Moje miasto, dobrej nocy Cichy https://vimeo.com/103269075 a my tu sobie...
1,691 2016-07-13 01:05:45 Ostatnio edytowany przez Jej Wysokość Zwiewność (2016-07-13 01:06:56)
1,692 2016-07-13 01:07:28
Dziewczę moje Kochane, dla swojego dobra, daj sobie z Nim już spokój!!!
Nie za tydzień, nie jutro, ale w tym momencie!!!Pisz tutaj po prostu.
Wiesz, że emocji Ci tutaj nie braknie
Wiem, Ciociu Krejzi (mogę tak mówić?)
Więcej dowodów rzeczowych nie potrzeba...
Jakby chciał MNIE, to by nie wrzucał nigdzie zdjęć. Bo i po co? Żeby jakieś obce laski dawały mu serduszka i do niego pisały?
Nawet jeśli tylko o to by chodziło, to ja nie chcę takiego faceta dla siebie.
No nic.
Niedobrze mi tylko, bo siedzi tam, jednocześnie ze mną... hm... flirtując?
Dobrze, że Jacenty już mi wiadro podarował.
1,693 2016-07-13 01:09:26
A teraz czas spać, jutro rano muszę być w Warszawie.
Dobrej nocy!
A co kolejny spadochroniarz? xDD
1,694 2016-07-13 01:11:04
Happi , poka tego gościa co? Na prive
ciekawa jestem co to za ananasOczywiście nic na siłę, pytam z wrodzonej wścibskości
Pokazałabym, ale on tak kiepskie zdjęcia sobie robi, że szkoda gadać.
W ogóle nie wiem do teraz, jak to się stało, że ja mu serduszko dałam, naprawdę
Na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach
Miał jedynie jakieś wspólne zdjęcie ze mną, na którym wyglądał lepiej.
Ale mi nigdy go nie zdążył wysłać, a teraz mi nie jest potrzebne
Niech wyrywa laski na badoo.
P.S. Chyba, że takie mniej więcej Ci wystarczy, to mogę wysłać
1,695 2016-07-13 01:12:33 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-13 01:12:56)
Moje miasto, dobrej nocy Cichy https://vimeo.com/103269075 a my tu sobie...
Odbijam w podobnym klimacie, akurat do
cichyfacet napisał/a:A teraz czas spać, jutro rano muszę być w Warszawie.
Dobrej nocy!A co kolejny spadochroniarz? xDD
Że co proszę?
1,696 2016-07-13 01:12:35
Happi, ja jakby co mogę postawić jakieś winko ;D
1,697 2016-07-13 01:12:37
PEwnie, może być jakie nie bądź . Ciekawa jestem po prostu w jakim typie faceta gustujesz
1,698 2016-07-13 01:14:13 Ostatnio edytowany przez Jej Wysokość Zwiewność (2016-07-13 01:17:00)
Wiem, nie chcesz się golić
Krejzolka świntuchu, robiłam to w niedzielę alleluja!
W tle gra Bibel.tv w HD
Happi otworzyłam wino pół godziny temu, mogę wypić w dowolnej intencji.
Mów...
Lucyfer tylko się ciąć, co za klimaty (kiedyś gustowałam w takich).
Ale zdjęcie świetne
1,699 2016-07-13 01:16:05
Krejzolka82 napisał/a:Dziewczę moje Kochane, dla swojego dobra, daj sobie z Nim już spokój!!!
Nie za tydzień, nie jutro, ale w tym momencie!!!Pisz tutaj po prostu.
Wiesz, że emocji Ci tutaj nie braknieWiem, Ciociu Krejzi (mogę tak mówić?)
Więcej dowodów rzeczowych nie potrzeba...
Jakby chciał MNIE, to by nie wrzucał nigdzie zdjęć. Bo i po co? Żeby jakieś obce laski dawały mu serduszka i do niego pisały?
Nawet jeśli tylko o to by chodziło, to ja nie chcę takiego faceta dla siebie.No nic.
Niedobrze mi tylko, bo siedzi tam, jednocześnie ze mną... hm... flirtując?
Dobrze, że Jacenty już mi wiadro podarował.
Jasne Dziecino
Tytułuj mnie per Ciocia Krejzi
Ja żem też Ciekawski babsztyl, więc też poproszę o jakieś fociszo Pana, jak chcesz oczywiście.
1,700 2016-07-13 01:16:11 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-13 01:18:12)
Happi, ja jakby co mogę postawić jakieś winko ;D
Okej, to wpadaj Tylko z małym poślizgiem, bo będę wyglądała normalnie pewnie jakoś tak koło piątku-soboty
Ale akurat weekend, to się dobrze zgra
PEwnie, może być jakie nie bądź . Ciekawa jestem po prostu w jakim typie faceta gustujesz
No to chwila
Happi otworzyłam wino pół godziny temu, mogę wypić w dowolnej intencji.
Mów...
Pij za nas! Za kobiety z tego forum!
I za wszystkich fajnych facetów, których ... JESZCZE nie poznałyśmy <3
Jasne Dziecino
Tytułuj mnie per Ciocia KrejziJa żem też Ciekawski babsztyl, więc też poproszę o jakieś fociszo Pana, jak chcesz oczywiście.
Okej. Wyślę Wam
Tylko z góry mówię - nie sugerujcie się w pełni nim samym
Bo ja z tak różnymi facetami się już umawiałam...
Łączy ich tylko parę cech, ale tego się na pierwszy rzut oka nie wyłapie
1,701 2016-07-13 01:18:40
I za wszystkich fajnych facetów, których ... JESZCZE nie poznałyśmy <3
Ale poznamy!!!!!!!!!!!!!!!
