Czy portale randkowe, to dobra opcja? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 70 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,431 do 1,495 z 4,549 ]

1,431 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-11 03:05:23)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

To dobrze. Masz rację Happi. Czasem nawet myślę tak: "Hmm, beze mnie to moi bliscy by mnie źle i nudno" big_smile Także dobrze, większa wiara w siebie.

Co do proszenia o wsparcie, to mam podobnie, tak jak ostatnio Wam pisałam. Jest z tym trochę lepiej, ale najczęściej jak się otworzę to przed przyjaciółką lub chłopakiem. Rodzinę mam fajną, ale niektórych rzeczy by chyba nie zrozumieli. Jakoś jednak mimo że jest lepiej, to tak średnio lubię się otwierać, czuję się tak w centrum uwagi, jakoś za tym nie przepadam. Jednak jak każdy czasem potrzebuje pomocy, więc już staram się mówić o tym co czuje itp. Jest trochę lepiej. Tutaj mam dobrze, bo przyjaciółka mieszka blisko, kiedyś mieszkała tak 10 minut drogi ode mnie, a teraz parę bloków dalej wink Także świetnie pod tym względem. Z nią zarówno bardzo dobrze mi się gada, jak i pisze smsy, ale mam też koleżankę, która smsów jednak za bardzo nie lubi i pisze tylko konkretnie, więc więcej gadamy na spotkaniach.

Ze studiów ma licencjat. Jak byłam na studiach, to trzymałam się z takimi kolegami, koleżanką. Z nimi to było wesoło. Często sobie żartowaliśmy big_smile Kiedyś nie bardzo umiałam żartować, ale potem chyba się nauczyłam, a przy nich to już w ogóle big_smile Rozbawialiśmy się nieraz big_smile

No racja, dużo cukru hehe, ale piosenka fajna według mnie, to dałam wink

Zobacz podobne tematy :

1,432

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

oj spokojnie na wszystko przychodzi czas Happi smile

Truskaweczka - bo chyba okres studiów jest najlepszy - ludzie w miarę ogarnięci i ze ogromnej maści indywidua wink
Sam teraz nie mogę sie doczekać kontynuacji na jesień (sytuacja wymusiła dwa lata przerwy na pracę)

ja uciekam już uderzyć w kimono, ale zostawiam nutkę relaksującą na noc

Udanego tygodnia wszystkim życzę wink

1,433

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Chciałbym tez coś wrzucić, ale leżę juz w łożku.
A Ty happi miałaś do 4 nie siedzieć. wink
Dobrej Nocy wszystkim!

1,434

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Masz rację. Tak właśnie było. Ludzie dojrzalsi, a przy tym z różnymi osobowościami. Nie każdego polubiłam i odwrotnie, niektórzy traktowali mnie jak przezroczysta, bo i tak bywało w moim życiu, ale właśnie te fajne osoby też poznałam smile Także ogólnie było dobrze smile

Muzyka faktycznie relaksująca, fajnie smile Ja sobie słuchałam też spokojnej piosenki Danii z Eurowizji z 2014 roku. Jak ostatnio pisałam z tego roku wiele piosenek z Eurowizji mi się bardzo podoba.

Idę spać. Kolorowych snów wink Dobranoc smile

1,435

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Napisałam jednak jeszcze jednego posta na forum ;p
Teraz już serio idę spać.
Dobranoc smile

1,436 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-11 12:43:29)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Był tu na forum taki temat kiedyś. Niestety nie mogę go teraz znaleźć.. Otóż babka miała problem, bo mimo że relacja w ktorej była, spełniała warunki żeby "to" nazwać związkiem (bliskość emocjonalna, seks, wspólne, "na wyłączność" spędzanie czasu- nawet wakacje, plany itp itd.) to jej partner nadal nazywał to uparcie "przyjaźnią" i twierdził że lepiej niech będzie tak jak jest, bo "przecież związki się rozpadają" (!)
Tak jakby sam fakt określenia przez niego tamtej relacji "przyjaźnią" miał ich jakoś zabezpieczyć. I tak jakby w momencie gdyby sie to posypało, to oni by nie cierpieli...
Na forum konkluzja była taka, że on po prostu jest dupkiem i chce skakać sobie z kwiatka na kwiatka wykorzystując "bazę", którą miał z tą dziewczyną i to jest calkiem możliwe, że Tamten traktował tamtą relację jako coś w rodzaju jednostronnego związku otwartego.
Tylko że, skoro mial nieczyste intencje, to po co miałby tak dziwacznie do tego podchodzić? Jeśli jest sukinkotem to co mu szkodziło jednoznacznie się określić, przyznać że są w związku, a na boku robić "swoje" czyli zaliczać kolejne, albo szukać w ukryciu czegos nowego na stałe (jak wiele osób robi i co wychodzi na forum) Czyż nie?
Może tu jest pies pogrzebany? Może dziwaczne podejście tamtego nie jest spowodowane zamierzonym draństwem i ma coś wspólnego z postawą "chłopaka z badoo"? Może oni wierzą w "wielką miłość", w mityczne "coś"(nie mylic z chemią) jakiś magiczny, niewiedzialny pył, który musi na nich "osiąść" i wtedy oni "kochają" (i wchodzą w związek), a jak nie osiądzie to "się nie kochają".
Swoją drogą taka wiara pewnie rozwaliła więcej obiecujących związków niż ich połączyła, ale młodzi często tak mają. Naoglądaja się jakichś filmów, w których dajmy na para w kluczowym momencie oblana zostaje nagle niezwykłym blaskiem słońca, albo jakiś kwiatek rozkwita w pobliżu i to wg nich pieczętuje (na wieczność oczywiście) związek.  Przesiąkają tym i nieswiadomie czekaja na takie "efekty specjalne".
Można o tym poczytać na wiki pod hasłem "milość'/teorie miłości/konstruktywizm społeczny
W każdym razie gość na badoo nadal zagląda, co biorąc pod uwagę jak był/jest blisko z Happi, dla mnie jest niezrozumiałe. Co innego Elle, która nie będąc w związku "zasadza się" (lol) lub/i prowadzi "symultanicznie" X znajomości i trochę na zasadzie selekcji negatywnej, utrąca kolejnych apsztyfikantów, kiedy znajdzie jakieś nieakceptowalną skazę. Ona wie czego chce, wie czego nie chce. Konkret i gotowość na ryzyko mimo obaw, które chyba każdy ma w większym lub mniejszym stopniu.
A on, mimo że ma czego chciał, wszystko mu niby pasuje to nadal szuka na badoo (nie musi pisać) i w realu -jak podejrzewa WuWu pewnie też, czeka pewnie aż mu przy którejś lasce "drgnie serce" lub dostanie jakiś inny "znak". A jednocześnie chcąc "poznawać" Happi , nie wyklucza, że i u niej kiedyś znajdzie ten nieokreślony bliżej decydujący "pozytyw", który przeważy szalę.
Happi też troche tak ma ( to mistyczne "ciepło w piersi"...), ale jest dojrzalsza i nie jest to dla niej decydujące. Dla niej liczą sie w pierwszym rzędzie fakty. Bliżej jej do Elle.
A on to taki archeolog- kopie, kopie i mimo, że dokoła leży już stos skarbów, to on czuje że "to jeszcze nie to", musi Arke Przymierza "wykopać"... W twarz jej nie powie że (póki co) nie widzi w niej tego "czegoś", bo wie, że jak to zrobi to będzie koniec. W efekcie przyciśnięty odwija kolejne "warstwy cebuli"; strach, jakaś "bezwolność", poznajmy sie "lepiej" itp.

Z góry przepraszam za ewentualne nadinterpretacje, nie wyspałem się :p
https://www.youtube.com/watch?v=ElvLZMsYXlo

1,437

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Nie trafiłem jeszcze na taki portal, ale uważam że to dobre jest. Hej!

1,438 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-11 13:34:29)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Sorki, Misiaczki! Wyjątkowo odpadłam wcześniej big_smile
Ale jestem teraz :*

Dzień dobry wszystkim smile

Jeśli o mnie chodzi, to ja nie otwieram się przed rodziną w ogóle, ale raczej oczywistym dla wszystkim jest dlaczego. Miałam w życiu kilka takich osób, przed którymi się otwierałam, niektóre mam nadal, innych już od dawna nie ma. Poznałam też parę nowych. Przy czym u mnie problemem jest fakt, że ja nie mam przed kim się otwierać w rzeczywistości. Wiecie, tak, że ktoś usiądzie obok, a ja zacznę tej osobie mówić te wszystkie rzeczy, które normalnie mogę jedynie pisać. Przez to bardzo ciężko jest mi prowadzić później tego typu rozmowy z kimkolwiek. Bo jestem jak dziecko, które pierwszy raz się komuś zwierza.

Naprędce, nie mogę się powstrzymać, bo napisałeś tak dużo w mojej sprawie, więc... <3
A tak mówiąc o tym drgnieniu serca, właśnie to mnie tym bardziej dziwi, bo on, sam!! mówił mi już dawno temu, że na pierwszych spotkaniach jak mnie widział, to mu się nogi uginały, był oszołomiony, nie wiedział co ze sobą zrobić. Mówił też, że miał tak pierwszy raz w życiu. Podobnie z tym, że nigdy z nikim się tak dobrze nie dogadywał, nigdy tak bardzo nie tracił przy dziewczynie głowy. Ja go nie pytałam o takie rzeczy, on mi o nich mówił z własnej inicjatywy i wiem, że mówił to szczerze. Stąd moje kompletne niezrozumienie dlaczego aż tak się waha. Skoro podobam mu się fizycznie, bo to widać. Skoro podobam mu się z charakteru, bo to też widać, inaczej by ze mną tyle godzin dziennie nie rozmawiał i nie dzwonił czasem po kilka razy w krótkim czasie. Skoro mówi, że coś do mnie czuje. To o co chodzi? Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.

