Kocha, ale nie chce ze mną być... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Kocha, ale nie chce ze mną być...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Hej kobietki.. smile
Byłam ze swoim chłopakiem  ponad 4 lata, wcześniej łączyła nas przyjaźń. Była to szaleńcza miłość..dużo razem przeżyliśmy, wspólnie zwiedzaliśmy wiele miejsc..Schody zaczęły się gdy mój P. 2 lata temu wyjechał za granicę do pracy. Zapewniał mnie, że to kwestia maksymalnie 5 lat i znów będziemy codziennie razem. Czekałam na niego, przyjeżdżał średnio co 2 miesiąca i jakoś udało mi się pogodzić z tą sytuacją, mimo, że wcześniej byliśmy nierozłączni.. Mieliśmy kontakt na skypie codziennie, rozmawialiśmy codziennie wieczorami i mimo tej rozłąki było cudownie. On zawsze powtarzał mi, że nigdy nie będzie w stanie nikogo pokochac tak jak mnie, że jestem jego pierwszą prawdziwą miłością i że to wszystko robi dla mnie.. Ufałam mu i wierzyłam we wszystko. Sama zajęłam się pracą, nie imprezowałam, nie bawiłam się, nie wychodziłam na noc z domu, bo tak bardzo chciałam, żeby było między nami jak najlepiej...te schody właśnie zaczynają się teraz..mój P. przestał mieć dla mnie czas, naawet telefoniczny..nie rozmawialiśmy po tydzień czasu..moze wydać wam się to głupie i dziecinne ale zawsze nawet jeśli wiedział, że wróci do domu pozniej niz zawsze to pisal wiadomosc..ja wtedy spokojnie moglam isc spac..a teraz co sie zmienilo? Moje kochanie wychodzilo z domu o 9 rano i wracało do domu o 8 godzinie dnia następnego..bez zadnego uprzedzenia..wracal do domu klaadl sie spac na godzine i wracal z powrotem do pracy. Nie odbieral telefonow, nie odpisywal na smsy, gdy zdarzylo mu sie ode mnie odebrac to warczal na mnie zebym dala mu spokoj.. ..po prostu jakby o mnie zapomnial..trwalo to juz jakkis czas, gdy zdecydowalam sie ze miarka sie przebrala..powiedzialam mu ze mam dosyc, rozkleilam sie po prostu..a on mial to gleboko w dupie..rozstalismy sie, nie mielismy kontaktu..nagle on napisal z pretensjami o jakas swoja rzecz ktora jest w moim domu i mnie straszyc..gdy sie uspokoil udalo nam sie porozmawiac normalnie, powiedzial, ze mnie kocha, ale nie widzi tego, ze moze za tydzien, miesiac, rok do siebie wrocimy ale nie teraz, bo bardzo duzo mu uswiadomilam tym zerwaniem. Zalamalam sie, probowalam walczyc ale bezskutecznie. Ponizalam sie jak glupia przed nim, bo chcialam po prostu zeby wrocil moj P ktorego tak bardzo kochalam..Wiele razy plakalam mu do sluchawki a jedyne co uslyszalam to "mam cie zdradzic, zebys zrozumiala ze nie warto?"....

Kobietki..odpuscic sobie czy dalej brnąć w to wszystko i się poniżać? Świat mi sie zawalił, tyle obietnic, tyle wszystkiego a tu nagle nie ma nic.. Jestem zalamana

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Olgo, moim zdaniem jak najbardziej powinnaś sobie odpuścić.
Jego zachowanie dośc jasno wskazuje na to, że chodzi o kogoś innego, kto pojawił się na jego orbicie i go sobą zainteresował.
Gadanie o tym, jak to Ciebie kocha i jak to za miesiąc czy rok być  może do Ciebie wróci, jest po pierwsze dla zabicia wyrzutów sumienia u niego samego.
A po drugie - niestety - jest formą trzymania Ciebie na emocjonalnej smyczy.
Jeśli nie wyjdzie mu z tamtą, to wie że będziesz na niego czekała i że w każdej chwili może do Ciebie wrócić.
Przygotowuje dla siebie po prostu miękkie lądowanie.

