Nowo poznany facet żyje internetem, co myślicie o tym co napisałam? - Netkobiety.pl

Też bym była gdyby facet po 2 tygodniach znajomości wyjechał mi z takimi wyznaniami i zaniepokoiło bardziej, niż lajkowanie na fb.

Być może robi to celowo i dobrze się bawi.

Kurde... jakby mi facet po dwóch tygodniach zaczął gadać o sukni i pierścionku, to bym uciekła z krzykiem. Albo cichaczem. Ale na bank bym uciekła.

A to dlatego, ze powody tych jego mrzonek o sukni są dwa: albo to psychol, który się przyklei i cieżko będzie Ci się go pozbyć albo on uważa, ze kobiety lubią takich obiecanek słuchać i mówi Ci to, bo myśli, że chcesz to usłyszeć, czyli kłamie i manipuluje.

No nie dziwię się, ze wzbudza, u mnie też by wzbudzało. Facet jest niepoważny. Chciałaś zobaczyć, co z tego wyjdzie, myślę, że zobaczyłaś już, co trzeba.

Ja nigdy zakochanego faceta tak nie widziałam. Jak jest jakaś sprzeczka albo powiem co myślę na dany temat to on potrafi płakać i mówi że jest wrażliwy. Czyli on się zauroczyl mną? On by w ogień za mną wskoczył...

Miłość to może nie jest.... Ale zakochanie się jest jak najbardziej możliwe.
Odjeżdżając już od tematu faceta autorki(gdyż rzeczywiście może to być inny przypadek)...

To jednak niestety tak właśnie działa "chemia". Nie patrzy na to, ile czasu się z kimś znamy, czy ten ktoś jest już zajęty, oraz jakie ten ktoś ma wady.
Sądzę iż lepiej by było, jakby taka "chemia" po prostu nie istniała - za dużo ewentualnych problemów i cierpienia ona przysparza.
Zakochać się, to tak, jakby się naćpać(i uzależnić się od substancji wywołujących haj emocjonalny).

Wie, że śledzisz co robi, więc chce wzbudzić zazdrość. Uważaj na niego, znacie się zbyt krótko, żeby mówić tu o wielkiej miłości. Często facet, który się tak zachowuje okazuje się jakimś psycholem. Na początku robi wszystko, żebyś się zaangażowała, a jak już osiągnie swój cel, zaczyna się jazda na emocjach.
Pretensje, nagle przestaje mu zależeć, nie odzywa się - a ty zakochana, zdezorientowana starasz się zasłużyć na jego uczucie. Jak zorientuje się, że odchodzisz, bo masz dość - zaczyna od początku.

Ty instynktownie wyczułaś,że coś jest nie tak.Mówi,że kocha a ja Ci mówię,że nie kocha.Mówi,że świata poza tobą nie widzi, no może za wyjątkiem tych 15 zdjęć innych lasek na fb plus reklamy półnagiej kobiety.Za 2 lata będzie myślał o pierścionku,mówisz, to powiedz mu,że nie będzie seksu przed ślubem-na pewno jego myślenie będzie intensywniejsze i zacznie dostrzegać pierścionki na witrynie każdej galerii.Gdyby był naprawdę zakochany to by był ślepy na wszystkie inne kobiety poza Tobą.Jeśli uważasz ,że to coś poważnego to jesteś naiwna.On w bezczelny sposób robi z Ciebie idiotkę.

Bardzo dziękuję za wszelkie rady. On wcześniej był w związku ponad 3 lata z dziewczyną. Pomyślałam sobie ze jeżeli szuka kobiety na krótką chwilę to myślę że nie miałoby to racji bytu. Był jakiś czas sam twierdząc że nie chciał "po raz kolejny wpakować się w jakieś bagno" . Mówicie ze jestem ślepa. Chłopak nie wygląda na typowego cwaniaka. Jest strasznie nieśmiały, w miejscu publicznym to tylko ja się odzywam np do ekspedientki w sklepie. Mówi ze jest osobą skryta w sobie i ma problemu z wyrażaniem uczuć, czesto mi mowi ze w zwiazku nie ma zadnych tajemnic miedzy soba, ze wygladam na bardzo madra kobiete i napewni go nie zranie. Bardzo zyje Facebookiem. Lubi się afiszowac. Tłumaczy się ze te lajkowania kompletnie nic nie znaczy, bo to tak samo jak ktoś polubi jego zdjęcie, nie ważne czy to mężczyzna czy kobieta, a ja jestem i tak wyjątkowa. Ale po tym kiedy zapytałam o to, mówi ze boi się teraz lajkować żeby nie było "dymu". Powiedzial ze on nie cierpi takiego udowadniania czegos komus. Prosi zebym go nie oceniala przez pryzmat innych facetów. Jego wypowidzi sa dojrzale. Spodobał się on moim domownikom. Stwierdzili ze wygląda na osobę spokojna i bardzo ułożona. Fakt, ja przebywam z nim częściej. Mimo wszystko Wasze odpowiedzi dały mi do myślenia!

