Ojej, jaki edukacyjny post z samego rana przyszło mi przeczytać 
KrzysztofWasacz napisał/a:vinnga, Krejzolka82, Anemonne, Szanowne Panie..prosta zasada nie mam na temat czegoś pojecia nie wypowiadam się ok?
Ach, widzę, że kolejny pan z kategorii: "wiem lepiej co powinnaś myśleć i czuć, kobieto". A mi, niedouczonej, zawsze wydawało się, że największe prawo do wypowiadania się w kwestii własnych odczuc i wrażeń ma posiadacz/ka tychże wrażeń...
KrzysztofWasacz napisał/a:i nawet w CV czy liście motywacyjnym warto nieco podrasować rzeczywistość by znaleźć pracę..
I znowu wychodzą moje braki... Bo byłam przekonana, że do CV wyciąga się po prostu najlepsze rzeczy ze swojego życiorysu, pomija gorsze (i/lub zbędne). Nigdy nie wpadłabym na pomysł wpisywania, że znam biegle angielski kiedy umiem wypowiedzieć w nim kilka zdań w stylu "Kali jeść, Kali pić". A widzę, że trzeba wpisywać. Tak jak przebojowość obowiązkowo powinna znaleźć się w opisie każdej ciapy na portalu randkowym. Przecież kobieta, tak jak pracodawca, nigdy nie zorientuje się, że przedstawiono mu bzdury... A jeśli, jakimś cudem, by sie zorientowali - na pewno będą zachwyceni znakomitym PR-em pracownika czy kandydata na partnera
KrzysztofWasacz napisał/a:Wasze rady to tak trochę jakby topielec wyłowiony z jeziora nauczał pływania, no żart jakiś..
Na jakiej podstawie uznałęś kobiety za topielców w kwestii upodobań kobiet?
Po lekturze tego posta przychodzi mi na myśl zupełnie odmienne porównanie - polemika z Panem o kobiecych gustach to jak przydzielenie mistrza olimpijskiego do nauki pływania przedszkolaków. Odrobinę odmienny poziom...
KrzysztofWasacz napisał/a:"Piękny i namiętny" - czy to Was nie śmieszy?
Tak, śmieszy. W pierwszym odruchu. W odruchu drugim jest tylko żałosne.
KrzysztofWasacz napisał/a:to ma pokazywać że gość ma jaja,
Ale nie pokazuje.
KrzysztofWasacz napisał/a:że ma dystans bo to nie profil zawodowego modela, co jest złego w tym loginie?
Jest tak prosty, że aż prymitywny. Pokazuje, że gościa nie stać na nic więcej niż określenie siebie najprostszymi, jednoznacznymi przymiotnikami. Że nie należy spodziewać się po nim grama kreatywności, spontaniczności i...samokrytyki.
KrzysztofWasacz napisał/a:ile macie lat? 60 czy 70? jesteście starymi pannami?
Zapewne miał to być złośliwy przytyk. Niestety, jest on skonstruowany na tych samych zasadach, co propozycje Pańskich loginów (bardzo niskich lotów), więc budzi te same odczucia: śmiech i politowanie.
KrzysztofWasacz napisał/a:no trochę życia proponuje..jaki jest dobry login? "nudny i aseksualny Jasiu"?
A wiesz, że to całkiem fajna propozycja? Intryguje, zachęca do bliższego poznania, sprawdzenia, czy jest prawdziwy. Taki login pozwala przypuszczać, że właściciel jest facetem z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Oczywiście, wszystko wyjdzie już w pierwszej fazie korespondencji, ale jako pierwsze wrażenie ten login jest świetny.
KrzysztofWasacz napisał/a:zlecą się same modelki??
Hmmm, a to modelki mają się zlatywać? Jeśli myśleć stereotypami (że modelki są puste i głupie) to dla modelek faktycznie lepszy "Piękny i Namiętny". Jeśli jednak stereotyp jest nieprawdziwy lub z założenia celujemy w poziom IQ powyżej rozwielitki - żadna nie-rozwielitka na tego "Pięknego" nie poleci.
KrzysztofWasacz napisał/a:na prawdę?
Czy przyjmie Pan poradę od osoby z brakami w podstawach jezyka polskiego, że powyższy wyraz pisze sie łącznie?
KrzysztofWasacz napisał/a:a może opis w środku absolwent politechniki, zainteresowania - zmienne fazy rozrządu i II wojna światowa???
"Absolwent politechniki" brzmi sztucznie, drętwo i napuszenie. Nie polecam. Ale można to ująć np. tak: "skończyłem politechnikę i mam fiksację (bezpieczną dla otoczenia) na punkcie zmiennych faz rozrządu. Mogę o tym rozmawiać 24h/dobę, ale dla wyjątkowej kobiety, jeśli nie będzie podzielała mojej fascynacji, jestem skłonny ograniczyć się do 2h dziennie".
Osobiście bardzo interesuje mnie tematyka II wojny światowej, zapewne są też kobiety zainteresowane fazami rozrządu. Panie Krzysztofie, znowu wychodzi na to, że Pana krąg matrymonialnych zainteresowań (a więc i Pana porady) są ukierunkowane na rozwielitki...
KrzysztofWasacz napisał/a:Wiecie co jest najlepsze, że ja te różne sposoby do zareklamowania się testowałem miesiącami a nie przez jeden wieczór, też miałem problemy jak autor i się udało, byłem 2 i pół roku w związku z kobietą z portalu i jakoś mnie z tego nie rozliczała ani nie dziwiła się na nazwy loginów..bo każdy wie że to pół żartem, pół serio..znajomy od 1,5 roku jest w związku małżeńskim z kobietą która poznał na sympatii dzięki moim wskazówkom i mają małą pół roczną córeczkę..