1,439 Ostatnio edytowany przez Manzanita (2016-07-11 13:44:36)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Mrs.Happiness napisał/a:

Sorki, Misiaczki! Wyjątkowo odpadłam wcześniej big_smile
Ale jestem teraz :*

Dzień dobry wszystkim smile

Jeśli o mnie chodzi, to ja nie otwieram się przed rodziną w ogóle, ale raczej oczywistym dla wszystkim jest dlaczego. Miałam w życiu kilka takich osób, przed którymi się otwierałam, niektóre mam nadal, innych już od dawna nie ma. Poznałam też parę nowych. Przy czym u mnie problemem jest fakt, że ja nie mam przed kim się otwierać w rzeczywistości. Wiecie, tak, że ktoś usiądzie obok, a ja zacznę tej osobie mówić te wszystkie rzeczy, które normalnie mogę jedynie pisać. Przez to bardzo ciężko jest mi prowadzić później tego typu rozmowy z kimkolwiek. Bo jestem jak dziecko, które pierwszy raz się komuś zwierza.

Naprędce, nie mogę się powstrzymać, bo napisałeś tak dużo w mojej sprawie, więc... <3
A tak mówiąc o tym drgnieniu serca, właśnie to mnie tym bardziej dziwi, bo on, sam!! mówił mi już dawno temu, że na pierwszych spotkaniach jak mnie widział, to mu się nogi uginały, był oszołomiony, nie wiedział co ze sobą zrobić. Mówił też, że miał tak pierwszy raz w życiu. Podobnie z tym, że nigdy z nikim się tak dobrze nie dogadywał, nigdy tak bardzo nie tracił przy dziewczynie głowy. Ja go nie pytałam o takie rzeczy, on mi o nich mówił z własnej inicjatywy i wiem, że mówił to szczerze. Stąd moje kompletne niezrozumienie dlaczego aż tak się waha. Skoro podobam mu się fizycznie, bo to widać. Skoro podobam mu się z charakteru, bo to też widać, inaczej by ze mną tyle godzin dziennie nie rozmawiał i nie dzwonił czasem po kilka razy w krótkim czasie. Skoro mówi, że coś do mnie czuje. To o co chodzi? Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Widocznie nie możesz traktować poważnie tego, co on mówi, bo jego czyny temu przeczą. Poznaliście się na portalu randkowym, prawda? Czy coś pokręciłam?
Jeżeli tak, to po jakiego grzyba facet tam zakłada konto, szuka nowych znajomości z dzeiwczynami, skoro "tak się boi zdrady", czy bliskości, zaangażowania, czy jeszcze diabeł wie czego?

Szkoda, że na razie nie bardzo Wam się to układa, bo trzymam za Ciebie kciuki smile i choć milcząco, to zawsze dopinguję smile

1,440

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Kolejny kontakt dobiegł końca. Dziewczyna wydawała się być mądra, konkretna. Trochę żartobliwie pisała o związku niestety wyszło, że ma przeszłość nieudane związki i jest niestety pokaleczoną dziewczyną która raczej szuka pralki do prania żali, brudów powiedziałem, że to jego strata i żeby dała swój numer niestety nabrała wody w usta. Dobrze, że nie słuchałem tego dalej straciłbym, tylko czas. Myśle że najlepiej byłoby poznać taką dziewczynę "czystą" bez przeszłości. Bo z tymi doświadczonymi to straszna depresja... Widzę że 38 stron nabite szkoda, że bardziej z życia, a nie internetu i portali randkowych. A jeszcze na badoo napisały do mnie jedna 40 lat druga 42, 20 i 30 bodaj niestety nie odpisały na kolejne widocznie zazdroszczą mi i już bo innej opcji nie widzę skoro pyta się co robię za granicą itd. One też przebywają poza nimi. Mi się lepiej widocznie powodzi tak przypuszczam i ból tyłka Do usłyszenia... Pozdrawiam.

1,441 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-11 14:23:17)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
luz3rn napisał/a:

Kolejny kontakt dobiegł końca. Dziewczyna wydawała się być mądra, konkretna. Trochę żartobliwie pisała o związku niestety wyszło, że ma przeszłość nieudane związki i jest niestety pokaleczoną dziewczyną która raczej szuka pralki do prania żali, brudów powiedziałem, że to jego strata i żeby dała swój numer niestety nabrała wody w usta.

Ciekawe dlaczego..

Myśle że najlepiej byłoby poznać taką dziewczynę "czystą" bez przeszłości.

No pewnie, najlepiej taką po 30ce, jak Ty? Bez przeszłości, bez związków, dziewica. Żeby widziała tylko ciebie. Taką super partię..mrrrau :>

Bo z tymi doświadczonymi to straszna depresja...


Wiadomo. Nie to co z tobą. Człowiek pełen sukcesów z kobietami, o czym zaświadcza najlepiej ten wątek.
Czytanie o Twoich kolejnych sukcesach to sama radość i motywacja smile



Widzę że 38 stron nabite szkoda, że bardziej z życia, a nie internetu i portali randkowych.

Oczwiście, wszak nie od dziś wiadomo, że prawdziwe życie i jego problemy dzieją się w internecie i o tym należy rozmawiać.

A jeszcze na badoo napisały do mnie jedna 40 lat druga 42, 20 i 30 bodaj niestety nie odpisały na kolejne widocznie zazdroszczą mi i już bo innej opcji nie widzę skoro pyta się co robię za granicą itd. One też przebywają poza nimi. Mi się lepiej widocznie powodzi tak przypuszczam i ból tyłka Do usłyszenia... Pozdrawiam.

https://cdn.meme.am/instances/59689712.jpg

Czysta zazdrość.

1,442

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Manzanita napisał/a:

Widocznie nie możesz traktować poważnie tego, co on mówi, bo jego czyny temu przeczą. Poznaliście się na portalu randkowym, prawda? Czy coś pokręciłam?
Jeżeli tak, to po jakiego grzyba facet tam zakłada konto, szuka nowych znajomości z dzeiwczynami, skoro "tak się boi zdrady", czy bliskości, zaangażowania, czy jeszcze diabeł wie czego?

Szkoda, że na razie nie bardzo Wam się to układa, bo trzymam za Ciebie kciuki smile i choć milcząco, to zawsze dopinguję smile

Tak, poznaliśmy się na portalu randkowym. Generalnie to ja nie chcę go oceniać, bo sama też kiedyś robiłam różne głupoty, jeśli chodzi o ten czas, gdy byłam krótko po rozstaniu. Przy czym nikomu nie dawałam nadziei i to nas chyba różni. Faceci nie musieli mnie pytać, sama obserwowałam siebie i już po dwóch spotkaniach góra wiedziałam czy coś z tego może być czy nie, i ich informowałam, żeby nie marnowali więcej czasu na mnie. Niektórzy nawet sami namawiali, żebym jeszcze poczekała i spróbowała. Nigdy się nie zgodziłam.

Dziękuję! smile To wiele dla mnie znaczy smile

A tymczasem chyba nie ma sensu roztrząsać cały czas tego wszystkiego, bo póki nie napisze, nie jestem w stanie podjąć żadnej decyzji, jedynie samej sobie mogę w głowie namieszać ciągłym myśleniem. Więc po prostu poczekam. Najwyżej dam wszystkim znać jak już coś będzie ostatecznie ustalone. Na razie dziękuję za pomoc i wsparcie :*
I oczywiście chętnie z Wami porozmawiam na wszystkie inne tematy big_smile

1,443

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Mrs.Happiness napisał/a:


Naprędce, nie mogę się powstrzymać, bo napisałeś tak dużo w mojej sprawie, 
A tak mówiąc o tym drgnieniu serca, właśnie to mnie tym bardziej dziwi, bo on, sam!! mówił mi już dawno temu, że na pierwszych spotkaniach jak mnie widział, to mu się nogi uginały, był oszołomiony, nie wiedział co ze sobą zrobić. Mówił też, że miał tak pierwszy raz w życiu. Podobnie z tym, że nigdy z nikim się tak dobrze nie dogadywał, nigdy tak bardzo nie tracił przy dziewczynie głowy. Ja go nie pytałam o takie rzeczy, on mi o nich mówił z własnej inicjatywy i wiem, że mówił to szczerze. Stąd moje kompletne niezrozumienie dlaczego aż tak się waha. Skoro podobam mu się fizycznie, bo to widać. Skoro podobam mu się z charakteru, bo to też widać, inaczej by ze mną tyle godzin dziennie nie rozmawiał i nie dzwonił czasem po kilka razy w krótkim czasie. Skoro mówi, że coś do mnie czuje. To o co chodzi? Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.

No jakbym czytał wcześniej dokładnie to bym pewnie tego nie napisał. Może musi jakaś kometa mu się pojawić na niebie jak o Tobie myśli, skoro to wszystko co bylo do tej pory to za mało? Psychika dojrzewających facetów potrafi każdego zaskoczyć.

Dla mnie do odstrzału tongue
Death in June - All Pigs Must Die
https://www.youtube.com/watch?v=6cUC0s0tHBw

1,444

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Happi, nadrobiłaś gonciarza?
Jarasz się? big_smile

1,445

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Naprędce, potrafisz wychwycić sedno jak się postarasz wink a raczej, jak Ci się chce.

