Jestem starym dziadem:) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jestem starym dziadem:)

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 245 ]

131

Odp: Jestem starym dziadem:)
adiaphora napisał/a:
exelece napisał/a:
adiaphora napisał/a:

dokladnie. Nie wyobrazam sobie swojej 18 letniej corki z takim "dziadem" bo sorry, ale dla takiej dziewuszki to dziad. Tak, tak, zaraz beda glosy oburzonych, ze wiek sie nie liczy, milosc nie zna granic i tym podobne bla bla bla. Ludzie juz sie przyzwyczaili, ze panowie kreca z pannami w wieku swoich wnuczek, wiec co tam tatus z coreczka... Niemniej mnie to mierzi, bo to oblesne i swiadczy o pewnej niedojrzalosci emocjonalnej takich amantow zielonych jabluszek.  Takiej smarkatej pannie moze i imponuje, ze jest obiektem marzen statecznego pana w srednim wieku, ktory romantycznie flirtuje z nia, chadzajac  na spacerki i rozprawiajac o rzeczach wyzszych, jak dzentelmen z innej epoki, w skrytosci ducha liczac, ze panna zaplonie ogniem do niego wink To jest na pewno jakas egzotyka dla takiej panny i nic poza tym. To ledwie wyrosniete dziecko, jak ktos zauwazyl. Co innego taka roznica wieku, gdy ludzie sa starsi, gdyby ona miala 30 a autor 50 to juz bylaby inna bajka, bo to bylaby nie zielona nastolatka a 30 letnia dojrzala kobieta, swiadoma i wiedzaca, czego oczekuje od zycia.
Poza tym takie zwiazki predzej czy pozniej sie rozpadaja. Dziewczyna dorasta i podstarzaly tatus robi sie dla niej coraz mniej atrakcyjny.
Znajoma przed 40 stka swego czasu zwiazala sie z 19 latkiem, wzieli slub. Z biegiem lat roznica wieku stawala sie coraz bardziej zauwazalna, zdarzaly sie gafy, gdzie brano ja za jego matke. On ja w koncu zostawil, zwiazal sie z kobieta mlodsza od niej. To bylo nieuniknione. Dorosl, dojrzal i "mamusia" nie byla mu juz potrzebna. Bo ten zwiazek mial taka relacje. On nigdy nie mial matki, ktora sie nim opiekowala, bo naduzywala alkoholu i miala wlasne problemy. Wiec gdy dojrzala, ciepla, opiekuncza i atrakcyjna kobieta sie nim zainteresowala, okazywala mu troske, czulosc i zrozumienie, ulegl temu.
Powiem krotko, gdybys krecil sie kolo mojej 18 letniej corki to nie zapraszalabym Cie na herbatke, przeciwnie. Jestem z tych matek, ktore sie nie patyczkuja, gdy chodzi o dobro ich dziecka.

Nie wypowiem się, ale oceniasz mnie z góry, jako tego "Złego" samca, który chce Ją tylko przelecieć, może się mylę. Sorry, że mam 39 lat, dzisiaj widziałem 33 latka, wygląda gorzej niż ja, i nie jest żulem spod sklepu.


a co chcesz jeszcze, oprocz przelatywania, z nią robić? Ja się naprawdę dziwię takim jak Ty. Nie ma już fajnych 30 letnich lasek, że musicie się brać za takie nastolatki? Jaka to atrakcja dla mężczyzny, oprocz niewątpliwie młodziutkiej i niewinnej dupencji? Emocjonalnie nie ten poziom. Na Twoim miejscu czulabym się jak pedofil.

Oczywiście, że są tylko gdzie? Właśnie po kilkunastu latach moi znajomi, się rozchodzą. Kacha jest zajebistą 31 latką. Mar ukradł mi ją sprzed nosa, te kilkanaście lat temu. Podobno chodzi o kasę, kredyty we frankach i takie tam pierdoły.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Jestem starym dziadem:)
Beyondblackie napisał/a:

Autor, jeżeli uważasz, ze gadanie o doopie Maryny jest wystarczające do związku z kims, to może faktycznie powinieneś wiazac się z licealistka, bo wasz poziom rozwojowy jest podobny big_smile

Przy porannej kawie, której nie piję, zawsze można porozmawiać o: polityce, to bardzo ważny temat; fizyce kwantowej lub może o wyższości filozofii Kanta nad Nietzsche'm smile.

Jak bylam w jej wieku, to panowie pod 40-stke byli naprawdę starymi ludzmi. W sumie nie było roznicy czy ktoś miał 39 czy 45 lat- dla mnie to był po prostu ktoś w wieku taty. I owszem, podziwiać człowiek podziwial, bo wiek, bo doświadczenie, bo oglada swiatowa, ale pomysl bycia w związku z kims takim wywolalby tylko odruch niesamowitego zdziwienia. Nawet później gdy już miałam dwadzieścia kilka lat i kolezanka ze studiow zaczela się umawiać z czerstwym czterdziestoletnim Romeo, to za Chiny nie mogłam zrozumieć dlaczego lata za kims tak "starym", jak chlopakow w naszym wieku jest od groma. Oczywiście dziś jestem dorosla kobieta i tego typu poglądy mam za sobą, ale uzmyslow sobie Autor, ze jesteście na zupełnie innych etapach życiowych, które sa po prostu niekompatybilne.

133

Odp: Jestem starym dziadem:)
Otulina napisał/a:

Gdy miałam ok. 17 lat, też interesował się mną "stary dziad". Byłam wtedy bardzo nieśmiałą, samotną dziewczyną. Miałam depresję, rówieśnicy dokuczali mi i czułam się taką "szarą myszką". Ten starszy facet zdawał się mnie rozumieć, lubiłam radzić się go i ogólnie czułam się taka dowartościowana przez tą znajomość. Od razu powiedziałam żeby do mnie nie startował czasem. Spotykałam się z nim na spacery, byłam wtedy bardzo samotna, potrzebowałam kogoś kto mnie rozumiał. Moja mama również go poznała przypadkiem i owszem była uprzejma (zawsze taka jest dla innych), ale w domu wyraziła lekkie zaniepokojenie. Dalej się z nim spotykałam i po pewnym czasie zaczęłam się zastanawiać czemu on spotyka się z taką nudną, marudną i przygaszoną nastolatką jak ja, o co mu chodzi. Zaczęłam odnosić wrażenie, że on po prostu tak ślini się na młodą 17-stkę i tak naprawdę ma w d to moje problemy z których się mu zwierzam. Doszło do dziwnej sytuacji, gdy podczas opowiadania o zdarzeniu w szkole rozpłakałam się. On mnie przytulił (byłam zszokowana), gładził po głowie.

SORRY KOLEŻANKO GŁOWĘ MAM NA WYSOKOŚCI 180CM NIE MIĘDZY NOGAMI.

Wystraszyłam się, chciałam się odsunąć, ale on nie puszczał. Potem już siłą próbowałam, ale on przycisnął mnie tak mocno do siebie, że w ogóle nic nie mogłam zrobić! Za mocno mnie dotykał, czułam się wręcz obmacywana. Rozpłakałam się jeszcze bardziej, ale już przez niego, a nie sytuację w szkole. Gdy ta obleśna chwila się skończyła, odprowadził mnie na przystanek wciąż próbując zachować dziwną bliskość. Już nigdy się więcej z nim nie spotkałam, urwałam kontakt i ani razu się do niego nie odezwałam. Czułam się obrzydliwie, jakbym była zdradzona.. Człowiek, który myślałam że jest po prostu życzliwy i przeciwieństwie do moich rodziców dostrzegł moje problemy okazał się mieć ochotę na mnie. To był taki mój pierwszy bardziej intymny kontakt z facetem. Czułam się jakbym zrobiła coś złego, ohydnego, że jestem durna i nie zauważyłam oczywistych sygnałów.  Jeszcze na długo w pamięci mi to pozostało.

134

Odp: Jestem starym dziadem:)

Temat zamykam, się skończyło na dobre smile

135 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-03-19 15:00:02)

Odp: Jestem starym dziadem:)

Nie czytałam wszystkich odpowiedzi, ale przecież od początku ona Ci mówiła że nie chce z Tobą być. O co więc cały ten hałas? Tu nie chodziło o wiek, ale o to że ona jasno powiedziała że masz do niej nie startować.

