Przyszlymezu sprawdź email.
7,866 2016-11-30 22:13:34
7,867 2016-12-01 00:20:15
Malczy nic nie mam... (przepraszam za off top). Proszę spróbuj jeszcze raz.
Aj7, ja Ci trochę po cichu zazdroszczę, że tak umiesz. Moje serce jest kompletnie zamknięte na jakiekolwiek motylki i emocje. Cieszę się, że chociaż tobie idzie dobrze, coś się ciekawego dzieje w życiu i już w ogóle nie masz pociągu do ex < to jest chyba najlepsza wygrana. Z drugiej strony tak jak piszesz, jeśli mamy uczyć się na błędach i budować zdrowe relacje, to określ się jasno, że nie powinniście się spotykać skoro ona jest teraz z kimś. Wiesz, trochę to pogmatwane, z jednej strony jesteś Ty, a z drugiej facet tej dziewczyny, któremu też pewnie zależy. Ona będzie musiała zdecydować.
7,868 2016-12-01 00:58:05
Little, to nie foch. A o toksycznych relacjach, ktore odbieraja rozum, to akurat ja cos dobrze wiem...
Chodzilo mi o to, ze rozumiem Aj7, ze ma chemie z ta dziewczyna, bo ja taka chemie przezylam kilka razy tez, z czego ostatnia byla najmocniejsza. Choc nie mialam okazji spotkac sie 'po latach' z tymi chlopakami, wiec nie do konca przezylam to, co przezywa on. Ale mniejsza... Ja po prostu nie rozumiem zagmatwania tej sytuacji. Po co byla ta rozpacz za ex i rzewne lzy, jak teraz nagle jest zupelnie inny temat. Ale jak juz Kamil pisal widocznie tak mozna. Nie wiem czy kiedykolwiek ogarne to rozumem.
A poza tym nie ma tu chyba czego gratulowac i z czego sie cieszyc, skoro Aj7 byl w zwiazku a rzekomo kochal inna. Hm?
7,869 2016-12-01 01:08:03
Mezu, tak Ci powiem, jak Cie czytam, ze chcialabym kiedys trafic na kogos podobnego do Ciebie. W sensie takiej dojrzalosci, ogarniecia.
Szkoda, ze sie nie mozemy spiknac hah
7,870 2016-12-01 01:19:31
Girl
- Nigdzie nie powiedziałem że ją kocham, sam nie wiem co to za uczucie, tak jak powiedziała sówka, ciągnie mnie do niej jak ćme do światła.
- Ekhm.. nigdy nie jest za późno żeby sie poznać
Mężu
Widzisz co pisze o Tobie dorosła,odpowiedzialna,dojrzała kobieta? I Ty sie przejmujesz kimś kto tego nie potrafi docenić?
7,871 2016-12-01 02:20:17 Ostatnio edytowany przez Przyszly_maz (2016-12-01 02:23:08)
Ogarnięty na swój sposób, ale nie uniwersalnie Napisałem tak w stosunku do sytuacji Aj7, bo czasami się zastanawiam czy moja ex też kogoś nie poznała. Wiem jak to jest być tym czekającym, liczącym na to, że związek jednak jeszcze się naprawi. Dlatego wspomniałem, żebyś pamiętał, że po drugiej stronie też jest inny facet tej dziewczyny i może z nim być szczęśliwa. No trochę masło maślane podsumowując, bo kobieta jednak ma ostatnie słowo.
Girl, dzięki za miłe słowo, pójdę spać w nieco lepszym nastroju A jakiś zlot bądź spotkanie na kawę czy piwko kiedyś można ogarnąć.
Mam dziwne stany ostatnio. Macie tak czasami, że większość rzeczy wam wychodzi, ale jakoś nie ma tej satysfakcji? Dzisiaj to nieźle skwitował mój kolega, z którym trenuję. Miałem przerwę od siłowni przez prawie cały mój związek. Niemal w 1,5 miesiąca wróciłem do starej formy. Kumpel nieprzerwanie naparzał i dzisiaj mu kopara opadła jak poszło 140kg na kilka razy w przysiadach. Sam byłem zdziwiony, ale "między seriami" za bardzo myślę (ex ofkors) i serio zero euforii z tego powodu. Mój obecny stan emocjonalny odbiera mi radość niemal ze wszystkiego. Tylko poranna kawa, jeszcze jest mnie w stanie odprężyć. Na dniach chyba zobaczę się z psychologiem, trochę się wstydzę przed samym sobą. Kiedyś uważałem, że trzeba być wyjątkowo słabym i sobie nie radzić, aby odwiedzać psychologa, a teraz no proszę...
7,872 2016-12-01 02:25:39 Ostatnio edytowany przez little.owl (2016-12-01 02:28:19)
Girl
- Nigdzie nie powiedziałem że ją kocham, sam nie wiem co to za uczucie, tak jak powiedziała sówka, ciągnie mnie do niej jak ćme do światła.
