30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 361 362 363 364 365 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23,531 do 23,595 z 29,785 ]

23,531

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
Kakarotto napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Tego, co zrobił Inkwizytorce albo wygłasza pod adresem kobiet zapewne też nie zauważyłaś?

Ja tak się tylko tutaj wtrącę z dwiema uwagami:

1. Nie czytałem wszystkich postów Raki, ale jak dobrze pamiętam to on zawsze podkreśla, że nie ma na myśli wszystkich kobiet wygłaszając swoje tezy. Nie raz przecież podkreślał, że wiem iż istnieją też kobiety "normalne" tylko takiej jeszcze nie spotkał. Nigdy nie widziałem też aby personalnie przyczepił się do którejś konkretnej użytkowniczki. W tym co pisał do Inkwizytorki w żaden sposób nie widzę żadnego ataku w jej stronę.

Om to podkreśla, bo wielokrotnie zwracano mu uwage na krzywdzące generalizacje, które robi.

Raka nie ma problemu z napisaniem "kobiety nie potrafią kochac" i dopiero jak sie mu zwróci uwagę, to się oburza, ze przecież noe mowi o wszystkich. Unik.

Nigdy nie chodziło o wszystkie kobiety, to wy sobie tak interpretowałyście. Ja pisałem o ogólnych tendencjach, od których są wyjątki i to jest oczywiste.

Zobacz podobne tematy :

23,532

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kakarotto napisał/a:

Ja tak się tylko tutaj wtrącę z dwiema uwagami:

1. Nie czytałem wszystkich postów Raki, ale jak dobrze pamiętam to on zawsze podkreśla, że nie ma na myśli wszystkich kobiet wygłaszając swoje tezy. Nie raz przecież podkreślał, że wiem iż istnieją też kobiety "normalne" tylko takiej jeszcze nie spotkał. Nigdy nie widziałem też aby personalnie przyczepił się do którejś konkretnej użytkowniczki. W tym co pisał do Inkwizytorki w żaden sposób nie widzę żadnego ataku w jej stronę.

Om to podkreśla, bo wielokrotnie zwracano mu uwage na krzywdzące generalizacje, które robi.

Raka nie ma problemu z napisaniem "kobiety nie potrafią kochac" i dopiero jak sie mu zwróci uwagę, to się oburza, ze przecież noe mowi o wszystkich. Unik.

Nigdy nie chodziło o wszystkie kobiety, to wy sobie tak interpretowałyście. Ja pisałem o ogólnych tendencjach, od których są wyjątki i to jest oczywiste.

Raka, ale Tobie jest naprawde tak ciężko zrozumieć, ze jak rzucasz ogolne stwierdzenie, to ono moze byc wlasnie tak zrozumiane?

23,533

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Om to podkreśla, bo wielokrotnie zwracano mu uwage na krzywdzące generalizacje, które robi.

Raka nie ma problemu z napisaniem "kobiety nie potrafią kochac" i dopiero jak sie mu zwróci uwagę, to się oburza, ze przecież noe mowi o wszystkich. Unik.

Nigdy nie chodziło o wszystkie kobiety, to wy sobie tak interpretowałyście. Ja pisałem o ogólnych tendencjach, od których są wyjątki i to jest oczywiste.

Raka, ale Tobie jest naprawde tak ciężko zrozumieć, ze jak rzucasz ogolne stwierdzenie, to ono moze byc wlasnie tak zrozumiane?

Na waszą interpretację wpływu nie mam, dlatego precyzowałem, kiedy okazywało się, że rozumiecie to inaczej niż chciałem.

23,534

Odp: 30lat i cały czas sam

tak,,inaczej co wypisujesz,a inaczej na żywo,,popaprańcy prawie wszedzie,bez odbioru,hha ;pp

23,535

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nigdy nie chodziło o wszystkie kobiety, to wy sobie tak interpretowałyście. Ja pisałem o ogólnych tendencjach, od których są wyjątki i to jest oczywiste.

Raka, ale Tobie jest naprawde tak ciężko zrozumieć, ze jak rzucasz ogolne stwierdzenie, to ono moze byc wlasnie tak zrozumiane?

Na waszą interpretację wpływu nie mam, dlatego precyzowałem, kiedy okazywało się, że rozumiecie to inaczej niż chciałem.

Nie Raka, precyzowałes, kiedy ktoś Ci na to zwracal uwagę.

Wielokrotnie pisalam, że wystarczyłoby wyrazac się precyzyjnie, ale Ty nie. Ty dalej musisz pisac, że kobiety coś tam, a kobiety coś innego i kobiety to takie i owakie.

No zlituj się, człowieku.

To, ze ludzie interpretują Twoje teksty inaczej niż Tobie się wydaje że powinni, to jest Twój problem, a nie ludzi. To Ty wyrażasz się źle, używasz niewlaściwych form i stwierdzeń. A potem idziesz w zaparte, że na myśli miales zupełnie co innego. Ale co nas to interesuje?

23,536

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Raka, ale Tobie jest naprawde tak ciężko zrozumieć, ze jak rzucasz ogolne stwierdzenie, to ono moze byc wlasnie tak zrozumiane?

Na waszą interpretację wpływu nie mam, dlatego precyzowałem, kiedy okazywało się, że rozumiecie to inaczej niż chciałem.

Nie Raka, precyzowałes, kiedy ktoś Ci na to zwracal uwagę.

Wielokrotnie pisalam, że wystarczyłoby wyrazac się precyzyjnie, ale Ty nie. Ty dalej musisz pisac, że kobiety coś tam, a kobiety coś innego i kobiety to takie i owakie.

No zlituj się, człowieku.

To, ze ludzie interpretują Twoje teksty inaczej niż Tobie się wydaje że powinni, to jest Twój problem, a nie ludzi. To Ty wyrażasz się źle, używasz niewlaściwych form i stwierdzeń. A potem idziesz w zaparte, że na myśli miales zupełnie co innego. Ale co nas to interesuje?

Ale ja się wyrażam precyzyjnie. Nie piszę, że wszystkie kobiety, tylko ogólnie – czyli opisuję tendencję, od której są wyjątki. Dla mnie to logiczne.

23,537

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Ale ja się wyrażam precyzyjnie.

Nie. Loka ma rację.

23,538

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Na waszą interpretację wpływu nie mam, dlatego precyzowałem, kiedy okazywało się, że rozumiecie to inaczej niż chciałem.

Nie Raka, precyzowałes, kiedy ktoś Ci na to zwracal uwagę.

Wielokrotnie pisalam, że wystarczyłoby wyrazac się precyzyjnie, ale Ty nie. Ty dalej musisz pisac, że kobiety coś tam, a kobiety coś innego i kobiety to takie i owakie.

No zlituj się, człowieku.

