Witam. Sama nie wiedzialam jaki tytuł dać do tego wątku. Postaram się opisać to w jak największym skrócie. Jestem osobą na ogół spokojna, skromną i mam w życiu pewne zasady. Mam partnera którego kocham ponad zycie i on mnie również. Wszystko fajnie pięknie ale... jeżeli chodzi o sprawy łóżkowe z moim facetem jestem odważna. On doskonale wie ze jak seks to tylko z osobą którą kocham i co do mojej wierności może być tego najbardziej pewnym. Oboje jesteśmy dla siebie pierwszymi partnerami seksualnym mimo że wcześniej oboje byliśmy w związkach. Ja również mu mocno ufam i nie mam podstaw twierdzić inaczej. Bardzo na siebie działamy i co najważniejsze, podobamy! Ja nie mam problemu z zaproponowaniem mojemu facetowi zrobienia przyjemności oralnej.jest to mój chłopak którego kocham i chce dawać mu przyjemność. Czy to jest coś dziwnego? Moj partner to uwielbia.Ostatnio byliśmy sami w domu zaczęliśmy się całować i delikatnie zasugerowalam ze mogę sprawić mu przyjemność. To ciało mojego mężczyzny a nie kogoś obcego. Juz tyle razu były rozmowy na ten temat. Dzień mile się zakończył. Wczoraj nie dawał znaków życia. Ok, pewnie zajęty. Dziś napisałam do niego smsa "miłego dnia! " również cisza. Postanowiłam zadzwonić. To co usłyszałam wprawilo mnie prawie o zawał. Słuchajcie, zrobiło mi się tak przykro jak nigdy. Mój naukochanszy facet, który stał zawsze za mnie murem stwiedzil ze chce odpocząć ze mam dać mu czas... pytam wiec co się takiego stało. Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze! Zatkało mnie. Tyle razy już rozmawialiśmy o tym i wszystko było jasne. Zapytałam skąd takie dziwne pomysły i chciałam obrócić to w żart. Niestety nie udało się. Jest zły na mnie. Dać mu spokój tak jak chce? Proszę o rady.
2 2016-05-18 17:18:10 Ostatnio edytowany przez Harvey (2016-05-18 17:19:45)
Ojacieżpierdziele....
Po tytule bez kitu bym nie doszedł o co kaman
Nie rozumiem o co Twojemu wybrankowi chodzi, jak Boga kocham nie rozumiem. Jesteście dorośli, mieliście związki (piszesz, że mieliście ale bez seksu jakiegokolwiek?) i on wyskakuje z tekstem, że jak Ty mu dobrze zrobisz ustami to innym też???
No nie wiem, "betonowy moher" jakiś?
To nie jest normalne. Może on ma jakieś dziwne podejście do seksu. Może nie lubi oralu. Może... jest gejem? (to ostatnie, to żart)
Ile Twój partner ma lat?
On jest niepoważny ,lub co najmniej dziecinny .Nie wiem ile On ma lat. Ale coś z nim jest nie tak .Ty nie masz sobie nic do zarzucenia .
Ma ktoś Powerade,bo padłam i nie mogę powstać
Seriously?
No jak tak...to u mnie wygrywa w kategoriiiiii:
Kurka...nie ma takiej kategorii
Mój naukochanszy facet, który stał zawsze za mnie murem stwiedzil ze chce odpocząć ze mam dać mu czas... pytam wiec co się takiego stało. Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze! Zatkało mnie. Tyle razy już rozmawialiśmy o tym i wszystko było jasne. Zapytałam skąd takie dziwne pomysły i chciałam obrócić to w żart. Niestety nie udało się. Jest zły na mnie. Dać mu spokój tak jak chce? Proszę o rady.
Tyle razy już rozmawialiście o tym? Tzn. jeszcze przed sytuacją z seksem oralnym tłumaczyłaś swojemu kochanemu misiowi, że fakt, iż uprawiasz z nim seks nie oznacza, że rzucasz się na każdego mężczyznę, jakiego napotkasz...
A teraz moja Ty biedna gołąbeczko tekst, że skoro z nim uprawiałaś seks oralny, to pewnie kurfisz się z kim popadnie postanowiłaś obrócić w żart
Żartownisia z Ciebie, nie ma co!
Lubisz żarty, to i z błaznem jesteś...
7 2016-05-18 18:35:28 Ostatnio edytowany przez Justyna.maj. (2016-05-18 18:40:13)
Justyna.maj. napisał/a:Mój naukochanszy facet, który stał zawsze za mnie murem stwiedzil ze chce odpocząć ze mam dać mu czas... pytam wiec co się takiego stało. Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze! Zatkało mnie. Tyle razy już rozmawialiśmy o tym i wszystko było jasne. Zapytałam skąd takie dziwne pomysły i chciałam obrócić to w żart. Niestety nie udało się. Jest zły na mnie. Dać mu spokój tak jak chce? Proszę o rady.
Tyle razy już rozmawialiście o tym? Tzn. jeszcze przed sytuacją z seksem oralnym tłumaczyłaś swojemu kochanemu misiowi, że fakt, iż uprawiasz z nim seks nie oznacza, że rzucasz się na każdego mężczyznę, jakiego napotkasz...