Hmm napisze insczej..
Girll Ty piszesz o związkach,Aga tez napisała o ex z którymi miałyście taką więź a ja i Aj7 piszemy o "osobach " z którymi z rożnych powodów nigdy nie byliśmy w związkach...
To nie jest to samo co wyczujecie do swoich byłych partnerów z którymi tworzyliście związki itd. To jest coś w stylu "zawsze pierwszej randki " zawsze na widok tej osoby towarzyszy nam podniecenie,radość itd. Znamy się świetnie jest chemia mega pociąg fizyczny i ten stan "chaju pierwszej randki" a jednak z rożnych przyczyn nie są Ci ludzie razem..
czy można kogos kochać innego ? Na swoj sposób tak, jeżeli kontakt jest sporadyczny,jeżeli częsty nie ma opcji. Zakończyć sie musi taka relacja na dwa sposoby-związek albo totalne odcięcie.
7,873 2016-12-01 02:26:52
Oczywiście że pamiętam, pozatym co już sie stało z całego serca będe sie starać żeby to ogarnać i odciąć, mimo że powiedziała mi że nie jest szcześliwa, że odległość ją przerasta, to wiem że jedno kobieta mówi drugie myśli, a co do tego co pisała Girl, to nie jest tak że nagle sobie z ex przeleciałem na następną, ex dała mi ostro w kość, płacz, smutek, brak snu, nie jadłem, no ale ile można? Przecież jedno mamy życie, mam sie tak wiecznie smucić?
A jedyne co mnie powstrzymuje przed moją 'koleżanką' to właśnie jej chłopak, bo i największemu wrogowi nie życze tego co przechodzi sie po stracie dziewczyny, wkońcu sam przez to przechodziłem, i dalej na swój sposób przechodze, dalej gdzieś w podświadomości jest moja ex, spędziłem z nią 5 lat, zawsze bym jej pomógł, ale mimo że popełniam błędy, ideałów nie ma, to do cholery znam swoją wartość, jestem młody, całe życie przedemną, dlatego wstaje z uśmiechem na twarzy, bo wiem że wszystko zależy odemnie.
7,874 2016-12-01 02:28:25
To jest coś w stylu "zawsze pierwszej randki " zawsze na widok tej osoby towarzyszy nam podniecenie,radość itd. Znamy się świetnie jest chemia mega pociąg fizyczny i ten stan "chaju pierwszej randki" a jednak z rożnych przyczyn nie są Ci ludzie razem..
Sówko, tu nie ma nic więcej do dodania
7,875 2016-12-01 02:30:06
Wiem Aj7 wiem
7,876 2016-12-01 02:36:17 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-01 03:02:54)
Mało tego, świeżo przed poznaniem ex oczywiście latałem za 'koleżanką' ba! Przed pierwszym spotkaniem z ex jako że nie znałem jej prawie w ogóle poszedłem porozmawiać z koleżanką i powiedziałem jej prosto w oczy ' ide spotkać sie z tą i tą, IŚĆ? ' 'idź' .. gdzie podczas tej akcjii gdzie nie było mojej ex i znów sie zbliżyłem z koleżanką dowiaduje sie od niej i osób 3cich że tydzień ryczała w poduszke, i była okropnie zazdrosna, i weź tu zrozum kobiety.
Ciągnie mnie do niej, ale nie moge nic narzucać, nie moge kazać jej wybierać, sam nie wiem w jakim miejscu teraz stoje, między młotem a kowadłem, co gdyby nagle moja ex napisała 'kocham Cie, wróć?' .. może naprawde sie pogubiłem sam ze sobą.
Pozatym ""Miłość powinna się zdarzyć, a nie być uczuciem, o które na siłę zabiegamy.""
7,877 2016-12-01 10:00:41
Aj7, masz rację z tym cytatem o miłości. Cokolwiek się zdarzy, powiem Ci jedno: nie przetrwa nic zbudowane na czyjejś krzywdzie. I to nie jest tak, że Ci źle życzę. Nie, wręcz przeciwnie. Może to Twoja druga połówka,nie wiem tego. Ale moim zdaniem, nie zaczynałabym nic, póki między nimi się nie skończy :-)
Aga, jeśli masz wątpliwości co do tych życzeń, pomyśl co zrobiłaby osoba kochająca siebie. Ja myślę, że ustawilaby siebie w centrum i stwierdziła, że kontakt z eks cofnie jej progres, ale to Ty wybierasz. Po co o tym myślisz i co kryje się za pragnieniem kontaktu? Przypadkiem nie pragnienie, żeby wspominał Cię dobrze i żeby mu pokazać, że jesteś tak cudowna i miłosierna? Czy to nie Twoja podświadomość daje Ci znaki: chcę być kochana, zauważona? ;-)
Mężu, mam tak ostatnio z tym zniechęceniem. U mnie wprawdzie stabilnie, ale przychodzę z pracy,gapię się w net a potem zasypiam nie zrobiwszy nic produktywnego. Może to ten listopad tak na nas działa, ale hej! Już jest grudzień, trzy tygodnie do Świąt :-D Zaczynam się cieszyć :-)
Gdybyście mogli wybrać cokolwiek, jakie trzy rzeczy chcielibyście ujrzeć dla siebie pod choinką? :-)
7,878 2016-12-01 10:55:19
Autre
Ja z racji tego że święta spędzam sama w UK pod choinkę życzę sobie
1. Mamę
2. Tatę
3. Brata
Aj7
Mówisz że jesteś pogubiony... czas czas czas
Daj sobie czasu na okrzepnięcie emocji, ledwo co skończył sie twój związek a ty chcesz już wiedzieć co masz dalej ze sobą zrobić.
