Cześć, mam wielki problem. Od 4 miesięcy znam pewną kochaną dziewczynę. Do niedawna wszystko było super, mówiła , że mnie kocha okazywalismy sobie to na każdym spotkaniu i nie chodzi tylko o seks tylko cos więcej. Wiem na 100 % , że podobam jej się fizycznie a na 101%, że również i z charakteru. To jest moja 1 dziewczyna , a raczej chyba była a mam 23 lata. Jakieś rok temu zostawił ją chłopak, zdradzał ją , poniżał a na końcu zostawił. OD tego czasu ma wielką skazę na psychice, panicznie boi się zaufać 2 osobie. jakiś tydzień temu napisała mi , że musimy to skończyc . Powiedziała, że nie jest gotowa na związek , że nie może zapomnieć, że mysli o tamtych zdradach i że ja ją tez zdradzać moge jak mnie nie ma ( mieszkam od niej 130 km). I że do mnie coś na pewno czuła, ale to nie była miłość , bo miłość może być tylko przy pełnym zaufaniu. Powiedziała mi ,że mówi mi to teraz bo wie , że jestem dobrym chłopakiem i nie chce mnie ranic. Wiem na 100 % , że ona coś do mnie czuje i chcę o nią jakos walczyć, pokazać jej , że jestem osobą godną zaufania , ona nie chce się juz ze mną spotykać , jak zacznę pisac na ten temat to nie odpisze. Co mam robić ? Mam zamiar jechać do niej pod mieszkanie i siedziec chodzby 2 dni, aby z nia tylko porozmawiac , pobyć z nią pokazać , że kurewsko mi na niej zależy.
Cześć, mam wielki problem. Od 4 miesięcy znam pewną kochaną dziewczynę. Do niedawna wszystko było super, mówiła , że mnie kocha okazywalismy sobie to na każdym spotkaniu i nie chodzi tylko o seks tylko cos więcej. Wiem na 100 % , że podobam jej się fizycznie a na 101%, że również i z charakteru. To jest moja 1 dziewczyna , a raczej chyba była a mam 23 lata. Jakieś rok temu zostawił ją chłopak, zdradzał ją , poniżał a na końcu zostawił. OD tego czasu ma wielką skazę na psychice, panicznie boi się zaufać 2 osobie. jakiś tydzień temu napisała mi , że musimy to skończyc . Powiedziała, że nie jest gotowa na związek , że nie może zapomnieć, że mysli o tamtych zdradach i że ja ją tez zdradzać moge jak mnie nie ma ( mieszkam od niej 130 km). I że do mnie coś na pewno czuła, ale to nie była miłość , bo miłość może być tylko przy pełnym zaufaniu. Powiedziała mi ,że mówi mi to teraz bo wie , że jestem dobrym chłopakiem i nie chce mnie ranic. Wiem na 100 % , że ona coś do mnie czuje i chcę o nią jakos walczyć, pokazać jej , że jestem osobą godną zaufania , ona nie chce się juz ze mną spotykać , jak zacznę pisac na ten temat to nie odpisze. Co mam robić ? Mam zamiar jechać do niej pod mieszkanie i siedziec chodzby 2 dni, aby z nia tylko porozmawiac , pobyć z nią pokazać , że kurewsko mi na niej zależy.
Z całą pewnością musisz to ostatnie w zdaniu wyrażenie wycofać ze słownictwa. To raz,a dwa - jeśli tak bardzo Ci zależy na tej dziewczynie,przyjedź do niej do domu i szczerze z nią porozmawiaj , opowiedz jej o sobie,że nie jesteś taki,jak jej były,ale musisz to jej w jakiś wiarygodny sposób okazać i udowodnić.Walcz o nią,a z drugiej strony też musisz ją zrozumieć,ma obawy,boi się,tylko nie rozumiem jednego - sama powiedziała,że jesteś dobrym chłopakiem i co, ? wie o tym i chce z Tobą zerwać? coś tutaj się nie klei,ale musisz się z nią spotkać i porozmawiać,to dla Waszego dobra. Tylko w taki sposób wyjaśnisz tę sprawę.
Powiedziała, że nie jest gotowa na związek , że nie może zapomnieć, .
I to jest na pewno prawda.
że mysli o tamtych zdradach i że ja ją tez zdradzać moge jak mnie nie ma .
To jest wymówka.
bo miłość może być tylko przy pełnym zaufaniu..
A to jest jej uzasadnienie.
Czy ona na pewno przestała kochać byłego? Czy jest szczera z tym,że on ją żle traktował i boi się innym zaufać? Albo ją przekonasz,że jesteś inny, albo ona jeszcze coś czuje do byłego i będziesz plastrem na ranę...musisz z nią porozmawiać konkretnie.
