Czesc. Chcialam sie Was poradzic odnosnie pewnej znajomosci , otoz poznalam fajnego chlopaka tzn mezczyzne;) ogolnie poznalismy sie przypadkiem i od jakis 2 tyg mamy ze soba kontakt, piszemy dzwonimy bardzo czesto. Wszystko ladnie ale on czasami nie mysli chyba co mowi....w ostatnie 4 dni uslyszalam juz ze : jestem rozhwiana emocjonalnie, konfliktowa a takze ze mam głupie teksty , chore i nie na miejscu....oczywiscie za wszystko pozniej przeprasza jak widzi ze urazilo mnie to. Nie wiem jak myslicie czy jak on juz tak sie odzywa na poczatku to pozniej moze byc jeszce gorzej? Czesc z was powie ze panikuje ale moj ostatni zwiazek to byl kompletny brak szacunku dla mnie ze strony faceta dlatego teraz zwracam na to uwage wielka....żeby tez bylo jasne nie jestem konfliktowa ani rozhwiana- moze ciut nerwowa ale bez przesady
Czesc. Chcialam sie Was poradzic odnosnie pewnej znajomosci , otoz poznalam fajnego chlopaka tzn mezczyzne;) ogolnie poznalismy sie przypadkiem i od jakis 2 tyg mamy ze soba kontakt, piszemy dzwonimy bardzo czesto. Wszystko ladnie ale on czasami nie mysli chyba co mowi....w ostatnie 4 dni uslyszalam juz ze : jestem rozhwiana emocjonalnie, konfliktowa a takze ze mam głupie teksty , chore i nie na miejscu....oczywiscie za wszystko pozniej przeprasza jak widzi ze urazilo mnie to. Nie wiem jak myslicie czy jak on juz tak sie odzywa na poczatku to pozniej moze byc jeszce gorzej? Czesc z was powie ze panikuje ale moj ostatni zwiazek to byl kompletny brak szacunku dla mnie ze strony faceta dlatego teraz zwracam na to uwage wielka....żeby tez bylo jasne nie jestem konfliktowa ani rozhwiana- moze ciut nerwowa ale bez przesady
Może rzeczywiście Cię tak odbiera, a może to jakiś sposób podrywu i Ty go źle odbierasz. Już tutaj takie historie czytałam, że chyba mnie już nic nie zdziwi.
Skoro odbiera mnie jako rozhwiana czy ze glupio gadam czy chore teksty mam to po co chce sie spotykac nie rozumiem go. Albo jeszcze od czasu poznania mielismy spotkac sie 3 razy....odłożył na pozniej kazde ze spotkan bo ma taka prace ze nie ma okreslonych godzin pracy wiec jak szef dzwonil to musial jechac . No nic ok taka praca wiec luz a dzis pyta czy spotkam sie z nim w sobote bo ma wolny weekend na pewno na co ja mu ze nie wiem bo mam sporo spraw na sobote to zalatwienia to od razu foch ze ooo ze nie chce sie spotkac ze odmawiam ....34 letni facet.....normalnie jak dziecko
To na czym polega ta jego fajność o której wspomniałaś na początku - bo ja nie umiem doczytać.
Bo wlasnie oprocz tych chwilowych "spięć" jest fajnym facetem takim co mozna porozmawiac posmiac sie . Tylko nie wiem czy jak ktos od razu rzuca takie teksty to czy jak by to poszlo w dalszym kierunku czy by w ogole skrzydel nie rozwinal a wiadomo teraz latwiej jest podjac jakies decyzje niz pozniej kiedy wchodza w gre emocje...
Jeśli jesteś po "trudnym związku" i spotykasz kogoś podobnego do byłego to automatycznie Twój organizm wysyła Ci komunikaty ostrzegawcze, tak aby obronić Cię przed krzywdą jakiej doznałaś wcześniej. Jeśli tak jest i wyczuwasz to podświadomie - nie angażuj się - Jeśli jest inaczej, spotkaj się z nim, poznaj go, tylko w taki sposób przekonasz się jaki jest na prawdę.
7 2017-05-10 21:33:48 Ostatnio edytowany przez cataga (2017-05-10 21:35:19)
'' jestem rozhwiana emocjonalnie, konfliktowa a takze ze mam głupie teksty , chore i nie na miejscu....oczywiscie za wszystko pozniej przeprasza jak widzi ze urazilo mnie to''
hahahaha, ale sciema
spytaj go w takim razie, dlaczego on jest takim masochista,że spotyka sie z kimś " rozchwianym emocjonalnie. jesli podobasz sie facetowi, to powinien ci co najwyzej powiedziec" mam inne zdanie" ale nie OBRAŻAC CIe!!! A ty jego chamskie uwagi łykasz PRAWIE jak głodny pelikan, niczego Cie poprzedni związek nie nauczył? a moze jednak tak, bo sama juz zaczęłaś dostrzegać co najmniej niewlasciwosc jego zachowania. I tak trzymać !!!