Ty jeszcze sam nie wiesz do końca czy kochałes ex czy next a może obie na raz?
A może też być tak że ciągnie was do siebie dopóki dziala chemia a gdybyscie "skonsumowali" ten związek czyli naprawdę zaczęli być ze sobą wszystko by się szybko wypalilo i okazałoby się że to jednak nie to??
Czesto takie gwałtowne emocje nie przekładają się później na trwałość uczuć i taka miłość szybko się kończy. Ale nie dowiesz się tego dopóki nie spróbujesz
Więc jeśli ona będzie wolna a ty ogarniesz sprawy z ex to idź w to śmiało i nawet się nie zastanawiaj.
7,879 2016-12-01 11:37:30
Ja tych świąt za bardzo nie polubię. Rok temu zaprosili nas rodzice i było super. Wiecie, mały miał masę prezentów, to ich pierwsze prawdziwe święta były. Moja ex aż się popłakała ze wzruszenia, bo nigdy czegoś takiego nie przeżyła Trochę mi jej żal teraz, bo już tego nie doświadczy, ale z drugiej strony nie mam pewności, że sobie sama siedzi w tym Krakowie. Pamiętam, że się nieźle pokłóciliśmy przed wyjazdem do rodziców i rzuciła mi tekstem "jedź sam! Ja już mam z kim spędzić te święta!" Blefowała, ale tak uparta była, że o mało co sam pojechałem... Mi się rok temu bardzo podobało, bo niestety kiedy spędzałem je tylko z rodzicami i bratem to było tak "bezpłciowo".
7,880 2016-12-01 12:00:57 Ostatnio edytowany przez kamil-bydgoszcz (2016-12-01 12:25:53)
Gdybyście mogli wybrać cokolwiek, jakie trzy rzeczy chcielibyście ujrzeć dla siebie pod choinką? :-)
1. Rodzina
2. Bilet na wyjazd w góry
3. Zegarek
2 i 3 sam sobie sprezentuję, 1 nigdy nie zawodzi! Jaka jest Twoja lista życzeń Autre?
Autre
Ja z racji tego że święta spędzam sama w UK pod choinkę życzę sobie
1. Mamę
2. Tatę
3. Brata
A nie lepiej przylecieć do Polski, załatwić sobie urlop lub nawet zwolnienie lekarskie i spędzić ten czas z nimi? Są ważniejsze rzeczy niż praca i kasa. Nie odkładaj takich spraw na później, rodzice nie będą żyli wiecznie. PS. https://www.youtube.com/watch?v=tU5Rnd-HM6A
Mam dziwne stany ostatnio. Macie tak czasami, że większość rzeczy wam wychodzi, ale jakoś nie ma tej satysfakcji?
Miałem tak przez jakiś czas, ale powoli przechodzi. Myślę więc, że to po prostu kwestia czasu. Najważniejsze, byś robił jak najwięcej rzeczy, które dają Ci radość. Osobiście mam nadzieję, że kiedy za kilka lat przypomnę sobie 2016 to głównym wspomnieniem nie będzie porzucenie i utrata ex, a ważne i fajne wydarzenia z życia, np. nowa pasja do alpinizmu, zmiana samochodu, laserowa korekcja wzroku. Warto zrobić coś, czym przyćmisz to smutne wydarzenie, np. zaczniesz mocno katować chiński na kursach. Teraz masz silny bodziec do rewolucyjnych zmian, wykorzystaj go.
7,881 2016-12-01 13:09:46
Kamil, z calym szacunkiem, ale powrot do domu na swieta z Anglii nie jest taki prosty, jak Ci sie wydaje. Bilety sa bardzo drogie, a z urlopem jest ciezko, szczerze mowiac szanse na urlop w tym okresie sa bardzo nikle. To beda moje czwarte swieta bez rodziny, bo po prostu nie mam mozliwosci byc w domu.
Zyczylabym sobie pod choinke teleport do domu chociaz na sama Wigilie...
