściu cewki, tylko na dole. Zbyt mocne sciąganie powoduje pęknięcie skóry, co sprawia dziecku ból. Moje dziecko ma wadę ukm i lekarze w szpitalu scigali mu napletek, powodując przy tym pęknięcie skóry, krew i płacz dziecka.
Sama nie wiem co lepsze, nie ruszać czy delikatnie ściągać.

3

Odp: napletek u chłopców

Witam
ja również zastanawiałam się wiele razy na ten temat.
mój synuś ma teraz prawie 4 latka,, w tamtym roku byłam z nim u chirurga( bo niby jakas infekcja) i powiem wam szczerze ze to było okropne ,,,tak na siłee ściągać
lekarz kazał ściagac tak przy każdej kąpieli ,,,ale zdecydowałam się że nie będe tego robić!!!
moim zdaniem jest to w jakims sensie molestowanie dziecka( nie obrażając nikogo)
moj tato mowi ze sobie sam wyrobi... jak bedzie starszy. smile
moja babcia opowiadała ze kiedys tego nie robili i dzieci jakos żyły .
wiec ja nie ruszam!!!
to jest moje zdanie!
pozdrawiam

4

Odp: napletek u chłopców

monia0045 -ja mam dwóch synów.Jeden jest już dorosły.Ale to z nim byłam u chirurga zrobić zabieg na napletku.To co było potem to był koszmar.Codziennie musiałam zsuwać przy myciu napletek i smarować maścią.Dla niego też musiał być to straszny ból,bo bał się kąpieli,bał się siusiania,wstrzymywał i płakał(musiało go wtedy piec mocno).Miał wtedy 2,5 roczku.Gdy urodził mi się drugi synek ze zgrozą zauważyłam,że on też ma stulejkę.Na szczęście trafiłam na mądrego pediatrę,który powiedział mi żeby nie robić tego chirurgicznie.Jednak zsuwać kazał.Delikatnie podczas kąpieli,codziennie.Namówić też synka,żeby sam próbował,tylko nie na siłę.I poskutkowało.Nie była potrzebna ingerencja chirurga.Syn ma teraz 8 lat i wszystko jest w porządku.
Miałam koleżankę której synek miał stan zapalny napletka i strasznie dziecko cierpiało.Gdy jest stulejka nie ma możliwości dokładnego mycia,gromadzące resztki moczu i pot mogą powodować właśnie stan zapalny.

pozdrawiam

5

Odp: napletek u chłopców

Urolog, prowadzący mojego syna powiedział, że male dzieci (mój synek miał wtedy 1,5 roku) nie mają stulejki. Tak wcześnie się tego nie stwierdza. Stulejka występuje dopiero u kilkuletnich chłopców. Sama myslałam, że mój syn ma stulejke. Podobno u małych chłopców napletek jest wąski, ale z czasem sie wszystko normuje.

6

Odp: napletek u chłopców

wiesz sanders, po doświadczeniu z pierwszym synem u drugiego już sumiennie pilnowałam,żeby przy każdej kąpieli delikatnie ściągać mu napletek.Oczywiście nie na siłę,żeby nie sprawiać dziecku bólu i dało efekty.Nie wiem czy z czasem samo się unormuje.Ze swoich doświadczeń wiem,że nie, jak się nic nie robi.

7

Odp: napletek u chłopców

Zgodnie z wiedzą medyczną  napletek zsuwamy w 2-3 rż.Do tego czasu zsuwamy na tyle aby było odsłonięta cewka moczowa.To miejsce przemywamy w czasie kąpieli.Jeśli jest prawidłowa budowa napletka,to takie ujście się powinno odsłonić.Po 3 rż jeśli napletek nie można zsunąć należy się udać do lekarza.