1,702 2016-07-13 01:21:09
No, wreszcie WuWu trochę odważniej, choć nadal nie 'otwartym tekstem' good
1,703 2016-07-13 01:22:26
Krejzolka świntuchu, robiłam to w niedzielę alleluja!
A ta "łatka" świntucha to za co?
Pamiętaj, nie znasz godziny ani dnia, kiedy będziesz musiała być gładziutka!!! Amen.
A to tutaj "łatka" ta pasuje.
1,704 2016-07-13 01:24:46
Ok zaczynam, czy muszę wypić butelkę do końca?
Intencja przednia!
Podgłaśniam Bibel.tv HD
Fascynują mnie mężczyźni, przystojni, obiektywnie atrakcyjni fizycznie którzy tam siedzą i wysłuchują kazań. Zastanawiam się jacy są w łóżku, grzesznicy ale z żoną można.
1,705 2016-07-13 01:24:55
Dostałam.
O rany jaki chłopaczek
Młodziak straszny, ale sympatyczny. hihi
I tak wracając.. Myślę, że po rozstaniu żaden facet nie chce wskakiwać odrazu w kolejny związek. On chce "obadać opcje", to jest absolutnie zrozumiałe i normalne. Gorzej, że jest nie fair, bardzo nie fair
1,706 2016-07-13 01:25:25
Dzięki, Happi za fociszko, ale pozwolisz, że nie skomentuję.
1,707 2016-07-13 01:26:19
Krejzolka świntuchu, robiłam to w niedzielę alleluja!
W tle gra Bibel.tv w HD
Happi otworzyłam wino pół godziny temu, mogę wypić w dowolnej intencji.
Mów...Lucyfer tylko się ciąć, co za klimaty (kiedyś gustowałam w takich).
Ale zdjęcie świetne
Mojej muzyki słuchaj!
A ta "łatka" świntucha to za co?
Pamiętaj, nie znasz godziny ani dnia, kiedy będziesz musiała być gładziutka!!! Amen.
A to tutaj "łatka" ta pasuje.:D![]()
A po co zaraz 0??
Nie rozumiem tego.
1,708 2016-07-13 01:28:40
Ale poznamy!!!!!!!!!!!!!!!
![]()
![]()
No jasne, że poznamy!
Ok zaczynam, czy muszę wypić butelkę do końca?
Intencja przednia!
Pij ile dasz radę!
Ulżyj sobie
Dostałam.
O rany jaki chłopaczek![]()
Młodziak straszny, ale sympatyczny. hihi
I tak wracając.. Myślę, że po rozstaniu żaden facet nie chce wskakiwać odrazu w kolejny związek. On chce "obadać opcje", to jest absolutnie zrozumiałe i normalne. Gorzej, że jest nie fair, bardzo nie fair
No sympatyczny jest Na żywo jeszcze lepiej
Ale właśnie. Co z tego, skoro tak się zachowuje.
Mam ochotę mu wygarnąć tę aktywność na portalach, ale szkoda zachodu.
Lepiej chyba powoli, w ciszy, się wycofać i mieć spokój.
Dzięki, Happi za fociszko, ale pozwolisz, że nie skomentuję.
Jasne, nie musisz komentować
1,709 2016-07-13 01:29:52 Ostatnio edytowany przez Jej Wysokość Zwiewność (2016-07-13 01:42:14)
Ok zaczynam, czy muszę wypić butelkę do końca?
Intencja przednia!
Podgłaśniam Bibel.tv HD
Fascynują mnie mężczyźni, przystojni, obiektywnie atrakcyjni fizycznie którzy tam siedzą i wysłuchują kazań. Zastanawiam się jacy są w łóżku, grzesznicy
ale z żoną można.
Jestem gładziudka! A tam gdzie trzeba ogrzeję
Edit:
Zacytowałam samą siebie ( wybacz Krejzolko ), piję dalej za NAS I ZA TYCH (WŁAŚCIWYCH o nich chodziło
? ) KTÓRYCH POZNAMY.
Cichy słucham Ciebie tzn. Twojej muzyki.
1,710 2016-07-13 01:37:37
Jej Wysokość Zwiewność napisał/a:Krejzolka świntuchu, robiłam to w niedzielę alleluja!
W tle gra Bibel.tv w HD
Happi otworzyłam wino pół godziny temu, mogę wypić w dowolnej intencji.
Mów...Lucyfer tylko się ciąć, co za klimaty (kiedyś gustowałam w takich).
Ale zdjęcie świetneMojej muzyki słuchaj!
Krejzolka82 napisał/a:A ta "łatka" świntucha to za co?
Pamiętaj, nie znasz godziny ani dnia, kiedy będziesz musiała być gładziutka!!! Amen.
A to tutaj "łatka" ta pasuje.:D![]()
A po co zaraz 0??
Nie rozumiem tego.
A Ty nie miałeś być już w "objęciach" Morfeusza?
Właściwie nie o tym pomyślałam, ale tam też wolę gładziutkie i nie musisz tego rozumieć.
1,711 2016-07-13 01:37:41 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2016-07-13 01:51:15)
Jej wysokość - dla mnie jak w lesie - uwielbiam stan totalnej izolacji w głuszy (zwłaszcza w lesie, gdzie w swoim czasie było miejscem rytuałów - klimat x 2 jak spotyka się pozostałości po tym)
Ogólnie do mnie przemawiają muzycznie cięższe klimaty
Przede wszystkim muzyka ma mną poruszyć
Ave Maria - piękne wykonanie
EDIT : Pora już na mnie
Zdrowia i dobrej nocy życzę wszystkim
1,712 2016-07-13 01:55:02
Lucyfer poprzednie utwory, wzbudziły mój niepokój.