Mezu polecam sie Aj7 dziekuje za komplement
Little, ok. Czaje. Ale podpisuje sie pod postem Mel. Aj7 musi ochlonac, i poskladac mysli, wiec mnie osobiscie ta historia z ta dziewczyna tak nie ekscytuje jak ciebie.
7,882 2016-12-01 13:19:21
Kamil
Jest tak jak piszę Girl - nie jest to wcale takie proste jak się wydaje. Nie zarabiamy tu takich pieniędzy żeby lekka ręka puścić 400f lot+opłaty na to by spędzić kilka dni z rodziną. A nie zawsze jest reż mozliwos ściągnięcia bliskich tu do uk. Takie są koszty życia na emigracji niestety
Poza tym ja już byłam w Polsce 2 razy w tym roku więc budżet jest już wystarczająco naciagniety. Byłam w święta z rodzicami rok temu więc tym razem będzie osobno.
7,883 2016-12-01 13:49:12 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-01 13:55:27)
Wracając do głownego tematu, dzisiaj rano znów smsy, dlaczego nie odpisałem i tekst "zapomniałeś już o mnie?"
Oczywiście nie odpisałem ale.. trybiki w głowie zaczynają sie zastanawiać i za dużo myśleć.
Z drugiej strony, jaki trzeba mieć tupet, po tylu latach zerwać z kimś przez smsa, poblokować go wszędzie, nie dać czas na rozmowe, a kiedy ja to olałem, urwałem kontakt, pytać "zapomniałeś już o mnie?"
Nie rozumiem tego.
7,884 2016-12-01 14:00:06
Wracając do głownego tematu, dzisiaj rano znów smsy, dlaczego nie odpisałem i tekst "zapomniałeś już o mnie?"
Oczywiście nie odpisałem ale.. trybiki w głowie zaczynają sie zastanawiać i za dużo myśleć.
Z drugiej strony, jaki trzeba mieć tupet, po tylu latach zerwać z kimś przez smsa, poblokować go wszędzie, nie dać czas na rozmowe, a kiedy ja to olałem, urwałem kontakt, pytać "zapomniałeś już o mnie?"
Nie rozumiem tego.
Spadaj Ja wolałbym być w twojej sytuacji odnośnie ex aniżeli mojej, heh. Tak, tak liście i baty, tak się droczę tylko
7,885 2016-12-01 16:57:41
Autre dziękuje Ci za te słowa dokładnie tak jest. Gdybym ustawiła siebie w centrum nawet nie pomyślałabym o życzeniach. Mimo to wciąż walczę.
Ja pod choinkę bym chciała hmmm:
- swoją całą rodzinę
- spokój w sobie
- odrobinę więcej uśmiechu
Ponieważ moja cała rodzina zjedzie się nie mam jakiś dużych oczekiwań co do tego co chciałabym pod choinką. Rodzinna atmosfera i nic więcej mi nie trzeba
Dostałam podwyżkę w pracy Z czego jestem bardzo ucieszona i wdzięczna
Remont pokoju powoli dobiega końca
Wszystko zewnętrznie idzie do przodu i myślę że ja też idę w tym kierunku... trochę wolniej ale idę, mimo że nie zawsze mam wspaniały nastrój i wspomnienia wracają to nie chce zawracać.
Jak u Was ?
7,886 2016-12-01 17:18:27
Co bym chciał pod choinkę?
Wg rozsądku:
-spokój i delektowanie się świętami
-więcej członków rodziny na wigilii
-dobre whisky
wg pragnień:
życzenia od ex lub jakakolwiek forma zainteresowania
dobre whisky
W sobotę mam psychologa, jestem ciekaw co z tego wyjdzie.
7,887 2016-12-01 17:24:40 Ostatnio edytowany przez _v_ (2016-12-01 17:25:00)
a ja bym chciala pod choinkę:
- czarne ponczochy nylonowe
- zestaw kredek faber castell (chyba dobrze napisalam)
- i szynszyle lub koszatniczke
7,888 2016-12-01 19:41:26
Co bym chciała na święta ?
-radość i dobry humor (bo w święta dopada mnie dolina)
-prezent z serca i potrzeby podarowania go a nie dlatego,że wypada...
- śnieg bym chciała,żeby było biało i mroźno
Kurcze fajne to pytanie,sprawiło mi taką dziecięca radość
7,889 2016-12-01 21:40:17 Ostatnio edytowany przez marta_915 (2016-12-01 21:47:33)
Pozwolę sobie i ja odpowiedzieć na to pytanie.
Chciałabym:
- worek pozytywnej energii,
- strucle z makiem polaną lukrem, aaa z orzechami jeszcze
- i niestety zabijcie mnie, ale chciałabym mojego ex...tylko spotkać go i pogadać jak z dobrym przyjacielem.