A teraz moja Ty biedna gołąbeczko tekst, że skoro z nim uprawiałaś seks oralny, to pewnie kurfisz sięz kim popadnie postanowiłaś obrócić w żart
Żartownisia z Ciebie, nie ma co!
Lubisz żarty, to i z błaznem jesteś...
Bardzo infantylny komentarz z Twojej strony.sprobuj stanąć na moim miejscu. Mnie niestety do śmiechu nie jest. Obrócić w żart tzn miałam nadzieję że ma zły humor, że nie mówi tego na poważnie.
Nie rozumiem co tutaj tak każdego oburzylo?
Ile Twój partner ma lat?
Mój partner ma 24 lata a więc nie jest dzieckiem a tym bardziej takie teksty nie są adekwatne do wieku.
9 2016-05-18 18:46:26 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-18 18:49:11)
Klio napisał/a:Justyna.maj. napisał/a:Mój naukochanszy facet, który stał zawsze za mnie murem stwiedzil ze chce odpocząć ze mam dać mu czas... pytam wiec co się takiego stało. Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze! Zatkało mnie. Tyle razy już rozmawialiśmy o tym i wszystko było jasne. Zapytałam skąd takie dziwne pomysły i chciałam obrócić to w żart. Niestety nie udało się. Jest zły na mnie. Dać mu spokój tak jak chce? Proszę o rady.
Tyle razy już rozmawialiście o tym? Tzn. jeszcze przed sytuacją z seksem oralnym tłumaczyłaś swojemu kochanemu misiowi, że fakt, iż uprawiasz z nim seks nie oznacza, że rzucasz się na każdego mężczyznę, jakiego napotkasz...
A teraz moja Ty biedna gołąbeczko tekst, że skoro z nim uprawiałaś seks oralny, to pewnie kurfisz sięz kim popadnie postanowiłaś obrócić w żart
Żartownisia z Ciebie, nie ma co!
Lubisz żarty, to i z błaznem jesteś...
Bardzo infantylny komentarz z Twojej strony.sprobuj stanąć na moim miejscu. Mnie niestety do śmiechu nie jest. Obrócić w żart tzn miałam nadzieję że ma zły humor, że nie mówi tego na poważnie.
Nie rozumiem co tutaj tak każdego oburzylo?
Cholercia! Infantylny komentarz powiadasz A może mam po prostu zły humor i nie mówię poważnie? Czemu nie obrócisz tego w żart, tylko piszesz do mnie takie przykre rzeczy?
Widzisz postawiłam się na Twoim miejscu i nijak nie mogę wyobrazić sobie, że na tekst mojego partnera, że skoro z nim uprawiam seks, to pewnie kurfa ze mnie, ja uśmiecham się i żartuję
Wyobrażam sobie bardziej coś w deseń definitywnego zakończenia związku. Przemocy fizycznej nie stosuję, choć tu kochany misiaczek aż się prosi...
Nie rozumiesz co tu tak każdego oburzyło? Rzeczywiście, nie ma co się oburzać! Kochany misio tak tylko chlapnął, że pewnie kurfa jesteś
Nie ma co się burzyć, co nie?
blimka napisał/a:Ile Twój partner ma lat?
Mój partner ma 24 lata a więc nie jest dzieckiem a tym bardziej takie teksty nie są adekwatne do wieku.
Tekst nieadekwatny do wieku!
A w jakim wieku byłby adekwatny? W jakim wieku mężczyzna może powiedzieć kobiecie, że skoro uprawia z nim seks, tzn. że się puszcza na lewo i prawo?
10 2016-05-18 18:49:04 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-05-18 18:50:00)
Klio napisał/a:Justyna.maj. napisał/a:Mój naukochanszy facet, który stał zawsze za mnie murem stwiedzil ze chce odpocząć ze mam dać mu czas... pytam wiec co się takiego stało. Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze! Zatkało mnie. Tyle razy już rozmawialiśmy o tym i wszystko było jasne. Zapytałam skąd takie dziwne pomysły i chciałam obrócić to w żart. Niestety nie udało się. Jest zły na mnie. Dać mu spokój tak jak chce? Proszę o rady.
Tyle razy już rozmawialiście o tym? Tzn. jeszcze przed sytuacją z seksem oralnym tłumaczyłaś swojemu kochanemu misiowi, że fakt, iż uprawiasz z nim seks nie oznacza, że rzucasz się na każdego mężczyznę, jakiego napotkasz...
A teraz moja Ty biedna gołąbeczko tekst, że skoro z nim uprawiałaś seks oralny, to pewnie kurfisz sięz kim popadnie postanowiłaś obrócić w żart
Żartownisia z Ciebie, nie ma co!
Lubisz żarty, to i z błaznem jesteś...
Bardzo infantylny komentarz z Twojej strony.sprobuj stanąć na moim miejscu. Mnie niestety do śmiechu nie jest. Obrócić w żart tzn miałam nadzieję że ma zły humor, że nie mówi tego na poważnie.
Nie rozumiem co tutaj tak każdego oburzylo?
Chyba nie zrozumiałaś przekazu Autorko.
Ale zapewne Klio Ci wytłumaczy,co miała na myśli.
Wiekowo,Twój facet dzieckiem nie jest,ale do dojrzałości i normalnych zachowań jest mu daleko.