To, ze ludzie interpretują Twoje teksty inaczej niż Tobie się wydaje że powinni, to jest Twój problem, a nie ludzi. To Ty wyrażasz się źle, używasz niewlaściwych form i stwierdzeń. A potem idziesz w zaparte, że na myśli miales zupełnie co innego. Ale co nas to interesuje?

Ale ja się wyrażam precyzyjnie. Nie piszę, że wszystkie kobiety, tylko ogólnie – czyli opisuję tendencję, od której są wyjątki. Dla mnie to logiczne.

Ale nie czaisz, ze jak piszesz "kobiety coś tam" to to znaczy, ze wszystkie?

23,539

Odp: 30lat i cały czas sam

Też się zgadzam że nie wyrażasz się precyzyjnie Raka, ale uważam że to objaw bycia w spektrum autyzmu - Ty po prostu pewnych niuansów nie widzisz i szczerze wierzysz że masz rację. Niestety Twoja przypadłość łączy się kiepsko z Twoim mega upartym charakterem i to całe życie będzie Cię hamować przed sięgnięciem po profesjonalną pomoc. A lata lecą.

23,540

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie Raka, precyzowałes, kiedy ktoś Ci na to zwracal uwagę.

Wielokrotnie pisalam, że wystarczyłoby wyrazac się precyzyjnie, ale Ty nie. Ty dalej musisz pisac, że kobiety coś tam, a kobiety coś innego i kobiety to takie i owakie.

No zlituj się, człowieku.

To, ze ludzie interpretują Twoje teksty inaczej niż Tobie się wydaje że powinni, to jest Twój problem, a nie ludzi. To Ty wyrażasz się źle, używasz niewlaściwych form i stwierdzeń. A potem idziesz w zaparte, że na myśli miales zupełnie co innego. Ale co nas to interesuje?

Ale ja się wyrażam precyzyjnie. Nie piszę, że wszystkie kobiety, tylko ogólnie – czyli opisuję tendencję, od której są wyjątki. Dla mnie to logiczne.

Ale nie czaisz, ze jak piszesz "kobiety coś tam" to to znaczy, ze wszystkie?

Nie, to znaczy, że to ogólna tendencja, od której mogą być wyjątki, dla mnie to logiczne. Nie wiem, skąd wam się bierze, że chodzi o wszystkie. Nigdy nie chodziło.

23,541

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Nie, to znaczy, że to ogólna tendencja, od której mogą być wyjątki, dla mnie to logiczne. Nie wiem, skąd wam się bierze, że chodzi o wszystkie. Nigdy nie chodziło.

Bo jesteś prawiczkiem bez doświadczenia. Więc jak piszesz 'każda' lub 'wszystkie' to domyślnie interpretuje się to, że z twojej perspektywy rzeczywiście oznacza to każdą i wszystkie.

23,542

Odp: 30lat i cały czas sam

A ciekawe co by bylo,gdybym to ja byla dziewica bez doswiadczenia i za kazdym razem mowila "ze kazdy facet ktorego spotykam byl nienormalny,a ja mam najwiecej do zaoferowania,a oni NIE maja nic takiego do zaoferowania, ale sa glupi,bo leca na wyglad, a ja nie mam wygladu i dlatego nie trafilam jeszcze na normalnego faceta"- bo tak wlasnie wyglada rozmowa z Rak

23,543

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ale ja się wyrażam precyzyjnie. Nie piszę, że wszystkie kobiety, tylko ogólnie – czyli opisuję tendencję, od której są wyjątki. Dla mnie to logiczne.

Ale nie czaisz, ze jak piszesz "kobiety coś tam" to to znaczy, ze wszystkie?

Nie, to znaczy, że to ogólna tendencja, od której mogą być wyjątki, dla mnie to logiczne. Nie wiem, skąd wam się bierze, że chodzi o wszystkie. Nigdy nie chodziło.

Bo wyrażasz się nieprecyzyjnie.

23,544

Odp: 30lat i cały czas sam

Różne podejście pewnie dlatego, że mają do mnie cierpliwość bo nie napisałam jeszcze 123456789 stron smile


Raka: Możesz spróbować, ale nastaw się, że mimo zmian i tak pozostaniesz sam. Mówię to z własnego doświadczenia. Wydałam sporo kasy na zadbanie, już pomijam leki, diety co do mojego problemu, ale właśnie fryzjer, ciuchy, czyli wszystko to, co doradzają ci inni, a i tak jestem przeźroczysta. Jeśli nie masz ładnej buźki to i mówię, mogłabym stanąć na moich zrobionychr zesach, ale to i tak nic nie zmienia. A jak jesteś ładny, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale ejstes brzydki to nie masz szans. Jeśli już ktoś mnie zdążył poznać (właśnie ci na przykład z czasów liceum, z kim został wznowiony konkat) wszyscy jedyny komplement jaki mi mówili, to że mam dobry charakter, albo że jestem miła, szczera- czyli cechy dotyczące charakteru. No ale jak się nie podobasz fizycznie to zapomnij.

23,545 Ostatnio edytowany przez Inkwizytorka (2024-01-04 14:25:59)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ostatnio też mi się zdarzyło co siedzieliśmy w 3 z tym facetem i ta koleżanka. On narzekał, że tak trudno dziś poznać porządną dziewczynę. Po spotkaniu się mnie zapytała jak się czuję po tym, ona sobiew tym momencie myślała: przecież siedzi obok ciebie ( o mnie). No ale jak już mówiłam bez ładnej buźki nie istniejesz.

23,546

Odp: 30lat i cały czas sam

Faceci wolą suki, ale ładne. I nie mów, żęty nie, bo jakby jakąś cię zechciała to byś się nawet nie zastanawiał.

23,547 Ostatnio edytowany przez Inkwizytorka (2024-01-04 14:28:13)

Odp: 30lat i cały czas sam

dubel

23,548

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, to znaczy, że to ogólna tendencja, od której mogą być wyjątki, dla mnie to logiczne. Nie wiem, skąd wam się bierze, że chodzi o wszystkie. Nigdy nie chodziło.

Bo jesteś prawiczkiem bez doświadczenia. Więc jak piszesz 'każda' lub 'wszystkie' to domyślnie interpretuje się to, że z twojej perspektywy rzeczywiście oznacza to każdą i wszystkie.

No ale właśnie nie piszę "każda" lub "wszystkie".

23,549

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, to znaczy, że to ogólna tendencja, od której mogą być wyjątki, dla mnie to logiczne. Nie wiem, skąd wam się bierze, że chodzi o wszystkie. Nigdy nie chodziło.

Bo jesteś prawiczkiem bez doświadczenia. Więc jak piszesz 'każda' lub 'wszystkie' to domyślnie interpretuje się to, że z twojej perspektywy rzeczywiście oznacza to każdą i wszystkie.

