Gdzie poznawać kobiety? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Gdzie poznawać kobiety?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 62 ]

Temat: Gdzie poznawać kobiety?

Witam

Wprawdzie kobietą nie jestem, ale mam cichą nadzieję, że nikt z tego powodu nie rzuci się na mnie z pięściami;)

Mój problem związany jest ściśle z tematyką niniejszego działu, a mianowicie samotnością która coraz bardziej daje się we znaki.  Niestety nie mam już zupełnie pomysłu co z tym zrobić, bowiem wyczerpałem już chyba wszystkie dostępne mi możliwości. Niektórzy mawiają, że trzeba czekać, ale z praktyki wiem, że to nic nie daje, niczego nie zmienia. Ma się tylko poczucie upływającego czasu.
Ahhh i chciałbym przede wszystkim zaznaczyć, że nie jest to kwestia związana z jakimś pechem do kobiet, poznawaniem niewłaściwych, bardzo krótkimi związkami czy też nadmiernymi wymaganiami. Wszystko rozbija się o fakt, że od bardzo dawna nie jestem w stanie poznać żadnej kobiety. Próbowałem już różnych rzeczy, nawet portale randkowe, ale nic nie wychodziło. Czy zostało mi już tylko biuro matrymonialne?:D
Macie jakieś pomysły? Gdzie facet w moim wieku może kogoś poznać? Dodam jeszcze że nie mam zbyt wielu znajomych i co gorsza wszyscy są już pochłonięci sprawami zawodowo-rodzinnymi, więc nie mogę na nich liczyć. Muszę sobie jakoś z tym poradzić w pojedynkę:)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Ja jestem dużo młodszy i mam ten sam problem. Nie pocieszają mnie słowa poczekaj trochę, bowiem może się okazać, że doczekam Twego wieku w samotności.

Chętnie sam poznałbym ten złoty środek...

3

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Mam ten sam problem.Chciałabym poznawać ludzi,spotykać się z nimi ale z jakiegoś powodu mi to nie wychodzi.Nie potrafię podtrzymywać znajomości.W małżeństwie też jestem samotna.Co prawda do męża ciągle bym trajkotała ale on nie jest specjalnie zainteresowany.Momentami widzę lęk w jego oczach gdy otwieram usta.Z drugą wydaje się tą najważniejszą osobą ,samotność boli do kwadratu...

4

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Hmm w pracy, w kawiarni, w poczekalni u dentysty, na ulicy, w sklepie, w bibliotece, w kinie, na weselu, na chrzcinach, imprezie imieninowej u znajomych, parapetówce, w parku, latem na plaży, zimą na basenie. Wszędzie gdzie są kobiety, możliwości jest naprawdę dużo wink

Też jestem samotna i o ile Ty jako mężczyzna możesz coś zdziałać to ja w takiej samej sytuacji wyszłabym na desperatkę. Więc tylko czekam, ale jak sam mówisz wtedy nic się nie dzieje. I o ile dla Ciebie to naturalne, że kogoś szukasz to czy ja jako kobieta też muszę kogoś upolować? Sama już nie wiem jak to jest....

Powodzenia w szukaniu tej właściwiej kobiety wink

5

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
iner napisał/a:

Hmm w pracy, w kawiarni, w poczekalni u dentysty, na ulicy, w sklepie, w bibliotece, w kinie, na weselu, na chrzcinach, imprezie imieninowej u znajomych, parapetówce, w parku, latem na plaży, zimą na basenie. Wszędzie gdzie są kobiety, możliwości jest naprawdę dużo wink

Też jestem samotna i o ile Ty jako mężczyzna możesz coś zdziałać to ja w takiej samej sytuacji wyszłabym na desperatkę. Więc tylko czekam, ale jak sam mówisz wtedy nic się nie dzieje. I o ile dla Ciebie to naturalne, że kogoś szukasz to czy ja jako kobieta też muszę kogoś upolować? Sama już nie wiem jak to jest....

Powodzenia w szukaniu tej właściwiej kobiety wink

Noooo to już trzeba umieć. Teoretycznie można wszędzie. Teoretycznie. Pisałem, że znajomi nie wchodzą w grę, więc wszelkie imprezy, chrzciny, parapetówy, wesela całkowicie odpadają. Pozostają inne opcje.
A niestety nie potrafię nawiązywać znajomości w miejscach neutralnych, które nawiązywaniu znajomości raczej nie sprzyjają. Zresztą prawda jest taka że nawiązywanie znajomości to nie jest moja mocna strona. Z pewnością niektórzy potrafią, ale jak widać nie każdy. Gdybym ja posiadał tę zdolność, to pewnie bym tutaj nie napisał:)
Po tych 30 latach życia mogę stwierdzić że nigdy nie nawiązałem jakiejkolwiek znajomości, choćby przelotnej, we wspomnianych przez Ciebie miejscach:)

6 Ostatnio edytowany przez iner (2010-03-15 20:04:34)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Przypominam, że pytanie brzmiało "gdzie poznawać kobiety" a nie "jak poznawać kobiety" wink

A mnie się zdarzyło, że byłam zaczepiana w różnych miejscach, choćby w autobusie. Bardzo sympatyczne wrażenia mam z takich zaczepek. Rozmowy w poczekalniach też się zdarzyły.  Naprawdę niedużo trzeba do zawarcia znajomości, wystarczy pozytywne nastawienie i nie trzeba tu żadnej teorii. My kobiety nie gryziemy wink

Ktoś w moim wątku proponował zapisanie się choćby na kurs tańca, więc może w ten sposób będzie dla Ciebie łatwiej? Ja się zastanawiam, żeby w końcu zapisać się na kurs językowy, ale mam uzasadnione obawy co do tego, żeby je podjąć bo to dla mnie będzie dużym wyzwaniem. Może na początek zdecyduję się na kurs tańca chociaż nie tańczę najgorzej wink

Pozdrawiam

7

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

popieram iner:)
przeciez miejsc takich jest duzo:)
wystarczy odrobina checi zagadania ( w zaleznosci od miejsca) o czymkolwiek:)
to naprawde nie takie trudne.
a jak nie sprobujecie to zawsze bedzie tak jak teraz
pozdrawiam i wiecej odwagi panowie:))

8

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Resident, poczytaj sobie trochę inne wątki i zobacz ile tu niewiast ubolewa, że nikt ich nie chce... Uwierz, że kobiety lubią być zaczepiane. Nie w jakiś nachalny sposób, ale jakaś niezobowiązująca pogawędka w którymś z wyżej wymienionych miejsc całkiem nieźle poprawia humor i dodaje skrzydełek smile

Ja jestem wielką zwolenniczką internetu. To czasem jedyny sposób w moim zaganianym życiu pracującej samotnej matki. I dużo bardziej skuteczny niż poznawanie nieznajomych w realu smile Po krótkiej analizie stwierdzam, że w realnym świecie nawiązałam niewiele znajomości damsko-męskich, mimo, że jestem towarzyska istota i podobno przyciągam ludzi. Za to przez internet - niezliczone ilości chłopaków. Niektóre znajomości skończyły się na kilkukrotnej wymianie zdań, inne na jednym spotkaniu, wiele trwa do dzisiaj jako znajomości koleżeńskie, przyjacielskie, bardzo przyjacielskie smile

9

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
iner napisał/a:

mnie się zdarzyło, że byłam zaczepiana w różnych miejscach

i o ile zaczepianie nie będzie nachalne czy chamskie - zawsze masz szansę drogi założycielu tego wątku smile

10

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Rozumiem cię bo ja również jestem w podobnej sytuacji,tylko jak narazie czekam niewiem jak długo dam radę. Jestem kobietą i również mam problem.:(

11

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

mam prostą odpowiedz:) najpierw odpowiedz sobie, czy naprawde chcesz zacząć podziwiać obok siebie królową a potem rozpocznij łowy:) jeśli nie uda ci się na ulicy, są portale takie jak sympatia, be2 itd... ostrzegam polowanie to ciężka praca: pomaga bycie sobą, uczciwość, poczucie humoru i .... znajdziesz swoją Róże wśród tysiąca róż ... Zalecam ok 3 h dziennie na łowy, weekend 5 h smile

12

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Tak w dzisiejszych czasach wydawało by się że młodzi ludzie łatwo sie zapoznają.Ale wiem że to tylko w teorii proste, jeden po prostu ma gadane dobre i daje radę tak a inny jest nieśmiały i musi szukać inaczej. Jest takie przysłowie " Kochankę znajdziesz w dyskotece a żonę w bibliotece"  Teraz to już chyba zamienić trzeba bibliotekę na internet.