Odp: Jestem starym dziadem:)

Daj jej spokój. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że osoba tyle młodsza od Ciebie ma zupełnie inne potrzeby niż Ty? Młoda kobieta chce czułości, chce się czuć dla swojego faceta wyjątkowa, Ty będziesz jej pierwszym a ona Twoją kolejną - Ty to już wszystko przechodziłeś, uprawiałeś seks, całowałeś się, dla Ciebie to nie będzie nic nowego, tylko po prostu zwykła czynność, kolejny seks, kolejny pocałunek, z kolejną kobietą. Ona to odczuje a uwierz - nie jest to przyjemne uczucie. Poza tym po co Ci młoda kobieta? Większość z was może być w związku z młodą, bardzo atrakcyjną kobietą, iść z nią ulicą a i tak rozglądać się na wszystkie strony obmacując każdą przechodzącą babę wzrokiem - głowa was nie boli od ciągłego obracania jej na prawo lub lewo, bo na przystanku siedzi gruba wcale nie przyciągająca spojrzenia blondynka, ale jednak baba i w dodatku blondynka, więc spojrzeć trzeba a w Rossmannie na kasie siedzi brunetka ze sztucznymi, żałośnie przyklejonymi rzęsami?

Powtarzam: DAJ JEJ SPOKÓJ. To młoda osoba, z pewnością ma w swoim życiu jakieś wartości, skoro potrafisz wymienić jej zainteresowania, znajdzie sobie kogoś młodego, kogoś bardziej odpowiedniego. Bo kim Ty jesteś? Masz 39 lat i przez te wszystkie lata nie potrafiłeś się zdecydować na żadną kobietę a pewnie miałeś ich sporo, co znaczy, że nie potrafisz budować zdrowych relacji. Zerwij z nią kontakt jeszcze dzisiaj, bo ją skrzywdzisz, tak jak skrzywdził mnie pewien dużo ode mnie starszy facet, w którym się zakochałam, który z niewiadomych powodów chciał stworzyć (i stworzył, na nieszczęście dla mnie, bo w końcu uległam jego "jesteś jedyna, kocham tylko Ciebie") ze mną związek. Co ja z tego mam? Mam 18 lat, jestem bardzo atrakcyjna a mój facet nie potrafi przestać interesować innymi, mimo że inni faceci potrafią być w związku z rówieśniczkami i nie rozglądać się na wszystkie strony. Stary facet + młoda kobieta = zdecydowanie nie, bo jeśli facet w tym wieku jest sam, to znaczy, że po prostu jest babiarzem.

137

Odp: Jestem starym dziadem:)

Taa, najlepsze jest to, że mnie nie znasz ale już oceniłaś z góry.


kobieta jadem plująca napisał/a:

Daj jej spokój. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że osoba tyle młodsza od Ciebie ma zupełnie inne potrzeby niż Ty? Młoda kobieta chce czułości, chce się czuć dla swojego faceta wyjątkowa, Ty będziesz jej pierwszym a ona Twoją kolejną - Ty to już wszystko przechodziłeś, uprawiałeś seks, całowałeś się, dla Ciebie to nie będzie nic nowego, tylko po prostu zwykła czynność, kolejny seks, kolejny pocałunek, z kolejną kobietą. Ona to odczuje a uwierz - nie jest to przyjemne uczucie.

Nie jestem robotem.

Poza tym po co Ci młoda kobieta? Większość z was może być w związku z młodą, bardzo atrakcyjną kobietą, iść z nią ulicą a i tak rozglądać się na wszystkie strony obmacując każdą przechodzącą babę wzrokiem - głowa was nie boli od ciągłego obracania jej na prawo lub lewo, bo na przystanku siedzi gruba wcale nie przyciągająca spojrzenia blondynka, ale jednak baba i w dodatku blondynka, więc spojrzeć trzeba a w Rossmannie na kasie siedzi brunetka ze sztucznymi, żałośnie przyklejonymi rzęsami?

Jakoś nie rozglądałem się za innymi, chodząc z Nią.

Powtarzam: DAJ JEJ SPOKÓJ. To młoda osoba, z pewnością ma w swoim życiu jakieś wartości, skoro potrafisz wymienić jej zainteresowania, znajdzie sobie kogoś młodego, kogoś bardziej odpowiedniego. Bo kim Ty jesteś? Masz 39 lat i przez te wszystkie lata nie potrafiłeś się zdecydować na żadną kobietę a pewnie miałeś ich sporo

Sporo, hymm raptem 3.

, co znaczy, że nie potrafisz budować zdrowych relacji. Zerwij z nią kontakt jeszcze dzisiaj, bo ją skrzywdzisz, tak jak skrzywdził mnie pewien dużo ode mnie starszy facet, w którym się zakochałam, który z niewiadomych powodów chciał stworzyć (i stworzył, na nieszczęście dla mnie, bo w końcu uległam jego "jesteś jedyna, kocham tylko Ciebie") ze mną związek. Co ja z tego mam? Mam 18 lat, jestem bardzo atrakcyjna a mój facet nie potrafi przestać interesować innymi, mimo że inni faceci potrafią być w związku z rówieśniczkami i nie rozglądać się na wszystkie strony. Stary facet + młoda kobieta = zdecydowanie nie, bo jeśli facet w tym wieku jest sam, to znaczy, że po prostu jest babiarzem.

Ja babiarzem, oj przeczytaj raz jeszcze od początku smile Pozdrawiam.

138

Odp: Jestem starym dziadem:)

Z dedykacją dla Ciebie, zacznij słuchać od 2, 30 min.
https://www.youtube.com/watch?v=N8RXJ1X7I1M

139

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

Z dedykacją dla Ciebie, zacznij słuchać od 2, 30 min.
https://www.youtube.com/watch?v=N8RXJ1X7I1M

Masakra. Dziękuję. Jeszcze dzisiaj się odezwę, jestem gim bazą, odpisała smile

140 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-03-20 12:13:58)

Odp: Jestem starym dziadem:)

Smiesza mnie, i nieco denerwuja ludzie ktorzy pisza rzeczy typu "O czym zamierzasz rozmawiac z 18-latka?", "Jak 40-latek moze podobac sie 18-20-latce?" itd. To sa wszystko bzdury, bzdury, i jeszcze raz bzdury. Wiekszosc ludzi ktora zrobila na mnie powalajace wrazenie wiedza, oraz inteligencja byla... MLODSZA ode mnie. Co do fizycznosci to zalezy jak wyglada konkretna jednostka, istnieja 40-latki/latkowie wygladajacy lepiej od niejednej/niejednego 20-latki/latka. Wbrew temu co sie powszechnie sadzi "dojrzaly" wiek nie pociaga za soba madrosci/wiekszej swiadomosci, liczy sie to co dana osoba zrozumiala, i zdazyla dostrzec podczas swojego zycia (a mozna dostrzec, i zrozumiec o wiele WIECEJ zyjac znacznie KROCEJ), a nie ilosc przezytych dni.

141

Odp: Jestem starym dziadem:)

No, ja pamiętam takiego Pana z autobusu. Jeździł tym samym co ja do szkoły.  Z pół roku sobie za nim oczy wypatrywalam big_smile

Potem skończyłam szkole i przestałam jeździć autobusem.

Spotkałam go znowu kilka lat później i zaskoczyło mnie jak bardzo posiwiał.  Wtedy dopiero uświadomiłam sobie jak dużo był ode mnie starszy. Ale te parę lat wcześniej zupełnie tego nie zauważałam wink

142 Ostatnio edytowany przez Lissa94 (2016-03-20 14:19:14)

Odp: Jestem starym dziadem:)
oliwia9195 napisał/a:

autorze, nic z tego nie bedzie, bo dziewczyna ma uraz do starszych panów (niestety ty jestes tak przez nią postrzegany), ponieważ jej ojciec (pewnie twój rówiesnik albo niewiele od ciebie starszy) zostawił starą zonę, czyli jej matkę i znalazł sobie młodszą od starej zony i z tą młoda ułozył sobie życie. Ma z nią dziecko, a "twoja" dziewczyna widuje ojca raz w roku. Ona iwdzi cierpienie matki na co dzień, więc daruj sobie- ona postrzega cię, jako starego satyra, który ślini się na widok młodej doopencji. Nie przeskoczysz tego. A nawet gdyby, to ona bedzie chciała byc lojalna wobec matki i w zyciu nie przyprowadzi cię do swojego domu, by przedstawić cię, jako  swojego faceta. bo to byłoby tak, jakby ona zadrwiła z cierpienia matki. Moim zdaniem nic z tego nie będzie- przykro mi.

z psychologicznego punktu widzenia teoretycznie będzie szukała starszego chłopaka nawet czasem może i drugie tyle co ma ponieważ będzie sie dopatrywala w nim stanilnosci, której nie miała w ojcu, takiego opiekuna. Nie mówię że się uda ale próbować chyab warto. Oczywiście nic na siłę. Jeśli mówi "nie" to nie.