A z muzyki, jak dotąd - to ta babeczka od breacorowych bitów z elementami rave najlepsza..na T. (?) to był ogień, reszta Twoich 'wsadów' mniej wink

1,446 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-11 21:50:16)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Dzięki dobra kobieto za dobre slowo na poniedziałek (chociaż jestem czujny, bo z Tobą to nigdy nie wiadomo ;)
I za inspiracje muzyczne, bo nie znam sie na muzie jak Ty (musiałem sprawdzić co to breakcore np.),
z ostatnich Twoich najbardziej utkwiły mi w pamięci chyba Lorn i "More like you".
"Wsady" muzyczne :) można też traktować jako komentarze do ostatnich wydarzeń, lub dialog z kimś, ale na innym wymiarze- nie tyle konkretnych osób co jakby ich awatarów. W każdym razie skoro Cię to bierze, to będę uważał ;)

edit
Tym się troche jaram od jakiegos czasu, nie wiem czy to Slam(?), czy rap?
https://www.youtube.com/watch?v=b1S7qTsW5SY

1,447 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-11 21:49:00)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Mrs.Happiness napisał/a:

Sorki, Misiaczki! Wyjątkowo odpadłam wcześniej big_smile
Ale jestem teraz :*

Dzień dobry wszystkim smile

Jeśli o mnie chodzi, to ja nie otwieram się przed rodziną w ogóle, ale raczej oczywistym dla wszystkim jest dlaczego. Miałam w życiu kilka takich osób, przed którymi się otwierałam, niektóre mam nadal, innych już od dawna nie ma. Poznałam też parę nowych. Przy czym u mnie problemem jest fakt, że ja nie mam przed kim się otwierać w rzeczywistości. Wiecie, tak, że ktoś usiądzie obok, a ja zacznę tej osobie mówić te wszystkie rzeczy, które normalnie mogę jedynie pisać. Przez to bardzo ciężko jest mi prowadzić później tego typu rozmowy z kimkolwiek. Bo jestem jak dziecko, które pierwszy raz się komuś zwierza.

Naprędce, nie mogę się powstrzymać, bo napisałeś tak dużo w mojej sprawie, więc... <3
A tak mówiąc o tym drgnieniu serca, właśnie to mnie tym bardziej dziwi, bo on, sam!! mówił mi już dawno temu, że na pierwszych spotkaniach jak mnie widział, to mu się nogi uginały, był oszołomiony, nie wiedział co ze sobą zrobić. Mówił też, że miał tak pierwszy raz w życiu. Podobnie z tym, że nigdy z nikim się tak dobrze nie dogadywał, nigdy tak bardzo nie tracił przy dziewczynie głowy. Ja go nie pytałam o takie rzeczy, on mi o nich mówił z własnej inicjatywy i wiem, że mówił to szczerze. Stąd moje kompletne niezrozumienie dlaczego aż tak się waha. Skoro podobam mu się fizycznie, bo to widać. Skoro podobam mu się z charakteru, bo to też widać, inaczej by ze mną tyle godzin dziennie nie rozmawiał i nie dzwonił czasem po kilka razy w krótkim czasie. Skoro mówi, że coś do mnie czuje. To o co chodzi? Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Hej smile

Rozumiem. No właśnie to jest trudne. Wiele osb ma problemy ze zwierzaniem się, jak pisałam ja też, a to nie jest łatwe. No i trudne jest też to jak piszesz, że nie każdy ma się komu zwierzyć, że człowiek boi się jak zostanie odebrany itp. Tak krótko napisałam, ale na razie nie wiem co więcej na ten temat napisać.

1,448

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

O-ho, ale burza idzie yikes

Naprędce, nie potrzebnie jesteś taki czujny - to był komplement.
(Bez kitu faceci się mnie boją chyba wink)

Ps. a propos tematu... znowu laski atakują, znów te same . To na pewno love, szkoda że jednostronna hmm

1,449

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

No, widać jak idzie burza to wysoko latają ;)

1,450

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

A to, że dzisiaj nie ma Happi jest wręcz zastanawiające biorąc pod uwagę rozwój wydarzeń. big_smile

1,451

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Naprędce napisał/a:

No, widać jak idzie burza to wysoko latają wink


big_smile
Coś w tym jest.

i po burzy... pjęęęknie było big_smile
Zamilska w tle.. szkoda, że tylko 2 kawałki mi się podobają, a tak się nakręcilam na jej twórczość smile

1,452

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

U mnie akurat nie było, ale w Warszawie co mam blisko podobno tak. No a lubię dźwięk burzy wink

1,453

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
truskaweczka19 napisał/a:

U mnie akurat nie było, ale w Warszawie co mam blisko podobno tak. No a lubię dźwięk burzy wink


!!! Dźwięk, napięcie w powietrzu, błyski, deszcz/grad jak nawala z wielką siłą - wszystko ! 
Najlepiej patrzeć wtedy przez okno tuż przy akwenie wodnym - żeby było widać łunę światła.
W mieście niestety nie mam takiej możliwości.

1,454

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:
truskaweczka19 napisał/a:

U mnie akurat nie było, ale w Warszawie co mam blisko podobno tak. No a lubię dźwięk burzy wink


!!! Dźwięk, napięcie w powietrzu, błyski, deszcz/grad jak nawala z wielką siłą - wszystko ! 
Najlepiej patrzeć wtedy przez okno tuż przy akwenie wodnym - żeby było widać łunę światła.
W mieście niestety nie mam takiej możliwości.

Tak widok też jest fajny, taka siła natury. No, ale w mieście to faktycznie ciężko. Ja też mieszkam w mieście, w średnim, ale jednak.

1,455

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@Truskaweczka, ja w samym centrum , więc mam widoki z okien na okna praktycznie hmm

Ale kilka dni temu miałam 'farta' , bo mnie w środku dnia jak wracałam z miasta burza złapała. Musiałam się schronić wchodząc pod niewielkie zadaszenie, tlyko mały fragment gdzie byłam nie zacinał deszcz. Ale wrażenia niesamowite - pusto, ciemno, wokół wszystko latało big_smile bo była wichura niezła. chyba z pol h tak czekałam, ale zleciało szybko.
W ogole się nie bałam, mimo że jakby pier..ło to zero szans hy.

Coś mam z ta burzą..

1,456

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

To faktycznie nieciekawa sytuacja, ale pewnie tak dobrze Ci się patrzyło na burzę, że strachu nie było. Ja miałam pecha w Łazienkach Królewskich jak z facetem chodziliśmy i nas złapała burza. Strach był, bo dużo drzew, więc staraliśmy się szybko wyjść, bo za bardzo nie było się wtedy gdzie schować. No i raz na wyjeździe złapała nas burza, była mocna i też wtedy nie bardzo było gdzie się schronić, szybko szliśmy. No i jakby na chwilę mnie jakby oślepiło i jakby przeszedł mnie prąd - no ale mogło to być wrażenie ze strachu, ale tak to na szczęście nic się nie stało. Tzn ryzyko bycia trafionym przez piorun zawsze jest, ale chyba nie aż tak ogromne, bo jednak te przypadki nie są chyba aż tak częste. My mieliśmy szczęście, bo mógł nas trafić albo ogólnie trafia rzadko, więc nas nie trafiło.

1,457 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-11 23:33:46)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Kiedyś jak jeszcze byłem w harcerstwie, to byliśmy na wędrówce. Weszliśmy na taką górę, gdzie na samym szczycie był liściasty las. Niestety miasto, które było widoczne z tego szczytu powoli przysłaniały ciemne chmury. Po 15 minutach zaczęło się blyskać nad miastem. Widok był cudowny, burza dość daleko i z góry widzieliśmy, jak uderza w pobliskie miasto. To był moment, kiedy nasz drużynowy kazał zejść do miasta w trybie natychmiastowym. Burza szła w naszym kierunku. Wyszliśmy z tego lasu na puste pola, bo tak wyglądała droga w dół. Błyski zaczeły się nasilać, a wiatr był na tyle silny, że cięzko był zrobić chociażby jeden krok. Całe szczęście obok stała opuszczona szopa, a raczej mini szopa. Wpakowało się tam z 30 ludzi. Leżeliśmy prawie jeden na drugim. Szopa miała mnóstwo dziur. Po 30 minutach łatania w końcu burza dotarła nad szopę. To co się wtedy działo pamiętam do dzisiaj. Błyskało w odstępie dosłownie 2 sekund. Od tych błysków dworze było cały czas jasno. A my w tej szopie na środku pola. Udawałem twardego aż do momentu, kiedy zobaczyłem swojego drużynowego, który zaczął się modlić z przerażeniem w oczach.
Jeden chłopak z tego wszystkiego zemdlał i trzeba było go odprowadzić na dół do obozu. Pech chciał, że to zadanie padlo na mnie i kolegę. Byłem posrany. Szedłem w tą burzę po tym polu i autentycznie modliłem się, żeby przeżyć. Kiedy doszliśmy do miasta, schowaliśmy się pod kościołem, bo nie dało rady dalej iść. Popatrzyłem wtedy na kościół i zarejestrowałem moment, kiedy piorun uderzył w krzyż w taki sposób, że ten cały się zaświecił... takiej adrenaliny nie przeżyłem nigdy później - nawet skacząc ze spadochronem.

