Założyłam nowy temat. Bo chcę zapomnieć narazie o wczorajszym dniu dzisiejszej nocy. Mam na imię Patrycja mam ,24 lata. Popelnilam błąd który odbił się negatywnie na całym moi. Życiu, stracilam przyjaciół, rodzinę, znajomych, nawet pracę gdzie nie można było na mnie narzekać brałam każda nadgodzine , nie chodziłam na zwolnienia, nawet jak mialm 39 stopni gorączki poszłam. Nie rozumiem czemu ale jeżeli ktoś popełni błąd najczęściej jest wykreślony z danego społeczeństwa. Czy my ludzie którzy zabłądzilismy nie mam prawa dostać drugiej szansy. Rozumiem powiedzenir jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, ale też bez przesady jeżeli my ludzie będziemy tak wykluczać tych którzy zabłądzili będzie coraz więcej prób samobójczych. Ja się spotkałam że mnie wogóle nie chcieli wysłuchać , wyjaśniać.Zostałam jednego dnia po prostu wywalona z gry. Jeżeli ludzie popełniają jakieś błędy , myślę że też warto ich wysłuchac i poznać ich historie, i dlaczego to zrobili. Ja spotkałam się z ogromną nienawiścią i hejtem i ja np ! wczoraj się poddałam , nie miałam już sił żeby się z nimi użerać odbierać telefony w którym cię pytają ile jeszcze to potrwa, ile potrzebujesz czasu żeby się zabić bo chcemy już zacząć kopać grób. Niektórzy nie mają serca i kiedyś doprowadza do czyjejś śmierci.
- Astral Shadow
- Net-facet
- Nieaktywny
A co takiego zrobiłaś że ciebie wykreślono ?
oszukalam i podrobiłem dokumenty bliskiej mi osoby i wzielam na nia kredyt ktory oczywiscie splacam regularnie. niestety ona sie dowied.ziala i po wszystkim
4 2016-11-13 13:50:52 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2016-11-13 13:56:46)
Zawiodłaś kogoś kto Ci ufał.Czasem to dla tej osoby jest jak walnięcie z liścia od przechodnia.
Nie wiesz co się stało,nie wiesz dlaczego.
Czego spodziewałaś się jeśli to się wyda? Pogłaskania po główce?
Wywalili Cię z pracy-jeśli dobrze zrozumiałam.W jaki sposób będziesz regularnie spłacać ten kredyt?
Co do pytania zawartego w tytule-druga szansa nie jest obligatoryjna.Jesli ktoś chce-może Ci ją dać.Ale nie musi.
- AloneWolf90
- Net-facet
- Nieaktywny
oszukalam i podrobiłem dokumenty bliskiej mi osoby i wzielam na nia kredyt ktory oczywiscie splacam regularnie. niestety ona sie dowied.ziala i po wszystkim
Zakładam, że pracujesz w banku, dlatego wyrzucili Cię z pracy?
Bardzo "podobają" mi się te krytyczne opinię innych użytkowników, sami prawdziwi katolicy. Gdzie zasady z waszej śmiesznej księgi zła (niektórzy mówią na nią biblia)? Im dłużej żyję tym bardziej wiem, że prawdziwe jest zdanie, że "tylko ateiści przeczytali biblię do końca". Czyż wasz guru nie powiedział, że zawsze macie przebaczać "Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» 22 Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."
Cóż jak to po katolicku(dlatego uważam, że ateiści są milion razy lepszymi ludźmi niż Ci zakłamani katolicy) zero przebaczenia i drugiej szansy, same kary tylko , a my jesteśmy wszyscy tylko ludźmi, nie jesteśmy idealni i każdy z nas popełnia błędy. Ja na miejscu twojej rodziny na pewno dałbym Ci drugą szansę, ale tylko wtedy, gdy widziałbym, że naprawdę żałujesz, postaraj się znaleźć pracę, ile wynosi rata z tego kredytu?
Niczego nie Warta napisał/a:oszukalam i podrobiłem dokumenty bliskiej mi osoby i wzielam na nia kredyt ktory oczywiscie splacam regularnie. niestety ona sie dowied.ziala i po wszystkim
Zakładam, że pracujesz w banku, dlatego wyrzucili Cię z pracy?
