Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 124 125 126 127 128 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8,126 do 8,190 z 8,665 ]

8,126

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie wierzę. Ex mi dzisiaj odpisała i tylko potrafiła napisać, że ją skrzywdziłem, co się stało to się nieodstanie i życzy mi szczęścia. Cholera, nic, nic z rzeczy, które dla niej zrobiłem po porzuceniu, nic nawet nie wpłynęło na jej stosunek do mnie. Pół roku temu była ta felerna kłótnia, wg niej wtedy zaczęła sie odkochiwać, a psycholog mówi, że to niedorzeczne, bo w złości można powiedzieć różne rzeczy. Ja tego nie rozumiem, podaję serce na tacy, wspieram jak głupi ile mogę nawet po porzuceniu,a tu takie coś!?

Jeszcze jak debil wdałem się w dalszą dyskusję i pewnie będę czekać na kolejne rany... Czuje się beznadziejnie, nie wiem dlaczego się łudziłem, że może coś jednak pozytywnego odpisze...

Zobacz podobne tematy :

8,127

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Przyszly_maz napisał/a:

Nie wierzę. Ex mi dzisiaj odpisała i tylko potrafiła napisać, że ją skrzywdziłem, co się stało to się nieodstanie i życzy mi szczęścia. Cholera, nic, nic z rzeczy, które dla niej zrobiłem po porzuceniu, nic nawet nie wpłynęło na jej stosunek do mnie. Pół roku temu była ta felerna kłótnia, wg niej wtedy zaczęła sie odkochiwać, a psycholog mówi, że to niedorzeczne, bo w złości można powiedzieć różne rzeczy. Ja tego nie rozumiem, podaję serce na tacy, wspieram jak głupi ile mogę nawet po porzuceniu,a tu takie coś!?

Jeszcze jak debil wdałem się w dalszą dyskusję i pewnie będę czekać na kolejne rany... Czuje się beznadziejnie, nie wiem dlaczego się łudziłem, że może coś jednak pozytywnego odpisze...

Bardzo rzadko wypowiadam się w jakimkolwiek temacie, ale przedstawię Tobie, jak wygląda Twoje zachowanie z boku. W tej chwili wieje od Ciebie straszną desperacją i ona to wyczuwa. I energia desperacji nie jest pociągająca, człowiek ma wrażenie jakby musiał odganiać się od natrętnej muchy. W tej chwili to nie ma znaczenia czy ona jest borderem, czy kimkolwiek innym. Twój największy problem jest w Tobie. Odeszła. Nie ma. Skończone. Finito. The end.
Jeśli pomagałeś jej po rozstaniu, to sam sobie odpowiedz czy robiłeś to bezinteresownie czy po to, żeby widziała, że ma w Tobie oparcie. Jak dla mnie na tej pomocy chciałeś coś ugrać dla siebie.
Pomysł z prezentem dla dziecka jest do bani. Ona odbierze to jako kolejne natręctwo. Jeśli chcesz zrobić prezent dziecku jest tyle fajnych inicjatyw: szlachetna paczka, listy do mikołaja. Można sprawić radochę dzieciom. A nie pchać się na siłę tam, gdzie nas nie chcą.
Zrób sobie postanowienie, że do Sylwestra przynajmniej jeden post dziennie nie będzie dotyczył Twojej ex.

Spanielko, zadam Ci kilka z pozoru łatwych pytań: 1. Czy kochasz siebie? 2. Czy lubisz siebie? 3. Czy akceptujesz siebie? 4. Czy szanujesz siebie? 5. Co byś zrobiła, gdybyś była odbiorcą swojej historii? Gdyby ta historia nie dotyczyła Ciebie, ale koleżanki/przyjaciółki/siostry/nieznajomej osoby.  Zacznij od odbudowy siebie. Chodzisz do psychologa i na terapię dołącz do tego ćwiczenie: codziennie na kartce papieru/zeszycie/notesie wypisz 10 swoich zalet. Możesz zacząć od drobnostek, że lubisz swój uśmiech, cokolwiek. Z czasem ta lista będzie się wydłużać. Psycholog ani terapeuta nie odwali całej pracy za Ciebie, spotkanie z psychologiem trwa godzinę i jak ma wpłynąć na Ciebie dobrze, jeśli przez kolejne 23 godziny zatruwasz swój umysł? I nie kontaktuj się z nim, nie odpowiadaj na jego wiadomości, nie odbieraj. To nieważne, że on będzie czuł się lepiej, to Ty masz czuć się dobrze a nie pozwalać na manipulowanie Tobą. Tak, tekst "kocham Cię" to była czysta manipulacja z jego strony.

8,128

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Przyszly_maz napisał/a:

Girl, ja Ci nie tylko wierzę, ale nawet to wiem. Po prostu męczy mnie ta mozolna praca nad sobą i czas wink Gdybym przed rozpoczęciem tego wszystkiego miał jakąś ulotkę mówiącą o ewentualnych konsekwencjach zakochania się, to byłbym ostrożniejszy. No cóż mądry po szkodzie. Nie łamię się.

Ta mozolna praca nad sobą polega na skupieniu się na czymś, co lubisz. I nie skupianiu na tym, czego nie lubisz i co wpływa destrukcyjnie (czyt. myślenie o ex, analizowanie przeszłości). Zatem kiedy zaczniesz myśleć o przeszłości, od razu niech ci się włączy alarm i szybko przestaw myślenie, zacznij coś robić - idź na siłownie, pobiegać, zadzwoń do rodziny/znajomych, wyjdź na spacer.

Masz hobby i skup się na nich, wypełnij sobie kalendarz i realizuj swoje pasje. Wiem wiem, łatwo powiedzieć - w końcu piramida Maslowa wyraźnie wykazuje, że potrzeba miłości i przynależności jest ważniejsza od potrzeby samorealizacji. O ile póki co więc kuleje u nas potrzeba miłości, o tyle potrzebę przynależności i uznania możemy uzupełniać właśnie skupiając się na samorealizacji, będąc w czymś dobrym. Również pomaganie innym wypełnia te potrzeby, więc możesz np. pójść oddać krew czy dorzucić się do zbiórki świątecznej dla pobliskiego domu dziecka. I staraj się z tego wszystkiego czerpać radość - w końcu będziesz robić coś, co lubisz.

8,129

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mężu cały czas Ci powtarzamy odetnij się bo drapiesz rany!!! Jak widzisz ona ma żal do Ciebie,widzi tylko te zle rzeczy w Tobie i tak jak słusznie napisała Pug jesteś "męczący" w tej dobroci. Ja doskonale wiem co ona czuje jak facet sie narzuca..zaufaj mi ona nie zobaczy teraz w Tobie faceta w którym się zakochała nie ma szans. Zrób coś dla siebie i odetnij ją.
Miłego dnia kochani.

8,130

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pug, rozumiem. Nie będę zaprzeczać, że liczyłem na mały obrót spraw po mojej pomocy w jej stronę jednak niezależnie od tego i tak bym to zrobił, bo chodziło o zdrowie dziecka. Macie oboje rację. Pozbieram się, a fejsa sobie dezaktywuję na jakiś czas. Ona ma  mój tel jakby co. Postaram się nie wspominać o ex. Jest ciężko, ale potrzebowałem waszego wyjaśnienia.