13

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Wszystko zależy faktycznie od osoby, która poszukuje... ale lepiej szukać chyba niż czekać aż łaskawie jakiś książę z bajki spojrzy na normalną kobietę i go olśni, że to jego księżniczka. Nie czarujmy się. W Polsce jest tyle pięknych kobiet, że normalna dziewczyna, która chce mieć mężczyznę odpowiedniego:D musi go zauroczyć osobowością, charakterem, intelektem. Z tym mają problemy nawet te ślicznotki - ideał - księżniczka. Ona musi pokazać, że pod piękną otoczką skrywa równie interesujące wnętrze. I najłatwiejszym rozwiązaniem jest INTERNET! każda Pani - śmiała, nieśmiała, brzydka, czy śliczna ma szansę pokazać swoje wnętrze. Tyle, że trzeba uważać na interlokutora<lol2> kto wie co za paszczur siedzi po drugiej stronie;p, ale to detale...gra jest warta świeczki;)

14

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie było tak łatwo by poznać nowe osoby, a zawdzięczamy to oczywiście internetowi. Przecież jest wiele portali dla singli, na których poznać można mnóstwo ludzi. Mimo, że nikogo nie szukam to mam konto na be2.pl miałem również na innych tego typu portalach. Dla szukających miłości polecam raczej poszukiwania w realu chociaż znam wiele osób, które poznały się właśnie poprzez portale randkowe.

15

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

faktycznie w dzisiejszych czasach e-poszukiwania stały się bardzo modne i wygodne. Jak najbardziej wszystko zależy od tego kogo chcemy znaleźć i jakimi ludźmi my sami jesteśmy. Jeżeli pesymistycznie rozłożymy ręce twierdząc, że nie wiem, nie umiem, nie potrafię to i taki otrzymamy rezultat. Internet to bogate źródło ludzi ale i konkurencja spora, chcąc nawiązać znajomość z upatrzoną osobą możemy zostać niezauważonym lub kulturalnie bądź mniej spławionym smile jeżeli myślimy "rzeczywistnie" proponuje j.w. poczekalnia u dentysty, autobus, chodnik smile dobrze jest mieć miejsce do którego się wraca, w którym często się bywa. Fitness, ulubiony park, knajpa czy sklep. Nikt od razu nie każe rozmawiać i zaczepiać drugą osobę. Znanie z widzenia, kojarzenie siebie już jest plusem gdzie do poznania i rozmowy później już niewiele trzeba. Życie pomoże smile

16

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Dziękuję za cenne komentarze:)
Niektóre z zaproponowanych rozwiązań były przeze mnie już próbowane:) Choćby wspomniany kurs tańca który, delikatnie mówiąc, nie wypalił (zazwyczaj nie miałem z kim tańczyć.....podobno to dość rzadkie zjawisko) Podobnie było w przypadku portali randkowych - bilans niecałych dwóch lat to jedno spotkanie - niestety 90% kobiet po prostu nie odpisuje i obawiam się, że to moja fizyczność je zniechęca.
Próbowałem nawet zaczepiać obce kobiety - na zasadzie kojarzenia z widzenia -  ale......ehmmm......pomińmy to lepiej:) 

Ogólnie mówiąc mam dwie istotne wady - nie wyglądam zbyt atrakcyjnie (oględnie mówiąc, poniżej średniej) i jestem dość nieśmiały. Zdaje mi się, że to nienajlepsza kombinacja:)

Przyznam, że czuję się odrobinę znużony taką sytuacją. Zależy mi, próbuję, staram się na tyle na ile potrafię.....a efektów nawet symbolicznych nie osiągam.

17

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

nieśmiałość daleko wybiegając można nazwać cnotą, po części jest to zaleta a w kontaktach wtedy kiedy potrzeba patrz! postrzegamy ją jako wadę smile i również nieprawidłowo, bo wadą drogi kolego jest brak pewności siebie! pewne rzeczy można w sobie zmienić niektóre niestety matka natura tak stworzyła i są one przypisane nam na swój sposób wyjątkowo, może czasem szkaradnie może i nie ale wiedz że znam osobiście łysego krępego z krzaczastymi brwiami znajomego, który po bliższym poznaniu ma spore powodzenie i zainteresowanie wokół siebie.

"nie ma kobiet nie do zdobycia, są tylko mężczyźni do dupy" smile

18

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Szczerze, pokonał mnie tytuł tego tematu big_smile ''Gdzie poznawać kobiety?''.Pytanie troche głupie wg mnie smile nikt Ci nie poda konkretnego miejsca gdzie można poderwać dziewczynę. Można to robić wszędzie. Uroda,a raczej jej brak, jest rzeczywiście przeszkodą. No bo powiedzmy sobie prawde, jest coś takiego jak pierwsze wrażenie i wiadomo, że wieksze szanse będzie miał atrakcyjny osobnik.Taka jest ludzka natura. Drugim ważnym czynnikiem jest pewność siebie( ona przydaje sie wtedy, gdy wygląd nie ejst naszą najmocniejszą stroną). Błędem jest to, że Ci jej brakuje. Bo naprawde widuje czesto facetów których bym końcem kija nie tkneła a idą za ręke z całkiem ładnymi dziewczynami. Moim zdaniem wsyztsko to kwestia charaktru i umiejetności zadbania o swój wygląd( czyste fajne ciuchy, ładny zapach itp). No i przede wszystkim dobrze,gdybys sie na codzien obracał w towarzystwie kobiet:) nie wiem co wiecej napisać, nikt za Ciebioe problemu nie rozwiąże, rób to co robisz do tej pory aż do skutku:P

19

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Szczerze, pokonał mnie tytuł tego tematu big_smile ''Gdzie poznawać kobiety?''.Pytanie troche głupie wg mnie smile nikt Ci nie poda konkretnego miejsca gdzie można poderwać dziewczynę. Można to robić wszędzie. Uroda,a raczej jej brak, jest rzeczywiście przeszkodą. No bo powiedzmy sobie prawde, jest coś takiego jak pierwsze wrażenie i wiadomo, że wieksze szanse będzie miał atrakcyjny osobnik.Taka jest ludzka natura. Drugim ważnym czynnikiem jest pewność siebie( ona przydaje sie wtedy, gdy wygląd nie ejst naszą najmocniejszą stroną). Błędem jest to, że Ci jej brakuje. Bo naprawde widuje czesto facetów których bym końcem kija nie tkneła a idą za ręke z całkiem ładnymi dziewczynami. Moim zdaniem wsyztsko to kwestia charaktru i umiejetności zadbania o swój wygląd( czyste fajne ciuchy, ładny zapach itp). No i przede wszystkim dobrze,gdybys sie na codzien obracał w towarzystwie kobiet:) nie wiem co wiecej napisać, nikt za Ciebioe problemu nie rozwiąże, rób to co robisz do tej pory aż do skutku:P

