Witam!
Podoba mi się pewna dziewczyna, dobrze nam się rozmawia i w ogóle, niedawno zerwała ze swoim chłopakiem, a ostatnio napisała mi, ze nie chce się z nikim spotykać i nie chce robić mi nadzieji.
Czy uwazacie, ze powinienem ją sobię odpuścić, nie pisac parę dni, czy może macie jakieś inne sugestie,
Dla zainteresowanych prześlę więcej na priv.
1 2016-07-01 12:29:31 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 12:35:52)
Niedawno zerwała, a Ty pchasz się do roli plasterka. Jak tak bardzo tego chcesz to się staraj.
Przy czym powiedziała, że nie chce się z nikim spotykać, co oznaczać może, że nie chce się z nikim spotykać, bądź nie chce się konkretnie z Tobą spotykać. W obu przypadkach podbijanie emocji pająkiem nie wypali...
Typowa wymówka,żeby nie zrobić Ci przykrości....
nie chce to nie chce, nie ważne czy w domyśle tylko z autorem, czy z nikim bo jak z nikim to również z autorem. Jakby nie było spławia Cię od początku i na bank chodzi o Ciebie, się nie pchaj.
Nie ma też znaczenia czy zerwała nie dawno czy nie. I czy chce być trochę sama itd. Taki bełkot bez znaczenia.
Jakby twórca wątku jej odpowiadał to by bardzo chętnie go przyjęła i nie koniecznie jako plasterka.
Po prostu nie podobasz jej się.
Nie rozumiem tez czemu jak gość usłyszy coś takiego to zaraz jakiś zniesmaczony, i w ogóle.
Faceci nie doceniają że laski są szczere od początku, bo są takie które tego nie powiedzą i wtedy potrafią kisiel z mózgu zrobić.
Autorze wątku oraz twórco swojego przyszłego nieszczęścia, i tak nie posłuchasz tego co Ci się tu pisze. Porady mają marginalne znaczenie w takich przypadkach na dalsze poczynania.
Wiem że temat gorący i chcesz już i teraz
Ale moja naprawdę dobra rada to poczytaj forum poszukaj podobnych wątków, jest tego sporo. Zobaczysz jak się kończą.
Jednak lepszy skutek przynosi poczytanie i wyciągnięcie wniosków samodzielnie, niż jakieś tam porady które odbiegają od wizji autorów w podobnych historiach.
Poszukaj np. z pamięci wale wątek gościa Zakochany87 czy jakoś takoś.
Pozdrawiam
5 2016-07-01 13:04:00 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 13:05:30)
daję jej spokój na tydzień całkowicie znikam na tydzień, zobaczę czy się odezwie, dobry pomysł ?
btw. dokładnie to brzmiało tak:
Ja npisałem, że jak nie mam szans u niej to żeby czegoś tam nie robiła a ona odpisała:
"Nie uważam tak, ale nie chce Ci dawać żadnych znaków lub nadzieji, bo nie chce się spotykać z nikim .."
Grochem o ścianę
Autorze wątku oraz twórco swojego przyszłego nieszczęścia, i tak nie posłuchasz tego co Ci się tu pisze. Porady mają marginalne znaczenie w takich przypadkach na dalsze poczynania.
Najgorsze co możesz zrobić to skomlenie, co już uczyniłeś w stylu
"czyli nie mam u ciebie szans itp".
A jak do mnie będzie pisac to co to będzie oznaczać?
Że chce z Tobą porozmawiać?
Nie znaczy zaraz że chce Ci się rzucić na szyję.
Autorze, mogę Ci powiedzieć z doświadczenia, że ona naprawdę nie chce z Tobą być i nic tutaj nie zrobisz, szczególnie jeśli będziesz naciskał. Raczej skłaniałabym się również ku temu, że po prostu jej nie zachwyciłeś. Chociaż różnie bywa, może po prostu wciąż kocha byłego, ja gdy tak miałam, to nie potrafiłam się nikim innym na dłużej zainteresować, nawet jeśli próbowałam. Tak czy inaczej, daj sobie spokój. Jest wiele wolnych dziewczyn, które chętnie zaczną się z kimś umawiać i nie mają takich problemów.