Ps. Ostatnio powiedziałam sobie zamykam ten rozdział, juz nie płaczę idę dalej. I co od razu przyśnił mi się w nocy. Ale to tylko sen. A dziś w pracy w radiu leciała piosenka, którą wybraliśmy na nasz pierwszy weselny taniec (kurde nigdy wcześniej nie słyszałam jej w radiu...nigdy-stary mało znany utwór, gdyby nie ex nie znałabym go nawet).
Pozdrowionka nieznajomi przyjaciele:D
7,890 2016-12-01 21:59:39
Wiecie, myślę, że pierwszy rok po rozstaniu jest najgorszy,bo mimo wszystko powraca się do tego, co było rok temu, jak się spedzalo Święta, wakacje, weekendy urlop. Pp tym czasie już zazwyczaj zdążyliśmy zapełnić czas nowymi wspomnieniami. Dlatego nie dziwię Ci się, Little, że jest gdzieś tam ten dołek. A nawiasem mówiąc, środy już opanowałaś?
Kamil, już jesteś po tej korekcie wzroku? Jak było? Proszę, napisz mi coś więcej, bo sama się nad tym zastanawiam.
Moja lista. Trudno wybrać, ale niech będzie.
Po pierwsze, własne mieszkanie. Takie bez kredytu. To moje największe marzenie.
Po drugie, mnóstwo osób z rodziny i bliskich sercem przy wigilijnym stole.
Po trzecie, więcej prezentów, żeby każda z tych zgromadzonych osób dostała to, o czym marzy :-)
Kurczę,zapomniałam zrobić zastrzeżenie, że przeszłości pod choinkę nie zapraszamy ;-) A tu niektórym i tak eks w głowach siedzą :-)
_v_, widzę, że spotkałam kolorofankę na swej drodze :-) Mondeluz akwarelowe też dają radę ;-)
Aguś, gratulacje z powodu podwyżki. Czujesz w sobie to fajne uczucie radości wewnątrz, takiego wewnętrznego światła i ciepła? To jest właśnie wdzięczność. Zostań taka :-)
Ech, mężu, trzeba Cię chyba spić tą whisky, to może przestaniesz tak bardzo chcieć kontaktu z eks. Widzisz, że ciągnie Cię do niej jak do dobrej działki? :-)
Aj7, wy to powinniście z mężem stworzyć jeden front i się wspierać. Ja się pytam: która dojrzała i racjonalnie myslaca panna będzie po rozstaniu dopominała się o uwagę? :-) Nawet gdyby była ósmym cudem świata, nie waż się myśleć o powrocie do niej, bo dam po łapach :-D
A u mnie pada i pada i pada... :-)
7,891 2016-12-01 22:04:41
koloropsychofanke
moja kolekcja ksiazkolorowanek rośnie w zastraszajacym tempie
u mnie tez pada - jest cudownie
mam nadzieję, że swieta będą biale
7,892 2016-12-01 22:14:34
W ogóle ostatnio zauważam, że chyba przyciągam te Azjatki do siebie. Jak chodziłem po centrum handlowym ze znajomą parką, to się aż śmiali ze mnie, bo non stop przechodzili jacyś Azjaci obok nas i sobie śmieszkowali, że ich przyciągam. Wczoraj na siłowni, to samo. Dzisiaj w autobusie też. Niestety nie ma mowy o jakimś pociągu konkretnym, bo nawet będąc w Chinach nie widziałem ładniejszej od mojej ex hehe.
Autre, dla mnie obecnie sukcesem i tak jest wytrzymanie w nie kontaktowaniu się z nią. Jak pisałem w weekend będzie psycholog i chyba dam jej popalić. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że sam muszę odwalić brudną robotę. Autre, co u Ciebie?
7,893 2016-12-01 22:39:00
U mnie też biało :-) Tylko deszcz pada, ale to nic nie szkodzi, też lubię.
_V_, u mnie skończyło się na trzech książkach pani Basford, których i tak nie mam czasu kolorować. Chyba, żeby wynaleźli sposób, aby doba miała 48 godzin :-)
Mężu, ja Ci nic nie powiem... Ona, ona i ona :-) Ty wiesz, ja wiem, więc udawajmy, że Ci tego nie powiedziałam.
