(Wiem że to forum dla kobiet ale nie wiem gdzie napisać 
)Hej, mam 18 lat. W gimnazjum "koledzy" przezywali mnie od gejów ze względu no to że miałem dłuższe włosy. Te przezwiska obowiązywały przez cały okres gimnazjum. W tamtym okresie miałem swoją miłość, oczywiście płci żeńskiej, było nam dobrze, całowaliśmy się i to było naprawdę coś czego się nie zapomina, ale łatka geja nawet wtedy nie zniknęła- uważali że się "ukrywam" znajdując sobie dziewczynę. Związek trwał 2 lata i moim zdaniem był to najlepszy okres jaki miałem w życiu gimnazjalisty. Gdy skończyliśmy gimnazjum to się rozstaliśmy- inne szkoły inne środowiska, wszystko się zmieniło, również to że zaczęli mnie ciekawić inni chłopcy, zarówno z klasy jak i przypadkowi na ulicy. Zacząłem się zastanawiać czy nie jestem homosexualny.
Moje wątpliwości rozwiał na rok okres w którym jestem teraz, mianowicie liceum. Mam w klasie dziewczynę która bardzo mi się podoba. Gdy z nią rozmawiam czuję się swobodnie, jednak jakby inaczej niż gdy rozmawiam z innymi dziewczynami, jakbym coś do niej naprawdę czuł. Jako argument przeciw mojemu heterosexualizmowi jest to że z kolei w klasie o rok ode mnie młodszej jest chłopak od którego nie mogę oderwać wzroku na przerwach. Nie będę ukrywał że podoba mi się, tak po prostu, tak samo jak ta dziewczyna z mojej klasy. Jeżeli chodzi o lekcje W-F to mamy łączenia z dziewczynami, wtedy naprawdę nie mam pojęcia co mam zrobić. Stosunek sexualny wyobrażam sobie z dziewczyną nie z chłopakiem, chciałbym mieć dzieci i normalną rodzinę, ale co mogę poradzić skoro nadal zastanawiam się czy jestem hetero czy homo... Kurcze no, ciągnie mnie na dwie strony!
Proszę o jakieś wskazówki co mogę zrobić, czy udać się do psychologa, czy po prostu żyć jak dotychczas. Może to z czasem minie?
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Janku, bardzo proszę, szanuj język polski, po polsku jest biseksualizm (przez ks, nie x) i inne formy z seksem związane tak samo.
Nie ma nic złego w byciu biseksualnym.
Ważne jest to, żebyś tego, kogo wybierzesz szanował i nie oszukiwał, nie zdradzał. A to, czy to będzie chłopak czy dziewczyna to jest mniej ważne. Bądź szczęśliwy z tym, kogo sobie wybierzesz.
Mnie też się często podobają atrakcjne wizualnie kobiety, a jestem hetero. Także spokojnie.
A nawet, jeśli jesteś biseksualny, to przecież nie koniec świata.
4 2018-03-12 20:05:38 Ostatnio edytowany przez big_black_bass (2018-03-12 20:07:14)
A ja Ci powiem tak: wiem, że w tym wieku to może być trudne, ale jak zacznie Cię to martwić spróbuj znaleźć seksuologa. Mój dobry przyjaciel (true story, nie śmiać się!) miał podobny problem, jako wieloletni kumpel zostałem powiernikiem jego tajemnicy (m.in dlatego, że tak jak ze wszystkiego, nawet z tego potrafiliśmy sobie żartować) i miał z tego powodu na prawdę duże problemy psychiczne. W końcu zdecydował się na wizytę u seksuologa i koniec końców mu to pomogło. Skoro mówisz, że nie wyobrażasz sobie stosunków z facetami, to bardzo możliwe, że po prostu szaleją Ci hormony, masz w końcu te naście lat. Albo chłopak, o którym mówisz ma po prostu ładną twarz. Co to, facet nie może mieć ładnej twarzy?! 
Jest z Ciebie jeszcze bardzo młody gość, nie musisz deklarować nikomu, że go nie opuścisz aż do śmierci, nie masz dzieci, którym zostawisz traumę, że odszedłeś od mamusi do "wujka". Masz jeszcze sporo czasu, na odkrycie własnej tożsamości. Póki nie stanowi to dla Ciebie poważnego problemu, obserwuj sam siebie. Nie oceniaj się negatywnie, bo nawet jak pójdziesz "inną drogą"... taka Twoja natura, ani to źle, ani to dobrze. A jeśli nie będziesz sobie z tym radził, idź do seksuologa. Powodzenia.
Nie ma nic złego w byciu biseksualnym.
Ważne jest to, żebyś tego, kogo wybierzesz szanował i nie oszukiwał, nie zdradzał. A to, czy to będzie chłopak czy dziewczyna to jest mniej ważne. Bądź szczęśliwy z tym, kogo sobie wybierzesz.
Jednak większość... a przynajmniej wielu ludzi odczuwa potrzebę autozdefiniowania się. To zapewnia tożsamościową stabilność, spójność.
A wiecie, że homoseksualne skłonności mogą być przejściową fazą? Nie tylko w nastoletnim wieku.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Lady Loka napisał/a:Nie ma nic złego w byciu biseksualnym.
Ważne jest to, żebyś tego, kogo wybierzesz szanował i nie oszukiwał, nie zdradzał. A to, czy to będzie chłopak czy dziewczyna to jest mniej ważne. Bądź szczęśliwy z tym, kogo sobie wybierzesz.Jednak większość... a przynajmniej wielu ludzi odczuwa potrzebę autozdefiniowania się. To zapewnia tożsamościową stabilność, spójność.
A wiecie, że homoseksualne skłonności mogą być przejściową fazą? Nie tylko w nastoletnim wieku.
Wiem. Ale możne zdefiniować siebie jako biseksualnego. Albo metodą prób i błędów sprawdzić, do której płci ciągnie bardziej.
- Ela210
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ja też uważam, ze do biseksualizmu od zachwytu nad kimś pięknym wizualnie czy charakterologicznie daleka droga..
dopiero pociąg seksualny coś zmienia. Ja potrafię zachwycać się urodą czy charakterem kobiety, ale nie pociągają mnie seksualnie. Bardzo młody jesteś, szaleją i hormony i myśli, wyluzuj.. jk będziesz mieć wątpliwości- lepszy sprawdzony seksuolog niż pierwszy z brzegu psycholog.
- tajemnicza75
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Podobają nam się osoby tej samej płci i to raczej nie jest oznaką odmiennej orientacji. Kluczową rolą jest tutaj pociąg seksualny.
Ja radziłabym żyć w miarę normalnie bez zagłębiania się w te sfery. Fakt, ze słysząc tyle lat jedną rzecz mogłeś to sobie zakodować wg zasady, że kłamstwo słyszane tysiąc razy staje się prawdą. Dlatego -moim zdaniem- nie powinieneś się tak skupiać nad swoją orientacją.
Jeśli jesteś biseksualny, to z czasem sam to odkryjesz, bez specjalnego doszukiwania się-uwierz mi . Po prostu żyj, ciesz się dniem dzisiejszym, a uwagę skupiaj na czymś bieżącym. Z czasem wszystko się samo wyklaruje, gwarantuję 
.