Jak będzie pisać, to może po prostu oznaczać, że Ciebie lubi i chociaż racjonalna część jej umysłu WIE, że z tego nic nie będzie, to wciąż POTRZEBUJE rozmów z kimś miłym. Nie doszukuj się w tym nic wielkiego.
11 2016-07-01 13:17:35 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 13:17:55)
Nie raz pisała że podziwia mnie za moje cechy....
W końcu Ci wypali, że chciałaby takiego chłopaka jak Ty, tyle że nie Ciebie.
Jak od razu wali prosto z mostu, że nie chce Ci dawać nawet nadziei, to daj sobie spokój.
Nie raz pisała że podziwia mnie za moje cechy....
Jeśli podziwiasz przyjaciela za jego cechy, czy to znaczy, że chcesz się z nim umówić?
Nie raz pisała że podziwia mnie za moje cechy....
Czyżby naiwnośc tfu! Pozytywność?
Pamiętam jak na mnie tak naciskali niektórzy, gdy ja nie chciałam się z nikim związać. Masakra. Człowiek chciał być szczerzy i mówił wprost, że nie jest w stanie wejść w żaden związek, a przede wszystkim w związek z nim, a ten dalej swoje. Na koniec foch, bo ja nie chcę Śmiech na pustej sali
człowieku jakbyś wzbudzał u niej zainteresowanie to by niczego takie nie napisała. Jakbyś był dla niej atrakcyjny w życiu by nie napisała czegoś co może w przyszłości wpłynąć negatywnie na interakcje.
Jeżeli chcesz rozkładać zdanie na czynniki. To brzmi to tak. "ale nie chce Ci dawać żadnych znaków lub nadzieji, bo nie chce się spotykać z nikim .."- analiza: bleblebleble nie i chuj.
dalej
"Nie uważam tak"- analiza: czyli jak będziesz na siłę męczył mi dupę to znajdę dla ciebie jakieś zastosowanie cobyś się wybiegał. i to jest ta właśnie ta gorsza część jej przemiłych wynurzeń.
Dalej;fajnie nam się rozmawia.
Podstawowy błąd w przypadku osób mniej doświadczonych.
Początek znajomości i fajnie się rozmawia i w ogóle. Jakbyś był dla niej interesujący, to by się tak fajnie od początku nie rozmawiało. Było by więcej podtekstów niedomówień, dwuznaczności itd. Fajnie się rozmawia bo czuje się swobodnie z tobą, może pogadać normalnie i szczerze, bo nie interesujesz jej w inny sposób. Dla tego nie martwi się czy coś palnie czy nie co ja może np. zdyskwalifikować. Jakbyś był interesujący dla niej, to każde słowo zdanie cedziła by przez swój osobisty organ odpowiedzialny za cenzura która wyklucza pokazanie się w złym świetle. Pamiętaj że kobiety inaczej rozumują niż my, dla tego to co dla ciebie jest ok jej mogło by nie przejść przez gardło, mimo że np. mniej ok rzeczy już przez gardło kiedyś przechodziły.
Generalnie temat swobodnych rozmów często się pojawia i jest brany jako zachęta.
Temat jeszcze nie zglebiony nigdzie, ale uważam że jest miarodajny,i powtarzalny, z tym że dużo niespójności występuje.
Dla tego może być trudno czasami określić jak to jest z ta rozmową, czy pełna swoboda wynika z wyjebki, czasami pełna swoboda również występuje i prowadzi całkowicie w odwrotnym kierunku niż np. w tym wątków, czyli do celu :]
Może ktoś by chciał zglebić, pomóc opracować, poznać czynniki od których zależy jak jest, czy wynika to z erudycji samych rozmówców, czy jakieś jeszcze inne czynniki. Myślę że warto się przyjrzeć
Pozdrawiam
Ok, ja mam otwarty umysł na inne dziewczyny, jej daję spokój , jak będzie chciała to niech sama pisze;p, A jak będziemy się widzieć będę ją traktował chłodno.
