Witajcie
Moja Zona wyprowadziła się ode mnie, spowodowane to było napiętą sytuacja Miedzy Nami kłótnie itd. Żona stwierdziła zę musi ode Mnie odpocząć, skupić się na Sobie ( ma niebawem bardzo ważne egzaminy które chce zdac ) w domu nie potrafiła się skupić nad nauką itd.
Nie potrafię sobie dac rady z zaistniałą sytuacja, brakuje Mi Jej bardzo, uswiadomiłem sobie też wiele spraw
Rozmawiamy, dzwonimy do Siebie, kiedy pytam Ile ta sytuacja trwać będzie powiedziała że Ona o tym nie myśli teraz żebym nie truł jej żebym dal sobie na wstrzymanie itd.
Ostatnio fakt faktem wydarzyło się troszkę w naszym życiu ale to poklei w kolejnych postach
Witaj!
Jesteście młodym małżeństwem? Myślę, że powinieneś dać Jej czas, żeby zatęskniła, największym wyrazem miłości jest uszanowanie czyjegoś zdania i puszczenie ukochanej osoby wolno. Nie martw się, że może Tobie zapomnieć itd. Jeśli kocha nie odejdzie na zawsze, nie zapomni, nie znajdzie innego, nie ułoży sobie życia bez Ciebie. Kochasz Ją, bo się martwisz zaistniałą sytuacją, pomyśl, czy mógłbyś od niej odejść gdy jest w Tobie uczucie? Myślę, że nie.
Oboje jesteśmy już po 30stce, po ślubie jesteśmy zaledwie 4lata , a znamy sie 8lat
Jak to w małżeństwie raz jest dobrze raz zle jeszcze się docieramy a Żona już zdążyła sobie sprezentować romans ( W Marcu miało to miejsce) który rozbiłem w zarodku, bo cos mnie Tknęło i zacząłem się przyglądać sprawie baczniej, pisania na masaangerze z jakimś Kolegą itd., znalazłem jej hasło do FB wszedłem no i zobaczyłem co pisali co robili ze sobą itd. Od tego się zaczęło ze ja ją inwigiluje że Ona czuje się zniewolona itd. Na poczatkuKwietniu już było Ok tak mi się wydawało bo i ja i Ona się staraliśmy o Nas a Tu nagle taka decyzja,
Co do Mnie czujeŻona ? Nie wiem tego , twierdzi że Mnie już nie Kocha że zabiłem wszystko co Było Miedzy Nami, a za chwile sms co u Ciebie jak się czujesz martwię się
Nie pojmuje zachowania Żony , wiem zę nie powinienem był wchodzić na jej FB ale cos za daleko zagalopowało się jej pisanie z tym Kolesiem i musiałem to sprawdzić mieć pewność
Żona się miota, jak widać.
Nie wie jeszcze, czego chce.
Pytanie, czy Ty chcesz być jedną z opcji, czy tym jedynym...
Jest tez dużo Winy w moim zachowaniu wobec Niej, to zapewne też spowodowało że zdecydowała się na romans
Zdałem sobie z tego sprawę co złe robiłem jak się zachowywałem a jak powinienem był się zachowywać wobec Żony. Mądry Polak po szkodzie ehh
Zrozumiałem że nie jestem pępkiem świata
Chce by dała Mi tylko szanse byśmy spróbowali od nowa tak jak powinno być, chce to ponaprawiać posklejać
Naprawdę Mi na niej bardzo zależy teraz to sobie uświadomiłem kiedy się wyprowadziła jak ważna dla Mnie jest Osoba , do tej pory nie zdawałem sobie zupełnie z tego sprawy
Niczego nie chcę sugerować, ale wygląda na to, że nie udało Ci się jednak odwieść żony od romansów. Masz wmówione poczucie winy i żona niby potrzebuje czasu. Oby nie chodziło o to, żebyś jej nie przeszkadzał i nie inwigilował.
Balin może właśnie to tak wyglądać ale tu chodzi o cos innego
Ja sobie odpuściłem nie było już starań o Żone takich jak przed ślubem Ot zdobyłem Cie to Cie mam i już, proza życia praca dom praca, raz na ruski rok wyjście do kina, totalne zaniedbanie nie słuchałem co Ona do Mnie mówi zazwyczaj zbywałem ją jakimś tekstem A teraz widzę jak na dłoni ze dawała Mi sygnały. Bo ja pozjadałem wszystkie rozumy taki byłem niestety. Mądrość przyszła po wyprowadzce Zony
No cóż wiadomo gdy jeden z partnerów chce odejść to zazwyczaj zanim odejdzie będzie szukał drugiej połówki dopiero wtedy rozwiedzie się. Pytanie jest jedno co jeśli ta osoba która odeszła wcześniej próbowała naprawić związek a nie udało się. Osoba od której się uwolniła była toksyczna .. Autorze może napiszesz wprost jaka była jej a jaka twoja wina. Pępek świata czyli wykorzystywałeś ją ona dawała więcej niż dostawała. Pewnie to trwało długo a ty nie reagowałeś na jej prośby.
