Mama twierdzi ze jestem dziecinna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 220 ]

66

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

OnWuWua  ale palisz marihuanę a spróbuj nie palic. Jeśli masz z tym problem to cos jest nie tak.  A papierosy to juz co innego ja akurat nie mam zamiaru za nie sie brać ale nie ze względu na zdrowie tylko dlatego ze szkoda mi na nie pieniędzy no i nie chce żeby wszystkie ubrania śmierdziały tym dymem

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Chloe, no bez jaj. Ja mam jakiś problem? Jak to sie zdarzy to jest to absolutnie czas wolny - piątek wieczór, ewentualnie sobota tak jak mówię raczej rzadko. Nie wsiadam za kółko najarany ani wypity. Nie zdarzyło się też pójść do pracy w podobnym stanie. No może skacowany kiedyś tak tongue ale bezpośrednio przed czy w pracy nigdy nie piłem ani nic nie paliłem. Nawet na imprezy firmowe gdzie lał się w sumie alkohol też nie lubiłem zbytnio chodzić bo właśnie pili w miejscu w którym się pracuje i jakoś mi to nie odpowiadało.

68

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Popracuj nad samooceną.

Moja jest w sumie OK, może sama powinnaś?

Wiesz, nie mam bólu tyłka, że nie należę do elity ;-))

69

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ale nie chodzi o to ze palisz w środku tygodnia czy w pracy tylko o to ze robisz to regularnie (?) jesli bez problemu odstawisz na kilka miesięcy to ok ale jeśli nie dasz rady bo jak stwierdzisz pewnie ze wiesz kiedy możesz i chcesz a nie musisz to właśnie tu zaczyna sie problem

70

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
chloe2 napisał/a:

Ale nie chodzi o to ze palisz w środku tygodnia czy w pracy tylko o to ze robisz to regularnie (?) jesli bez problemu odstawisz na kilka miesięcy to ok ale jeśli nie dasz rady bo jak stwierdzisz pewnie ze wiesz kiedy możesz i chcesz a nie musisz to właśnie tu zaczyna sie problem

U mojej bliskiej osoby wystąpiło myślenie: ''mogę przestać, tylko po co, skoro wiem, że to kontroluję''. Nie kontrolował.

71

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

No właśnie każdy mówi ze kontroluje. Nie mowie ze OnWUWua jest uzależniony bo nie wiem ile pali i jak często ale właśnie nie można mówić ze się nie jest tylko należy brać to pod uwagę bo później jest juz za późno.

72

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
gojka102 napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja nie widzę nic złego, wszystko jest dla ludzi - używane z umiarem. Skonfrontuj tą "moją" postawę z twoją:

kammiś napisał/a:

Jakbym te trawke u Ciebie znalazla to zawiadomilabym policje, ze posiadasz narkotyki, co jest przestepstwem.

To się nazywa donosicielstwo. Bardzo brzydkie zachowanie-postawa. Nie wiem kto cię tego nauczył ale chyba zdajesz sobie sprawę że to relikt przeszłej epoki?

Właśnie myslenie o tym,że to donosicielstwo i że jest naganne to jest WŁAŚNIE MYSLENIE Z PRZESZŁEJ EPOKI.Wtedy to mogło być zrozumiałe,bo państwo komunistyczne nie pozwalało swoim obywatelom na wolnośc przekonań.
Teraz prawo nie czepia się przekonań politycznych czy wyznania.
A przestrzegać go musi każdy.
Ja sama dzwonię na policję gdy młodzież pije alkohol i pali papierosy u mnie na klatce schodowej,kiedy sąsiad zaparkuje auto pod samym wejściem,że nie można się przecisnąć a gdyby potrzebna była karetka nie ma szans by mógł ktokolwiek wejść z noszami.
"Donoszę" także gdy ktoś źle traktuje zwierzęta,dzieci,gdy ktoś nie sprząta po swoim psie.
Takie mam brzydkie i obciachowe zachowania smile

straszna jesteś, nie pozwalasz młodzieży pić alkoholu ani palić papierosów, ale oni i tak będą robić co chcą i gówno im zrobisz