Ok, ja mam otwarty umysł na inne dziewczyny, jej daję spokój , jak będzie chciała to niech sama pisze;p, A jak będziemy się widzieć będę ją traktował chłodno.
Aaaaa. to taki z Ciebie przyjaciel....
Napisałem jej że do zobaczenia za kiedys, bo ja też nie chce jej robic nadzieji i nie chcę się z nikim spotykać:D:D i teraz daje jej tydzień suszenia:D!
Ok, ja mam otwarty umysł na inne dziewczyny, jej daję spokój , jak będzie chciała to niech sama pisze;p, A jak będziemy się widzieć będę ją traktował chłodno.
To teraz w dodatku wyjdziesz na frajera, który udawał kolegę, zamiast od razu powiedzieć że ma na nią chrapkę.
hmm, ale czemu zaraz tak albo wzwód albo zwis. Czemu chłodno, przed chwilą chciałeś do niej świrować. Poza tym ona nie zrobiła nic złego. To że nie zainteresowana to nic złego tak się zdarza.
22 2016-07-01 13:34:38 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-01 13:35:44)
człowieku jakbyś wzbudzał u niej zainteresowanie to by niczego takie nie napisała. Jakbyś był dla niej atrakcyjny w życiu by nie napisała czegoś co może w przyszłości wpłynąć negatywnie na interakcje.
Z tym się zgodzę również, dlatego po czasie stwierdziłam, że po prostu nikt mnie po rozstaniu nie zainteresował wystarczająco mocno, bym CHCIAŁA. Teraz na przykład umawiam się z chłopakiem, który też jest niedługo po rozstaniu, ale on mi czegoś takiego ani razu nie powiedział. Owszem, jak rozmawialiśmy szczerze, to mówił, że nie jest pewien, czy jest gotów się w pełni zaangażować, bo został wcześniej zdradzony i trochę u niego słabo z zaufaniem, jednak dodał od razu, że nie chce z tego rezygnować, bo naprawdę mu się spodobałam.
Skoro normalne rady nie dawały Ci do myślenia, to może konkretny przykład pomoże
Dla tego może być trudno czasami określić jak to jest z ta rozmową, czy pełna swoboda wynika z wyjebki, czasami pełna swoboda również występuje i prowadzi całkowicie w odwrotnym kierunku niż np. w tym wątków, czyli do celu :]
Zastanowiło mnie to, co piszesz o swobodnych rozmowach. Ja uważam, że są ludzie, przy których się krępujemy coś powiedzieć, bo nam zależy na tym, aby dobrze wypaść, ale są również tacy, z którymi czujemy się swobodnie, ponieważ wzbudzają w nas poczucie bezpieczeństwa, co nie zmienia faktu, że nam zależy. Mam tak ze wspomnianym chłopakiem. Chcę, żeby miał o mnie dobre zdanie, jednak potrafię powiedzieć mu wiele rzeczy, bo bardzo dobrze się rozumiemy i wiem, że to go nie zniechęci. Oczywiście też do pewnych granic, nie paplam wszystkiego jak leci, czasem się zastanawiam kilka razy nim coś powiem. Niemniej uwielbiam to uczucie, gdy mogę być przy kimś sobą. To najbardziej mnie zbliża do drugiego człowieka.
Mrs.Happiness chce Ci pokazać rozmowę na priv . OK?
Mrs.Happiness chce Ci pokazać rozmowę na priv . OK?
Okej. Jeśli chcesz, to wyślij na mojego maila przez forum
wyslalem na email od pewnego momentu(655 linijek), bo rozmawiamy juz troche w realu tez.
wyslalem na email od pewnego momentu(655 linijek), bo rozmawiamy juz troche w realu tez.