8

Odp: napletek u chłopców

Jak mój pierworodny miał skończony roczek to pediatra podczas badania powiedziała mi właśnie, że mam zacząc poczas kąpieli delikatnie zsuwac napletek synkowi. Właśnie by się ta stulejka mu nie zrobiła.  No i z początku nie było za wesolo, bo synek się opierał, ale z mężem staralismy się delikatnie i bez używania siły zawsze po troszeczku i w końcu udało się. Niedługo zaczniemy drugiemu synkowi też ściągac. Ale powiem Wam, że też nie rozumiem dlaczego dziś lekarze każą wręcz ściągac te napletni dzieciom!!!???????? Kiedyś tak nie bylo. Pytałam się i mojej mamy i teściowej czy któraś z nich takie zabiegi swoim synkom robiły, powiedziały że nie. A tym bardziej wątpię by naszym dziadkom czy pradziadkom ktoś takie zabiegi robił. I jakoś wszystko w porządku z ich siusiakami było.

9

Odp: napletek u chłopców

u mnie było tak że, po jakimś czasie od urodzenia krótkim bo jeszcze położna do nas przychodziła też spytałam się jej w jakim czasie się to robi.kazała mi robić już delikatnie przy kąpieli zaś pytałam się pani położnej o zdanie powiedziałam ze pani położna tak mi kazała to ona miała inne zdanie nie kazała tego robić też już nic nie wiem

10

Odp: napletek u chłopców

Nas czeka ten nieprzyjemny i smutny zabieg sad mojemu synkowi coś tam schodzi ale... widać że jest na wierzchu jakaś błonka która blokuje.

11

Odp: napletek u chłopców

sylfka
O czym piszesz bo nic,nie zrozumiałem z tego.

12

Odp: napletek u chłopców

Ja miałam też problem u syna ze stulejką gdy miał 9 lat,ale obyło się bez zabiegu.Pani doktor dała mi maść i kazała 2 razy dziennie smarować i naciągać napletek,po 2 tygodniach mam spokój.tylko musiałam stać i pilnować czy smaruje.Jest to stres gdy chłopiec przy matce naciąga napletek bo się wstydzi ale to jego zdrowie.Dzisiaj nie ma już problemu,podam nazwę tej maści jeśli to kogoś interesuje.Tylko radzę bardzo ostrożnie gdy syn już trochę starszy bo nie chce by go pilnować,ale wiem ze gdy pilnuję to zrobi a gdy nie to bywa różnie.

Pozdrawia  Mamuśka.

13

Odp: napletek u chłopców

mój synek od urodzenia ma stulejkę (dzis ma ponad 4 latka)
byłam już z nim kilka razy u chirurga zawsze obchodziło się bez zabiegu.
gdy miał ok 3 latek przeszedł zabieg-ale nie pod narkozą czy znieczuleniem...lekarka odciągnęła mu napletek za pomocą "szczypiec" smarując maścią
jednak problem cały czas powraca.
za każdym razem kiedy zachoruje pod wpływem gorączki wewnętrznej wszystko się skleja.
lekarz rodzinny stwierdził,że jest wrażliwy i dlatego , i że nie jest to typowa stulejka tylko sklejka.
kiedy powinnam udać się z nim do chirurga na zabieg?
zauważyłam,że podczas kąpieli wszystko ładnie się naciąga-choć nie jest tak jak być powinno.
doradźcie mi coś kobietki.
dziś byłam z nim u lekarza na bilansie lekarz oczywiście zauważył,że jest zwężenie ale uznał,że nie mam się co martwic,bo on po prostu już tak mam i ze w tym wieku to normalne.
z góry dziękuję za podpowiedzi.
pozdrawiam

14

Odp: napletek u chłopców

Mój brat z powodu stulejki miał niedawno zabieg a ostatnio miał zabieg jak miał6 lat dziś ma 26 i lekarz powiedział, że już do końca życia będzie miał spokój więc nie przejmuj się tak. I jeżeli chodzi o mycie to napletek trzeba lekko naciągać od początku życia w czasie kąpieli trzeba przynajmniej polewać wodą..

15

Odp: napletek u chłopców

Jestem nowa na forum, szukam ratunku dla mego 11 letniego synka który boryka się problemem napletka ( a właściwie ja bo jego niewiele to obchodzi). Przeczytałam wszystkie maile i zainteresował mnie ten od "rajstopki4". Mam pytanie - co to za maść.
Pozdrawiam i czekam odpowiedzi.