73

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja nie jechalam autem ani nie jechalabym po wypaleniu trawki ani po alkoholu. I tez jestem temu przeciwna.
Wiec nikomu nie szkodze.
A wy tak nie zadzierajcie nosa. Matko macie ponad 20lat a jestescie tak zgorzkniale, nadasane i zrzedliwe jak stare babcie. Az trudno uwiezyc. Bo NIGDY nie mialam takich kolezanek. No moze pare znalam kiedys takich w czasach podstawowki i gimnazjum. Z takim podejsciem do zycia jak wasze ,siedzialy w pierwszych lawkach i za przeproszeniem lizaly tylki nauczycielom i donosily na reszte klasy ze poszli na wagary czy ktos papierosa palil. Nikt ich nie lubil za to jakie byly zarozumiale i przerwy spedzaly pod sciana same. Sory ale patrzac na wasze posty szczegolnie Kammis wlasnie z takimi osobami mozna Cie utozsamic.
Uwiez mi ze takie osoby jak ty nie sa lubiane i nie bede.  Wspolczuje twojemu przyszlemu partnerowi ,chyba ze znajdziesz swojego pokroju i bedziecie nawzajem sie przed soba wymadrzac. Ty nie znasz zycia co najwyzej z ksiazek. I nad ksiazkami Ci to zycie i mlodosc zleci. Wspulczuje. Ciesze sie ze nie mam takiej siostry. Nie wiem jak mozna byc taka sztywniara.
Jakie ty masz z mlodosci wspomnienia?
Nie mowie ze masz pic ,cpac i chodzic na imprezy zeby byc fajna. Ale odbrobina empatii i wyluzowania by sie ,,Pani Sedzinie'' przydala. I nie badz taka do przodu bo tylu Ci kiedys zabraknie.
Tez na policje bym zadzwonila jak ,,ktos by mi gwalcil siostre''(albo raczej probowalabym ja najpierw ratowac i przywalic mu w glowe czyms co bylo by pod reka). Ale co to jest za porownanie w stosunku do palenia marihuany? Dziewczyno.. to jak by postawic razem kogos kto ukradl sasiadowi jablko z ogrodu a ukradl 20milionow.
A to ze studiujesz i masz plany na przyszlosc nie znaczy ze masz miec mentalnosc starej emerytki co dzwoni na gliny bo mlodziez pali na klatce papierosa. Tez wychodze na klatke na papierosa jak przychodzi do mnie kolezanka z paru pieter nizej. A znam osoby ktore studiuja (nie mowie o moich sasiadach co cpaja) i sa normalnymi ludzmi a nie zgorzknialymi z wielkim ego.
Chyba sie nie zrozumiemy. Inne srodowisko i doswiadczenia no i przede wszystkim ja nie robie z siebie wielkiej damy ktora nie jestem i nie wywyzszam sie.
A tak na marginesie nie biore ,,dziwnych substancji'' to po pierwsze. Wypraszam sobie. Nie tykam jakichs dopalaczy.

74

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Tez nie mam i nie miałam koleżanek które paliły marihuanę nie myśląc o przyszlosci i bawiąc się na całego mając juz ponad 20  lat. Takie spotykalam w gimnazjum smile

75

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Boże, Chloe przecież pisałem,, że tu nie ma kalendarza. Ustawiam się z kimś na powiedzmy bilarda w pizzerni czy idziemy do knajpy czy poprostu na piwo i czasami zdarzy się przy takiej okazji.... Raz bywa tak że pomiędzy tym a następnym razem mija półtora miecha innym razem jest to 2tyg a jeszcze innym miesiąc. Na ogół widzę się ze znajomymi dość często z 2-3 razy w tyg. Oni tam sobie popalają dosć często, ja przeważnie dziękuje i pije piwko i to mi starcza ale czasami jest kozak nastrój i jak częstują (nigdy nie kupowałem sam) to tam sztachnę się. tongue

76 Ostatnio edytowany przez chloe2 (2016-01-17 21:39:59)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

OnWuWua spokojnie nie jestem Twoją matką nie mam zamiaru Cię pouczać ani wmawiać ze masz problem tylko zasugerowałam zeby zrobić taki test i nie palic określony czas żeby zobaczyć jak organizm i mózg zareaguje. Mówiłam nie wiem jak często palisz i szczerze to wisi mi to big_smile

77

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja nie mam takich kolezanek bo zacznijmy od tego ze one w ogole raczej nie maja kolezanek. Obcowanie z takimi ludzmi na codzien grozilo by nerwica w najlepszym wypadku.

78

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

No patrz ja sie nie zadawalam z lizusami ani z takimi z lekkim podejściem do życia a nerwice mam big_smile do tego natręctw lol

79

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Widac ze cos wam musi doskwierac..

80

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Jak każdemu na tym forum lol Dlatego przeciez się zarejestrowałaś

81

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Tak ale wole byc nieodpowiedzialna miec lekkie podejscie do zycia a wyluzowana i usmiechnieta i miec pelno znajomych i przyjaciol niz skostniala na umysle jak stara emerytka zrzedzaca i leczyc przypuszczalne kompleksy pokazujac wszystkim co to nie ja.

82 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-01-17 22:02:14)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Widac ze cos wam musi doskwierac..

Ciesz się, że z Tobą wszystko w porządku - za 10 lat będziesz na garnuszku jakiegoś pakera-idioty, będziecie sobie razem ćpać, a jak Bóg da, to wychowacie gromadę dzieciorów z takim samym pasożytniczym podejściem do życia ;-)

Też POTRAFIĘ być ZŁOŚLIWA.

Nie wiem, skąd Ci do głowy przyszło, że nie mamy koleżanek.

Przyszłaś po niby pomoc, a kończy się na wyzywaniu. Zastanów się, po co tu przylazłaś i czego chcesz od forumowiczów. A jak już będziesz wiedziała, to napisz.