1,458 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-11 23:42:24)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@Truskaweczka, takie historie są najlepsze - zwłaszcza z kimś bliskim wink

@Cichy, dobra historia smile

JA miałam podobną, tyle że na Helu.. lata temu. Wyjechałyśmy z psiapsiółą do grupy ludzi nad zatokę helską, zaraz po maturze jakoś, z 1 namiotem dumne i blade. I pierwszego dnia już zaraz po rozłożeniu tego (małego) dziadostwa , jak to na Helu, burza. ale taka po maksie.
Nie było żartów.. Ja byłam przekonana wtedy, że zanim walnie w nas , to kwestia czasu big_smile   

A druga akcja, na tym samym wyjeździe, to jak zachciało nam się do Wladysławowa na piechotę po plaży iść, już było widać, że się zbiera na burzę, ale twardo zamiast przeczekać polazłyśmy. Długo by opowiadac co się działo..a z boku tylko las. Niewiadomo co gorsze by się "schronić" tongue

Super akcje też były ale to nie burzowe, jak się poznawało randomowych ludzi tam - surferzy wiadomo,. hippisi..i się z nimi po nocy po lasach łaziło, potem opowieści z Krypty gdzies po ich namiotach, na pomostach, no i schrony poniemieckie tam jeszcze były. Zabawa do rana itd.  ech..super czasy - totalny luz. smile

1,459 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-07-11 23:46:42)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Eee, to wy fajne burzowe przygody mieliście, a ja to tylko raz z wanny spadłam w starej chałupie u znajomego big_smile chałupa była tak stara, że nie było w niej łazienki, tylko wanna w kuchni - i ta wanna przylegała do lodówki. I ja sobie siedziałam na tej wannie podczas jakiejś imprezy, bo oczywiście miejsca w tej kuchni też za bardzo nie było. Piorun trafił w piorunochron, prąd trafił szlag, ale zanim ten prąd się wyłączył, to mnie lodówka skopała - w sumie wanna, ale od lodówki big_smile do dziś mają ze mnie ubaw, jak się komuś przypomni, rąbnęłam cielskiem o podłogę głośniej niż ten piorun w chałupę big_smile

1,460

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@santapietruszka hehehe

@Elle

A teraz takich super czasów już nie masz? wink

Wiesz, takie przygody można mieć zawsze, w każdym momencie. Chociaż muszę przyznać, że harcerstwo to była jak na razie największa przygoda dla mnie, najwięcej wspomnień, najwięcej się nauczyłem, gdzieś to tam we mnie wyrobiło kręgosłup moralny, zasady, zaradność. smile

1,461

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@Santapietruszka, ale to prąd Cię "popieścił" w tej wannie przez lodówkę? Dobrze zrozumiałam? Czy po prostu walnełaś zadkiem o posadzkę, bo dno wanny się rozwaliło? big_smile

@Cichy, no mialam potem, mam teraz wiadomo, ale to INNY wymiar przygód wink Mniej z żywa naturą związane powiedzmy. Za wyjątkiem 2 jeszcze cudowniejszych nawet sytuacji na stoku narciarskim, gdzie omal nie zginęłam - two times big_smile !! haha, właśnie sobie przypomniałam.. 9 lat temu to było.  Dawnooo..maj gad.
Trzeba na narty znów jechać, w górki  big_smile

Ale tą Zamilską to trafiłeś Naprędce..  skubany.
Zapętlił mi się ten jej "Rise"

1,462 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-07-12 00:05:05)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:

@Santapietruszka, ale to prąd Cię "popieścił" w tej wannie przez lodówkę? Dobrze zrozumiałam? Czy po prostu walnełaś zadkiem o posadzkę, bo dno wanny się rozwaliło? big_smile

No, prąd big_smile wtedy nikt jeszcze o wyłącznikach przeciwporażeniowych nie słyszał, więc jakoś to tak poszło, że mnie skopało z tej wanny, zanim się spaliła instalacja czy coś, ale dokładnie to Ci nie powiem, bo się nie znam - teraz podobno by coś takiego się nie stało, bo właśnie te przeciwporażeniówki by ten prąd wyłączyły... a wanna stoi do dzisiaj podobno wink Ja nie siedziałam w wannie, tylko na brzegu wanny, a to taka stara była, nie akrylowa, tylko żeliwna czy jakaś, z czegoś, co przewodzi prąd w każdym razie - no i prąd po niej poskakał big_smile
A wrzeszczałam potem dobre 5 minut ze strachu big_smile ja myślałam, że oślepłam od tego, jak światło zgasło big_smile

A co do harcerstwa - ech, jak mi tam dobrze było... smile ale niestety najdalsze moje wypady to do Siewierza, nikt z nami nie podjął się jechać np. nad morze wink Ale wspomnienia i tak mam smile

1,463 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-12 00:05:06)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Opowiadaj!!!!! big_smile

A ja mogę opowiedzieć historię z dzisiaj.
Dostałem list. List od mojej "ex" z prezentami, które jej kiedyś dałem. Do tego dołączyła krótki, ale wymowny list. i - "Ten czas w którym ze sobą w ogóle nie rozmawiamy jest dla mnie naprawdę dobry. Jestem spokojna, nie kłóce się, w końcu odżyłam. Nawet choroba, która dawała mi się tak we znaki odpuściła. Widzę i czuję teraz, jak destrukcyjnie działała na mnie Twoja osoba. Teraz jestem w innym miejscu psychicznie i fizycznie."

Jak się czuję po tej niespodziance?
Po ludzku, przykro mi.

1,464

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@Santapietruszka, eee to poważna sprawa. Z prądem nie ma żartów.. Czyli wrażenia ogólnie niezapomniane - gut ! big_smile wink 

@Cichy, nie opowiem o tym niestety, bo musiałabym włączyć w opowieść dość charakterystyczne szczegóły tych zdarzeń, gdzie byli świadkowie, a potem byłam "gwiazdą turnusu", a nie zależy mi by mnie ktoś tutaj skojarzył. Zwłaszcza, że była tam pierwsza moja love .. a więc emocje podwójne, jak nie potrójne tongue

Mogę tylko jako drobny 'wgląd' pochwalić się, że zjechałam 1/3 czarnego stoku (zwanego stokiem samobójców) na brodzie, po lodzie, głową w dół prosto w ostre krawędzie skał, a to był dopiero początek tego uroczego dnia wink

Co do listu, nie skomentuję. Not this time, sorry wink

1,465 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 00:19:34)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
cichyfacet napisał/a:

Kiedyś jak jeszcze byłem w harcerstwie, to byliśmy na wędrówce. Weszliśmy na taką górę, gdzie na samym szczycie był liściasty las. Niestety miasto, które było widoczne z tego szczytu powoli przysłaniały ciemne chmury. Po 15 minutach zaczęło się blyskać nad miastem. Widok był cudowny, burza dość daleko i z góry widzieliśmy, jak uderza w pobliskie miasto. To był moment, kiedy nasz drużynowy kazał zejść do miasta w trybie natychmiastowym. Burza szła w naszym kierunku. Wyszliśmy z tego lasu na puste pola, bo tak wyglądała droga w dół. Błyski zaczeły się nasilać, a wiatr był na tyle silny, że cięzko był zrobić chociażby jeden krok. Całe szczęście obok stała opuszczona szopa, a raczej mini szopa. Wpakowało się tam z 30 ludzi. Leżeliśmy prawie jeden na drugim. Szopa miała mnóstwo dziur. Po 30 minutach łatania w końcu burza dotarła nad szopę. To co się wtedy działo pamiętam do dzisiaj. Błyskało w odstępie dosłownie 2 sekund. Od tych błysków dworze było cały czas jasno. A my w tej szopie na środku pola. Udawałem twardego aż do momentu, kiedy zobaczyłem swojego drużynowego, który zaczął się modlić z przerażeniem w oczach.
Jeden chłopak z tego wszystkiego zemdlał i trzeba było go odprowadzić na dół do obozu. Pech chciał, że to zadanie padlo na mnie i kolegę. Byłem posrany. Szedłem w tą burzę po tym polu i autentycznie modliłem się, żeby przeżyć. Kiedy doszliśmy do miasta, schowaliśmy się pod kościołem, bo nie dało rady dalej iść. Popatrzyłem wtedy na kościół i zarejestrowałem moment, kiedy piorun uderzył w krzyż w taki sposób, że ten cały się zaświecił... takiej adrenaliny nie przeżyłem nigdy później - nawet skacząc ze spadochronem.

No straszne, ciarki aż przechodzą. Własnie najgorzej jak jest sie na polu. Strach musiał być ogromny. Nie dziwię się.

Tak Elle, to prawda.

Cichy Facet rozumiem Cię, ale kiedyś pewnie będziesz się z tego śmiał. Na początku zwykle tak jest, też tak kiedyś miałam, a teraz po tylu latach były to tylko wspomnienie i się najwyżej czasem pośmieję big_smile A tak to nie wzbudza emocji. To co Ci ona napisała jest żenujące. Najlepiej spal ten list, podrzyj itd.

1,466

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

A kiedy będzie na to TIME?

A miałaś przynajmniej kask na głowie?

1,467

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Jasne, że nie miałam kasku. Miałam za to zajebiście modne w tamtym sezonie ciuchy narciarskie i ogólnie byłam 'cool', to było ważniejsze wtedy niż bezpieczeństwo big_smile
To był moment kiedy poczułam na własnej skórze, że istnieje coś takiego jak Opatrzność, że człowiek nie rozwala sobie buzi i zatrzymuje na 5cm przed krawędzią skały.. wink

W tym temacie "time" został wyczerpany smile

1,468 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 00:26:20)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Elle to faktycznie miałaś szczęście. No, ale tutaj już pewnie strach był, a teraz można wspominać.