8,131

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiesz Mężu, dla mnie jesteś jedną z osób, które powinny dziękować Wszechświatowi za to, że ten związek został zakończony. Naprawdę chciałbyś trwać w związku, w którym jest przemoc? Przemoc ze strony kobiety jest również niedopuszczalna. Zamiast głowić się nad tym czy ktoś inny ją "obraca", powinieneś zastanowić się dlaczego tkwiłeś w związku, w którym była przemoc. Dlaczego po pierwszej takiej sytuacji nie powiedziałeś "Dość, stop. Ja wysiadam."?
Pomysł z prezentem dla jej dziecka jest naprawdę do bani i mam nadzieję, że wybiłeś go sobie z głowy. Jeśli nie, to mam dla Ciebie scenkę obrazkową: Wysyłasz prezent dla Małego, jesteś z siebie zadowolony. W końcu poświęciłeś czas na zakupy, zapakowanie. Nie przychodzą żadne podziękowania. Myślisz sobie "No nic, może w Święta złożą mi życzenia". A tu psikus, dzień przed Wigilią lub w samą Wigilię przychodzi zwrot. Prezent nie został przyjęty. Jakbyś się poczuł? Myślę, że miałbyś Święta do kitu.
Musisz zaakceptować jej decyzje i ją uszanować. Taki kontakt, w sytuacji gdy ktoś kończy z nami relację jest oznaką braku szacunku w stosunku do tej osoby. To jest dorosła kobieta, podjęła świadomą decyzję, a Ty musisz ją uszanować.
I te filmiki czy porady z serii "jak odzyskać/rozkochać/przyciągnąć ex" też są do kitu, od człowieka nadal wieje desperacją. Polecam Joseph Murphy "Potęga podświadomości". Znajdziesz audiobook na youtube.

8,132

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Rozumiem, czuję ogromne zażenowanie całą sytuacją. Po prostu ciężko się dostosować do czegoś na co nie miałem wpływu lub nawet odwołania się. Były duże plany, a skończyło się na wyprowadzce, muszę pracę zmienić itd... Za cholerę nie potrafię jej powiedzieć "nie" kiedy mnie o coś prosi. Czasami faktycznie żałuję, że nie odszedłem po jej przemocy fizycznej, ale wybłagała mnie abym został i uwierzyłem, że będzie lepiej. Postaram się ochłonąć i wypełnić sobie dzień po brzegi. Pug, dzięki za radę.

8,133

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja już chyba wolałbym obojętność wink bo albo moja ex nadaje sie do lekarza psychiatry, albo celowo wbija mi szpileczki w serce, dzisiaj kolejna dawka rozmowy z nią, i ... nie wiem naprawde co ona ma w głowie, najpierw pisze że sylwestra spędzi w domu z rodziną (mimo że już duużo wcześniej mieliśmy zarezerwowaną sale ze znajomymi, spora grupa) na moje pytanie dlaczego, odpowiedziała tylko że zaryczała by sie chyba na śmierć patrząc na mnie w ten dzień (to nasza rocznica). Potem dalej że tęskni, kocha ale.. nie chce.

Nie gadam z nią więcej, bo nie wiem czy sie śmiać czy sie śmiać

8,134

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Aj7 napisał/a:

Potem dalej że tęskni, kocha ale.. nie chce.

Nie gadam z nią więcej, bo nie wiem czy sie śmiać czy sie śmiać


neutral

Aj7, a jak Ty się do tego wszystkiego nastawiasz? Czy gdyby jednak wróciła z płaczem prosząc o szansę, dałbyś jej wrócić? Czy jednak chcesz zacząć z kimś nowym i nie wracać do przeszłości?

8,135

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 gadanie z nią to ciagle drapanie ran,było przez chwile spoko bo skupiłes się na "koleżance" teraz jej zabrakło i znowu wrócił temat ex...
Ona sama nie wie czego chce i pewnie w najbliższym czasie się to nie zmieni,wspólny sylwester,może jeszcze wspolne święta?? Oj jestes masochista a ona jest niestabilna emocjonalnie..
Ja ostatnio jestem zmęczona,cieżko mi się ogarnąć z bieżącymi sprawami i powiem Wam,że związek to ostatnia rzecz o ktorej nie mam czasu myślec smile

8,136

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Przyszly_maz napisał/a:

Aj7, a jak Ty się do tego wszystkiego nastawiasz? Czy gdyby jednak wróciła z płaczem prosząc o szansę, dałbyś jej wrócić?

Dałbym.

8,137

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Serio???? Aj7 to jak sie to ma do tematu kolezanki, z ktora zawsze iskrzy, kiedy sie spotykacie? No wez mi to wyjasnij, bo nie kumam. Dopiero sie nad nia rozplywales. Mowilam wtedy, ze wcale nic to nie znaczy i jestes pogubiony i zamotany? Mowilam.

Jak sie kogos kocha, to sie z ta osoba jest. Jak mozna kochac, tesknic i jednoczescie nie chciec ze swoja miloscia byc? No przeciez na chlopski rozum, to niemozliwe, nie sadzisz? To sie wyklucza! Ona sama sobie zaprzecza.
Kocha ale nie chce, dobre...

8,138

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7
Ani mi się waż przyjmować ją z powrotem ani nawet rozważać to.

Little
Witaj w klubie.  Ja też jestem ostatnio  zmęczona tym co się dookoła mnie dzieje,  nie byłam przyzwyczajona do tak intensywnego życia będąc w związku. Mam na myśli ilość ludzi którzy przewijają się teraz przez moje życie. Czuję że muszę trochę odsapnąć i złapać dystans.
Powiem wam jeszcze coś bardzo dziwnego czego nigdy bym się nie spodziewała.
Odezwał się byly facet z którym byłam jeszcze przed ostatnim exem, rozstanie było burzliwe i spalilismy za sobą mosty.
A teraz on po tylu latach chce żebyśmy spróbowali znów????   Jak to możliwe, sama tego nie rozumiem...
Dlatego muszę uspokoić otoczenie i samą siebie bo za dużo się dzieje jak na moje emocje smile

8,139 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-08 11:28:49)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Serio, ano chocby dlatego ze kazdy zasluguje na druga szanse.

Ile rzeczy w zyciu robilem/zrobilem wbrew sobie - nie zlicze

Ile razy sie zamotalem/pogubilem jak sama napisalas - nie zlicze

Ile razy w zyciu popelnilem powazny blad a zrozumiamem to pozniej - duzo razy

Wiec biore pod uwage to, ze i ktos inny moze sie pogubic,popelnic blad. Nic nie jest czarne albo biale w zyciu, w milosci niestety tez.

Ja dostawalem drugie szanse, bliscy przebaczali mi bledy ktore popelnialem.

A wy moi drodzy? Dostawaliscie od ludzi drugie szanse? Przebaczano wam cos? Nie mowie teraz o zwiazku tylko ogolnie o zyciu, bo jesli tak to warto i rowniez drugiej osobie odwdzieczyc sie tym samym.

Na dodatek patrzac punkt pierwszy, powiedzialem sobie ze juz nigdy nie zrobie nic wbrew wlasnemu sobie, a bylo by tym odrzucenie kogos kogo kocham.

8,140

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7, chyba rozumiem Cię tu najbardziej ze wszystkich zebranych. Myślę, że gdyby ex się teraz nie odzywała, to byłbyś już daleko, daleko w drodze po nowe życie, a ona Ci to teraz utrudnia. Naprawdę nie mnie oceniać, czy powrót do niej byłby totalną porażką. Ja jakiś czas temu położyłem się i zacząłem tak szczerze rozważać, czy mój związek z ex miałby sens, gdyby wróciła. Ja już doszedłem do takiego punktu, gdzie naprawdę nie chcę się poświęcać, a wiem, że ona nie jest skora do większych kompromisów, więc odpowiedź to NIE. I mówi to facet, który ciągle główkuje jak ten związek się rozpadł i nadal cierpi z tego powodu. Nie lubię prawdy, boję się jej, ale w głębi wiem, że muszę ją zaakceptować i przekonwertować na moją korzyść.

Mel, to musi być mega dziwne, kiedy ex sprzed lat się odzywa i przypomina o sobie. Myślisz o nim poważnie czy wspomniałaś jako ciekawostkę?