Bardzo "podobają" mi się te krytyczne opinię innych użytkowników, sami prawdziwi katolicy. Gdzie zasady z waszej śmiesznej księgi zła (niektórzy mówią na nią biblia)? Im dłużej żyję tym bardziej wiem, że prawdziwe jest zdanie, że "tylko ateiści przeczytali biblię do końca". Czyż wasz guru nie powiedział, że zawsze macie przebaczać "Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» 22 Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."
Cóż jak to po katolicku(dlatego uważam, że ateiści są milion razy lepszymi ludźmi niż Ci zakłamani katolicy) zero przebaczenia i drugiej szansy, same kary tylko , a my jesteśmy wszyscy tylko ludźmi, nie jesteśmy idealni i każdy z nas popełnia błędy. Ja na miejscu twojej rodziny na pewno dałbym Ci drugą szansę, ale tylko wtedy, gdy widziałbym, że naprawdę żałujesz, postaraj się znaleźć pracę, ile wynosi rata z tego kredytu?
A skąd wiesz,że te krytyczne opinie są właśnie katolikow?
Co Ty mi tu rzucasz coś o jakiejś księdze zła? Znasz mnie? Wiesz jakiego jestem wyznania czy sobie tak pierdzielisz bo katolików nie lubisz i wszędzie musisz rzucić lejtmotiv nawet tam gdzie nie bardzo pasuje?
- AloneWolf90
- Net-facet
- Nieaktywny
AloneWolf90 napisał/a:Niczego nie Warta napisał/a:oszukalam i podrobiłem dokumenty bliskiej mi osoby i wzielam na nia kredyt ktory oczywiscie splacam regularnie. niestety ona sie dowied.ziala i po wszystkim
Zakładam, że pracujesz w banku, dlatego wyrzucili Cię z pracy?
Bardzo "podobają" mi się te krytyczne opinię innych użytkowników, sami prawdziwi katolicy. Gdzie zasady z waszej śmiesznej księgi zła (niektórzy mówią na nią biblia)? Im dłużej żyję tym bardziej wiem, że prawdziwe jest zdanie, że "tylko ateiści przeczytali biblię do końca". Czyż wasz guru nie powiedział, że zawsze macie przebaczać "Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» 22 Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."
Cóż jak to po katolicku(dlatego uważam, że ateiści są milion razy lepszymi ludźmi niż Ci zakłamani katolicy) zero przebaczenia i drugiej szansy, same kary tylko , a my jesteśmy wszyscy tylko ludźmi, nie jesteśmy idealni i każdy z nas popełnia błędy. Ja na miejscu twojej rodziny na pewno dałbym Ci drugą szansę, ale tylko wtedy, gdy widziałbym, że naprawdę żałujesz, postaraj się znaleźć pracę, ile wynosi rata z tego kredytu?
A skąd wiesz,że te krytyczne opinie są właśnie katolikow?
Co Ty mi tu rzucasz coś o jakiejś księdze zła? Znasz mnie? Wiesz jakiego jestem wyznania czy sobie tak pierdzielisz bo katolików nie lubisz i wszędzie musisz rzucić lejtmotiv nawet tam gdzie nie bardzo pasuje?
99% moich znajomych to katolicy, którzy postępują dokładnie tak jak rodzina autorki. Biblia to księga zła (tak jak Koran, Tora i inne brednie)- zabrania samodzielnego myślenia, wyciągania wniosków, nauki, wmawia, że cierpienie jest potrzebne i ma jakiś sens! Po za tym jak by to był mój "lejtmotiv" to pisałbym o nim w każdym temacie, a jak na razie tylko we dwóch tematach poruszyłem ten temat 
.
Możesz faktycznie, źle Cię oceniłem i przepraszam, bo z tego co widziałem po twoich postach to chyba jesteś "niewierna" tak jak ja .
To czy moja wypowiedź pasuję do tematu zostawiam moderacji, moim zdaniem oczywiście, że pasuję przecież w Polsce 90% ludzi to katolicy, to też każdemu powinni dawać nieskończoną liczbę szans o ile ktoś oto poprosi.
8 2016-11-13 17:16:19 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2016-11-13 17:16:49)
gojka102 napisał/a:AloneWolf90 napisał/a:Zakładam, że pracujesz w banku, dlatego wyrzucili Cię z pracy?
Bardzo "podobają" mi się te krytyczne opinię innych użytkowników, sami prawdziwi katolicy. Gdzie zasady z waszej śmiesznej księgi zła (niektórzy mówią na nią biblia)? Im dłużej żyję tym bardziej wiem, że prawdziwe jest zdanie, że "tylko ateiści przeczytali biblię do końca". Czyż wasz guru nie powiedział, że zawsze macie przebaczać "Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» 22 Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."