Co u mnie? Dziękuję, bardzo dobrze. Przed weekendem zawsze, po weekendzie zazwyczaj u mnie gorzej :-) Już prawie w ogóle nie myślę. Rozpamiętywać też przestałam. To już przeszłość. Nie powiem, że mimo wszystko gdzieś nie boli, bo czuję tak jak gdyby moje wewnętrzne dziecko dostało mocnego klapsa i płacze na samo wspomnienie. Ale nie ma we mnie żalu,że nie jestem z eks, poczucia winy. Zamykam to powoli. Czasem jeszcze się zdarzy gorszy nastrój, gdy pomyślę czy krytykę eks i jej otoczenia powinnam wziąć do siebie, ale wtedy kierunek Wielka Brytania i Mel i jej kochany rozum i staję na nogi :-)
W ogóle tak sobie myślę, że nam się tu fajnie temat rozwinął nie zawsze w postaci żalu po eks, ale jako kawiarenka porozstaniowa, w której bywają też ciekawe offtopy. Zdecydowanie, nasza ekipa jest najlepsza po tej pierwszej, z początku wątku. A wiecie kogo chciałabym tu spotkać ze starej ekipy? Życzliwego. Jakoś tak czuję, że byśmy się dogadali :-)
Szykujcie mózgi. Na jutro wymyśliłam już kolejne fajne pytanko :-D
7,894 2016-12-01 23:44:11
Co do tego co napisała Autre, dzisiaj sobie w pracy myślałem o was i o tym forum, i nawet jak sobie życie ułoże pięknie cudnie, te wszystkie bzdety, i tak tutaj już z wami zostane
Ekipa jest mega dobra, nie ma co
Mężu, mamy najpiękniejsze kobiety na świecie, przestań już z tymi Azjatkami i swoją ex, naprawde ciągle tylko ona ona ona, teraz ma kase i sie do Ciebie nie odzywa, poczekaj aż jej zabraknie, znów bedziesz potrzebny?
7,895 2016-12-01 23:47:43
Ja też bym mega chciał tu mieć życzliwego, właśnie stoję na 130-140 stronie i to jaką tu odwalił robotę to sztuka
Ja się pewnie będę udzielać do 3setnej strony lekko
7,896 2016-12-01 23:52:15
Autre
♡ dziękuję że cenisz moją pomoc. Twoje wsparcie i obecnosc też wiele dla mnie znaczy
Żebym tylko mieszkała trochę bliżej was to już byście mieli u mnie kawe + darmowa terapia w pakiecie
Cieszę się że jesteście tu wszyscy. I że niektórych z was mam już w gronie swoich stałych znajomych
7,897 2016-12-01 23:58:16
Autre,ja ostatnio zakupilam kolorowanki "Opowiesci z Narni" i "Pokoloruj wlasnego Klimta"
7,898 2016-12-02 00:04:17
Narnia, uwielbiam :-) Nawet nie wiedziałam, że takie są.
Mel,kochana, tak wiele Ci zawdzięczam <3
Dobra, gadamy i gadamy a tak w ogóle, to kiedy do Warszawy zjeżdżacie? Może bliżej Świąt? ;-)
Mężu, ja go cenię dlatego, że prócz dobrych rad i naprawdę długich elaboratów jest prawdziwy i nie boi się przyznać do słabości. Nie zawsze było u niego cudownie, ale gdy nie było, umiał o tym powiedzieć.
Jak już sobie życie poukładacie, to korzystać z niego a nie na forum siedzieć ;-)
7,899 2016-12-02 00:18:03
Uwielbiam czytac, jak Aj7 opieprza Meza i na odwrot, hah. Latwo komus radzic a samemu sie dostosowac do tego, to co?!
Zazdroszcze wam sniegu! Moge o tym pomarzyc w Anglii
Zaraz dostane z liscia pewnie, ale dla mnie ten okres przedswiateczny jest w tym roku... nie smutny moze, nie przygnebiajacy ale taki sentymentalny, nie umiem tego wyjasnic jaki. Bo rok temu wszystko sie zaczelo o tej porze. I cale miasto, swiatelka, caly ten przedswiateczny czas kojarzy mi sie z ex. Wigilie spedzalismy w ogole we dwoje. Dosyc mocno wszystko mi sie przypomina przez ta swiateczna atmosfere.
Autre prosze przydzwonic mi w leb teraz.
7,900 2016-12-02 00:20:34
Tak miło sie tu zrobiło wręcz rodzinnie
Autre od jakiegoś czasu z Twoich postów bije taki spokój i ciepło..mam wrażenie,że żyjesz "powoli bez pośpiechu" .
Środy poszły w niepamięć już dawno,jednak on się nie poddaje..
Życzliwy to był taki pozytywny "wariat" uwielbiałam jego melanże jak słusznie zauważyła Autre on pisał jak było czy lepiej czy gorzej pisał i już i nawet Elle sie nie bal
Faktycznie nasza ekipa jest zajefajna
Mężu bo Ty przyciągasz tych Azjatów,podświadomie ich ściągasz.
Lubie Cię za szczerość za to że piszesz jak jest,masz wyżyny piszesz,robisz głupoty piszesz. Nie zawsze jest tylko dobrze,każdemu zdarzył się gorszy czas,chwila słabości. Bedzie dobrze tylko musi trochę czasu upłynąć....
7,901 2016-12-02 00:25:33
Mężu bo Ty przyciągasz tych Azjatów,podświadomie ich ściągasz
Taaaaak. Zgadzam sie. Bo podswiadomosc to potega. Zapewne ja tez tego sobowtora przyciagnelam...