Dla mnie nie ma w tym nic nadzwyczajnego:)  Po prostu mam konkretny problem z którym sobie nienajlepiej radzę i próbuję szukać rozwiązania, choćby zwracając się z prośbą o radę w takim miejscu jak to:)
Kwestia numer jeden - na co dzień (w pracy) nie mam praktycznie w ogóle do czynienia z kobietami. Dlatego możliwe że nawet nie wiem jak z takimi istotami postępować;)
Kwestia numer dwa - sam jestem od 3 lat i dziwnym trafem nie udało mi się właściwie żadnych kobiet poznać w tym czasie (nie licząc nowych koleżanek w pracy - oczywiście wszystkie zajęte:D)......więc pewnie to co robię jest równie skuteczne jak walenie głową w mur.
Ale co mogę zrobić innego? Nie wiem, dlatego tutaj napisałem:)

20

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

3 lata to nie tak źle przecież...bez przesady. Skoro juz kiedyś jakiejs kobiecie sie spodobałeś taki jaki jesteś to napewno jeszcze jakas sie znajdzie.A co mają powiedzieć ci którzy nigdy nikogo nie mieli? tacy to dopiero muszą być zdesperowani:P A to co napisałam ma związek z moja osobista niechecia do facetów którzy nie potrafią sobie poradzić i w tym celu na forach zakladaja tego typu tematy, ale nie bierz tego do siebie:P wogóle masz jakieś zainteresowania? moze sprubujesz jeszcze jednej rzeczy- w wolne dni chodz do jakiegos klubu z okreslona specjalnoscia czyli np basen,bilard czy co tam wolisz.

21

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

3 lata to nie tak źle przecież...bez przesady. Skoro juz kiedyś jakiejs kobiecie sie spodobałeś taki jaki jesteś to napewno jeszcze jakas sie znajdzie.A co mają powiedzieć ci którzy nigdy nikogo nie mieli? tacy to dopiero muszą być zdesperowani:P A to co napisałam ma związek z moja osobista niechecia do facetów którzy nie potrafią sobie poradzić i w tym celu na forach zakladaja tego typu tematy, ale nie bierz tego do siebie:P wogóle masz jakieś zainteresowania? moze sprubujesz jeszcze jednej rzeczy- w wolne dni chodz do jakiegos klubu z okreslona specjalnoscia czyli np basen,bilard czy co tam wolisz.

Teraz mnie rozbawiłaś. Naprawdę:) Po pierwsze 0 kontaktów z kobietami przez 3 lata to dość przygnębiające statystyki.  Po drugie nie liczy się ilość ale fakt, czy taki stan komuś nie odpowiada. Mi to przeszkadza i chciałbym taki stan zmienić. Jeśli ktoś takiej potrzeby nie odczuwa, to nawet przez całe życie może nie mieć bliższych kontaktów z płcią przeciwną:) 

I jeszcze coś - nie umiem sobie poradzić z tym problemem bo nie dość że nikt mnie tego nie nauczył (zresztą jak?) a co gorsza nie miałem nigdy zbyt wielu okazji żeby sobie tę umiejętność wyćwiczyć.
Niestety nie mam pojęcia w jaki sposób niezbyt atrakcyjny facet ma umieć radzić sobie z kobietami skoro nie ma  z nimi żadnych kontaktów. To trochę wygląda jak błędne koło.

22

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

A to trzeba tego kogoś uczyć? ciekawe.. nie wiedziałam , że poznawanie płci przeciwnej to jest jakaś Bóg wie jaka umiejętnośc, widocznie sie mało znam...:] a czy ja powiedziałam, że ktoś taki nie ma potrzeb bycia z kimś. Poczytaj sobie tematy w tym dziale. Gdzieś tu dojrzałam temat w którym 40 latka pisze że nigdy w życiu nawet sie nie umuwiła z facetem,choc bardzo tego pragnie.
Powiem Ci tylko jedno- kobiety lubią facetów potrafiących sie zawziąć i wytrwale dążyć do celu. I radzić sobie. Wysiadując na forum napewno sobie nie pomożesz wink rób to co do tej pory, niesttey niektórzy mają tak że muszą poczekać na szczescie. Chyba innych rad na to nie ma

23

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Weźcie się ogarnijcie ludzie.. i autorowi tematu tez to radzę. Owszem, jestem tu przypadkiem- co zresztą widać po ilości postów. No ale ludzie, jak tu przejść obok takiego tematu obojętnie! Wchodzę, czytam i co widzę? 30-letni facet użala się nad sobą, bo nie ma sposobności do spotkania kobiety? A dlaczego? jak podejrzewam wcale nie dlatego, że całe życie zajmuje Mu praca, tylko po prostu siedzi na tyłku w domu... Tak ciężko wziąść choćby kolegę z pracy (piszesz, że nie masz koleżanek właściwie- więc kolegę..) i gdzies wyjść do pubu na piwo chociaż? I ciężko tam zagadac do jakiejs kobiety? Szukasz rozwiązania na forum? Powodzenia! Super! Internauci łączcie się! Pomóżcie pewnemu 30-latkowi, bez żadnej inwencji, wyobraźni pomyśleć "Hmm..gdzie poznać dziewczynę?!" Dajcie Mu pomysł, bo widać, że się facet zgubił! Ehh... w łóżku tez pyta pewnie kobiety "Gdzie mam to włożyć?" big_smile No ale nie oszukujmy się.. to jest właśnie efekt internetu.. smile Ludzie szukają tu odpowiedzi, bo boją się rzeczywistości. A gdyby nie było internetu..zginęlibyście marnie! A taki koles jak autor tego tematu zapewne zostałby gejem! Tyle mam do powiedzenia na ten temat. Wiem, że zaraz cała społeczność tego forum mnie zjedzie i gdyby tylko mogli to by mnie powiesili.. ale no nie oszukujmy się- taka jest prawda ;] kto siedzi tu dla przyjemności- ten siedzi. a ten kto siedzi tu, bo nie radzi sobie w życiu rzeczywistym- bardzo dobrze o tym wie.
Pzdr.