83

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Więc bądź taka wyluzowana i uśmiechnięta ale odpowiedzialna i tak o dziwo da się to pogodzić lol
Dziewczyno dzieckiem juz nie jesteś bierz sie za siebie Twoja mama ma rację co juz pisalo Ci tu wiele osób. Szkola praca niestety bez tego ciężko miec godne życie nawet na tą marihuanę musisz sobie zarobić

84

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja nie cpam ani gromady dzieciorow nie zamierzam miec.
Nie mowie tu o waszym stylu zycia ze studiujecie i myslicie o przyszlosci ,ale o samych wypowiedziach wywyzszaniu sie i podejsciu do innych. Moze macie kolezanki swojego pokroju z ktorymi bawicie sie w wyscig szczorow w osobistych dokonaniach i osiagnieciach i to jest wasza mysl przewodnia. I spotykacie sie z nimi by nawzajem sie przechwalac swoim smiesznym ego.
Z lat doswiadczenia zyciowego wiem poprostu ze osoby o takim mysleniu jak wy i podejsciu do ludzi sa nie lubiane ,i na pewno nie jedna osoba by to potwierdzila.
Jesli za 10 czy moze 20lat zostawia was faceci moze nie pakerzy idioci a panowie wyksztauceni zarabiajacy  bo nie beda juz mogli waszego zrzedzenia zniesc a wasze dzieci beda myslec tylko by juz skonczyc 18 i z domu sie wyprowadzic.. i wasza jedyna rozrywka bedzie obserwowanie w oknie czy czasem ktos nie pije broawara albo czy malolaty nie pala papierosow i dzwonienie na policje to moze wspomnicie moje slowa Panie Uczone smile.

85

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Hahah lol Rzeczywiście Twoja mama miała racje. O dziwo mam koleżanki i kolegów i super faceta ale lubię koncerty i zabawe i naprawde da sie pogodzić odpowiedzialne życie i pomysł na przyszłość żeby umieć o siebie zadbać z przyjemnościami.
Nie zamierzasz miec dzieciorów normalnie jak powiedzenie gimnazjalistki aż trudno uwierzyć ze masz tyle lat ile piszesz xd  i jakie ty masz doświadczenie życiowe? big_smile z koleżankami haha hihi i jakies imprezki? Rzeczywiście big_smile wiesz o zyciu tyle co ja o balecie czyli nic

86

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Ja nie cpam ani gromady dzieciorow nie zamierzam miec.
Nie mowie tu o waszym stylu zycia ze studiujecie i myslicie o przyszlosci ,ale o samych wypowiedziach wywyzszaniu sie i podejsciu do innych. Moze macie kolezanki swojego pokroju z ktorymi bawicie sie w wyscig szczorow w osobistych dokonaniach i osiagnieciach i to jest wasza mysl przewodnia. I spotykacie sie z nimi by nawzajem sie przechwalac swoim smiesznym ego.
Z lat doswiadczenia zyciowego wiem poprostu ze osoby o takim mysleniu jak wy i podejsciu do ludzi sa nie lubiane ,i na pewno nie jedna osoba by to potwierdzila.
Jesli za 10 czy moze 20lat zostawia was faceci moze nie pakerzy idioci a panowie wyksztauceni zarabiajacy  bo nie beda juz mogli waszego zrzedzenia zniesc a wasze dzieci beda myslec tylko by juz skonczyc 18 i z domu sie wyprowadzic.. i wasza jedyna rozrywka bedzie obserwowanie w oknie czy czasem ktos nie pije broawara albo czy malolaty nie pala papierosow i dzwonienie na policje to moze wspomnicie moje slowa Panie Uczone smile.

O czym Ty w ogóle piszesz, dziewczyno...

Jestem normalną babką, która żyje normalnie, nie zagląda ludziom przez okna, nie pyta, co robią ze swoim życiem...
W Twoim temacie się wypowiedziałam zgodnie ze swoim sumieniem - nie toleruję narkotyków, Twoje zachowanie uznałam za nieodpowiednie - opinię swoją przedstawiłam i tyle.

Nie obchodzi mnie, czy ktoś mnie lubi, czy nie, mam już grono sprawdzonych znajomych, dla których zrobiłabym wszystko i wiem, że mogę na nich liczyć. Bynajmniej, nie jest to towarzystwo, które lubi się upijać albo jarać marychę - bo do takich ludzi mnie nie ciągnie i tyle.
Fragment o jeżdżeniu autem pod wpływem używek w ogóle NIE BYŁ SKIEROWANY DO CIEBIE, tylko do kolegi WuWu-nie pamiętam dalej (sorry).

Na policję zadzwoniłam tylko 3 razy w życiu - pierwszy raz - jak sąsiedzi wyjechali na tydzień i zostawili psa przywiązanego koło budy, a to był upalny lipiec; drugi - jak znalazłam nieprzytomnego mężczyznę ze śladami po pobiciu (zadzwoniłam na 911 i przyjechało pogotowie wraz z policją; i trzeci - jak mój sąsiad idiota palił opony w ogrodzie w środku sierpnia, na prośby o wygaszenie tego syfu reagował agresywnie, więc stwierdziliśmy z mężem, że trzeba zadzwonić.
I tyle. Normalne, obywatelskie zachowanie.

Na palące małolaty leję ciepłym moczem - ich sprawa, co robią ze swoim życiem.

Ty dostałaś odpowiedź, bo jakby nie patrzeć, sama o nią prosiłaś - sama się podłożyłaś. I tymi docinkami to zbytnio sobie nie pomagasz - wręcz przeciwnie. I popraw byki, bo oczy bolą.