Ale jest coś w nich co mnie "wzywa".
Ten ostatni mi się bardzo podoba, zdjęcie też.
Interesujesz sie rytuałami?
Ps. Kochani jak ja to wino wypiję, to mi głowę urwie.
1,713 2016-07-13 01:55:53
Ps. Kochani jak ja to wino wypiję, to mi głowę urwie.
Haha, to może zostaw sobie trochę na inną okazję?
1,714 2016-07-13 01:59:28 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-07-13 02:00:50)
Ps. Kochani jak ja to wino wypiję, to mi głowę urwie.
To albo zostawisz sobie resztkę wina na potem, albo będziesz miała głowę zamiast na karku to w rękach
Morfeusz mnie już woła!!!
Dobrej nocki Wszystkim
1,715 2016-07-13 02:00:48
Happi mam jeszcze dwa kieliszki i "troszeczkę" w naszej intencji
1,716 2016-07-13 02:01:37
Happi mam jeszcze dwa kieliszki i "troszeczkę" w naszej intencji
To możesz wypić to jutro na przykład
Albo do śniadanka... haha
P.S. Krejzi i wszyscy inni, którzy poszli spać! DOBRANOC! :* <3
1,717 2016-07-13 02:10:00
Dama nie pije przed wieczorem
Happi w temacie alkoholu
Czytałam wcześniejsze wpisy i miałam się odnieść, pisałaś o swojej mamie że zaczęła pic ok 30tki (o ile się nie mylę). Chiałam Ci napisać żebyś wtedy się pilnowała, bo często uciekamy przed wzorcami rodziców a później je nieświadomie powielamy.
1,718 2016-07-13 02:19:04
No to wypijesz wieczorem Jutro na pewno też tu będziemy - szczególnie ja, bo będę odchorowywać swoje na bank
Tak, moja mama zaczęła jakoś wtedy pić.
O siebie się nie martwię. Z prostej przyczyny. Ona jest po prostu słaba psychicznie, zawsze była. Już jako dziecko.
Była bardzo zaradna, pracowita. Piękna. Ale słaba. Potrafiła będąc w dołku próbować się powiesić, podciąć żyły, brała jakieś tabletki. Różne takie akcje. Ma też skłonności do nałogów, pali papierosy od wielu, wielu lat. Alkoholu nie piła WCALE zanim wyszła za tatę, ale jak już się dobrała do źródła, to wiadomo jak to się dalej potoczyło. Ja taka nie jestem. Nie mam nałogów, alkohol czasem wypiję, w niewielkich ilościach. Nie ciągnie mnie, znam umiar. Potrafię odmówić, nawet jak mnie ktoś pół wieczoru namawia. Albo chcę, albo nie chcę i nie było tematu.
Myślę, że pod tym względem wdałam się w tatę i to jest jedna z tych niewielu dobrych cech, które mogłam po nim odziedziczyć
1,719 2016-07-13 10:16:38
Lucyfer poprzednie utwory, wzbudziły mój niepokój.
Ale jest coś w nich co mnie "wzywa".Ten ostatni mi się bardzo podoba, zdjęcie też.
Interesujesz sie rytuałami?
Ps. Kochani jak ja to wino wypiję, to mi głowę urwie.
I właśnie owy zew jest dla mnie najlepszy
Obecnie nie jestem mocno w tym temacie. Jedynie na czym się skupiam obecnie to Rodzimowierstwo, ale za czasów nastoletnich bardzo głęboko siedziałem w tematyce okultyzmu, rytualizmu i ezoteryki.
1,720 2016-07-13 10:46:59
No to wypijesz wieczorem
Jutro na pewno też tu będziemy - szczególnie ja, bo będę odchorowywać swoje na bank
Tak, moja mama zaczęła jakoś wtedy pić.
O siebie się nie martwię. Z prostej przyczyny. Ona jest po prostu słaba psychicznie, zawsze była. Już jako dziecko.
Była bardzo zaradna, pracowita. Piękna. Ale słaba. Potrafiła będąc w dołku próbować się powiesić, podciąć żyły, brała jakieś tabletki. Różne takie akcje. Ma też skłonności do nałogów, pali papierosy od wielu, wielu lat. Alkoholu nie piła WCALE zanim wyszła za tatę, ale jak już się dobrała do źródła, to wiadomo jak to się dalej potoczyło. Ja taka nie jestem. Nie mam nałogów, alkohol czasem wypiję, w niewielkich ilościach. Nie ciągnie mnie, znam umiar. Potrafię odmówić, nawet jak mnie ktoś pół wieczoru namawia. Albo chcę, albo nie chcę i nie było tematu.Myślę, że pod tym względem wdałam się w tatę i to jest jedna z tych niewielu dobrych cech, które mogłam po nim odziedziczyć
Dzień doberek Wszystkim!!!
Bardzo dobrze, że jesteś beznałogowa!!!
Nałogi to zło.
No chyba, że masz nałóg śmiania się, ewentualnie taki nałóg możesz mieć, a raczej powinnaś mieć!!!
A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
1,721 2016-07-13 11:12:29 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2016-07-13 11:13:02)
A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
Dzień dobry
Święta prawda - choć czasami i coś co nam służy potrafi stać się naszym nałogowym przekleństwem
Za alkohol rzadko sięgam, a jak coś to w towarzystwie - jakaś impreza czy coś. Tak zwanym zgonowiczem nigdy nie byłem, ale też na jednym piwie się nie kończyło.