Cichy Facet, tak w ogóle czytałam ostatnio ciekawe rzeczy np o naszych myślach. No i niby oczywiste jest, ale warto to wykorzystywać, że myśli mają dużą moc, ale mamy na nie wpływ. Często człowiek dużo o czymś myśli i uważa, że nie ma to na wpływu, czasem tak mam, ale faktycznie mamy na to wpływ. Gdy pojawią się niepożądane myśli warto je przerwać, nie dołować się dodatkowo. Nie zawsze wychodzi, ale czasem tak, wiem po sobie. No, a starać się jak najwięcej myśleć o pozytywnych rzeczach. Nie myśleć za dużo o ex, bo zdecydowanie nie jest tego warta smile

1,469

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
truskaweczka19 napisał/a:

Elle to faktycznie miałaś szczęście. No, ale tutaj już pewnie strach był, a teraz można wspominać.

Właśnie nie było strachu. Nie było czasu na to.
Raczej taki rodzaj 'zatrzymania mózgu'/myśli. Trudno to wytłumaczyć.
Jak mówiłam, ja inaczej strach odczuwam w sytuacjach 'kryzysowych'.

1,470

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Rozumiem. Faktycznie mogło nie być na to czasu.

1,471 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-12 00:28:57)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Z tych nart są takie śmiechy i w ogóle, a ja pamiętam, jak byłem zestresowany, kiedy wylecialem z trasy i leciałem w drzewo. Całe szczeście tym razem to ja byłem sprite i polamałem choinkę. big_smile
5 cm przed krawędzią? rozumiem, że pampers był pełny. big_smile

@Truskaweczka

Wiesz co, ona niekoniecznie musiała kłamać w tym co piszę. Może faktycznie tak czuje, co nie zmienia faktu, że nie mam zmiaru z tym nic robić. Ot jest mi przykro i na pewno gdzieś wzbudza to poczucie winy, niestety.

1,472

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
truskaweczka19 napisał/a:

Rozumiem. Faktycznie mogło nie być na to czasu.


Nie było.

Podczas drugiej, równie dramatycznej sytuacji big_smile, czas był, ale i tak myśli i głowę miałam zajętą na szukaniu rozwiązania albo wdrażaniu go, inaczej by mnie dziś tu nie było, 100%. Tym razem sprawa dotyczyła miejsc szczególnie podatnych na lawiny.

Bywały sytuacje ogólnie, gdzie to ja prowokowałam spotkania z ludźmi, gdzie nie mogłam być niczego pewna  ale to inny typ 'ryzyka' niż natura, wiadomo.
Teraz te skłonności są wyciszone trochę. W sumie sporo w porównaniu z tym co było.

1,473 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 00:51:00)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
cichyfacet napisał/a:

Z tych nart są takie śmiechy i w ogóle, a ja pamiętam, jak byłem zestresowany, kiedy wylecialem z trasy i leciałem w drzewo. Całe szczeście tym razem to ja byłem sprite i polamałem choinkę. big_smile
5 cm przed krawędzią? rozumiem, że pampers był pełny. big_smile

@Truskaweczka

Wiesz co, ona niekoniecznie musiała kłamać w tym co piszę. Może faktycznie tak czuje, co nie zmienia faktu, że nie mam zmiaru z tym nic robić. Ot jest mi przykro i na pewno gdzieś wzbudza to poczucie winy, niestety.

Może ona tak to odbiera, ale wiesz, naprawdę niektórzy ludzie mają problem ze sobą i nie jest to powód, byś miał poczucie winy. Dlatego jak piszę potrzeba czasu i spojrzysz na to inaczej smile Tak czy siak moim zdaniem list najlepiej zniszczyć, bo nic dobrego nie wnosi, a tylko niepotrzebnie jak piszę dołuje.

Elle, to naprawdę Cię podziwiam. Wprawdzie nie byłam w takiej sytuacji mocnego zagrożenia, gdzie faktycznie musiałabym zrobić wiele, by przeżyć, także nie jestem pewna co bym zrobiła, ale coś czuję, że bym panikowała. No i przez to nie wiem czy bym tak szukała rozwiązania, choć mam nadzieję, że tak. No, ale  taka jestem, że kto wie czy panika by mnie nie przygniotła, bo takie emocje odczuwam silnie, a do tego okropna sytuacja i nie jest łatwo big_smile Fajnie, że tak zrobiłaś, dzięki temu też jesteś tu z nami smile

1,474

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@hihihi, Truskaweczka śmieję się trochę, bo to ta poważnie brzmi - "Jestem tu z Wami" yikes
Ale wspominam obydwie te sytuacje jako jedne z najciekawszych w życiu. Bo to są momenty kiedy możesz liczyć tylko na siebie: swój mózg spryt, kreatywność, opanowanie i albo to masz albo nara. I serio, czy to nie piękne?
Na pewno sprawiedliwe <yes>

1,475

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
truskaweczka19 napisał/a:
cichyfacet napisał/a:

Z tych nart są takie śmiechy i w ogóle, a ja pamiętam, jak byłem zestresowany, kiedy wylecialem z trasy i leciałem w drzewo. Całe szczeście tym razem to ja byłem sprite i polamałem choinkę. big_smile
5 cm przed krawędzią? rozumiem, że pampers był pełny. big_smile

@Truskaweczka

Wiesz co, ona niekoniecznie musiała kłamać w tym co piszę. Może faktycznie tak czuje, co nie zmienia faktu, że nie mam zmiaru z tym nic robić. Ot jest mi przykro i na pewno gdzieś wzbudza to poczucie winy, niestety.

Może ona tak to odbiera, ale wiesz, naprawdę niektórzy ludzie mają problem ze sobą i nie jest to powód, byś miał poczucie winy. Dlatego jak piszę potrzeba czasu i spojrzysz na to inaczej smile Tak czy siak moim zdaniem list najlepiej zniszczyć, bo nic dobrego nie wnosi, a tylko niepotrzebnie jak piszę dołuje.

Elle, to naprawdę Cię podziwiam. Wprawdzie nie byłam w takiej sytuacji mocnego zagrożenia, gdzie faktycznie musiałabym zrobić wiele, by przeżyć, także nie jestem pewna co bym zrobiła, ale coś czuję, że bym panikowała. No i przez to nie wiem czy bym tak szukała rozwiązania, choć mam nadzieję, że tak. No, ale  taka jestem, że kto wie czy panika by mnie nie przygniotła, bo takie emocje odczuwam silnie, a do tego okropna sytuacja i nie jest łatwo big_smile Fajnie, że tak zrobiłaś, dzięki temu też jesteś tu z nami smile

Dzięki za dobre słowo.
Wyrzuciłem list.
Ja wbrew pozorom naprawdę chce się z tego całkowice uwolnić. Mimo wszystko, kiedy dostajesz swoje prezenty, a do tego taki tekst w liście, to pokażcie mi tego twardego, którego by to w żaden sposób nie dotkneło. To są takie zdania z którymi ciężko dyskutować,bo co... będziesz dyskutować z tym co ktoś czuje? smile

1,476

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Dlatego Cichy nie szarżuj z oceną kto jest gotowy do związku a kto nie biorąc pod uwagę miejsce w którym sam jesteś wink

Nie sztuką jest być w byle jakim związku z byle jaką osobą, w którym nic się nie układa, byle być.

1,477 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 01:23:23)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:

@hihihi, Truskaweczka śmieję się trochę, bo to ta poważnie brzmi - "Jestem tu z Wami" yikes
Ale wspominam obydwie te sytuacje jako jedne z najciekawszych w życiu. Bo to są momenty kiedy możesz liczyć tylko na siebie: swój mózg spryt, kreatywność, opanowanie i albo to masz albo nara. I serio, czy to nie piękne?
Na pewno sprawiedliwe <yes>

Hehe no wiem big_smile No tak, pod tym względem to na pewno piękne, choć nie chciałabym być w takiej sytuacji, bo jak piszę nie wiem czy u mnie byłoby tak pięknie czy bym spanikowała big_smile

Cichy Facet, tak nie dyskutuje się z tym, ale myślę, że tutaj jest też kwestia tego, że niepotrzebnie wierzysz, że ona naprawdę tak się czuła. Przecież takie osoby naprawdę dobrze manipulują i założę się, że napisała to specjalnie, byś właśnie tak się czuł. Jest wiele takich osób jak ona, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Mnie też to kiedyś dotykało, teraz chyba mniej, bo widzisz warto uwierzyć w siebie i samemu widzieć, że nic złego się nie robiło. To ona Ciebie krzywdziła. Dlatego tak jak piszę raczej będziesz się kiedyś z tego śmiał tak jak ja z byłego. Sam widzisz, sprawa z nią ma miejsce od 2014 roku, więc tym bardziej nie warto poświęcać więcej czasu smile Uwierz po prostu, że Tobą manipuluje, a nawet jak nie, to na pewno nie jesteś winny i nie powinieneś się czuć źle z tego powodu. No, ale po tym co o niej pisałeś raczej Toba manipuluje, widać, że lubi bawić się facetami. Niektóre młode dziewczyny tak mają niestety.