7,902 2016-12-02 00:26:30
Girll ale to przecież nic złego,Twój ex oprócz złych dał Ci też dobre chwile. Był jaki był,już go nie ma i Ty wiesz czemu.
Zastanawia mnie cos innego,ten jego "klon" ,tez pojawił się teraz w okresie przedświątecznym...moze ten okaże się fajnym facetem ?
7,903 2016-12-02 00:30:09 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-02 00:33:30)
Bo my z mężem jesteśmy takie perełki tutaj, jedyni faceci którzy tak często sie tu udzielają, wy jesteście lata świetlne przed nami w "uzdrowieniu"
Jeszcze będzie tak że mąż będzie mnie opieprzać bo ja wpadne w doła a on będzie sie lepiej czuć
Prawo przyciągania moje drogie ^_^
Tylko te statusy mnie irytują na forum , jestem tajemnicza lady :x
Słodka Czarodziejko, głowa do góry
7,904 2016-12-02 00:45:09
Aj7, droga lady, dziekuje ci za to, ze mi to uswiadomiles, rozesmialam sie na glos, hahaha!
Bylo zaznaczyc przy rejestracji plec?
Little, ale on jest fajny, naprawde spoko chlopak, ale ze niby co? Ma narzeczona ale ogolnie oczywiscie, ze moze byc okej i jest ok, nie musi byc bucem jak moj byly.
7,905 2016-12-02 00:55:48 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-02 00:56:22)
Podejrzewam że gdyby tak zorganizować spotkanie w realu tej ekipy tutaj, byłby cały dzień+noc śmiechu ^_^
Szkoda tylko że takie spotkanie jest praktycznie niemożliwe.
Chce za rok/dwa popisać z wami gdzie każdy będzie szczęśliwy i "zdrowy" !
A tak swoją drogą, dostałem propozycje wyjazdu do pracy do Londynu na pół roku, ciekawa propozycja patrząc na to że teraz mnie tutaj nic nie trzyma, a i od 'koleżanki' bym sie odciął.
7,906 2016-12-02 08:11:54
Aj7, zmień sobie w profilu płeć. Teraz to takie proste :-D Jeśli masz szansę, nie zastanawiaj się. O, i prawo przyciągania poznajesz - bardzo dobrze :-)
Little, a wiesz, że też tak pomyślałam o tym przyciąganiu Azjatów? Myślisz, koncentrujesz sir, więc masz tego więcej. Sprawdziłam. Jak Ci pomóc? Myślisz, że odpusci? Nie chcę sądzić, bo nie znam Twojego eks, ale po Twoich wypowiedziach o nim to naprawdę ma chyba bardzo małe poczucie wartości.
Zima przyszła, to u mnie spokojnie,leniwie :-) A może masz takie wrażenie, bo nie ma we mnie złości na eks. Zrozumiałam, że zrobiłam co mogłam i ona też, tyle ile chciała. Było, minęło, otwieram się na nowe :-)
Girl, nie będzie liścia. Wiesz czemu? Bo Ty wiesz, że możesz sobie stworzyć nowe wspomnienia. Patrz, mija rok odkąd wszystko się zaczęło. Masz szansę. Jasne, że będzie się myśleć, pewnie jak każdy z nas, ale spróbuj spędzić ten czas inaczej. Ze znajomymi, współlokatorami, na jakiejś imprezie. Mam Ci poddawać pomysły? :-) Sama powiedziałaś, że życie daje nam tyle, ile jesteśmy w stanie unieść. Może nie będzie łatwo, ale na pewno warto :-) Wiem, że potrafisz to pokonać. Wyobraź sobie, że za każdym razem, gdy upadasz, watpisz, Twój eks śmieje się z Ciebie. Dasz mu tę satysfakcję? Przecież jesteś piękna, mądra i wartościowa, zasługujesz na najlepsze, więc czemu w kółko patrzysz za siebie? Naprawdę tak małą masz wiarę w siebie i przekonanie o własnej wartości, że myślisz, że jeden palant, który Cię nie docenił to ogół całej populacji? Proszę Cię, kobieto, masz dopiero 30 lat a myślisz, że to koniec świata. Brak faceta czy jego posiadanie nie czyni Cię mniej lub bardziej wartościową. Zdziwiłabyś się ile związków jest na pokaz, z lęku przed samotnością. A popatrz, Ty nie musisz takiego tworzyć. Nie musisz się nikomu poddawać. Możesz każdego dnia być najlepszą wersją siebie dla siebie. Bądź silna, przetrwaj ten czas a uwierz, podziekujesz sobie. I spotkasz kogoś wyjątkowego, kto Cię nie zostawi, ale doceni tak, jak na to zasługujesz. Główka do góry :-*
7,907 2016-12-02 11:03:25
Aj7
Zapraszamy cię, ja i Girl do Anglii to może uda nam się zorganizować takie mini spotkanie w Londynie
Bo my dwie to już się szykujemy na spotkanie za jakiś czas w realu, a mamy kawałek do siebie więc trzeba się przygotować
Tak Autre, spokój od ciebie aż bije potwierdzam ale to też zasługa ciężkiej pracy nad sobą bo nic samo nie przychodzi, wiemy to przecież.