87

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

O gormadzie dzieciorow pierwsza wspomniala Cyngli a ja zacytowalam jej slowa.
A poza tym glownie ta wypowiedz kierowalam do Kammis.
Wiem ze jestem lekkomyslna nie musicie mi tego po raz setny mowic.
Ja mam tez prawo wypowiedziec sie o kims.

88

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Zacytowałaś? A gdzie tam byl cudzysłów? Żeby o kimś sie wypowiadać trzeba go znać a my wypowiadamy sie bo
1. Prosiłaś o to
2. Przybliżyłaś nam swoja sutuacje wiec na jej podstawie możemy to zrobić

89

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

O gormadzie dzieciorow pierwsza wspomniala Cyngli a ja zacytowalam jej slowa.
A poza tym glownie ta wypowiedz kierowalam do Kammis.
Wiem ze jestem lekkomyslna nie musicie mi tego po raz setny mowic.
Ja mam tez prawo wypowiedziec sie o kims.

Przepychać się tak możemy i do jutra, tylko jakie pozytywy z tego wyniesiesz? Żadne.
Ja już swoje życie poukładałam i jestem z niego zadowolona.
Teraz Ty musisz ułożyć swoje, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi. A jak będziesz dalej postępowała tak, jak do tej pory, to NIC się nie zmieni.
I naprawdę NIE PISZĘ TEGO ZŁOŚLIWIE.

90

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ale "bulwers".

Autorko, spodziewałaś się,że każdy Ci napisze jaka to jesteś cool,a Twoja matka przesadza?
Ma rację.

91

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Nie spodziewalam sie wiem ze nie jestem cool. Wiem ze mam problem ,gdyby tak nie bylo to bym nie zalozyla tego konta wczoraj i tu nie pisala smile:)

92

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Nie spodziewalam sie wiem ze nie jestem cool. Wiem ze mam problem ,gdyby tak nie bylo to bym nie zalozyla tego konta wczoraj i tu nie pisala smile:)

Ale powiedz tak szczerze, chciałabyś to zmienić, czy dobrze Ci tak, jak jest?
Bo to ma znaczenie priorytetowe.

93

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

No to bierz się za swoje życie,skoro już wiesz,że jednak "problem" istnieje.

94

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Może pora przyjąć do świadomości ze jesteś dorosła i porzucić lekkomyślne towarzystwo a zająć się ukladaniem swojego zycia i mysleniu o przyszlosci

95

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja sama czuje ze juz pora wziasc sie w garsc.. ale towarzystwo towarzystwem nie mam potrzeby go zmieniac bo jest mi z nim dobrze i nikt mnie w dol nie ciagnie. Co kto robi to jego zycie.. towarzystwo nie ma na to wiekszego wplywu.

96

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Oczywiście,że ma znaczenie.
Można być zabawnym,wyluzowanym...nie upierdliwym czy zrzędzącym i wcale nie ujaranym trawką.

A przestaniesz palić,to odstaniesz od tego towarzystwa,czego zresztą Ci życzę...bo młoda jesteś i szkoda,żebyś się wpakowała w jakieś goowno.
Zmień myślenie.

97

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Ja sama czuje ze juz pora wziasc sie w garsc.. ale towarzystwo towarzystwem nie mam potrzeby go zmieniac bo jest mi z nim dobrze i nikt mnie w dol nie ciagnie. Co kto robi to jego zycie.. towarzystwo nie ma na to wiekszego wplywu.

I tu się mylisz, bo towarzystwo, w którym się obracamy, na ogromny wpływ na nasze postępowanie, postrzeganie świata, życie.
Ludzie miewają na nas zły, lub dobry wpływ. W Twoim przypadku niestety zły.

98

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Sranie w banie. Wlasnie tu sie mylicie bo z kolezankami sie np. rano wspolnie mobilizowalysmy esemesowo do wstania do pracy. Owszem znam ludzi ktorzy jezdza po klubach co weekend  i chleja do nietomnosci albo typowych ,,blokersow'' z mojej dzielnicy co pala trawke na klatce i rozmawiam z jednymi i drugimi ale nie przekladam ich zycia na moje. Mam sasiadke alkoholiczke co pije z 20lat i wyglada jak obraz nedzy i rozpaczy i z nia porozmawiam czasem jak idzie we wskazujacym stanie i sie doczepi.. no i ?

99

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ale sama napisałaś,że masz w głowie imprezy i towarzystwo,czyli jak rozumiem,Twoje życie wokół tego właśnie się kręci.

I chyba coś słabo z tym motywowaniem się,skoro pracy utrzymać nie możesz.Połowa Twoich koleżanek ma już dzieci,skąd wiesz czy i Ty zamroczona alko czy czymś innym, nie zaskoczysz z jakimś przypadkowym facetem?
To równia pochyła...i wiesz,że nie radzimy Ci źle.
Ale zrobisz jak uważasz,to Twoje życie.

