Czy warto zabiegać o tę kobietę? - Netkobiety.pl

Nie zgadzam sie zeby Lesiu wywierał presje. Jakby był zbyt delikatny to pewnie powiedzialybyscie o nim bezjajowiec. Przesadne używanie zdrobnień moze być rzeczywiście nieporządane np. Lesiu zamiast Leszek.

No i poza tym Lesiu nie powinien mieć problemu ze znalezieniem kobiety jakiejkolwiek. Toronto i Montreal to jedne z najbardziej sfeminizowanych miast na świecie.

BTW. W Polsce w dużych miastach jest podobnie. 60% to kobiety i tylko 40% to mężczyźni. Tak przynajmniej gdzieś wyczytałem.

Gdyby Lesiu nie miał problemu ze 'znalezieniem kobiety' (skądinąd wielce mówiące sformułowanie), to nie założyłby wątku (chyba że, co podejrzewam, jest trollem). Bo owe 'znalezienie kobiety' ma niewiele wspólnego z ilością mieszkanek, za to wiele ze sposobem myślenia, hierarchią wartości i wynikającym z nich zachowaniem mężczyzny.

Może zbyt często pieścił jej rączki telefonicznie.

Nie zrozumiałeś, Tomku Ja nie zabraniam nikomu zakochać się we mnie od pierwszego wejrzenia Ale niech nie wymaga, że ja też mam to zrobić i nie ma prawa napierać, że mam się z nim związać, skoro ja się - jeszcze - nie zakochałam - bo właśnie wtedy jest to wywieranie presji
A nawet może zostać odebrane jako nachalność. W najgorszym wypadku - stalking.

Swoją drogą, i tak nie wierzę w takie wielkie miłości, ot, piorun strzelił i żyli długo i szczęśliwie trzeba się najpierw poznać

Wydaje mi się, że zakochanie nader często mylone jest z zauroczeniem, a słowo miłość nadużywane.

Oj tam, oj tam - człowiek 15 lat był sam, spotkał niby "bratnią" duszę i zwyczajnie zakochał się jak małolat i tutaj popełnił błąd, obiekt jego westchnień zobaczył,  że facet jest za szybki , że się zaangażował,więc postanowiła ,że jednak nic z tego nie będzie,bo zwyczajnie zlękła się. Gdyby działał rozważnie, powolutku,może babki by nie wystraszył. A teraz pozostało mu jedynie czekać, co będzie dalej.

A jak ma traktować człowieka, którego raz widziała na oczy?

No, z tym zawieszaniem konta po jednej kawie to ja też nie rozumiem. Czy te panie, które twierdzą, że powinna zawiesić też są tak zdesperowane jak Autor wątku i zawieszają swoje ewentualne konta od razu, jak jakiś facet się zlituje i zaprosi na kawę? Bo nie sądzę. Więc dlaczego tak oceniacie inną kobietę?

Ja jestem właśnie po 3 randce, a pochwalę się, a co Konto nadal mam.

To ja może mam złe doświadczenia i traumę z przeszłości, bo nikt nie chciał ze mną chodzić od razu, jak mnie zobaczył, tylko dopiero po jakimś czasie

Zawiesza się, jak już wiadomo, że są jakieś wspólne plany co do relacji. A nie po jednej kawie. A przynajmniej tak mi się wydaje... Wiadomo, że są wyjątki, piorun strzeli i grom z jasnego nieba, i miłość po grób - no, ale nie czarujmy się, to raczej rzadkie zjawisko w przyrodzie.
Zawiesza się/kasuje samodzielnie, po podjęciu takiej decyzji - że już nikogo nie szukam. A nie po rozkazie od drugiej osoby - ja zawiesiłem, to Ty też.
A już kompletnie nie rozumiem właśnie tego zawieszania na pokaz - ja zawieszę, ale będę sprawdzać, czy Ty też O czym zresztą wspomniałam na samym początku wątku To takie "chodzimy ze sobą, ale nie dorosłem do małżeństwa"

Witam, Lesio.
Jestes kolejnym Forumowiczem, ktory ma dylemat, zadaje pytania  i wszystkie odpowiedzi, ktore otrzymuje- odrzuca.
Jak dla mnie jestes desperatem. Od takich facetow normalne kobiety uciekaja, gdzie pieprz rosnie. Obrales tempo nieadekwatne do sytuacji. Sprawiasz wrazenie starej pierdoly. Twoj styl pisania i "kochania" jest jak sprzed stu lat. Ja tez juz  nie jestem jakas malolata, ale jakby mi facet posuwal takie staromodne pierdoly, to ucieklabym w sina dal. Nawet se za cycka nie potrzymales, a juz  jestes zazdrosny i zaborczy, snujesz plany na cale zycie. Matkobosko......Z tego co wyczytalam- spotkales sie n nia tylko raz? czy cos przeoczylam?
Po jednym razie snujesz plany? cos tam jej zabraniasz? robisz wyrzuty, ze profil nie skasowany? piszesz o milosci i adorowaniu? Chlopie. Tys sam to zniweczyl. Nie znam normalnej kobiety, ktora spotkalaby sie z toba ponownie.

Nie gniewaj sie za moje slowa, ale ja ciebie tak postrzegam. Nie chce cie ranic,  chce toba potrzasnac! Bo normalne odpowiedzi do ciebie nie docieraja.
Z tej maki chleba nie bedzie. Wystraszyles ja na Amen.
Piszesz, ze wychowales dzieci (i pieski omg....),  sam. Chwala ci za to.
Ale nie oczekuj tu za to Ochow i Achow. Ile kobiet samotnych na calym swiecie odwala taka sama robote?
I wreszcie: czemu nie miales wigilli, choinki, Wielkanocy? Bo co? bo Baby nie miales??????
Idac tokiem twojego myslenia-ZADNA SAMOTNA MATKA tez nigdy nie  ma Wigilii? Ludzie kochane, trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam....powiedzialby Pawlak...

Uspokoj sie z tym twoim kochaniem, ty jej odciales tlen. Udusiles ja. Wymagasz od niej rzeczy, ktorych nie masz prawa wymagac, np. zamykanie konta na portalu. Konto mozna i trzeba zamknac wtedy, gdy zadeklarujecie OBOJE, ze JESTESCIE PARA.
Na przyszlosc daje ci rade: nie pedz w tym twoim kochaniu takim tempem. To chore. Bardzo chore. Nabierz wyrzucia i dystansu w nawiazywaniu nowych znajomosci. daje ci ta rade, bo mysle, ze twoja wybranka decyzje juz podjela. Tym bardziej, ze dobrze wyglada i moze w kawalerach przebierac.
A na koniec powiem:

Ja tez nie mieszkam w PL, bylam jakis czas temu  w Kanadzie i u znajomych mialam przyjemnosc poznac osobe podobna do ciebie. Taki pewien profesorek matematyki... mieszka wlasnie  kolo Toronto. To ty?

A jak się nie uda z jakiegoś powodu to co odwiesić konto a jeśli nie da się odwiesić to co spalony most