czy to ma sens? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 38 ]

Temat: czy to ma sens?

Witam pisze na forum ponieważ samemu jest ciężko uporać się z tym wiec chciałbym zasięgnąć porady kobiet. Otóż mam 28 lat 5 lat temu roztalem się z kobietą ponieważ nie układało się nam więc postanowiliśmy się roztac. Spotykałem się z kobietami ale naprawdę ciężko znaleźć kogoś kto byłby odpowiednim partnerem na lata eh.3 lata temu poznałem dziewczynę przez internet pisaliśmy od czasu do czasu zwykle rozmowy kiedy mieliśmy trochę wolnego czasu . Mieszkam w Anglii ona pracuje w Niemczech wiec ta odległość między nami jest dosyć spora ale nie w tym rzecz. Z początku były tylko zwykłe rozmowy od czasu do czasu ale z ulywem dni i miesięcy ten kontakt zaczął się rozwijać rozmawialiśmy częściej i na więcej ilości tematów niż zwykle. Poznałem ja tam mi się wręcz wydaje ze dosyć dobrze tak jak i ona mnie. Także wie na mój temat dosyć sporo także to ze mam córkę z poprzedniego związku i zaakceptowała ten fakt wiec nie było z tym problemu. Kontakt swój rozwijalismy przez prawie dwa lata po dwóch latach zdecydowaliśmy się spodkac pierwszy raz wiec ustaliliśmy ze ona przyjedzie do Polski i tak więc ja też zrobiłem wsiadłem w samolot załatwiłem dwa tygodnie urlopu i poleciałem do polski.wynajelismy razem pokój gościnny na te dwa tygodnie bo bardzo chcieliśmy ta znajomość rozwijać mimo że nigdy w taki sposób z nikim się nie spotkałem i nie rozwijałem znajomości.podczas pobytu w Polsce było nam razem bardzo dobrze poznałem jej rodzinę starsze siostry ich mężów jej mamę. Wszytko układało się świetnie. Tylko nie w tym rzecz 4 dni przed końcem urlopu postanowiliśmy iść z nią jej siostra i jej mężem na dyskotekę wszytko było fajnie bawiliśmy się świetnie do czasu kiedy palnalem głupotę eh.powiedziałem jej parę okropnych rzeczy nie wiem czemu nie wiem dla czego nie lubię siebie za to co powiedziałem jej wtedy. Przed tą sytuacją mówiła mi ze bardzo by chciała żeby było dobrze między nami ze chce mieć rodzinę dzieci i spokojne życie eh tylko dlaczego ja powiedziałem to wszytko eh mieliśmy razem wylecieć do Anglii tutaj zamieszkać i próbować coś stworzyć wspólnie ale po tej sytuacji wszystko się zmieniło wróciłem do Anglii ona do niemieć to było jakoś 3 tyg temu . Odkąd skończył się urlop nie rozmawiamy jak kiedyś nie pisze nie dzwoni próbuje się z nią skontaktować często nie odbiera co przedtem się nie zdarzało a jeśli już odbierze to rozmowy trwają 3 minuty potem cisza przez cały dzień próbowałem to wszytko naprawić mówiłem jej prosto w oczy ze żałuję tego nie wiem czemu tak powiedziałem ale nic to nie dało to trwa nadal rozmawialiśmy wielokrotnie na ten temat odpowiedziała mi ze nic mi nie obiecywała mimo że wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej . Niedawno napisała mi kiedy nie rozmawialiśmy dwa dni ze ciężko jej z tym wszystkim ze to tak się toczy ale nie umie inaczej . Pisałem że mi też z tym ciężko ze chciałbym to naprawić wszytko żeby było dobrze ale nic to nie dało. Zadko rozmawiamy czasami mówi ze zobaczymy co czas przyniesie ze ona nie wie co będzie ale dwa dni temu kiedy do niej dzwoniłem odebrała ale na dwie minuty po czym się rozlaczyla i napisała ze nie chce jej się gadać i następnego dnia rano napisała ze nie będzie tak jak kiedyś rozumiesz to ? Co ja mam zrobić dziescxyny ? Bo wiek kiedy się roztawalo z kobietą i miała nowa juz minął chciałbym się już na stałe związać mieć normalne życie z kimś . Powiedzie mi czy to juz koniec znajomości czy po prostu dać czas bo ja już nie wiem cały czas o niej myślę cały czas chce do niej zadzwonić pisać ale nie robie tego bo nie chce się narzucać juz sam nie wiem eh

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-05 22:27:08)

Odp: czy to ma sens?