U mnie poranek w dobrym nastroju, kawa i śniadanie w łóżku, z lapkiem na kolanach smile Dzisiaj wolne, więc zamierzam sobie zapełnić dzień gotowaniem, treningiem, fryzjerem, nauką i może kręglami jeśli znajoma parka się ogarnie.

8,141

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, Mel ja też dołączam się do tego klubu smile dodatkowo zmęczona jestem, bi wiadomo, dziecko. Ale generalnie dzieje się za dużo rzeczy, które mnie bolą i pokolei muszę sobie z nimi radzić. Najchętniej bym wyjechała i zostawiła wszystko, ale to nie wyjście sad

Mężu, z kolei ja rozumiem Ciebie doskonale... Mnie dalej to wszystko makabryczne boli,  zdarza mi się zadawać sobie pytania "co się z nami stało?", ale...  Trzeba zaakceptować prawdę tak jak mówisz.. To są właśnie takie najcięższe rzeczy w życiu emocjonalnym, kiedy wszystko rwie na "tak", a Ty musisz powiedzieć stanowczo "nie".

Aj, skup się na sobie. Czego Ty potrzebujesz w tym momencie? Nie możesz cały czas zajmować się nią i myśleć co byś zrobił gdyby chciała wrócić, może chce? I co z tego skoro tobie mówi zupełnie co innego? Tak jak napisałam wcześniej, czasami trzeba powiedzieć "nie". Może ona właśnie to "nie" powiedziała Tobie odkrywając przy okazji co czuje, bo nie jest w stanie trzymać tego wszystkiego w sobie? Może to właśnie jej decyzja, a Ty będziesz się teraz łudzić. Powiedziała, że nie chce. Ty musisz teraz tą decyzję uszanować, inaczej się wykonczysz.

8,142

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej co u Was ?
U mnie dzis dziwna rzecz sie wydarzyla.
Mam fb w trakcie usuwania bo ex mnie znalazl i tam pisal.
Jednak wczoraj do znajomych mnie zaprosil pierwszy ex mimo ze minelo 4 lata od rozstania. On ma zone i dziecko. 5 lat z nim bylam a tyle swinstw mi narobil. Wszystko odchorowalam a ten nagle mnie zaprasza tylko po co  ? Nie rozumiem tego. Oczywiście usunelam zaproszenie dla mnie to zamknięty rozdzial juz dawno i nie chce miec z nim nic wspolnego. Nie wiem na co on liczyl poprzez to zaproszenie.

8,143

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

agnieszka, wydaje mi się, że to jest właśnie to, nad czym trzeba pracować.
nad czym ja też pracowałam ciężko

to rozkminianie "DLACZEGO", dlaczego ten zrobił to, dlaczego tamten zrobił siamto.
Teraz już wiem, że to nie ma sensu. Bo na niektóre pytania po prostu nie dostaniemy odpowiedzi.
A ciągła chęć zrozumienia "dlaczego" osłabia nas.

Dlatego ja skończyłam z analizowaniem "dlaczego".
Po prostu podejmuję decyzję, że nie chcę mieć kontaktu z daną osobą.
Jak pisze do mnie, to znów - usuwam wszystko, blokuje - ale nie pytam "dlaczego".

Nie wiem nic o tym Twoim poprzednim eksie, ale wiem wiele o toksycznych osobach.
Im właśnie o to chodzi, żebyś Ty rozkminiała, zebyś o nich myślała cały czas, bo to im daje władzę nad Tobą.

Więc jeśli przestajesz się zastanawiać, to wygrywasz.

8,144 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-12-08 12:29:06)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Troche sie zszokowalam 4 lata ciszy i nagle jakieś zaproszenie. Stad moje zaskoczenie
Oczywiście nie mam zamiaru caly miesiąc sie zastanawiac dlaczego bo on nie jest wart ani minuty mojej uwagi. Ten zwiazek juz dawno odchorowalam i poszlam dalej. Teraz skupiam sie na odchorowaniu niedawno zakonczonego. On milczy chyba definitywnie odpuscil. Dalej emocje mna rządzą ale juz stopniowo mniej. Mam nadzieje ze ide w lepsza strone i za jakis czas bede mogla o tym związku mowic tak obojetnie jak o tym pierwszym smile

8,145

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tak dodam ze rozmawiamy czyto hipotetycznie, bo moja ex zadnenej checi powrotu nie wyrazila i zapewne nie wyrazi, odpowiedzialem tylko na pytanie meza big_smile

Spokojnie, to ze mam ja w glowie to nornalne,  wzloty samopoczucia i spadki tez sa nornalne, jesli naprawde jest tak jak mowi ze kocha, a jest pogubiona i sama do tego dojdzie, to wspolnymi silami damy rade wink a jesli nie to coz.. moje zycie bylo zajebi.t jak bylem z nia, jest i zajebi.te teraz smile

8,146

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7, warto czasami wybaczać innym ludziom, nikt nie jest idealny, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Ale niech to osoba, która zawiniła wykaże inicjatywę naprawy. Dopóki to się nie stanie, lepiej się od niej odetnij i bazuj na faktach, nie oczekiwaniach. Żyj tym co jest, a nie wydaje Ci się, że może być. Faktem jest, że ona na chwilę obecną nie chce z Tobą być - uzasadnienie nie ma znaczenia (bo racjonalnego i tak nie ma).

Co do wybaczania, przytoczę fajny cytat: "Wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."

8,147

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

V-ka swietnie napisała z tym zadawaniem pytania "dlaczego" ja też jakis czas temu przestałam sobie je zadawać,bo to jest rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze a na to szkoda w energii i tyle,często i tak nie wiemy co np.autor miał na mysli i tworzymy teorie....
Mel,Zakochana to uczucie wprawia mnie momentami w gorszy nastroj. Brakuje mi doby,nie moge sie wyspać i przez to drażnią mnie "bliscy" musze to przerwać bo do niczego dobrego to nie prowadzi..
Aj7 chcesz kopa w du*e?

8,148

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przepraszam, że dam takie porównanie, ale wydaje mi się to adekwatne...

jak idziesz do toalety i robisz kupę, to zapominasz o tym zaraz po wyjściu z tejże toalety, nie piszesz o tym na forum.
I tak powinno być z takimi ludźmi - powinnaś zostawić ich w tym kibelku i po spuszczeniu wody zapomnieć o nich.
Dlatego też już sam fakt, że o tym tu wspominasz oznacza, że myślisz o tym i się zastanawiasz.

8,149 Ostatnio edytowany przez Melpomena (2016-12-08 21:57:45)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, zakochana
u mnie na początku podobało mi się to że tyle się dzieje bo nie miałam czasu myśleć o ex i rozstrząsać rozstania w nieskończoność. Ale teraz czuję już przesyt i wiem że czas odpocząć.
Muszę się zająć sobą i przede wszystkim określić czego teraz chce od życia i od samej siebie bo na razie stoję na rozstaju dróg i zastanawiam się w którą by tu stronę pójść......
Wiem też że będzie to wędrówka samotna bo chyba to jest mi teraz najbardziej potrzebne.

Mężu
Piszę o tamtym ex jako o ciekawostce bo ten rozdział został juz zamknięty lata temu i nie mam zamiaru do niego wracać. Wiem dlaczego go zostawiłam a jego wady nie zmalały przez ten czas a wręcz przeciwnie więc ewentualny powrót byłby równoznaczny ze skokiem w przepaść bez spadochronu.