Nie mogię. Pan Tadeusz prawie, tylko żeby chociaż trzynastozgłoskowcem...
Tobie tez wysłać Klio?
Tobie tez wysłać Klio?
A po co? Wsjo jasne.
No właśnie, z tymi rozmowami,tym bardziej że występuje duża powtarzalność, zatem może zostać poddane badaniu.
Czyli jak Ci zależy to może być swoboda ale, z zachowana ostrożnością, to czy wtedy jest taka swoboda to naprawdę swoboda. Jak będziesz rozmawiać ze swoim chłopakiem to przyjrzyj się, po układaj w myślach czego na pewno byś nie chciała powiedzieć, bądź czy są inne osoby którym mogła byś powiedzieć więcej, albo inne tematy poruszać, jeżeli tak to jaka to jest forma relacji, i dalej różne kombinacje, pewnie dało by się coś w oparciu o te dane powiedzieć więcej.
hehe
Bądź takim królikiem.
Ja jestem mało miarodajny, bo u facetów ten problem jakby nie istnieje potrafią walić na dzień dobry takie gadki że później latami bekę się z tego kręci.
tak naprawdę cała wiedza na ten temat ukryta jest tu na tym forum, ale to żmudna robota jednak :]
Już trochę w realu też??? WTF
To o co kaman, przepisujesz to o czym rozmowiacie w realu,
Piszesz Pamiętnik? scenariusz?
Dobra, przeczytane to, co najważniejsze. Większość to takie rozmówki znajomych, bez większego znaczenia. Jednak muszę powiedzieć, że widać po Tobie jak marne masz doświadczenie z kobietami. Niepotrzebnie co chwilkę wtrącałeś, że nie chcesz się narzucać i tym podobne. Serio. To tylko odstrasza, bo kobieta od razu wie co się święci. Tekst na sam koniec był natomiast strzałem w stopę.
Co do niej, uważam, że traktuje Ciebie jak fajnego kolegę, ale widać, że z dystansem.
Wciąż podtrzymuję zdanie, że z tej mąki chleba nie będzie, a dodam przy okazji, że przed Tobą jeszcze sporo pracy. Przede wszystkim musisz zbudować poczucie własnej wartości i wypracować pewność siebie, której Ci bardzo brakuje.
Swoją drogą, myślałam, że jesteś znacznie młodszy
32 2016-07-01 13:56:58 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 13:57:27)
OK, czyli ja teraz podrywam inne kobiety dalej się rozwijam, a bedę myslał o niej tylko, jak ona cos napisze.
ja obstawiam że ma między 18 a 20 właśnie chciałem się autora spytać o wiek.
Jak Ci będzie pisać to odpisz coś mocnego, hardcore jakiś, czego byś z nią tam nie robił i że jej psa tez w tym widzisz. Tak żeby się odwaliła i nie męczyła już więcej. Takie zakochane panny co męczą przez sms to prawdziwa udręka :]]]]
No właśnie, z tymi rozmowami,tym bardziej że występuje duża powtarzalność, zatem może zostać poddane badaniu.
Czyli jak Ci zależy to może być swoboda ale, z zachowana ostrożnością, to czy wtedy jest taka swoboda to naprawdę swoboda. Jak będziesz rozmawiać ze swoim chłopakiem to przyjrzyj się, po układaj w myślach czego na pewno byś nie chciała powiedzieć, bądź czy są inne osoby którym mogła byś powiedzieć więcej, albo inne tematy poruszać, jeżeli tak to jaka to jest forma relacji, i dalej różne kombinacje, pewnie dało by się coś w oparciu o te dane powiedzieć więcej.
hehe
Bądź takim królikiem.