1,478

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
truskaweczka19 napisał/a:

Hehe no wiem big_smile No tak, pod tym względem to na pewno piękne, choć nie chciałabym być w takiej sytuacji, bo jak piszę nie wiem czy u mnie byłoby tak pięknie czy bym spanikowała big_smile

Ja w sytuacjach uznawanych za 'kryzysowe' dostaje powera. Swego czasu szukałam pracy o takim profilu i dostałam. Ale dziś wolę być na swoim.
Ale to pewnie i tak kwestia tego o czym wcześniej pisaliśmy - empatia, inaczej rozłożone to mam. Zamiast zalewac sie fala emocji, wole myślec logicznie i działać.

1,479

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:

Dlatego Cichy nie szarżuj z oceną kto jest gotowy do związku a kto nie biorąc pod uwagę miejsce w którym sam jesteś wink

Nie sztuką jest być w byle jakim związku z byle jaką osobą, w którym nic się nie układa, byle być.

A ta uwaga to jest do czego?

1,480

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:
truskaweczka19 napisał/a:

Hehe no wiem big_smile No tak, pod tym względem to na pewno piękne, choć nie chciałabym być w takiej sytuacji, bo jak piszę nie wiem czy u mnie byłoby tak pięknie czy bym spanikowała big_smile

Ja w sytuacjach uznawanych za 'kryzysowe' dostaje powera. Swego czasu szukałam pracy o takim profilu i dostałam. Ale dziś wolę być na swoim.
Ale to pewnie i tak kwestia tego o czym wcześniej pisaliśmy - empatia, inaczej rozłożone to mam. Zamiast zalewac sie fala emocji, wole myślec logicznie i działać.

Fajnie smile Ja akurat tutaj bym się nie nadawała, ale szkoda, że nie można trochę tego wziąć od Ciebie wink No choć oczywiście samemu trochę też mozna wypracować, ale dokładnie to samo to nie będzie. No, ale świat jest dzięki temu różnorodny wink

1,481

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
cichyfacet napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Dlatego Cichy nie szarżuj z oceną kto jest gotowy do związku a kto nie biorąc pod uwagę miejsce w którym sam jesteś wink

Nie sztuką jest być w byle jakim związku z byle jaką osobą, w którym nic się nie układa, byle być.

A ta uwaga to jest do czego?


Do Twoich daleko idących wniosków opartych na schematycznym myśleniu osoby, która niewiele przeżyła  wink

1,482 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-12 01:21:46)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:
cichyfacet napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Dlatego Cichy nie szarżuj z oceną kto jest gotowy do związku a kto nie biorąc pod uwagę miejsce w którym sam jesteś wink

Nie sztuką jest być w byle jakim związku z byle jaką osobą, w którym nic się nie układa, byle być.

A ta uwaga to jest do czego?


Do Twoich daleko idących wniosków opartych na schematycznym myśleniu osoby, która niewiele przeżyła  wink

Dalej nie wiem o czym mówisz.
Jeżeli chodzi o wnioski co do relacji Happi, to sama się z tym zgadzałaś. smile

@EDIT
Już widzę, jak Ciebie nie ruszyłoby takie zagranie. Wycelowanie prosto w emocje. wink

1,483

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Nie o tym mówię, ale mniejsza. smile

Ruszyłoby mnie tylko gdybym coś czuła do danej osoby.
Dlatego mówię, że Twoje wrażenie o byciu gotowym na nowy związek jest życzeniowym myśleniem osoby która jak najszybciej chce poczuć emocje od kogoś, żeby zapomnieć o swoich.
Innymi słowy, nie masz na tym etapie wiele do dania, bo jesteś pochłonięty ciągłymi rozkminami, które co i rusz sie pojawiają pod takim czy innym pretekstem.

1,484 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 01:32:42)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
cichyfacet napisał/a:
Elle88 napisał/a:
cichyfacet napisał/a:

A ta uwaga to jest do czego?


Do Twoich daleko idących wniosków opartych na schematycznym myśleniu osoby, która niewiele przeżyła  wink

Dalej nie wiem o czym mówisz.
Jeżeli chodzi o wnioski co do relacji Happi, to sama się z tym zgadzałaś. smile

@EDIT
Już widzę, jak Ciebie nie ruszyłoby takie zagranie. Wycelowanie prosto w emocje. wink

To co dodałeś to do Elle? No wiesz, każdy inaczej przeżywa różne sytuacje. Grunt, żebyś wyciągnął wnioski, że z takimi kobietami jak była nie da się stworzyć stałego związku. Wiesz, każdy z nas prawie miał takiego byłego czy byłą, ja też miałam nieciekawie z byłym, a jak pisałam potem to zrozumiałam, zerwaliśmy, potem wybrałam fajnego faceta i jest mi dobrze. Każde doświadczenie czegoś uczy.

Cichy co do tego co pisze Elle to zgadzam się z nią. No i tutaj się nie obraź, bo to nie świadczy o Tobie źle. To po prostu oznacza, że potrzebujesz czasu chociażby na nowy związek. Nie da się tak od razu, ja np potrzebowałam pół roku po byłym, a ktoś inny może potrzebować mniej lub więcej czasu. Gdy są w Tobie jeszcze silne emocje, to jeszcze trzeba poczekać. Ja tak samo miałam silne emocje po byłym oczywiście, ale wiedziałam, że to nie ma sensu. Wtedy płakałam, cierpiałam, nienawidziłam go. Silne emocje, wtedy nie mogłabym wejść w nowy związek. Jednak po pół roku było już dużo więcej i próbowałam i tak poznałam mojego faceta. No, a już po roku to było wspomnienie tym bardziej, nie czułam już nienawiści, nie kochałam byłego już kompletnie, już był mi obojętny. Zranił mnie kiedyś, ale emocje opadły. Zawsze tak jest po czasie. A to co było to odległe wspomnienie, ale oczywiście też doświadczenie. Zawsze to czegoś uczy.

1,485 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-12 01:38:44)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:

Nie o tym mówię, ale mniejsza. smile

Ruszyłoby mnie tylko gdybym coś czuła do danej osoby.
Dlatego mówię, że Twoje wrażenie o byciu gotowym na nowy związek jest życzeniowym myśleniem osoby która jak najszybciej chce poczuć emocje od kogoś, żeby zapomnieć o swoich.
Innymi słowy, nie masz na tym etapie wiele do dania, bo jesteś pochłonięty ciągłymi rozkminami, które co i rusz sie pojawiają pod takim czy innym pretekstem.

Nie mam, wiem o tym.
Dlatego poza droczeniem nie zawracam nikomu głowy swoją osobą.


@Truskaweczka

To się chyba skończyło jakoś na początku 2016 roku.

Tak, to było do Ell. smile
Chciałem tym swoim wpisem powiedzieć tylko tyle, że naprawdę zrobiłem wszystko co moglem, co potrafiłem na tamten moment, żeby była szcześliwa i żeby Nam wyszło, więc otrzymanie tego listu nie jest przyjemną sprawą. Przyznam szczerze, że długo myślalem, że jednak, kiedy mnie straci, kiedy odejdę, to jakkolwiek swoje myślenie zmieni (nie nie była to główna motywacja rozstania) A tutaj rozczarowanie. Mogła sobie darować.

1,486

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Aha rozumiem. Jednak te emocje jeszcze w Tobie pewnie są i trzeba dać sobie czas. Chodzi mi o to, że Wasz związek zaczął się chyba w 2014. Wiem, że skończył się później.

Oczywiście współczuję Ci, że napisała taki list. Zgadzam się, że mogła sobie darować, ale wiesz, takie osoby jak ona tak niestety często postępują. Wiem, człowiek chciałby, by osoby, które krzywdziy rozumiały co źle robiły. Tez tak miałam. No, ale nie ma co na to liczyć, bo wiele z nich po prostu nie jest do tego zdolnych. No, ale tak jak pisze to jest tak, że dla takiej osoby nie ma co się poświęcać, teraz to wiesz, no i tego się nauczyłeś jak wiele z nas, bo i tak to nie będzie docenione. To nie jest tak, że im bardziej się starasz, tym bardziej ktoś będzie szczęśliwy. Jak spotkasz odpowiednią osobę, to po prostu będzie wzajemność, nie będziesz musiał robić wielkich rzeczy, będziesz mógł być sobą, a i ona będzie dawała wiele od siebie. O to tutaj chodzi smile

1,487

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Ja myślę, że nie ma co demonizować tej dziewczyny. Po prostu - wzięła od niego dokładne tyle, na ile jej/sobie pozwolił i CHCIAŁ dać. Przecież na siłę niczego nie wydarła od niego wink

Z jego wątku wynika, że zaczęli spotykać się gdy ona miała jeszcze w głowie byłego i nie przestawał o nią zabiegać, nawet gdy spotykała się z nim na jego oczach.
W ten sposób straciła cały szacunek do niego jako faceta, a potem już był tylko efekt tego kardynalnego błędu.
Nie da się pokochać kogoś, kogo się nie szanuje.

Żadna z wartościowych kobiet, nie zwróci uwagę na mężczyznę, który nie ma szacunku do siebie i daje sobą pomiatać.

Z drugiej strony, żaden facet, który naprawdę czuję sam z siebie, że wnosi do relacji/związku jakąś wartość nie pozwoliłby sie tak potraktować.
To co się działo było wynikiem wejścia do związku z pozycji negocjacyjnej wasala, osoby z niższa wartością. Nieważne co się mówi że się zrobi, gdy się tego nie robi i jest niekonsekwentnym.
Wystarczy RAZ wybaczyć coś niewybaczalnego by stracić szacunek.

