Pisze poniewaz moje zycie jest przegrane jestem po 40 nie mam swojej rodziny nie zrobila kariery poniewz mam skonczone studia. Nigdy nikt nie obdarzyl mnie uczuciami a wiec jestem sama za co sie nie wezme nic mi sie nie udaje jak kon pod gore. Z boku slyszalam ze jestem bardzo pechowa osoba i jestem raniona przez srodowisko zewnetrzne( ALBO KTOS SIE ZE MNIE SMIEJE ALBO JEST ZLOSLIWY ).Nie mam tez przyjaciol bo nikt nie chce sie ze mna przyjaznic. JAK ZMIENIC SWOJE ZYCIE
poradzcie cos
Mam tak samo,jestem po 40,nie mam rodziny,przyjaciół.Ale jak tu ich mieć skoro zauważyłem ,że teraz 90% ludzi to fałszywe żmije.Po prosu trzeba żyć z dnia na dzień,nie stety innej rady nie ma.
4 2017-01-25 07:13:40 Ostatnio edytowany przez Husky (2017-01-25 07:25:17)
Ale jak tu ich mieć skoro zauważyłem ,że teraz 90% ludzi to fałszywe żmije
dobre wytłumaczenie;)
a czym się to objawia?
Fiesta, a jak wygląda Twoje życie na co dzień?
Pracujesz, masz jakieś hobby starasz się poznawać nowych ludzi, rozwijać itp?
Wiem, że jeżeli masz się tak źle, jak piszesz, to nie jest to łatwe, ale też pytanie co robiłaś zanim twoja samoocena zaczęła wypadać tak fatalnie. Co takiego się wydarzyło, że wszystko poszło w takim kierunku? A może miałaś epizody, w których czułaś się lepiej i co się wtedy działo?
Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam zdanie o studiach, tzn - nie skończyłaś ich, tak? Wiesz, że w praktycznie każdym wieku jest to do nadrobienia. Moja znajoma 50+ lat jest teraz na prawie na UW, a ja z kolei w pracowni na ASP miałam 48 letniego architekta, który postanowił się przebranżowić (swoją drogą bardzo ich podziwiam:)
Dobrze, że zawitałaś na forum, bo to już jest jakiś krok do "wyjścia" do ludzi i zapoczątkowania zmian. Jeśli napiszesz o sobie coś więcej na pewno otrzymasz sensowne, złożone porady
Ludzie są teraz fałszywi ,fałszywi,fałszywi i do tego super egoiści-za to dobrze potrafią się podlizywać i fałszywie uśmiechać jak czegoś chcą-a potem pocałuj w d....e!
To nie tak, ze ludzie są fałszywi i żli, tylko pozwalasz sie tak traktować i dajesz wmówić jakiegoś życiowego pecha. Zaręczam, ze takie coś nie istnieje, to człowiek wszędzie doszukujący się katastrofy, negatywnie nastawiony uznaje, ze ma pecha. Już mniejsza o to skąd się to bierze, co jest tego źródłem. Każdy z nas spotyka się z niepowodzeniami, ale odporność psychiczna nie pozwala na to, by się załamywać, ba, nawet nie zwraca się w sumie uwagi na te niepowodzenia i żyje się normalnie. Widocznie ci tego brakuje, ale nie martw się, wszystko jest do naprawienia.
Fiesta, musisz coś zmienić w swoim zyciu i to poważnie jeśli nie podoba Ci się takis tan rzeczy. Ta sama osoba, która Ciebie żle traktuje do innych odczuwa szacunek, podziw czy przyjaźń, jest lojalna i uczynna, to po prostu kwestia interakcji, wymiany energii.
Ale napisz coś więcej o sobie.
nikt cię nie obdarzył uczuciami a ty kogoś?
,,siedź w kącie a znajdą cię"?????
Zapisz się na jakieś zajęcia grupowe[języki,malowanie,rzezbienie] sportowe [aerobik,rowerki,rowerki w wodzie,siłownia-jak lubisz]Uśmiechaj się ,rozmawiaj z ludźmi,SŁUCHAJ,dajesz to bierz.Może wolontariat?opieka nad np zwierzakami łączy ludzi..