Cóż jak to po katolicku(dlatego uważam, że ateiści są milion razy lepszymi ludźmi niż Ci zakłamani katolicy) zero przebaczenia i drugiej szansy, same kary tylko , a my jesteśmy wszyscy tylko ludźmi, nie jesteśmy idealni i każdy z nas popełnia błędy. Ja na miejscu twojej rodziny na pewno dałbym Ci drugą szansę, ale tylko wtedy, gdy widziałbym, że naprawdę żałujesz, postaraj się znaleźć pracę, ile wynosi rata z tego kredytu?
A skąd wiesz,że te krytyczne opinie są właśnie katolikow?
Co Ty mi tu rzucasz coś o jakiejś księdze zła? Znasz mnie? Wiesz jakiego jestem wyznania czy sobie tak pierdzielisz bo katolików nie lubisz i wszędzie musisz rzucić lejtmotiv nawet tam gdzie nie bardzo pasuje?99% moich znajomych to katolicy, którzy postępują dokładnie tak jak rodzina autorki. Biblia to księga zła (tak jak Koran, Tora i inne brednie)- zabrania samodzielnego myślenia, wyciągania wniosków, nauki, wmawia, że cierpienie jest potrzebne i ma jakiś sens! Po za tym jak by to był mój "lejtmotiv" to pisałbym o nim w każdym temacie, a jak na razie tylko we dwóch tematach poruszyłem ten temat
Możesz faktycznie, źle Cię oceniłem i przepraszam, bo z tego co widziałem po twoich postach to chyba jesteś "niewierna" tak jak ja
To czy moja wypowiedź pasuję do tematu zostawiam moderacji, moim zdaniem oczywiście, że pasuję przecież w Polsce 90% ludzi to katolicy, to też każdemu powinni dawać nieskończoną liczbę szans o ile ktoś oto poprosi.
Aha-no i wszystko jasne:) Skoro 99% procent Twoich znajomych to katolicy to tak samo ma autorka tematu,tak samo mam ja i pani w spożywczaku.
Czy jak oddajesz do reklamacji jakiś towar to także rzucasz sprzedawczyni,że biblia to księga zła bo nie chce reklamacji przyjać a przecież na pewno jest katoliczką ? 
- AloneWolf90
- Net-facet
- Nieaktywny
AloneWolf90 napisał/a:gojka102 napisał/a:A skąd wiesz,że te krytyczne opinie są właśnie katolikow?
Co Ty mi tu rzucasz coś o jakiejś księdze zła? Znasz mnie? Wiesz jakiego jestem wyznania czy sobie tak pierdzielisz bo katolików nie lubisz i wszędzie musisz rzucić lejtmotiv nawet tam gdzie nie bardzo pasuje?99% moich znajomych to katolicy, którzy postępują dokładnie tak jak rodzina autorki. Biblia to księga zła (tak jak Koran, Tora i inne brednie)- zabrania samodzielnego myślenia, wyciągania wniosków, nauki, wmawia, że cierpienie jest potrzebne i ma jakiś sens! Po za tym jak by to był mój "lejtmotiv" to pisałbym o nim w każdym temacie, a jak na razie tylko we dwóch tematach poruszyłem ten temat
Możesz faktycznie, źle Cię oceniłem i przepraszam, bo z tego co widziałem po twoich postach to chyba jesteś "niewierna" tak jak ja
To czy moja wypowiedź pasuję do tematu zostawiam moderacji, moim zdaniem oczywiście, że pasuję przecież w Polsce 90% ludzi to katolicy, to też każdemu powinni dawać nieskończoną liczbę szans o ile ktoś oto poprosi.
Aha-no i wszystko jasne:) Skoro 99% procent Twoich znajomych to katolicy to tak samo ma autorka tematu,tak samo mam ja i pani w spożywczaku.
Czy jak oddajesz do reklamacji jakiś towar to także rzucasz sprzedawczyni,że biblia to księga zła bo nie chce reklamacji przyjać a przecież na pewno jest katoliczką ?
Dzisiaj prawie już chciałem to powiedzieć Gdy Pani w sklepie próbowała mi wmówić, że dwie różne szynki to jedna i ta sama Do tej pory jeszcze mi się to nie zdarzyło, choć wszystko przede Mną, a szanse trafienia 9/10.
