On-WuWuA-83 napisał/a:Moja mama wgl. nie lubi alko i się od zawsze krzywo patrzyła na ojca jak to piwo czy dwa otwierał. Zresztą na nas czasami też tak patrzyła. Ja to tam codziennie nie pije i sam też nie lubie w domu zabardzo pić no ale jak przychodzi co do czego to potrafię świętować ale tak bardziej wspólnie - w towarzystwie 
Moja mama z kolei jest osobą, która od lat ma problem z alkoholem. Za to tata pije bardzo mało. Co prawda, bywał w życiu czasem upity, ale odkąd pamiętam, rzadko po to sięga, plus ma słabiutką głowę. Szybko go łapie. Mi się zdarza kilka razy do roku coś tam wypić, też zawsze do towarzystwa oczywiście
On-WuWuA-83 napisał/a:Może niekoniecznie trzeba od razu chlać ale jak to się mówi -"kto nie pije ten kapuje" 
Ja w sumie nie mówię o jakichś dużych ilościach na codzień, to jedno piwo czy dwa dziennie ;p nikomu krzywdy nie zrobią.
Tjaaa bo tylko wyrocznia ma monopol na prawdę ;D
Nie wyobrażam sobie nawet, by mój chłopak miał pić codziennie coś. Odkąd widziałam wielu alkoholików w swoim życiu, wiem, że na swój sposób jest niebezpieczny, a z ogniem lepiej nie igrać. Czasem można popić, bo wszystko jest dla ludzi, ale bez przesady. Dla mnie picie codziennie byłoby już nałogiem, tak jak palenie papierosów na przykład.
No nie, nigdy mi nie szumiało w głowie. Chociaż ja też tego nie pilnuję, jakby lekko miało szumieć, to spoko, byle nie być pijana, ale nawet do tego etapu nigdy nie doszłam. Może mam głowę za mamą. Nie chcę tego sprawdzać, więc się raczej nie dowiemy
Dla mnie to jest coś złego, ale po prostu mamy zupełnie inny obraz kobiety w głowach, stąd dla Ciebie to w porządku, a moim zdaniem strasznie niekobiece i słabe. Poza tym wiem przynajmniej, że nic nie będzie mną kierowało, że ja będę zawsze panią sytuacji. Krew mnie zalewa, jak gówniary opowiadają sobie, jak to im się film urwał na imprezie i nie mają pojęcia jak do domu trafiły. Albo jak ludzie zdradzają, bo niby nie wiedzieli co robią, a wszystkiemu winne są oczywiście procenty. Haha, śmieszne
I nie, nie chodzi o to, że imprezowicz to zaraz alkoholik. Po prostu ma zadatki na niego, bo lubi zajrzeć do kielicha stosunkowo często, a jak pije, to do upadłego. Nie zna umiaru. O tych mi się teraz rozchodzi. Bo jak ktoś imprezuje od czasu do czasu, to wszystko jest w normie i nawet imprezowiczem go nie nazywam.
Wiadomo. Bywa, że ktoś pije często za młodu, a potem przestaje i mu to nie jest potrzebne do szczęścia. Bywa, że ktoś nie pije jak moja matka do prawie trzydziestego roku życia, a potem zostaje alkoholikiem. Życie jest przewrotne. Po prostu wiem, że z takim bym się nie dogadała. Dla nich są inne dziewczyny 
Elle88 napisał/a:Happi, Graty! Jesteś lepsza niż nasi piłkarze, przynajmniej padł jakiś gol
<żart!>
Znowu dzieciaczki do mnie piszą.. 19 lat tym razem. No chłopak jak malowany, ale nie chce iść do więźnia!!! 
Ps. Jak jest z tymi ocenami na fotce? Widzę , że inna skala niż na badoo i nie trzeba hajsu wydawać żeby wymuszali ileś tam wejść - co jest akurat dobre i uczciwe.
Tylko nie wiem jaki tu jest max, 11 ?
Dzięki. Teraz brat mi włączył rozgrywkę z komputerem. Zobaczymy czy tym razem się uda wygrać, trzymajta kciukaski! Haha
Haha
Czego on od Ciebie chce? Żebyś go do szkoły prowadziła?
P.S. Tak, maksymalnie jest 11 