8,150

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dokładnie mam to samo Mel, czuję straszny przesyt...koleżanka namówiła mnie na założenie badoo coś jak portal randkowy mam konto od 2 dni i mam przesyt facetów od samego zwykłego pisania z nimi. Wiem, że nie szukam nikogo do związku, i jak tak rozmawiam z innymi to widzę desperatów, narcyzów, że coś mi nie pasuje podczas rozmowy, nie lece jak ćma w każdą rozmowę która mi nie pasuje żeby tylko z kims rozmawiać..czyżby włączały mi się odpowiednio w czasie lampki ostrzegawcze ? smile
Chyba póki co wolę towarzystwo książek big_smile

8,151

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja tego nie rozumiem. Aż tylu desperatów na badoo, czy może trochę przesadzasz? Czasami myślę, czy się nie zarejestrować, ale mam jeszcze to debilne poczucie wierności do byłej. Ktoś napisał tutaj, że niektórzy faceci na tych portalach przy pierwszej próbie chcą się umawiać na randki, ale co w tym złego? Moim zdaniem lepiej się poznać na żywo, niż przez miesiące "pisać". Oczywiście wiem, że można trafić na jakiegoś świra, ale jeśli ktoś się wydaje legit, to why not?

8,152

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wydaje mi sie ze nie przesadzam. Koles wysyła foto a tam ma obrączke. Kiedy napisałam co na to jego zona ze jest na tym portalu to odpisal : no musialas wypatrzec...inne nie zauwazaja. Inni chcą odrazu nr telefonu albo zapraszaja mnie na fb i tam pisza mimo ze nie dawalam na siebie namiarow. Pomijajac często niemoralne propozycje na dzień dobry. Bardzo niski poziom jest na tym portalu i ciężko o jakąś normalna rozmowe ale trafiaja sie wyjątki gdzie można porozmawiać jak ludzie. Ale to tylko moje zdanie.  Troche mam ubaw z kolezanka jak sobie czytamy niektórych teksty smile musisz sam sie przekonać i wyrobić sobie opinię
Co u Was?
Ja czytam ksiazke "Dobra pamięć,  zła pamięć" fajnie sie zapowiada mysle ze pomoze mi zrozumiec to co sie stalo sytuacja z ex i dlaczego wypieram to ze mnie szarpal z glowy. No i zle wspomnienia pozegnac i isc dalej smile

8,153

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga ja sie z Toba zgodze co do badoo. Po dwoch dniach usunelam. Codziennie pisalo do mnie kilkunastu facetow. Owszem, milo, samoocena rosnie, ale tez utwierdzilo mnie to w przekonaniu, ze to nie dla mnie, nie potrzebuje tego i tylko mnie to wkurza. To juz wolalam tinder choc tam wcale nie lepiej, moze nawet gorzej.

Dzien dobry smile

8,154

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
agnieszka855a napisał/a:

Wydaje mi sie ze nie przesadzam. Koles wysyła foto a tam ma obrączke. Kiedy napisałam co na to jego zona ze jest na tym portalu to odpisal : no musialas wypatrzec...inne nie zauwazaja. Inni chcą odrazu nr telefonu albo zapraszaja mnie na fb i tam pisza mimo ze nie dawalam na siebie namiarow. Pomijajac często niemoralne propozycje na dzień dobry.

yikes Czyli jeszcze mało widziałem w tym życiu

8,155

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To ja teraz napisze "hita"
Wczoraj byłam u znajomych i był tam tez mój ex mysle,że trochę to zostało zaplanowane...
Śledziliśmy miło czas,było wesoło itd i wyobraźcie sobie,że zobaczyłam w nim tego fajnego faceta w którym się zakochałam...WTF ???? Próbuje dojść do siebie,ogarnąć myśli. Czy ze zmęczenia miesza mi sie w głowie,czy to "magia świat " ale kompletnie nie rozumiem tego. Pomocy!!!

8,156

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little
rozumiem cię bardzo dobrze bo mam tak samo..... sad
To ta przerwa od siebie tak działa chyba że zaczynamy widzieć w nich tych facetów sprzed kilku lat bo to przecież nie możliwe żeby zmienili się na lepsze w tak krótkim czasie.
Ja mojego ex po prostu lubię bo jest facetem który ma sympatyczne usposobienie ale zaczynam w nim tez widzieć normalnego ogarnietego człowieka... może tak jest bo nie czuję żalu do niego, bo mu zwyczajnie wybaczylam i uwolnilam się tym samym od negatywnych uczuć wzgl niego?
On cały czas wydaje mi się taki "swojski",  prawie mój.... sad

8,157

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mel dzieki Bogu nie odbiło mi...
On pokazuje mi na każdym kroku,że mu zalezy na kontakcie,widze tego fajnego faceta,który mnie ujął normalnością,który potrafił mnie wyciszyć,przytulić...
Jednak pamietam tez,że potrafił mnie doprowadzić do wkurwa w 2 sekundy...
Tak jak napisałaś taki swojski "mój ex"
On twierdzi,że ja potrzebowałam czasu żeby odpocząć od niego a on żeby zrozumieć. Masakra jakaś..

8,158 Ostatnio edytowany przez Przyszly_maz (2016-12-09 16:57:41)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
little.owl napisał/a:

On twierdzi,że ja potrzebowałam czasu żeby odpocząć od niego a on żeby zrozumieć.

To jest akurat bardzo mądre zdanie... Nie wiem jakbym się zachował na Waszym miejscu, 50/50 bym chyba się skruszył. Little, myślę, że o ile nie wierzysz w jego zmianę i nie czujesz ekscytacji, to pora tylko twierdzić się w przekonaniu że ten rozdział już jest dawno zamknięty. Wiem, brzemię jak hipokryta, ale staram się myśleć rozsądnie.

8,159

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kochane, czemu sobie to robicie? Czemu wracacie do tego,co było? Przecież to jest przeszłość. Czy same zdecydowałyście, czy zrobiono to za was, zastanawianie się nad byłym,jego zachowaniem to krok w tył. Nie potrzebujecie tego. Idziecie przecież do przodu, zapomniałyście? Owszem,może eks nie jest taki zły. Może nawet całkiem fajny i rozsądny, ale rozstanie nastąpiło, bo coś nie odpowiadalo. I co, teraz myslicie czy się zmienił,czy nie, dodajecie mu mocy w waszych myślach. Po co? Co to wam daje? Na pewno latwiej jest wejść do znanej rzeki niż szukać kolejnej z nieznanym nurtem, ale skąd wiecie, że to nie będzie to i ten kolejny będzie ostatnim? Jeśli eks ma być wasz,będzie. Nie ulatwiajcie mu zadania. Tym lepiej dla was, gdy przekonacie się, że było tyle przeszkód na drodze do szczęścia, ale je pokonałyście, co pozwala wierzyć, że on po prostu był wam przeznaczony :-)

Nie łamać się,baby :-*

8,160

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Przyszly_maz napisał/a:
little.owl napisał/a:

On twierdzi,że ja potrzebowałam czasu żeby odpocząć od niego a on żeby zrozumieć.

To jest akurat bardzo mądre zdanie... Nie wiem jakbym się zachował na Waszym miejscu, 50/50 bym chyba się skruszył. Little, myślę, że o ile nie wierzysz w jego zmianę i nie czujesz ekscytacji, to pora tylko twierdzić się w przekonaniu że ten rozdział już jest dawno zamknięty. Wiem, brzemię jak hipokryta, ale staram się myśleć rozsądnie.

No właśnie mężu poczułam to takie fajne coś czego już dawno nie czułam...
To nie jest tak,że emocje wzięły górę itd..ja byłam bardzo powściągliwa.
U nas to ja podjęłam decyzje bo pewne rzeczy mnie drażniły,nie był i nie jest złym facetem tylko na tamten czas nie rozumiał mnie. To,że jest to inteligentny facet i mógł przemyśleć i zacząć pracować w to nie watpię tylko czy ja jestem w stanie wejść w to jeszcze raz? Do wczoraj nie, od spotkania nie wiem...
To powalone strasznie bo sama osobiście uważam,że to dobry partner dla mnie...