No cóż, ja jestem 6 lat w związku zapoczątkowanym na portalu, wcześniej kilka latek sobie tam poznawałam różnych interesujących panów, ale najwyraźniej to zbyt nikłe doświadczenie, żeby mieć prawo wypowiadania się o tym, jacy mężczyźni przyciągają MOJĄ uwagę
KrzysztofWasacz napisał/a:Tak Was drogie Panie to boli, że autor będzie się umawiał na fajne randki z konkretnymi kobietami??
No własnie obawiamy się, że nie bedzie umawiał sie na żadne randki, a już na pewno nie z fajnymi kobietami... Jeśli już jakiś mężczyzna zwraca się o porady na naszym forum to wolałybyśmy, żeby otrzymał te porady jakieś sensowne...
KrzysztofWasacz napisał/a:Bo się wyróżni? bo nie będzie kolejnym Janem Kowalskim?? Stoją 4 auta srebrne, 5 czarnych i jeden odblaskowy zółty - pytanie za 100 pkt które auto bardziej się wyróżnia?
Wasze wypowiedzi to te czarne auta a ja pokazuje autorowi co zrobić by się przebić i być tym odblaskowym.
Naprawdę nie wiem, skąd u Ciebie takie przeświadczenie, że to Twoje porady wskazują właściwą drogę... Jako kobieta z doświadczeniem na portalach śmiem twierdzić, że właśnie Ty wskazujesz drogę do miałkości i bylejakości. "Pięknych" i "Namiętnych" w najróżniejszych odmianach jest na pęczki. Szalony romantyk jest niemal każdy... Żeby być żółtym autem trzeba czegoś znacznie bardziej kreatywnego. A jeśli kogoś na to nie stać to niech lepiej będzie zadbanym, błyszczącym czarnym autem, zamiast przykrywać się żółtą folią i udawać, że jest wyróżniającym sie autem żółtym. Przed pierwszą jazdą folię trzeba będzie zdjąć i rozczarowanie wtedy dużo większe niż jak sobie kobieta od razu weźmie któreś z tych czarnych aut...
KrzysztofWasacz napisał/a:Wg Was reklama Mc Donalda powinna tak wyglądać "beznadziejne jedzenie, rakotwórcze substancje, wrzody na żołądku, zatłuszczenie wątroby - ale zapraszamy na Big Maca bo przecież coś zjeść trzeba na mieście"..super reklama ciekawe czy marka padła by po miesiącu czy po dwóch..
Handlarz samochodowy z kolei powinien napisać- "witam prezentuje Passata, 17 lat w środku wszystko trzeszczy no ale tylko takie udało mi się dorwać za 2 tys euro bo przecież na czymś muszę zarobić, do wymiany kompletne sprzęgło za 3 tys, poprawki lakiernicze za 1000 zł, nowe opony a dalej cieszyć się jazdą, powininen w miarę dawać radę, z resztą i tak nie stac Państwa na nowego z salonu"...
Między wyciąganiem negatywów a wpisywaniem nieprawdziwych zalet jest ocean innych możliwości. Ani McDonald's, ani handlarz nie dopisują wyimaginowanych cudów w reklamach swoich produktów. McDonald's nigdzie nie twierdzi, że sprzedaje najzdrowsze jedzenie świata i że sie po nim chudnie - mimo to mają rzesze klientów. Podkreślają swoje atuty, pomijają wady - i tyle. Nie muszą zmyślać.
Podobnie w handlu autami. Żaden handlarz nie napisze, że 17-letni Passat ma lat 5 i 3 tys. przebiegu. Każdy dyskretnie pominie to, że "w środku wszystko trzeszczy", za to poda, że ma świeżo wymieniony rozrząd, doskonały stan podwozia i zamontowaną instalację gazową. I tak w sumie powinien być skonstruowany opis na portalu randkowym 
KrzysztofWasacz napisał/a:Na koniec tylko napisze że to że Wy Panie szanowne byście nie odpisały czy nawet nie zajrzały na taki profil a to o niczym nie świadczy 50 innych kobiet zainteresuje się, mogę zapewnić, to co Wy byście nie zrobiły to nie znaczy ze każda kobieta by tak postapiła i Drogie Panie, może od razu zaproponujcie autorowi żeby usunął konta na portalach bo w sumie te Wasze rady tylko do tego się sprowadzają.
Dlatego też wypowiadamy się we własnym imieniu, czego każdy użytkownik mózgu powinien być świadomy. Nie wiem więc, skąd taka zażarta dyskredytacja naszych wypowiedzi, a nawet krok dalej - próba dyskredytacji naszych osób z wykorzystaniem niskich lotów wycieczek osobistych.
Każdy użytkownik mózgu wie, że kobiety są bardzo różne. Większość, jak wynika z prawd matematycznych (
), jest przecietna. I one będą zainteresowane przeciętnym Janem Kowalskim, którym Pan KrzysztofWasacz zdecydowanie zakazuje być
KrzysztofWasacz napisał/a:P.S. na koniec tylko przedstawię (bo widze u Pań braki podstaw j. polskiego) wg słownika synonimy słów "piękny" i "namiętny"
Piękny - urodziwy, atrakcyjny, ładny, uroczy, zjawiskowy, pyszny, fantastyczny
Namiętny - zmysłowy, pociągający, kuszący, gorący, ognisty, płomienny, zniewalający
Dziękujemy za doedukowanie. Prosze mnie jeszcze oświecić jakie znaczenie mają te synonimy dla faktu, że "Piękny i Namiętny" brzmi śmiesznie i budzi politowanie?