Witam was wszystkich z góry piszę że jestem facetem ale myśle że mi pomożecie.. zerwała dziś ze mną dziewczyna po 9 miesiącach bycia razem, przez to że zabraniam jej chodzenia na ogniska, do jakiś obcych ludzi, picia oraz palenie , tego jej zabroniłem... i ona oczywiście obiecała mi że nigdy czegoś takiego nie będzie robić ale wczoraj jak się widzieliśmy powiedziała że jest chora i poszła się położyć a ja z myślą że jest chora to kazała mi jechać do domu bo się źle czuje a jednak wyszła do jakiś osób na ognisko i wróciła bardzo późno ja oczywiście się martwiłem czy jest już zdrowa i jak tam u niej ale ona mnie okłamała żeby się mnie najwidoczniej pozbyć żeby pójść na to ognisko a przy mnie była bardzo chora, dzisiaj się z nią widziałem i było zupełnie tak jak zawsze dopiero jak wróciłem do domu powiedziała mi że ją to gryzie i mi musi powiedzieć że była na ognisku i żebym nie był zły po czym się pokłóciliśmy że mnie okłamała bo ja myślałem że jest chora i leży a poszła nie wiadomo z kim i gdzie.. i ja się zdenerwowałem a ona mi powiedziała że zrywa ze mną bo jej zabraniam tego.. teraz się nie odzywa ja to przeżywam a ona ma w czterech literach to co ja mam robić proszę pomóżcie mi ;-; ja ją kocham ale nie wiem czy ona mnie również
Witam was wszystkich z góry piszę że jestem facetem ale myśle że mi pomożecie.. zerwała dziś ze mną dziewczyna po 9 miesiącach bycia razem, przez to że zabraniam jej chodzenia na ogniska, do jakiś obcych ludzi, picia oraz palenie , tego jej zabroniłem... i ona oczywiście obiecała mi że nigdy czegoś takiego nie będzie robić ale wczoraj jak się widzieliśmy powiedziała że jest chora i poszła się położyć a ja z myślą że jest chora to kazała mi jechać do domu bo się źle czuje a jednak wyszła do jakiś osób na ognisko i wróciła bardzo późno ja oczywiście się martwiłem czy jest już zdrowa i jak tam u niej ale ona mnie okłamała żeby się mnie najwidoczniej pozbyć żeby pójść na to ognisko a przy mnie była bardzo chora, dzisiaj się z nią widziałem i było zupełnie tak jak zawsze dopiero jak wróciłem do domu powiedziała mi że ją to gryzie i mi musi powiedzieć że była na ognisku i żebym nie był zły po czym się pokłóciliśmy że mnie okłamała bo ja myślałem że jest chora i leży a poszła nie wiadomo z kim i gdzie.. i ja się zdenerwowałem a ona mi powiedziała że zrywa ze mną bo jej zabraniam tego.. teraz się nie odzywa ja to przeżywam a ona ma w czterech literach to
co ja mam robić proszę pomóżcie mi ;-; ja ją kocham ale nie wiem czy ona mnie również
Czyli powiadasz, że macie lat naście i jesteście w związku, a Tobie się ubzdurało, że jesteś jej tatkiem Zrobiła to co większość nastolatków robi z tatkami w tym wieku: porady z „dobrego serca” które sprowadzają się do wiązania łańcuchem olała, ale żeby tatkowi przykrości nie robić, okłamała Cię, że dobra z niej córcia i w domu siedzieć będzie po wsze czasy
Z tego chleba mąki nie będzie bo za bardzo wczułeś się w rolę tatki, a ona tatkę już ma. Więcej jej nie trzeba
No ale co ja mam zrobić? jak chodzi na imprezy, mam jej dać czas żeby za tęskniła, no ja już nie wiem co mam robić ;-;
Jak to co? Ona z dodatkowym tatką zerwała bo mocno ją uwierał. Przyzwyczajaj się do stanu wolnego. W następnym związku unikaj wchodzenia w rolę tatusia, to i niedoszła córka się nie zbuntuje
No to co ja mam jej pozwalać żeby mnie okłamywała? chyba szczerość i zaufanie jest najważniejsze w związku, a zaufanie do niej to ja już dawno stracilem
a zaufanie do niej to ja już dawno stracilem
I wykorzystywałeś ten fakt/wymówkę do tego, żeby ją ograniczać i truć jej dooope, a tak dobry tatko nie postępuje... Tak postępują toksycy. Jak Ci związek nie pasował i dziewczyna nie taka jak trzeba, to powinieneś był się grzecznie z nią dawno pożegnać i znaleźć taką, która tresury nie wymaga. Tymczasem pasowała Ci rola tatki, a to już dobrze o Twoich kompetencjach związkowych nie świadczy.