8,161

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre
Bez obaw, nie jest tak źle ze mną jeszcze ze bym się zastanawiała nad tym czy chce go z powrotem. Stwierdzam fakty jedynie w odpowiedzi na wątpliwości Little.
Faktem jest ze on chce wrócić do mnie i faktem jest ze widzę w nim fajnego normalnego człowieka jakim był kilka lat temu i jakiego zapamiętałam. On zapewne postrzega mnie w ten sam sposób aczkolwiek twierdzę że 4 m-ce od rozstania to zdecydowanie za krótko aby ktoś zmienił się na tyle by wejść w satysfakcjonujący związek z tą samą osobą ponownie.
Mój ex jest mądrym facetem i mam do niego wiele szacunku bo przecież sama go wybrałam na swego partnera. I myślę że jedyną energią jaką on się teraz karmi jest moja dobra energia którą w sobie mam a tej nie żałuję nikomu smile

8,162

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jestem w stanie was zrozumiec. Ale z drugiej podpisuje sie pod postem Autre.

Ale mialam kiepskie zakonczenie zmiany w pracy... az mi sie odechcialo... wszystkiego hmm

8,163

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Cholera przywołuje się do porządku!!!
To sie nie dzieje nie nie nie!
Girll co sie stało ?

8,164

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Cześć wszystkim,
dopiero dziś znalazłam chwilę żeby usiąść i napisać. Zapchany do maksimum grafik w moim przypadku sprawia tylko ze na nic nie mam czasu. Funkcji blokady myśli niestety nie spełnia; cały czas o nim myślę, cokolwiek bym nie robiła i jak bardzo próbowała się skupić to myśli mi same uciekają w kierunku ex. Co teraz robi i z kim i jaki jest zapewne radosny i szczęśliwy, i jak się będzie świetnie bawił w weekend... Strasznie mi ciężko sad Niby teraz jest czas dla mnie, że się powinnam zająć sobą itp., ale jak kiedy się na niczym skupić nie można, kompletnie na niczym.
Przedwczoraj do mnie napisał, złamałam się, odpisałam mu. Efekt był taki że wdałam się w głupią pyskówkę z wypominaniem przeszłości i wzajemnym przerzucaniem się winą, która się potem przeniosła do rozmowy telefonicznej. Zupełnie bez sensu, zupełnie niepotrzebnie. Powiedziałam mu kolejny raz że nie chcę by się ze mną kontaktował, że o tą ostatnią rzecz go proszę i żeby to uszanował. Najgorsze że ja tak naprawdę wcale tego nie chcę. Chcę żeby pisał, dzwonił. Wiem tylko że to do niczego nie prowadzi. Do niczego dobrego dla mnie... :(Od tego czasu cisza a mi serce pęka. Widzę jaka jestem jeszcze strasznie słaba. 
Racjonalnie patrząc widzę jak bardzo on mnie skrzywdził, ile razy przekroczył moje wszelkie granice, jak się ze mną kompletnie nie liczył i nie szanował... a serce mimo wszystko wie swoje i boli, bardzo boli. sad

Trochę się czuję jakby mi się życie skończyło.
Czy to kiedyś minie? sad

Przepraszam Was że tak smucę. Nie mam się komu wygadać za bardzo. A wolę napisać tutaj niż do niego.

8,165

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Spanielka minie, jesli zabierzesz sie do pracy...

Little, ale to jednak sie dzieje. I co teraz?!
W pracy... jedna babka zlozyla skarge, ze salata byla ohydna. A ja to nakladalam na talerz, widocznie nie mialam czasu jasnie pani pod lupa posprawdzac kazdego kawalka salaty i pomidora. I wszystko spadlo na mnie, choc ja nawet tej salaty nie robilam, tylko nalozylam. Czuje sie zle z tym az do teraz. Potem ta sama baba przyszla z inna skarga, ze ciasto jest okropne. A wiem, ze jest swiezo wszystko robione u nas. Ale coz... salatka za 50 pensow byla ohydna...

8,166

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girll cholera przykro mi co za baba!
To są uroki pracy w gastro niestety sad
Co do mnie to odpowiem szczerze nie wiem...wycisze się,postaram odciąć od niektórych spraw i może ludzi,czas i jeszcze raz czas tego potrzebuje teraz.

8,167 Ostatnio edytowany przez Przyszly_maz (2016-12-10 13:12:05)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl,  nie łam się. Ja kiedyś wylałem  piwo na kilka klientek jak byłem barmanem. Nie raz mówiono, ze coś jest zimne itp. Ja robiłem swoją robotę najlepiej jak umialem. Kiedy dawali napiwek to się cieszyłem, a jak mieli pretensje to miałem to w 4 literach i tyle wink może powinienem był też tak się zastosować do mojego związku to bym tyle nie wycierpial

8,168

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej, gdzie są wszyscy? Jak się macie?

U mnie umiarkowanie, już tylko odliczam dni do końca okresu wypowiedzenia i wreszcie nowa praca. Można powiedzieć wszystko poza sferą emocjonalną powoli się prostuje. Niestety średnio kilkanaście (dziesiąt?) razy dziennie "sami wiecie kto" wpada mi do głowy. Zobaczymy jak będzie jutro u psychologa. Wczoraj mnie kumple wyciągnęli na balety, ale jakoś średnio się bawiłem. Jakiś postęp robię, ale jak już wiele osób pisało, to mozolny proces...

8,169

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wlasciwie to u mnie praca, praca, praca... caly czas jestem w pracy. A po pracy juz mam ochote tylko na relaks i nic wiecej.
Juz sie ogarnelam po tej sytuacji z ta baba. Jeden mily starszy pan, staly klient, powiedzial mi, ze taka jest mentalnosc anglikow. Robia problemy z du** i mam sie nie przejmowac.
W pracy wesolo, bo wczoraj Pan Przystojniak tzn ten sobowtor mojego ex (wiem, ze to brzmi tak jakbym schlebiala mojemu ex ale nie, ten jest o niebo lepszy hah) wyszedl z pracy i wrocil po kilku minutach, ze pada strasznie a ze mialam parasol w torebce to mu pozyczylam i wszyscy teraz sobie z tego robia jaja i mi dokuczaja i pytaja jak tam moj parasol i ze z tego sie potem biora dzieci, ahahah.
Uwielbiam ich serio, nie mozna sie z nimi nudzic big_smile
No a co u was?
Mezu, proces trwa, ale nie poddawaj sie. Musisz byc wytrwaly.

8,170

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hehe może coś z tego bedzie big_smile wink
U mnie średnio,mój kolega "mąż" obraził sie na mnie i urwał kontakt bo delikatnie zwróciłam mu uwagę na jego zachowanie,które było nieeleganckie. Czemu ludzie nie potrafią przyjść krytyki? Niestety był narcyzem wiec jakakolwiek krytyka nie wchodziła w grę wink jednak lubiłam sie z nim pośmiać,było minęło mówi się trudno.
O ex nie mam checi nawet pisać,bo mnie to przytłacza..

8,171

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

O masz hmm  A co on piec lat ma zeby sie obrazac?
Ja nie znosze ludzi, ktorzy uwazaja, ze ich zdanie tylko jest najwazniejsze i najprawdziwsze. I sie unosza od razu, jak ktos przedstawia cos innego ze swojego punktu widzenia. Cos w stylu 'tak, tak, gadaj sobie ale i tak to ja mam racje mimo wszystko'.
Nic z tego nie bedzie, on za rok bierze slub. Poza tym jest z innego swiata troche. Doslownie i w przenosni. Po prostu go lubie i milo jest na niego popatrzec a jeszcze milej jak mi posle usmiech tongue

8,172

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, nie łam się. Spotkasz kogoś lepszego. Dobrze, że jesteś świadoma tego, czego chcesz i nie dajesz przyzwolenia na zachowania, które Ci nie odpowiadają smile

Girl, super, fajne nastawienie i kochani ludzie w pracy to bardzo dużo. A co do przystojniaka - czas pokaże, nie sądzisz? wink Może jesteście sobie pisani, ale to się dopiero okaże.