16

Odp: napletek u chłopców

U pierwszego syna napletek prawie się nie ściagal do 3 roku zycia. Nic na siłe nie robiłam. Lekarz krzyczał że stulejka, olałam go. Jak mały miał 4 latka kazałam sama mu sciagać skórke z "pitaszka" i myć.
Zero problemów.

2 syn jakoś zero problemów, oczywiście w wieku 8 miesiecy do konca napletek mu nie schodzi, ale żołedzia widac.

Moim zdaniem jesli dziecko ma 6-8 lat i nie da rady napletka sciagnąc...trzeba się martwić.
Ale w wieku 3-4 lat mozna zachecac smyka aby sam posciagał, umył. dziecko samo sobie nie zada bólu, nauczymy go higieny i zadbamy o to aby napletek z kazdym dniem odslanial sie coraz wiecej.

17

Odp: napletek u chłopców

moj chyba jak mial pol roku to ja mu podczas mycia lekko sciagalam a pokazala mi to nasza pediatra - na poczatku strazh ale jakos poszlo...
od jakis dwoch lat regolarnie - no prawie - podczas mycia sprawdzamy czy nie ma robakow...(jak synek raz patrzyl co ja tam robie to powiedzial ze widzial glowe robaka i tak zostalo ze szukamy robakow... )
a osobiscie uwazam ze lepiej to robic zna pare przypadkow ze nieciekawie bylo jak mamy o to nie zadbaly i zabiegi i mascie i co chwile infekcje...
jak malotal byl w szpitalu przez 2 tygodnie i mial wenflon w nodze to go nie moglam normalnie kapac i jak wyszlismy to po 3 dnial mial zapalenie i tyle tego syfu  wyszlo ze w szoku bylam i to ogromnym...

18

Odp: napletek u chłopców

mam mały problem. mam synka 7 miesięcznego i przy ostatniej kąpieli niechcąco zbyt mocno odciągnęłam mu napletek i z jednej strony odkleił się. proszę o radę bonie wiem czy mam to skonsultować z lekarzem czy nie. proszę o radę

19 Ostatnio edytowany przez Spokojna_Dama (2012-11-29 12:53:32)

Odp: napletek u chłopców
Kyntia napisał/a:

U pierwszego syna napletek prawie się nie ściagal do 3 roku zycia. Nic na siłe nie robiłam. Lekarz krzyczał że stulejka, olałam go. Jak mały miał 4 latka kazałam sama mu sciagać skórke z "pitaszka" i myć.
(...)
Moim zdaniem jesli dziecko ma 6-8 lat i nie da rady napletka sciagnąc...trzeba się martwić.
Ale w wieku 3-4 lat mozna zachecac smyka aby sam posciagał, umył. dziecko samo sobie nie zada bólu, nauczymy go higieny i zadbamy o to aby napletek z kazdym dniem odslanial sie coraz wiecej.

Trzeba kontrolować sytuację, ale też nie ulegać panice. Odciąganie napletka u małego dziecka siła to szok i może prowadzić do powikłań. Ale jesli sprawę się zaniedba problemy będą ciagnąć się do dorosłości.

rajstopki4 napisał/a:

Ja miałam też problem u syna ze stulejką gdy miał 9 lat,ale obyło się bez zabiegu.Pani doktor dała mi maść i kazała 2 razy dziennie smarować i naciągać napletek,po 2 tygodniach mam spokój.tylko musiałam stać i pilnować czy smaruje.Jest to stres gdy chłopiec przy matce naciąga napletek bo się wstydzi ale to jego zdrowie.Dzisiaj nie ma już problemu,podam nazwę tej maści jeśli to kogoś interesuje.Tylko radzę bardzo ostrożnie gdy syn już trochę starszy bo nie chce by go pilnować,ale wiem ze gdy pilnuję to zrobi a gdy nie to bywa różnie.