Pomijam fakt,że tego typu kwestie, poruszył w rozmowie telefonicznej.
Normalny człowiek,mając jakieś obiekcje w tym względzie, omawiałby to twarzą w twarz.
Jemu tej "odwagi" zabrakło,a Ciebie potraktował...bez urazy...jak wycierucha.
Smutne,że chcesz takie poniżenie obrócić w żart.
blimka napisał/a:Ile Twój partner ma lat?
Mój partner ma 24 lata a więc nie jest dzieckiem a tym bardziej takie teksty nie są adekwatne do wieku.
No nie są. Tym bardziej powinnaś porozmawiać z nim na temat seksu - Twoich oczekiwań, jak to sobie wyobrażasz, czego chcesz. Może mijacie się w swoich "wizjach".
Za ten tekst do Ciebie powinien dostać w dziób między oczy od Ciebie.
Chyba nie zrozumiałaś przekazu Autorko.
Ale zapewne Klio Ci wytłumaczy,co miała na myśli.
Ups, wytłumaczyłam...
Ale mam takie wrażenie, że jak ktoś się nie szanuje, to żadne tłumaczenia nie pomogą...
A on chętnie robi Ci minetke? Możesz zaatakować tym samym
Z jednej strony jego zachowanie przechodzi wszelkie granice, jednak jeśli spojrzeć na problem z drugiej strony to można go przeanalizować w ten sposób. Otóż, niektórzy faceci niestety mają w głowie zakodowane, że popularny lodzik kojarzy się tylko z jednym - prostytutkami. Wiadomo, że większa część płci męskiej korzystająca z usług pań lekkich obyczajów wybiera oral, gdyż jest bezpieczny. A wiadomo, że jak się coś uroi facetowi w głowie to już amen - on wie lepiej ZAWSZE! Niestety nasze dobre chęci idą w pole! On myśli " gdzie ona się tego nauczyła"? "Skoro jest taka chętna to pewnie to lubi" Jednak DEBIL nie pomyśli (za przeproszeniem!), że ona robi to dla jego przyjemności często wbrew własnej woli. Chociaż ok, może są laski, które to uwielbiają. Nie wnikam
Ja mam ogromny szacunek do siebie dlatego też tekst ze strony mojego partnera tak mnie zranił. Niektórzy faceci narzekają na to ze ich partnerka nie inicjuje seksu. Myślałam że w tej sytuacji powinno być to zaleta. On mi twierdzi tymczasem ze mi nie ufa. Poczułam się jakby ktoś dał mi w twarz.
Ja mam ogromny szacunek do siebie dlatego też tekst ze strony mojego partnera tak mnie zranił. Niektórzy faceci narzekają na to ze ich partnerka nie inicjuje seksu. Myślałam że w tej sytuacji powinno być to zaleta. On mi twierdzi tymczasem ze mi nie ufa. Poczułam się jakby ktoś dał mi w twarz.
Jakiś nienormalny gość!
A on nie jest jakoś w seminarium duchownym czy coś ?
Ja mam ogromny szacunek do siebie dlatego też tekst ze strony mojego partnera tak mnie zranił. Niektórzy faceci narzekają na to ze ich partnerka nie inicjuje seksu. Myślałam że w tej sytuacji powinno być to zaleta. On mi twierdzi tymczasem ze mi nie ufa. Poczułam się jakby ktoś dał mi w twarz.
Inaczej zatem definiujemy szacunek:
"Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze! Zatkało mnie. Tyle razy już rozmawialiśmy o tym i wszystko było jasne. Zapytałam skąd takie dziwne pomysły i chciałam obrócić to w żart. Niestety nie udało się. Jest zły na mnie."
U mnie, po takim tekście wyłapałby w pysk...zwyczajnie.
Ty próbujesz obrócić to w żart i przeprosić misia,aby przestał się złościć.
O jakim szacunku mówisz?
U mnie, po takim tekście wyłapałby w pysk...zwyczajnie.
O tym samym pisałem
O dzizas, jak żyć? jak żyć?
Ja mam ogromny szacunek do siebie dlatego też tekst ze strony mojego partnera tak mnie zranił. Niektórzy faceci narzekają na to ze ich partnerka nie inicjuje seksu. Myślałam że w tej sytuacji powinno być to zaleta. On mi twierdzi tymczasem ze mi nie ufa. Poczułam się jakby ktoś dał mi w twarz.
Ja mam statystyczny szacunek do siebie ale za taki tekst dostałby kopa w d... Ty masz ogromny szacunek do siebie i jego sugestię, że się pewnie puszczasz obracasz w żart... Hmm...
Jak Ci pasuje to bądź z nim i szanuj się ogromnie Tylko zastanów się teraz nad jedną kwestią. Nawet jeśli podczas kolejnych rozmów wbijesz do jego małego misiowego rozumku, że seks oralny z nim nie oznacza, że robisz to ze wszystkimi mężczyznami w promieniu kilku kilometrów, to jak będzie od tej pory wyglądał wasz seks? Co jeśli zechcesz poeksperymentować? Odważysz się w ogóle, biorąc pod uwagę, że każda nowość w łóżku może zostać uznana za dowód Twojej zdrady? Jak będziesz się czuła w łóżku z nim wiedząc, że być może w momencie gdy Ty przeżywasz uniesienia, on myśli, że robisz to z kim popadnie. Jak będziesz się czuła wiedząc, że to co Ty bierzesz za sprawianie obopólnej przyjemności, jego wprawia w obrzydzenie?