Mężu, nowe otoczenie to nowe wspomnienia i przezycia. Może ta zmiana będzie dla Ciebie zbawienna. Lepsza niż tkwienie w poprzednim otoczeniu smile Trzymam kciuki i mów jak tam pierwszy dzień smile

U mnie spokojnie. Poświęciłam się porządkom przedświątecznym. Eks mi czasem wpada do głowy, ale jeśli już, to mam tak umysł wytrenowany, że natychmiast pojawiają się myśli o zrozumieniu dla jej decyzji i wybaczeniu. Gorzej z wybaczeniem samej sobie, że uczucie mi mózg zaślepiło i nie widziałam tego swojego poświęcenia, oddania, ale też staram sie sobie z tym radzić. Czekam na rok 2017, który będzie po prostu magiczny, wierze w to (i to nie dlatego, że czytałam optymistyczny dla mnie horoskop tongue) A na marginesie, miałam też dośc tego narzekania tutaj, niemal licytowania się kto ma gorzej, więc na jakiś czas sobie wyszłam i postanowiłam pojawiać się rzadziej. Rozumiem, że wszystko to was dotyka, przygnębia, ale to przeszłość. Skoro to rozważacie, skoro nadal na was wpływa, to czy zostawiliście ją za sobą?

A resztę gdzie wcięło? yikes

8,173

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Cześć wszystkim! Jak wam mija weekend, co zrobiliście fajnego dla siebie? smile

Do mnie dzisiaj dotarło zdjęcie ex z chłopakiem, z którym za moimi plecami randkowała. W domu jej rodziców na rodzinnej imprezie. Trochę mnie to zakłuło w serce, niefajne uczucie. Być może jeszcze w podświadomości siedziało, że to wszystko nieprawda i może jeszcze kiedyś to naprawimy, że jeszcze jest nadzieja. No więc już nie ma, skoro teraz mam 100% pewności, że mój związek skończył się jej kłamstwami i zdradą. I że najważniejsza dla mnie osoba w którą zainwestowałem swoje uczucia, tak mnie potraktowała. Teraz tylko się cieszę, że nie płakałem przy niej, nie prosiłem o szansę i nie straciłem twarzy.

Z drugiej strony, nie rozumiem jak mogłem tutaj się znaleźć. Nie wiem jak mogłem popełnić taki błąd i związać się z kimś tak niehonorowym. Mieszkaliśmy razem przez prawie 5 lat i nigdy nie wyczułem, by kłamała i nie miałem wątpliwości do jej uczuć i zaufania. Jedyny smutny wniosek, jaki mi się nasuwa to, że albo jestem głupi i ślepy albo nikomu nie można tak naprawdę ufać. Nie wiem która opcja jest lepsza tongue

Inny wniosek: jestem właśnie w górach i wczoraj przez pół dnia chodziłem po stromym zboczu w śniegu po kolana i ze strachem w oczach. I wtedy myślałem tylko o jednym: obym nie zjechał z lawiną w przepaść, przecież lubię swoje życie, chcę żyć. Przez cały dzień ani razu nie wspominałem ani nie myślałem o ex. I to był piękny dzień. A wnioskiem jest, że instynkt przetrwania ma dużo większą władzę w naszych głowach niż podświadomość z tymi nudnymi już tematami o uczuciach i emocjach.

Miłego wieczoru! smile

8,174

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej jak Wam mija weekend ?
Ja skończyłam remont pokoju i jestem naprawdę zadowolona z efektu końcowego smile
Dziś sobie zdałam sprawę, że od miesiąca mam spokój od ex. 0 kontaktu myślę, że definitywnie odpuścił. Ciężko mi było wytrwać te 2 miesiące jego smsów, telefonów i innych prób kontaktu ale udało mi się. Sama zauważam różnicę, że jest lepiej. Z persepktywy mijającego czasu coraz bardziej odbieram ten związek jako coś negatywnego. Mniej idealizuję i mniej zawieszam się na wspomnieniach. Mimo wszystko jak widzę auto takiej samej marki i koloru jak on ma to wpadam w panikę i tylko oglądam się czy to on czy też nie on. Potem złoszczę się na siebie za takie mocne emocje. Ale tłumaczę sobie, że jeszcze potrzebuję czasu żeby znormalizować swoje uczucia i emocje po tak toksycznym związku gdzie byłam bardzo mocno od niego zależna i całkowicie pod jego władzą.
Dlatego też słowa kieruję do Spanielki. Wiem, że boli. I boleć będzie, będzie to wracało falami, będziesz miała milion myśli na minutę i milion wątpliwości. Będziesz się czuła jakbyś była oderwana od rzeczywistości...ale musisz to przetrwać. I nie możesz zawrócić. Powtarzaj to sobie w kółko. Z każdym dniem będzie lepiej. Zobaczysz, trzymam kciuki za Ciebie smile

8,175

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej, dziś miałam zły dzień:(
Ciężko jest być silną babką, gdy przytłacza nie tylko problem z ex, ale również problem z relacjami w rodzinie. Dziś płakałam, bo brakowało mi  jego wsparcia, mocnego kopa w d*** i słów - "Jesteś już duża, nie przejmuj się tym...." Czasem mam takie momenty, że brakuje mi jego męskiego ramienia, w które wtuliłabym się mocno i zapomniała o wszystkim co przykre. Huśtawka nastrojów trwa.

Przeczytałam ostatnio fajny cytat : " Walczcie o siebie, nie dajcie się wdeptać kryzysom beznadziejności (...)"
Chyba czuje się jak na wojnie...

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

8,176

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girll No taki właśnie pan wszystko wiem najlepiej ale nieważne wink pewnych zachować nie można tolerować..bo jeżeli ktoś będąc gościem w moim domu mnie lekceważy nawet jeżeli robi to nieświadomie to na subtelne zwrócenie uwagi nikt nie powinien sie gniewać...a tu foch z przytupem i obraza majestatu... smile
Autre kochana nie smuce się smile cieszę się,że tacy ludzie odchodzą z mojego życia,robia miejsce tym właściwym.
Kamil przykre to co piszesz,bo zdrada to najgorsze co może spotkać człowieka.
Po niej nie ma już nic,zostawia spustoszenie i niestety problemy w relacjach kobieta/mężczyzna..
Aga trzymasz sie dzielnie,bedzie tylko lepiej!!
Marta pamiętaj,że wszystko co robisz robisz dla siebie smile
Ja życze sobie żeby poniedziałek był fajnym początkiem tygodnia!! smile

8,177

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

hejka


little trzymaj sie , Aga jestem dumna z Ciebie u mnie dieta schudlam 3 kilo wow w 2,5 tyg u mnie eks nie odpuszcza dalej ale co zrobic gorzej ze wchodzi raczej w motyw pod tytułem "nie radze sobie z niczym" nie wiem kto ma jaja chyba ja wieksze szkoda gadac......

8,178

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej wam
u mnie weekend bardzo emocjonalny tzn. sobota kupa radości i zabawy bo było świąteczne imprezowanie z ludźmi z pracy więc i wesoło. A wczoraj dostałam wiadomość że ktoś z bliskiego mi otoczenia odebrał sobie życie...... sad  jestem bardzo przygnebiona.

8,179

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Cześć wszystkim,

Melpomeno, bardzo mi przykro. To musi być straszne, otrzymać taką wiadomość sad Jeśli mogę Ci jakoś pomóc to daj znać...

