witam, potrzebuje rady jak poradzić sobie z rozstaniem.Byłam z moim partnerem 14 lat.Najperw bylam jego kochanka-10 lat.Przez ostanie cztery mieszkaliśmy razem,juz raz mnie zostawil,po dwoch miesiacach wrocil.Mialo byc dobrze.Niestety on ciągle ugania sie za kobietami.Dodam, ze razem pracujemy,on jest moim szefem.Nawet w pracy probuje romansowac.Zdradzil mnie z kolezanka z pracy,oczywiście powiedzal ze to nic nie znaczy.Ciagle cos kombinuje,pisze smsy typu jesteś cudowna,myśle o tobie do swojej sekretarki.Proponuje romanse,i caly czas mowi,ze to nic nie znaczy.Mysle,ze nigdy nie traktowal mnie powaznie, chociaz nawet teraz mowi , ze mnie kocha.Czuje sie upokozona,oszukana.Jest mi bardzo cieżko,ale psychicznie jestem wykonczona,ciaglymi awanturami z mojej strony.Boje sie zycia bez niego,zapewnia mi dobra sytuacje finansowa.Co o tym sadzicie?
- ewa43o
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
- Obiektywna
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Sądzę, że powinnaś go spuścić w kanał !!
- ewa43o
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
tylko,ze ja go kocham, a przynajmniej tak mi się wydaje.Boje sie samotności.Dziekuję za zainteresowanie.Już mi humor poprawl.
- Obiektywna
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Oj tam oj tam. A za co go tak kochasz? Zakochasz się w innym. Lepszym. Wiernym. Ot co 
- ewa43o
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Przyzwyczaiłam sie do bardzo dobrego życia, teraz będę musiala zacisnąc pasa.Nie ukrywam, że tego też się boję.Mam 43 lata i zaczynam wszystko od nowa.Nie ukrywam,że życie w pojedynkę przeraża mnie.Potrzebuję teraz wsparcia.Mieliśmy wspolnych znajomych,wszyscy go lubią bo są w jakiś sposób uzaleznieni finansowo,on jest im potrzebny.Boję się ,że zostanę całkiem sama.
- JoshHomme
- Net-Facet
- Nieaktywny
Ewa43o, nawet jeżeli zostaniesz sama, będziesz miała swoją godność! Bycie z kobieciarzem to nic dobrego ani przyjemnego. Miałem podobną sytuację - byłem w takim "niby związku" z dziewczyną, która ciągle kokietowała, lubiła prowokować (co prawda delikatnie, ale jednak) mężczyzn, uśmiechać się wyzywająco na ulicy... Po rozstaniu (z mojej inicjatywy) było mi bardzo ciężko, ale świadomość właśnie tego, że nie dałem się więcej tak traktować pomogła mi najbardziej!
Masz kwalifikacje (skoro pracujesz), postaraj się zmienić miejsce pracy. Poznaj nowych ludzi, uniezależnij się także finansowo. Zobaczysz, że wszystko kupione przez siebie, może i gorsze, niemarkowe czy po prostu przecenione smakuje lepiej, niż to opłacone ciągłą niepewnością o wierność partnera.
- ewa43o
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Masz racje,muszę sobie z tym poradzić.Jestem atrakcyjną kobietą a na dzień dzisiejszy moje poczucie wartości jest bliskie zeru.Tylko ,że ciężko być samemu.
- JoshHomme
- Net-Facet
- Nieaktywny
Tylko dlatego, że odważyłaś się odejść od niego (po tylu latach, takiej wygodzie) świadczy o tym, że masz charakter. Sam ten fakt powinien podnosić Ci poczucie własnej wartości. Uświadom sobie, jak wielki krok (na który masę kobiet nie stać) właśnie zrobiłaś.
- ewa43o
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Może w końcu będę spokojnie żyć,bo do tej pory ciągle się bałam.Jesteś bardzo młodym człowiekiem,ale nawet nie wiesz ile slowa otuchy teraz dla mnie znaczą.Podziwiam za mądrość życiową, którą masz.Mi jej zabrakło w pewnym momencie mojego życia, dlatego jestem teraz w takiej sytuacji.
- JoshHomme
- Net-Facet
- Nieaktywny
Z każdej sytuacji da się wyjść! Trzymam kciuki I dziękuję za bardzo miłe słowa!
- ewa43o
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
dzięki