Jeżeli mówi, że czas tam coś załatwi, to mówi spadaj. Taki kobiecy sposób na pożegnanie. Nie wiem co tam odwaliłeś, ale to chyba był tylko pretekst, by zakończyć z Tobą znajomość. Kobiety, które kochają nie odwracają się od mężczyzn, których kochają po jednym "występie". Tu na forum są historie, w których faceci odwalają mega numery, typu zdrady, dzieci z kochankami, a kobiety i tak ich kochają.

3

Odp: czy to ma sens?
balin napisał/a:

Jeżeli mówi, że czas tam coś załatwi, to mówi spadaj. Taki kobiecy sposób na pożegnanie. Nie wiem co tam odwaliłeś, ale to chyba był tylko pretekst, by zakończyć z Tobą znajomość. Kobiety, które kochają nie odwracają się od mężczyzn, których kochają po jednym "występie". Tu na forum są historie, w których faceci odwalają mega numery, typu zdrady, dzieci z kochankami, a kobiety i tak ich kochają.

Ale kto mówi o kochaniu w Ich przypadku?
Przecież Oni się dopiero poznają?

A po za tym, jeżeli Autor faktycznie powiedział coś bardzo nieprzyjemnego to Kobieta zdroworozsądkowo podeszła do całej sytuacji, na pewno nie jest desperatką. smile

4 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-05 22:46:27)

Odp: czy to ma sens?
Krejzolka82 napisał/a:

Przecież Oni się dopiero poznają?

Przynajmniej w jej przypadku, to wygląda na spławianie. smile

5

Odp: czy to ma sens?
balin napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Przecież Oni się dopiero poznają?

Przynajmniej w jej przypadku, to wygląda spławianie. smile

No bo jak przegiął, no to co się dziwisz?

6

Odp: czy to ma sens?
Krejzolka82 napisał/a:
balin napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Przecież Oni się dopiero poznają?

Przynajmniej w jej przypadku, to wygląda spławianie. smile

No bo jak przegiął, no to co się dziwisz?

Dziwię się?

7 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-03-05 23:04:23)

Odp: czy to ma sens?
Krejzolka82 napisał/a:
balin napisał/a:

Jeżeli mówi, że czas tam coś załatwi, to mówi spadaj. Taki kobiecy sposób na pożegnanie. Nie wiem co tam odwaliłeś, ale to chyba był tylko pretekst, by zakończyć z Tobą znajomość. Kobiety, które kochają nie odwracają się od mężczyzn, których kochają po jednym "występie". Tu na forum są historie, w których faceci odwalają mega numery, typu zdrady, dzieci z kochankami, a kobiety i tak ich kochają.

Ale kto mówi o kochaniu w Ich przypadku?
Przecież Oni się dopiero poznają?

A po za tym, jeżeli Autor faktycznie powiedział coś bardzo nieprzyjemnego to Kobieta zdroworozsądkowo podeszła do całej sytuacji, na pewno nie jest desperatką. smile

Ja też nie wiem o jakiej miłości tutaj mowa? Co ledwo się poznali i niby już miłość? Tak to nie działa... smile
Generalnie różne "występki" wybacza się partnerowi, który zdobył nasze zaufanie i go "znamy". Jeśli mówimy o początku znajomości to kobieta raczej nie będzie bawiła się w gierkę "może taki nie jest?". To jest Jej czas i jeśli Jego zachowanie wzbudziło obawy to logika podpowiada "kobieto nogi za pas!".

8

Odp: czy to ma sens?

Nie wiem jak to napisać... mam rozumieć ze po tak po prostu mnie chce spławic?  Długo próbowaliśmy zbudować taka relacje przyjaźń między nami zaufanie.sama mi w oczy powiedziała ze chciała by żeby zemna wszystko się udało ze jak wszystko będzie szło dobra droga chciała by mieć nawet dzieci ze mną w swoim czasie. Nie szukamy przygód zależy nam na trwałych związkach. Wiec tak po prostu z dnia na dzień tak łatwo by o tym zapomniała i tak szybko przeszło by jej to wszystko w stosunku co do mojej osoby ?