Zgadzam się co do pilnowania. Rodzice mojego partnera zlekceważyli problem i rozwiązał go dopiero jako dorosły facet ( z moją usilną pomocą). Matka nie może krępować się taką sytuacją, ani uważać się, że jest zbyt krępująca dla dziecka. Kontrola jest potrzebna, bo dziecko zlekceważy sprawę i potem będzie miało kłopoty. Fakt, że kiedyś nawet lekarze przy badaniach kontrolnych lekceważyli tę sprawę i chłopcy często po raz pierwszy prezentowali penisa do badania na wojskowej komisjim lekarskiej, a wtedy było już na pewne sprawy za późno.

20

Odp: napletek u chłopców

ile lekarzy tyle opinii
to teraz powiem jak było u nas
od urodzenia na każdym szczepieniu  lekarz sprawdzał czy napletek jest ok i nie był,ale kazał czekać i próbować ale że synkowi  przy kąpieli nie schodził to nie ruszałam i tak w wieku 2 lat wybrałam się do chirurga dziecięcego, który przepisał maść znieczulającą i przy wizycie po posmarowaniu i odczekaniu 30 min odkleił za jednym ruchem.Pod spodem przez 2 lata nazbierało sie tego brudu.Potem przez kilka dni nie było łatwo z siusianiem ale szybko przeszło, teraz synek ma 3 i pół roczku i przy kąpieli sam sobie myje jak to mówi kulkę tongue widzę że z jednej strony jeszcze ma odrobinę przyklejone, ale tego już nie ruszam sam sobie to kiedyś wyrobi.Ale powiem że nie żałuję,bo jednak im starsze dziecko tym gorzej.

21

Odp: napletek u chłopców

Ja swoim chlopakom NIGDY nie odciagalam, zyja i nic im sie nie dzieje, tak samo moja mama moim braciom. Bratanek 1,5 roczny ma stulejke i dostal masc, ale nie zsuwaja za bardzo... Jak nie masz potrzeby, nie tykaj wink

22

Odp: napletek u chłopców
jadvinia napisał/a:

Ja swoim chlopakom NIGDY nie odciagalam, zyja i nic im sie nie dzieje, tak samo moja mama moim braciom. Bratanek 1,5 roczny ma stulejke i dostal masc, ale nie zsuwaja za bardzo... Jak nie masz potrzeby, nie tykaj wink

A ile lat mają twoi synowie? Ja już dawno zauważyłam, że mój synek (9 lat) ma częściową stulejkę, lekarz pediatra poradził, żeby przy kąpieli delikatnie odciągać napletek. Nic to nie dało, więc trochę poczytałam w necie o stulejkach i dowiedziałam się, że w starszym wieku stulejka może stanowić poważny problem, a zwykle sama nie znika. Oczywiście nie jest to śmiertelna przypadłość i da się z tym jakoś żyć, ale mam zamiar po nowym roku wybrać się z synkiem do urologa z tym problemem, bo chcę to załatwić przed jego okresem dojrzewania. Mam nadzieję, że obejdzie się bez zabiegu, ale czasem jest to konieczne, bo niewyleczona stulejka powoduje kłopoty nie tylko natury fizjologicznej, ale i psychicznej. Chłopcy w wieku dojrzewania są dość wyczuleni na punkcie swoich penisów (wielkości i kształtu) z resztą później też smile, nie mówiąc już o tym, że stulejka może powodować stany zapalne,  ból podczas stosunku a nawet go uniemożliwić. Nie bez powodu Żydzi i Muzułmanie wymyślili obrzezanie smile.

23

Odp: napletek u chłopców
jadvinia napisał/a:

Ja swoim chlopakom NIGDY nie odciagalam, zyja i nic im sie nie dzieje, tak samo moja mama moim braciom. Bratanek 1,5 roczny ma stulejke i dostal masc, ale nie zsuwaja za bardzo... Jak nie masz potrzeby, nie tykaj wink

wiesz to nie dotyczy wszystkich chłopców, to że ty nigdy tego nie ruszałaś i wszystko jest w porządku to tylko się cieszyć wink  ale ja po zauważeniu tego problemu, uważałam że jak najszybciej trzeba się z tym rozprawić i jestem bardzo zadowolona  że zrobiłam to tak wcześnie big_smile

24

Odp: napletek u chłopców

Nie myślałyście o tym, by obrzezać dzieci? To rozwiązałoby Wasze i Ich problemy.