Łudzenie się, że na Miłość trzeba sobie zasłużyć robieniem z siebie podnóżka/ściery to myślenie osób które nie mają pojęcia o tym jak to naprawde dziala, a sugerują się literaturą piękną, komediami romantycznymi wink
A finał zawsze jest taki sam, bo męskie ma być męskie, a kobiece kobiece i MUSI być polaryzacja. Facet który zachowuje się jak kobieta zawsze przegra.

1,488 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 02:09:22)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Wiem, ale jednak są dziewczyny, które zranią kogoś, bo wyczują, że mogą, a są takie, które nie zranią nawet i wtedy, bo nie umiały by tak zrobić. Ja bym nie umiała, wiesz jak kogoś się krzywdzi, to trzeba mieć mimo wszystko w sobie dużo egoizmu, także tutaj niefajnie. No, ale niektóre młode dziewczyny tak robią, czasem są niedojrzałe. No, ale oczywiście zwykle ludzie robią tyle na ile pozwolimy, no i ciężko nie wierząc w siebie trafić na osobę, która będzie nas szanować. Zwykle trafia się wtedy własnie na takie osoby, które to wykorzystają. Z resztą tu miała Cichego, a też adorację byłego z tego co czytałam w wątku. To że wzbudza teraz w Cichym poczucie winy dla mnie jest żenujące. No, ale oczywiście właśnie chodzi o to, by Cichy wyciągnął z tego wnioski, jak wiele osób z nieszczęśliwych miłości. Czasem serce zabije do kogoś niewłaściwego, wierzymy we wszystko, ale po czasie już człowiek uczy się czego powinien szukać w drugiej osobie. Mam nadzieję, że jak pisałam Cichy będzie się z tego jeszcze śmiał smile Chociaż nie przeczę, że może być też tak jak piszesz, że i ona się pogubiła. Jednak jak czytałam ten wątek Elle to bardziej niż zagubioną dziewczynę widziałam manipulatorkę. Nie widziałam za bardzo w niej żalu z powodu tego postępowania. A jednak zwykle on się pojawia, jeżeli jesteśmy zagubieni, ale kogoś krzywdzimy. No, ale nawet jeżeli była zagubiona, to i tak wiadomo, że ten związek dobry nie był.

Zgadzam się co do tego zasługiwania na miłość. Tylko myślę, że to da się wypracować. Właśnie w związku z byłym myślałam podobnie. No nie powiem, faktycznie mogły mieć na to wpływ komedie romantyczne. Jednak wyciągnęłam wnioski i już wiedziałam, że od tej pory obie strony muszą starać się w związku. Myślę, że Cichy tez to zrozumie. To nie jest tak, że nie da się tego zmienić. Da się.

1,489 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-07-12 02:13:42)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
truskaweczka19 napisał/a:

Aha rozumiem. Jednak te emocje jeszcze w Tobie pewnie są i trzeba dać sobie czas. Chodzi mi o to, że Wasz związek zaczął się chyba w 2014. Wiem, że skończył się później.

Oczywiście współczuję Ci, że napisała taki list. Zgadzam się, że mogła sobie darować, ale wiesz, takie osoby jak ona tak niestety często postępują. Wiem, człowiek chciałby, by osoby, które krzywdziy rozumiały co źle robiły. Tez tak miałam. No, ale nie ma co na to liczyć, bo wiele z nich po prostu nie jest do tego zdolnych. No, ale tak jak pisze to jest tak, że dla takiej osoby nie ma co się poświęcać, teraz to wiesz, no i tego się nauczyłeś jak wiele z nas, bo i tak to nie będzie docenione. To nie jest tak, że im bardziej się starasz, tym bardziej ktoś będzie szczęśliwy. Jak spotkasz odpowiednią osobę, to po prostu będzie wzajemność, nie będziesz musiał robić wielkich rzeczy, będziesz mógł być sobą, a i ona będzie dawała wiele od siebie. O to tutaj chodzi smile


Są, nie tak silne i paraliżujące, ale są. Nie ukrywam tego.
I tak uważam, że wykazałem się jakąś niezwykłą siłą, bo powiedziałem "stop" w momencie, kiedy mi się wszystko waliło. Praca, studia, śmierć bliskiej osoby. Logicznie byłoby przeczekać i poczekać na moment, kiedy będę miał na to siłę.
Miesiąc później próbowalem się z nią skontaktować przez pewien czas. Powiedziałem jej o sytuacji u mnie, powiedziałem jej, ze poza pewnymi wyjątkami nieustannie w tej relacji/związku zajmowała się sobą. Nie widziałem zmian, nie próbowała mnie bardziej kochać, nie próbowała pracować nad swoimi wadami, nie probowala wychodzić ze swoich trudnych egoistycznych postaw. Po prostu długo czułem się tak, jakby jej przy mnie nie było.  Chciałem się spotkać i usłyszeć co ona czuje, chciałem się z tym skonfrontować. Nie było już takiej możliwości. Odrzuciła to. - ale to tak w ramach usystematyzowania tego, żeby nie było, że ten list jest tak z dupy wysłany.
Widocznie sam ją z tego uwolniłem.

"To nie jest tak, że im bardziej się starasz, tym bardziej ktoś będzie szczęśliwy. Jak spotkasz odpowiednią osobę, to po prostu będzie wzajemność, nie będziesz musiał robić wielkich rzeczy, będziesz mógł być sobą, a i ona będzie dawała wiele od siebie."
Dokładnie tak powinno być w zdrowej relacji. smile

Elle88 napisał/a:

Ja myślę, że nie ma co demonizować tej dziewczyny. Po prostu - wzięła od niego dokładne tyle, na ile jej/sobie pozwolił i CHCIAŁ dać. Przecież na siłę niczego nie wydarła od niego wink

Z jego wątku wynika, że zaczęli spotykać się gdy ona miała jeszcze w głowie byłego i nie przestawał o nią zabiegać, nawet gdy spotykała się z nim na jego oczach.
W ten sposób straciła cały szacunek do niego jako faceta, a potem już był tylko efekt tego kardynalnego błędu.
Nie da się pokochać kogoś, kogo się nie szanuje.

Żadna z wartościowych kobiet, nie zwróci uwagę na mężczyznę, który nie ma szacunku do siebie i daje sobą pomiatać.

Z drugiej strony, żaden facet, który naprawdę czuję sam z siebie, że wnosi do relacji/związku jakąś wartość nie pozwoliłby sie tak potraktować.
To co się działo było wynikiem wejścia do związku z pozycji negocjacyjnej wasala, osoby z niższa wartością. Nieważne co się mówi że się zrobi, gdy się tego nie robi i jest niekonsekwentnym.
Wystarczy RAZ wybaczyć coś niewybaczalnego by stracić szacunek.

Łudzenie się, że na Miłość trzeba sobie zasłużyć robieniem z siebie podnóżka/ściery to myślenie osób które nie mają pojęcia o tym jak to naprawde dziala, a sugerują się literaturą piękną, komediami romantycznymi wink
A finał zawsze jest taki sam, bo męskie ma być męskie, a kobiece kobiece i MUSI być polaryzacja. Facet który zachowuje się jak kobieta zawsze przegra.

To już wiesz z czego się bierze moje poczucie winy?
Zawaliłem na samym początku.

1,490

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@Truskaweczka, niestety Wszechświat , a raczej relacje rządzą się trochę innymi prawami niż w pięknych bajkach Disneya, gdzie każdy na dobro odpowiada dobrem, a na zakochanie odwzajemnieniem, żeby drugiej osobie nie było przykro wink

Jest inaczej.
Pamiętam gościa, którego jako jedynego faceta w życiu pobiłam - dosłownie. Nie patelnią, nie kablem od żelazka, tylko swoimi małymi ręcami wink
Czy to była niedojrzałość? Jasne, też. Ale przede wszystkim, wiedziałam, ze MOGĘ sobie na to pozwolić że nie musze sie hamować.
Jakież było moje 'niezdziwienie', gdy na drugi dzień SAM mnie za to przeprosił smile

Rozumiesz, co chcę powiedzieć?
To nie jest tak, że ja nie wiedziałam, że tak się nie robi.. ani że on o tym nie wiedział.
Chciał tego. Chciał obrywać.
To mu to dawałam, aż mi się nie znudziło.

"Nikt nie zrobi Ci niczego, do czego sam go nie zaprosisz." - mniej więcej tak brzmiało przysłowie, które jest moim drogowskazem w związkach i relacjach.
Kto tego nie rozumie, może opłakiwać bez końca przeszłość, ale świat i tak idzie do przodu i zaprawdę świata (ani innych ludzi) to aż tak nie obchodzi wink

@Cichy.. Zawaliłeś i nie zawaliłeś.
Będąc chłopcem i myśląc jak chłopiec, nie mając doświadczenia ani wiedzy potrzebnej by "ogarniać" związek, nie mogłeś spełnić roli, do której nie byłeś przygotowany.
"Pierwsze śliwki robaczywki".

Ale powiem Ci więcej, gdyby Cię naprawde kochała, albo inaczej - gdyby była zakochana choć przez chwilę, to sama by Ci podpowiadała co robić, ułatwiałaby Ci, a nie utrudniała.
Tobie się Ciągle wydaje, że "Były podstawy". Nie było. Sama Ci powiedziała na początku, że nie byłes w jej typie. To jest 80% sukcesu - być w typie, bo z tego się bierze 'przewaga początkowa' lub jej brak.
Zrozumiesz to dobitie jak spotkaz kobiete, której spodobasz się z wzajemnością i zobaczysz jaka będzie różnica w podejściu.

