Witam drogie Panie, ja tutaj tylko wygadać się i powiedzieć wszystkim, jaka jestem beznadziejna. Byłam w szczęśliwym związku-on mnie kochał i świata poza mną nie widział. Lecz nie często to pokazywał. Czułam się czasami nie doceniona..i stało się.rok temu zostawiłam go dla miesięcznej przygody z innym facetem..żałowałam. Chciałam wrócić do mojego byłego, walczyłam 3 miesiące i się udało. Wrócił. Lecz nie było już tak kolorowo. Teraz znowu się rozstaliśmy, powiedział ze nie wie czy już mnie kocha, to strasznie boli, czuję, jakby mi ktoś serce wyrwał. Moje pytanie- czy jest szansa żeby on znów się we mnie zakochał? Wiem ze to głupie, ale inaczej nie potrafię..co robić? Żałuje tego co zrobiłam. 
chce z nim być, chce to naprawić, Nie wiem jak..to jest ciężkie..
(Byliśmy razem od maja 2014)
Po tym, co mu zrobilaś, Ciebie to boli...pomyśl, co on czuł jak zostawilaś go dla innego.
Napisałaś, że nie było tak kolorowo, dlaczego?
Jak mnie zdradził mąż i niby chciał być ze mną ale nis robił nic...nie starał się, nie odbudpwywał zaufania...po prostu tylko był tak jakby sie nic nie wydarzyło.
A mnie zżerały myśli, ból, strach i wiele innych emocji
Może też nic nie robiłaś a tym kierunku aby to odbudować...to długa praca i może On tego nie wytrzymał
- wujek szybka rada
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Lepiej bedzie jak sie rozstaniecie. To nie ma sensu, bedziecie sie ze sobą męczyć. Stało się i nie da sie tego odkrecić, nie da sie zaufać, wrócić do tego co było. Gdybyście byli małzeństwem, z dziecmi to moze warto by było walczyć a teraz będzie się to ciągneło za wami całe zycie.
Niby jest szansa, ale raczej niewielka.
Nawet jeśli wybaczy, to nie zapomni.
Tym bardziej że to nie była jednorazowa zdrada, tylko trwało to miesiąc.
Pomyśl jak on się czuł przez ten czas...
I postaw się w sytuacji - on odchodzi do innej, jest z nią miesiąc, a potem nagle wraca do Ciebie i oczekuje że wszystko będzie jak kiedyś...
Daj mu czas, ale nie licz na wiele.
Poza tym - musisz wiedzieć, że nawet jeśli on Ci wybaczy i wrócicie do siebie, to już nigdy Ci w pełni nie zaufa.
Źle to napisałam. O to chodzi, ze to nie była do końca zdrada, bo rozstaliśmy się i wtedy szukałam pocieszenia gdzie indziej, bo nie mogłam sobie poradzić.
"Może też nic nie robiłaś a tym kierunku aby to odbudować...to długa praca i może On tego nie wytrzymał"
Z tym się zgodzę..oczekiwałam za wiele od niego, a sama mało z siebie dałam.
Dziękuję za rady.
- vero_nick26
- Netbabeczka
- Nieaktywny
Zawsze jest szansa, ale cudów nie oczekuj. Zdrada, czy nawet skok to poważna sprawa. I jest zupełnie indywidualna sprawa tego chłopaka czy jest w stanie to wybaczyć i z tym żyć. Bo po zdradzie życie nigdy nie jest juz takie samo, wymaga ogromnej pracy i wysiłku obydwu stron.
Daj czas jemu i sobie. Możesz jeszcze spróbować za jakiś czas, ale nie desperacko, tylko z podejściem ze zrozumiesz to, jeśli nie będzie chciał.
8 2017-01-05 14:46:02 Ostatnio edytowany przez malinaa18.97 (2017-01-05 14:46:39)
Trochę czasu minęło, a my nadal nie mamy kontaktu. Czy myślicie że powinnam się do niego odezwać? Było lepiej, mniej myślałam, ale teraz znowu z dnia na dzień gorzej, znowu tęsknie za nim