A ile facet ma lat,że takie rzeczy robi?

To jest cytat połączony z dwóch Twoich wypowiedzi. Czy uważasz, że osoba nieśmiała jest w stanie wypowiedzieć, że Cię kocha już po 2 tyg. znajomości? Ja uważam,że tylko bezczelny kłamca może to zrobić.Ja jestem trochę nieśmiały i zrobiłem to dopiero po 52 tygodniach znajomości.Sprawdź jak długi ma nos ten Twój kłamca.

Facet ma 25 lat.  Dorosły chłopak a za chwilę straci orientację w świecie rzeczywistym. Powiedziałam co sądzę na temat  takiego życia wirtualnego.  Wstawił zdjęcie z naszej wspólnej wycieczki i nalega żebym ja zrobiła to samo. Powiedziałam jasno ze ja nie żyje internetem, to moje życie prywatne z kim się spotykam i co robię. Trochę się obruszyl.

Bałabym się takiego faceta. Jeśli zachowywałby się tak jak twój, dałabym spokój. Uczucie po 2 tyg?Owszem, zdarzają się takie zauroczenia, ale...poza tym, nie wyobrażam sobie,żeby siedział tyle na necie, facet powinien pracować, mieć pasję, uprawiać sport, pomagać w domu, a jak ma jeszcze czas, to zajmować się mną i robić coś ze mną, a nie siedzieć jak gimbus na fejsie...szok.

'' Chłopak nie wygląda na typowego cwaniaka. Jest strasznie nieśmiały, w miejscu publicznym to tylko ja się odzywam np do ekspedientki w sklepie.'' Aha, a myslisz ,że cwaniak mógłby bajerować innych, gdyby wyglądał na cwaniaka??
W miejscu publicznym tylko ty się odzywasz - za to w sieci  ON podrywa  wszystkie laski dookoła a i wzrok mu lata , jak chodzicie razem na spacer. No ale on ci p o w i e d z i a ł, że cie kooocha, juz po dwu tygodniach i jak możesz nie wierzyć swojemu misiooowi, on przeciez tak glęboko ci w oczy zagląda i taki jest żarliwy, no przeciez nie mógłby bajerować...

Kobieto, usilujesz nas przekonac, że trafilaś na ósmy cud świata. Z twojego opisu wnoszę jednak ,że trafilas na niezlego bajeranta. Obym sie mylila, ja i wszystkie pozostałe panie.
Niemniej, to co on robi jest odwrotnie proporcjonalne do tego, co deklaruje. Patrz na CZYNY a nie slowa.

''Powiedzial ze on nie cierpi takiego udowadniania czegos komus. Prosi zebym go nie oceniala przez pryzmat innych facetów. Jego wypowidzi sa dojrzale. ' Ale prosilas, by ci cos udowadnial? nie, ty obserwujesz i sama czujesz ze cos nie tak , skoro NAPISALAŚ ten post. Mam wrazenie, że napisałaś, aby utwierdzić się, że trafilaś na osmy cud świata, ale sama widzisz,że cos jest nie tak. A ten mechanizm nazywa się chyba obroną przez atak- tak, abyś teraz ty czuła się winna,że smiesz mieć jakieś obiekcje.
   Wypowiedzi są dojrzale? te, w ktorych mówi, że Cię kocha, choć zna cie dopiero dwa tygodnie? No , jak to jest dojrzałość, to ja jestem święta Hermenegilda. Poza tym, DOJRZALY meżczyzna nie lata oczami po innych kobietach na ulicy i nie lajkuje zdjęć innych kobiet, wmawiajac swojej partnerce, że to wlasnie ją kocha. Trafilas na zbuka , ale uważasz je za Jajo Faberge'a

On prędzej jest desperatem niż cwaniakiem,po dwóch tygodniach to raczej jest zauroczenie niż miłość,ale jemu może wydawać się inaczej,zwłaszcza jeśli nie był w zbyt wielu związkach-no i młody jest.Naukowo udowodniono,że faceci zakochują się o wiele szybciej...
Co do spoglądania na inne,to chyba każdy facet chętnie zawiesi oko na zgrabnym tyłeczku,czy zgrabnych nogach,są jedynie tacy którzy robią to dyskretnie,a sa i tacy,co sie z tym nie kryją,my mamy to w genach,ciężko to kontrolować,bo to odruch bezwarunkowy
Czy Wy czasem nie przesadzacie z tą zazdrością o lajkowanie zdjęć?Tak zdecydowanie przesadzacie,o co tu być zazdrosnym?