No i jak tu nie zostać kłodą...
Tak mnie natkło,
a jeśli on uważa, że ptaszek i dziupla są tylko i wyłącznie do płodzenia "juniorów? Żadne ekscesy nie wchodzą w grę bo to kutfienie na lewo i prawo?
(ten wpis to żart i ironia - wole tłumaczyć za wczasu niż później tłumaczyć własne specyficzne poczucie humoru)
20 2016-05-18 19:21:53 Ostatnio edytowany przez Justyna.maj. (2016-05-18 19:25:43)
Teoretycznie nie mogłabym dać mu w twarz ponieważ nie powiedział mi tego w oczy. Kolejna sprawa jest taka ze On wydawał się bardzo dojrzałym facetem i kiedy powiedział mi o tym na samym początku było mi ciężko uświadomić sobie ze takie słowa mówi właśnie ta osoba.
Po tej sytuacji chyba całkowicie zniechece się do takich "przyjemności" z nim.
To jak już w humor lecimy,to za kilka lat misio będzie zazdrościł kumplom,że oni w alkowie mają takie sztosy, a on tylko po misjonarsku,w celu spłodzenia potomka.
Albo...będzie szukał po okolicznych drogach chętnej dziwki,która mu zrobi loda
"przyjemności" z nim.
Na prawdę rozważasz jeszcze jakieś przyjemności z nim?
Na Boga dziewczyno... Na pierwszym spotkaniu kopa mu daj w jaja by poszedł po rozum do głowy.
Tak mnie natkło,
a jeśli on uważa, że ptaszek i dziupla są tylko i wyłącznie do płodzenia "juniorów? Żadne ekscesy nie wchodzą w grę bo to kutfienie na lewo i prawo?
(ten wpis to żart i ironia - wole tłumaczyć za wczasu niż później tłumaczyć własne specyficzne poczucie humoru)
To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Teoretycznie nie mogłabym dać mu w twarz ponieważ nie powiedział mi tego w oczy. Kolejna sprawa jest taka ze facet wydawał się bardzo dojrzałym facetem i kiedy powiedział mi o rym na samym początku było mi ciężko uświadomić sobie ze takie słowa mówi właśnie on.
Po tej sytuacji chyba całkowicie zniechece się do takich "przyjemności" z nim.
Dla mnie jedyną nieukrywaną przyjemnością,byłoby powiedzenie chamowi bajooo
To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Właśnie: typowy facet. Co odróżnia typowego faceta od typowego mężczyzny? Typowy facet uważa, że kobieta powinna być bierna w seksie. W przeciwnym razie to pewnie kurfa jest. Typowy mężczyzna chce być z kobietą aktywną, wykazującą inicjatywę w seksie.
Jesteś z typowym facetem i z pewnością nie zdrowym, a zakompleksionym maluczkim.
Justyna.maj. napisał/a:To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Właśnie: typowy facet. Co odróżnia typowego faceta od typowego mężczyzny? Typowy facet uważa, że kobieta powinna być bierna w seksie. W przeciwnym razie to pewnie kurfa jest. Typowy mężczyzna chce być z kobietą aktywną, wykazującą inicjatywę w seksie.
Jesteś z typowym facetem i z pewnością nie zdrowym, a zakompleksionym maluczkim.
BINGO!
Justyna.maj. napisał/a:To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Właśnie: typowy facet. Co odróżnia typowego faceta od typowego mężczyzny? Typowy facet uważa, że kobieta powinna być bierna w seksie. W przeciwnym razie to pewnie kurfa jest. Typowy mężczyzna chce być z kobietą aktywną, wykazującą inicjatywę w seksie.
Jesteś z typowym facetem i z pewnością nie zdrowym, a zakompleksionym maluczkim.
"Typowym" miałam na myśli bardziej to ze jest normalny i wykazuje chęci do seksu. Nie ma w nim nic dziwnego.nie wiem czy to był tekst aby mnie w jakiś sposób sprawdzić czy on naprawdę boi się ze go zdradzę
Justyna.maj. napisał/a:To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Właśnie: typowy facet. Co odróżnia typowego faceta od typowego mężczyzny? Typowy facet uważa, że kobieta powinna być bierna w seksie. W przeciwnym razie to pewnie kurfa jest. Typowy mężczyzna chce być z kobietą aktywną, wykazującą inicjatywę w seksie.
Jesteś z typowym facetem i z pewnością nie zdrowym, a zakompleksionym maluczkim.
W punkt
Sorrki,ale normalny facet nie będzie podejrzewał swojej partnerki,że robi lody na lewo i prawo,tylko dlatego,że ona lubi ten rodzaj pieszczot z nim.
I nie powie jej,że się jej brzydzi...buzi nawet jej da po wszystkim
Urodził się dupkiem ten Twój men,a potem tylko mu genitalia urosły...nic więcej.