143

Odp: Jestem starym dziadem:)

Oczywiście, że mówi "nie", ale jak mówiłem mi się nigdzie nie śpieszy. Przynajmniej wszystko wróciło do normalności, spotykamy się smile. Może powoli, powoli i kiedyś się uda, przecież zdaję sobie sprawę z tego, że jest strasznie młoda.  Pozdrawiam i dzięki dla tych, którzy mówią, że warto się starać.

144

Odp: Jestem starym dziadem:)

Tak realnie to co z nią będziesz robił , pomijając rzeczy oczywiste.
Tak pytam z ciekawości bo wszystko ponoć się przejada.
A jak się przeje to co potem ? smile

145

Odp: Jestem starym dziadem:)
kwadrad napisał/a:

Tak realnie to co z nią będziesz robił , pomijając rzeczy oczywiste.
Tak pytam z ciekawości bo wszystko ponoć się przejada.
A jak się przeje to co potem ? smile


Mi się nie przejada, czym są rzeczy oczywiste?

146 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-03-21 11:20:33)

Odp: Jestem starym dziadem:)

exelece, chlopie, no to staraj sie, albo sie nie staraj... Ja nie wiem w ogole czego tutaj oczekujesz? Oklaskow, zachety, dopingu, blogoslawienstwa? Jestescie dorosli w swietle prawa a wiec robta, co chceta.  Ona 18 ma lat, to nie szkodzi, Ty 40, oboje wiec mlodzi big_smile (dzieki, josz, dobre to bylo :-)

147

Odp: Jestem starym dziadem:)
adiaphora napisał/a:

exelece, chlopie, no to staraj sie, albo sie nie staraj... Ja nie wiem w ogole czego tutaj oczekujesz? Oklaskow, zachety, dopingu, blogoslawienstwa? Jestescie dorosli w swietle prawa a wiec robta, co chceta.  Ona 18 ma lat, to nie szkodzi, Ty 40, oboje wiec mlodzi big_smile (dzieki, josz, dobre to bylo :-)

Zwróć uwagę, że w tym wątku, niemalże wszystkie kobiety usiłują przemówić autorowi do rozsądku, sugerując, że różnica wieku między nim, a jego obiektem marzeń jest zbyt duża, żeby mógł myśleć o poważnym związku.
Takie związki (jeśli istnieją), to najczęściej efekt całkowitej niedojrzałości młodej dziewczyny, która szuka opiekuna i sponsora w jednym, lub zwykłego wyrachowania, gdzie celem jest wyłącznie sponsoring. Nikły procent takich związków istnieje z powodu dysfunkcji psychicznej partnerki, która szuka znacznie starszych (starych wręcz) partnerów, a już zupełnie niewielki odsetek to faktycznie związki oparte na prawdziwym uczuciu, zwierane jednak z nieco starszymi dziewczynami (kobietami).
Zadziwia mnie jednak reakcja niektórych panów tutaj (nie wszystkich), którzy całkiem poważnie radzą autorowi - "spróbuj", podając przykłady swoich znajomych, którym udało się "spacyfikować" młódkę (tymczasem) smile
Jednak taka różnica wieku w tych przykładach nie występuje. Widzą już oczami wyobraźni to młode ciało w rozkopanej pościeli, a i możliwość wychowania sobie panienki też może być atrakcyjna. Zapomnieli jednak o tym, że do tego młodego ciała dołączona jest "cała reszta", która z upływem czasu ewoluuje emocjonalnie i społecznie.
Jest jeszcze jeden problem - rodzice.
W tym konkretnym przypadku, dziwię się matce dziewczyny, że tak spokojnie patrzy na tę znajomość (może ma całkowite zaufanie do córki, może młoda bagatelizuje, czy wręcz ironizuje temat w rozmowach z matką?), ale jest jeszcze ojciec (cóż, że ze Szwecji), który co prawda posuwa 20-tkę, ale własna córka występująca w analogicznej roli, to już zupełnie inna bajka.

148 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-03-21 21:18:49)

Odp: Jestem starym dziadem:)

chyba ten "ojciec cóż że ze Szwecji" big_smile ośmielił autora. No bo skoro stary tatuś obraca taką młódkę to czemu exelece nie miałby? Tradycje rodzinne trzeba pielęgnować wink
Mnie w ogóle śmieszą te gadki, że 18 latka to niby może być taka dorosła i w ogóle dojrzała dla 40 latka. Bzdury i tyle. On będzie dla niej mentorem bardziej, niż równorzędnym partnerem na życie. Zauroczenie, fascynacja dojrzalym gościem to jedno a związek, wspólna przyszlość to drugie. Budowac zwiazek z niedojrzałym dzieciakiem? I na czym on miałby niby polegać?  Gdzie tu partnerstwo, wspólna odpowiedzialność, wspólna płaszczyzna emocjonalna i intelektualna? To nie byłby żaden związek, tylko układ. Młode, świeże ciałko, które dopiero rozgląda się jak wygląda życie, które więc można latwo zdobyć i spacyfikować, jak napisałaś. To działa na 40 letnich panów smile Krew, nie woda :-) A dla takiej 30 latki mentorem już nie będzie raczej i nie uświadczy spojrzenia maślanych oczu...To już jest kobieta, która ma jakieś wymagania odnośnie partnera, życia i wszystkiego.
Na ogół tacy panowie nie są kompletnymi idiotami, żeby wierzyć, że to będzie milosć forever, ale zawsze dobre i te parę lat, zanim panna okrzepnie i zapyta - co ja robię tu, co ty tutaj robisz?.... ;-)
Matce się dziwię o czym wspominałam. Ja na jej miejscu takich amantów posłałabym gdzie pieprz rośnie miast na harbatkę zapraszać. Jak dla mnie cała ta rodzina jest jakaś dziwna i tyle. Ale co, kto lubi. Dla mnie autor może sobie układać życie z kim chce, jeśli nie wchodzi w konflikt z prawem. Teoretycznie może i z 15 latką.  Jednak chyba sam czuje, że coś nie halo, skoro pyta o opinie. No to ma opinie :-)

149

Odp: Jestem starym dziadem:)
adiaphora napisał/a:

chyba ten "ojciec cóż że ze Szwecji" big_smile ośmielił autora. No bo skoro stary tatuś obraca taką młódkę to czemu exelece nie miałby? Tradycje rodzinne trzeba pielęgnować wink
Mnie w ogóle śmieszą te gadki, że 18 latka to niby może być taka dorosła i w ogóle dojrzała dla 40 latka. Bzdury i tyle. On będzie dla niej mentorem bardziej, niż równorzędnym partnerem na życie. Zauroczenie, fascynacja dojrzalym gościem to jedno a związek, wspólna przyszlość to drugie. Budowac zwiazek z niedojrzałym dzieciakiem? I na czym on miałby niby polegać?  Gdzie tu partnerstwo, wspólna odpowiedzialność, wspólna płaszczyzna emocjonalna i intelektualna? To nie byłby żaden związek, tylko układ. Młode, świeże ciałko, które dopiero rozgląda się jak wygląda życie, które więc można latwo zdobyć i spacyfikować, jak napisałaś. To działa na 40 letnich panów smile Krew, nie woda :-) A dla takiej 30 latki mentorem już nie będzie raczej i nie uświadczy spojrzenia maślanych oczu...To już jest kobieta, która ma jakieś wymagania odnośnie partnera, życia i wszystkiego.
Na ogół tacy panowie nie są kompletnymi idiotami, żeby wierzyć, że to będzie milosć forever, ale zawsze dobre i te parę lat, zanim panna okrzepnie i zapyta - co ja robię tu, co ty tutaj robisz?.... ;-)
Matce się dziwię o czym wspominałam. Ja na jej miejscu takich amantów posłałabym gdzie pieprz rośnie miast na harbatkę zapraszać. Jak dla mnie cała ta rodzina jest jakaś dziwna i tyle. Ale co, kto lubi. Dla mnie autor może sobie układać życie z kim chce, jeśli nie wchodzi w konflikt z prawem. Teoretycznie może i z 15 latką.  Jednak chyba sam czuje, że coś nie halo, skoro pyta o opinie. No to ma opinie :-)

