Witam Wszystkich.
Otóż tak 14lutego uprawiałam sex bez gumek ze swoim chłopakiem i ja miałam dni płodne i on skończył we mnie wiem że to było bardzo nie odpowiedzialne z jego strony ale ja chcę mieć bardzo dziecko.Tydzień po tym mieliśmy znowu upojne chwile i 1.5godziny po tych chwilach zrobiłem test ciążowy ale test chyba nie ważny bo jedna kreska jest a druga taka plama rozmazana i nie całe 6dni to za krótko na test teraz jest 11dzień od 14lutego i dopiero w poniedziałek kupie test a jest weekend i nie wiem czy mam się bardzo bać i już się nie mogę doczekać a teraz mam takie objawy jak : powiększyły mi się piersi,częste zawroty głowy,mega apetyt,bóle kręgosłupa, częste bóle głowy,nudnośći senność mega zmiany nastroju huśtawka nastroju i najlepiej leżeć w łóżku rozkołatane myśli,bardzo częste oddawania moczu i raz mi nie dobrze było i rzygałam dzisiaj mija dzisiaj mija 4dzień okresu a go jak nie było tak nie ma czy to na 90% ciąża ????
Dopiero będę wiedziała za 2dni a się bardzo cieszę i nie mogę doczekać
Pozdrawiam Wszystkich
Ile masz lat?
Mam 19lat ostatni rok szkoły
I jak myślicie jakie są szanse że jestem dość spore ?
4 2017-02-26 00:13:38 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-26 00:15:24)
A za co utrzymasz dziecko, jakby co?
Swoją drogą, nie uważam, żeby to były jakieś wielkie szanse, skoro 4 dni temu miałaś dostać okres. Owulacja występuje 14 dni przed planowaną miesiączką i trwa mniej więcej dobę. 14 lutego prawdopodobnie było już po dniach płodnych, ale nigdy nie wiadomo. Tak czy siak, objawy raczej sobie wmawiasz - albo to objawy nadchodzącego okresu. Może lepiej najpierw skończyć szkołę i więcej poczytać na temat planowania ciąży i antykoncepcji?
O teraz jestem spokojniejsza trochę z tą ciążą Właśnie o to chodzi że szkołę kończymy 28kwietnia
Pozdrawiam cię santapietruszka
Ja chciałam wiedzieć jaki %szans mam na 2 kreski w poniedziałek
A za co utrzymasz dziecko, jakby co?
Nie uważasz, że Twoje pytania były delikatnie rzecz ujmując niestosowne? Ile masz lat, za co utrzymasz dziecko - przecież wbrew tematowi, szymekmik5 nie pisała, że ma jakieś rozterki związane z ewentualną ciążą - wręcz chyba wydaje się być z tego faktu zadowolona.
szymekmik5 - idź w poniedziałek na badanie krwi BetaHCG - kosztuje kilkanaście zł i będziesz miała pewność, w "sikanych" testach pozytyw może się pojawić później.
Ja za to nie rozumiem tytułu wątku i jego związku z treścią - tytuł brzmi że się boisz ciąży, dalej piszesz też o nieodpowiedzialnym seksie w dni płodne a zdanie później stwierdzasz, że chcesz mieć dziecko i wydajesz się bardzo podekscytowana ewentualnymi objawami.... czy tylko mnie ta rozbieżność dziwi?
A co do % szans to chyba nikt z nas tu nie będzie wstanie takich inf podać odczekaj przed zrobieniem kolejnego testu albo idź do ginekologa, tak będzie najprościej.
Myślę jak Pietruszka, że już było po dniach płodnych, skoro piszesz, że teraz Ci się okres 4 dni spóźnia.
Jak w ogóle określiłaś, że to płodne były?
a jeśli chodzi o objawy, to też dużo od psychiki zależy, może za bardzo się wkręciłaś
Nawet jeśli będziesz w ciąży, to po kilku dniach nie ma takich objawów jakie wymieniłaś, to niemożliwe więc sobie wkręcasz. Zrób test w laboratorium beta z krwi i na 100 % będziesz wiedzieć.