Rzeczony przedmiot mu wyślij jak najszybciej, tak żeby ograniczyć z jego strony preteksty do kontaktu z Tobą.
I zajmij się sobą, zadbaj o siebie, bądź dla siebie dobra.
Wyjdziesz z tego, podniesiesz się, zobaczysz.

3

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Po co masz się poniżać ?to nic nie da on ma już inny świat z kimś innym. Może to brutalne ale zachował się w porządku bo zerwał z tobą i dopiero  zaangażował się w nowy związek niż miałby Cię oszukiwać i zdradzać. Musisz się nauczyć żyć bez niego - nie masz wyjścia.

4

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...
olga20977 napisał/a:

Moje kochanie wychodzilo z domu o 9 rano i wracało do domu o 8 godzinie dnia następnego..bez zadnego uprzedzenia..wracal do domu klaadl sie spac na godzine i wracal z powrotem do pracy. Nie odbieral telefonow, nie odpisywal na smsy, gdy zdarzylo mu sie ode mnie odebrac to warczal na mnie zebym dala mu spokoj.. ..po prostu jakby o mnie zapomnial..trwalo to juz jakkis czas,

"Twoje kochanie" znalazło inny punkt noclegowy razem z dodatkowymi atrakcjami. Na zdrowy rozum, nie mógłby normalnie funkcjonować sypiając godzinę na dobę, choć z pewnością bywa niewyspany.
olga20977, to przykre, ale porzucił Cię w dość perfidny sposób. Nie pozwól sobą manipulować i nie walcz o niego. Nie wierz także w jego deklaracje o rzekomej miłości do Ciebie, niestety przeszło mu, zdradza Cię i jak słusznie zauważyła IsaBella77, trzyma Cię w odwodzie.

IsaBella77 napisał/a:

I zajmij się sobą, zadbaj o siebie, bądź dla siebie dobra.
Wyjdziesz z tego, podniesiesz się, zobaczysz.

Dokładnie, trzymaj się i nie ulegaj sentymentom, zawalcz o siebie.

5

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

A ja uważam że powinnaś walczyć! Powiem więcej powinnaś się spakować i do niego pojechać!
Prawdziwa miłość rzadko się zdarza niech zobaczy co stracił!
Potem nam tutaj opisz czy bardzo się ucieszył i czy zrozumiał że cię kocha.

6

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...
pannapanna napisał/a:

A ja uważam że powinnaś walczyć! Powiem więcej powinnaś się spakować i do niego pojechać!
Prawdziwa miłość rzadko się zdarza niech zobaczy co stracił!
Potem nam tutaj opisz czy bardzo się ucieszył i czy zrozumiał że cię kocha.



   Co Ty, nie ponizaj sie.Miej honor.
Po pierwsze.Predzej zauwazy Twoj brak, jak znikniesz z jego pola widzenia.Po drugie, chcialabys, zeby wrocil po tym, co Ci zrobil ? Nawet jak sie pogodzicie, juz mu nie bedziesz ufala,bedziesz ciagle sie bala porzucenia.
On warczy do telefonu, a Ty mialabs sie dalej za nim uganiac ? Nigdy !

7

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...
pannapanna napisał/a:

A ja uważam że powinnaś walczyć! Powiem więcej powinnaś się spakować i do niego pojechać!
Prawdziwa miłość rzadko się zdarza niech zobaczy co stracił!
Potem nam tutaj opisz czy bardzo się ucieszył i czy zrozumiał że cię kocha.

Rozumiem, że to taki czarny humor, ale nie żartuj sobie.
Dziewczyna jest teraz w takim stanie, że gotowa zrealizować Twój pomysł. Sam fakt, że przy tak oczywistych sygnałach zdrady, lekceważenia, arogancji z jego strony, nadal nazywa go "swoim kochaniem".
olga20977, to, co możesz teraz zrobić dla siebie, to całkowicie go zignorować, łącznie z jego żądaniami oddania jakichś jego rzeczy, niech sam sobie weźmie (a tymczasem spakuj je do worka na śmieci i schowaj w piwnicy). Nie kontaktuj się z nim, szkoda Twoich nerwów, ze złamanym sercem musisz sama sobie radzić.
Na ten moment i tak nie dowiesz się prawdy, tzn szczegółów, bo to, że znalazł sobie inną jest pewne na 99%.