Z pewnością mogę powiedzieć, że mam słabość do uzależnień i ku ironio uzależniłem się od ... sportu i wyższego stanu dopaminy
1,722 2016-07-13 11:51:53
A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
Eeee, wystarczy być sobą i wszystko można i niczego nie należy się bać
1,723 2016-07-13 12:02:33
Krejzolka82 napisał/a:A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
Eeee, wystarczy być sobą i wszystko można i niczego nie należy się bać
Wuwu rocznik juz sluszny a piszesz jak nastoletni chłoptas i to nie tylko w tym watku. Rozumiem chlopiecy urok, mlodosc duchem itp ale w Twoim wykonaniu wychodzi raczej niedojrzalosc.
1,724 2016-07-13 12:17:22
Ok, ok <spuszcza głowę> ;p Obiecuje poprawę! ;D
1,725 2016-07-13 12:18:17
On-WuWuA-83 napisał/a:Krejzolka82 napisał/a:A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
Eeee, wystarczy być sobą i wszystko można i niczego nie należy się bać
Wuwu rocznik juz sluszny a piszesz jak nastoletni chłoptas
i to nie tylko w tym watku. Rozumiem chlopiecy urok, mlodosc duchem itp ale w Twoim wykonaniu wychodzi raczej niedojrzalosc.
Jednak nie tylko ja to zauważyłam.
Ale uważa sam siebie za dojrzałego, bo - jak mnie wcześniej pouczał - "każda kobieta powinna menowi gotować", no i dzieci trzeba chcieć mieć.
Choć sam w wieku 30 lat czas spędza głównie z chłopakami z osiedla i latając po meczach i klubach także tak. hihi
1,726 2016-07-13 12:25:46
feniks35 napisał/a:On-WuWuA-83 napisał/a:Eeee, wystarczy być sobą i wszystko można i niczego nie należy się bać
Wuwu rocznik juz sluszny a piszesz jak nastoletni chłoptas
i to nie tylko w tym watku. Rozumiem chlopiecy urok, mlodosc duchem itp ale w Twoim wykonaniu wychodzi raczej niedojrzalosc.
Jednak nie tylko ja to zauważyłam.
Ale uważa sam siebie za dojrzałego, bo - jak mnie wcześniej pouczał - "każda kobieta powinna menowi gotować", no i dzieci trzeba chcieć mieć.
Choć sam w wieku 30 lat czas spędza głównie z chłopakami z osiedla i latając po meczach i klubachtakże tak. hihi
Ostatnio to się uspokoiłem deko ale trzeba chyba powrócić do starych przyzwyczajeń
Nie wiem "co gorsze" być zakutym w dyby w domu z dójką dzieci jak niektórzy "porządni" koledzy czy tak jak inni cały czas być takim wesołym panem który dzisiaj jest tu a jutro bez żadnych przeszkód może być nad morzem
1,727 2016-07-13 12:30:34 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-13 12:40:17)
WuWu, można być "Wesołym panem", ale fajnie jak ma się też coś do powiedzenia czasem poza "hehe" "noooo" , "dobrze gadacie Ojciec" Kojarzysz mi się z Waldusiem z Kiepskich, ON też uważał, że to urocze i cool
W ogóle widać, że masz awersję do słowa 'dojrzały' 'rodzina' itp. Ja też nie planuję zakładać i dzieci rodzić, ale jednak nie zachowuję się jak nastolatka w wieku 30-lat, a Ty sprawiasz wrażenie jakbyś się na tym etapie bardzo chciał zatrzymać.
Pewnie taki podświadomy bunt przed przejściem z chłopca na mężczyznę (mentalnie). Wielu facetów tak ma niestety.
Facet z głową na karku, myśli o tym jak rozwijać się zawodowo, swoje pasje, rozwój osobisty itp. a ten lata po osiedlu z chłopakami, po klubach z nastolatkami dumny i blady.. i ma się za Badboya , lol.
Oj dziecko dziecko..
1,728 2016-07-13 12:44:31 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-07-13 12:45:33)
F*ck, rozgryzła mnie. Nie muszę się już maskować, zmieniam nicka na "Walduś hehehe"
Wyrocznio :*
1,729 2016-07-13 12:47:09 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-13 12:48:28)
No, nie mówiłam?
Odpowiedź na miarę
Swoją drogą teraz rozumiem, dlaczego to kobiety muszą 'wyrywać' Ciebie. Nie posiadasz niestety takich umiejętności , jeśli chodzi o te wartościowsze, więc zostają te klubowe ćmy, o których czasem opowiadasz.
I marzenia o laskach z Poradni na pewno by na takie zachowanie i styl życia poleciały. Teraz już wszystko jasne
1,730 2016-07-13 12:52:41
Swoją drogą teraz rozumiem, dlaczego to kobiety muszą 'wyrywać' Ciebie.
Nikt nic nie musi
Droga Przyjaciółko Elle, chyba znowu wstało się lewą nogą i dlatego ponownie zaczęliśmy się czepiać?
1,731 2016-07-13 12:55:41
Elle88 napisał/a:Swoją drogą teraz rozumiem, dlaczego to kobiety muszą 'wyrywać' Ciebie.
Nikt nic nie musi
Droga Przyjaciółko Elle, chyba znowu wstało się lewą nogą i dlatego ponownie zaczęliśmy się czepiać?
Wiem, że nie "musi", chodziło o co innego.
Po prostu napisałam co mi się wyklarowało. Na kumpla jesteś spoko, do pośmiania pewnie też, ale jako partner czy facet - dramat
No chyba, że jakiejś 18-20 letniej dziewczyny. Odpuściłeś sobie rozwijanie się, przestałeś od siebie wymagać, chowasz się za "zabawowym trybem życia".