Na zgorzkniały wiek 45 lat polecam ślub z młodym Tunezyjczykiem. Znam dwa takie przypadki, mama mojego kumpla i jej znajoma (babeczki po 55 lat). Szczególnie zaś "dojrzała" jest pewna 38 latka, która w życiu przepracowała może pół roku. Dziwię się innemu mojemu znajomemu, że jeszcze z nią jest. Ta dojrzała kobieta, znalazła 2 lata temu pracę w Lidlu, tylko dlatego, że owe pół roku, pracowała w Lidlu w Niemczech, jako młoda dziewczyna, miała więc "doświadczenie". Po miesiącu stwierdziła, że to praca nie dla niej i nadal siedzi w domu, napiernicza seriale, a naiwny Tomuś utrzymuje wesoła gromadkę. Oczywiście jest cała masa tematów do rozmów, "pamiętasz jak wtedy, coś tam się zdarzyło", te wtedy to 20 lat wstecz. Faktycznie "dojrzała" prawie 40 smile, z którą jest cała masa tematów do rozmów. Uważaj na 18 letnią córkę o ile masz, bo jeszcze ci z domu ucieknie z jakimś "starym dziadem". Ta młoda nie ucieknie, za dobrze ma poukładane w głowie.

150

Odp: Jestem starym dziadem:)

Szczególnie zaś polecam rówieśników. http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=707599 każdej z Was:)

151

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

Szczególnie zaś polecam rówieśników. http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=707599 każdej z Was:)

Excelece nie przejmuj się tymi złotymi myślami niektórych forumowiczek i forumowiczów, co ma wisieć nie utonie. Zalew jadu level expert level. I tak wszystko wyjdzie w praniu, może będziecie razem a może nie, czasami o szczęście trzeba powalczyć, a ryzyko - no cóż, no risk no fun smile

152

Odp: Jestem starym dziadem:)

Widocznie autor do tej pory nie spotkał kobiety z którą mógłby fajnie spędzić czas i sensownie pogadać.Szczerze to nie jest łatwo spotkać kobiety z którą by się dało normalnie pogadać.

No ale pewnie lepiej poznać 30-40 latkę i się nudzić w jej towarzystwie.

153

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

Z dedykacją dla Ciebie, zacznij słuchać od 2, 30 min.
https://www.youtube.com/watch?v=N8RXJ1X7I1M

Z dedykacją dla Ciebie, jakoś te wyjce wyglądające z wąsami jak Bismarck mnie nie przekonują, zacznij słuchać od początku, więcej optymizmu smile

https://www.youtube.com/watch?v=VjZL5wgYg3Q

i

jest jeszcze nowa wersja "Umówiłem się z nią na 9 tą", też polecam na obolałe kości smile

154

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

Na zgorzkniały wiek 45 lat polecam ślub z młodym Tunezyjczykiem. Znam dwa takie przypadki, mama mojego kumpla i jej znajoma (babeczki po 55 lat).

Wypisz, wymaluj Ty smile bo w czym w/w panie są gorsze/lepsze od Ciebie?
Faktycznie, one już wdepnęły, biorąc ślub.
Tylko czemu ma służyć przykład partnerki Twojego kumpla? Sugerujesz, że wszystkie dojrzałe kobiety, to podobna patologia?
Jeśli jesteś o tym przekonany, to rzeczywiście adoruj nastolatki z nadzieją na sukces.

155

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:
exelece napisał/a:

Na zgorzkniały wiek 45 lat polecam ślub z młodym Tunezyjczykiem. Znam dwa takie przypadki, mama mojego kumpla i jej znajoma (babeczki po 55 lat).


Tylko czemu ma służyć przykład partnerki Twojego kumpla? Sugerujesz, że wszystkie dojrzałe kobiety, to podobna patologia?

Tylko kiedy ja tam wspominałem o jakiejkolwiek patologii? smile Masakra, dopisywanie słów, do czegoś czego się nie napisało. Wyobraźnia i fantazja to fajne sprawy, ale bez przesady.

156 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-03-22 00:21:26)

Odp: Jestem starym dziadem:)

exelece i po co ten bulwers, trafiło coś w punkt? smile
Nie ja zakładalam wątek, że wzdycham do nastolatka i prosząc o opinie w temacie. A teraz nie podoba się, że nie wszyscy Ci przyklaskują? Idź i pożal się swojej sympatii, jak jest taka dojrzała, jak piszesz, to może Ci wytłumaczy w czym rzecz i coś na tej znajomości skorzystasz, oprócz dotleniania się na spacerkach.

p.s mnie to naprawdę wisi kalafiorem, z kim Ty co i gdzie. Pytałeś, to odpowiedziałam, jak ja to widzę i dlaczego jestem na nie.

157

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

Tylko kiedy ja tam wspominałem o jakiejkolwiek patologii? smile Masakra, dopisywanie słów, do czegoś czego się nie napisało. Wyobraźnia i fantazja to fajne sprawy, ale bez przesady.

Ty nie wspominałeś, ale na podstawie Twojego opisu, kobieta 38-letnia, która w życiu przepracowała pół roku! a jedyną jej pasją jest oglądanie seriali i wspomnienia z dawnych lat (gdy miała 18 lat smile coś w tym jest), dla mnie osobiście trąci patologią. Ale w końcu Twój kolega taką sobie wybrał, może lepiej rokowała gdy miała 18 lat?
Ja nie mam wśród znajomych takich osób.

158

Odp: Jestem starym dziadem:)

josz, exelece chyba uważa, że - poza bólem kości big_smile  - mamy ból d*py, w sensie, że zazdrościmy, że nie mamy osiemnastki i takiego adoratora wink Bo nie rozumiem sensu tego, co on tworzy tutaj i po grzyba te rozkminy.
Dostał rady, jedne na tak, inne na nie. Zrobi i tak, co będzie chciał. Jest dorosły, panna też. Nie potrzebują naszego błogoslawieństwa.

159

Odp: Jestem starym dziadem:)
adiaphora napisał/a:

exelece i po co ten bulwers, trafiło coś w punkt? smile
Nie ja zakładalam wątek, że wzdycham do nastolatka i prosząc o opinie w temacie. A teraz nie podoba się, że nie wszyscy Ci przyklaskują? Idź i pożal się swojej sympatii, jak jest taka dojrzała, jak piszesz, to może Ci wytłumaczy w czym rzecz i coś na tej znajomości skorzystasz, oprócz dotleniania się na spacerkach.

p.s mnie to naprawdę wisi kalafiorem, z kim Ty co i gdzie. Pytałeś, to odpowiedziałam, jak ja to widzę i dlaczego jestem na nie.

To miało być tutaj smile

Odpowiem  na kilka Twoich tematów:

coś siedzi na mnie, tak miałem to, tylko że ja mogłem się ruszać, ale jednak się nie ruszyłem, być może sen, tylko zdawałem sobie sprawę, że jak otworzę oczy to... więc najpierw krzyknąłem na całe mieszkanie, potem otworzyłem oczy.

podejrzenie białaczki, nie czytałem. Po raz pierwszy jakiś miesiąc temu Jej białe krwinki stanęły na poziomie 4 - czyli norma, ma cięty w wieku lat 13 kręgosłup od szyi do prawie kości ogonowej - skolioza, pół roku mogła nosić tylko kubek z kawą - faktycznie nic nie wie o życiu. I podobno znowu jest coś nie tak.

Energetyczny kawałek, zarzuciłem trochę wyżej. Tak chcę Ją tylko zaciągnąć do łóżka smile żenada kobieto, oceniasz wszystkich swoją miarą?

160 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-03-22 01:05:59)

Odp: Jestem starym dziadem:)

exelece, po namyśle stwierdzam, że myliłam się.  Przepraszam Cię. Masz szansę. Mentalnie pasujesz do osiemnastki jak ulał, więc będziecie tworzyć zgrany duet smile
Zadowolony w końcu?

161

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

. Tak chcę Ją tylko zaciągnąć do łóżka smile żenada kobieto, oceniasz wszystkich swoją miarą?

Nie, no przecież nikt Cię o to nie podejrzewa, że tak od razu do intymnego pożycia...

162

Odp: Jestem starym dziadem:)

Problem polega jednak na tym, że nie oczekiwałem tutaj dobrych rad, bo nimi to piekło jest wybrukowane, od kogoś kto pozjadał wszystkie rozumy . Chodziło mi o opinie ludzi, którzy mieli podobny przypadek, a tych jak na lekarstwo. Więc i tak zrobię to po swojemu, albo się uda, albo nie. Przecież za dwa lata i tak dziewczyna wyjedzie na studia, a uczy się na tyle dobrze, łącznie z językami, że stawiam na zagranicę.