34 letni facet nie umie się zachować ? To z buszu go wyciągnełaś? Wydaje mi się, że on " wytrzyma" twoje " rozchwiania emocjonalne" do pierwszego razu, a potem rzuci ''ahoj, kwiatuszku, wieesz nie pasujemy do siebie, jestes zbyt rozchwiana emocjonalnie''....
i powtarzam pytanie - na czym jego fajnosc polega , skoro jako nowa , swieża znajomość jesteś traktowana co najmniej niegrzecznie? AAA. Wieeem.. zainteresował się Toba, biedną szarą myszką? bo nie rozumiem?
Szanuj się, to inni Cię będą szanować.
A co do odpowiedzi na Twoje pytanie: ja uważam, że takiej znajomości nie warto ciągnąć. Ale Ty zrobisz, jak zechcesz...
Właśnie takich odpowiedzi chyba potrzebowalam 
Bo jednak cos w glowie mi świtało,że nie nie to nie tak powinno wyglądać ale potrzebowałam właśnie upewnienia się co do tego. Niby jak napisalam mu dzis ze nie bawi mnie takie zachowanie i nie tego szukam to przepraszal ze nie bedzie juz ze podobam mu sie tak ze tak mnie lubi itp ale.... chyba faktycznie zalatwiac takie sprawy zanim jeszcze serce przemowi bo sie na " trzezwo" dostrzega co nie jest tak jak powinno
Wiej gdzie pieprz rośnie. Jak koleś ma w ogóle czelność się tak do ciebie odzywać to niczego dobrego nie wróży. Już widać, że chce tobą manipulować. Najpierw obraża, potem przeprasza... I takie błędne koło. Pierwszy raz można darować ale za drugim należy już zawsze takiego kopnąć w cztery litery. Nikt normalny nie chce sprawiać innym ludziom przykrości, a w szczególności komuś kogo się kocha.
Szczególnie, że to nie rozwydrzony szczeniak, tylko dojrzały mężczyzna... Dojrzały wiekowo, ale mentalnie dalej na poziomie gówniarza...
Według mnie nie ma sensu. Jak facet od poczatku rzuca takie teksty to co może byc pozniej...??? w dodatku 34 latka nie zmienisz juz...jak ma to we krwii takie odzywki to bedzie tak robic juz zawsze
- Han_Na
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Skoro odbiera mnie jako rozhwiana czy ze glupio gadam czy chore teksty mam to po co chce sie spotykac nie rozumiem go. Albo jeszcze od czasu poznania mielismy spotkac sie 3 razy....odłożył na pozniej kazde ze spotkan bo ma taka prace ze nie ma okreslonych godzin pracy wiec jak szef dzwonil to musial jechac . No nic ok taka praca wiec luz a dzis pyta czy spotkam sie z nim w sobote bo ma wolny weekend na pewno na co ja mu ze nie wiem bo mam sporo spraw na sobote to zalatwienia to od razu foch ze ooo ze nie chce sie spotkac ze odmawiam ....34 letni facet.....normalnie jak dziecko
Daj sobie z nim spokój dziewczyno. Skoro na samym początku znajomości strzela fochy to potem będzie tylko gorzej. No i te teskty.... serio dziwie się, że jeszcze go nie posłałaś do wszystkich diabłów.
ale w jakich konkretnie sytuacjach to mówi, podaj jakiś przykład.
No np o tym ze rozchwiana jestem powiedzial po tym jak zla bylam ze spotkanie znow odwoalal. Powiedzialam mu ze rozumiem raz drugi ale....jak nie chce to przeciez ja nie zmuszam go do niczego wiec jak nie wie czy chce czy moze to niech nie umawia sie. A jezeli chodzi o chore glupie teksty to chociazby powiedzial mi to kiedys cos zaczal mowic o nas jako o przyszlosci a ja mu na to ze ja jestem taka ze nie planuje tylko najpierw chce sie spotkac i wtedy mozna powiedziec czy cos dalej bedzie czy kolegami zostajemy wiec wydaje mi sie ze nic zlego nie mowie mu,
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
jak on juz tak sie odzywa na poczatku to pozniej moze byc jeszce gorzej?
Dobrze kombinujesz, nie rozumiem tylko dlaczego układasz w głowie jakieś plany na przyszłość z kimś, z kim nawet jeszcze nie zdążyłaś się spotkacć, a kto już na wstępie kpi z Ciebie i lekceważy?
...cos zaczal mowic o nas jako o przyszlosci...
Masz jasny dowód na to, że on próbuje wybadać, na ile jesteś naiwna i dasz się złapać na takie teksty.
To prawie jak "chciałbym mieć z tobą dzieci" (na pierwszej randce ), a naiwna, marząca tylko o zamążpójściu panienka, już widzi się w białej sukni przed ołtarzem...i oczywiście jest cała jego.
Właściwie, to nie ma się nad czym, a raczej kim, zastanawiać, tymbardziej dążyć do spotkania.