30 2016-05-18 19:39:03 Ostatnio edytowany przez Harvey (2016-05-18 19:44:29)
Klio napisał/a:Justyna.maj. napisał/a:To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Właśnie: typowy facet. Co odróżnia typowego faceta od typowego mężczyzny? Typowy facet uważa, że kobieta powinna być bierna w seksie. W przeciwnym razie to pewnie kurfa jest. Typowy mężczyzna chce być z kobietą aktywną, wykazującą inicjatywę w seksie.
Jesteś z typowym facetem i z pewnością nie zdrowym, a zakompleksionym maluczkim."Typowym" miałam na myśli bardziej to ze jest normalny i wykazuje chęci do seksu. Nie ma w nim nic dziwnego.nie wiem czy to był tekst aby mnie w jakiś sposób sprawdzić czy on naprawdę boi się ze go zdradzę
To pizduś. Nawet nie facet. Co dopiero mężczyzna.
EDIT:
Dla mnie to nie do pomyślenia by powiedzieć kobiecie którą kocham, która chce mi dobrze zrobić ustami - sorry maleńka, ale jak mi obracałaś pilota to pewnie i innym będziesz to robić. Ręce opadają...
Klio napisał/a:Justyna.maj. napisał/a:To typowy zdrowy facet i ma ochotę zwyczajnie na seks. Dlatego tez jego wypowiedź tak mnie zdziwiła. W dodatku powiedzieć coś takiego własnej partnerce z którą planuje się przyszłość jest strasznie przykre.
Właśnie: typowy facet. Co odróżnia typowego faceta od typowego mężczyzny? Typowy facet uważa, że kobieta powinna być bierna w seksie. W przeciwnym razie to pewnie kurfa jest. Typowy mężczyzna chce być z kobietą aktywną, wykazującą inicjatywę w seksie.
Jesteś z typowym facetem i z pewnością nie zdrowym, a zakompleksionym maluczkim."Typowym" miałam na myśli bardziej to ze jest normalny i wykazuje chęci do seksu. Nie ma w nim nic dziwnego.nie wiem czy to był tekst aby mnie w jakiś sposób sprawdzić czy on naprawdę boi się ze go zdradzę
Ależ oczywiście, że typowy facet wykazuje chęci do seksu. Jednocześnie typowy facet odmawia tego prawa kobiecie, a zwłaszcza kobiecie wobec której ma poważne plany. Typowy zakompleksiony facet uważa, że każda inicjatywa kobiety w zakresie seksualności jest pierwszą jaskółką zdrady. Dlatego typowy facet woli, gdy leżysz jak kłoda w łóżku, bo wtedy może spać spokojnie. Nie boi się już tak bardzo, że zrzucisz majtki na widok pierwszego lepszego mężczyzny. Ty niestety moja droga pogrążyłaś się w oczach tego typowego faceta. Wykazałaś się inicjatywą, chciałaś sprawić mu przyjemność seksem oralnym i on już wie, że o ile nie zdradziłaś go jeszcze, to zrobisz to wkrótce. Po prostu taka kurfa z Ciebie...
No i tak to właśnie jest... Facet zamiast się cieszyć ze ma taką kobietę to doszukuje się drugiego dna. Czuje się okropnie. Cały związek poszedł w cholerę
No i tak to właśnie jest... Facet zamiast się cieszyć ze ma taką kobietę to doszukuje się drugiego dna. Czuje się okropnie. Cały związek poszedł w cholerę
Zapewne tak. Jak tak jest na początku to końca wolałbym nie widzieć
No widzisz dziołcha,a tak się spieniłaś na początku
Czasami warto zobaczyć coś,czyimiś oczami,na chłodno,bez emocji.
Posłuchać rad starszych koleżanek....i kolegów również.
Ale mozecie mi wytłumaczyć jak do tej całej sytuacji mają się kompleksy? Ktoś tu powiedział ze jest to typowa reakcja zakompleksionego faceta. Tzn on się boi ze znajdę sobie kogoś innego?
Ale mozecie mi wytłumaczyć jak do tej całej sytuacji mają się kompleksy? Ktoś tu powiedział ze jest to typowa reakcja zakompleksionego faceta. Tzn on się boi ze znajdę sobie kogoś innego?
Dla mnie ta sytuacja jest kuriozalna a twój "męszczyzna" obszczymurkiem.
Tak nie traktuje się kobiety którą się kocha.
No ale to Klio już tłumaczyła,przemawia przez niego strach.
to nie jest żadna typowa sytuacja ani typowy facet
trafilas na totalnego idiote i raczej należy on do mniejszości
ba może nawet wyjątek
Ale mozecie mi wytłumaczyć jak do tej całej sytuacji mają się kompleksy? Ktoś tu powiedział ze jest to typowa reakcja zakompleksionego faceta. Tzn on się boi ze znajdę sobie kogoś innego?
Zastanów sie sama: Czy pewny siebie, pozbawiony kompleksów mężczyzna, mający zdrowy pogląd na siebie i związek, uznałby, że skoro jemu sprawiasz przyjemność, to pewnie robisz to z innymi mężczyznami? Czy odczuwałby potrzebę ograniczenia Twojej ekspresji w seksie, zachowań, bo a nuż zechcesz to robić z kimś innym? Czy odczuwałby tak mocno strach przed zdradą? Czy roiłby sobie w głowie scenariusze, że skoro jemu loda zrobiłaś, to robisz go innym? Czy to poczucie zagrożenia sprawiłoby, że zacząłby odczuwać odrazę do partnerki?