Moja wina to ze nie dbałem o Nią wystarczająco, nie starałem się Kobiety lubia jak się o Nie zabiega obsypuje komplementami daje prezenty kwiaty Ja niestety o tym wszystkim zapominałem
Obowiązki domowe sprzątanie pranie gotowanie itd. Wszystko robiłem Ja, Zona pracuje 50km od naszego miejsca zamieszkania wyjeżdża o 7 wraca na 19
Wszystko zaczęło się sypać rok temu Poznała jakiegoś Kolegę na FB i zaczęło się z nim pisanie na massangerze, zaczęło Mnie to denerwować oczywiście powiedziałem jej o tym, Ona tylko stwierdziła to Kolega nikt więcej, żebym nie robił afery a to był już sygnał żebym działał Plus do tego ma koleżanki w szkole z którymi razem nocują na zjazdach 3 laski dwie po rozwodzie jedna singielka w jej wieku mniej więcej, i wydaje Mi się że One też miały na nią wpływ. Do tego czasu żona byłą spokojna az nagle zaczęły się jakieś imprezy wypady itd. Opowiadała Mi że One się bawią na całego że Ona by tak nie potrafiła, jednak potrafiła jak widać
Nie stala się oziembła normalnie kochaliśmy się nie było po niej niczego widać, nic tez nie mówiła , pytałem co jest nie tak co chce abym zmienił uśmiechała się tylko i tyle. Zawiodła komunikacja miedzy Nami nie potrafiliśmy się dogadać powiedzieć tego co oczekujemy czego chcemy
Później pojawił się inny Kolega z którym „ zapomniała sie „ gdy to odkryłem powiedziała ze żaluje że to był bląd że to był jej krzyk że ja ją do tego kroku pchnąłem ze za bardzo ją ograniczałem że nie dawałem jej wolności itd. Itp.
10 2017-05-21 16:49:45 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-21 16:50:27)
Oboje jesteśmy już po 30stce, po ślubie jesteśmy zaledwie 4lata , a znamy sie 8lat
Jak to w małżeństwie raz jest dobrze raz zle jeszcze się docieramy
Już dawno się dotarliście, ona zobaczyła że jesteś typem "moja zaklepana" i poczuła, że nie warto poświęcać już czasu (którego wiele i tak nie ma) na pielęgnowanie czegoś co nie przynosi owoców. Jednakże ty źle interpretujesz jej romans - to nie jest/była forma wołania o twoją uwagę, tylko już odepchnięcie ciebie na dalszy tor i asekurowanie się waszym związkiem. Wyprowadzka to chyba najlepszy dowód. Moim zdaniem jak na razie naprawdę nic nie zrobisz. Ty ją najlepiej znasz jak sądzisz co (patrząc na jej charakter) poskutkuje najlepiej - naciskanie, czy odpuszczenie?
Właśnie ,najlepiej zgonić na męża, że to wszystko jego wina, że się chciała puszczać. Najłatwiej wpędzić męża w poczucie winy i tym samym zagłuszyć i usprawiedliwić swoje obrzydliwe zachowanie.
Uważam, że nie ma żadnego wytłumaczenia dla takiego zachowania. Jak są problemy, to się o tym rozmawia, a nie udaje że jest ok i na boku szuka gacha.
Autor sprzątał, gotował, prał, a co robiła żoną? Zapewne za dużo miała wolnego czasu i szukała gacha do romansów z nudów. Wiem z własnego doświadczenia, że jak kobiecie się nudzi, to zaraz sobie znajdzie pocieszyciela...
Pytanie - co żona zrobiła żeby było dobrze w związku?
Koleżanki, też dołożyły od siebie do tego wszystkiego. Szkoda chłopie czasu. Takie życie, przechodziłem przez to samo. Wpędziła mnie w poczucie winy, ze to wszystko moja wina i że innego wyjścia nie miała jak tylko szukać gacha w necie.
Nie pozwól na to, bo im bardziej uwierzysz w tą brednie, tym bardziej będziesz cierpiał.