163 Ostatnio edytowany przez ExtremeHobby (2016-03-22 10:12:48)

Odp: Jestem starym dziadem:)

Adiaphora i josz skoro wam wisi to co autor zrobi to po co piszecie post za postem w tym temacie?Jednak wam to tak nie zwisa big_smile

164 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-03-22 12:41:55)

Odp: Jestem starym dziadem:)

extreme, szukasz zaczepki? Co ma piernik do wiatraka? Jest temat, dyskusja, to piszemy. Temu sluzy to forum. Wiem, ze niektorzy woleliby czytac same pozytywne komentarze, a niewygodnym interlokutorom z usmiechem rzec - nie podoba sie, to sie nie udzielaj :-)  ale tu nie kolko wzajemnej adoracji tylko publiczne forum, gdzie scieraja sie rozne opinie. Kiedy uznam za stosowne to opuszcze ten watek. Poki co, odpowiadam, bo tak chce.
A tak na marginesie - produkujesz sie tu wiecej, niz ja, az specjalnie konto zalozyles dla tego watku :-) Tez moge napisac, ze przezywasz ten watek jak mrowka okres big_smile Nie ekscytuj sie tak, to tylko internet.

exelece, uwazasz sie za doroslego faceta, to przyjmij na klate wszystkie opinie, zwlaszcza te, ktore nie sa po Twojej mysli, zamiast zachowywac sie jak naburmuszony i obrazony chlopiec.
Nic nie napisales, zakladajac watek, ze oczekujesz opini tylko od tych, ktorzy byli w podobnej sytuacji. Na przyszlosc zaznaczaj na wstepie, ze tylko takie chcesz i najlepiej potwierdzajace Twoj punkt widzenia. A teraz nie wydziwiaj i nie miej pretensji, silac sie na cienkie zlosliwosci :-)
Nie przyszlo Ci do glowy, ze to, co pisze wynika moze z moich doswiadczen w temacie? Tez kiedys mialam 18 lat :-)
Tak wiec nie ciskaj sie tak i nie spinaj. Zrobisz i tak, jak uwazasz. Wszyscy Ci to powtarzaja. A opinie internetowe to tylko opinie internetowe. Emocjonalny stosunek do nich wiele o Tobie mowi i nie jest to komplement.

165

Odp: Jestem starym dziadem:)

Mimo dużej różnicy wieku uwieść młodą dziewczynę nie jest  tak trudno, ale miarkuję, że Ty chciałbyś czegoś więcej. Obecnie dużego pola do popisu nie masz, jesteś na pozycji zupełnie biernej i to ona całkowicie decyduje o kształcie relacji. Jeżeli tego nie odkryła to w końcu załapie,  że w kontakcie jesteś zależny od niej i pewnie zabawi się tym niejednokrotnie. Tobie pozostaje jedynie delikatność i takt a bezpośredniość i niczym nie skrępowana otwartość będzie musiała poczekać, chyba, że już na samym początku taranowałeś mury a ona od pierwszej chwili do tego przywyka. Nie znam waszej relacji, więc nie wypowiem się czy jest ku temu jakaś szansa na coś więcej, ale kto nie próbuje ten później żałuje.

166

Odp: Jestem starym dziadem:)

ExtremeHobby, nie piszemy posta za postem i jak słusznie stwierdziła adiaphora, jest temat, więc dyskutujemy, a dyskusja nie polega na przytakiwaniu i głaskaniu po głowie.
Odniosę się jeszcze do rzekomej dojrzałości owej panienki.
exelece oczywiście jest przekonany o jej mądrości, dojrzałości i "poukładaniu w głowie".

exelece napisał/a:

  Ta młoda nie ucieknie, za dobrze ma poukładane w głowie.

Tymczasem w pierwszym poście opisuje sytuację w której się poznali:

exelece napisał/a:

Powiedziałem cześć, okazało się, że Jej znajomi już poszli. Przypadek taki, że mieszka jak po sznurku tam gdzie my, więc przynajmniej bezpiecznie wróciła do domu.

Czyli...panienka wróciła do domu w towarzystwie dopiero co poznanych, a więc nieznanych dwóch "młodzieńców".
Świadczy to raczej o braku wyobraźni i niestety niedojrzałości (nie mam na myśli dojrzałości płciowej).

167

Odp: Jestem starym dziadem:)
adiaphora napisał/a:

Nic nie napisales, zakladajac watek, ze oczekujesz opini tylko od tych, ktorzy byli w podobnej sytuacji. Na przyszlosc zaznaczaj na wstepie, ze tylko takie chcesz i najlepiej potwierdzajace Twoj punkt widzenia. A teraz nie wydziwiaj i nie miej pretensji, silac sie na cienkie zlosliwosci :-)
Nie przyszlo Ci do glowy, ze to, co pisze wynika moze z moich doswiadczen w temacie? Tez kiedys mialam 18 lat :-)
Tak wiec nie ciskaj sie tak i nie spinaj. Zrobisz i tak, jak uwazasz. Wszyscy Ci to powtarzaja. A opinie internetowe to tylko opinie internetowe. Emocjonalny stosunek do nich wiele o Tobie mowi i nie jest to komplement.

Co można robić o godz 12 ileś tam, że non stop siedzisz tutaj, z pracy piszesz? smile

168

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

ExtremeHobby, nie piszemy posta za postem i jak słusznie stwierdziła adiaphora, jest temat, więc dyskutujemy, a dyskusja nie polega na przytakiwaniu i głaskaniu po głowie.
Odniosę się jeszcze do rzekomej dojrzałości owej panienki.
exelece oczywiście jest przekonany o jej mądrości, dojrzałości i "poukładaniu w głowie".

exelece napisał/a:

  Ta młoda nie ucieknie, za dobrze ma poukładane w głowie.

Tymczasem w pierwszym poście opisuje sytuację w której się poznali:

exelece napisał/a:

Powiedziałem cześć, okazało się, że Jej znajomi już poszli. Przypadek taki, że mieszka jak po sznurku tam gdzie my, więc przynajmniej bezpiecznie wróciła do domu.

Czyli...panienka wróciła do domu w towarzystwie dopiero co poznanych, a więc nieznanych dwóch "młodzieńców".
Świadczy to raczej o braku wyobraźni i niestety niedojrzałości (nie mam na myśli dojrzałości płciowej).

Rozumiem, że bezpieczniej byłoby dla Niej, wracać 3km piechotą do domu o 24 w nocy? Widzisz mam jeden atut, "za dobrze patrzy mi z oczu". Tyczy się to tego, że jak byłem młody, poznałem dziewczynę, następnego dnia o 5 rano, miała gonić na piechotę 8km, do mamy, która była opiekunką na obozie harcerskim. Poznaliśmy się około godziny 22, więc zaoferowałem, że nie ma problemu, o tej 5 rano mogę ją do mamy odprowadzić. Idziemy, przez ten las i pytam się jej, nie boisz się tak iść przez las z dopiero co poznanym gościem "za dobrze ci z oczu patrzy" smile
To samo usłyszałem 7 lat temu od wójta pewnej gminy, kiedy starałem się o dzierżawę dość specyficznego terenu "przecież nie zrobi pan tam nic nielegalnego, za dobrze panu z oczu patrzy".

Ja pierd to Wasze ocenianie wszystkich z góry, dziwna mentalność, ale cóż taki kraj.

169

Odp: Jestem starym dziadem:)

Złapał Polak złotą rybkę, ta mu mówi: puść mnie, puść mnie, a spełnię jedno twoje życzenie.
Jak to jedno, zawsze były trzy.
Rybka na to, ja tylko jedno, ale dobrze się zastanów, bo cokolwiek zażądasz Twój najbliższy sąsiad dostanie w dwójnasób.
Jak to mówi Polak, nie rozumiem?
Rybka na to, będziesz chciał milion dolców, sąsiad dostanie dwa, będziesz chciał najładniejszą żonę, sąsiada i tak będzie dwa razy ładniejsza.
Polak złapał o co chodzi i mówi, nie chcę mieć jednego oka.