100

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Jesteś niedojrzała, ale nie każdy musi być dojrzały w tym wieku. Ważne, żebyś nie wpadła w uzależnienia. Radziłabym ograniczyć używki, bo szybko się traci kontrolę nad tym i później dopiero będzie problem. Też żyłam takim trybem(paliłam trawkę, alkohol/imprezy) w Twoim wieku, a teraz nie piję i nie palę. Da się jeśli się chcę. Jeżeli nie chcesz nie musisz. Mama nie może Ci nakazać jak masz żyć, tyle że mieszkasz u niej w domu i pewnie nie ma ochoty widzieć jak Cię "holują" do domu po imprezie. Martwi się o Ciebie i to jest zrozumiałe.
Masz rację, że przyjęło się, że faceci mogą więcej ( imprezować do 30 stki/ zaliczać laski na imprezach itp) tego akurat nie zmienisz. Z tą pracą hmm jeżeli jesteś w stanie się utrzymać i dołożyć do budżetu domowego to nie ma tragedii. Pamiętaj jednak, żeby szukać to co naprawdę Cie interesuję i zdobyć w tym kierunku jakieś kwalifikacje nie muszą być to żadne studia swoją drogą studiowanie stało się modne i ludzie się tam pchają, a fachowców po zawodówce brakuje. Latka lecą i tego nie zatrzymasz niestety.
Jako osoba biseksualna mogę Ci powiedzieć, że da się ułożyć życie. Może to nie jest takie proste, ale nikt Ci nie może nakazać żyć z mężczyzną jeżeli nie chcesz, tym bardziej nie musisz się z tego spowiadać mamie. Jeśli masz obawy, że tego nie zaakceptuje to nie mów. U mnie biseksualizm jest zmienny ( nie wiem jak u innych, bo nie znam osób bi) raz mnie ciągnie bardziej w jedną, a raz w drugą stronę. Nie powiem jest to ciężkie, ale ważne jest, żeby nie zdradzać swojego partnera(jak się na niego zdecydujesz). Ja raz zdradziłam  emocjonalnie ( nie było sexu/każdy ma swoje pojęcie zdrady) i męczą wyrzuty sumienia. Pokusa jest duża niestety. Przemyśl wszystko. Trzymaj się.

101

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Dokladnie przeciez zjarana możesz bardzo łatwo na jakiejś imprezie wylądować w łóżku i zajść w ciążę ale dopiero wtedy powiesz mamie ze miała racje.

102

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:

Jesteś niedojrzała, ale nie każdy musi być dojrzały w tym wieku. Ważne, żebyś nie wpadła w uzależnienia. Radziłabym ograniczyć używki, bo szybko się traci kontrolę nad tym i później dopiero będzie problem. Też żyłam takim trybem(paliłam trawkę, alkohol/imprezy) w Twoim wieku, a teraz nie piję i nie palę. Da się jeśli się chcę. Jeżeli nie chcesz nie musisz. Mama nie może Ci nakazać jak masz żyć, tyle że mieszkasz u niej w domu i pewnie nie ma ochoty widzieć jak Cię "holują" do domu po imprezie. Martwi się o Ciebie i to jest zrozumiałe.
Masz rację, że przyjęło się, że faceci mogą więcej ( imprezować do 30 stki/ zaliczać laski na imprezach itp) tego akurat nie zmienisz. Z tą pracą hmm jeżeli jesteś w stanie się utrzymać i dołożyć do budżetu domowego to nie ma tragedii. Pamiętaj jednak, żeby szukać to co naprawdę Cie interesuję i zdobyć w tym kierunku jakieś kwalifikacje nie muszą być to żadne studia swoją drogą studiowanie stało się modne i ludzie się tam pchają, a fachowców po zawodówce brakuje. Latka lecą i tego nie zatrzymasz niestety.
Jako osoba biseksualna mogę Ci powiedzieć, że da się ułożyć życie. Może to nie jest takie proste, ale nikt Ci nie może nakazać żyć z mężczyzną jeżeli nie chcesz, tym bardziej nie musisz się z tego spowiadać mamie. Jeśli masz obawy, że tego nie zaakceptuje to nie mów. U mnie biseksualizm jest zmienny ( nie wiem jak u innych, bo nie znam osób bi) raz mnie ciągnie bardziej w jedną, a raz w drugą stronę. Nie powiem jest to ciężkie, ale ważne jest, żeby nie zdradzać swojego partnera(jak się na niego zdecydujesz). Ja raz zdradziłam  emocjonalnie ( nie było sexu/każdy ma swoje pojęcie zdrady) i męczą wyrzuty sumienia. Pokusa jest duża niestety. Przemyśl wszystko. Trzymaj się.

Wkoncu mnie ktos zrozumial. Bogu dzieki smile

103

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Kamila...
Wszyscy to powiedzieli,tylko ubrali w inne słowa.

104

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Wkoncu mnie ktos zrozumial. Bogu dzieki smile

Co nie oznacza, że pochwalam taki tryb.
Zrozumiałam, bo przypominasz mi siebie. Może dlatego też, że jestem biseksem i wiem jak to jest obawiać się "co ludzie powiedzą". Z wiekiem już się nie przejmuję tym co ludzie mówią. Byłam wyzywana od "lesb przebrzydłych" tylko dlatego, że nikt mnie nigdy nie widział z facetem do 19 roku życia, a nie dlatego, że widzieli mnie z płcią piękną. Przygotuj się na takie teksty, jeżeli zakładasz w przyszłości stworzyć związek z kobietką.

105 Ostatnio edytowany przez chloe2 (2016-01-17 23:32:02)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
majkaszpilka napisał/a:

Kamila...
Wszyscy to powiedzieli,tylko ubrali w inne słowa.

