Witam was wszystkich, nie będe się bardzo rozwijać bo szkoda waszego czasu, jestem kobietą w wieku 29lat mam dwóch synów u rozwód za sobą! Jestem w nowym związku od 5 lat mój obecny partner nie szanuje mnie dla niego jestem zwykła gruba baba, itp. Jesteśmy sobie razem udawajac szczęśliwy związek, u tu się robią schody, od początku pracowaliśmy w jednej firmie, ja nieszczęśliwa wydałam się w romans z chłopakiem od nas z firmy, trwało to około roku, potem wziął górę zdrowy rozsądek i zostawiłam go. Odeszłam z pracy zmieniłam wszystko będąc dalej z moim partnerem, mimo iż nie widuje tego chłopaka ciągle o nim myślę przez ostatnie dwa lata, od tyg znów zaczęliśmy pisać, wspominamy itp. Czy powinnam zostawić partnera dla kogoś z kim nie mam stabilizacji, bo go kocham czy uczucia powinny wziąć górę? Chcę być z tym facetem ale obawiam się że nie wyjdzie nam i znów moje dzieci przejdą przez piekło znów nowy facet w naszym życiu czy jest to warte tylko dlatego że ja się zakochałam, może powinnam tkwić w tym związku i czekać aż dzieci dorosna! Pomocy nie wiem co robić
1 2017-01-25 00:38:24 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-01-31 23:31:25)
Odpowiedz sobie na pytanie czy z obecnym partnerem jesteś szczęśliwa? Pisałaś,że Cie nie szanuje itp. Skoro jest Ci z nim źle i faktycznie nie ma do Ciebie szacunku i jesteś dla niego tylko grubą babą, to może pora pomyśleć odejściu?
Twoje życie.
sama napisałaś że udajecie szczęśliwy związek
kto nie ryzykuje, nie pija szampana
A nie możesz być samodzielną, zadowoloną z siebie kobietą, która jako ma lub nie ma atrakcyjnego faceta?
Czy musisz być dodatkiem do faceta, musisz być "grubą babą" w niby "stabilnym" związku?
Na pewno jesteś zdrowa,tylko my tak mamy,faceci obok nas robią wiele złego i nie zadają sobie takiego pytania,my natomiast tak,bo jesteśmy poranione przez zycie w toksycznych związkach stąd te wątpliwości i niska samoocena,na pytanie czy odejść?,trudno odpowiedzieć jednoznacznie,ja to zrobiłam i teraz po prostu żałuję,nie udało mi się przez kilka lat spotkać kogoś właściwego,gdy pojawiała się nadzieja to szybko znajomość się kończyła,gdybym wiedziała jak trudno jest ułożyć sobie życie na nowo to zostałabym w poprzedniej sytuacji,przynajmniej była mi znana a teraz?,jestem bardzo samotna,zdołowana,ale do sądu poleciałam szybko i chyba niepotrzebnie,ale wtedy myślałam,że spotkam jakiegoś fajnego faceta,niestety,fajni są w zwiążkach a ci wolni to tacy,których kobiety powyrzucały z domu bo piją,biją itp. i o czym tu mówić?,wstyd się przyznać do głupich decyzji.
Jak Cię facet nie szanuje to lepiej go zostaw. Twoje dzieci na to patrzą
Dla mnie to nie jest zdrowe zdradzając partnera z kolejnym już facetem i skakać z kwiatka na kwiatek . Powinnaś pomyśleć o dzieciach i stworzyć im stabilny dom nie koniecznie uczepiać się jak bluszcz jakiegoś faceta. Partner Cię nie szanuje ale pomyśl czy ty się sama też szanujesz? Zdradzasz go z kim popadnie to pewnie nie ma do ciebie szacunku ale zamiast tkwić w takim układzie powinien Cię zostawić.
Odpowiedz sobie na podstawowe pytanie mianowicie co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze. Jeśli jest to seks z innymi to nie wiąż się z nikim bo będziesz krzywdzić kolejne osoby patrząc tylko na swoją satysfakcję.