Mniej zawiści trochę w życiu:)

170

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

ExtremeHobby, nie piszemy posta za postem i jak słusznie stwierdziła adiaphora, jest temat, więc dyskutujemy, a dyskusja nie polega na przytakiwaniu i głaskaniu po głowie.
Odniosę się jeszcze do rzekomej dojrzałości owej panienki.
exelece oczywiście jest przekonany o jej mądrości, dojrzałości i "poukładaniu w głowie".

exelece napisał/a:

  Ta młoda nie ucieknie, za dobrze ma poukładane w głowie.

Tymczasem w pierwszym poście opisuje sytuację w której się poznali:

exelece napisał/a:

Powiedziałem cześć, okazało się, że Jej znajomi już poszli. Przypadek taki, że mieszka jak po sznurku tam gdzie my, więc przynajmniej bezpiecznie wróciła do domu.

Czyli...panienka wróciła do domu w towarzystwie dopiero co poznanych, a więc nieznanych dwóch "młodzieńców".
Świadczy to raczej o braku wyobraźni i niestety niedojrzałości (nie mam na myśli dojrzałości płciowej).

Chciałbym też zauważyć brak rozumienia testu czytanego, było nas 3 smile

171

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

Chciałbym też zauważyć brak rozumienia testu czytanego, było nas 3 smile


O tak, to faktycznie lepiej, bo każda rozsądna panna włóczy się po nocy, a w dodatku zgadza się na ofertę podwiezienia przez TRZECH OBCYCH mężczyzn. To już wyższy lvl naiwności, racja. A może ona lubi takie zabawy w więcej osób?
Kiedyś, za granicą, człowiek, który siedział koło mnie w samolocie , zaoferował podwiezienie z lotniska do centrum, jako, że jego CZTERNASTU współpracowników miało nim jechać i mieli wolne miejsce w busie. Grzecznie podziękowałam za uroczą propozycję i odmówiłam. Niby to ładnie z ich strony, tak pomagać w potrzebie rodakom poza krajem, ale jakoś wizja takiej podróży mnie nie kręci. Oczywiście ci panowie mogli mieć naprawdę szczere i dobre intencje, ale wiesz, jak to jest - licho nie śpi, swój rozum trzeba mieć wink

172

Odp: Jestem starym dziadem:)
Ingunn napisał/a:
exelece napisał/a:

Chciałbym też zauważyć brak rozumienia testu czytanego, było nas 3 smile


O tak, to faktycznie lepiej, bo każda rozsądna panna włóczy się po nocy, a w dodatku zgadza się na ofertę podwiezienia przez TRZECH OBCYCH mężczyzn. To już wyższy lvl naiwności, racja. A może ona lubi takie zabawy w więcej osób?
Kiedyś, za granicą, człowiek, który siedział koło mnie w samolocie , zaoferował podwiezienie z lotniska do centrum, jako, że jego CZTERNASTU współpracowników miało nim jechać i mieli wolne miejsce w busie. Grzecznie podziękowałam za uroczą propozycję i odmówiłam. Niby to ładnie z ich strony, tak pomagać w potrzebie rodakom poza krajem, ale jakoś wizja takiej podróży mnie nie kręci. Oczywiście ci panowie mogli mieć naprawdę szczere i dobre intencje, ale wiesz, jak to jest - licho nie śpi, swój rozum trzeba mieć wink

Oj oj, wracaliśmy piechotą:) Zaraz pewnie posypią się teksty, że nie stać nas na taksówkę i biedna musiała drałować na piechotę. Jakie to szczęście, że nie mieszkam w dużym mieście i wszędzie jest blisko nogami.

173 Ostatnio edytowany przez josz (2016-03-22 22:46:37)

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

Mniej zawiści trochę w życiu:)

Posądzasz mnie o zawiść, o co?

exelece, tak, mam 18-letnią córkę (jest pełnoletnia od 5 tygodni smile), na szczęście ma znajomych w swoim wieku.
Owszem bywa czasem w klubach, ale nigdy nie idzie tam sama lub tylko z koleżanką, zawsze w większym gronie znajomych. Omówiłyśmy i uzgodniłyśmy zasady; jeśli ma wrócić np. do 2 w nocy, to jest w domu o tej porze, zwraca uwagę na to co pije, nawet do toalety wychodzi z koleżanką, zawsze ma pieniądze na taksówkę, wraca razem z koleżanką która mieszka obok, lub ktoś odprowadza ją na postój taxi, żeby nie musiała chodzić sama po nocy, w razie jakiś nieprzewidzianych wydarzeń zawsze ktoś z rodziny jest gotów po nią pojechać, nawet w środku nocy...a i tak zawsze czekam w stresie (mieszkamy w dużym mieście). Przeprowadziłyśmy też rozmowę na temat podrywu przez starszych panów, na szczęście nie jest zainteresowana. W ogóle nie ma kontaktu (po za ojcem i nauczycielami) z takimi facetami. Nie wiem z kim ona zwiąże się w przyszłości, wiem, że nie będę miała na to wpływu, ale wierzę, że nie przyjdzie jej do głowy pakować się w związek z mężczyzną w wieku jej ojca, tak jak większości normalnych dziewczyn.

Panna o której piszesz, nie dość, że postanowiła zostać w klubie sama (wszyscy znajomi już wyszli), to jeszcze zgodziła się na towarzystwo dwóch nieznanych gości, w środku nocy (jak sądzę). Jakie ma znaczenie fakt, że dobrze Ci z oczu patrz, cóż to za argument?
Wygląda na to, że dziewczyna szuka wrażeń, a jej matka nie ma na nią wpływu.
Większości oszustom też dobrze z oczu patrzy (nie sugeruję, że jesteś oszustem). Dziewczyna wykazała się całkowitym brakiem wyobraźni i odpowiedzialności. Tobie oczywiście było to na rękę, mogłeś odegrać rolę rycerza na białym koniu. Gdyby chodziło o Twoją córkę, nie byłbyś taki wyrozumiały, ale nie masz dzieci i po prostu brakuje Ci wyobraźni w tej kwestii.
Równie dobrze, mogła trafić na zboczeńca, czy gwałciciela o dobrotliwym spojrzeniu.

exelece napisał/a:

Chciałbym też zauważyć brak rozumienia testu czytanego, było nas 3 smile

josz napisał/a:

Czyli...panienka wróciła do domu w towarzystwie dopiero co poznanych, a więc nieznanych dwóch "młodzieńców".

panienka + dwóch "młodzieńców" = 3
smile

174

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

Panna o której piszesz, nie dość, że postanowiła zostać w klubie sama (wszyscy znajomi już wyszli), to jeszcze zgodziła się na towarzystwo dwóch nieznanych gości, w środku nocy (jak sądzę). Jakie ma znaczenie fakt, że dobrze Ci z oczu patrz, cóż to za argument?
Wygląda na to, że dziewczyna szuka wrażeń, a jej matka nie ma na nią wpływu.
Większości oszustom też dobrze z oczu patrzy (nie sugeruję, że jesteś oszustem). Dziewczyna wykazała się całkowitym brakiem wyobraźni i odpowiedzialności. Tobie oczywiście było to na rękę, mogłeś odegrać rolę rycerza na białym koniu. Gdyby chodziło o Twoją córkę, nie byłbyś taki wyrozumiały, ale nie masz dzieci i po prostu brakuje Ci wyobraźni w tej kwestii.
Równie dobrze, mogła trafić na zboczeńca, czy gwałciciela o dobrotliwym spojrzeniu.

Szkoda sobie "język" strzępić, Josz. Widzisz przecież, że autor nie jest świadom wielu, mogło by się wydawać, prozaicznych kwestii...

175 Ostatnio edytowany przez ExtremeHobby (2016-03-23 00:26:11)

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

Panna o której piszesz, nie dość, że postanowiła zostać w klubie sama (wszyscy znajomi już wyszli), to jeszcze zgodziła się na towarzystwo dwóch nieznanych gości, w środku nocy (jak sądzę). Jakie ma znaczenie fakt, że dobrze Ci z oczu patrz, cóż to za argument?
Wygląda na to, że dziewczyna szuka wrażeń, a jej matka nie ma na nią wpływu.
Większości oszustom też dobrze z oczu patrzy (nie sugeruję, że jesteś oszustem). Dziewczyna wykazała się całkowitym brakiem wyobraźni i odpowiedzialności. Tobie oczywiście było to na rękę, mogłeś odegrać rolę rycerza na białym koniu. Gdyby chodziło o Twoją córkę, nie byłbyś taki wyrozumiały, ale nie masz dzieci i po prostu brakuje Ci wyobraźni w tej kwestii.
Równie dobrze, mogła trafić na zboczeńca, czy gwałciciela o dobrotliwym spojrzeniu.