Wiesz, że mam racje.
Sam zaniżasz swój potencjał i możliwości. Nie życzę Ci źle.
tyle
1,732 2016-07-13 13:02:10 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-07-13 13:02:30)
Dzięki za psychoanalizę
Najpierw może spójrz na siebie a dopiero później zaczynaj umoralniać
Tyle.
1,733 2016-07-13 13:08:44
Spozieram na siebie, uwierz mi. I wiem, że będę się uczyć i rozwijać całe życie.
To nie 'umoralnianie', tylko pokazanie Ci, że to co Ty odbierasz jako cool i luzackie, przez kobiety (mądre kobiety) jest odbierane inaczej.
A myślę, że chciałbyś jednak mieć kiedyś mądrą (i ładną, wiadomo) kobietę. Tymczasem sam się ograniczasz, bo prowadzisz tryb życia poniżej swoich intelektualnych możliwości.
Może zamiast się obruszać, warto się zastanowić chwilę.
1,734 2016-07-13 14:22:29
Krejzolka82 napisał/a:A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
Dzień dobry
Święta prawda - choć czasami i coś co nam służy potrafi stać się naszym nałogowym przekleństwemZa alkohol rzadko sięgam, a jak coś to w towarzystwie - jakaś impreza czy coś. Tak zwanym zgonowiczem nigdy nie byłem, ale też na jednym piwie się nie kończyło.
Z pewnością mogę powiedzieć, że mam słabość do uzależnień i ku ironio uzależniłem się od ... sportu i wyższego stanu dopaminy
Z tym uzależnieniem od sportu, to chyba też nie do końca za dobrze.
Sama nazwa "uzależnienie", ma "wydźwięk" negatywny.
Więc tak naprawdę trzeba wiedzieć, kiedy zwykłe przyjemności należy zacząć kontrolować, żeby nie stały się naszym nałogiem.
1,735 2016-07-13 14:57:45
Nie jest dobrze Krejzolko - ale z drugiej strony mam z tego za dużo pozytywnych owoców, żeby z tego rezygnować.
1,736 2016-07-13 15:13:35
Dzień doberek Wszystkim!!!
![]()
![]()
Bardzo dobrze, że jesteś beznałogowa!!!
Nałogi to zło.No chyba, że masz nałóg śmiania się, ewentualnie taki nałóg możesz mieć, a raczej powinnaś mieć!!!
A tak serio, naprawdę trzeba bardzo uważać na używki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy one staną się naszym przekleństwem.
Dzień dobry!
Też tak uważam i zresztą widziałam na własne oczy, co potrafią zrobić z człowiekiem.
Haha Dużo się śmieję, więc...
Mówiłam to już wiele razy moim znajomym, ale wśród młodzieży mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Ostatnio to się uspokoiłem deko ale trzeba chyba powrócić do starych przyzwyczajeń
Nie wiem "co gorsze"być zakutym w dyby w domu z dójką dzieci jak niektórzy "porządni" koledzy czy tak jak inni cały czas być takim wesołym panem który dzisiaj jest tu a jutro bez żadnych przeszkód może być nad morzem
Obiecałeś być grzeczny! Nawet Ty chcesz mnie oszukać?
A tak w ogóle, trochę dzisiaj kobietki się uwzięły na Ciebie
Ale one serio tak z troski
Poza tym, dlaczego myślisz, że istnieją tylko te dwie skrajności? W sensie, albo zamknięty w domu z rodziną, albo bez jakichkolwiek zobowiązań?
A to morze, to rozumiem, że odnosi się do obiecanego wina
1,737 2016-07-13 15:30:48 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-07-13 15:33:29)
WuWu, można być "Wesołym panem", ale fajnie jak ma się też coś do powiedzenia czasem poza "hehe" "noooo" , "dobrze gadacie Ojciec" Kojarzysz mi się z Waldusiem z Kiepskich, ON też uważał, że to urocze i cool
W ogóle widać, że masz awersję do słowa 'dojrzały' 'rodzina' itp. Ja też nie planuję zakładać i dzieci rodzić, ale jednak nie zachowuję się jak nastolatka w wieku 30-lat, a Ty sprawiasz wrażenie jakbyś się na tym etapie bardzo chciał zatrzymać.
Pewnie taki podświadomy bunt przed przejściem z chłopca na mężczyznę (mentalnie). Wielu facetów tak ma niestety.Facet z głową na karku, myśli o tym jak rozwijać się zawodowo, swoje pasje, rozwój osobisty itp. a ten lata po osiedlu z chłopakami, po klubach z nastolatkami dumny i blady.. i ma się za Badboya , lol.
Oj dziecko dziecko..
Haha Elle z tym Waldusiem to w punkt Podpisuje sie pod wszystkim. Kazdy moze zyc po swojemu czyli miec dzieci, dom, partnera i cieple bamboszki lub wybrac zycie singla i jesc codziennie lody na obiad
Niemniej jednak mentalnie wypada reprezentowac poziom adekwatny do metryki. Udawanie crazy nastolatka po 30 jest z lekka zenujace tak jak zenujace jest zakladanie obcislej mini ledwo za pupe wazac 120 kilo. Niby na upartego nikt zabronic nie moze, kazdy ma swoj styl itp ale jednak smiesznie ...a raczej zalosnie jakos to sie prezentuje.
1,738 2016-07-13 15:32:16
Udawanie crazy nastolatka po 30 jest z lekka zenujace.
A to też tyczy się nick'a?
1,739 2016-07-13 15:36:36
feniks35 napisał/a:Udawanie crazy nastolatka po 30 jest z lekka zenujace.