9 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-06 09:22:01)

Odp: czy to ma sens?
Leśny_owoc napisał/a:

Ja też nie wiem o jakiej miłości tutaj mowa? Co ledwo się poznali i niby już miłość? Tak to nie działa... smile

Przecież nikt nie twierdzi, że ona go kocha. smile Gdzie to wyczytałaś? Kobiety, które kochają wybaczają wiele. W tym przypadku po jednym "występie" kobieta nie chce kontynuować znajomości na poziomie pójścia w kierunku związku. Znaczy, że ...?

10

Odp: czy to ma sens?

Autorze, widzieliście się raz. Na urlopie. Mieszkacie sporo kilometrów od siebie, a teraz dziewczyna jawnie Cię olewa i Ci o tym mówi. Nie wnikam, co jej takiego powiedziałeś, ale ona daje Ci jasno do zrozumienia, że to koniec.
Przykro mi, nic z tym nie zrobisz.

11

Odp: czy to ma sens?

Wiec mam rozumieć ze prawie 3 lata budowania znajomości telefonów codziennych rozmów żebysmy oboje byli przekonani ze chcemy się spotkać i żeby wszystko było dobrze ten czas poszedł na marne ? Jej słowa które napisałem z jej strony o dzieciach to ze przedstawiła mnie rodzinie to wszystko było bezpodstawne ? Żeby tak po prostu to zakończyć

12

Odp: czy to ma sens?

Mimo wszystko wirtualny świat internetu, to co innego niż real. W realu zapewne zostałeś odebrany niekorzystnie. Dlatego każdą dobrze rokująca znajomość, trzeba w miarę szybko przenosić do realnego świata, aby ja zweryfikować. Tutaj 2 lata znajomości wirtualnej, to grubo za długo. Teraz po weryfikacji jest ciężko.

13

Odp: czy to ma sens?

Świat wirtualny światem ale jednak jakoś udało się stworzyć ta znajomość nie widzieliśmy się wcześniej bo nie mogliśmy nie było możliwości tylko ten urlop na początek który planowaliśmy pół roku. I jednak dobrze było nam razem czuliśmy się bardzo dobrze ze sobą sama mi to powiedziała tylko ten system 3 dni przed końcem urlopu zmienił wszystko i wiem ze gdyby nie ta sytuacja było by inaczej . Sama po 3 dniach nie odzewu napisała mi ze ciężko jej z tym wszystkim ze tak to wszystko sie toczy. Wiec być może potrzebny jest czas i tak nie mam nic do stracenia

14

Odp: czy to ma sens?

Pewnie, że nie masz nic do stracenia. Nic, prócz czasu.

15

Odp: czy to ma sens?

Być może macie racje w każdym bardz razie dziękuję za pomoc i wypowiedzi

16

Odp: czy to ma sens?

Chciałbym jeszcze dodać tak na marginesie bo jeden z użytkowników napisał logika podpowiada dziewczyno nogi za pas... mam to rozumieć ze pomimo tego że miała i ma problemy w domu wiedziała że zawsze może liczyć na wsparcie z mojej strony przez ten cały czas bo wiem o jej zdrowiu problemach więcej niż jej najstarsza siostra z którą ma bardzo dobry kontakt. Wiec to według was się nie liczy ? Nie odzywa się już do mnie parę dni wiec nie wiem czy może wkoncu może spróbować do niej się odezwać pierwszy czy raczej to nie ma sensu

17

Odp: czy to ma sens?

Nie, nie, autorze, według dziewczyny to wszystko się nie liczy, skoro się nie odzywa.

A zrobisz, co zechcesz.

18

Odp: czy to ma sens?

Myślę, że jej reakcja jest związana z tym, co jej wtedy powiedziałeś i dlaczego. To sprawiło, że nie chciała już kontynuować znajomości.

Nic nie poradzisz.

19

Odp: czy to ma sens?

