Nie wiem czy dobrze, prawdę mówiąc pierwszy raz korzystam z tego typu rozmów ale już sama nie wiem co mam zrobić.
Jakiś czas już motam się w pewnym temacie. Oczywiście chodzi o faceta.....
Kiedyś ponad pół roku temu odważyłam się i coś tam mu powiedziałam że mi trochę bardziej zalezy on wtedy niestety nie był sam. Ale nie był potem niemiły czy coś, nie. Zachowywał się normalnie.
Potem jakiś czas nie mieliśmy kontaktu, w sumie to ja nie chciałam, ale ostatnio znowu się kontakt odnowił, bardzo dobrze nam się rozmawiało, dowiedziałm się że kilka miesięcy jak już nikogo nie ma. I chyba się zbyt nakręciłam albo źle zinterpretowałam jego zamierzenia, kurcze nie wiem.
Kilka razy się widzieliśmy, trochę pisaliśmy. On mi powiedział że w tym momencie nie może on ode mnie niczego oczekiwać, jak ostatnio rozmawialiśmy to naszą relację nazwał przyjaźnią. A może ja oczekuję zbyt dużo, może to jeszcze zbyt mało czasu od jego rozstania.
Bo odnosze wrażenie że lubi nasz kontakt.
Jak myślicie??