Ja jestem mało miarodajny, bo u facetów ten problem jakby nie istnieje potrafią walić na dzień dobry takie gadki że później latami bekę się z tego kręci.
tak naprawdę cała wiedza na ten temat ukryta jest tu na tym forum, ale to żmudna robota jednak :]
Wiesz, moim zdaniem na samiusieńkim początku każdy się choć trochę krępuje i jest o wiele mniej swobodny. Jednak po jakimś czasie, po paru spotkaniach, jakbym wciąż nie czuła się przy kimś swobodnie, to nie byłabym tą osobą zainteresowana. Dla mnie najważniejsze jest, bym się nie musiała jakoś wielce czaić i bać, że jak palnę jedną głupią rzecz, to zaraz zostanę przekreślona. Szczerość to dla mnie bardzo cenna cecha. Gdyby ludzie częściej ją posiadali, jak wielu nieporozumień by nie było.
OK, czyli ja teraz podrywam inne kobiety dalej się rozwijam, a bedę myslał o niej tylko, jak ona cos napisze.
Czekaj, chyba nie zrozumiałam...
Chcesz sobie z innych kobiet zrobić środek do celu, tak? W sensie, na nich się podszkolić, żeby móc poderwać tamtą, która Ciebie nie chce?
ja obstawiam że ma między 18 a 20 właśnie chciałem się autora spytać o wiek.
Dodaj kilka lat
36 2016-07-01 14:04:39 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 14:04:52)
Ja po prostu szukam wybranki serca i rozwijam się społecznie;p
Traktuję to jako zabawę.
stawiam że ma między 18 a 20 właśnie chciałem się autora spytać o wiek.
Dodaj kilka lat
O kurde, ja obstawiałem około 16 lat ze względu na ortografię, składnię zdań i emotki
38 2016-07-01 14:06:56 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 14:07:20)
RavenKnight a jak Ty to oceniasz ?, te wiadomości co wysłałem.
Panie Autorze, zobacz jakim absurdem jest to że boisz się smsa od niej.
Z tym samorozwojem to brzmi jakbyś już obleciał różne fora i poradniki typu " jak zbałamucić pannę"
Jak chcesz polecę Ci fajne forum dla facetów.
Są tam sami faceci kobiety też mogą ale ich nie ma.
Problemy podobne co tutaj, tylko że przedstawione szczerze z takim męskim jebnięciem. Tutaj "mężczyźni" chyba troche onieśmieleni dużą ilością kobiet, nie napiszą że nie stanął albo ze słyszał dziwne chlupnięcie. heheh
Generalnie znacznie weselej i odpowiedzi bardziej konkretne. Jak Facet Facetowi krótko szybko i szczerze :]
Ja po prostu szukam wybranki serca i rozwijam się społecznie;p
Traktuję to jako zabawę.
Zanim zaczniesz szukać, przemyśl to, co napisałam i popracuj nad sobą. Żebyś żadnej innej nie męczył podobnymi tekstami, bo każda ucieknie.
Nie mówię, że coś jest z Tobą nie tak, nie zrozum mnie źle, po prostu jesteś strasznie nieporadny i każda bardziej ogarnięta kobieta to zauważy. Sam na pewno już wiesz, że w pewnym sensie przespałeś życie, przez co zaczynasz jakby od etapu, w którym normalnie są nastolatkowie. Też dlatego my tu na forum odebraliśmy Ciebie jako kogoś znacznie młodszego.
O kurde, ja obstawiałem około 16 lat ze względu na ortografię, składnię zdań i emotki
Widzisz, jednak ludzie wciąż potrafią zaskoczyć
Jak się robi to że jak cytujecie kogoś, to że to w takiej ramce jest.
42 2016-07-01 14:22:43 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 14:24:43)
Ale ona nie uciekła ode mnie, uśmiecha sie do mnie, rozmawia i w ogóle, tylko taki wewnętrzny smutek jakiś w niej jest od tygodnia...tak jak napisała o tym nastroju....
Ja jej daję 7 dni całkowitego braku odpowiedzi, zostawię jej ostatnioą odpowiedź na fb, w realu nie przychodzę przez tydzień.