Kompleksy walą po oczach. Twój nieco mniejszy niż „ogromny szacunek” do siebie również
Oj przestancie bo teraz dziewczyna zacznie myslec taki on biedny zakompleksiony niepewny siebie misio. To ja mu pomoge, zrozumie, pokaze mu ze nie jestem pania lekkich obyczajow. Autorko ten chlopak to zwykly cham i prostak. No naprawde chcesz byc z kims kto uwaza Cie za puszczalska tylko dlatego ze seks z nim sprawia Ci przyjemnosc i lubisz sprawiac przyjemnosc jemu?
41 2016-05-18 20:41:06 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-18 20:41:28)
Oj przestancie bo teraz dziewczyna zacznie myslec taki on biedny zakompleksiony niepewny siebie misio. To ja mu pomoge, zrozumie, pokaze mu ze nie jestem pania lekkich obyczajow. Autorko ten chlopak to zwykly cham i prostak. No naprawde chcesz byc z kims kto uwaza Cie za puszczalska tylko dlatego ze seks z nim sprawia Ci przyjemnosc i lubisz sprawiac przyjemnosc jemu?
Kompleksy to fakt i tyle. Jeżeli ona zechce postawić się w roli Maryi Magdaleny i sypać popiołem po swojej głowie całe życie, żeby tylko biedny zakompleksiony misio czasem nie pomyślał sobie, że ona jest doczesna, a nie święta, to już jej sprawa
O kutfa
OOO KUTFA!!! Czytam i nie wierzę!
On ma kompleksy i wykazuje skłonności ku chorobliwej zazdrości! Wyobrażasz sobie, co musi mieć w tym głupim łbie, żeby ci coś takiego wypalić? I to po dobrze zrobionym lodzie? Och żeby się nie zesrał z tych wątpliwości, ale jak brałaś do buzi ich na tamtą chwilę nie miał? Dopiero go po wszystkim naszły? Więc strzela focha, nie odzywa się, a później strzela z armaty do wróbla! No debil jak nic, coś takiego powiedzieć..zrobić!
Nawet, gdybyś go kopnęła w krocze- ai tak nic by pewnie nie poczuł, bo zwyczajnie NIE MA JAJ!
Jozefina napisał/a:Oj przestancie bo teraz dziewczyna zacznie myslec taki on biedny zakompleksiony niepewny siebie misio. To ja mu pomoge, zrozumie, pokaze mu ze nie jestem pania lekkich obyczajow. Autorko ten chlopak to zwykly cham i prostak. No naprawde chcesz byc z kims kto uwaza Cie za puszczalska tylko dlatego ze seks z nim sprawia Ci przyjemnosc i lubisz sprawiac przyjemnosc jemu?
Nie...no ma chyba na tyle oleju w głowie,że dostrzega w co wdepnęła.
Majka ona sie pyta czy on mial prawo wydac PRZYKRA opinie. Ona sie pyta co to moglo spowodowac. Ona po opini ze jest puszczalska probowala to obrocic w zart. Ona sie uczepi kazdej opini dajacej jej szanse ze on biedny i ze go sie da naprawic
majkaszpilka napisał/a:Jozefina napisał/a:Oj przestancie bo teraz dziewczyna zacznie myslec taki on biedny zakompleksiony niepewny siebie misio. To ja mu pomoge, zrozumie, pokaze mu ze nie jestem pania lekkich obyczajow. Autorko ten chlopak to zwykly cham i prostak. No naprawde chcesz byc z kims kto uwaza Cie za puszczalska tylko dlatego ze seks z nim sprawia Ci przyjemnosc i lubisz sprawiac przyjemnosc jemu?
Nie...no ma chyba na tyle oleju w głowie,że dostrzega w co wdepnęła.
Majka ona sie pyta czy on mial prawo wydac PRZYKRA opinie. Ona sie pyta co to moglo spowodowac. Ona po opini ze jest puszczalska probowala to obrocic w zart. Ona sie uczepi kazdej opini dajacej jej szanse ze on biedny i ze go sie da naprawic
Że chcesz powiedzieć że jak to... głupia jest ?
no beeez jaaaaaj! toż to parodia faceta jest!
majkaszpilka napisał/a:Jozefina napisał/a:Oj przestancie bo teraz dziewczyna zacznie myslec taki on biedny zakompleksiony niepewny siebie misio. To ja mu pomoge, zrozumie, pokaze mu ze nie jestem pania lekkich obyczajow. Autorko ten chlopak to zwykly cham i prostak. No naprawde chcesz byc z kims kto uwaza Cie za puszczalska tylko dlatego ze seks z nim sprawia Ci przyjemnosc i lubisz sprawiac przyjemnosc jemu?
Nie...no ma chyba na tyle oleju w głowie,że dostrzega w co wdepnęła.
Majka ona sie pyta czy on mial prawo wydac PRZYKRA opinie. Ona sie pyta co to moglo spowodowac. Ona po opini ze jest puszczalska probowala to obrocic w zart. Ona sie uczepi kazdej opini dajacej jej szanse ze on biedny i ze go sie da naprawic
Być może Józefina
Niejedno kretyńskie posunięcie widziałam.