24

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

uuu ostro Beton ;p

25

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Heh, bardzo lubię jak ktoś nagle wyskoczy, niczym Filip z konopii:)
I kocham rady typu "idź z kolegą na piwo":) A wiesz misiu że chodzę? I to nawet często. Tylko, że pub nie jest miejscem do poznawania ludzi, tam się idzie pogadać ze znajomymi.
Ahh i jeszcze pytanie do kobiet - lubicie być zaczepiane przez mało atrakcyjnego faceta? Znaczy takiego którego byście kijem nie tknęły (że tak sobie zacytuję kogoś)? smile

26

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

A uwazasz sie za takiego, ktorego bysmy kijem nie tknęły? smile Jesli tak to moze pierwszym krokiem do poznania kobiety powinno byc wyzbycie się kompleksów. smile

27

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
Beton napisał/a:

A uwazasz sie za takiego, ktorego bysmy kijem nie tknęły? smile Jesli tak to moze pierwszym krokiem do poznania kobiety powinno byc wyzbycie się kompleksów. smile

Hyh ale ja nie mam kompleksów. Są ludzie atrakcyjni i są tacy którym matka natura urody poskąpiła. Obiektywnie rzecz ujmując. Ja się zaliczam do tej drugiej kategorii. Tu nawet nie ma miejsca na kompleksy, to są zwyczajne fakty:)

28 Ostatnio edytowany przez karpod (2010-04-03 21:08:30)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
resident napisał/a:

Heh, bardzo lubię jak ktoś nagle wyskoczy, niczym Filip z konopii:)
I kocham rady typu "idź z kolegą na piwo":) A wiesz misiu że chodzę? I to nawet często. Tylko, że pub nie jest miejscem do poznawania ludzi, tam się idzie pogadać ze znajomymi.
Ahh i jeszcze pytanie do kobiet - lubicie być zaczepiane przez mało atrakcyjnego faceta? Znaczy takiego którego byście kijem nie tknęły (że tak sobie zacytuję kogoś)? smile

Szczerze? nie chciałabym być zaczepiana przez kogoś kto nie jest w moim guście smile  skoro przytaczasz tu moje słowa(widze ze one najbardziej utkwiły w Twojej pamieci) to musisz sie za takowego nieatrakcyjnego gościa uważać:P a nie ma nic gorszego niż facet który widzi w niepowodzeniach wine swego wyglądu

29

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Krótko, zwięźle i na temat: Więcej wiary w siebie i pewności ;]

30 Ostatnio edytowany przez resident (2010-04-03 21:14:48)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Szczerze? nie chciałabym być zaczepiana przez kogoś kto nie jest w moim guście smile  skoro przytaczasz tu moje słowa(widze ze one najbardziej utkwiły w Twojej pamieci) to musisz sie za takowego nieatrakcyjnego gościa uważać:P a nie ma nic gorszego niż facet który widzi w niepowodzeniach wine swego wyglądu

Właśnie, nie chciałabyś. To teraz wyobraź sobie, że mówi to wiele kobiet:)
Niestety ale w dziedzinie kontaktów damsko-męskich wygląd decyduje w pierwszej kolejności. I to nie jest mój wymysł. Jeśli ktoś wygląda źle to często przegrywa na starcie. Bo wygląd decyduje o pierwszym wrażeniu i o tym czy chcemy kogoś poznać. Oczywiście można sporo nadrobić, ale to już trzeba mieć magnetyczną osobowość - z tym nie każdy się rodzi:)

Ahh i jeszcze coś - ja się nie uważam za nieatrakcyjnego gościa, tylko jestem za takiego uważany. Dostrzegasz tę subtelną różnicę?;)

31

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Chyba mam podobny problem sad

32 Ostatnio edytowany przez karpod (2010-04-03 21:27:11)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Wyczuwam ironię smile oki, jesteś najmądrzejszy,wiesz wsyztsko najlepiej, niech Ci będzie :] nie bede komentować Twojej wypowiedzi, powiem tylko jeszcze raz, że w moim kręgu obraca się wielu bardzo przecietnych facetów, którzy nie mają z tym problemu,są w związkach z niekoniecznie brzydkimi dziewczynami. Sama również kiedyś kręciłam z takim który urodą nie grzeszy. To chyba o czymś swiadczy, nieprawdaż? przeanalizuj to sobie :]

33

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Wyczuwam ironię smile oki, jestem najmądrejszy,wiesz wsyztsko najlepiej, niech Ci będzie :] nie bede komentować Twojej wypowiedzi, powiem tylko jeszcze raz, że w moim kręgu obraca się wielu bardzo przecietnych facetów, którzy nie mają z tym problemu,są w związkach z niekoniecznie brzydkimi dziewczynami. Sama również kiedyś kręciłam z takim który urodą nie grzeszy. To chyba o czymś swiadczy, nieprawdaż? przeanalizuj to sobie :]

Tu nie ma zbyt wiele materiału do analizy:) Też byłem w związku, z atrakcyjną kobietą. Ale co z tego? Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Zazwyczaj tak jest, że jeśli coś nie wychodzi to staramy się wówczas zdiagnozować przyczyny problemu. Ja doszedłem do wniosku, że dość istotne są dwie - nie mam doświadczenia w kontaktach z kobietami i nieszczególnie wyglądam.

34

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Powiedz,wolisz swoją sytuację czy wieczną samotność od urodzenia? spojdz na samotnegoadama ( który widze ubolewa w kolejnym temacie ehh ci faceci), on ma gorsza sytuację. Zaraz napiszesz , że nie mają sensu porównania.A no nie mają. Ale powiedz mi, co innego można Tobie napisać? nikt za Ciebie nie pozna kobiety, zaś wsyztskie możliwosci już zostały Ci podsatwione pod nos.Jak i to nie pomaga to prpoponuje sie pogodzic z losem, a jak nie odpowiada Ci taki los, to rób dalej to co robiłeś dotychczas aż do skutku.I tyle. jezu...

35

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Powiedz,wolisz swoją sytuację czy wieczną samotność od urodzenia? spojdz na samotnegoadama ( który widze ubolewa w kolejnym temacie ehh ci faceci), on ma gorsza sytuację.

Nie życzę tego nikomu, by ktoś się znalazł w mojej sytuacji

36

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
samotnyadam napisał/a:
karpod napisał/a:

Powiedz,wolisz swoją sytuację czy wieczną samotność od urodzenia? spojdz na samotnegoadama ( który widze ubolewa w kolejnym temacie ehh ci faceci), on ma gorsza sytuację.

Nie życzę tego nikomu, by ktoś się znalazł w mojej sytuacji

Wiesz co chłopie.. tak czytem te Twoje posty wszystkie.. i wydaje mi się dość nierealnym byś mógł tyle osiągnąć wciąż użalając się nad sobą iswoim losem. Według mnie jestes po prostu chodzącą życiowa porażką, albo tylko takiego zgrywasz. Tak więc podnieś się, otrząśnij, otrzep i zacznij żyć jak człowiek- i przede wszystkim jak facet ;] A może tyle mając- po prostu postawiłes na kariere? Zastanow się.. w życiu nie można mieć wszystkiego.. :]

37 Ostatnio edytowany przez Don Pedro (2010-04-04 12:23:55)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Oj panowie, panowie... Tytuł tego wątku to jakiś delikatnie mówiąc niedorzeczny jest bo odpowiedź jest jedna: WSZĘDZIE gdzie się da. Kluby, puby i dyskoteki wydają się oczywiste bo tam nagromadzenie przedstawicielek płci pięknej (zresztą brzydszej też) jest największe. Ale są jeszcze inne nie mniej ciekawe miejsca - ba, nawet bardziej naturalne: parki (np. podczas spacerów), ulica, urzędy, fryzjer (osobiście przetestowałem rozmowę z bardzo fajną fryzjerką smile ), sklepy (gdzie łatwo o interesującą obsługę), kawiarnie itp. Zatem naprawdę nie trzeba wielkiej filozofii by odpowiedzieć na pytanie z tytułu wątku. I na ten temat tyle.

Widzę natomiast, że autor ma problem raczej z samym sobą, jego kompleksami i nieśmiałością i zasłania się nieco innymi powodami. Tak szczerze to pies nie jest pogrzebany w wyglądzie fizycznym ale w tym jak sami siebie postrzegamy. Bo kobiety to wyczuwają i jeśli facet jest zamknięty w sobie, czai się, zapomina języka w gębie i wysyła sygnały niepewności to choćby był królewiczem to na dłuższą metę babki nie oczaruje. Tu trzeba działać - im więcej akcji i próbowania tym szansa większa na nabranie wprawy i całkien dobre "wyniki" smile Trzeba być naturalnym, pogodnym i pewnym siebie (ale nie zarozumiałym). Poczucie humoru i luz też się przydają.