43 2016-07-01 14:22:46 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-07-01 14:23:14)
Klikasz cytuj pod wypowiedzią autora, albo piszesz
quote=NazwaUżytkownika Treść posta /quote
w kwadratowych nawiasach
Ale żeby tylko kawałek wypowiedzi
45 2016-07-01 14:26:30 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2016-07-01 14:27:17)
[ quote=zabpth] [...] tylko kawałek wypowiedzi[/quote ]
(usuń spacje, a treść normalnie wklejasz)
[...] tylko kawałek wypowiedzi
uwaga test
Ale ona nie uciekła ode mnie, uśmiecha sie do mnie, rozmawia i w ogóle, tylko taki wewnętrzny smutek jakiś w niej jest od tyg
47 2016-07-01 14:27:18 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 14:27:36)
Ale ona nie uciekła ode mnie, uśmiecha sie do mnie, rozmawia i w ogóle, tylko taki wewnętrzny smutek jakiś w niej jest od tygodnia...tak jak napisała o tym nastroju....
Ja jej daję 7 dni całkowitego braku odpowiedzi, zostawię jej ostatnioą odpowiedź na fb, w realu nie przychodzę przez tydzień.
Tak robię jak napisałem powyżej, w międzyczasie podrywam inne i poza tym czuję się dowartościowany teraz że rozmawiam z pieknymi kobietami, nigdy wcześniej tego nie robiłem..
Jaki test?
Ja jej daję 7 dni całkowitego braku odpowiedzi, zostawię jej ostatnioą odpowiedź na fb, w realu nie przychodzę przez tydzień.
Tak robię jak napisałem powyżej, w międzyczasie podrywam inne i poza tym czuję się dowartościowany teraz że rozmawiam z pieknymi kobietami, nigdy wcześniej tego nie robiłem..
Ale co Ty chcesz tym osiągnąć??
Dziewczyna mówi NIE to NIE i koniec. Po co jakieś jazdy robić?? A juz na pewno nie zdobędziesz jej, kiedy będziesz podrywał inne kobiety.
Sam fakt, ze z Tobą rozmawia i sie usmiecha nie znaczy, ze daje Ci sygnały o potencjalnym zainteresowaniu Tobą. Zapewne zachowuje sie tak w stosunku do wielu osób
jeah działa
Dobra panie Autorze, bo widzę że i tak dalej swoje.
Dam Ci poradę, chyba niezbyt przychylnie takie porady są tu postrzegane, ale ogólnie powoli ludzie tu na tym forum otwierają się na takie porady
Zatem
Jeżeli masz kilka lat więcej niż zakładałem, a i tak na doświadczeniach zdobytych tutaj dodałem parę, bo myślałem że nic mnie zdziwi, dla tego 18-20, ale faktycznie "w pierwszym czytaniu " to tez 16 obstawiałem.
Dobra ok
teraz porada
uwaga
Idź do prostytutki (dziwki) najpierw. Znajdź na necie zadzwoń powiedz jak jest. Naprawdę bardzo dużo Ci to pomoże, taka pani to nic złego, chętnie pomoże i zajmie się jak trzeba, zdejmie klątwę i odblokujesz się. Wtedy obecna wybranka będzie w zasięgu, bo będziesz po męsku się zabierać.
Idź na dziwki
Pozdrawiam
50 2016-07-01 14:36:01 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 14:37:14)
Już to zrobiłem, byłem i się odblokowałem, bo nie jestem prawiczkiem już teraz i w sumie dlatego zacząłem zagadywać do kobiet.
Byłem tylko raz, chcę iśc więcej, pomoże?
teraz to nie wiem, może już nie pomoże ale na pewno będzie fajnie :]
52 2016-07-01 14:44:29 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 14:45:13)
Pójdę na pewna pannę z roksy mam na nią oko....
A później bedę udawał gentlemana!
Już to zrobiłem, byłem i się odblokowałem, bo nie jestem prawiczkiem już teraz i w sumie dlatego zacząłem zagadywać do kobiet.