Wielkie mecyje że kariery nie zrobiłaś,nauczyciele nie robią,górnicy ,pielęgniarki ,sprzedawczynie,barmanki...też nie i żyją.Naucz cieszyć się życiem z tego co masz a nie oglądaj się za tym czego nie masz.Wiosna idzie przygotuj się,miej wiosnę w sercu
(...) mam skonczone studia. (...)
vs
Proszę o jakąś radę ponieważ mam sesje i wogole nie mogę się skupić na nauce. Robię wszystko żeby się nie uczyć nie wiem co mi jest. Proszę napiszcie co robić żeby było inaczej i żeby zaliczyć sesje.
Rada?
Nie karmić trolla.
Witam Cię moje rada to jak najszybciej skontaktuj się z psychologiem ale dobrym razem z nim wyjsnicie o co chodzi w twoim życiu powodzenia
Ładnie to tak nazywać kogoś trolem.Trochę szacunku portal jest po to żeby jakoś komuś pomóc coś doradzić. Każdy człowiek moze zabladzic nie każdy jest w czemu urodzony i ma życie usłane różami, czasami jest się na dole a czasami na górze. Jestem bardzo zawiedziona
Ładnie to tak nazywać kogoś trolem.Trochę szacunku portal jest po to żeby jakoś komuś pomóc coś doradzić. Każdy człowiek moze zabladzic nie każdy jest w czemu urodzony i ma życie usłane różami, czasami jest się na dole a czasami na górze. Jestem bardzo zawiedziona
Portal to nie poradnia psychologiczna. Nie jest po to zeby pomagac, ale by ulatwiac ludziom komunikacje. Kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie niezaleznie od tego czy jest ona mila czy nie.
Fiesta1 2017-01-25 napisał/a:(...) mam skonczone studia. (...)
vs
Fiesta1 2017-01-18 napisał/a:Proszę o jakąś radę ponieważ mam sesje i wogole nie mogę się skupić na nauce. Robię wszystko żeby się nie uczyć nie wiem co mi jest. Proszę napiszcie co robić żeby było inaczej i żeby zaliczyć sesje.
Rada?
Nie karmić trolla.
Czytając całego posta autorki i odnosząc się do sensu zdania, to jest tam literówka-brakuje "nie".
Pisze poniewaz moje zycie jest przegrane jestem po 40 nie mam swojej rodziny nie zrobila kariery poniewz mam skonczone studia. Nigdy nikt nie obdarzyl mnie uczuciami a wiec jestem sama za co sie nie wezme nic mi sie nie udaje jak kon pod gore. Z boku slyszalam ze jestem bardzo pechowa osoba i jestem raniona przez srodowisko zewnetrzne( ALBO KTOS SIE ZE MNIE SMIEJE ALBO JEST ZLOSLIWY ).Nie mam tez przyjaciol bo nikt nie chce sie ze mna przyjaznic. JAK ZMIENIC SWOJE ZYCIE
Kochana nie przejmuj się złośliwymi komentarzami, biej z nich czysty negatywizm i mechanizm typu "jak komuś dostram do sama sie poczuje lepiej, bo nie znam innych sposobów na czucie się dobrze z samą sobą"
A ja znam inne sposoby na czucie się dobrze z samą sobą, między innymi techniki EFT - techniki wolności emocjonalnej. Z tonu Twojej wiadomości, i z Twoich własnych słów, wynika żę nie wieszysz sama w siebie, że nic Ci się nie udaje, i że ludzie są źli. To są Twoje wierzenia, z którymi powiązane są Twoje emocje, jak się domyślam trudne. Jeśli mówisz po angielsku, to polecam serdecznie Youtubowe filmy Brada Yatesa, na przykład ten "Love Yourself - Tapping with Brad Yates", o kochaniu samej siebie - powtarzaj za nim i stukaj w te same miejsca. Jeśli nie rozumiesz angielskiego, skontaktuj się zemną (masz moją stronę poniżej) i ja Ci pomogę.
Ściskam gorąco
14 2017-01-31 16:54:43 Ostatnio edytowany przez Patito (2017-01-31 20:23:11)
Fiesta1 napisał/a:Ładnie to tak nazywać kogoś trolem.Trochę szacunku portal jest po to żeby jakoś komuś pomóc coś doradzić. Każdy człowiek moze zabladzic nie każdy jest w czemu urodzony i ma życie usłane różami, czasami jest się na dole a czasami na górze. Jestem bardzo zawiedziona
Portal to nie poradnia psychologiczna. Nie jest po to zeby pomagac, ale by ulatwiac ludziom komunikacje. Kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie niezaleznie od tego czy jest ona mila czy nie.