A to też tyczy się nick'a?
Haha a wiesz Krejzolko ze o tym pomyslalam ..w sensie o Twym nicku wiec celowo napisalam "crazy" Nie no w nicku crazy przystoi
w zyciu zreszta tez tylko w pewnym wieku niech to bedzie ...szalenstwo w granicach normy. Niby jedno z drugim sie wyklucza ale chyba wiadomo o co chodzi
1,740 2016-07-13 15:37:26
feniks35, oj jest jest, ale.. Happi jest urzeczona np. co przyznam trochę mnie zaskoczyło.
Ale tez wiem jak to działa - w wieku 20 lat, każdy facet po 30-ce wydaje się dojrzały i dorosły, a kobieta wyróżniona, że ktoś starszy zwraca na nią uwagę.
Także mówię - Piotrusie mają swój target, to nie jest tak, że nie mają.
To bardziej kwestia ambicji i jakichś standardów: jedni mają wyższe inni niskie, jak ze wszystkim.
1,741 2016-07-13 15:38:57
feniks35, oj jest jest, ale.. Happi jest urzeczona np. co przyznam trochę mnie zaskoczyło.
Ale tez wiem jak to działa - w wieku 20 lat, każdy facet po 30-ce wydaje się dojrzały i dorosły, a kobieta wyróżniona, że ktoś starszy zwraca na nią uwagę.
Także mówię - Piotrusie mają swój target, to nie jest tak, że nie mają.
To bardziej kwestia ambicji i jakichś standardów: jedni mają wyższe inni niskie, jak ze wszystkim.
Happi nie jest urzeczona!
Happi lubi WuWu, tak jak wszystkich w tym wątku
Co nie znaczy, że byłby materiałem na faceta dla niej
Ale on to na pewno już wie, jeśli uważnie czytał moje posty
1,742 2016-07-13 15:41:32
feniks35, oj jest jest, ale.. Happi jest urzeczona np. co przyznam trochę mnie zaskoczyło.
Ale tez wiem jak to działa - w wieku 20 lat, każdy facet po 30-ce wydaje się dojrzały i dorosły, a kobieta wyróżniona, że ktoś starszy zwraca na nią uwagę.
Także mówię - Piotrusie mają swój target, to nie jest tak, że nie mają.
To bardziej kwestia ambicji i jakichś standardów: jedni mają wyższe inni niskie, jak ze wszystkim.
Nie wiem czy Happi jeet urzeczona czy nie ale jest na pewno delikatna, lubi Wuwu i z racji tego nie ma sumienia mu napisac paru slow prawdy (nawet jesli mysli tak jak my). Ja slabo go znam i nie mam oporow wiec wale prawde miedzy oczy:D
1,743 2016-07-13 15:43:57 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-07-13 15:44:44)
Krejzolka82 napisał/a:feniks35 napisał/a:Udawanie crazy nastolatka po 30 jest z lekka zenujace.
A to też tyczy się nick'a?
Haha a wiesz Krejzolko ze o tym pomyslalam ..w sensie o Twym nicku wiec celowo napisalam "crazy"
Nie no w nicku crazy przystoi
w zyciu zreszta tez tylko w pewnym wieku niech to bedzie ...szalenstwo w granicach normy. Niby jedno z drugim sie wyklucza ale chyba wiadomo o co chodzi
Haha.
I znowu wiedziałam
Dziewczynki, jak ja Was znam
Wyklucza a zarazem nie wyklucza
Czyli pozwolicie, że zostanę przy moim nick'u, bo naprawdę odzwierciedla moją osóbkę w taki realny sposób
1,744 2016-07-13 15:46:06 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-13 15:46:48)
Nie wiem czy Happi jeet urzeczona czy nie ale jest na pewno delikatna, lubi Wuwu i z racji tego nie ma sumienia mu napisac paru slow prawdy (nawet jesli mysli tak jak my). Ja slabo go znam i nie mam oporow wiec wale prawde miedzy oczy:D
Po prostu stwierdziłam, że Wy powiedziałyście już wszystko. A nie chciałam, by poczuł, że wszyscy w wątku po nim jadą.
Tak, pewnie to dlatego, że jestem delikatna i nie mam sumienia napisać tego tak, jak Wy piszecie
Wiadomo, WuWuś ma prawo być jaki chce, w końcu to jego życie, ale jest sporo racji w tym, że niepotrzebnie zatrzaskuje samego siebie mentalnie w wieku nastu lat. Jakby zapominał, że czas idzie do przodu, nikt z nas nie będzie już młodszy. A potencjał na coś więcej zdecydowanie ma, widać to, gdy nie pisze samych heheszków. Jednak czy coś z tym zrobi i zmieni swoje nastawienie, zależy od niego.
1,745 2016-07-13 15:46:27
@Happi,
Bo WuWu podbija ewidentnie, tylko na swój , nieco infantylny sposób "chciałbym, ale boję się"
@feniks35, tak Happi jest miła dla wszystkich, ale faceci w większości odpowiedź odbierają jako zachętę, tym bardziej tak flirciarską i zaczepną ;> także takie trochę "nie jestem na tak ale nie jestem tez na nie" bym to określiła tym razem
1,746 2016-07-13 15:53:56
@Happi,
Bo WuWu podbija ewidentnie, tylko na swój , nieco infantylny sposób "chciałbym, ale boję się"![]()
@feniks35, tak Happi jest miła dla wszystkich, ale faceci w większości odpowiedź odbierają jako zachętę, tym bardziej tak flirciarską i zaczepną ;> także takie trochę "nie jestem na tak ale nie jestem tez na nie" bym to określiła tym razem
Noooo. Dobrze gadasz Ciotka
Zartuje ...chcialam byc raz crazy nastka
1,747 2016-07-13 15:57:45
feniks35, jak chcesz być naprawdę, ale tak NAPRAWDĘ krejzy i Badgirl to musisz się przejść po klubach w koszulce Ferrari Reebok (za czystapińdziesiąt pln) z koleżkamy. I wychylyć browara z nimy.