Wiem, wiem tytuł wątku jest o czymś innym ale i tak widzę, że dryfuje w stronę nie GDZIE a JAK smile

Pozdrawiam

38

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
Beton napisał/a:
samotnyadam napisał/a:
karpod napisał/a:

Powiedz,wolisz swoją sytuację czy wieczną samotność od urodzenia? spojdz na samotnegoadama ( który widze ubolewa w kolejnym temacie ehh ci faceci), on ma gorsza sytuację.

Nie życzę tego nikomu, by ktoś się znalazł w mojej sytuacji

Wiesz co chłopie.. tak czytem te Twoje posty wszystkie.. i wydaje mi się dość nierealnym byś mógł tyle osiągnąć wciąż użalając się nad sobą iswoim losem. Według mnie jestes po prostu chodzącą życiowa porażką, albo tylko takiego zgrywasz. Tak więc podnieś się, otrząśnij, otrzep i zacznij żyć jak człowiek- i przede wszystkim jak facet ;] A może tyle mając- po prostu postawiłes na kariere? Zastanow się.. w życiu nie można mieć wszystkiego.. :]

skoro przeczytałeś wszystkie moje wątki, to chyba powinieneś wiedzieć dlaczego i jak osiągnąłem to, co osiągnąłem - a powiem Ci - ciężką pracą, wyrzeczeniami poświęcając swój wolny czas. Gdybym miał zrobić avart związany ze swoimi profesjami - byłby problem :]

W życiu nie można mieć wszystkiego? Moim zdaniem kto chce - to może mieć wszystko

39

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Na wejsciu..proszę zwracać się do mnie w rodzaju żeńskim. Mężczyzną się nie czuję.
No widzisz samotnyadamie.. skoro myślisz, że można mieć wszytsko to jaki jest problem w tym, by mieć kobietę? :] Włóż trochę tej ciężkiej pracy i w to, by trochę pomyśleć i wykazać się własna inwencją i zdobyć kobietę ;] Kariera to nie wszystko.
A jeśli już tu jesteśmy to widzisz- tym właśnie się różnimy. Ja jestem sprecyzowana pod względem tego co chcę w życiu robić, a Ty skacząc z kwiatka na kwiatek - nie bardzo. W sumie patrząc na Twój tok rozumowania- nie dziwię się..
Szukaj dalej pocieszeń na forum i nadal tkwij w martwym punkcie swojego zycia bez tej drugiej połówki.
Ja tez jak na siebie osiągnęłam już wiele. Spełniam się w tym co kocham i mam faceta smile I powiem Ci, że jestem szczęśliwsza niż miałabym osiągnąć nie wiadomo co i nie wiadomo w ilu dziedzinach ;] Możesz mieć to co osiągnąłeś... a niejednej osobie i tak do pięt nie dorośniesz- zapamiętaj ;]
A co do mojego avarta.. Ty nie mógłbys się spełniać w swoich dziedzinach, gdyby nie moja profesja ;] Ale podejrzewam, że tego już nie ogarniesz tongue
Więc przestań w końcu użerać się z komplekasmi i rusz z miejsca. To moja rada.
Dosadnie, bo dosadnie- wiem. Ale taka już jestem tongue

40

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
Don Pedro napisał/a:

Oj panowie, panowie... Tytuł tego wątku to jakiś delikatnie mówiąc niedorzeczny jest bo odpowiedź jest jedna: WSZĘDZIE gdzie się da. Kluby, puby i dyskoteki wydają się oczywiste bo tam nagromadzenie przedstawicielek płci pięknej (zresztą brzydszej też) jest największe. Ale są jeszcze inne nie mniej ciekawe miejsca - ba, nawet bardziej naturalne: parki (np. podczas spacerów), ulica, urzędy, fryzjer (osobiście przetestowałem rozmowę z bardzo fajną fryzjerką smile ), sklepy (gdzie łatwo o interesującą obsługę), kawiarnie itp. Zatem naprawdę nie trzeba wielkiej filozofii by odpowiedzieć na pytanie z tytułu wątku. I na ten temat tyle.

Widzę natomiast, że autor ma problem raczej z samym sobą, jego kompleksami i nieśmiałością i zasłania się nieco innymi powodami. Tak szczerze to pies nie jest pogrzebany w wyglądzie fizycznym ale w tym jak sami siebie postrzegamy. Bo kobiety to wyczuwają i jeśli facet jest zamknięty w sobie, czai się, zapomina języka w gębie i wysyła sygnały niepewności to choćby był królewiczem to na dłuższą metę babki nie oczaruje. Tu trzeba działać - im więcej akcji i próbowania tym szansa większa na nabranie wprawy i całkien dobre "wyniki" smile Trzeba być naturalnym, pogodnym i pewnym siebie (ale nie zarozumiałym). Poczucie humoru i luz też się przydają.

Wiem, wiem tytuł wątku jest o czymś innym ale i tak widzę, że dryfuje w stronę nie GDZIE a JAK smile

Pozdrawiam

Powiedziałbym że GDZIE i JAK:)
Widzisz.....dla Ciebie to jest oczywiste. Dla mnie już niekoniecznie. Jak długo żyję na tym świecie to nie poznałem nikogo w wyżej wymienionych miejscach (acz dyskotek nie odwiedzam - samemu to trochę bez sensu). Dlaczego? Choćby dlatego, że nie wiem jak się to robi. Dla Ciebie to zapewne prosta i naturalna sprawa. Dla mnie prawie mission impossible. Onegdaj miałem znajomego który był świetny w naukach ścisłych i nie mógł pojąć że inni mogą mieć problemy ze zrozumieniem tak "banalnych" zagadnień jak całki czy inne wynalazki;)
Tylko że wspomnianych całek od biedy można się nauczyć - bierzesz książki i jedziesz:) A swobody w kontaktach z płcią przeciwną i w nawiązywaniu znajomości to raczej nie jest wiedza książkowa. Jeśli ktoś tego przez lata nie ćwiczył to niełatwo coś z tym zrobić. Nie można nauczyć się naturalności, pogody ducha, pewności siebie itp itd. Albo ktoś taki jest albo nie. Można oczywiście próbować, udawać.....ale jak przychodzi co do czego to i tak wszystko wyłazi na wierzch (czasami to nawet organizm potrafi o tym przypomnieć) Ja na przykład staram się zasłaniać poczuciem humoru i obracać różne rzeczy w żart, ale to nie zawsze zdaje egzamin.
Mam świadomość, że to co wyżej napisałem może być dla Ciebie niepojęte i niezrozumiałe. Tak samo jak moi znajomi nie są w stanie pojąć, że nie cierpię popularnego napoju na bazie chmielu;)

41

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Weszliśmy na ten temat w tym samym czasie:P ehh..piszesz jakby kontakty z płcią przeciwną wyrastały do rangi najtrudniejszego kierunku studiów na najlepszych uczelniach. Bez przesady.Don Pedro nie ma z tym problermu, ale wyobraź sobie, że ja też jestem sama od dawna i nigdy nie byłam w stałym związku. I też bym chciała. A mimo to nie rozumiem powagi Twojego hm problemu. Jasne,nikt nie chce być samotny i to można zrozumieć. Ale użalanie sie na forum ?? tragedia..i to jeszcze przez faceta. Ja tam mam swój cel, chce zmienić studia, nowe studia to nowe towarzystwo i nowe możliwośći. A do tego czasu staram sie jakoś żyć.I czekać.I też mi jest smutno.Ale nie wypisuje tematów o dennym tytule typu ''jak poznać kogś?''.wszedzie sie poznaje i nawet przecietny chłopak ma szanse na to, jeśli oczywiście ma jaja.