Agnieszko, dziękuję za słowa wsparcia. Trochę mi jakby lepiej (?). Dużo w  ostatnich dniach myślałam, analizowałam, jak ten mój związek wyglądał i to mi uświadomiło w jak wielu aspektach bardzo zwyczajnie zły. Dalej mam chwile że mi smutno, dalej tęsknię, ale wiem też że to mnie niszczyło.
Zdziwiłam się jak sobie uświadomiłam, że teraz może cierpię i jestem smutna, ale też, paradoksalnie, jestem spokojniejsza. Z nim prócz tego że ustawicznie sprawiał mi ból swoimi akcjami, to jeszcze ciągle odczuwałam niepokój pt. "jaki numer znowu mi wykręci". Teraz ten drugi aspekt odpadł. I trochę mi ulżyło jak to sobie uświadomiłam. Jak to ktoś już wcześniej napisał "może jest chu**wo, ale przynajmniej stabilnie".
Teraz muszę się skupić na sobie, nawet jeśli to będzie bardzo trudne. Zrozumiałam, ze muszę zawalczyć o siebie bo tak naprawdę jestem wszystkim co mam, wszystkim czego mogę być pewna.
Pewnie nie raz jeszcze będę miała huśtawki i zdaje sobie sprawę, że jestem dopiero na początku drogi. Dziękuję Wam, bo Wasze wypowiedzi to też dla mnie ogromny kopniak w  tyłek, którego bardzo potrzebowałam. Wydrukowałam je sobie nawet i wracam do nich w gorszych chwilach.
Trochę mnie też przywróciło do pionu to, że w weekend uczestniczyłam w Szlachetnej Paczce. Bo kurde, może to nie ma za bardzo wspólnego mianownika i trudno te dwie rzeczy porównywać, ale jak widzisz, że nastolatka ma łzy szczęścia w oczach bo w paczce dla niej znalazł się szampon i nareszcie nie będzie musiała myc włosów najtańszym mydłem...no, to trochę człowiekowi odwraca perspektywę.

Kamil - pochwalisz się gdzie konkretnie w  górach? smile

Pozdrawiam Was wszystkich. Spokojnej nocy.

8,180

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mel trzymasz sie???
Jak reszta dziś?
Pamiętacie nasze życzenia świąteczne,które wymyśliła Autre?
Wpisałam na listę dostać prezent z serca...i wczoraj go dostałam...mogę odpakować dopiero w Wigilie...prezent jest od ex..

8,181

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, czy to naprawdę takie przygnębiające? Ciężko mi sobie wyobrazić, że tak to może wyglądać od drugiej strony, bo czasami przechodzi mi przez myśl, aby coś jej wysłać na święta, ale już tyle zrobiłem, że chyba tylko bym się upokorzył... Pug napisała, żebym nawet nic nie wysyłał dla dziecka, ale ciężko mi z tym walczyć. Nie trzymam z nią już żadnego kontaktu od 2 tygodni. Raty za laptopa póki co mi nie spłaciła, ani żadnych pieniędzy nie oddała... I to cholerne idealizowanie. Psycholog dość mocno mi wygarnął, abym nie karcił siebie za jakikolwiek usmiech - bo niestety tak robię. Kiedykolwiek poczuję się lepiej, to mam jakieś poczucie w podświadomości, że przecież jak się można cieszyć skoro ukochana mnie opuściła. Otwierają mi się coraz bardziej oczy i mam większy spokój. Przyjaciele mnie wspierają. Zaraz kończę ostatni dzień w starej pracy, zmiany, zmiany. Straszne są tylko te momenty kiedy nagle mam taki przypływ ciepła w klatce i serce szybciej zabije, kiedy odczuję co jakiś czas, że już jej więcej nie będzie. Ogółem czuję postęp, dbam o siebie. Sówko, opowiedz trochę więcej jak się teraz czujesz. Jak tam reszta?

8,182

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, Ty mi się, kochanie, chyba trochę pogubiłaś. Dobrze, przyznaj, eks dawał Ci poczucie bycia kochaną, uwielbianą - sama o tym tu napisałaś. Czułaś się dzięki niemu dobrze i bez watpienia mieliście wspaniałe chwile. Ale one już są za wami. Z jakichś powodów zerwaliście. Pamiętasz co Ci nie odpowiadało, czego Ci nie zapewniał i dlaczego to, aby to od niego otrzymać było dla Ciebie ważne. Rozstaliście się. To Twoja przeszłość. I póki wewnątrz będziesz czuła jakiekolwiek emocje, nie będziesz od niego wolna. Złość, żal, gniew, czułość, tęsknota - to wszystko są emocje, którymi możesz sterować, bo są w Tobie (wróć do moich wczesniejszych postów z wrzesnia, gdy pisałam tu o tym po spotkaniu z Anią Witowską i Dagmarą Skalską). A skoro masz wpływ na to, co jest w Tobie, to czemu do tego wracasz? Czemu fundujesz sobie takie huśtawki emocjonalne? Wiesz co patrząc z boku zrobiłaby osoba z zamkniętą przeszłością na Twoim miejscu? Podziekowałaby za ten prezent i stwierdziła, że nie może go przyjąć, bo to nie wypada. Po prostu. Gdybyś była z nim, ok, niech Ci nawet kupuje pierścionki z brylantem, ale teraz to po prostu nie wypada. Druga sprawa - to ukryta manipulacja. Wiesz o tym gdzieś tam w środku smile Wiesz jak to jest i zostało to zbadane i nazwane: gdy ktoś Ci coś daje, czujesz potrzebę obdarowania kogoś równiez, zapewnienia mu czegoś. Twój eks albo robi to świadomie, albo nie - nie wiem i nie do mnie nalezy ocena. Ale robi. Moze ma nadzieję, że do siebie wrócicie, może ociepla w ten sposób stosunki - to wszystko z czasem wyjdzie. Jeszcze raz pytam: co miałaś na celu przyjmując ten prezent? Co Ci to dało? I nie musisz pisac, chodzi mi o to, żebyś Ty sama wewnątrz to wiedziała.

Kolejna kwestia, myślę (i teraz możesz mi śmiało dać z liścia, jeśli się mylę) i zastanów się, proszę, czy z Mężem (ale nie "naszym" tylko tym Twoim) to nie bylo przypadkiem tak, że pojawił się, zakręcił Ci w głowie, był takim Twoim klinem, dzięki któremu przestałaś myslec o eks, przestałas poświęcać mu energię. Był Twoim zapomnieniem i gdy tylko między wami zaczeło się psuć, eks wykorzystał sytuację a Ty płynnie przeniosłaś swoje zainteresowanie i rozterki z jednego na drugiego. Nie oceniam, kochana, bo uważam, że to dobrze, iż przestałaś rozmyslać o eks. Tylko zastanawiam się czy Mąż nie był w tym przypadku ucieczką od tematów do przepracowania, które masz w sobie wink


Męzu, powoli, sukcesywnie idziesz do przodu. Widze w Tobie trochę siebie, więc bardzo, bardzo chcę, żeby Ci się udało, bo widać, że robisz wiele w tym kierunku. Ej, Święta to czas radości a wokół sa bliscy Ci ludzie. Nie możesz być cyborgiem.  Masz uczucia - przyznaj się do nich. To nieprawda, że faceci nie płaczą i że po rozstaniu nie wypada się śmiać. Pomyśl o tym inaczej: ukochana Cię opuściła, zostawiła samego mimo że tak bardzo jej pomogłeś. I co, teraz masz siedzieć i płakać albo użalać sie nad sobą albo w kółko o niej myśleć i skupiać się na przeszłosci? A niedoczekanie smile Nawet nie ma takiej opcji smile Owszem, jej nie będzie, ale przyjdzie wkrótce ktos inny, fajniejszy i znów będzie przepięknie. Zobaczysz smile