Byłem tylko raz, chcę iśc więcej, pomoże?
cytat powyżej dlaniedowiarków, że dziwki nie pomagają.
Może jednak więcej, właśnie więcej i gadaj z nimi. Jest sporo takich z którymi możesz pogadać, nie tępe nachlane i naćpane wszczynające awantury jak kiedyś. Serio
Płacisz za godzinę, stosunek obstawiam na >10 min, jakieś początkowe tarmoszenie z 5min resztę przegadaj mów co i jak zacznij gadać. Na żywca na forum nie wyrobisz godzin w gadaniu. Albo wybierz sobie jedna ulubioną, albo nie bo się zakochasz. hmm w sumie może też nie głupie.
qrde zagadka, a wydawało się takie schematyczne
teraz to nie wiem, może już nie pomoże ale na pewno będzie fajnie :]
Wy tak na serio ?
Mówi się, że kobiety to płeć słaba, ale ja jakoś sama przepracowałam własną nieśmiałość i dupowatość, nie potrzebowałam do tego seksu z obcymi mężczyznami. Nie lepiej więc po prostu nad sobą PRACOWAĆ? W końcu seks z przypadkową osobą nie uzupełni braków, jakie autor ma. Wciąż będzie cienki w kontaktach z kobietami, nadal będzie czuł, że się im narzuca. Prostytutka go nie naprawi.
ej stary hamuj się tu nie tak się wyrażamy.
Dobra ja już nie biorę w tym udziału.
Poprawiłem post, Narazie zrobię co bede uważał za stosowne,
hmmm ... ten wątek warto podsumować chyba tak
Pani Happines, niestety u facetów to jest problem, im później tym większy,podświadomy strach przed porażką wypływa już na początku, na poziomie niewerbalnym jedna osoba nadaje druga odbiera. Sama sobie odpowiedz czemu jeden dla ciebie będzie ok a drugi nie chociaż wszytko tez niby ok. i tu wcale nie muszą być prawiczkami.
Najczęściej albo nie wiem , albo listę ciekawostek które kobieta chciała by usłyszeć. takie myślenie życzeniowe.
Proszę o skasowanie tematu, żeby ona tego nie czytała jakby co, mozna to zrobić normalnie czy np muszę zacząć wyzywać?
60 2016-07-01 15:02:55 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-01 15:06:06)
hmmm ... ten wątek warto podsumować chyba tak
Masz więcej tego popcornu?
Pani Happines, niestety u facetów to jest problem, im później tym większy,podświadomy strach przed porażką wypływa już na początku, na poziomie niewerbalnym jedna osoba nadaje druga odbiera. Sama sobie odpowiedz czemu jeden dla ciebie będzie ok a drugi nie chociaż wszytko tez niby ok. i tu wcale nie muszą być prawiczkami.
Najczęściej albo nie wiem , albo listę ciekawostek które kobieta chciała by usłyszeć. takie myślenie życzeniowe.
Trudno. Każdy się czegoś boi. Może to naiwne w jakiś sposób, ale ja zawsze byłam za tym, aby własne lęki pokonywać samemu, krok po kroku. Wtedy człowiek naprawdę jest silniejszy i jego pewność siebie nie jest tylko iluzją, domkiem z kart. Kiedyś się bardzo bałam kontaktów z chłopakami. PANICZNIE bałam. Nie potrafiłam nawet sama wyjść z kolegą, którego znałam latami. Teraz bywa, że wciąż się boję, ale z miesiąca na miesiąc strach jest coraz mniejszy, ponieważ z nim walczę. I czuję się z tym świetnie, bo wiem, że osiągnęłam to własną, ciężką pracą. Podobnie jak krępuję się czasem tańczyć na jakiejś imprezie. Większość osób idzie do baru, walnie sobie kilka głębszych i wtedy ma wystarczająco odwagi. Ja tak nie robię, bo wiem, że to nie naprawiłoby problemu, tylko na moment nas przytępiło.