Jak mnie śmieszą takie pierdy lol

Byle postawić na swoim to forumowe alfy i omegi zrobią z dziewczyny istotę pozbawioną wyobraźni i bardzo niedojrzałą.W sumie autor pisał,że dojrzała to trzeba robić wszystko by jednak wyszło,że jest inaczej i go na każdym kroku ośmieszać.
Dajcie sobie spokój z tym analizowaniem i snuciem domysłów,bo to się żałosne zaczyna robić.

176

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:

Omówiłyśmy i uzgodniłyśmy zasady; jeśli ma wrócić np. do 2 w nocy, to jest w domu o tej porze, zwraca uwagę na to co pije, nawet do toalety wychodzi z koleżanką, zawsze ma pieniądze na taksówkę, wraca razem z koleżanką która mieszka obok, lub ktoś odprowadza ją na postój taxi, żeby nie musiała chodzić sama po nocy, w razie jakiś nieprzewidzianych wydarzeń zawsze ktoś z rodziny jest gotów po nią pojechać, nawet w środku nocy. Przeprowadziłyśmy też rozmowę na temat podrywu przez starszych panów, na szczęście nie jest zainteresowana. W ogóle nie ma kontaktu (po za ojcem i nauczycielami) z takimi facetami. Nie wiem z kim ona zwiąże się w przyszłości, wiem, że nie będę miała na to wpływu, ale wierzę, że nie przyjdzie jej do głowy pakować się w związek z mężczyzną w wieku jej ojca, tak jak większości normalnych dziewczyn.

Do toalety wychodzi z koleżanką a jak koleżanka albo Twoja córka pozna jakiegoś chłopaka to na numerek też pójdą razem? big_smile

Jednym słowem zero spontanu.Wierzysz,że córka tak wszystko wykonuje według tego co powiedziałaś?Wiesz młodych ludzi to czasem fantazja lubi ponieść.
Moja koleżanka też tak była przez swoją matkę ustawiana i miała wszystko wykonywać według jej poleceń a wieku 19 lat zaszła w ciążę.Studia przerwane i na co się zdały słowa matki? big_smile

177

Odp: Jestem starym dziadem:)
ExtremeHobby napisał/a:

Do toalety wychodzi z koleżanką a jak koleżanka albo Twoja córka pozna jakiegoś chłopaka to na numerek też pójdą razem? big_smile

Jednym słowem zero spontanu.Wierzysz,że córka tak wszystko wykonuje według tego co powiedziałaś?Wiesz młodych ludzi to czasem fantazja lubi ponieść.
Moja koleżanka też tak była przez swoją matkę ustawiana i miała wszystko wykonywać według jej poleceń a wieku 19 lat zaszła w ciążę.Studia przerwane i na co się zdały słowa matki? big_smile

Chodzi o względy bezpieczeństwa, a jeżeli moja córka zdecyduje się na numerek ze swoim chłopakiem, to raczej nie będzie to toaleta w klubie, tego akurat jestem pewna.
Tak, jak jestem pewna, że nigdy nie zdecydowałaby się na nocne włóczenie po mieście do tego w towarzystwie jakiś obcych starych facetów.
A do toalety chodzą razem z koleżanką, żeby mieć wsparcie w razie zaczepek jakiś pijanych typów (jeśli Cię to śmieszy, śmiej się, na zdrowie).
"0" spontanu piszesz, skąd wiesz? Spontan, to niekoniecznie brak rozsądku, czy wręcz zwykła głupota.
Owszem, nie wiem co ona tam robi, nie śledzę jej, pewnie to co większość jej koleżanek i kolegów. Pewnie, że się o nią boję, jak każda matka, mogę tylko liczyć na to, że zasady, jakie jej wpajam uchronią ją przed fatalnymi błędami.
Rozumiem, że wielu facetów preferuje młode panienki najlepiej całkowicie już pozbawione kontroli rodzicielskiej, "dojrzałe" (w ich mniemaniu), a jednocześnie na tyle łatwowierne, żeby ulec, no i koniecznie spontaniczne.

178 Ostatnio edytowany przez ExtremeHobby (2016-03-23 01:15:17)

Odp: Jestem starym dziadem:)

Ja tylko piszę,że młodych ludzi lubi ponieść fantazja i niekoniecznie kierują się zdrowym rozsądkiem i tym co powiedziała w domu mamusia.Sam miałem naście lat i choć mama wkładała do głowy różne mądre rzeczy to często nie stosowałem się do nich i robiłem głupoty.Ja,moi koledzy czy koleżanki również.Mam kontakt z kilkoma kumplami ze szkoły średniej i każdy wyrósł na normalnego człowieka,choć jak sobie wspomnę co wyprawialiśmy to serio włos się jeży na głowie.Takie są prawa młodości.
A ile razy od mamy się nasłuchało a od ojca wyłapało to nie zliczę.Potem z wiekiem człowiek się śmiał z samego siebie,że takie rzeczy wyprawiał a były to rzeczy dosyć 'grube'.

179

Odp: Jestem starym dziadem:)

Josz szkoda pradu na tlumaczenie niektorym ludziom tutaj pewnych spraw. Co wiecej ja kibicuje Exelece bo im dluzej czytam to co on pisze tym bardziej widze ze poza roznica metrykalna miedzy nim a ta panna nie ma zadnej roznicy mentalnej. Umyslowo on jest jeszcze  szczylem i powinni sie swietnie dogadac. A ze poza gadaniem bedzie dazyl predzej cz pozniej do  sexu... no coz, skoro pannie i jej matce to nie przeszkadza a nawet patrza na to przychylnym okiem to  niech sobie robia co chca. Najwyzej bedzie potem placz ale to juz nie nasz problem smile

180 Ostatnio edytowany przez ExtremeHobby (2016-03-23 10:18:18)

Odp: Jestem starym dziadem:)
feniks35 napisał/a:

Josz szkoda pradu na tlumaczenie niektorym ludziom tutaj pewnych spraw... no coz, skoro pannie i jej matce to nie przeszkadza a nawet patrza na to przychylnym okiem to  niech sobie robia co chca. Najwyzej bedzie potem placz ale to juz nie nasz problem smile

Jaki płacz skoro dziewczyna jasno się określiła i nic poza spacerkami się nie dzieje?Jeśli komuś coś trzeba tłumaczyć to chyba wam.

Zdecydowanie za dużo czasu na internetowych forach przesiadujecie i potem jest problem ze zrozumieniem tego co kto pisze.Tyle tutaj wątków,więc sporo tych 'spraw' macie na głowie big_smile

181

Odp: Jestem starym dziadem:)
ExtremeHobby napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Josz szkoda pradu na tlumaczenie niektorym ludziom tutaj pewnych spraw... no coz, skoro pannie i jej matce to nie przeszkadza a nawet patrza na to przychylnym okiem to  niech sobie robia co chca. Najwyzej bedzie potem placz ale to juz nie nasz problem smile

Jaki płacz skoro dziewczyna jasno się określiła i nic poza spacerkami się nie dzieje?Jeśli komuś coś trzeba tłumaczyć to chyba wam.

Zdecydowanie za dużo czasu na internetowych forach przesiadujecie i potem jest problem ze zrozumieniem tego co kto pisze.Tyle tutaj wątków,więc sporo tych 'spraw' macie na głowie big_smile

Cos Ci sie pomerdalo Chlopcze. To Ty sie tak podnieciles tematem Autora ze az zalozyles tu konto. Ja nie mam tu zadnych "spraw" ktore bym przezywala. Pisze bo mam ochotę.

182

Odp: Jestem starym dziadem:)

czesc, exelece, teskniles troche za mna? smile
Ladna opowiastka o zlotej rybce, ale nie widze zwiazku.
Tak, z pracy pisze. Teraz i wtedy o 12 iles tam. To mile, ze interesujesz sie moim czasem. Pragniesz  jeszcze cos wiedziec? :-)
Popijam w tej chwili najlepszy napoj na swiecie. Herbate z cytryna!  Chcesz o tym porozmawiac? big_smile

183 Ostatnio edytowany przez ExtremeHobby (2016-03-23 11:15:00)

Odp: Jestem starym dziadem:)
feniks35 napisał/a:

Cos Ci sie pomerdalo Chlopcze. To Ty sie tak podnieciles tematem Autora ze az zalozyles tu konto. Ja nie mam tu zadnych "spraw" ktore bym przezywala. Pisze bo mam ochotę.