No ale właśnie nie piszę "każda" lub "wszystkie".

Ale piszedz KOBIETY.

Jeżeli uwasz, ze nie wszystkie, to to napisz.

23,550

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
Kakarotto napisał/a:

1. Nie czytałem wszystkich postów Raki, ale jak dobrze pamiętam to on zawsze podkreśla, że nie ma na myśli wszystkich kobiet wygłaszając swoje tezy. Nie raz przecież podkreślał, że wiem iż istnieją też kobiety "normalne" tylko takiej jeszcze nie spotkał. Nigdy nie widziałem też aby personalnie przyczepił się do którejś konkretnej użytkowniczki. W tym co pisał do Inkwizytorki w żaden sposób nie widzę żadnego ataku w jej stronę.

Personalnie może nie, jednak pamiętam jego posty, z których wynikało, że te "normalne i wartościowe" kobiety to te, które dałyby mu szansę, a nie odrzucały (a z jeszcze większej liczby postów wynika to nie wprost, jako że przecież podstawowym założeniem jego postów jest proste: "kobiety, które nie dały mi szansy, są be"). Sam taki podział wystarczająco godzi w kobiety, bo:
- większość czy nawet wszystkie użytkowniczki odrzuciłyby Rakę, choć wcale nie ze względu na wygląd, a jednak ocena leci ze względu na takie uzasadnienie;

To, że większość użytkowniczek by mnie odrzuciła, jest oczywiste, ale wynika z tego, że oceniałybyście mnie przez pryzmat tego, co wypisuję na forum. Gdybyście mnie poznały, nie wiedząc, że ja to ja, to już wyniki byłyby inne.

- oczekiwanie Raki, że ktoś będzie dobierał towarzystwo dla jego, Raki, dobra (a nie dla własnego), jest roszczeniowe;

Nie oczekuję tego, to już wasza interpretacja.

- jest roszczeniowe podwójnie i w pewnym sensie obrzydliwe, jeśli idzie za tym narracja, że "kobiety powinny" i to pod groźbą bycia tą płytką, pustą, bez wartości;

No sory, ale kierowanie się wyłącznie wyglądem i odrzucanie z góry każdego, kto nie wygląda jak model z okładki jest płytkie.

- narzucenie obowiązku poznawania tych, których się nie chce poznawać, będzie rodziło bunt, jak zresztą nieuprawnione narzucanie czegokolwiek.

Ale kto chce taki obowiązek narzucać? Wiadomo, że to nierealne.


To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

23,551

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Personalnie może nie, jednak pamiętam jego posty, z których wynikało, że te "normalne i wartościowe" kobiety to te, które dałyby mu szansę, a nie odrzucały (a z jeszcze większej liczby postów wynika to nie wprost, jako że przecież podstawowym założeniem jego postów jest proste: "kobiety, które nie dały mi szansy, są be"). Sam taki podział wystarczająco godzi w kobiety, bo:
- większość czy nawet wszystkie użytkowniczki odrzuciłyby Rakę, choć wcale nie ze względu na wygląd, a jednak ocena leci ze względu na takie uzasadnienie;

To, że większość użytkowniczek by mnie odrzuciła, jest oczywiste, ale wynika z tego, że oceniałybyście mnie przez pryzmat tego, co wypisuję na forum. Gdybyście mnie poznały, nie wiedząc, że ja to ja, to już wyniki byłyby inne.

- oczekiwanie Raki, że ktoś będzie dobierał towarzystwo dla jego, Raki, dobra (a nie dla własnego), jest roszczeniowe;

Nie oczekuję tego, to już wasza interpretacja.

- jest roszczeniowe podwójnie i w pewnym sensie obrzydliwe, jeśli idzie za tym narracja, że "kobiety powinny" i to pod groźbą bycia tą płytką, pustą, bez wartości;

No sory, ale kierowanie się wyłącznie wyglądem i odrzucanie z góry każdego, kto nie wygląda jak model z okładki jest płytkie.

- narzucenie obowiązku poznawania tych, których się nie chce poznawać, będzie rodziło bunt, jak zresztą nieuprawnione narzucanie czegokolwiek.

Ale kto chce taki obowiązek narzucać? Wiadomo, że to nierealne.


To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

O to wlasnie  100% tak on wlasnie mysli

23,552

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Personalnie może nie, jednak pamiętam jego posty, z których wynikało, że te "normalne i wartościowe" kobiety to te, które dałyby mu szansę, a nie odrzucały (a z jeszcze większej liczby postów wynika to nie wprost, jako że przecież podstawowym założeniem jego postów jest proste: "kobiety, które nie dały mi szansy, są be"). Sam taki podział wystarczająco godzi w kobiety, bo:
- większość czy nawet wszystkie użytkowniczki odrzuciłyby Rakę, choć wcale nie ze względu na wygląd, a jednak ocena leci ze względu na takie uzasadnienie;

To, że większość użytkowniczek by mnie odrzuciła, jest oczywiste, ale wynika z tego, że oceniałybyście mnie przez pryzmat tego, co wypisuję na forum. Gdybyście mnie poznały, nie wiedząc, że ja to ja, to już wyniki byłyby inne.

- oczekiwanie Raki, że ktoś będzie dobierał towarzystwo dla jego, Raki, dobra (a nie dla własnego), jest roszczeniowe;

Nie oczekuję tego, to już wasza interpretacja.

- jest roszczeniowe podwójnie i w pewnym sensie obrzydliwe, jeśli idzie za tym narracja, że "kobiety powinny" i to pod groźbą bycia tą płytką, pustą, bez wartości;

No sory, ale kierowanie się wyłącznie wyglądem i odrzucanie z góry każdego, kto nie wygląda jak model z okładki jest płytkie.

- narzucenie obowiązku poznawania tych, których się nie chce poznawać, będzie rodziło bunt, jak zresztą nieuprawnione narzucanie czegokolwiek.

Ale kto chce taki obowiązek narzucać? Wiadomo, że to nierealne.


To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.

23,553

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.

Podstawy języka polskiego - pisałeś w pierwszej osobie liczby pojedynczej.


Biologia i dobór partnera wbrew twoim wyobrażeniom opiera się na logice. Ale nie matematycznej, a na przyjętych strategiach przetrwania gatunku, dynamice relacji danej grupy społecznej (kultury), biochemii (fizjologii) i psychologii.

23,554

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Bo jesteś prawiczkiem bez doświadczenia. Więc jak piszesz 'każda' lub 'wszystkie' to domyślnie interpretuje się to, że z twojej perspektywy rzeczywiście oznacza to każdą i wszystkie.

No ale właśnie nie piszę "każda" lub "wszystkie".