Samotnyadamie, daj sobie spokój, czytając Ciebie dochodze do wniosku że spotkała Cie wielka tragedia życiowa jakaś,heh.

42

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Weszliśmy na ten temat w tym samym czasie:P ehh..piszesz jakby kontakty z płcią przeciwną wyrastały do rangi najtrudniejszego kierunku studiów na najlepszych uczelniach. Bez przesady.Don Pedro nie ma z tym problermu, ale wyobraź sobie, że ja też jestem sama od dawna i nigdy nie byłam w stałym związku. I też bym chciała. A mimo to nie rozumiem powagi Twojego hm problemu. Jasne,nikt nie chce być samotny i to można zrozumieć. Ale użalanie sie na forum ?? tragedia..i to jeszcze przez faceta. Ja tam mam swój cel, chce zmienić studia, nowe studia to nowe towarzystwo i nowe możliwośći. A do tego czasu staram sie jakoś żyć.I czekać.I też mi jest smutno.Ale nie wypisuje tematów o dennym tytule typu ''jak poznać kogś?''.wszedzie sie poznaje i nawet przecietny chłopak ma szanse na to, jeśli oczywiście ma jaja.

Przesadzasz. Nie mam zamiaru się użalać. Mam po prostu konkretny PROBLEM który chciałbym rozwiązać. I który jak na razie mnie przerasta. Oczywiście mogę zacisnąć zęby i siedzieć cicho. Ale stwierdziłem, że lepiej poszukać jakiejś inspiracji. Nie mam 20 lat, nie mogę sobie powiedzieć - "spoko chłopie masz mnóstwo czasu". Kontakty z płcią przeciwną to sprawa naturalna i jest zwyczajną potrzebą zwyczajnego człowieka. Poza tym nie jestem kobietą i czekanie NIC mi nie da. Zwłaszcza jeśli nie widać perspektyw.

Ale jeśli tak bardzo Cię to drażni to przecież nie muszę już więcej pisać. Ty poczujesz się dzięki temu lepiej, a ja nie będę zużywał klawiatury;)

43

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Samotnyadamie, daj sobie spokój, czytając Ciebie dochodze do wniosku że spotkała Cie wielka tragedia życiowa jakaś,heh.

A skąd wiesz, że nie spotkała?

44

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

resident, to forum a wiec miejsce gdzie każdy może pisać:P wyrażam porpostu swoje zdanie ale skoro nic to nie da to predzej ja przestane cokolwiek pisać:P

Samotnyadamie, a spotkała?

45

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

Samotnyadamie, a spotkała?

Tak, spotkała... I tragedią nie jest samotność, ale myślę, że nie jest to temat, by pisać o moich tragediach, dlatego więcej szacunku dla ludzi

46

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

A co ma moje pytanie do szacunku do ludzi? proponuję czytanie ze zrozumieniem bo spytałam sie o to czy spotkała,a nie jaka spotkała.To jakaś różnica.Wyluzuj chłopie. Nie interesują mnie Twoje problemy osobiste, lecz to jest temat o samotności i każdy temat i każdy post tutaj jej dotyczy. I dałes do zrozumienia ze Twoja tragedią jest samotność.A zresztą...nie chce mi sie strzępić języka.

47

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
karpod napisał/a:

A co ma moje pytanie do szacunku do ludzi? proponuję czytanie ze zrozumieniem bo spytałam sie o to czy spotkała,a nie jaka spotkała.To jakaś różnica.Wyluzuj chłopie. Nie interesują mnie Twoje problemy osobiste, lecz to jest temat o samotności i każdy temat i każdy post tutaj jej dotyczy. I dałes do zrozumienia ze Twoja tragedią jest samotność.A zresztą...nie chce mi sie strzępić języka.

a mówią, że ściany bywają bardziej rozumne...
Nie zamierzam z Tobą polemizować, a co do strzępienia języka... To kiedy używasz w klawiaturę - to o tym mówisz? Może czytasz na głos?

Pozdrawiam i życzę powodzenia smile

48 Ostatnio edytowany przez karpod (2010-04-04 19:45:30)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Sądzisz ,że mnie obraziłeś? hyh.. jesteś niewiele starszy odemnie, więc nie uważaj sie za Bóg wie kogo. Zauważyłam, że nie lubisz sie wdawać w polemike , jak ktoś ci mówi prawde wprost. Tak jak zrobiła to użytkowniczka wyżej. Napisała fakt, nie jesteś kimś przez to, że masz osiągnięcia. Lepiej sie realizować w jednym i być szczęśliwym a Ty mój drogi masz na swoim koncie to i owo, ale jesteś zgorzkniały:]
Btw, strzępienie języka to metafora. O ile wiesz co znaczy to pojęcie.
Pozdro

49

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
resident napisał/a:

Widzisz.....dla Ciebie to jest oczywiste. Dla mnie już niekoniecznie. Jak długo żyję na tym świecie to nie poznałem nikogo w wyżej wymienionych miejscach (acz dyskotek nie odwiedzam - samemu to trochę bez sensu). Dlaczego? Choćby dlatego, że nie wiem jak się to robi. Dla Ciebie to zapewne prosta i naturalna sprawa. Dla mnie prawie mission impossible. Onegdaj miałem znajomego który był świetny w naukach ścisłych i nie mógł pojąć że inni mogą mieć problemy ze zrozumieniem tak "banalnych" zagadnień jak całki czy inne wynalazki;)

No tak, teraz to dla mnie oczywiste, ale nie zawsze tak było. Też byłem nieśmiałym gościem ale w końcu zrozumiałem, że problem leży we mnie a nie w dziewczynach. I pojąłem, że nikt mi nie pomoże jeśli nie zmienię czegoś w sobie, swoim zachowaniu. No i to działa tylko trzeba być konsekwentnym oraz dać sobie na luz.

Co do matmy - o stary, jestem urodzonym humanistą więc na samo słowo "matematyka" ciarki mam na plecach (wiem, wiem, nie ma się czym chwalić tongue )

resident napisał/a:

Nie można nauczyć się naturalności, pogody ducha, pewności siebie itp itd. Albo ktoś taki jest albo nie. Można oczywiście próbować, udawać.....ale jak przychodzi co do czego to i tak wszystko wyłazi na wierzch (czasami to nawet organizm potrafi o tym przypomnieć) Ja na przykład staram się zasłaniać poczuciem humoru i obracać różne rzeczy w żart, ale to nie zawsze zdaje egzamin.

Nie zawsze to działa? Ale działa. Dlatego skoro dysponujesz poczuciem humoru to już jest duży kapitał smile Masz go na pewno więcej zatem wykorzystuj go bardziej. I nie mów, że jest problem z naturalnością - przecież każdy takowa ma - nie należy tylko przy niej manipulować smile

resident napisał/a:

Mam świadomość, że to co wyżej napisałem może być dla Ciebie niepojęte i niezrozumiałe. Tak samo jak moi znajomi nie są w stanie pojąć, że nie cierpię popularnego napoju na bazie chmielu;)

No bez przesady, wiele mogę zrozumieć tongue A piwo to nie jest jakiś podstawowy płyn, który należy lubić tak więc nie dziwię się, że możesz za nim nie przepadać - po prostu rzecz gustu.