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Swoim błaganie możesz tylko to przeciągać. A tak , czy inaczej się rozstaniecie. Lepiej zrób to teraz by skrócić ten ból emocjonalny i nie upokarzać się. Nawet jak nie wierzysz, że on Cię okłamuje i kogoś ma to samo zachowanie w stosunku do Ciebie, olewcze i to, że chce zerwać oznacza jedno - NIE KOCHA CIĘ. Im szybciej to zaakceptujesz tym szybciej się wyleczysz. Najgorzej łudzić się i stać jedną nogą tu , drugą tam.

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Olga dziewczyno !!!!!! badz konsekwentna, zerwalas z nim, moim zdaniem slusznie, bo to jakis niedorozwiniety dupek.
I trzymaj sie tego, jak cos rzekomo od ciebie zapomnial to niech sie po to pofatyguje jak bedzie w PL , ale nie drecz go tematem zwaizku bo juz go nie ma.

Za niedlugo bedziesz dziekowac Bogu ze sie dupolca pozbylas.

Trzymaj sie

10

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Przecież to jasne jak słońce że ma kogoś. Będzie zaprzeczał, ale ma.

11 Ostatnio edytowany przez olga20977 (2017-02-14 22:22:39)

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Witajcie kobietki.. smile Było mega ciężko i walczyłam strasznie ze sobą, żeby się do niego nie odzywać..nagle znów odezwał się on..że jest głupi, że zrozumiał wszystko za późno, że wszystko stracił...ciężko mi mu zaufać, boję się że to znów zmiana "na chwilę".. na razie nie wybaczyłam mu i  mam mętlik w głowie..

12

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Acha, tamta kopnela go w zadek ...

13

Odp: Kocha, ale nie chce ze mną być...

Nie nie nie nie nie nie. Błagam..
Problem tkwi w tym, że wydaje Ci się, że nie potrafisz sobie bez niego poradzić. On to wie i sprytnie wykorzystuje. Co to ma być ..może kiedyś, za miesiąc, rok, osiem... albo jak mi nie wyjdzie z kimś innym to dobrze by było jakbyś czekała, bo właściwie to bardzo Cię kocham i nie chciałbym potem zostać sam na lodzie ale troche mi się znudziłaś i chciałbym spróbować czegoś innego. Dobrze mieć jednak otwartą furtkę i ewentualnie wrócic do poprzedniego stanu rzeczy. Sam się boję co będzie więc jakbyś mi to ułatwiła i czekała do byłbym wdzięczny. No co mam cię zdradzić żebyś zrozumiała?
Sam powiedział, że nie warto. Wiem, że cieżko w to uwierzyć ale poważnie.. NIE WARTO. Byłaś pierwszą, teraz drugą a potem możesz być piątą i dalej będziesz czekać aż się odezwie? To nie koniec i zapewne jeszcze nie raz przeżyjesz z nim podobne atrakcje.
Oczywiście, ze sobie odpuścić. Bardzo dobrze zrobiłaś zrywając a on manipuluje tobą emocjonalnie. Nooo może jakbyś nie zerwała to bym sie zastanowił czy jeszcze coś z tego będzie ale niestety bardzo dużo mi uświadomiłaś tym zerwaniem no i.. nie. Wiem, że to wiesz ale z drugiej strony odczuwasz ogromny strach przez zmianą, przed życiem bez niego, przed samotnością. Taka jest kolej rzeczy, związki się tworzą i kończą i potem są kolejne..
To cholernie trudne ale niestety prawdziwe. Męczysz się i będziesz męczyć się nadal. Ale i tak zrobisz co chcesz, wiem, że z nim zostaniesz bo to zbyt trudne.
Może to nie twój czas na racjonalne decyzje.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Kocha, ale nie chce ze mną być...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024