Elle88 napisał/a:Jaka tematyka? "Życiowa"
Na ile 10 -latka jest w stanie napisać coś o życiu.. Nie ukrywam, że już wtedy wątki seksualne pojawiały się 
No ja tez smakowe i ..bleeeeeeeh, przesyt mam.
Ps. To jak Wy to oglądacie? Online wymieniacie uwagi czy jak? 
Fajnie.
WRÓCIŁAM! :*
Hahahaha, serio, w wieku 10 lat już?
Najs, widzę, że obie szybko zaczęłyśmy się tymi sprawami interesować
A jakiś alkohol poza tym lubisz?
Mamy otwarte dwa okna, z filmem i z fejsem, no i oglądamy plus piszemy przy okazji. Śmiesznie jest, tym bardziej, że to był jeden z najbardziej kijowych filmów, jakie kiedykolwiek widziałam
truskaweczka19 napisał/a:Happi, no tak, jezeli napisze z kims, to z kims zaufanym. To fajnie :-) Podziwiam ten perfekcjonizm, bo sama nie jestem i przez to czssem cos zrobilam srednio, choc moglo byc lepiej. A to wlasnie przez moja niecierpliwosc i lenistwo
Takze jezeli cos zajmie wiecej czasu, to mi sie nie chce, ale postaram sie cos z tym zrobic, bo czesto warte to jest efektow. Nie jestem tez zbyt ambitna, jak dostalam 3 to sie nie przejmowalam, nie staralam sie bardzo miec 4 i 5. Tzn czasem sobie obiecywalam, ze sie postaram, ale szybko mi mijalo. Gdyby dalo sie tak na szybko zmienic jakies cechy charateru to wlasnie te bym zmienila, bym chetniej robila rozne rzeczy, nie musiala sie zmuszac, bo chcialabym tego sama z siebie ;-) Sama nad tym pracuje, ale akurat te rzeczy ciezko zmienic, choc jakies efekty sa. Troche mi pomaga jak mam jakis cel, ale musze sobie ciagle go powtarzac. Jak ktos jest ambitny to raczej nie musi, bo sam chce to robic, to go napedza. Ja musze za to bardziej ciagle sobie mowic dlaczego cos robie i jest ciezej, ale no tak juz jest ;-)
Podziwiam tez, ze ulozylas sobie ile ma miec rozdzialow, stron itp. Ja chyba nie umiem byc tak skrupulatna, szkoda. Mysle, ze zaczne pisac, a dalsze rzeczy ile ma byc stron itp pozniej przemysle, bo po prostu teraz nie wiem, nie jestem pewna. Ten dokladniejszy plan bede miala chyba pozniej.
Niemniej jak kiedys bedziesz chciala, zebysmy tez przeczytali co napisalas, to chetnie przeczytam :-)
A kto to ten Klamczuszek co bedziesz z nim film ogladac? Pewnie pisalas, ale moze tego nie przeczytalam. Nie zawsze mam czas nadrobic wszystko.
Właśnie ja zawsze miałam tak, że mierzyłam wysoko, szczególnie jeśli chodziło o edukację. Od dziecka uczyłam się wszystkiego sama, zresztą nikt nie był skory do pomocy. Chciałam być najlepsza, wiedzieć jak najwięcej. Bardzo szybko chłonęłam wiedzę. Później trochę to zostało u mnie stłumione przez sytuację w domu, wpadłam w coś na kształt depresji, ale teraz, gdy jest ze mną znowu lepiej, to nie ma bata, bym na przyklad w szkole pozwoliła sobie na niską ocenę. Nie umiałabym. Nie robię tego, bo muszę, albo dlatego, że ktoś tego ode mnie wymaga, bo tak nie jest. Rodzice nie przywiązują wagi do moich ocen. Zawsze robię to dla satysfakcji, żeby pokazać sobie, że potrafię. W innych aspektach życia nie jest to aż tak zauważalne, ale jak coś się dla mnie liczy, to się w to wkręcam na maksa. Albo robię coś najlepiej jak potrafię, albo wcale się za to nie zabieram. Na ogół to przydatne i lubię tę cechę, ale czasem bardzo upierdliwe, bo bywa, że zwracam zbyt wielką uwagę na detale, które tak naprawdę nie mają znaczenia. Dlatego staram się to trochę kontrolować.
Wiesz, ja po prostu wiem mniej więcej jaka będzie długość każdego rozdziału, oczywiście to nie jest policzone co do strony, ale myślę, że dużo się nie pomylę. Chociaż przeraża mnie trochę myśl, że mam do napisania jakieś 500 stron...
Dobrze, na pewno podeślę!
To jest Kłamca - użytkownik tego forum
Nawet wpadł tu kiedyś na chwilę, ale on zazwyczaj się nie ujawnia (a szkoda) 