Ale to jej życie,jej związek.
U mnie taki burak, by wypierda***ał w podskokach.
Nie byłoby nawet o czym dyskutować.
Jozefina napisał/a:majkaszpilka napisał/a:Nie...no ma chyba na tyle oleju w głowie,że dostrzega w co wdepnęła.
Majka ona sie pyta czy on mial prawo wydac PRZYKRA opinie. Ona sie pyta co to moglo spowodowac. Ona po opini ze jest puszczalska probowala to obrocic w zart. Ona sie uczepi kazdej opini dajacej jej szanse ze on biedny i ze go sie da naprawic
Że chcesz powiedzieć że jak to... głupia jest ?
no beeez jaaaaaj! toż to parodia faceta jest!
Nie nie glupia. Kochajaca za bardzo. Tylko nie.siebie. na jej nieszczescie.
U mnie taki burak, by wypierda***ał w podskokach.
Nie byłoby nawet o czym dyskutować.
To dlatego, że nie masz "ogromnego szacunku do siebie". Masz tylko taki zwykły....
majkaszpilka napisał/a:U mnie taki burak, by wypierda***ał w podskokach.
Nie byłoby nawet o czym dyskutować.To dlatego, że nie masz "ogromnego szacunku do siebie". Masz tylko taki zwykły....
Każdy ma jakąś ułomność
Ja nie napisałam co z nami dalej będzie. I dajcie spokój z tym obroceniem w zart bo czasem sa takie napięte sytuacje w zwiazku ze tezeba miec teoche dystansu bo jezeli tego dustasu sie nie ma to zaraz jest klotnia. Po prostu narazie nie mogę się po tym otrząsnąć i próbuje się dowiedzieć co takiego siedzi w jego głowie ze użył takich słów do partnerki.
50 2016-05-18 21:05:10 Ostatnio edytowany przez Jozefina (2016-05-18 21:06:44)
Ja nie napisałam co z nami dalej będzie. I dajcie spokój z tym obroceniem w zart bo czasem sa takie napięte sytuacje w zwiazku ze tezeba miec teoche dystansu bo jezeli tego dustasu sie nie ma to zaraz jest klotnia. Po prostu narazie nie mogę się po tym otrząsnąć i próbuje się dowiedzieć co takiego siedzi w jego głowie ze użył takich słów do partnerki.
Justyna ale to sa wlasnie rzeczy ktorych sie nie obraca w zart. Najwyzej moglas mu powiedzieć Trzeba bylo powiedziec wprost ze tego nie lubisz. A nie insynuowac ze jestem puszczalska. I odlozyc sluchawke
Ech cos Mi sie wydaja ze ty wiecej takich kwiatkow obracasz w zart. I jestes mistrxynia w dystansie
Ja nie napisałam co z nami dalej będzie. I dajcie spokój z tym obroceniem w zart bo czasem sa takie napięte sytuacje w zwiazku ze tezeba miec teoche dystansu bo jezeli tego dustasu sie nie ma to zaraz jest klotnia. Po prostu narazie nie mogę się po tym otrząsnąć i próbuje się dowiedzieć co takiego siedzi w jego głowie ze użył takich słów do partnerki.
A...to jednak Józefina ma rację,gratki Kochana.
Żeby nawet sytuacja była napięta jak baranie jaja,to żaden facet nie miałby prawa,aby nazwać mnie dziwką.
Ja,w przeciwieństwie do Ciebie Autorko, nie starałabym się obrócić w żart czegoś,co jest obelgą,chamstwem i skurwysyństwem.
Ja, nie pozwoliłabym,aby ktoś...kto nosi puste spodnie,zniżał mnie do poziomu parkietu.
Ja, nie starałabym się rozkminiać,co patałachowi siedziało w głowie.
Ja,przyjęłabym do świadomości,że jestem dla niego dziwką.
End Of Story.
Justyna.maj. albo jesteś trolem albo jakaś dziwna.
Będę szczery do bólu (jak mnie zaraportujecie do administracji to się nie obrażę bo dłużej nie zniosę takiej naiwności)
Obrobiłaś gałę gościowi który nazwał cię po tym k*rwą bo będziesz obrabiać gałę innym a ty kminisz temat "co biedny miś miał na myśli". A no to, że skoro jemu obrabiałaś gałę to i innemu możesz! Biedny miś strzelił focha za obrobienie gały i czuje się z tym źle bo wie że następny miś będzie lepszy od niego i jemu też będziesz obrabiać gałę.
Jest niedowartościowanym dupkiem z ego poniżej zera ze świadomością przedszkolaka, traktuje cię teraz jak zwykłą k*rwę i się obraża bo wie że w końcu przejrzysz na oczy i kopniesz go w d*pę. No chyba że ta twoja miłość tak cie oślepiła że zapomniałaś którędy iść do przodu.
Obudź się dziewczyno bo żal czytać.
(wszystkich urażonych przepraszam, ale są jakieś granice....)
A na co się tu obrażać?
Taka prawda.
Kredki do malowania świata, zostawmy przedszkolakom.
Stwiedzil ze jeżeli ja nie mam oporów zrobić mu dobrze ustami to zapewne innemu tez bym zrobiła i on czuje do mnie odraze!