Ale piszedz KOBIETY.

Jeżeli uwasz, ze nie wszystkie, to to napisz.

No nie. Jak napiszę, że mężczyźni podnoszą więcej od kobiet, to też będzie to ogólna tendencja, od której są wyjątki (bo przecież są silne kobiety, które są w stanie podnieść więcej niż słabi mężczyźni).

23,555

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:



Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.

Podstawy języka polskiego - pisałeś w pierwszej osobie liczby pojedynczej.


Biologia i dobór partnera wbrew twoim wyobrażeniom opiera się na logice. Ale nie matematycznej, a na przyjętych strategiach przetrwania gatunku, dynamice relacji danej grupy społecznej (kultury), biochemii (fizjologii) i psychologii.

W pierwszej osobie pisałem na początku, o włożeniu wysiłku. Reszta już nie dotyczyła mnie.

23,556 Ostatnio edytowany przez Herne (2024-01-04 15:24:52)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

To, że większość użytkowniczek by mnie odrzuciła, jest oczywiste, ale wynika z tego, że oceniałybyście mnie przez pryzmat tego, co wypisuję na forum. Gdybyście mnie poznały, nie wiedząc, że ja to ja, to już wyniki byłyby inne.

Nie oczekuję tego, to już wasza interpretacja.

No sory, ale kierowanie się wyłącznie wyglądem i odrzucanie z góry każdego, kto nie wygląda jak model z okładki jest płytkie.

Ale kto chce taki obowiązek narzucać? Wiadomo, że to nierealne.


To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.


I popatrz co znowu piszesz.
"Gdyby kobiety chciały poznawać"
Uogólnienie, "wszystkie"

2odiak to ja będę kolejną (czwartą chyba) osobą: Tak, przesadziłeś.
Niektóre Twoje wypowiedzi są fajne. Ale potem następuje jakaś faza odlotu w nieznane i to mocno przestaje być fajne dla otoczenia (dla Ciebie może się wydawać, że jest. Ale cóż. Nie jest.)

ALE:

Raka swoja całościową, wieloletnią postawą także się mocno przyczynił do obecnej sytuacji.
Ja kiedyś-kiedyś także starałem się mu tłumaczyć po kilkadziesiąt razy i rzeczywiście po takiej rozmowie jeżeli przypatrzy się swoim własnym reakcjom oraz emocjom, to zauważa się wzrost tych negatywnych.
I tutaj dochodzimy do prostego pytania: Skąd one się biorą.
I równie prosta jest odpowiedź: dokładnie taka jest reakcja na bierną agresję, a tutaj Ona występuje w pełnej rozciągłości.
Więc następuje proste podsumowanie: trzeba unikać dalszych takich wymian zdań.
Ponieważ wbrew pozorom taka wymiana zdań także BARDZO szkodzi rakastankieli

23,557 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-01-04 15:30:59)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

To zastanów się, co widać w Twoich postach:



Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:



Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.


I popatrz co znowu piszesz.
"Gdyby kobiety chciały poznawać"
Uogólnienie, "wszystkie"

2odiak to ja będę kolejną (czwartą chyba) osobą: Tak, przesadziłeś.
Niektóre Twoje wypowiedzi są fajne. Ale potem następuje jakaś faza odlotu w nieznane i to mocno przestaje być fajne dla otoczenia (dla Ciebie może się wydawać, że jest. Ale cóż. Nie jest.)

ALE:

Raka swoja całościową, wieloletnią postawą także się mocno przyczynił do obecnej sytuacji.
Ja kiedyś-kiedyś także starałem się mu tłumaczyć po kilkadziesiąt razy i rzeczywiście po takiej rozmowie jeżeli przypatrzy się swoim własnym reakcjom oraz emocjom, to zauważa się wzrost tych negatywnych.
I tutaj dochodzimy do prostego pytania: Skąd one się biorą.
I równie prosta jest odpowiedź: dokładnie taka jest reakcja na bierną agresję, a tutaj Ona występuje w pełnej rozciągłości.
Więc następuje proste podsumowanie: trzeba unikać dalszych takich wymian zdań.
Ponieważ wbrew pozorom taka wymiana zdań także BARDZO szkodzi rakastankieli

Tak wogole ile mozna sto stron to samo tlumaczyc

23,558 Ostatnio edytowany przez Inkwizytorka (2024-01-04 15:41:56)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

To, że większość użytkowniczek by mnie odrzuciła, jest oczywiste, ale wynika z tego, że oceniałybyście mnie przez pryzmat tego, co wypisuję na forum. Gdybyście mnie poznały, nie wiedząc, że ja to ja, to już wyniki byłyby inne.

Nie oczekuję tego, to już wasza interpretacja.

No sory, ale kierowanie się wyłącznie wyglądem i odrzucanie z góry każdego, kto nie wygląda jak model z okładki jest płytkie.

Ale kto chce taki obowiązek narzucać? Wiadomo, że to nierealne.


To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.




Przed chwilą próbowałam cie ostrzec. To, że byy cie poznałyby nic by Nie zmieniło!!!

Ja słyszałam jaki to mam dobry charakter a i tak chodził za 2 tygodnie z inną. Taką, co zdradza, ale jest ładna.


A ty wyrzucasz kobietom, co źle wybrały bedboi, chadów i źle kończą już potem z dzieckiem. O biedni mężczyźni nie dostają kontaktów z dzieckiem. Przecież oni też tak sobie wybrali. A wisienką na torcie jak piszesz o kobietach które już mają dziecko. O mężczyznach też masz takie zdanie?


I tez odrzucasz przed poznaniem. Samotnej matce nie dałbyś szansy das sie poznać. Może i my powinniśmy sie pogodzić z tym, że inni mają swoje kryteria?

23,559

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

To zastanów się, co widać w Twoich postach:



Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:



Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.


I popatrz co znowu piszesz.
"Gdyby kobiety chciały poznawać"
Uogólnienie, "wszystkie"

No póki co to żadna nie chciała.

23,560

Odp: 30lat i cały czas sam
Inkwizytorka napisał/a:

I tez odrzucasz przed poznaniem. Samotnej matce nie dałbyś szansy das sie poznać. Może i my powinniśmy sie pogodzić z tym, że inni mają swoje kryteria?

rakastankielia przeczytaj sobie to kilka razy.

Tak, w pełni się zgadzam, Ty także odrzucasz przed poznaniem.
I także odrzucasz przez wygląd, gdzieś z tego co pamiętam pisałeś coś podając tą wasza śmieszną skalę ileśtam/naileśtam że poniżej pewnej wartości byś nie schodził.

23,561

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

No póki co to żadna nie chciała.

Jak jesteś brzydką męczybułą z osobowością ślimaka, to i nie dziwota.


Jak chcesz zbalansować swoje niedostatki?