50

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

niestety misiaczku Beton ma racje ,strasznie mnie rozsmieszyl i z nim po pieciu minutach rozmowy bym sie umowila .Beton super koles i z poczuciem humoru ale ciebie tez rozumiem ,powiem ci jedno ; facet absolutnie nie musi byc piekny ,tylko uparty ,musi zdobywac swoja ksiezniczke na wiele sposobow ,napewno masz jakies zalety np inteligencje NO TO DO DZIELA

51

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Irenka1 wielkie dzięki za komplementy, ale ja jestem kobietą xD... aczkolwiek miło mi czytać, że mam poparcie^^

52

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
resident napisał/a:
karpod napisał/a:

Wyczuwam ironię smile oki, jestem najmądrejszy,wiesz wsyztsko najlepiej, niech Ci będzie :] nie bede komentować Twojej wypowiedzi, powiem tylko jeszcze raz, że w moim kręgu obraca się wielu bardzo przecietnych facetów, którzy nie mają z tym problemu,są w związkach z niekoniecznie brzydkimi dziewczynami. Sama również kiedyś kręciłam z takim który urodą nie grzeszy. To chyba o czymś swiadczy, nieprawdaż? przeanalizuj to sobie :]

Tu nie ma zbyt wiele materiału do analizy:) Też byłem w związku, z atrakcyjną kobietą. Ale co z tego? Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Zazwyczaj tak jest, że jeśli coś nie wychodzi to staramy się wówczas zdiagnozować przyczyny problemu. Ja doszedłem do wniosku, że dość istotne są dwie - nie mam doświadczenia w kontaktach z kobietami i nieszczególnie wyglądam.

Dawno mnie nie było na netkobietach oh dawno smile
Witaj Panie samotny 30-latku... wiesz tak czytam ten watek i wszytko Co tu piszą o Tobie... i wszyscy maja rację...

Powiem Tobie ze powinieneś zacząć od zmiany siebie... a raczej od zmiany patrzenia na siebie... piszą Ci więcej wiary mają rację... ludzie postrzegają Cię takim jakim sam siebie postrzegasz... weź się w garść i zacznij żyć... Wiesz ja sie niechętnie umówię z kimś kto sprawia wrażenie i całą swoją postawą mówi, wręcz krzyczy "jestem brzydki, bezwartościowy i nikt mnie nie pokocha..." taką postawą odpychasz ludzi - kobiety od siebie... bo mimo bardzo rozbudowanego instynktu opiekuńczego My kobiety nie chcemy być niańkami a partnerkami w związkach damsko-męskich... lubimy sie opiekować ale bez przesady...
masz 30 i co z tego dla faceta to i tak bez różnicy to kobietom mija "data przydatności" więc nie narzekaj...

Na "pocieszenie" powiem tyle żę ładne opakowanie się nudzi szybko bo chemia kiedyś mija i zostaje wielkie nic... wiec ja wolę mniej atrakcyjnego fajnego rzeczowego mężczyznę niż przystojniaka, który nie pogada ze mną na jakiś nawet najdurniejszy temat... czasem to kwestia dopasowania dusz i charakterów niż wyglądu... wspólne zainteresowania, podobny tok rozumowania to są rzeczy ważne i sprawiają ze człowiekowi chce się żyć... to że mało przystojny facet z którym np się spotykam wzruszy się na komplement od drugiego człowieka, że ma ogromna wrażliwość na piękno i świat... bardziej mnie kręci niż to że rzeczony facet jest przystojniak za którym się oglądają inne kobiety...
wiec pomyśl co w Tobie jest nie tak [uważam że masz jakąś blokadę a te dwa twoje wnioski to zasłona dymna] poza wyglądem i brakiem doświadczenia.. bo doświadczenia nikt nie ma wielkiego na tym polu... to zawsze improwizacja...
Pozdrawiam...

Życze Tobie powodzenia ale zacznij od siebie....

53

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Nie bardzo rozumiem, czemu opisywane w tym (i we wielu innych) temacie na forum zjawisko jest uznawane za problem. Opierając się na moim dotychczasowym doświadczeniu mogę stwierdzić, że poznawanie kobiet to jest tylko bardzo wielka strata czasu (a poznałem ich wiele), natomiast moim dużym sukcesem (być może największym w życiu) jest skuteczne unikanie wszelkich kontaktów z kobietami (może oprócz służbowych, rodzinnych i biznesowych, bo tych nie ma jak uniknąć) przez ostatnie 3 lata. Polecam wszystkim autorom podobnych tematów, chociaż to naprawdę nie jest łatwe (tym bardziej, że od paru miesięcy pracuję w firmie, w której większość to kobiety)!
A dla tych, którzy nie chcą mnie słuchać, i chcą jednak 'znaleźć' sobie jakąś partnerkę, mam złe wieści: wszystkie w miarę 'normalne' kobiety, które dotąd poznałem, mają teraz przynajmniej 30-kilka lat (przy moim wieku ok 26), męża i dzieci.
Chętnie ustosunkuję się do wszelkich komentarzy dotyczących mojej wiadomości, jeśli tylko je zrozumiem, i znajdę na to czas.

54

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Szczerze: mnie też to przeraza im młodsze ty głupsze, no cóż idziemy z duchem czasu...

55

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Oj tam panowie, przesadzacie. wink

56

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
rossanka napisał/a:

Oj tam panowie, przesadzacie. wink

Raczej nie ogarniają.:)

57 Ostatnio edytowany przez cataga (2016-06-03 20:17:40)

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

umówiłam sie raz z pewnym panem z sieci, powiedziałam, jak wyglądam, dałam zdjęcie, nr telefonu, opisałam w co będę ubrana. Rozmawiało sie nam całkiem normalnie, dlatego w ogóle zgodziłam sie spotkac. Wydawało mi się, że to on - ale nie byłam pewna, więc rozglądałam się, wszyscy inni szli gdzies do celu, on jeden stał pod scianą kamienicy. Zadzwoniłam - nawet nie sięgnął po komórkę. Nawet nie patrzył dookoła - a w niebo. Pan nie miał szansy mnie zauważyć, bo po prostu patrzył w chmury. Przeszłam raz, drugi, trzeci, w końcu usiadłam obok w kafejce, przyglądając sie mu . Przez cały czas, gdy siedziałam, pan ani razu nigdzie się nie rozglądał, stał jak kołek, z mina- przepraszam- srającego kota na puszczy, wgapiony w chmury. Aha- skoro nie odebrał telefonu, siedząc przy stoliczku kawiarnianym, nie podeszłam do niego, bo po prostu myślałam, że to nie on. Gdy wypiłam napój, wstałam, jeszcze kilka razy przeszłam sie uliczką, i zadzwoniłam ponownie, po czym poszłam do domu. Na sieci- oczywiście mail pełen pretensji, DLACZEGO wystawiłam biednego misia. Okazało sie,że to on, ten, który nawet nie raczył odebrać telefonu, nie rozglądał się, czy idzie ktos odpowiadający opisowi... Opowiedziałam mu w mailu( to było daawno,  facebooka nie było) jak był ubrany, gdzie stał , i co robił... przyznał sie, że istotnie, jakas dziewczyna mignęła mu w polu widzenia, ale jakos się nie zainteresował. Autentyczne, pan umówił sie na randkę, nie raczył odebrać telefonu  dwukrotnie, nawet nie zwrócił na mnie uwagi, choć dobry kwadrans siedziałam niemal naprzeciw niego , przy stoliku ... i dodam - był umówiony i widział, jak wyglądam... Moje poczucie własnej wartości spadło jak kamień z trzydziestego piętra... No i nie umówiłam sie drugi raz (choc mówił,że chciał )  , bo nie było z kim... Z z kims, kto nawet mnie nie zauważył? ( ergo- byłam tak brzydka dla niego, że wolał mnie olać po chamsku) ....Więc może jestes autorze, kims, kto podobnie sie zachowuje...