No jak celem jest pisanie byle czego to pisz dalej dziewczę.Inni wolą zapoznać się dokładnie z tematem zamiast snuć insynuacje w celu dokopania autorowi.

184

Odp: Jestem starym dziadem:)

Baaaardzo za Wami tęskniłem. Podsumowując, oczywiście, że bardzo chętnie zaciągnąłbym Ją do łóżka, nie jest to jednak tak łatwa dziewczyna, jak co niektórym tutaj się wydaje. To że Ją lubię i mi się podoba, w rzeczy samej całkowity brak dojrzałości emocjonalnej z mojej strony. Gadacie bo zazdrościcie ha! wink Pozdrawiam.

Szkoda tylko, że nie mam czasu na tęsknienie za Wami, bo po 13h dziennie w pracy, nie mam czasu nawet na odbieranie telefonów.

185

Odp: Jestem starym dziadem:)

niech to! Rozszyfrowałeś nas hmm
Trzymaj się exelece!

186

Odp: Jestem starym dziadem:)

Słuchajcie, słuchajcie, ale jestem podekscytowany. Wczoraj koleżanka dała mi zaproszenie na wesele, a ta młoda dziewczyna to moja jedyna koleżanka, która nie jest mężatką, albo nie ma faceta. Myślicie, że powinienem Ją zaprosić, jako osobę towarzyszącą? Tak się boje, nie wiem, jak zacząć. Co jeśli powie, że nie pójdzie?

187

Odp: Jestem starym dziadem:)

Ty i tak zrobisz jak zechcesz.

Prywatnie jednak, nie polecam. Zakladam, ze wesele jest wśród Twojego środowiska, ludzi dobrze po trzydziestce. Ta dziewczyna będzie się tam czula zupełnie nie na miejscu. Oni zresztą tez pewnie będą patrzeć z niesmakiem na Ciebie, co to za smarkule ze sobą przyprowadziles.

188

Odp: Jestem starym dziadem:)
exelece napisał/a:

Słuchajcie, słuchajcie, ale jestem podekscytowany. Wczoraj koleżanka dała mi zaproszenie na wesele, a ta młoda dziewczyna to moja jedyna koleżanka, która nie jest mężatką, albo nie ma faceta. Myślicie, że powinienem Ją zaprosić, jako osobę towarzyszącą? Tak się boje, nie wiem, jak zacząć. Co jeśli powie, że nie pójdzie?

Jak zacząć? Po prostu "Ty masz lat 18 - nie szkodzi, ja 40, oboje więc młodzi", no i mama na pewno się zgodzi, bo jak widać nie ma zbytniej kontroli nad tym, co robi córka, gdzie bywa i z kim, więc masz szansę.

189

Odp: Jestem starym dziadem:)
Beyondblackie napisał/a:

Ty i tak zrobisz jak zechcesz.

Prywatnie jednak, nie polecam. Zakladam, ze wesele jest wśród Twojego środowiska, ludzi dobrze po trzydziestce. Ta dziewczyna będzie się tam czula zupełnie nie na miejscu. Oni zresztą tez pewnie będą patrzeć z niesmakiem na Ciebie, co to za smarkule ze sobą przyprowadziles.


Pytanie retoryczne, z tego co pamiętam w tym terminie i tak będzie we Włoszech, na praktykach zawodowych ze szkoły. Nie omieszkam Jej jednak o to spytać. I tak spodziewam się odpowiedzi NIE, bardziej interesuje mnie Jej reakcja. Skoro czuje się dobrze w moim skromnym towarzystwie, myślę że odnalazłaby się. Część moich znajomych i tak już zna, pewna część o Niej słyszała. Nie traktuję Jej, jako maskotki.

190

Odp: Jestem starym dziadem:)
josz napisał/a:
exelece napisał/a:

Słuchajcie, słuchajcie, ale jestem podekscytowany. Wczoraj koleżanka dała mi zaproszenie na wesele, a ta młoda dziewczyna to moja jedyna koleżanka, która nie jest mężatką, albo nie ma faceta. Myślicie, że powinienem Ją zaprosić, jako osobę towarzyszącą? Tak się boje, nie wiem, jak zacząć. Co jeśli powie, że nie pójdzie?

Jak zacząć? Po prostu "Ty masz lat 18 - nie szkodzi, ja 40, oboje więc młodzi", no i mama na pewno się zgodzi, bo jak widać nie ma zbytniej kontroli nad tym, co robi córka, gdzie bywa i z kim, więc masz szansę.


oj biedactwo i dałaś się złapać na mój dobry humor smile.

191

Odp: Jestem starym dziadem:)

Exelece, uważam Twoje rozkminy za smieszne co najmniej. Baw się w quazi tatusia, jak Ci to pasi.

Odp: Jestem starym dziadem:)

O ile możecie się teraz dogadywać tak wizja tego że dziewczyna miałaby wycierać mi tyłek jak mi sił zabraknie ostudzilaby całkowicie mój zapał na Twoim miejscu.
A Twoje podejście i wychwalanie się tą relacją jest dla mnie mega niesmaczne.

193 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-24 23:59:32)

Odp: Jestem starym dziadem:)

Stary, daj se na luz z małolatą.   Jeżeli uważasz że taki zajebisty z ciebie facet to odpuść i nie mieszaj lasce w głowie.
  Tylko nie pomyśl że zazdrosny jestem.  Nie stary,  jestem w twoim wieku i mam córkę w wieku tej twojej panny.
Ale to nie dlatego.  Córka ma koleżanki i jedna z nich bardzo w pewien sposób przypomina mi główną bohaterkę tego wątku.
Przemiła, grzeczna i śliczna dziewczyna.  Miło popatrzeć i co tutaj będe czarować- miło miec robaczywą myśl.
Tak bracie, robaczywą.   I ty też takie masz tylko maskujesz to w pokrętny sposób.  Ta panienka mnie bardzo lubi, często sama przychodzi z byle powodu.   Ale wiesz dlaczego?
Bo po prostu czuje taka potrzebę zagadania z jakimś starym i doświadczonym grzybem.  Wie że ja zrozumiem, powiem dobre słowo itd...
  Ale to wszystko.  Można być co najwyżej przyzwoitym kimś na takim miejscu, nic więcej.
Jeżeli sama ci się nie rzuci na szyję i powie że cie kocha, wykrzyczy to przed całym światem  to ją odpuść.
Nawet nie próbuj bo ona za to może kiedys słono zapłacić.  Patrz choćby jeden post wyżej.
    Ja rozumiem że mogłes się zauroczyć ale nie brnij w to, bo jeszcze ci całkiem odbije jeżeli nie martwisz się o nią.  Co z nią może być kiedyś.

edit:
wiesz co zrób. Stań bokiem do lustra i sprawdź półkę -jeżeli nie sterczy to :: Wyczyść buty, oskrob paszczę i wskocz w gajora.
Potem leć na miasto i otwórz oczy.  Wiesz ile tam będzie smigać 30-40 ek?
Chłopie, uważaj na słupy żeby se dzioba o jakiś nie przyhaczyć
(to żebys nie myślał że baby patrzą tylko na zalety charakteru. To ściema mozna powiedzieć chociaz one z uporem to powtarzają.  Najpier patrzą się gałami dokładnie tak jak i my.  A potem dopiero ew.  zaczynają analizować psyche delikwenta.  Albo pacjenta.  Raczej za tego drugiego cię wezmą w pierwszej chwili.  Ale one tak juz mają)

194

Odp: Jestem starym dziadem:)

Nie, no przecież autor chce dziewczynę rozkochać. Będzie walczył, jak lew, żeby jej życie zmącić. Jakkolwiek brakiem rozumu kierują się oboje, to szkoda mi jej.

195 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-25 00:11:43)

Odp: Jestem starym dziadem:)

No i może się zakochać.  Małolatę jest łatwiej zawinąć niż pierwszą z brzegu dojrzałą kobietę.
Potem ona odkocha się i jeczcze troche potem zrozumie że spierniczyła sobie np. bo ja wiem-dziesięc lat życia
(ja nie uważam że ta małolata nie ma rozumu.  Działa zupełnie normalnie i nieprzewidywalnie jak na jej wiek przystało-mam porównanie smile  Ale to nie zwalnia z obowiązku odpowiedniego zatrybiania klep przez ew. męska część ludzkości z jej otoczenia)

Posty [ 131 do 195 z 245 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jestem starym dziadem:)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024