8,183

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre , to wszystko pięknie brzmi ale spójrzmy prawdzie w oczy. Wczoraj pół nocy spędziłem oglądając fanpejdże przedszkoli krk, bo szukałem zdjęć dziecka. Średnio raz w tyg sprawdzam spotted krk, bo ją dość łatwo zapamiętać i szukam tam jakiegoś opisu... Ja niby robię postęp, ale sama widzisz, że to dalej las. Nie mam zamiaru już do niej pisać. Dbam o siebie, siłka, dieta, edukacja, praca, przyjaciele itd. Jednak wciąż jestem silnie uzależniony i na to potrzeba czasu i sumiennej pracy. Jedyne co mi poprawiło ostatnio humor, to kiedy psycholog stwierdził, że to normalne, że czasami chciałbym aby ona kiedyś pożałowała swej decyzji... zwykle i tak karcę siebie za takie myślenie i przestawiam się na "życzę jej jak najlepiej". Czasami mnie kusi, żeby napisać tutaj jak zajebiście mi idzie i itd. Ale to bullshit, staje się po prostu zobojętniały... Nie zawsze "opłaca " się być szczerym (Tak brutalnie szczerym), ale to forum będzie jedynym miejscem, w którym nie będę koloryzować. Jeśli ktoś kiedyś też będzie w tak złej formie jak Ja, w końcu przeczyta i moje posty, jest źle Ale udowodnię, że wyjdę z tego smile Autre, Ty już chyba nas po prostu obserwujesz i cierpliwie pomagasz, bo myślę że już jesteś całkiem szczęśliwa po tym co było kiedyś. To mile, że można na Ciebie liczyć smile Chociaż ktoś o mojej osobowości potrzebuje po prostu sporo czasu lub zwyczajnie mocnego kopa w ryj i usłyszenia "ogarnij sie!" podczas tamowania krwotoku z nosa.

8,184

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dużo racji jest w tym co napisałaś!!!
Mój ex wciąż wywołuje we mnie emocje,rożne ale wywołuje sad  gdyby nie pojawił się po dwóch miesiącach teraz byłabym "zdrowa"...
Czemu przyjęłam prezent? Bo mnie zaskoczył,bo w głębi duszy z całego serca chciałam dostać prezent z serca i myśle,że dał go bo tego naprawdę chciał..
Co do mojego kolegi "męża" napisał do mnie,potrzebował ochłonąć i zależało mu żeby kontakt wrócił do normalnych torów smile
Czy był klinem,na tamten czas uważam,że nie bo było mi dobrze samej nie myślałam o ex,teraz sama sie zastanawiam..jednak od poczatku byłam z nim szczera i nadal jestem.. lubie go ale z tej maki chleba nie bedzie.
To samo moge napisac o moim ex,on mówi o przyjaźni a nie o powrocie do tego co było. Może to sposób na zachowanie normalnych kontaktów? Obaj panowie wiedza o swoich istnieniach. Ex nawet powiedział,że jak buduje cos z kimś innym to on sie usunie..
Mężu czy to miłe dostać prezent od ex? Dla mnie tak,bardzo sie miło poczułam smile
Wiem wiem Autre zaraz mnie okrzani smile

8,185

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

ooooo,Autre,bylas na spotkaniu ze Skalska????
chyba ta nasza kawa jest nieunikniona - żądam relacji tongue

8,186

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

_v_, kiedy tylko chcesz, ale przed Świętami może być ciężko wink Może po.

Little, czemu zrzucasz winę o to, że nie jesteś w pełni ogarnięta na eks? On miał prawo się pojawić, miał prawo się zachowywać jak uważa. To jego sprawa. Ty masz sobie z tym poradzić lub nie. Nie wiesz czy gdyby nie jego pojawienie się, byłabyś zdrowa. Może trafiłabyś kiedyś na jego ślad i emocje ożyłyby? Po co gdybać? smile Myśl o sobie i o tym jak uporać się z emocjami, z przekonaniami a nie co czuje eks, co może czuć itd. Na myśli masz wpływ. Od tego, jak nimi pokierujesz zależy Twój dzień i nastrój. Pamiętaj o tym :*

P.S. Pytanie było do męża, więc się nie wypowiadam tongue

Mężu, lubię w Tobie tą szczerość właśnie. Nie zatracaj jej. Nie ma sensu pisać, że jest cudownie, gdy wszystko się wali. Szukasz jej jak narkotyku i sam powiedz co Ci to daje? Męczysz swój organizm nie śpiąc, swoją psychikę szukając informacji o kobiecie, która Cię zostawiła. Tu masz rację, że potrzeba czasu. Niestety, nie wszystko zdziałasz motywacją i pozytywnym nastawieniem.
"Całkiem" to właściwe słowo, bo czasem się jeszcze beka emocjami z tamtego okresu, wyrzutami sumienia, ale jestem na dobrej drodze. W chwilach słabości powtarzam sobie, że nie jestem już tamtą kobietą, której tak bardzo zależało i która dawała nie żądając. A czyjeś zdanie nie przesądza o tym, jaka jestem, bo tam w środku siedzi najlepsze, co we mnie i to powoli budzę i pokazuję smile

8,187

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre masz racje to nie jego wina,że on się pojawił tylko moja,że pozwoliłam sobie na "słabość ". Cały czas próbuje to wszystko ogarnąć i zrobić porządek a robi się coraz większy bałagan..
Napisałaś fajnie obrazowo,że jeszcze "beka się emocjami " to jest prawda..
Teraz okres świąteczny się zbliża i już mnie to przygnębia,nie lubie świat od kilku lat modlę się żeby ten okres świąteczno-sylwestrowy minął jak jeden zły dzień...mam wrażenie,że to najgorsze jest dopiero przede mna sad

8,188

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre, to się spiszemy po świętach, ok? wink

8,189 Ostatnio edytowany przez kamil-bydgoszcz (2016-12-14 12:42:53)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Spanielka napisał/a:

Kamil - pochwalisz się gdzie konkretnie w  górach? smile

Byłem w Tatrach, a to zbocze, o którym pisałem smile ciągnęło się tak przez kilka kilometrów, piękny szlak (Kasprowy Wierch - Kondracka Kopa).

http://i.imgur.com/M0lHZg6.jpg

PS od kiedy dowiedziałem się, że moja ex to zdradliwa i zła kobieta, jakoś mi tak lżej i jeśli włączają się jakiekolwiek wspomnienia, od razu pojawia się myśl: "daj se siana, to zwykły zdrajca, szkoda zdrowia". Przez bardzo długi czas ją idealizowałem, ale teraz mi się to wyłączyło. I to by było na tyle, szczęście w nieszczęściu, że nie zdążyliśmy się pobrać i narobić dzieci.

little.owl napisał/a:

Kamil przykre to co piszesz,bo zdrada to najgorsze co może spotkać człowieka.
Po niej nie ma już nic,zostawia spustoszenie i niestety problemy w relacjach kobieta/mężczyzna..)

Masz rację, teraz pewnie będę mieć spore opory przez zaufaniem, ale może to i lepiej. Z jednej strony, staram się nie generalizować. I tak jak ja nie chciałbym być oceniany przez pryzmat innych facetów, tak staram się nie oceniać innych. Z drugiej, ta niepewność będzie siedziała w podświadomości latami i jeśli z kimś kiedykolwiek się ożenię to tylko z intercyzą big_smile

8,190

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kamil, dobrze, że żyjesz i jesteś :-)

Little, to nie jest Twoja wina. Niczyja po prostu. Bo widzisz, chcąc tak się biczować wzajemnie, można powiedzieć, że eks mógł nie pisać, nie dawać Ci prezentów. Tylko po co obwiniać siebie wzajemnie, skoro to nie przynosi rozwiązania? :-) Jest jak jest. Pomyśl co zrobić, żeby było dobrze.

_V_, ok, daj znać. Chętnie się spotkam i pogadam ;-)

Posty [ 8,126 do 8,190 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 124 125 126 127 128 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024