To wszystko jest spowodowane tym i ja to wiem ze tak jest bo wszystko się zmieniło po tamtej sytuacji . Tylko powiedzcie mi co wy byście zrobili w takiej sytuacji bo czasami ciężko myśleć samemu kiedy w głowie tysiące myśli

20

Odp: czy to ma sens?

No raczej normalne że zdrowa psychiczna kobieta nie chce kontynuować znajomości z gościem który odwalił coś po pijaku - bo albo on jest alkoholikiem albo nie jest psychicznie stabilny. Zwłaszcza że to ten wasz Pierwszy urlop który planowaliście od pół roku.
Swoją drogą ma ona rację bo schlałeś się przy pierwszej okazji i zrobiłeś jej obciach. Normalni faceci tak nie robią.

21

Odp: czy to ma sens?

Mysle ze tak delikatnie pokazala Ci czerwona kartke jak w pilce noznej czyli wiecz co to oznacza dla Ciebie  wink
Nie wiem co tam odwaliles ale nie spodobalo jej sie i tyle.

22

Odp: czy to ma sens?
szymek1991 napisał/a:

To wszystko jest spowodowane tym i ja to wiem ze tak jest bo wszystko się zmieniło po tamtej sytuacji . Tylko powiedzcie mi co wy byście zrobili w takiej sytuacji bo czasami ciężko myśleć samemu kiedy w głowie tysiące myśli

Nic. Daj jej spokoj.

23

Odp: czy to ma sens?

Daj jej spokój . Chce powiedzieć ze nie jestem facetem który wydzwania i wypisuje ciągle do kogoś nie jestem nachalny. Nie odzywała się do mnie tydzień wczoraj postanowiłem do niej napisać bo miała jechać do rodziny . Wiec napisałem bo chciałem tylko spytać czy jest juz u rodziny napisała ze tak .spytałem również jak się czuje bo chciałem tylko spytać wiedząc że jak się często potrafi kiepsko czuć . Niestety nic się nie odezwała do tej pory eh.

24

Odp: czy to ma sens?

Ale ona Cię nie chce. Czyli powinieneś się odciąć i nie pisać NIC.

25

Odp: czy to ma sens?

Teraz to chyba rozumiem tylko trochę przykro ze poświęcasz tyle czasu komuś i pomimo tego starasz się ze wszystkich sił to naprawić a druga osoba tak po prostu cie odstawia na bok jak gdyby nigdy nic i nic nie ma znaczenia.

26

Odp: czy to ma sens?
szymek1991 napisał/a:

tylko trochę przykro ze poświęcasz tyle czasu komuś i pomimo tego starasz się ze wszystkich sił to naprawić a druga osoba tak po prostu cie odstawia na bok

Kolego ale o co ci chodzi? Co ona powinna Ci zapłacić za opiekuńcze godziny, które jej poświęciłeś? Trochę się żałosny robisz i upewniasz nie tylko tą dziewczynę, że zrobiła słusznie odcinając się od Ciebie. Zrozum, że nie robisz nikomu łachy. Spotykając się z kobietą robisz to przede wszystkim dla siebie. Przemyśl to i zmień podejście.

27

Odp: czy to ma sens?

Ale kogo ja upewniam? Ta dziewczynę skoro wogole od jakiegoś czasu nie rozmawiamy wiec w czym mam ja upewnić skoro ja do niej nawet nic nie wypisuje nie dzwonie rozmawiam tylko z wami

28

Odp: czy to ma sens?
balin napisał/a:
szymek1991 napisał/a:

tylko trochę przykro ze poświęcasz tyle czasu komuś i pomimo tego starasz się ze wszystkich sił to naprawić a druga osoba tak po prostu cie odstawia na bok

Kolego ale o co ci chodzi? Co ona powinna Ci zapłacić za opiekuńcze godziny, które jej poświęciłeś? Trochę się żałosny robisz i upewniasz nie tylko tą dziewczynę, że zrobiła słusznie odcinając się od Ciebie. Zrozum, że nie robisz nikomu łachy. Spotykając się z kobietą robisz to przede wszystkim dla siebie. Przemyśl to i zmień podejście.

29 Ostatnio edytowany przez szymek1991 (2018-03-12 04:37:10)

Odp: czy to ma sens?