A ponoć szkoła nie jest potrzebna...
Kamila, Bylo mówić że nie rozumiesz.

106

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Oczywiscie ze w naszym spoleczenstwie facetom wolno wiecej. Znam takich co wlasnie sa przed 30a tylko imprezy im w glowie i laski. I nikt im nic nie mowi. A dziewczynie nie wypada tego ,tamtego ,owego. Od dziewczyn sie oczekuje za duzo..
Mam kumpli w moim wieku co zyja jak ja, i nikt sie temu nie dziwi ,kazdy twierdzi ze taki mlody i niech szaleje. A dziewczyna to juz zle sie widzi. Widze te krzywe spojrzenia moich rowiesniczek ktore siedza juz z dziecmi w domu.. a ich partnerzy czesto w tym czasie siedza u kumpli przy piwie.
Z mama mieszkam (ktos napisal ze mloda dziewczyna powinna odkladac by sie wyrwac) bo chce z nia mieszkac. Mamy trzy pokojowe nie male mieszkanie i dobrze mi sie tu mieszka. Nie chce sie wyprowadzac. Nie dlatego ze nie chce byc samodzielna tylko poprostu mi tak dobrze. Mimo tych klutni naszych ciesze sie ze jest obok w domu.
Podoba mi sie moje otoczenie jest czescia mnie i nie chce go zmieniac. Moze jestem dziewczyna z blokowiska ktora sie ubiera hip hopowo i slucha rapu i dla niektorych pewnie zdemoralizowana bo pale trawke i pije no i jestem bi.. ale taka jestem juz poprostu.
A co do uzaleznienia to tak jak z alkoholem jedni sie uzelezniaja a inni nie. Jedni zostaja alkoholikami i stoja pod sklepem zbierajac na jabola inni nie. No proste. Tez znam ludzi co pala codziennie i cpaja amfetamine maja po 30lat i codzien stoja pod moim blokiem i poza glupimi smiechami juz nic sensownego nie umia mowic bo mozgi maja przejarane i przecpane,ale moje rozmowy z nimi koncza sie zazwyczaj na wymianie ,,czesc''.
Tez tak mam ze raz ciagnie mnie do kobiet a raz do mezczyzn. U nas to jednak zle sie widzi.. dlatego mysle stad wyjechac.. Kurde wszystko takie skomplikowane.

107

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
majkaszpilka napisał/a:

Kamila...
Wszyscy to powiedzieli,tylko ubrali w inne słowa.

Trochę nie do końca co nie oznacza, że jakieś tam części były.

108

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
chloe2 napisał/a:

Dokladnie przeciez zjarana możesz bardzo łatwo na jakiejś imprezie wylądować w łóżku i zajść w ciążę ale dopiero wtedy powiesz mamie ze miała racje.

dziewczyno dowiedz sie najpierw jak dziala marihuana.. po alkoholu tracisz rozum i kreci ci sie w glowie doslownie i w przenosni i moze sie roznie skonczyc wieczor
po marihuanie masz blogi stan ze nie myslisz o niczym powaznym ,jestes lekko zmulona i rozweselona ,z ludzmi sie smiejesz i rozmiawiasz o plytkich i smiesznych tematach, duzo sie smiejesz
nie tracisz panowania nad soba tak jak po alkoholu ,nie odwala ci ze nie wiesz co robisz
a poza tym jak jestem zjarana predzej mam ochote zamowic pizze albo zjesc paczke chipsow niz na sex(wtajemniczeni beda wiedziec) hehe smile

109

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

To teraz pomyśl od czego zaczynali ci,którzy maja teraz wyżarte mózgi.
To Twoje decyzje,jesteś już dużą dziewczynką.

110

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
nika05 napisał/a:

straszna jesteś, nie pozwalasz młodzieży pić alkoholu ani palić papierosów, ale oni i tak będą robić co chcą i gówno im zrobisz

Guzik mnie obchodzi czy będą to robić czy nie.Ważne by nie robili tego na klatce schodowej,pod moimi drzwiami.Niech to w swoich slumsach,u mamusi i tatusia robią.
Na klatce picie i palenie jest zakazane.
Jestem jeszcze taka straszna dla tych co źle traktują psy i dzieci.I niech "gówno" robią ale u siebie w domu.Poza domem mają obowiązek je sprzątnąć smile

111 Ostatnio edytowany przez chloe2 (2016-01-17 23:44:25)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Byc alkoholikiem nie oznacza stać pod sklepem często alkoholikami są osoby mające świetną pracę i rodzinę wiec nie myśl stereotypowo. Palisz trawkę ale czy robisz to dla przyjemności czy dlatego ze inni znajomi to robią? Po co Ci ona potrzebna? Można bawić sie dobrze bez używek. Nieprawda ze faceci mogą w tym wieku ćpać pic i imprezować i nikt nie reaguje. Dla mnie taki facet to żaden materiał na partnera
nie ma o czym z takim pogadać. Regularne picie zabija bezpowrotnie pewne części w mózgu trzeba o tym pamiętać.

