dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 145 z 145 ]

131

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?
truskaweczka19 napisał/a:
MysteryP napisał/a:

Nie ma sensu się spierać w tych tematach. Jak facet czuje się źle z przeszłością swojej kobiety to niech wyszaleje się na boku, myślę że w większości przypadków rozwiązało by to całkowicie problem.
Tymczasem wymaga się od takiego faceta ascetyzmu, a potem dziwią się że z frustracji pojebało mu się w głowie.

Tak... Z pewnością, niech zdradza, bo co tam, musi się wyszaleć. Co za podejście... A ona też może się wyszaleć? No bo jak kto on będzie miał doświadczenie, a ona musi być bez doświadczenia? Nie widzisz tu hipokryzji i kompleksów? W taki sposób nic się nie zmieni, facet sam powinien dojrzeć i uwierzyć w swoją wartość, a nie ranić kobietę zdradami, bo to po prostu by było chore.

Facet nie lubi być zdominowany bo to tak jakby ucieli mu jaja. To wyszalenie się ma na celu stworzenie podobieństw.
Lepiej, żeby pozdradzał przez 3 miesiace, a potem był dobrym mężem niż frustrował się całe życie i codziennie powtarzał sobie jak mantre "nie ważne że nie miałem innych kobiet".

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?
MysteryP napisał/a:
truskaweczka19 napisał/a:
MysteryP napisał/a:

Nie ma sensu się spierać w tych tematach. Jak facet czuje się źle z przeszłością swojej kobiety to niech wyszaleje się na boku, myślę że w większości przypadków rozwiązało by to całkowicie problem.
Tymczasem wymaga się od takiego faceta ascetyzmu, a potem dziwią się że z frustracji pojebało mu się w głowie.

Tak... Z pewnością, niech zdradza, bo co tam, musi się wyszaleć. Co za podejście... A ona też może się wyszaleć? No bo jak kto on będzie miał doświadczenie, a ona musi być bez doświadczenia? Nie widzisz tu hipokryzji i kompleksów? W taki sposób nic się nie zmieni, facet sam powinien dojrzeć i uwierzyć w swoją wartość, a nie ranić kobietę zdradami, bo to po prostu by było chore.

Facet nie lubi być zdominowany bo to tak jakby ucieli mu jaja. To wyszalenie się ma na celu stworzenie podobieństw.
Lepiej, żeby pozdradzał przez 3 miesiace, a potem był dobrym mężem niż frustrował się całe życie i codziennie powtarzał sobie jak mantre "nie ważne że nie miałem innych kobiet".

To samo można powiedzieć o żonie - wcześniej dziewicy - która nie wyszalała się z nikim poza swoim mężem. Lepiej niech poszaleje na boku parę miesięcy, a potem będzie oddaną matką i wspaniałą żoną.

133

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?
Lwica_ napisał/a:

To samo można powiedzieć o żonie - wcześniej dziewicy - która nie wyszalała się z nikim poza swoim mężem. Lepiej niech poszaleje na boku parę miesięcy, a potem będzie oddaną matką i wspaniałą żoną.

Jeśli ten mąż miał już swoje doświadczenia to nie powinien dziwić się w takiej sytuacji.

134

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

zaden ideal z twojego faceta a zwykly zakompleksiony chłopak, ktory traktuje kobiety jako gorsze od siebie
zle ci bedzie w tym zwiazku
to juz widac
masz byc księżniczka czy zwykla kobietą możesz byc?
zycie to nie bajka dla księżniczek i ideałów
najgorszy typ faceta ci sie trafil

135

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Nie rozumiem tego tematu, on prawiczek ona dziewica i jest pięknie i gra. Po co się zastanawiać co by zrobił jakbyście się rozstali? Ja też nigdy tego nie robiłem i szukam dziewicy ale jak bym już znalazł(uprawiali byśmy seks) ale nie wyszłoby nam to po tym już bym ich nie szukał bo sam nie mógłbym już tego samego zaoferować to chyba oczywiste.

A pro po tego komentarza nade mną. Ty chyba nie widziałaś najgorszy typ faceta i obyś nie spotkała takiego, bo wtedy byś zamarzyła o takim zakompleksionym chłopaku. Ale on by i tak ciebie nie zechciał chyba wiadomo dlaczego.

136

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Witam ponownie. Proszę o radę bo jestem załamana.  To jest jakiś cyrk. Te dwie sytuacje nie mają wspólnego mianownika. Jakieś 2 tygodnie temu byłam zaproszona na urodziny kuzynki które odbyły się nad jeziorem. Byłam sama bez partnera. Na tych urodzinach były praktycznie same dziewczyny i tylko 3 facetów. Nie był zazdrosny. Ostatnio w łóżku zaczęło nam się lepiej układać, stałam się bardziej odważna. Wczoraj w kłótni wygarnal mi ze on nie ma niestety pewności co robiłam na tych urodzinach bo stałam się inna w łóżku... nie będzie posadzal mnie o zdradę bo nie ma dowodów ale to jest coś podejrzane...

Jestem w SZOKU ! on mi zwyczajnie nie ufa. Zrobił ze mnie dziwke big_smile taki porządny. Gdyby kochał tak bardzo jak.mowi to chyba nigdy by tak nie pomyślał. Starsze mnie to zabolało.

137

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Że niby jaką radę??. Co masz dalej robić?

138

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Wykazałaś się inicjatywą w seksie, a to grzech śmiertelny wink

http://www.netkobiety.pl/t95715.html

Jeśli odpowiada Ci wizja seksu "kłodzianego" to się pobaw jeszcze w związek z nim...

139

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Klio, pamiętam ten wątek big_smile masakra

agnees - te dwie sytuacje mają wspólny mianownik - Twój partner. I jego podejście, albo kompleksy, albo co tam jeszcze.

ja bym zwiewała w te pędy od takiego człowieka. Już się nasłuchałam takich rzeczy od jednego i wystarczy.

140

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Co Ci tu radzić, kobieto.

Twój facet to paranoiczny i zakompleksiony idiota.

141

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Czy Twój facet wie, jak tureckie kobiety "trzymają" dziewictwo? Wykonują tylko seks analny przed ślubem. big_smile Twój chłopak jest bardzo naiwny i płytki...

142

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

nie mowiac juz o tym, ze mozna chrurgicznie odtworzyc blone dziewicza wink

143

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Oczywiście, ale seks analny jest darmowa opcja big_smile

144

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?
_v_ napisał/a:

nie mowiac juz o tym, ze mozna chrurgicznie odtworzyc blone dziewicza wink

U źródeł problemu nie leży jednakże błona dziewicza, a mózg.
Tego drugiego jeszcze nie można chirurgicznie ani przeszczepić, ani odtworzyć...

145

Odp: dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Ale dalej nie rozumiem tego tematu. O co chodzi partnerowi autorki tematu? Że nie była dziewicą czy że go zdradza i cały czas ją pilnuje ?

Posty [ 131 do 145 z 145 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » dziewictwo jako kryterium w doborze partnerki. mam się bać?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024