Chciałabym przedstawic wam historię mojego związku i byłabym bardzo wdzięczna za wasze opinie, gdyż sama już nie wiem czy to ja wariuje, czy na prawdę wdałam się w relacje z niebezpiecznym człowiekiem. Niebezpiecznym psychicznie, bo nigdy nie bywa agresywny, wręcz jest nienaturalnie spokojny i apatyczny. Nigdy nie widziałam u niego żadnych wyższych emocji.
Prowadzi bardzo pasożytniczy tryb życia, chociaż pracuje a na dodatek mieszka z rodzicami i za nic nie płaci. Ma 30 lat. Ja mam 18 i nie zarabiam. Utrzymują mnie rodzice. Opiszę wam kilka sytuacji i jego zachowań, żeby przybliżyc sytuację:
1. Powiedział, że pojedziemy do kina, jeśli zapłacę za jego bilet. Gdy zwróciłam mu uwagę, zaczął odkręcac kota ogonem, że niby filmy mu się pomyliły, bo miałam mu postawic bilet tylko na ten film,który mu się nie podoba.
2. Gdy byliśmy w górach, wysoko na szczycie, powiedział, że zjedzie ze mną kolejką tylko jak za niego zapłacę. A to kosztowało 100 zł. Zapłaciłam, bo tak to bym musiała sama zjechac i bym się zgubiła.
3. Mieszkamy w innych miastach,a on pomimo tego, że ma samochód za 60 000 każe mi przyjeżdżac po niego i go odwozic. Tłumaczy się tym, że nie ma benzyny.
4. Raz kazał mi go zawieźc w pewne miejsce, bo niby nie miał benzyny, a nastepnego dnia dowiedziałam się, że jeździł gdzies jego samochodem z kolegą.
5. Ostatnio zrobił mi pretensje o to, że pojechałam do kawiarni i z koleżanką i teraz nie mam benzyny żeby go zawieźc na zakupy.
I tu zaczyna się sprawa chorobliwej zazdrości
1. Kiedy chciałam pójśc na zajęcia taneczne, zaszantażował mnie, że jak tam pójdę to ten związek się rozpadnie przeze mnie. Przez to boję się gdziekolwiek wyjśc, z kimkolwiek porozmawiac.
2. Powiedział,że bedzie do mnie przyjezdzał pod pracę i jak zobaczy że rozmawiam z jakimś chłopakiem to ze mną zerwie.
Najlepsze jest to, że to on mówi że JA ZNĘCAM SIĘ NAD NIM PSYCHICZNIE.
3. Każe mi się tłumaczyc, spowiadac, robi wywiad nawet z kim dzis rozmawiałam. On tłumaczy że pyta z czystej ciekawości. Sam kłamie i to w poważnych sprawach, na czym przyłapałam go już kilka razy. On oczywiście obrócił to przeciwko mnie "bo jak ja mu nie chcę nic mowic to on może kłamac a poza tym to on się mnie boi.
Zawsze zwala winę na mnie.
Pragnę dodac, że przy moich rodzicach i znajomych jest grzeczny, uprzejmy, szarmancki. Zawsze spokojny, nigdy się nie denerwuje.
Dziewczyny czekam na wasze opinie. Pozdrawiam