Kamila na każdego marihuana działa inaczej i widac ze nie masz pojęcia o tym bo dla Ciebie to blogi stan ale znam chłopaka który po tym świrował plakal i wylądował pod kołami samochodu w końcu. Naprawdę troche osób w moim zyciu sie przewinelo ze smutną narkotykową historią

112

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ciekawa jestem czy ta ,,marihuana'' ktora palil nie byla czasem ze sklepu z dopkami. Bo NIKT sie tak nie zachowuje po trawce. A widzialam wiele osob pod jej wplywem. Moze jedynie ktos kto ma powazne problemy z psychika na codzien..
Jedynie to co moze sie przytrafic to ze sie zamulisz i chwilowo nie ogarniasz co mowi ktos do Ciebie i masz chwilowo zwolnione bodzce ale nic wiecej.

113 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-01-17 23:53:36)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
93kamila93 napisał/a:

Wkoncu mnie ktos zrozumial. Bogu dzieki smile

Co nie oznacza, że pochwalam taki tryb.
Zrozumiałam, bo przypominasz mi siebie. Może dlatego też, że jestem biseksem i wiem jak to jest obawiać się "co ludzie powiedzą". Z wiekiem już się nie przejmuję tym co ludzie mówią. Byłam wyzywana od "lesb przebrzydłych" tylko dlatego, że nikt mnie nigdy nie widział z facetem do 19 roku życia, a nie dlatego, że widzieli mnie z płcią piękną. Przygotuj się na takie teksty, jeżeli zakładasz w przyszłości stworzyć związek z kobietką.

No właśnie to już bardziej "ten" wątek podchodzi pod jakiś niestandardowy. Jak to się teraz mówi jesteście - "Zb". big_smile big_smile

114 Ostatnio edytowany przez zgubionemarzenia (2016-01-18 00:30:45)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Oczywiscie ze w naszym spoleczenstwie facetom wolno wiecej. Znam takich co wlasnie sa przed 30a tylko imprezy im w glowie i laski. I nikt im nic nie mowi. A dziewczynie nie wypada tego ,tamtego ,owego. Od dziewczyn sie oczekuje za duzo..
Mam kumpli w moim wieku co zyja jak ja, i nikt sie temu nie dziwi ,kazdy twierdzi ze taki mlody i niech szaleje. A dziewczyna to juz zle sie widzi. Widze te krzywe spojrzenia moich rowiesniczek ktore siedza juz z dziecmi w domu.. a ich partnerzy czesto w tym czasie siedza u kumpli przy piwie.
Z mama mieszkam (ktos napisal ze mloda dziewczyna powinna odkladac by sie wyrwac) bo chce z nia mieszkac. Mamy trzy pokojowe nie male mieszkanie i dobrze mi sie tu mieszka. Nie chce sie wyprowadzac. Nie dlatego ze nie chce byc samodzielna tylko poprostu mi tak dobrze. Mimo tych klutni naszych ciesze sie ze jest obok w domu.
Podoba mi sie moje otoczenie jest czescia mnie i nie chce go zmieniac. Moze jestem dziewczyna z blokowiska ktora sie ubiera hip hopowo i slucha rapu i dla niektorych pewnie zdemoralizowana bo pale trawke i pije no i jestem bi.. ale taka jestem juz poprostu.
A co do uzaleznienia to tak jak z alkoholem jedni sie uzelezniaja a inni nie. Jedni zostaja alkoholikami i stoja pod sklepem zbierajac na jabola inni nie. No proste. Tez znam ludzi co pala codziennie i cpaja amfetamine maja po 30lat i codzien stoja pod moim blokiem i poza glupimi smiechami juz nic sensownego nie umia mowic bo mozgi maja przejarane i przecpane,ale moje rozmowy z nimi koncza sie zazwyczaj na wymianie ,,czesc''.
Tez tak mam ze raz ciagnie mnie do kobiet a raz do mezczyzn. U nas to jednak zle sie widzi.. dlatego mysle stad wyjechac.. Kurde wszystko takie skomplikowane.

Faceci mogą więcej , ale tego nie zmienisz i tak dobrze, że kobiety mogą tyle co mogą. Pomyśl sobie jak wcześniej kobiety żyły bez wykształcenia w domach z gromadką dzieci. Nie przejmuj się rówieśniczkami, jeżeli lubią to niech sobie pieluchy zmieniają. Ty nie musisz.
Ubierać się możesz jak chcesz. Możesz w worku po kartoflach chodzić i nikomu nic do tego. Z muzyką to samo każdy ma inny gust. Ja uwielbiam Mozarta i nie mam nic do kogoś kto słucha rapu. Z alkoholem i trawką jest tak, że to ty sama możesz przestać, jeśli nie jesteś uzależniona to nie problem. Uzależnić się może KAŻDY. Tylko jeden szybciej, drugi potrzebuję więcej czasu. Co do mieszkania z mamą to wiadomo, że jest wygodniej. Doceń to czasami. Powiedz dobre słowo na pewno inaczej będzie na Ciebie patrzeć. Życie samo w sobie jest skomplikowane nikt nie mówił, że będzie łatwo, tym bardziej osobom biseksualnym się komplikuje, bo jednak jest to wewnętrzne rozdarcie. Biseksualizm to nie demoralizacja i nie trzeba nigdzie wyjeżdżać, po prostu nie przejmować się głupimi ludźmi.

115

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:

"Zb". big_smile big_smile

Co to oznacza? Nie wiem jak to się teraz mówi. Wybacz jestem zacofana.