1,491 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 02:17:49)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Znam to. Jak wali się to wali się wszystko Cichy, wiem. Dobrze, że to skończyłeś. Cieszę się, że się ze mną zgadzasz i że też to widzisz. Oby wszystko z czasem było u Ciebie coraz lepiej smile Myślę, że tak jak piszę potratujesz to jako doświadczenie, że czegoś się nauczyłeś i wtedy musi być lepiej smile

Elle wiem, w życiu jest inaczej, dlatego trzeba zmienić w sobie pewne rzeczy, które pozwolą być szczęśliwym. Tylko jak sama pewnie widzisz doświadczenia nabiera się z czasem, a Cichy jest młody. Rozumiem to, że tak zrobiłas i oczywiście to nie znaczy, że jesteś złą osobą, bo tak nie myślę. Warto szanować siebie, żeby po prostu potem nie cierpieć. Z tym, że widzisz jedna osoba zrani kogoś, bo ten nie szanuje siebie, a inna pójdzie dalej. No albo inna będzie doradzać jak to zmieni. Ja nie czuję braku szacunku do Cichego, czuję, że on może to zmienić, bo każdy może jak chce i mam nadzieję, że tak zrobi smile Tylko wiem, niektórzy mogą czuć brak szacunku, bo to już zalezy od osoby. Ja już nie pozwalam tak się nie szanować jak kiedyś, więc np mniej mi grozi, że ktoś będzie mnie traktował jak dzieciaki w podstawówce. Wyśmiewały mnie, a wtedy nie umiałam zaprotestować, teraz umiem, więc ludzie już inaczej mnie traktują. To jest widoczne. No i warto się tego faktycznie nauczyć.

Cichy tym, że nie odrzuciłeś jej, jak myślała o byłym też się nie obwiniaj. Myśląc o tym ciągle tym bardziej nic się nie zmieni. To po prostu doświadczenie, które wiele z nas przechodziło. Następnym razem może być lepiej. Grunt to wprowadzić w życie smile Nikt nie jest gorszy, bo zrobił to czy tamto, to nasze myślenie często sprawia, że mamy zły obraz siebie. A możemy wiele zdziałać, tylko nie ma co się dawać tym myślom smile

1,492

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?
Elle88 napisał/a:

@Truskaweczka, niestety Wszechświat , a raczej relacje rządzą się trochę innymi prawami niż w pięknych bajkach Disneya, gdzie każdy na dobro odpowiada dobrem, a na zakochanie odwzajemnieniem, żeby drugiej osobie nie było przykro wink

Jest inaczej.
Pamiętam gościa, którego jako jedynego faceta w życiu pobiłam - dosłownie. Nie patelnią, nie kablem od żelazka, tylko swoimi małymi ręcami wink
Czy to była niedojrzałość? Jasne, też. Ale przede wszystkim, wiedziałam, ze MOGĘ sobie na to pozwolić że nie musze sie hamować.
Jakież było moje 'niezdziwienie', gdy na drugi dzień SAM mnie za to przeprosił smile

Rozumiesz, co chcę powiedzieć?
To nie jest tak, że ja nie wiedziałam, że tak się nie robi.. ani że on o tym nie wiedział.
Chciał tego. Chciał obrywać.
To mu to dawałam, aż mi się nie znudziło.

"Nikt nie zrobi Ci niczego, do czego sam go nie zaprosisz." - mniej więcej tak brzmiało przysłowie, które jest moim drogowskazem w związkach i relacjach.
Kto tego nie rozumie, może opłakiwać bez końca przeszłość, ale świat i tak idzie do przodu i zaprawdę świata (ani innych ludzi) to aż tak nie obchodzi wink

@Cichy.. Zawaliłeś i nie zawaliłeś.
Będąc chłopcem i myśląc jak chłopiec, nie mając doświadczenia ani wiedzy potrzebnej by "ogarniać" związek, nie mogłeś spełnić roli, do której nie byłeś przygotowany.
"Pierwsze śliwki robaczywki".

Ale powiem Ci więcej, gdyby Cię naprawde kochała, albo inaczej - gdyby była zakochana choć przez chwilę, to sama by Ci podpowiadała co robić, ułatwiałaby Ci, a nie utrudniała.
Tobie się Ciągle wydaje, że "Były podstawy". Nie było. Sama Ci powiedziała na początku, że nie byłes w jej typie. To jest 80% sukcesu - być w typie, bo z tego się bierze 'przewaga początkowa' lub jej brak.
Zrozumiesz to dobitie jak spotkaz kobiete, której spodobasz się z wzajemnością i zobaczysz jaka będzie różnica w podejściu.

Relacje rządzą się takimi prawami jakimi są w nich ludzie, a to nie prawda, że nie ma w tym wrzechświecie ludzi, którzy mają relacje niczym z bajek Disneya. Wiem, że w to już nie wierzysz i to jest w sumie przykre. Spotykając skrzywdzonych ludzi, którzy krzywdzą innych swoją krzywdą sami zostajemy popsuci.

Trzeba też powiedzieć jedno - ona też wiele razy odchodziła, wracała. Powtarzala mi, że nie potrafi być konsekwentna, że traktują ją jak idiotkę, że czuje się gorsza, więc z jej pozycją w tej relacji też nie było kolorowo.
Tak truskaweczka, ona była bardzo zagubiona i dlatego ja wykazywalem się bardzo dużym zrozumieniem i dystansem - przyjmowałem krzywdy i ciosy. Nie sądzilem tylko, że w ten sposób będę tracił szacunek drugiej osoby.

1,493 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-12 02:24:30)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

@Truskaweczka, dokładnie. Bez asertywności daleko się nie zajedzie.
I nie mam na myśli "asertywności" rozumianej jako upieranie się przy swoim za wszelką cenę gdy wszyscy naokolo mówią , jak w tym kawale, że "jesteś pijany, idź się połóż", a Ty dalej chcesz tańczyć wink

W tym przyp. ani Cichy, ani jego ex nie byli asertywni. Ona bo nie umiała/nie chciała powiedzieć facetowi, ktory nie spełniał jej oczekiwań, że dziękuje za zainteresowanie, ale poczeka na kogoś kto spełnia, tylko skorzystała..na zasadach 'rezerwy' i jak rezerwę traktowała. A on sobie robił nadzieję i tez nie był asertywny żeby to zastopowac. Tak jak Happi zrobiła ze swoim gościem i czuję, że dobrze na tym wyszła smile cokolwiek z tego nie wyniknie.

Też kiedyś popełniłam taki błąd- nie byłam wystarczająco szczera ze sobą.
To jest podstawa.

1,494 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-07-12 02:50:53)

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Wiem. Każdy czasem popełnia błędy. Ciekawe jakby to było jakbyśmy od razu wiedzieli jak wszystko robić, ale pewnie na dobre by to tez nie wyszło. No, ale następnym razem postępować lepiej i wtedy jest dobrze. Właśnie co najważniejszego się zgadzamy, że tutaj zabrakło też asertywności, jeżeli ona nie była manipulatorką, to asertywności jej zabrakło. No, ale wiem, często młode dziewczyny takie są. Ona może zobaczy swoje błędy, ale tez nie ma Cichy co liczyć na to, że ona nagle będzie go przepraszać, bo nie każdy jest do tego zdolny. Kwestia charakteru, a i tak muszą iść każde w swoją stronę i nie ma co o tym rozmyślać, to i tak by nie wyszło. Często ktoś dla kogoś jest tylko pocieszeniem, niestety. No i Tobie może chodziło o to, że jak on zmieni podejście, to nikt go nie wykorzysta, ja myślę podobnie, ale też na zasadzie, że te osoby co chcą wykorzystac wtedy będą go omijać, bo będą wiedziały, że nie mają czego szukać, a przyciągnie raczej już lepsze osoby do siebie. Będzie wiedział kogo szukać.

No i jeżeli ona była zagubiona, to i dla niej jest szansa. Jeżeli jednak była manipulatorką, to wtedy ona nie będzie szukała kogoś takiego jak Cichy jak się zmieni, tylko będzie szukała dalej kogoś niepewnego siebie, bo tylko ta osoba spełni jakieś jej "potrzeby".

Cichy Facet to teraz tylko dodam, że pamiętaj, jeżeli dziewczyna myśli o byłym to nieważne czy jest zagubiona, nie ma sensu wchodzić w ten związek. Dlatego, że nie da się, by pokochał nas ktos kto myśli o innej osobie. Może nie być złą osobą, ale nie odwzajemni naszych uczuć. Nie dawaj się więcej tak krzywdzić, bo niestety nie ma cudów i nie ma co wtedy liczyć, że i ona pokocha. Wtedy będzie dobrze smile

1,495

Odp: Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Niektórzy podświadomie próbują sobie udowodnić, że jeśli uda im się odbić kobietę, która jest zainteresowana kimś innym to są w swoich oczach bardziej zajebiści.
Dlatego w takich sytuacjach, gdzie normalnie każdy by uszanował, że ktoś jest zajęty i poczekał, dla takich osób jest to dodatkowy bodziec do rywalizacji.
Niezdrowej i bardzo niefajnej, nie muszę chyba dodawać.


Dlatego "umiarkowanie mi żal, gdy taka osoba potem stawia się w roli ofiary.

Posty [ 1,431 do 1,495 z 4,549 ]

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 70 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Czy portale randkowe, to dobra opcja?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024