Mam bulimię i jestem w ciąży - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Mam bulimię i jestem w ciąży

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Mam bulimię i jestem w ciąży

Witam wszystkich,
Mam ogromny problem i nie mam się komu wyżalić... Kilka dni temu, dowiedziałam się, że jestem w wczesnej ciaży. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Mieszkam z chlopakiem, ale daleko od rodziny. Choruję na anoreksje i bulimie, cierpię na depresję, dużo się tnę i dużo piję więc w ogóle sobie nie radzę ze sobą a tu taka wiadomość - ciąża. Fakt z jednej strony cieszę się, że po tylu latach, zaburzen odżywiania jednak mogę być w ciaży ale....
Boje się cholernie przytyć, patrze i dotykam swoich kostek i już za nimi tęsknie, wyliczam kiedy będę mogła już pić i zabrać się też za ostre odchudzanie...
Nie potrafię przestać wymiotować.
Jaki ja dam dom dzidziusiowi? Skoro sa ogromne szanse u mnie deprechy poporodowej, jaka ja będę matka? Nie chcę by moje dziecko przechodziło przez to pieklo co ja...
A ja chcę mieć spokój, chcę zapijać smutki, chcę być chuda.. Ja nie chcę żyć...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Przede wszystkim umow sie na wizyte u ginekologa i powiedz mu o swoich problemach z odzywianiem. Powinien cie potraktowac jako szczegolny przypadek, cos w stylu ciazy wysokiego ryzyka,  zlecac badania czesciej i bardziej rozszerzone.

Po drugie poszukaj dobrego psychiatry, w ciazy bez problemu powinnas znalezc psychiatre z NFZ. 

Masz szanse i najwiekszy z mozliwych powod do zmiany siebie. Przy odpowiednim wsparciu twoje zycie moze wyjsc na prosta. Skorzystaj z tej okazji i nie boj sie szukac pomocy i zaufac tym, ktorzy beda chcieli ci pomoc.

3

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

bardzo to przykre co mówisz, ale może uda ci się potraktować ciążę jako bodziec do zmian? chcoiaż na te 9 m-cy? później możesz oddać dziecko innym ludziom, którzy nie mogą mieć dziecka? też przechodziłam przez ED i wiem jak ciężko jest pokochać swoje ciało... pozdrawiam cie i trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie

4 Ostatnio edytowany przez Megiiii654 (2017-04-14 07:39:27)

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Co do ginekologa, powiedziałam jej, że choruję ale nie podjęła ona tego tematu. Dała skierowanie Mam dopiero na 27 kwietnia...

Z jednej strony, ta moja zdrowa ja, chce urodzić, bo tak czy inaczej to owoc miłości z moim chlopakiem. Mam takie szczęście, że ucieszył się bardzo bo już pragnie być ojcem..
Ale czy ja sie nadaje ?
Ja cały czas mam wrażenie, że choroba zbyt mocno we mnie siedzi. Bo jakoś inne dziewczyny sobie radzą, gdy po ano rechabilitują wagę.. a ja do tej pory nie potrafie zaakceptować normo wagi - 58 kg ... Ważyłam kiedyś 42 kg przy 170...
Do tej pory tęsknie, może dlatego pije, może dlatego mój stan psychiczny jest w opłakanym stanie... Oczywiście to nie tylko waga ale tez obżarstwo i wymioty sad
Ja juz sie zastanawiam, jak to bedzie gdy wpadne w doł, te moje lęki które mam od czasu do czasu... nie umiem sobie radzic z  bolem psychicznym bo od bardzo dawna go uśmieżałam alkoholem.. teraz nie będę mogła i dlatego też jestem przerażona. Te maleństwo nie jest niczemu winne a może cierpieć przeze mnie... bo jaką ja będę matką ?
Jestem przerażona i dopiero ta sytuacja uświadomiła mi jak duży problem jednak mam z alkoholem. Oczywiście wiem, że nie będę pić, bo nie chcę skrzywdzić maluszka ale co to wtedy będzie ? powstrzymac się powstrzymam od picia ale co dalej? skoro ból zawsze zapijałam a teraz bede musiala się z nim zmierzyć.... sad(((((
A ciąć się też już nie chcę i mam nadzieję, że uda mi się powstrzymać by tego nie zrobić bo juz i tak wstydzę się chodzić w krotkim rękawku...