25

Odp: napletek u chłopców
kasia1208 napisał/a:
jadvinia napisał/a:

Ja swoim chlopakom NIGDY nie odciagalam, zyja i nic im sie nie dzieje, tak samo moja mama moim braciom. Bratanek 1,5 roczny ma stulejke i dostal masc, ale nie zsuwaja za bardzo... Jak nie masz potrzeby, nie tykaj wink

wiesz to nie dotyczy wszystkich chłopców, to że ty nigdy tego nie ruszałaś i wszystko jest w porządku to tylko się cieszyć wink  ale ja po zauważeniu tego problemu, uważałam że jak najszybciej trzeba się z tym rozprawić i jestem bardzo zadowolona  że zrobiłam to tak wcześnie big_smile

Czytałam, że problem stulejki często wraca. Koleżanka była ze swoim dwulatkiem u lekarza, który pod znieczuleniem odciągnął napletek, ale po jakimś czasie problem pojawił sie znowu. Znalazłam w necie takie forum o stulejkach, bardzo przydatne, ale nie będę podawać linka, bo chyba nie wolno.

26

Odp: napletek u chłopców
Agattka napisał/a:

Nie myślałyście o tym, by obrzezać dzieci? To rozwiązałoby Wasze i Ich problemy.

Rutynowe obrzezanie jakie jest praktykowane w USA u niemowlaków definitywnie rozwiązuje problem, ale nie wydaje mi się to dobrym pomysłem. Tym bardziej, że u małych chłopców to nie jest jeszcze problemem, to może minąć. Natomiast jeśli dzieciak ma problemy w wieku szkolnym, a lekarz uważa, że to nie minie nie ma co się wahać, tylko załatwić sprawę przed wejściem delikwenta w wiek dojrzewania.
        Potem jest tylko gorzej. Mój obecny partner miał to zaniedbane przez rodziców, wtedy nie widziano problemu, uważano, że stulejka jest dopiero wtedy gdy są problemy z sikaniem. Dorosły facet ma spore opory przed obrzezaniem i są z nim większe kłopoty niż z dzieckiem.
         Myślę, że najgorsze jest to, że wielu lekarzy nie zwraca uwagi na tą sprawę, jeśli rodzic sam nie zwróci na to uwagi. A jeśli rodzic nie wie, że napletek chłopca trzeba kontrolować to problem wychodzi na jaw dopiero u dorosłego mężczyzny.

27

Odp: napletek u chłopców
Spokojna_Dama napisał/a:
Agattka napisał/a:

Nie myślałyście o tym, by obrzezać dzieci? To rozwiązałoby Wasze i Ich problemy.

Rutynowe obrzezanie jakie jest praktykowane w USA u niemowlaków definitywnie rozwiązuje problem, ale nie wydaje mi się to dobrym pomysłem. Tym bardziej, że u małych chłopców to nie jest jeszcze problemem, to może minąć. Natomiast jeśli dzieciak ma problemy w wieku szkolnym, a lekarz uważa, że to nie minie nie ma co się wahać, tylko załatwić sprawę przed wejściem delikwenta w wiek dojrzewania.
        Potem jest tylko gorzej. Mój obecny partner miał to zaniedbane przez rodziców, wtedy nie widziano problemu, uważano, że stulejka jest dopiero wtedy gdy są problemy z sikaniem. Dorosły facet ma spore opory przed obrzezaniem i są z nim większe kłopoty niż z dzieckiem.
         Myślę, że najgorsze jest to, że wielu lekarzy nie zwraca uwagi na tą sprawę, jeśli rodzic sam nie zwróci na to uwagi. A jeśli rodzic nie wie, że napletek chłopca trzeba kontrolować to problem wychodzi na jaw dopiero u dorosłego mężczyzny.

przcież mężczyzna w dorosłym wieku będzie mial mniejszą przyjemność z seksu po obrzezaniu..