No to niby moja wina tak? to ja się nią zaopiekowałem bo była chora a i pojechałem do domu jak się położyła i poszła spać a ona poszła na impreze i cały czas ze mną potem pisała jak niby wstała że się dobrze czuję a ujj wie co ona robiła wtedy co i z kim
No to niby moja wina tak? to ja się nią zaopiekowałem bo była chora a i pojechałem do domu jak się położyła i poszła spać a ona poszła na impreze i cały czas ze mną potem pisała jak niby wstała że się dobrze czuję a ujj wie co ona robiła wtedy co i z kim
Powtarzam: nie było zaufania od dawna, więc czemu dawno z nią nie zerwałeś tatku? Odpowiedź: bo rola tatki, który jej potknięcia wykorzystuje do kontroli pasuje Ci. Znajdziesz kobietę, której pasuje rola córci i będzie wszystko grało. Tylko, że córcie z nadmiaru kontroli też przeżywają nastoletnie bunty, nawet jeśli ten bunty miałyby nadejść gdy mają więcej niż naście lat
Zauważ, że po tej sytuacji nie Ty z nią zerwałeś, a ona. Trwalibyście w toksycznym związku gdyby to od Ciebie zależało. O tej sytuacji piałbyś jej do ucha jeszcze przez lata, żeby tylko córcię usadzić Córcia ma to gdzieś. Ma naście lat i chce poszaleć
Albo nie kumasz co piszę, albo kumać nie chcesz. Na jedno wychodzi.
Chcesz się użalać nad sobą i z tej sytuacji nie wyciągać żadnych wniosków? Też tak można.
Rozumiem to ci piszesz.. ale powiedz mi co byś zrobił? co ja mam robić czekać? czy co ;-; ja ją nadal kocham
Co bym zrobiła? Nauczyła się czegoś.
Jeśli o nią chodzi to daj sobie z nią spokój. Zerwała i przyjmij to do wiadomości.
A jak się będzie starać? ona już tak raz robiła starała się bardzo ale teraz sama widzisz nwm co będzie dalej...
No i co z tego, że będzie się starać? Napisałeś, że jej od dawna nie ufasz. Pisałeś jakie zachowania u niej Ci nie pasują i na siłę próbujesz je zmienić. Tymczasem ona nie zmienia się i gdy próbujesz zbytnio forsować zmiany zrywa z Tobą. Ona taka będzie i wasz związek nadal taki będzie. Jeżeli ona ponownie się postara, Ty znowu wejdziesz w rolę zazdrosnego i kontrolującego tatki. Ona z czasem znowu się zbuntuje. Chcesz takiego związku, to będziesz go miał. Nie mój cyrk...
Dziękuję bardzo że mi pomogłaś
14 2017-05-22 12:23:35 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-22 17:14:40)
Jeśli w tym wieku masz manię kontrolowania to nie wróżę niczego dobrego w przyszłości. Masz jakieś problemy w rodzinie, że zamiast partnerki szukasz jak doskonale określiła to Klio "córki"? No i twoja czarna lista rzeczy zabronionych dotyczy również ciebie ?
Muszę się zgodzić z Klio, przykro mi. Jednego tatę ona już ma. Jeśli nie lubisz jak Twoja dziewczyna chla na melinach, to jej podziękuj w trybie natychmiastowym, w tatę się nie baw, ludzie się nie zmieniają dla kogoś.