5

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

MUSISZ iść do psychiatry. Jeśli nie dla swojego dobra, to dla dobra dziecka, które nosisz.

6

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Najgosze jest to, że nawet nie mam kiedy. Chodzę na kursy których nie mogę oblać sad((

7

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Szczerze to przerąbana sytuacja i nawet nie wiem co Ci doradzić, nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu.

Jedno wiem, zabijasz siebie, powoli, ale skutecznie. Przyjdzie czas że wyłysiejesz, nabawisz się refluksu tak że zupa będzie wychodzić Ci nosem, Twoje serce zacznie siadać, nabawisz się wrzodów żołądka, a jeśli zachce Ci się jednak żyć to może już być za późno...

Potrzebujesz terapii natychmiast, kursy są tutaj kompletnie nie ważne, co Ci po nich w trumnie? Tu i tytuł profesorski na niewiele się zda...

Jaką będziesz matką? Tego możesz się nigdy nie dowiedzieć, bo pijąc i wymiotując w ciąży możesz to dziecko zwyczajnie zabić, i je i siebie a on ten którego kochasz, zostanie sam...

8

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży
Megiiii654 napisał/a:

Najgosze jest to, że nawet nie mam kiedy. Chodzę na kursy których nie mogę oblać sad((

To już Twoja decyzja, co jest dla Ciebie ważniejsze, ale skoro już zaszłaś w ciążę i zamierzasz urodzić dziecko, to TWOIM obowiązkiem jest zadbać o swoje zdrowie.

9

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Poszukaj dobrego ginekologa który będzie zwracał uwagę na twoje problemy, dobry psychiatra lub psycholog też będzie potrzebny. Jak dla mnie to ty już szukasz pomocy bo napisałaś na forum głośno o swoich problemach, to jest pewnego rodzaju pierwszy krok.

Kursy trudno jak stracisz najwyższej zaczniesz od nowa po porodzie, ale za to zyskasz co ważniejszego swoje dziecko.

Porozmawiaj z rodzicami lub kimś kto jest dla ciebie bliski z rodziny, może będziesz mogła się przeprowadzić do nich i będą cię wspierać w czasie ciąży jak i po porodzie.

Ja wiem że łatwo jest pisać i się wymondrzac, sama wiele przeszłam i wiem że warto jest walczyć jak nie dla siebie to dla innych, a w twoim przypadku masz o kogo walczyć.

Trzymam kciuki mocno i czekam na dalsze twoje wpisy, co tam u ciebie słychać.

10

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Kursy w które się wrąbałam to kursy z urzędu, jeśli nie zdam bądz z nich zrezygnuję, będę musiała zapłacić dla urzędu ok 4 tyś... a w mojej sytuacji teraz każdy grosz jest ważny.
Co do rodziców... moj tata rok temu zmarł a mama siedzi w USA  nie może wrócić, bo moje dwie siostry mają po dwujce dzieci sad
Sama się jeszcze czuję chyba dzieckiem, bo chcę uwagi, opieki nade mną ;(( We mnie jeszcze siedzi ogromna tęsknota za tym, gdy byłam wychudzona, była mama był tata, wszyscy w domu Od kiedy wylecieli oboje do stanów, czułam jak świat mi się wali. Czułam wtedy, że zostałam sama ze swoją chorobą. Wyjechałam do wawy ale do tej pory nie czuję bezpieczeństwa. Rok temu, myślalam, że serce mi pęknie na ogrzebie taty wtedy też poraz ostatni widziałam mamę.
Ja nie czuję się psychicznie dobrze, cały czas się boję... nie wiem czy sprawdzę się w roli mamy...
Chcę przestać wymiotować, bo nie chcę by mój dzidziuś urodził się chory ale ja tak żyję już 6 lat, wymiotuję a wieczorem zapijam smutek, żal do siebie, strach i to wszystko co we mnie siedzi. Oczywiście już nie piję od kąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży ale cholernie brakuję mi tego wieczorami. Nad tym dam radę zapanować, ale wymiotować nie dam rady przestać.... ;((
Co ja mam robić..

11

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Już Ci napisałam. Iść do psychiatry. Jak będzie konieczność, to Cię zwolni z kursów i nie będziesz musiała płacić kary.