Jest szczera, mówiła mi o tym na samym początku , że ja bardzo skrzywdził. Na początku nie chciała mówic o szczegółach, dopiero po 3 miesiącach mi powiedziała wszystko. Więc mysle , że to prawda
No to teraz walczysz i powoli budujesz zaufanie...powoli, to znaczy jesteś przy niej, dbasz, słuchasz, odpowiadasz na smsy i ogólnie ci zależy...oczywiście to działa w dwie strony, bo gdy ona będzie w dalszym ciągu cię odpychać, zrzędzić i sprawiać wrażenie wiecznej cierpietnicy, to bym się zastanowiła, czy naprawdę cię chce.
Cześć, mam wielki problem. Od 4 miesięcy znam pewną kochaną dziewczynę. Do niedawna wszystko było super, mówiła , że mnie kocha okazywalismy sobie to na każdym spotkaniu i nie chodzi tylko o seks tylko cos więcej. Wiem na 100 % , że podobam jej się fizycznie a na 101%, że również i z charakteru. To jest moja 1 dziewczyna , a raczej chyba była a mam 23 lata. Jakieś rok temu zostawił ją chłopak, zdradzał ją , poniżał a na końcu zostawił. OD tego czasu ma wielką skazę na psychice, panicznie boi się zaufać 2 osobie. jakiś tydzień temu napisała mi , że musimy to skończyc . Powiedziała, że nie jest gotowa na związek , że nie może zapomnieć, że mysli o tamtych zdradach i że ja ją tez zdradzać moge jak mnie nie ma ( mieszkam od niej 130 km). I że do mnie coś na pewno czuła, ale to nie była miłość , bo miłość może być tylko przy pełnym zaufaniu. Powiedziała mi ,że mówi mi to teraz bo wie , że jestem dobrym chłopakiem i nie chce mnie ranic. Wiem na 100 % , że ona coś do mnie czuje i chcę o nią jakos walczyć, pokazać jej , że jestem osobą godną zaufania , ona nie chce się juz ze mną spotykać , jak zacznę pisac na ten temat to nie odpisze. Co mam robić ? Mam zamiar jechać do niej pod mieszkanie i siedziec chodzby 2 dni, aby z nia tylko porozmawiac , pobyć z nią pokazać , że kurewsko mi na niej zależy.
Oj chlopie, ty jej nie interesujesz. Daj sobie z nia spokuj, jesli bys ja interesowal to by z toba byla a nie szukala jakis dziwnych wymowek.
To co ona ci zapodaje to taka zwykla gadka, aby pokazac ci ze nie jest toba zainteresowana w bardzo delikatny sposob.
Matix , uwierz mi , że była zainteresowana. I to co mówi jest prawdą. Mówiła mi o tej skazie juz na samym poczatku. Dlatego jej wierze. Kiedys zostawiłem u niej telefon w pokoju. Byłem w łazience przez 10 min. A jak wróciłem to mi się rzuciła na szyje i z łzami w oczach zaczeła się cieszyc , że jej nie zdradzam( sprawdziła mi wiadomości, a tel zostawiłem specjalnie)
9 2017-01-26 22:45:18 Ostatnio edytowany przez Foks (2017-01-26 22:48:35)
Wiem na 100 % , że ona coś do mnie czuje i chcę o nią jakos walczyć, pokazać jej , że jestem osobą godną zaufania , ona nie chce się juz ze mną spotykać , jak zacznę pisac na ten temat to nie odpisze. Co mam robić ? Mam zamiar jechać do niej pod mieszkanie i siedziec chodzby 2 dni, aby z nia tylko porozmawiac , pobyć z nią pokazać , że kurewsko mi na niej zależy.
Pogięło Cię z tym jechaniem do niej? Wyluzuj człowieku, bo taką nachalnością na pewno nie zyskasz Jej zaufania.
Mówiła Ci, że Cię kocha po kilku tygodniach? Użyła nieodpowiednich słów, bo to było co najwyżej zauroczenie. Skoro nie chce się już z Tobą spotykać to uszanuj jej decyzję i daj jej spokój.
Miała ciężki okres w życiu, pojawiłeś się Ty, coś zaiskrzyło, ale widocznie nie na tyle by chciała się z Tobą związać.
Ona ciągle myśli o byłym i idę o zakład, że gdyby on teraz zaczął starania o nią to długo by się nie zastanawiała i poleciała do niego. Zapomnij o niej, bo zrobisz sobie jeszcze większe kuku.