Do''troll'' skoro portal nie jest od pomagania, a od bzdurnych pogaduszek bez żadnego konkretnego celu w takim razie dla mnie jest pusty jak TY i niepotrzebny, właśnie od tego są portale żeby sobie w miarę potrzeby pomóc i wesprzeć choćby słownie (to też forma pomocy), po co tu w ogóle wchodzisz i śmiecisz, może autorka faktycznie popełniła błąd w pisowni, a ty zamiast wyjaśnić od razu wylewasz kubeł pomyj, a później faktycznie wychodzi na to, że ludzie to żmije i egoiści....
Pisze poniewaz moje zycie jest przegrane jestem po 40 nie mam swojej rodziny nie zrobila kariery poniewz mam skonczone studia. Nigdy nikt nie obdarzyl mnie uczuciami a wiec jestem sama za co sie nie wezme nic mi sie nie udaje jak kon pod gore. Z boku slyszalam ze jestem bardzo pechowa osoba i jestem raniona przez srodowisko zewnetrzne( ALBO KTOS SIE ZE MNIE SMIEJE ALBO JEST ZLOSLIWY ).Nie mam tez przyjaciol bo nikt nie chce sie ze mna przyjaznic. JAK ZMIENIC SWOJE ZYCIE
Jasneee... świat jest zły, ludzie podli i wyrachowani. Oczywiście Ty zawsze z sercem na dłoni do tego świata, a on zwyczajnie się na Ciebie uwziął i w tę wyciągniętą rękę bezustannie kąsa... Może ktoś bardzo młody i nie znający realiów życia jest w stanie Tobie w tę rzewną historyjkę uwierzyć, ale ja tego nie kupuje. O tłumy przyjaciół łatwo nie jest, ale żeby przez ponad 40 lat nie "dorobić się" nikogo pozytywnie nastawionego do naszej osoby, to nie lada sztuka.
Jak zmienić swoje życie ? Zamiast narzekać i szukać wokół siebie najdrobniejszych symptomów wrogości, zrób coś miłego dla kogoś z otoczenia. Zafunduj raz na jakiś czas koleżankom z pracy pączka do kawy, skomplementuj czyjąś sukienkę, w czymś pomóż... Masz szanse, że ktoś odpłaci Tobie tym samym. Nie zrażaj się również, w sytuacji kiedy przemiana nie nastąpi błyskawicznie...
a co Cię obchodzi co ludzie mówią?
co byś nie zrobiła to i tak gadac będą jak będą chcieli. Wiec zamiast narzekać to weź się w garść
Znacie jakiś dobry sposób żeby nie przegrać reszty życia nie planuje juz dzieci jak żyć żeby życie miało sens DORADZIĆ COS
Ludzie są teraz fałszywi ,fałszywi,fałszywi i do tego super egoiści-za to dobrze potrafią się podlizywać i fałszywie uśmiechać jak czegoś chcą-a potem pocałuj w d....e!
Z takim podejsciem nigdy nie zdobedziesz przyjaciol. Z mojego doswiadczenia ludzie do ktorych sie usmiechamy tez sie usmiechaja. Ci ktorym zrobimy przysluge ja odwzajemnia.
Natomiast ci ktorzy maja tzw trudny charakter doswiadczaja tego naposales/las. Jak czegos od nich potrzebuje to sie odezwe bo musze, ale na co dzien unikam jak ognia.
Staram sie byc mily dla ludzi i oni chetnie to odwzajemniaja. Jesli poznajac kogos mam gorszy dzien i jestem mniej otwarty, ta naogol nawiazanie nici porozumienia trwa duzo dluzej. Za to latwo sie do ludzi zrazam i jesli ktos na moj usmuech odpowiada naburmuszona mina, to nie szukam wiecej kontaktu.
Znacie jakiś dobry sposób żeby nie przegrać reszty życia nie planuje juz dzieci jak żyć żeby życie miało sens DORADZIĆ COS
Zaryzykuję odpowiedź - znajdź sobie kochanka (wolnego oczywiście ) - miły wieczór przy dobrym winie, jakiś wypad poza miasto odrobina bliskości i czułości jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a newet pomogło. Nie rób z siebie cierpiętnicy a z ciała kaplicy. Po prostu żyj.