28

Odp: napletek u chłopców
netkobieta4444 napisał/a:

przcież mężczyzna w dorosłym wieku będzie mial mniejszą przyjemność z seksu po obrzezaniu..

Wydaje mi się, że to mit. Mój obecny partner przeszedł obrzezanie jako dorosły i nie ma z tym problemów. Natomiast mężczyźni ze stulejką odczuwają niekiedy przykre doznania przy stosunku, dlatego jeśli stulejka nie nadaje się do rozciągnięcia nie ma innego wyjścia tylko obrzezanie.   
    Uważam, natomiast, że rutynowe obrzezanie tak jak w USA jest błędem - po co naprawiać to co jest w porządku. Natomiast jeśli chłopak ma z tym problemy w wieku szkolnym konieczne jest badanie urologiczne i jeśli są wskazania zabieg.
     Szczególnie "podstępna" jest stulejka niepełna - chłopiec może bez problemów się wysikać, może też zachować higienę, bo napletek da się odciągnąć, ale tylko jak penis jest wiotki. Napletka nie da się ściagnać w trakcie wzwodu i problemy zaczynają się wraz z próbami współżycia. Do tego dochodzą kompleksy, dlatego rzecz należy załatwić przed okresem dojrzewania.

29 Ostatnio edytowany przez była_panna (2013-12-04 13:56:45)

Odp: napletek u chłopców
Kizia75 napisał/a:

Ja już dawno zauważyłam, że mój synek (9 lat) ma częściową stulejkę, lekarz pediatra poradził, żeby przy kąpieli delikatnie odciągać napletek. Nic to nie dało, więc trochę poczytałam w necie o stulejkach i dowiedziałam się, że w starszym wieku stulejka może stanowić poważny problem, a zwykle sama nie znika. Oczywiście nie jest to śmiertelna przypadłość i da się z tym jakoś żyć, ale mam zamiar po nowym roku wybrać się z synkiem do urologa z tym problemem, bo chcę to załatwić przed jego okresem dojrzewania. Mam nadzieję, że obejdzie się bez zabiegu, ale czasem jest to konieczne, bo niewyleczona stulejka powoduje kłopoty nie tylko natury fizjologicznej, ale i psychicznej.

Nie zwlekaj z wizytą u urologa. Mój syn miał ten problem - częściowa stulejka. Jedni lekarze twierdzili, że samo przejdzie z wiekiem, inni zalecali odciaganie napletka w kąpieli. Przy częściowej stulejce napletek schodzi, problem pojawia się dopiero przy wzwodzie. U małego chłopca to nie problem, bo można zachować higienę, ale potem... W tym roku odwiedziłam z synem bardzo komptentną pania urolog. Stwierdziła, że to samo nie przejdzie, a syn wcześniej czy później będzie musiał poddać się obrzezaniu. Podobnie jak Ty uznałam, że należy rozwiązać ten problem przez dojrzewaniem (mój syn ma 11 lat, wkrótce skończy 12).
    Trudno mi było podjąc tę decyzję, ale wreszcie się zdecydowałam. Pomogły mi w tym informacje o tym jakie problemy mają ze stulejką dorośli faceci. Dwa tygodnie przed wakacjami poszłam z nim na zabieg. To było trudne doświadczenie dla niego, ale i dla mnie. To ja podpisywałam zgodę na zabieg i wiedziałam, że decyduję o poważnej sprawie. Natomiast, gdy to zrobiłam poczułam ulgę. Wszystko się ładnie zagoiło i mamy to już za sobą.

Agattka napisał/a:

Nie myślałyście o tym, by obrzezać dzieci? To rozwiązałoby Wasze i Ich problemy.

To rozwiązuje problem, ale to nie jest taka prosta sprawa - obrzezać i już! Jestem przeciwna profilaktycznemu obrzezaniu, to się robi jak nie można inaczej.

Posty [ 30 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024