A jak jakiś lekko zrobiony Janusz się będzie do Ciebie dowalał, to chichocz jak dzika i zarzucaj grzywą.
Tak to się robi Maleńka jak chcesz być cool.
Yo czekerałt.
1,748 2016-07-13 15:59:53
Dziewczyny, ale jesteście złośliwe.
1,749 2016-07-13 16:00:19
@Happi,
Bo WuWu podbija ewidentnie, tylko na swój , nieco infantylny sposób "chciałbym, ale boję się"![]()
@feniks35, tak Happi jest miła dla wszystkich, ale faceci w większości odpowiedź odbierają jako zachętę, tym bardziej tak flirciarską i zaczepną ;> także takie trochę "nie jestem na tak ale nie jestem tez na nie" bym to określiła tym razem
A bo wiecie, oczywiście bez urazy dla WuWu, on mi przypomina bardzo takiego mojego młodszego kolegę
Bardzo podobny styl wypowiedzi, też takie uniki w formie żartów, ciężko wyciągnąć z niego jakąkolwiek powagę i konkrety. Nawet żarciki na podobnym poziomie mają. Ale tak jak temu młodszemu powiedziałam, że mentalnie do siebie nie pasujemy, tak samo uważam, że nie pasowałabym do WuWu. Nie dlatego, że coś z nim nie tak, albo że go nie lubię. Po prostu wywoływałby we mnie takie siostrzane uczucia, a nie takie, jak powinien mężczyzna, z którym chciałoby się czegoś więcej.
Choć pogadać, pożartować i trochę pozaczepiać, to dla mnie nie problem
Po prostu ja tego nie biorę na poważnie Nie wiem jak on, ale skoro mówi uparcie, że nikogo nie szuka, to sądzę, że też nie
1,750 2016-07-13 16:03:02
feniks35, jak chcesz być naprawdę, ale tak NAPRAWDĘ krejzy i Badgirl to musisz się przejść po klubach w koszulce Ferrari Reebok (za czystapińdziesiąt pln) z koleżkamy. I wychylyć browara z nimy.
A jak jakiś lekko zrobiony Janusz się będzie do Ciebie dowalał, to chichocz jak dzika i zarzucaj grzywą.
Tak to się robi Maleńka jak chcesz być cool.
Yo czekerałt.
Tos mnie zasmucila ...A ja myslalam z w moim wieku zeby byc crazy wystarczy wyjsc na dwor z umyta mokra glowa przy "czynastu stopniach"
1,751 2016-07-13 16:05:59 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-13 16:18:30)
@Happi spoko. Bo już myślałam, że Cię w ogóle nie znam
Też jak mówię ogólnie na pewno sympatyczny gość, ale rozwój emocjonalny.. Też pewnie ni zwróciłabym na to uwagi, gdyby nie feniks - zwerbalizowała moje myśli, a po drugie on się zachowuje często jakby autentycznie to było coś godnego dumy czy imponowało. Gdyby nie to to pal licho tam
@feniks35, nie .. właśnie nie. Ja uważnie czytałam co tzn. być krejzy wg chłopakw z osiedla i to trzeba właśnie tak. Wtedy masz szacunek u ziomeczków.
A warto, bo takie chłopaki z ławki to nie byle opinia.
1,752 2016-07-13 16:32:31
@Happi spoko. Bo już myślałam, że Cię w ogóle nie znam
![]()
Też jak mówię ogólnie na pewno sympatyczny gość, ale rozwój emocjonalny.. Też pewnie ni zwróciłabym na to uwagi, gdyby nie feniks - zwerbalizowała moje myśli, a po drugie on się zachowuje często jakby autentycznie to było coś godnego dumy czy imponowało. Gdyby nie to to pal licho tam
@feniks35, nie .. właśnie nie. Ja uważnie czytałam co tzn. być krejzy wg chłopakw z osiedla i to trzeba właśnie tak. Wtedy masz szacunek u ziomeczków.
A warto, bo takie chłopaki z ławki to nie byle opinia.
Ok to lece nabywac ta koszulke i kierunek na Pietryne, moze tam w bramie jakiegos zioma wyhacze.. z tych stajlowych of corzzz nie
1,753 2016-07-13 17:07:33
Widzę, że temat-rzeka brnie w stronę psychoanalizy kolejnych uczestników ;-) Zaczyna się robić ciekawie.
1,754 2016-07-13 17:22:10
A mnie naszła taka refleksja odnośnie siebie dzisiaj (teraz). W sumie mogę się podzielić..
Tak sobie myślę, że trochę "przespałam" a raczej "olałam" (?) moment, kiedy ludzie łączą się w pary na dłużej.
Tzn. czas studiów, bo l.o. to trzeba być mega dojrzałym i mieć farta żeby coś takiego przetrwało dłużej niż 5 mcy
No więc na studiach to myślałam o tym gdzie nie pojadę, co chcę zrobić dla siebie, jakieś szkolenia jakieś kwestie takie stricto związane z nauką albo studiami, albo przyjemności - wiadomo, ale nic nigdy na zasadzie zakładania rodziny, szukania 'męża' , po prostu szczerze nie skupiałam na tym uwagi. Ci faceci jakoś zawsze byli jak potrzebowałam, w sensie - ktoś do umilania mi czasu.