Proszę o skasowanie tematu, żeby ona tego nie czytała jakby co, mozna to zrobić normalnie czy np muszę zacząć wyzywać?
Nie podałeś żadnych danych osobowych, więc czym się przejmujesz?
Najwyżej edytuj posty, w których cytowałeś jakieś urywki Waszych rozmów, jeśli się tak bardzo martwisz.
61 2016-07-01 15:03:12 Ostatnio edytowany przez Pozytywny2016 (2016-07-01 15:03:39)
Dzięki
A co do tego wyżej. Jak dużą empatia była byś wstanie się wykazać gdybyś trafiła na goscia w odpowiednim wieku, lądujecie w łóżku i facet ani be ani me.
Wydaje mi się że te najbardziej miłe poklepią, powiedzą ze ok i że następnym razem i poźniej już nie odbiorą tel. Również w związkach jest to problem. np nie wiem czy pamiętasz wątek Roxxxan? albo podobnie.
zabpth napisał/a:teraz to nie wiem, może już nie pomoże ale na pewno będzie fajnie :]
Wy tak na serio ?
![]()
Mówi się, że kobiety to płeć słaba, ale ja jakoś sama przepracowałam własną nieśmiałość i dupowatość, nie potrzebowałam do tego seksu z obcymi mężczyznami. Nie lepiej więc po prostu nad sobą PRACOWAĆ? W końcu seks z przypadkową osobą nie uzupełni braków, jakie autor ma. Wciąż będzie cienki w kontaktach z kobietami, nadal będzie czuł, że się im narzuca. Prostytutka go nie naprawi.
tu akurat nie poprawi bo autor wątku to pół debil.
63 2016-07-01 15:07:58 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2016-07-01 15:11:27)
Ja się z Mrs.Happiness zgadzam w 200% (a popcornu to dla Ciebie zawsze) - sam ruszyłem tyłek i sporo nad sobą pracowałem. Seksu nie potrzebowałem do odblokowania się, tylko zaobserwowanie jak ludzie się do mnie zwracają, większa otwartość, szczerość i czasami delikatna bezczelność
Seks pojawił się po czasie
Jednak za całokształt ma człowiek satysfakcję, że wszystko jest owocem własnej pracy
EDIT : zabpth - ale w tej strefie potrzeba praktyki Ot kwestia odpowiedniego przedstawienia. Sorry, ale tutaj działa kwestia podejścia. Jak ktoś płacze, że prawiczek to owszem ...
tu akurat nie poprawi bo autor wątku to pół debil.
Oj świerzbiła mnie ręka, miałam to napisać
"Czy ktoś zamknie mój wątek czy mam zacząć wyzywać ?!!!!!! "<zły autor>
Hhehehe, oj to się dziewczynie trafiło.. Szczęściara
Ja się z Mrs.Happiness zgadzam w 200% (a popcornu to dla Ciebie zawsze) - sam ruszyłem tyłek i sporo nad sobą pracowałem. Seksu nie potrzebowałem do odblokowania się, tylko zaobserwowanie jak ludzie się do mnie zwracają, większa otwartość, szczerość i czasami delikatna bezczelność
Seks pojawił się po czasieJednak za całokształt ma człowiek satysfakcję, że wszystko jest owocem własnej pracy
EDIT : zabpth - ale w tej strefie potrzeba praktyki
Ot kwestia odpowiedniego przedstawienia. Sorry, ale tutaj działa kwestia podejścia. Jak ktoś płacze, że prawiczek to owszem ...
Ja również się z tym zgadzam, ale tu rzadko trafiają ludzie bez problemów. A duża cześć problemów to nie obycie i frustracja.
Niektórym to naprawdę pomaga. I dobrze mu poradziłem żeby chodził do tych pań, i z nimi gadał, woleli byście żeby trenował ten swój samorozwój na normalnych ludziach, np na was.
Ja myślę że problem autora to jakaś tajemnica rodzinna.
podejrzewam że jego rodzice są rodzeństwem.