23,562

Odp: 30lat i cały czas sam
Inkwizytorka napisał/a:

Przed chwilą próbowałam cie ostrzec. To, że byy cie poznałyby nic by Nie zmieniło!!!

Inkwizytorko droga, są takie związki, które zrodziły się z długoletniej znajomości. Gdyby mnie poznała, zaczęlibyśmy spędzać czas, to może jednak by ten wygląd z czasem zszedł na dalszy plan, zwłaszcza że nie jestem brzydki, tylko przeciętny.

Ja słyszałam jaki to mam dobry charakter a i tak chodził za 2 tygodnie z inną. Taką, co zdradza, ale jest ładna.

Współczuję, ale co zrobić, bywa i tak. Ich strata.

A ty wyrzucasz kobietom, co źle wybrały bedboi, chadów i źle kończą już potem z dzieckiem. O biedni mężczyźni nie dostają kontaktów z dzieckiem. Przecież oni też tak sobie wybrali. A wisienką na torcie jak piszesz o kobietach które już mają dziecko. O mężczyznach też masz takie zdanie?

To kobieta ma przewagę na rynku matrymonialnym i wybiera sobie partnera.

I tez odrzucasz przed poznaniem. Samotnej matce nie dałbyś szansy das sie poznać. Może i my powinniśmy sie pogodzić z tym, że inni mają swoje kryteria?

Nie odrzucam. Z samotną matką mógłbym porozmawiać, zaprzyjaźnić się, ale związek odpada. Natomiast mnie kobiety odrzucają nawet pod kątem koleżeńskiej relacji.

23,563 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2024-01-04 15:56:54)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

To, że większość użytkowniczek by mnie odrzuciła, jest oczywiste, ale wynika z tego, że oceniałybyście mnie przez pryzmat tego, co wypisuję na forum. Gdybyście mnie poznały, nie wiedząc, że ja to ja, to już wyniki byłyby inne.

Nie oczekuję tego, to już wasza interpretacja.

No sory, ale kierowanie się wyłącznie wyglądem i odrzucanie z góry każdego, kto nie wygląda jak model z okładki jest płytkie.

Ale kto chce taki obowiązek narzucać? Wiadomo, że to nierealne.


To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.

Owszem, kobiety kierują się przy wyborze partnera logiką, ale wtedy nazywa się to wyrachowanie oraz związek z rozsądku, jeśli oprócz prostej logiki (czy on jest odpowiednią partią czyt. ma dobrą pracę, kasę itd..) nie kierują się uczuciami.

Wszystkie żale facetów, których tutaj jest cała masa, szczególnie przy tematach rozwodowych i kwestii alimentacji, mają swoje źródło w tym, że kobiety właśnie kierują się logiką big_smile.


Zastanów się zatem dobrze, czy oby na pewno chcesz, aby kobieta kierowała się wobec Ciebie wyłącznie logiką. Będziesz wtedy w jej rękach jedynie instrumentem, marionetką, dodatkiem, obrączką na palcu, nazwiskiem, utrzymującym rodzinę, a jak kobieta dojedzie do logicznych wniosków że sie jej to już nie opłaca, to będziesz tym słynnym sponsorem tych niebotycznych alimentów.

23,564

Odp: 30lat i cały czas sam

Raka i Inkwizytorka: idźcie na randkę, bo macie ten sam flow, dogadacie się!

Przecież ten post, z drobnymi modyfikacjami mógłby napisać Raka:

Inkwizytorka napisał/a:

(...)
A jak jesteś ładny, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale ejstes brzydki to nie masz szans.


Raka style napisał/a:

A jak jesteś przystojniakiem, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad kobiety i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale jestes przeciętniakiem to nie masz szans.

23,565

Odp: 30lat i cały czas sam
Anewe napisał/a:

Raka i Inkwizytorka: idźcie na randkę, bo macie ten sam flow, dogadacie się!

Przecież ten post, z drobnymi modyfikacjami mógłby napisać Raka:

Inkwizytorka napisał/a:

(...)
A jak jesteś ładny, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale ejstes brzydki to nie masz szans.


Raka style napisał/a:

A jak jesteś przystojniakiem, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad kobiety i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale jestes przeciętniakiem to nie masz szans.

O jejku faktycznie maja indentyczne myslenie, ale inkwizytorka nie chciala randki, wiec nie ma co ich laczyc ze soba ich wybor

23,566

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Herne napisał/a:

I popatrz co znowu piszesz.
"Gdyby kobiety chciały poznawać"
Uogólnienie, "wszystkie"

No póki co to żadna nie chciała.

No nie.
I co z tego?
To daje Ci pozwolenia na pisanie "wszystkie"?
Dlaczego?

23,567

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Herne napisał/a:

I popatrz co znowu piszesz.
"Gdyby kobiety chciały poznawać"
Uogólnienie, "wszystkie"

No póki co to żadna nie chciała.

No nie.
I co z tego?
To daje Ci pozwolenia na pisanie "wszystkie"?
Dlaczego?

Dokladnie nie daje mu prawa

23,568 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-04 16:46:53)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

(...) ALE:

Raka swoja całościową, wieloletnią postawą także się mocno przyczynił do obecnej sytuacji.
Ja kiedyś-kiedyś także starałem się mu tłumaczyć po kilkadziesiąt razy i rzeczywiście po takiej rozmowie jeżeli przypatrzy się swoim własnym reakcjom oraz emocjom, to zauważa się wzrost tych negatywnych.
I tutaj dochodzimy do prostego pytania: Skąd one się biorą.
I równie prosta jest odpowiedź: dokładnie taka jest reakcja na bierną agresję, a tutaj Ona występuje w pełnej rozciągłości.

Dziękuję, że to napisałeś, bo Agnes wczoraj nie była skłonna tego zauważyć, kiedy usilnie zwracałam na ten problem uwagę, zresztą nie tylko ja, za to próbowała wszystkim wmawiać, że posty Raki są kulturalne i bardzo w porządku. Ba, że życzyłaby sobie samych takich wypowiedzi cool

Niemniej podsumowując wczorajszą wymianę zdań, to tak, uważam, że w niektórych postach (ja ich nie używam) za dużo było wulgaryzmów, ja też Rakę obraziłam nazywając go intelektualną rozwielitką i choć poczułam bezsilność i po ludzku zabrakło mi cierpliwości, to nie jestem z tego dumna i przepraszam, ale czasu nie cofnę.