Ja nie napisałam co z nami dalej będzie. I dajcie spokój z tym obroceniem w zart bo czasem sa takie napięte sytuacje w zwiazku ze tezeba miec teoche dystansu bo jezeli tego dustasu sie nie ma to zaraz jest klotnia. Po prostu narazie nie mogę się po tym otrząsnąć i próbuje się dowiedzieć co takiego siedzi w jego głowie ze użył takich słów do partnerki.
Dla Ciebie to stwierdzenie nie było powodem do kłótni, a do nabrania dystansu... Ja jednak nie zamienię swojego statystycznego szacunku do siebie, na Twój ogromny...
Teraz zastanawiasz się „co siedzi w jego głowie”. Pewności mieć nie mogę, więc rzucę luźne propozycje: siano, kisiel, ewentualnie niewiele czegoś. Nie ważne czego, ważne, że niewiele
Upierasz się żeby ratować ten cudowny związek, bo to Twój pierwszy, najpierwsiejszy partner seksualny. Dla Twojego własnego dobra warto by było dojść do wniosku, że nie powinien być ostatnim. Niech się ziszczą jego rojenia i uprawiaj seks jaki Ci się żywnie podoba z typowym mężczyzną, a nie facetem. Tego z całego serca życzę
Zawsze uświadamiacie prawdę w tak okrutny i chamski sposób? Naśmiewając się przy okazji z pytającego?
Niestety tak najszybciej dociera do zaślepionych
Zawsze.
Ściągamy świecący papierek i kolorowe wstążeczki, z marnej jakości tego,co znajduje się w środku.
A co znajduje się w środku,opisała Autorka.
W zasadzie jak woal spadł,można zobaczyć "nic" w czystej postaci
Zawsze uświadamiacie prawdę w tak okrutny i chamski sposób? Naśmiewając się przy okazji z pytającego?
Tak.
Raczej sie z autorki nie nasmiewam. A przynajmniej nie mam takiego celu. Przykro mi jesli tak to wyglada
Przeczytawszy "to" zastanawiam się czy potrafię chodź w najmniejszym stopniu czytać ze zrozumieniem paczony tekst
Majka, masz moje całkowite rozgrzeszenie. Wypij zgrzewkę redbbulli aby była moc gnoić gościa ile w lezie ^^
Co za dziwoląg, dziewczyna mu lodzika z przyjemnością zrobi a panisko qwa jakieś fochy i wypominki odwala. Takiej historii to tu na forum jeszcze chyba nie było.
Zaskoczona jestem, przez duże Z.... i chyba mi brakuje słów na komentarz.
Piłka prosta - piszesz mu, że jeszcze tak cię nikt nigdy nie obraził, że jak mógł coś takiego o tobie pomyśleć. Czujesz się zszokowana i skoro on śmiał cos takiego pomyśleć, to nie chcesz mieć z nim nic wspólnego. NIC WIĘCEJ. I się nie odzywasz, nie odpisujesz, nie odbierasz telefonu od niego. Może coś jeszcze będzie z tego związku, ale musisz go sprowadzić mocno do parteru. On ma cię SZANOWAĆ. Na ewentualne przeprosiny z kwiatami - wszystko z jego inicjatywy - możesz się zgodzić najwcześniej po tygodniu Przez ten czas ochłoniesz i zastanowisz się jak z nim porozmawiać i czy chcesz być w ogóle z kimś, kto ma takie irracjonalne wyobrażenia. A jak on się obrazi śmiertelnie, że strzeliłaś focha, to znaczy że nie jest wam jednak w życiu "razem po drodze". Lepiej się rozstać i oszczędzić sobie na przyszłość takich szopek.
Przeczytawszy "to" zastanawiam się czy potrafię chodź w najmniejszym stopniu czytać ze zrozumieniem paczony tekst
Majka, masz moje całkowite rozgrzeszenie. Wypij zgrzewkę redbbulliaby była moc gnoić gościa ile w lezie ^^
Co za dziwoląg, dziewczyna mu lodzika z przyjemnością zrobi a panisko qwa jakieś fochy i wypominki odwala. Takiej historii to tu na forum jeszcze chyba nie było.
Red Bull'i ci u mnie dostatek,ale i tę zgrzewkę przyjmę jako....jako na zaś
A pamiętasz Wuwu...Idiotkę 27?
Daj sobie spokój z tym zaburzonym gościem. Dziś chodzi o loda, a za chwilę będzie chodziło o ubieranie, hobby, wyjścia. Uciekaj czym prędzej.
Co za kretyn, ten gość! Większość facetów cieszyłaby się jak dzieci, że laska chętnie im loda robi, z entuzjazmem i bez narzekania, a ten się obraził! Aż trudno w to uwierzyć.
Może ma tzw. kompleks dziwki i madonny. Loda robi dziwka, a ukochana kobieta powinna być cicha skromna, nie miewać potrzeb seksualnych i ogólnie leżeć jak kłoda (close your eyes and think of England). A tu proszę, jego dziewczyna jest chyba zboczona i wyuzdana.
Znajdź sobie, autorko, innego faceta, normalnego jakiegoś, dla którego to, że lubisz seks będzie normalne.
Co robic? Tak jak Ci wszyscy tu napisali- WIAC jak najdalej od tego dupka!