Rozumiem to wypowiedź tylko po prostu chciałbym wsparcia czy próbować się do niej odezwać nie wiem chociaz próbować to naprawić czy po prostu stać w miejscu i odpuścić wszystko eh tak jak powiedziałem nie jestem osobą która nalega ciągle na coś tylko cały czas od paru dni coś mi mówi żeby spróbować napisać próbować się kontaktować. Inni mówią ze jeśli przez tyle czasu się dpgadywalismy i w realu tez było nam dobrze tylko gdyby nie ta sytuacja powinienem próbować eh inni zaś mówią żebym odpuścił ale to nie da rady tak po prostu stanąć i udawać ze nic nie było.

30

Odp: czy to ma sens?

Powiedziec Ci co Ci mowi, zeby sie kontaktowac? Za kazdym razem jak masz z kims kontakt i ten kontakt sie urywa, mozg zachowuje sie jakbys odstawial nalog.
To, ze cos Ci mowi ze masz sie odezwac to jest Twoj mozg proszacy o kolejna dzialke narkoryku.
Twoja sorawa czy go posluchasz.

Dziewczyna nie chce z Toba rozmawiac, wszysscy tutaj Ci mowia zebys odpuscil,  Ty ciagle szukasz kogos, kto Ci powie odwrotnie.
Nie szanujesz nas i naszego czasu.
Nie szanujesz siebie.

31

Odp: czy to ma sens?

Szanuje i bardzo dziękuję za wypowiedzi . Tylko dlaczego każda wypowiedź wiąże się z tym żeby odpuścić ? Czy każdy z was gdyby coś zepsuł tez by tak po prostu odpuścił z myślą ok stali się trudne walić to odpuszczam. Bo mi się zawsze zdawało ze jednak jeśli jest ktoś na kim komuś zależy jeśli coś poszło nie tak trzeba próbować to naprawić. Nie da rady w taki sposób podejść do każdej znajomości jeśli jest dobrze ale coś zepsułem trzeba to naprawić anie ba starcie odrazu mówić sobie zęby odpuścić

32

Odp: czy to ma sens?

trudne wybory

33

Odp: czy to ma sens?

Ależ Ty próbowałeś to naprawić, a ona Cię olała. Dlatego powinieneś odpuścić. Ona nie chce kontynuować tej znajomości. Do tanga trzeba dwojga, a ona tańczy u z Tobą nie chce.

Dlatego każda wypowiedź brzmi: odpuść, daj spokój.

34

Odp: czy to ma sens?
szymek1991 napisał/a:

Szanuje i bardzo dziękuję za wypowiedzi . Tylko dlaczego każda wypowiedź wiąże się z tym żeby odpuścić ? Czy każdy z was gdyby coś zepsuł tez by tak po prostu odpuścił z myślą ok stali się trudne walić to odpuszczam. Bo mi się zawsze zdawało ze jednak jeśli jest ktoś na kim komuś zależy jeśli coś poszło nie tak trzeba próbować to naprawić. Nie da rady w taki sposób podejść do każdej znajomości jeśli jest dobrze ale coś zepsułem trzeba to naprawić anie ba starcie odrazu mówić sobie zęby odpuścić

Naprawić to możesz przedmiot.
Spróbowałeś, nie wypaliło i już.
Tutaj naprawdę nie ma co naprawiać. Tutaj jedyna co możesz zrobić to po prostu pójść dalej.

Żeby cokolwiek MÓC naprawić w relacji międzyludzkiej, musi być do tego chęć OBU zaangażowanych stron. A ona nie chce i to jest jasnym sygnałem do tego, że nie powinieneś jej męczyć i dręczyć tylko po prostu odpuścić i zająć się swoim życiem.

Odp: czy to ma sens?
szymek1991 napisał/a:

Szanuje i bardzo dziękuję za wypowiedzi . Tylko dlaczego każda wypowiedź wiąże się z tym żeby odpuścić ?

Bo takie jest nasze zdanie.
Trzeba było na wstępie napisać że oczekujesz jedynie odpowiedzi w stylu "walcz,nie poddawaj się Stary!"- może wtedy odpisalibyśmy to co chcesz przeczytać.
Wrrr

36

Odp: czy to ma sens?