Równocześnie zwróciłam uwagę, że Agnes76 w dniu wczorajszym zachowywałaś się jak ten, którego broniłaś. Można było na przykład zauważyć, że:

* Filtrujesz treści, skupiając się na tych, które pasują do Twojej tezy, nierzadko wyrywając je z kontekstu.
* Jak się robi niewygodnie, to szybko usiłujesz przerzucić uwagę na drugą stronę.
* Rzucasz oskarżeniami, których nie potrafisz udowodnić, a kiedy okazuje się, że nie masz racji, bo nie możesz tego udowodnić, to z kolei udajesz, że nie ma tematu.
* Stosujesz podwójne standardy.
* Nie czytasz uważnie tego, co się do Ciebie pisze, bo Twoim celem jest udowodnienie spostawionej przez siebie tezy, choćby za wszelką cenę.
* Jesteś napastliwa, chwilami manipulujesz.

Wreszcie na koniec wspomnę, że Raka, którego tak zaciekle bronisz, sam (uwaga!) stwierdził, że on na tym etapie tu jest tylko po to, by zyskać uwagę i już po prostu trolluje. Kurtyna!

23,569 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-04 17:09:36)

Odp: 30lat i cały czas sam

A to nie jest troche czepianie sie slowek? Wszystkie dotad nie chcialy go poznac. Wiadomo o co chodzi.


A ktos tu wyzej moze miec racje, nawet jesli ktos cie pozna nie znaczy ze bedzie chcial z toba byc, a wlasnie to sobie wmowiles i chwyciles jak brzytwy. Zwlaszcza ze jestes meczybula. Okej ze tu w temacie bo skupiasz sie na swoim problemie, ale watpie ze prywatnie jestes pogodnym chlopakiem z poczuciem Humor, pewnym siebie,  potrafiacym rozwiazywac problemy i prowadzic znajomosc z kobieta. Udzielales sie nie tylko w tym watku, ale w innych tez i zawsze byl negatywny wydzwiek,w jakim bys nie pisal. Moze na poczatku byl taki moment, ale od dluzszego czasu nie pamietam neutralnej twojej wypowiedzi, ktora nie tyczylaby sie jak masz zle. A jesli sie myle to daj cytat i w jakim temacie#



Chcesz sobie dziewczyne wychodzic. Zazwyczaj jesli facet dziewczyny nie pociaga to trafia do friendzonu. Kobiete moze pociagac atrakcyjnosc, poczucie humoru, pewnosc siebie albo jakies meskie cechy, im wiecej tym lepiej. Nie jestem przekonana, ze jakies masz. Byly tu tematy, ze dziewczyna sie pospotykala, zeby zobaczyc czy zaskoczy, bod obry chlopak, ale jakos nigdy nie zaskoczylo. Sama mam taka znajomosc na koncie. Nie ma sensu.


Czy panom sie zdarzylo, ze kobieta sie nie podobala z wygladu, ale dali jej szanse i zaskoczylo? Moga sie wypowiedziec.

Choc szczerze watpie, bo kobiety wlasnie jeszcze dadza szanse, a faceci nie zawracaja sobie glowy. Zaden by sie nie umowil, gdyby nie byla wedlug niego ladna.

23,570

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

To zastanów się, co widać w Twoich postach:

Raka napisał/a:

Ale dlaczego jej nie odpowiada? Bo nie jest modelem z okładki? To bardzo płytkie myślenie, którego trzeba się pozbyć. Związek z takim facetem miałby mnóstwo sensu i każda ze stron mogłaby być szczęśliwa.

(...)

W tym, że zwyczajni, przeciętnie wyglądający faceci na tym cierpią, bo nie są w stanie znaleźć partnerki.

(...)

Problem w tym, że wasze wymagania są nierealistyczne. Szukacie ideału, który nie istnieje. Zamiast być szczęśliwe z jakimś fajnym facetem, czekacie na przystojniaka, który wcale nie jest taki fajny, jak się wydaje.

(...)

Nie, część z czasem mądrzeje i zmniejsza swoje wymagania wyglądowe albo po prostu dobrze trafia. Przystojniak moźe być fajny, ale takich jest garstka i mogą mieć każdą. O ile dana kobieta nie jest kobietą z topu, to taki przystojniak po prostu jej nie zechce. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach każda uważa się za ideał 10/10, ale pora zejść na ziemię i zacząć obiektywnie szukać na swoim poziomie.

(...)

Dlatego nadal wybieracie sobie bad boyów i egzotycznych przystojniaków zamiast fajnych facetów.

Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

Czyżby?
"Wasze wymagania", "szukacie ideału", "czekacie na przystojniaka", "każda uważa się za ideał", "wybieracie sobie bad bitów" - jeżeli to nie jest generalizacja, to ja nie wiem, co nią jest.

Doradzasz? Rady mają to do siebie, że nieproszone stają się narzucaniem cudzej wizji.
Zresztą jaki sens i jaką wartość ma doradzanie osobom, które z przedmiotem porad nie mają żadnego problemu? I to przez osobę, która z tymże przedmiotem absolutnie sobie nie radzi?

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:

Raka napisał/a:

Bardzo chętnie włożę wysiłek, by znaleźć partnerkę, tylko że żaden wysiłek nic nie daje, bo niestety kobiety nie zmądrzały i zamiast kierować się logiką i szukać facetów nadających się do związku, nadal kierują się emocjami i szukają przystojnych bad boyów.

Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.

No nie wiem, już na samym początku?

I znowu próbujesz narzucać kobietom, jak mają wybierać mężczyzn.

23,571

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

To zastanów się, co widać w Twoich postach:



Nie ma generalizacji? Nie ma narzucania kobietom tego, co i jak mają robić? W imię, oczywiście, uchronienia od cierpień "porządnych facetów"?

Generalizacja? Nie. Opis ogólnej tendencji? Tak. Niczego nie narzucam, jedynie krytykuję i doradzam.

Czyżby?
"Wasze wymagania", "szukacie ideału", "czekacie na przystojniaka", "każda uważa się za ideał", "wybieracie sobie bad bitów" - jeżeli to nie jest generalizacja, to ja nie wiem, co nią jest.

Doradzasz? Rady mają to do siebie, że nieproszone stają się narzucaniem cudzej wizji.
Zresztą jaki sens i jaką wartość ma doradzanie osobom, które z przedmiotem porad nie mają żadnego problemu? I to przez osobę, która z tymże przedmiotem absolutnie sobie nie radzi?

A teraz ostatni, ale najlepiej podsumowujący Twoją radosną twórczość, dlatego osobno:



Głupie kobiety nie kierują się logiką, bo nie chcą Raki, dopiero jak zaczną chcieć Rakę, to będzie znaczyło, że zmądrzały.

Kwintesencja Twoich postów.

Gdzie ja tu wspomniałem coś o mnie? Gdyby kobiety chciały poznawać charakter i wybierały facetów nadających się do związku, to kierowałyby się logiką, nawet gdyby po bliższym poznaniu mnie odrzucały.

No nie wiem, już na samym początku?