Czujesz się dzieckiem - No cóż, trzeba było wcześniej o tym pomyśleć. Teraz nosisz dziecko pod sercem i musisz zadbać o jego zdrowie i przyszłość.

12

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży
Megiiii654 napisał/a:

Kursy w które się wrąbałam to kursy z urzędu, jeśli nie zdam bądz z nich zrezygnuję, będę musiała zapłacić dla urzędu ok 4 tyś... a w mojej sytuacji teraz każdy grosz jest ważny.
Co do rodziców... moj tata rok temu zmarł a mama siedzi w USA  nie może wrócić, bo moje dwie siostry mają po dwujce dzieci sad
Sama się jeszcze czuję chyba dzieckiem, bo chcę uwagi, opieki nade mną ;(( We mnie jeszcze siedzi ogromna tęsknota za tym, gdy byłam wychudzona, była mama był tata, wszyscy w domu Od kiedy wylecieli oboje do stanów, czułam jak świat mi się wali. Czułam wtedy, że zostałam sama ze swoją chorobą. Wyjechałam do wawy ale do tej pory nie czuję bezpieczeństwa. Rok temu, myślalam, że serce mi pęknie na ogrzebie taty wtedy też poraz ostatni widziałam mamę.
Ja nie czuję się psychicznie dobrze, cały czas się boję... nie wiem czy sprawdzę się w roli mamy...
Chcę przestać wymiotować, bo nie chcę by mój dzidziuś urodził się chory ale ja tak żyję już 6 lat, wymiotuję a wieczorem zapijam smutek, żal do siebie, strach i to wszystko co we mnie siedzi. Oczywiście już nie piję od kąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży ale cholernie brakuję mi tego wieczorami. Nad tym dam radę zapanować, ale wymiotować nie dam rady przestać.... ;((
Co ja mam robić..


Jeśli lekarz poświadczy że jesteś w ciąży w dodatku zagrożonej to nic Ci nie zrobią, a ciąża u Ciebie jest z automatu zagrożona, idziesz do urzędu i mówisz jak wygląda sytuacja, że musisz przerwać.

13

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

Psychiatra czy ginekolog mogą wystawić zaświadczenie o zagrozonej ciąży i nic nie będziesz płacić. Pomyśl nad tym aby wyjechać do mamy, będziesz mogła zacząć wszystko od nowa i wsparcie od mamy i siostry co ci jest bardzo potrzebne.

14 Ostatnio edytowany przez Megiiii654 (2017-04-27 08:18:47)

Odp: Mam bulimię i jestem w ciąży

To wszystko wydaje się takie łatwe w teori, jednak w praktyce jest inaczej. Do stanów nie mam wsytępu, mam zakaz wiz ( długa historia i nie zrobiłam nic złego) Mam chłopaka, który bardzo sie cieszy, że będzie tatą. Gdyby nie on, nie wiem co by byłon ze mną... Już nie mogę patrzeć na siebie, nie wiem może to jeszcze kwestia czasu, może gdy poczuję dziecko w brzuchu, albo zobaczę na usg, może coś mi ruszy i przestane skupiać się na sobie i swojej figurze. Jednak cały czas słyszę okropne wrzaski anoreksji w mojej głowie ;( ciężko mi to znieść... Dziś idę na USG - boję się. Sama nie wiem czego..

Co do samego zajścia w ciąże... ja byłam niemal pewna, że nie mogę być w ciąży. Tyle było ''okazji'' że mogłam zajść. Anoreksja zabrała mi okres na trzy lata, ale gdy przytyłam to mimo dalej go nie miałam. Potem miewałam go raz na kilka miesięcy.
Myślałam, że mój organizm jest na tyle wyniszczony przez długotrwałe wychudzenie, że nie mogę zajść w ciąże.
Mój chłopak jest wierzący, on ze swoją byłą żoną starali się o dziecko 6 lat - nie wyszło...
Ze mną jest pół roku i się stało. Mówi, że to cud, że ten dzidziuś jest po coś...
Tym bardziej, że 8 lat temu byliśmy ze sobą, nasze drogi się zeszły dopiero pół roku temu i uczucie wróciło z nawiązką...

Mam swoje jeszcze napady, myśli samobójcze, tak same z siebie.. Tak, tutaj psychiatra, psycholog, terapia są niezbędne ;(((

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Mam bulimię i jestem w ciąży

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024