Owszem, zaufanie do facetów na pewno straciła, ale to nie oznacza, że nie myśli o tamtym. Kobiety zdradzane i poniżane potrafią nawet przez kilka lat żyć poprzednimi związkami.
10 2017-01-26 22:47:31 Ostatnio edytowany przez Mamidełko (2017-01-26 22:52:13)
Teoretycznie jest możliwe, że dziewczyna po trudnym związku ma jakieś "skazy" na psychice. Jednak jeśli to jest prawda, to niestety nie możesz jej w żaden sposób pomóc, ani przekonać do tego, że nie jesteś wielbłądem. To jest jej praca do zrobienia, jak sobie nie radzi niech idzie poszukać pomocy psychologa. Ty się w to nie mieszaj, bo wpadniesz w taki friendzone, że zapomnisz, że jesteś mężczyzną, albo gorzej ze związku partnerskiego wejdziesz w związek tatuś-córusia.
A jak wróciłem to mi się rzuciła na szyje i z łzami w oczach zaczeła się cieszyc , że jej nie zdradzam( sprawdziła mi wiadomości, a tel zostawiłem specjalnie)
A to jest tak chore zachowanie, że bardziej to naprawdę trudno szukać. Wiałabym na Twoim miejscu i nie oglądała się za siebie.
11 2017-01-26 22:56:55 Ostatnio edytowany przez Foks (2017-01-26 22:57:19)
A jak wróciłem to mi się rzuciła na szyje i z łzami w oczach zaczeła się cieszyc , że jej nie zdradzam( sprawdziła mi wiadomości, a tel zostawiłem specjalnie)
Wtedy powinieneś jej doradzić wizytę u psychologa.
Wyluzuj, bo na siłę jej na pewno nie uszczęśliwisz.
Matix , uwierz mi , że była zainteresowana. I to co mówi jest prawdą. Mówiła mi o tej skazie juz na samym poczatku. Dlatego jej wierze. Kiedys zostawiłem u niej telefon w pokoju. Byłem w łazience przez 10 min. A jak wróciłem to mi się rzuciła na szyje i z łzami w oczach zaczeła się cieszyc , że jej nie zdradzam( sprawdziła mi wiadomości, a tel zostawiłem specjalnie)
Hahaha nie moge z tego. po pierwsze ,,telefon zostawiłem specjalnie" specjalnie po co? żeby sobie poczytała, żeby ją podkusiło do złego aby zajrzeć? Zrobiłeś jej tym krzywde. Powinna wiedzieć że tak się nie robi a Ty w pewien sposób jeszcze ja do tego namawiasz. Po drugie ,, sprawdziła mi wiadomości" to jest choroba. Niech ona idzie do psychologa i tam o wszystkim opowie skoro aż tak boi sie zaufać. Chcesz z nią być i chcesz aby cały czas przez 60 lat wszystki Ci sprwdzała? A co będzie gdy pomożesz w pracy koleżance i ta napisze do Ciebie smsa z podziękowaniem? Twoja ukochana wyrzuci Cię z domu nie słuchając tłumaczeń bo zakoduje sobie że ja zdradzasz. Odpusć ją. Tak będzie dla Ciebie najlepiej.
13 2017-01-27 00:18:14 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-01-27 00:20:12)
Powiedziała, że nie jest gotowa na związek , że nie może zapomnieć, że mysli o tamtych zdradach i że ja ją tez zdradzać moge jak mnie nie ma ( mieszkam od niej 130 km). I że do mnie coś na pewno czuła, ale to nie była miłość , bo miłość może być tylko przy pełnym zaufaniu. Powiedziała mi ,że mówi mi to teraz bo wie , że jestem dobrym chłopakiem i nie chce mnie ranic. Wiem na 100 % , że ona coś do mnie czuje i chcę o nią jakos walczyć, pokazać jej , że jestem osobą godną zaufania , ona nie chce się juz ze mną spotykać , jak zacznę pisac na ten temat to nie odpisze. Co mam robić ? Mam zamiar jechać do niej pod mieszkanie i siedziec chodzby 2 dni, aby z nia tylko porozmawiac , pobyć z nią pokazać , że kurewsko mi na niej zależy.
Nie rób z siebie debila i desperata, nie siedź pod jej mieszkaniem, odeślij ją do byłego i życz im powodzenia. To jedyna szansa, że przyjdzie do Ciebie z powrotem.
Już pokazałeś, że Ci zależy, więc nic nowego już nie pokażesz. Byłeś aktywny, teraz czas być biernym i czekać na jej ruch. Sam nieco podobny przypadek przerabiam właśnie