To na ile % jesteś w ciąży dziś Ci nikt tu na forum nie powie. Jedynie testy i ginekolog. Napisz jak się już dowiesz.
na 35% jestes w ciąży
13 2017-02-26 11:46:52 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-26 11:51:03)
santapietruszka napisał/a:A za co utrzymasz dziecko, jakby co?
Nie uważasz, że Twoje pytania były delikatnie rzecz ujmując niestosowne? Ile masz lat, za co utrzymasz dziecko - przecież wbrew tematowi, szymekmik5 nie pisała, że ma jakieś rozterki związane z ewentualną ciążą - wręcz chyba wydaje się być z tego faktu zadowolona.
Nie, nie uważam. Uważam natomiast, że ewentualne dziecko powinno mieć co jeść. Sądzę, że o to samo zapytają Autorkę rodzice, jeśli okaże się, że faktycznie jest w ciąży... też będziesz uważać to za niestosowne?
14 2017-02-26 12:42:08 Ostatnio edytowany przez projektmama (2017-02-26 12:45:52)
projektmama napisał/a:santapietruszka napisał/a:A za co utrzymasz dziecko, jakby co?
Nie uważasz, że Twoje pytania były delikatnie rzecz ujmując niestosowne? Ile masz lat, za co utrzymasz dziecko - przecież wbrew tematowi, szymekmik5 nie pisała, że ma jakieś rozterki związane z ewentualną ciążą - wręcz chyba wydaje się być z tego faktu zadowolona.
Nie, nie uważam. Uważam natomiast, że ewentualne dziecko powinno mieć co jeść. Sądzę, że o to samo zapytają Autorkę rodzice, jeśli okaże się, że faktycznie jest w ciąży... też będziesz uważać to za niestosowne?
Ale to nie nasz problem co się dzieje z dziećmi obcych wirtualnych ludzi szczególnie jeżeli nie proszą o rady i pomoc w tym zakresie. Dziewczyna jak się okazało jest pełnoletnia (o ile nie jest trollem) i nasze gadanie o tym, że dzieci to nieszczególnie dobry pomysł bez uregulowania sytuacji życiowej to tylko strata czasu. Jako osoba pełnoletnia, wykształcona na pewno zdaje sobie sprawę, że konsekwencje za jej wybory będzie ponosić ona wraz z ojcem dziecka a nie ewentualni dziadkowie.
Ja za to nie rozumiem tytułu wątku i jego związku z treścią - tytuł brzmi że się boisz ciąży, dalej piszesz też o nieodpowiedzialnym seksie w dni płodne a zdanie później stwierdzasz, że chcesz mieć dziecko i wydajesz się bardzo podekscytowana ewentualnymi objawami.... czy tylko mnie ta rozbieżność dziwi?
A co do % szans to chyba nikt z nas tu nie będzie wstanie takich inf podać
odczekaj przed zrobieniem kolejnego testu albo idź do ginekologa, tak będzie najprościej.
To jest faktycznie bez sensu Ginekolog na tym etapie też raczej z kart nie będzie wróżył i każe przyjść za kilka tygodni
Ale to nie nasz problem co się dzieje z dziećmi obcych wirtualnych ludzi szczególnie jeżeli nie proszą o rady i pomoc w tym zakresie. Dziewczyna jak się okazało jest pełnoletnia (o ile nie jest trollem) i nasze gadanie o tym, że dzieci to nieszczególnie dobry pomysł bez uregulowania sytuacji życiowej to tylko strata czasu. Jako osoba pełnoletnia, wykształcona na pewno zdaje sobie sprawę, że konsekwencje za jej wybory będzie ponosić ona wraz z ojcem dziecka a nie ewentualni dziadkowie.
Masz w zupełności rację, że to nie mój problem Tak tylko chciałam Autorce (nieco niedojrzałej emocjonalnie, moim zdaniem, sądząc po pierwszym poście - i niestety, niewykształconej jeszcze, bo jeszcze trochę czasu do ukończenia szkoły ma, a co, jeśli np. ciąża okaże się zagrożona?) zwrócić uwagę, że dziecko to nie tylko słodki dzidziuś do przytulania i może warto dłużej i głębiej zastanowić się przed podjęciem decyzji, że "chcę mieć dziecko"
Hm, a co do straty czasu - to mój czas i ja decyduję o tym, jak go wykorzystuję Ale przecież nie będziemy się o to kłócić?