116

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Jak dobrze byś poszukała to byś w wujku google znalazła w 30s.
No ale nie będę meczył.

ZBoczona, Zboczony tongue

117

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Dla ludzi tradycjonalistow pociag do osob tej samej plci to jednak demoralizacja i zboczenie:(

118

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:

Jak dobrze byś poszukała to byś w wujku google znalazła w 30s.
No ale nie będę meczył.

ZBoczona, Zboczony tongue

No i dobrze mi z tym.

119

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Dla ludzi tradycjonalistow pociag do osob tej samej plci to jednak demoralizacja i zboczenie:(

E tam się przejmujesz. Nie ma co przeżywać. Chyba, że wolisz żyć pod dyktando innych.

120

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ale ile to mozna ukrywac np. przed matka? Nie wiem czy dalej by chciala ze mna mieszkac.. eh sad hmm

121

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Ale ile to mozna ukrywac np. przed matka? Nie wiem czy dalej by chciala ze mna mieszkac.. eh sad hmm

To zależy od Ciebie. Czujesz się z tym źle, że mama nie wie? Jakie ma podejście do tego tematu? Na serio nie chciałaby z Tobą mieszkać? Ja to mam inną sytuację rodzice nie wiedzą i moim zdaniem nie potrzebna im ta wiedza, tyle że ja już dawno nie mieszkam z rodzicami.

122

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

No czuje sie zle z tym ze nie wie. I sama sie chyba zle czuje z tym ze taka jestem.

123

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

No czuje sie zle z tym ze nie wie. I sama sie chyba zle czuje z tym ze taka jestem.

Nie ma co się załamywać przecież o to nie prosiłaś dostałaś to i już. Ja tez na początku byłam w panice, że jestem nienormalna, zboczona, dewiantka itp., ale  jak stworzyłam swój pierwszy związek z kobietą(teraz jestem z facetem) uznałam, że to zwyczajny związek (problemy , życie codzienne, radości , smutki). Jak chcesz to powiedz mamie, ale jak nie masz pewności czy Cie z domu nie wywali to ja nie ryzykowałabym.

124

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Nie chce jej dodawac zmartwien. I tak juz miala dosc przez tatusia mojego.

125 Ostatnio edytowany przez zgubionemarzenia (2016-01-18 00:43:04)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Nie chce jej dodawac zmartwien. I tak juz miala dosc przez tatusia mojego.

Życie to same zmartwienia. Przystopuj trochę z alkoholem/ trawką i może wtedy powiedz? Zawsze to inaczej. No chyba, że masz zamiar całe życie imprezować to już Ci nic nie mogę poradzić.

126

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Kiedys bede musiala powiedziec.
Moj brat wie o tym bo sie domyslil i uslyszal plotki.

127

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Kiedys bede musiala powiedziec.
Moj brat wie o tym bo sie domyslil i uslyszal plotki.

Wiesz ktoś nie ma własnego życia to żyje życiem innych i tak powstają plotki. I co brat na to? Swoją drogą mój facet też się domyślał. Nie wiem my to mamy na czole napisane?

128

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Moj brat jest moim przyjacielem wiec uszanowal to i jakos specjalnie nie wracalismy do dyskusji. Poprosilam go o dyskrecje przed mama.

129

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ale tu bzdury niektórzy piszą że wypowiem się. Bo nie da się czytać jak dorosłe, niby dojrzałe osoby bronią MAMUSI. Niedobrze sie robi czytając wypowiedzi niektórych tu osób. (wypowiedzi Cyngli są agresywne i bezsensu według mnie.)
            Autorka jest dziecinna i ma do tego prawo.
Za jej wychowanie i nauczenie pewnych rzeczy odpowiada MAMUSIA. Nauczenie pewnych zasad to był jej obowiązek.
          W wieku 22 lat częste zmienianie pracy mieści się w normie tak samo jak mieszkanie u rodziców. I nie, nie ma żadnego obowiązku Teraz decydować co będzie robiła przez resztę życia. To czy marnuje życie czy nie to jej sprawa. Mieszkanie u rodziców w wieku 22 lat o ile sobie dorabia jest normalne.
             Osoby które miały normalnych rodziców mają pewne rzeczy wpojone od urodzenia. Są też osoby które miały za rodziców idiotów. Nie wiadomo jak miała autorka ale jest psim obowiązkiem rodziców nauczyć dziecko pewnych rzeczy. Mama może sie wstydzić najwyżej za siebie.
                                   Wypowiedzi osób którym rodzice załatwili pracę i kupili mieszkanie radzę zignorować. Usamodzielnisz się i kupisz sobie za własne zarobione pieniądze. A praca u mamy czy taty mi się źle kojarzy nie chciałabym w życiu pracowac u rodziców. (takie osobiste odczucie).
       Niekontrolowanie używek najbardziej moze szkodzic samej autorce a nie innym.

130

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Niezależnie od tego jacy są rodzice, dziecko może być odpowiedzialne lub nie. Nie można obwiniać rodziców za postępowanie DOROSŁEGO  dziecka. Każdy ma swój rozum i bez względu na to co zabroni matka a czego będzie uczyć to zalezy od charakteru dziecka czy posłucha czy nie i jak będzie sie zachowywać.

Posty [ 66 do 130 z 220 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024