Hej
Wiecie co jestem ładna,niegruba,inteligentna,mam męża który mnie kocha ale i tak mam okropne kompleksy na punkcie swojego wyglądu i jak patrze na te dziewczyny z teledysków,czy gwiazdy z ekranu to tak bardzo im zazdroszczę że są takie piękne,wiem że sporo ludzi pracuję na ich wygląd ale to mi wiele nie daje. Niby powinnam już być ustabilizowana bo w końcu mąż,dziecko ,studnia i tak na co dzień w śród innych nie uchodzę za osobę że tak powiem "szarą" czy zakompleksioną ale gdy tylko oglądam jakiś film z piękną kobietą zaraz włącza mi się porównywanie w stylu ale ma ładne nogi-ja nigdy takich nie będę miała bo moje są mocno umięśnione,ale jest wysoka-ja taka nigdy nie będę,jakie ma piękne i grube włosy-ja takich nie mam, a jaką ma ładną karnację o której mogę tylko pomarzyć,a jakie ma duże piersi-ja mam tylko B i już nie tak jędrne jak przed ciąża.Wiem również że wygląd to nie wszystko ale tak bardzo chciałabym być "idealna"a g dy jestem z mężem w towarzystwie ładniejszej dziewczyny ode mnie od razu jest mi smutno. Wiem to jest chyba żałosne,bo zachowuję się jak nastolatka ale jest to dla mnie dość uciążliwe.