Jak powiedzieć dziewczynie dosadnie by bardziej zadbała o swoją twarz, ma straszne krostki które podobno pojawiają się jej podczas okresu, mówiłem żeby poszła do lekarza to mówi, ze ma maść i jakieś tabletki, ale nie używa ich wcale, bagatelizuje to, tak samo jak dość często jej długie włosy, praktycznie po tyłek są bez ładu i składu ? Ja wiem, że to nie koncert życzeń, ale po kilku miesiącach związku jakby przestała zwracać na to uwagę na te elementy
A w jakim wieku jesteście?
Ja mam 20, ona 18
A wcześniej problemów ze skórą nie miała?
5 2017-03-09 17:21:02 Ostatnio edytowany przez wilkusiek (2017-03-09 17:21:43)
Wcześniej starała się i walczyła, krostki nie były widoczne, od jakiegoś czasu po prostu przestało jej zależeć na tym mimo, że staram/starałem się z nią rozmawiać o tym. Nie chcę też jej nachalnie o tym mówić, bo nie chcę by myślała, że nie akceptuje jej przez to
Walka z trądzikiem może być bardzo trudna i kosztowna. To nie jest na pstryknięcie palcem.
Chomikowa, to nie jest trądzik, pisałem w pierwszym poście, jest to związane z okresem, sama mi o tym powiedziała, lecz ja nie potrafię zrozumieć czemu nie chce z tym walczyć, tylko się poddaje
8 2017-03-09 17:49:26 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-03-09 17:50:38)
Trądzik jest tez zwiazany z okresem. A dokladnie z hormonami - to jest bardzo trudno opanowac i jest to zmorą wielu kobiet.
Zwykly lekarz z przychodni bedzie mial niewiele do zaoferowania w tej dziedzinie.
A dobry dermatolog kosztuje
Pozatym sorry - skoro jest to zwiazane z okresem, to znaczy, ze jest to problem kilku dni w miesiacu.
I to jest dla ciebie problemem?
Iceni, jeśli nie zadba o te krostki podczas okresu, to zostają one potem przez cały miesiąc, robią się strupki porozsiewane po całej twarzy
10 2017-03-09 18:08:04 Ostatnio edytowany przez Hadar (2017-03-09 18:10:40)
Iceni, jeśli nie zadba o te krostki podczas okresu, to zostają one potem przez cały miesiąc, robią się strupki porozsiewane po całej twarzy
A to ciekawe zjawisko nooo...... Ja też mam trądzik przy miesiączce i jakoś o niego specjalnie nie dbam, przez co kilka dni po miesięczce znika ale nie trwa cały miesiąc, nawet połowę. Jestem powiedzmy również młoda i wiem jak to działa, zatem ktoś tu chyba:
a) przesadza
b) szuka problemu tam gdzie go nie ma,
c) nudzi się
d) wszystko do kupy ;)
A ty drogi Kolego rówieśniku, zawsze jesteś tak idealnie zadbany? :) :)
Okres to nie choroba,miej odrobine zrozumienia dla tej dziewczyny.Walka z krostami to uporczywa sprawa,mało dziewczyn ma cerę bez skazy ach te "męskie" oczekiwania co do wyglądu kobiety.Co do włosów zaproponuj jej fryzjera,albo zmień dziewczynę jak jej wygląd ci nie odpowiada.
Wcześniej starała się i walczyła, krostki nie były widoczne, od jakiegoś czasu po prostu przestało jej zależeć na tym
dziewczyna po paru miesiącach związku zwyczajnie sobie odpuściła ukrywanie tych krostek. Stwierdziła że jesteście już na takim etapie, że nie będzie Ci to przeszkadzać jedyne wyjście to wizyta u ginekologa, który pomoże ustabilizować hormony lub u dermatologa. Leczenie maścią i tabletkami na własną rękę niewiele tu pomoże. Porozmawiaj z nią i zasugeruj wizytę u specjalisty.
Co do włosów, to w prezencie możesz podarować jej jakiś bon na zabieg fryzjerski albo stylizację włosów a ona tych włosów nie czesze, ma poplątane czy o co chodzi?
13 2017-03-10 16:22:46 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-03-10 16:23:35)
Pewnie chodzi o to, że przestała codziennie nakładać na te krosty tony podkładu i już nie prostuje włosów i przez to gorzej wygląda, a przecież wygląd to podstawa...