Ale też przewinęło się "kilku", którzy spokojnie nadawali by się do związku, ale zawsze przed nimi uciekałam.
Teraz jestem po studiach (choć zawsze jestem pomiędzy, bo jak nie te to inne, ale ogólnie), nie chce mi się już jeździć za bardzo po świecie, szukać przygód, ale.. rodziny zakładać czy mieć 1 stałego faceta jakoś dalej nie mam przekonania.
Jak staram się sobie siebie wizualizować z 1 osobą to mam straszne blokady, tak jakby odrzuca mnie to wydaje się nudne, męczące ograniczające w jakiś sposób.
A teraz przechodząc do meritum.. Pomijając fakt że "przespałam "moment gdzie ludzie zwykłe są sparowani, to to mnie akurat martwi najmniej. To co mnie naprawdę martwi , to że tak niewielu jest facetów, którzy mają choćby podstawowe pojęcie jak się podrywa/zdobywa kobiety.
O faceta który chce związku, który jest nastawiony na monogamiczną relację nie jest tak trudno, ale nie jest - w PEWNEJ GRUPIE. A w tej grupie, z reguły mieszczą się mężczyźni o typie osobowości i prezencji którymi JA nie jestem zainteresowana.
Albo są ustawieni życiowo powiedzmy, ale koszmaaarnie nudni i tacy beż życia i polotu, choć są często młodsi ode mnie albo w moim wieku.
Albo tzw. 'playboye', których - o dziwo - lubię właśnie za to czego nie ma ta pierwsza grupa - nie są nudni, mają jakiś rodzaj charyzmy, nie wstydzą się seksualności w relacji i przez to przebywanie z nimi jest po prostu miłe i 'lekkie'.
I tak sobie właśnie zdałam sprawę, że albo wpadnę na jakiegoś playboya, któremu z wzajemnością zawrócę w głowie, albo będę sama.. bo nie wyobrażam sobie być z nudziarzem, tylko po to, żeby "spełnić obowiązek" względem społeczeństwa i być 'normalna'.
Dziękuję za uwagę.
Piję piwo bezalkoholowe i chciałam se pogadać.
1,755 2016-07-13 17:43:34
A mnie naszła taka refleksja odnośnie siebie dzisiaj (teraz). W sumie mogę się podzielić..
Tak sobie myślę, że trochę "przespałam" a raczej "olałam" (?) moment, kiedy ludzie łączą się w pary na dłużej.
Tzn. czas studiów, bo l.o. to trzeba być mega dojrzałym i mieć farta żeby coś takiego przetrwało dłużej niż 5 mcyNo więc na studiach to myślałam o tym gdzie nie pojadę, co chcę zrobić dla siebie, jakieś szkolenia jakieś kwestie takie stricto związane z nauką albo studiami, albo przyjemności - wiadomo, ale nic nigdy na zasadzie zakładania rodziny, szukania 'męża' , po prostu szczerze nie skupiałam na tym uwagi. Ci faceci jakoś zawsze byli jak potrzebowałam, w sensie - ktoś do umilania mi czasu.
Ale też przewinęło się "kilku", którzy spokojnie nadawali by się do związku, ale zawsze przed nimi uciekałam.Teraz jestem po studiach (choć zawsze jestem pomiędzy, bo jak nie te to inne, ale ogólnie), nie chce mi się już jeździć za bardzo po świecie, szukać przygód, ale.. rodziny zakładać czy mieć 1 stałego faceta jakoś dalej nie mam przekonania.
Jak staram się sobie siebie wizualizować z 1 osobą to mam straszne blokady, tak jakby odrzuca mnie to wydaje się nudne, męczące ograniczające w jakiś sposób.A teraz przechodząc do meritum.. Pomijając fakt że "przespałam "moment gdzie ludzie zwykłe są sparowani, to to mnie akurat martwi najmniej. To co mnie naprawdę martwi , to że tak niewielu jest facetów, którzy mają choćby podstawowe pojęcie jak się podrywa/zdobywa kobiety.
O faceta który chce związku, który jest nastawiony na monogamiczną relację nie jest tak trudno, ale nie jest - w PEWNEJ GRUPIE. A w tej grupie, z reguły mieszczą się mężczyźni o typie osobowości i prezencji którymi JA nie jestem zainteresowana.
Albo są ustawieni życiowo powiedzmy, ale koszmaaarnie nudni i tacy beż życia i polotu, choć są często młodsi ode mnie albo w moim wieku.
Albo tzw. 'playboye', których - o dziwo - lubię właśnie za to czego nie ma ta pierwsza grupa - nie są nudni, mają jakiś rodzaj charyzmy, nie wstydzą się seksualności w relacji i przez to przebywanie z nimi jest po prostu miłe i 'lekkie'.I tak sobie właśnie zdałam sprawę, że albo wpadnę na jakiegoś playboya, któremu z wzajemnością zawrócę w głowie, albo będę sama.. bo nie wyobrażam sobie być z nudziarzem, tylko po to, żeby "spełnić obowiązek" względem społeczeństwa i być 'normalna'.
Dziękuję za uwagę.
Piję piwo bezalkoholowei chciałam se pogadać.
Możesz tez trafić na kogoś pomiędzy czyli dawniejszego Playboya który coś tam przeżył, wyszumiał sie i teraz z bagażem doświadczeń, troszkę starszy i spełniony "przygodowo" chętnie wejdzie w dość normalną ale jednak niepozbawiona nutki szaleństwa relacje. Wiem ze szanse na trafienie takiego combo sa nikłe ale You never know