Studia VS. dziecko - Netkobiety.pl

Cześć, mam pewien dylemat. Mam 20 lat, w styczniu skończę 21. W tym roku dopiero skonczylam liceum i pisałam maturę (problemy ze zdrowiem), niestety nie poszła mi biologia z tego względu poprawiam za rok z tego powodu,że chciałabym iść na optykę do miasta 200 km dalej. W tym czasie uczę się i robię asystentkę stomatologiczną. Mam wrażenie,że zmarnowałam 2lata (nie całkiem z mojej winy, no ale jednak). Może któraś z Was orientuje się jaki jest rynek pracy pod tymi dwoma zawodami. Może ktoś studiował optykę? No i teraz problem, bo mam chłopaka,którego kocham i wiążemy dalekosiężne plany. Coraz częściej wyszukuję jakiś porad jak to połączyć.Nie ukrywam,że chcę iść na studia,żeby mieć lepszą przyszłość dla siebie i rodziny, by mieć lepszą pracę(chociaż właśnie, nie wiem jak to w tym zawodzie jest, bo iść na studia tylko żeby iść to bez sensu). Wiem,że jestem jeszcze młoda, ale ja nie należę do typów imprezowych.Nie chciałabym urodzić dzieci kiedy będę mieć pod 30, bo wiecie jak to jest: 3 lata studiów, praktyki, wypadałoby trochę popracować. Odpada urodzenie dziecka na studiach, bo jak niby mam dojeżdżać na studia codzienne 200km. Nie ma na tym kierunku trybu zaocznego. Z drugiej strony będę mieć wyuczony zawód jako asystentka, potem może higienistka mogłabym dojeżdżać do Gdańska(no wiecie lapsze warunki). Dla tych co powiedzą, idź tam co Cię interesuje. Interesują mnie obydwie rzeczy, kiedyś chciałam jak najszybciej wyjechać z mojego rodzinnego miasta, ale im jestem starsza tym bardziej chciałabym się już ustatkować. Ewentualnie mogłabym przecież pójść na studia za kilka lat, no ale wtedy wiecie. Musiałabym odłożyć kasę, rzucić pracę i codzienne dojeżdżać. Opcja,że zaciągnę tam chłopaka odpada, bo tu ma stałą i dobrą pracę,a niedługo kupuje mieszkanie. Osz matko się rozpisałam, ale dzięki za wszystkie porady