58

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

Komedia! A raczej tragikomedia - nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać tongue

w ogóle mnóstwo facetów dzisiejszych to takie niepotrafiące się jasno określić mameje, niezdecydowane, dziecinne... oczywiście nie wszyscy tacy są, ale zjawisko jednak jest spore... zaczynam rozumieć Polki, które wybierają różnego rodzaju "południowców" - wśród nich dużo łatwiej trafić na pewnego siebie i zdecydowanego, po prostu męskiego faceta. Dzisiejsi Europejczycy chcą mieć wszystko podstawione pod nos, chcą by kobieta nawet kwestię podrywu załatwiła za nich - a nie oszukujmy się,natura pozostaje naturą i mimo równouprawnienia wiele kobiet woli tradycyjny tryb uwodzenia. Oczywiście są i takie, które lubią jako pierwsze wykonać krok, ale z pewnością i one nie chciałyby totalnie biernej mamei....

59

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
Chomikowa napisał/a:

Komedia! A raczej tragikomedia - nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać tongue

w ogóle mnóstwo facetów dzisiejszych to takie niepotrafiące się jasno określić mameje, niezdecydowane, dziecinne... oczywiście nie wszyscy tacy są, ale zjawisko jednak jest spore... zaczynam rozumieć Polki, które wybierają różnego rodzaju "południowców" - wśród nich dużo łatwiej trafić na pewnego siebie i zdecydowanego, po prostu męskiego faceta. Dzisiejsi Europejczycy chcą mieć wszystko podstawione pod nos, chcą by kobieta nawet kwestię podrywu załatwiła za nich - a nie oszukujmy się,natura pozostaje naturą i mimo równouprawnienia wiele kobiet woli tradycyjny tryb uwodzenia. Oczywiście są i takie, które lubią jako pierwsze wykonać krok, ale z pewnością i one nie chciałyby totalnie biernej mamei....

Wiesz nie widzę w tym nic złego jeśli kobieta da jakiś sygnał - można to nazwać pierwszym krokiem. Wtedy zapala się zielone światełko i facet wie, że kobieta jest wolna i zainteresowana.
Mężczyźni mają mało pewności siebie z tego względu, że większość kobiet jest w związkach. Często gdy już jakaś kobieta nas zainteresuje to słyszą "mam chłopaka/faceta". Czy mężczyźni (z europy) chcą mieć wszystko podstawione po nos? Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.

Ja lubię jako pierwszy wykonać pierwszy krok i dać jasny sygnał że jestem zainteresowany jeśli kobieta chce odwzajemnić to zrobi drugi krok, nigdy nie begam za kobietami jak pies, nie smsuje nie wydzwaniam jak jakiś natręt.

60

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

"Wiesz nie widzę w tym nic złego jeśli kobieta da jakiś sygnał - można to nazwać pierwszym krokiem. Wtedy zapala się zielone światełko i facet wie, że kobieta jest wolna i zainteresowana. "

Ależ oczywiście, wiem, pisałam nawet, że wiem, że są kobiety, które wolą zrobić pierwszy krok, ale nawet one nie chcą odwalać CAŁEJ roboty za faceta wink ja wcale nie twierdzę, że kobieta ma tylko "leżeć i pachnieć", też powinna być aktywna w tym procesie smile

61

Odp: Gdzie poznawać kobiety?
cataga napisał/a:

umówiłam sie raz z pewnym panem z sieci, powiedziałam, jak wyglądam, dałam zdjęcie, nr telefonu, opisałam w co będę ubrana. Rozmawiało sie nam całkiem normalnie, dlatego w ogóle zgodziłam sie spotkac. Wydawało mi się, że to on - ale nie byłam pewna, więc rozglądałam się, wszyscy inni szli gdzies do celu, on jeden stał pod scianą kamienicy. Zadzwoniłam - nawet nie sięgnął po komórkę. Nawet nie patrzył dookoła - a w niebo. Pan nie miał szansy mnie zauważyć, bo po prostu patrzył w chmury. Przeszłam raz, drugi, trzeci, w końcu usiadłam obok w kafejce, przyglądając sie mu . Przez cały czas, gdy siedziałam, pan ani razu nigdzie się nie rozglądał, stał jak kołek, z mina- przepraszam- srającego kota na puszczy, wgapiony w chmury. Aha- skoro nie odebrał telefonu, siedząc przy stoliczku kawiarnianym, nie podeszłam do niego, bo po prostu myślałam, że to nie on. Gdy wypiłam napój, wstałam, jeszcze kilka razy przeszłam sie uliczką, i zadzwoniłam ponownie, po czym poszłam do domu. Na sieci- oczywiście mail pełen pretensji, DLACZEGO wystawiłam biednego misia. Okazało sie,że to on, ten, który nawet nie raczył odebrać telefonu, nie rozglądał się, czy idzie ktos odpowiadający opisowi... Opowiedziałam mu w mailu( to było daawno,  facebooka nie było) jak był ubrany, gdzie stał , i co robił... przyznał sie, że istotnie, jakas dziewczyna mignęła mu w polu widzenia, ale jakos się nie zainteresował. Autentyczne, pan umówił sie na randkę, nie raczył odebrać telefonu  dwukrotnie, nawet nie zwrócił na mnie uwagi, choć dobry kwadrans siedziałam niemal naprzeciw niego , przy stoliku ... i dodam - był umówiony i widział, jak wyglądam... Moje poczucie własnej wartości spadło jak kamień z trzydziestego piętra... No i nie umówiłam sie drugi raz (choc mówił,że chciał )  , bo nie było z kim... Z z kims, kto nawet mnie nie zauważył? ( ergo- byłam tak brzydka dla niego, że wolał mnie olać po chamsku) ....Więc może jestes autorze, kims, kto podobnie sie zachowuje...

Co za historia!!!
Szok!!!

62

Odp: Gdzie poznawać kobiety?

uwierz mi, ja tez byłam zszokowana. Najlepszy był potem ten mail pełen pretensji. Miałam tez przypadek, że pan  ( pod trzydziestke  wówczas oboje)koonieeeecznie chciał się umówic, bo tak nam się fajnie rozmawiało. Zaproponował miejsce, w centrum.. no nie bardzo - bo w bramie kamienicy obok skwerku. Na skwerku, obok fontanny 10 metrów dalej nie chciał, choć zaproponoiwałam to,że byłoby sympatyczniej.. a w bramie troche niebezpiecznie. Wolał w bramie. Oczywiście odmówiłam, pytając go, czy siostrze tez pozwoliłby iść na spotkanie z w sumie niewidzianym chłopakiem, który chce się z nią w bramie umówić. Wtedy coś do niego dotarło - no ale - wybaczcie, po takiej "propozycji" to ja nie byłam zainteresowana.. Albo spotkanie z panem, który usiłował mi zaimponowac uwagą, że siedział w areszcie i ,że nadal mieszka z żona, bo nie ma gdzie się przeprowadzić, no a poza tym są dzieci''. No wymsknęło mu się,  nie powiedział, że z " była żoną". Oczywiście, na rozmowach na sieci kreował się na dawno po rozwodzie i mieszkającego osobno...

Posty [ 62 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Gdzie poznawać kobiety?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2023