I znowu próbujesz narzucać kobietom, jak mają wybierać mężczyzn.


Ale one moga sobie szukac ksiecia z bajki, nawet gdyby to mialo oznaczac, ze do 40tki beda same, bo go nie znajda. Ty tez nie musisz przeciez miec dziewczyny juz teraz i nie musisz schodzic ze swoich standardow, to tak jakbym sie na ciebie miala obrazic, ze nie wyobrazasz sobie zwiazku z samotna matka, a jednak uwazam, ze kazdy sam ustala swoje kryteria i ma do tego prawo. Ktos moze nie chciec szatynki, bo woli blond, a ktos moze nie chciec samotnej mamy.

hihihi akurat wtwoim przypadku to sie ciesze, ze nie jestem w twoim targecie. psychicznie bym godziny nie wyrobila, gdyby ktos mi tak jeczal i wgle smile przeciez juz po pol godz rozmowy idzie wyczuc, czy facet jest slabszy psychicznie od kobiety. kobieta wtedy bierze nogi za pas.
sprobuj powychodzic ze znajomymi, posmieszkowac, wiem ze nie pijesz, ale z dwie lampki wina na miesiac moze by cie troche wyluzowaly? to, co piszesz jest tak mega dolujace i meczace, ze musisz miec smutne zycie. A nie musisz takiego miec tylko dlatego, ze nie masz dziewczyny. Gdybys trafil na harpie w owczej skorze to juz lepiej byc samemu.

23,572

Odp: 30lat i cały czas sam
Anewe napisał/a:

Raka i Inkwizytorka: idźcie na randkę, bo macie ten sam flow, dogadacie się!

Przecież ten post, z drobnymi modyfikacjami mógłby napisać Raka:

Inkwizytorka napisał/a:

(...)
A jak jesteś ładny, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale ejstes brzydki to nie masz szans.


Raka style napisał/a:

A jak jesteś przystojniakiem, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad kobiety i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale jestes przeciętniakiem to nie masz szans.

Również to zauważyłem, to samo tylko w innym wydaniu.

Inkwizytorka nie jest brzydka, ale przez brak zainteresowania przyjęła, że jest odpychająca. Dostała rady jak się pozbyć problemów.

Raka nie jest brzydki, ale przez samotność i wyobcowanie wbija sobie do głowy różne filozofie. Dostał rady jak się pozbyć problemów.

Obydwoje mogą zaoferować dużo partnerom, ale nawet nie wiedzą co.

Inkwizytorko - wygląd to nie wszystko.
Raka - kobieta to nie tylko dupa. Są jeszcze cycki smile

23,573

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
Anewe napisał/a:

Raka i Inkwizytorka: idźcie na randkę, bo macie ten sam flow, dogadacie się!

Przecież ten post, z drobnymi modyfikacjami mógłby napisać Raka:

Inkwizytorka napisał/a:

(...)
A jak jesteś ładny, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale ejstes brzydki to nie masz szans.


Raka style napisał/a:

A jak jesteś przystojniakiem, to już nie ma znaczenia, czy masz dobry charakter, bo nawet na mnóstwo okropnych wad kobiety i tak przymkną oko, a jak masz dobry charakter, ale jestes przeciętniakiem to nie masz szans.

Również to zauważyłem, to samo tylko w innym wydaniu.

Inkwizytorka nie jest brzydka, ale przez brak zainteresowania przyjęła, że jest odpychająca. Dostała rady jak się pozbyć problemów.

Raka nie jest brzydki, ale przez samotność i wyobcowanie wbija sobie do głowy różne filozofie. Dostał rady jak się pozbyć problemów.

Obydwoje mogą zaoferować dużo partnerom, ale nawet nie wiedzą co.

Inkwizytorko - wygląd to nie wszystko.
Raka - kobieta to nie tylko dupa. Są jeszcze cycki smile

I mozg,bo kobieta ma mozg, a mozg jest najwazniejszy

23,574

Odp: 30lat i cały czas sam

Farmer, widziałeś Rakę?

23,575

Odp: 30lat i cały czas sam

Raka potrafisz gotowac?

23,576

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Farmer, widziałeś Rakę?



ja nie, dlatego sie nie wypowiadam. Ale Farmer pewnie tez nie widzial ani inkwizytorki ani Raki, ale dalby sobie reke uciac, ze nie odstraszaja wygladem. Moze nie mialby reki smile

23,577 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-04 19:24:22)

Odp: 30lat i cały czas sam

Raaakaaa masz w watku obok dwie, ktore by z checia przygarnely faceta z zamilowaniami kulinarnymi. atakuj smile

23,578

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Farmer, widziałeś Rakę?



ja nie, dlatego sie nie wypowiadam. Ale Farmer pewnie tez nie widzial ani inkwizytorki ani Raki, ale dalby sobie reke uciac, ze nie odstraszaja wygladem. Moze nie mialby reki smile

Nikt nie wie jak kto wyglada z forum, no chyba, ze kilka osob wyslalo komus zdjecie, wiec mozemy sobie tylko wyobrazac i wierzyc na slowo jak kto wyglada, czyli ,ze jak mowie,ze jestem brzydka jak nietoperz to tak wlasnie trzeba sobie to wyobrazac...

23,579

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Farmer, widziałeś Rakę?



ja nie, dlatego sie nie wypowiadam. Ale Farmer pewnie tez nie widzial ani inkwizytorki ani Raki, ale dalby sobie reke uciac, ze nie odstraszaja wygladem. Moze nie mialby reki smile

Nikt nie wie jak kto wyglada z forum, no chyba, ze kilka osob wyslalo komus zdjecie, wiec mozemy sobie tylko wyobrazac i wierzyc na slowo jak kto wyglada, czyli ,ze jak mowie,ze jestem brzydka jak nietoperz to tak wlasnie trzeba sobie to wyobrazac...



Tez tak uwazam,  a nie ze ktos tak tylko sobie wkreca.

23,580

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:

Raaakaaa masz w watku obok dwie, ktore by z checia przygarnely faceta z zamilowaniami kulinarnymi. atakuj smile

O ile dobrze kojarzę, Raka dopiero raczkuje w temacie kulinariów, więc odpada w przedbiegach.

23,581

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
blueangel napisał/a:

Raaakaaa masz w watku obok dwie, ktore by z checia przygarnely faceta z zamilowaniami kulinarnymi. atakuj smile

O ile dobrze kojarzę, Raka dopiero raczkuje w temacie kulinariów, więc odpada w przedbiegach.

Ja potrafie gotowac, ale dla mnie to jest wiezienie stac przy garach jak mozna zajac sie czyms ciekawszym

23,582 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-04 19:30:10)

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
blueangel napisał/a:

Raaakaaa masz w watku obok dwie, ktore by z checia przygarnely faceta z zamilowaniami kulinarnymi. atakuj smile

O ile dobrze kojarzę, Raka dopiero raczkuje w temacie kulinariów, więc odpada w przedbiegach.