Zapewne macie racje bo pomimo tego że wiem jaki ma stan zdrowia nawet mi na to nie odpowiedziała gdy spytałem czy była u lekarza i jak się czuje

37

Odp: czy to ma sens?

Witam wszystkich dawno nie pisałem ale to jest chyba jedyna strona gdzie można uzyskać pomoc porozmawiać itp. Pozwólcie ze wyjaśnię cała sprawę niedawno poznałem dziewczynę przez internet całkiem przypadkowo zaczęliśmy pisać dzwonić do siebie i nasza znajomość szybko pnie się do góry ku lepszemu tak sądzę. Ja jestem w Anglii ona w Polsce mamy zaczęliśmy rozmawiać jakiś miesiąc temu i postanowiłem zeby jak najszybciej się z nią spotkać nie tak jak w poprzednim przypadku z którym zwlekalem rok. Lecę w tym miesiącu do niej na 2 tygodnie bo oboje chcemy rozwijać ta znajomość powiedziała mi wiele razy ze chce by się wszytko ułożyło i ze będzie dążyć do tego by mnie pokochać chce rozmawiałem z jej siostra bratem mama a ostanio miałem okazję ojca co prawda przez telefon ale chcę bym poznał jej rodzinę bo dla niej to bardzo ważne. Świetnie się dogadujemy co prawda internet ale chcę to jak najszybciej zdefiniować w realu. Często rozmawiamy tak po prostu o życiu zdziecisch itp zwykle rozmowy i często słyszę ze bardzo by chciała by nam to wszytko się ułożyło ale zobaczymy co czas pokaże. Rozmawialiśmy szczerze na wiele tematów i tutaj przychodzi sprawa dotycząca seksi. Wiem ze to sprawy intymne ale to chyba normalne by móc porozmawiać o tym. Chodzi mi ogólnie o to ze ta dziewczyna czyta książki erotyczne niegdy nie miałem styczność z takim czymś ale jak wysłała mi zdjęcia stron i gdy to przeczytałem to miałem wrażenie ze to książkowy kopciuch heh. Chodzi o to ze ona strasznie jest napalona i to bardzo często co troszeczkę mnie to zaniepokoilo pierwszy raz bi tak pomyślałem ze jeszcze się nie widzieliśmy a była mi wstanie pisać bardzo sprosne rzeczy przez internet lub mówić przez telefon wieczorem gdy byliśmy sami i nikt nas nie słyszał. Ppruszylismy temat seksu itp padło parę pytań parę odpowiedzi ale jednego razu każde słowo z jej strony związane było z skesem powiedziałem jej ze widzę ze ci tego brakuje odpowiedziała ze ma czasami takie stany . Ale nie o to chodzi rozmawialiśmy tez o związkach itp z tego co widzę to katoliczka chodzi do kościoła chce mieć jak ona powiedziała wszytko po kolei ślub dzieci itp . Ale kiedy rozmawialiśmy o związkach powiedziała mi ze nie była nigdy w żadnym związku spotykała się kiedyś z chłopakiem z którym straciła dziewictwo.mówiła mi ze jej zależało ale jemu nie ze chcual sie zabawić i ze przejzala na oczy. Powiedziała mi ze nie ma nic do ukrycia ze miała z nim seks oralny a potem poszła z nim do łóżka itp nor wiem może to ja przesadzam bo tak myślę że bo sama powiedziała ze nie był jej chłopakiem itp ale tu taka katoliczka ze dzieci ślub taka grzeczna a tu takie rzeczy książki itp hehe bo mamy komitet od miesiąca i tez pisze mi o skeksie analnym ze chciała by spróbować wsYtkoego itp bo chciała bym był z nią szczęśliwy i by było mi z nią dobrze mimo że powiedziała Mi ze nigdy tego nie robiła a takie może mi się wydaje naciągane ze że mną nagle chce. Bardzo ja lubie wydaje się wspaniałą kobieta ale nie wiem co myśleć o tym takie trochę to dziwne . A nie chce żeby się okazało ze to jakaś proca dziękuję z góry za pomoc

38

Odp: czy to ma sens?

I bardzo prosił bym o opinie

Posty [ 38 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024