Podobno kobieta moglaby go zmotywowac do wielu rzeczy wink

23,583

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
Priscilla napisał/a:
blueangel napisał/a:

Raaakaaa masz w watku obok dwie, ktore by z checia przygarnely faceta z zamilowaniami kulinarnymi. atakuj smile

O ile dobrze kojarzę, Raka dopiero raczkuje w temacie kulinariów, więc odpada w przedbiegach.



Podobno kobieta pootrafilaby go zmotywowac do wielu rzeczy wink

Jak wszystkie dla niego sa glupie i oferuja mniej od niego

23,584

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:
Priscilla napisał/a:

O ile dobrze kojarzę, Raka dopiero raczkuje w temacie kulinariów, więc odpada w przedbiegach.



Podobno kobieta pootrafilaby go zmotywowac do wielu rzeczy wink

Jak wszystkie dla niego sa glupie i oferuja mniej od niego


S glupie, bo nie sa nim zainteresowane, ale jak dasz mu szanse sie poznac to juz nie bedziesz glupia. Nie wiem tylko jak z oferowaniem mniej/wiecej. Moze jesli bedziesz oczekiwala, ze bedzie ci gotowal to juz bedzie wykorzystywaniem

23,585

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
Priscilla napisał/a:
blueangel napisał/a:

Raaakaaa masz w watku obok dwie, ktore by z checia przygarnely faceta z zamilowaniami kulinarnymi. atakuj smile

O ile dobrze kojarzę, Raka dopiero raczkuje w temacie kulinariów, więc odpada w przedbiegach.



Podobno kobieta moglaby go zmotywowac do wielu rzeczy wink

Taaak, ale najpierw musiałaby dać mu szansę, a dziewczyna chce takiego, co już teraz gotuje. Raka jednak gotować się nie uczy, bo to bez sensu, on uważa, że uczyć się życia i nabywać kolejnych umiejętności będą wspólnie.

Widzisz, Raka, że to zły tok myślenia? Bo kto wie, czy gdybyś umiał przyrządzać super-hiper-dania, to nie dostałbyś tej szansy wink

23,586

Odp: 30lat i cały czas sam

No nic, Raka, dalam ci cynk o kolezankach. Co z tym zrobisz to juz twoja sprawa.

23,587

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

Taaak, ale najpierw musiałaby dać mu szansę, a dziewczyna chce takiego, co już teraz gotuje.



hahhahahaha zloto

23,588

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:

No nic, Raka, dalam ci cynk o kolezankach. Co z tym zrobisz to juz twoja sprawa.

A moze Ty pojdziesz na randke z Raka jakby nie bylo przeciwienstwa tez sie przyciagaja nawet moze bardziej niz podobienstwa

23,589 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-04 19:37:11)

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:

S glupie, bo nie sa nim zainteresowane, ale jak dasz mu szanse sie poznac to juz nie bedziesz glupia. Nie wiem tylko jak z oferowaniem mniej/wiecej. Moze jesli bedziesz oczekiwala, ze bedzie ci gotowal to juz bedzie wykorzystywaniem

Raka podobno ma baaaardzo dużo do zaoferowania, ale co konkretnie nadal jest pilnie strzeżoną tajemnicą poliszynela wink

23,590

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:


Podobno kobieta pootrafilaby go zmotywowac do wielu rzeczy wink

Jak wszystkie dla niego sa glupie i oferuja mniej od niego


S glupie, bo nie sa nim zainteresowane, ale jak dasz mu szanse sie poznac to juz nie bedziesz glupia. Nie wiem tylko jak z oferowaniem mniej/wiecej. Moze jesli bedziesz oczekiwala, ze bedzie ci gotowal to juz bedzie wykorzystywaniem

Jak on ponoc sam nie umie gotowac,  ja umiem, ale nie lubie

23,591

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:

No nic, Raka, dalam ci cynk o kolezankach. Co z tym zrobisz to juz twoja sprawa.

A moze Ty pojdziesz na randke z Raka jakby nie bylo przeciwienstwa tez sie przyciagaja nawet moze bardziej niz podobienstwa


Mi juz zlamal serduszko. Ze mna moglby sie tylko zaprzyjaznic, nie widzi szans dla zwiazku. smile

23,592

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
blueangel napisał/a:

S glupie, bo nie sa nim zainteresowane, ale jak dasz mu szanse sie poznac to juz nie bedziesz glupia. Nie wiem tylko jak z oferowaniem mniej/wiecej. Moze jesli bedziesz oczekiwala, ze bedzie ci gotowal to juz bedzie wykorzystywaniem

Raka podobno ma baaaardzo dużo do zaoferowania, ale co konkretnie nadal jest pilnie strzeżoną tajemnicą poliszynela wink

Tak nawet jednego przykladu nie podal

23,593

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:

No nic, Raka, dalam ci cynk o kolezankach. Co z tym zrobisz to juz twoja sprawa.

A moze Ty pojdziesz na randke z Raka jakby nie bylo przeciwienstwa tez sie przyciagaja nawet moze bardziej niz podobienstwa


Mi juz zlamal serduszko. Ze mna moglby sie tylko zaprzyjaznic, nie widzi szans dla zwiazku. smile

Ze mna to by byla tragedia to tez lepiej nie

23,594

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Jak wszystkie dla niego sa glupie i oferuja mniej od niego


S glupie, bo nie sa nim zainteresowane, ale jak dasz mu szanse sie poznac to juz nie bedziesz glupia. Nie wiem tylko jak z oferowaniem mniej/wiecej. Moze jesli bedziesz oczekiwala, ze bedzie ci gotowal to juz bedzie wykorzystywaniem

Jak on ponoc sam nie umie gotowac,  ja umiem, ale nie lubie



To go nauczysz. Bedziesz mu mowic, co po kolei ma robic, a on zajmie sie strona wykonawcza smile no popatrz, jak sie uzupelniacie. to sie nazywa przeznaczenie

23,595

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
blueangel napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A moze Ty pojdziesz na randke z Raka jakby nie bylo przeciwienstwa tez sie przyciagaja nawet moze bardziej niz podobienstwa


Mi juz zlamal serduszko. Ze mna moglby sie tylko zaprzyjaznic, nie widzi szans dla zwiazku. smile

Ze mna to by byla tragedia to tez lepiej nie



Jeszcze pozostaje ta druga kolezanka. Moze blizej mieszka. Jeszcze nie wszystko stracone.

Posty [ 23,531 do 23,595 z 29,785 ]

Strony Poprzednia 1 361 362 363 364 365 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024