Życzę wam dzis miłego dnia i duzo uśmiechu
7,908 2016-12-02 11:20:34
Naszły mnie kolejne przemyślenia. Na nic nie zważałem podczas swoich decyzji, porzucając studia, miasto rodzinne, pracę - tylko dla dobra mojej ex. Przyczyniłem się, że dostałą mega pracę, zresztą ona już magister itd. Grzeje sobie dupkę w ładnym biurze, dostaje ciuchy za free i pije dobrą kawę firmową z drogiego ekspresu, jeździ swoim samochodem, bo moje wyeksploatowałem wożąc ją codziennie 200km z domu do pracy i z powrotem. Ja teraz bez szkoły, a obecna praca mnie dobija. Mam nauczkę na całe życie, aby choćby nie wiem co nie rezygnować ze swojej ścieżki. Jeszcze się założę, że byłbym atrakcyjniejszy (nie tylko dla ex) gdybym, trzymał się swoich pasji i studiów. "Statusiałem" i całą uwagę przelałem ne ex. To jest czyste uzależnienie i muszę to wyleczyć jak najszybciej...
A dnia o mało co nie zacząłem od gleby na lodzie
7,909 2016-12-02 11:59:54 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-02 12:04:46)
A ja o mało co z krzesła nie spadłem przed chwilą, mam teraz popołudniowe zmiany, i przed chwilą do mnie do pokoju wchodzi moja kochana babcia i mi przekazuje że moja ex wczoraj była u nas na herbatke wpaść, i siedziała sobie 2h o_O
I za chiny (sorry mężu) nie wiem gdzie sie zmienia płeć w ustawieniach, nie moge tego znaleść
7,910 2016-12-02 13:30:46
Hahah Aj7 rozbawiłeś mnie tymi Chinami
Jak za Chiny nie wiesz to Mąż bedzie wiedział na bank
Autre kochana tak ma niskie poczucie własnej wartości,ja byłam jak gwiazdka z nieba dla niego...to dobry i wartościowy człowiek. Powiem Wam,że czasem się zastanawiam czy on może zrozumiał co było nie tak,jak sam mówi dał mi czas żebym ochłonęła,żeby on mógł zrozumieć..
Dajcie mi z liścia za te mysli
7,911 2016-12-02 13:35:45
Przepraszam, ja sobie wypraszam Też szukałem jak zmienić płeć, ale widocznie dżender to moje przeznaczenie (Aj7 też ;p).
Czy myślicie, że odpowiednim byłoby wysłać chociaż jakiś prezent dla jej dziecka na święta? Chyba nie będzie to jakaś oznaka narzucania się, hę? Odesłałbym przy okazji jej rzeczy. Albo inaczej, mam kilka par fajnych szpilek na wysokim obcasie do oddania Rozmiar chyba 37/38
7,912 2016-12-02 13:42:20
Ja uważam że to dobry pomysł, dziecko prezent dostanie, a i przynajmniej jej rzeczy sie pozbędziesz z domu.
7,913 2016-12-02 14:35:05 Ostatnio edytowany przez Autre (2016-12-02 14:38:18)
Mężu, ależ Ty kombinujesz jak tu zdobyć kolejną działkę,jeszcze trochę adrenaliny ;-) Może by się odezwać, przesłać prezent? Tak, zgodzę się z Tobą, że mały niczemu nie jest winny, ale to jej dziecko, jej rodzina. Ona z Ciebie zrezygnowała. Jeśli chcesz być miły, możesz jej napisać, że ma do odebrania swoje rzeczy u Ciebie i ma na to tydzień. Po tym czasie po prostu się ich pozbędziesz. Czy wrzucisz, czy oddasz, czy sprzedasz - Twoja sprawa.
Little, mogło być tak, że on nie rozumiał Twojej decyzji i stąd jego decyzja, że da Ci czas, żebyś się ogarnęła i zrozumiała o co Ci chodzi. A tym co on zrozumiał lub nie się nie przejmuj. Nie każdy ma zmysł autorefleksji i go trenuje. Nie masz wpływu na wszystko, zrozum :-) On też musi dostrzec to poczucie własnej wartości i je podbudować sam, nie z Twoją pomocą. Ale to jego zadanie, nie Twoje. Zapomniałaś, sówko, że on już należy do przeszłości? Ty masz męża przed sobą i świadome, pełne pasji życie. Nie patrzymy za siebie :-) On może być cudownym i wartościowym człowiekiem, ale póki nie pomyśli o sobie i nie zatraci się w relacji jak mąż albo ja, nie będzie doceniony przez większość. A niestety nie każdy myśli o związku jak o wzajemnym dawaniu i braniu. Albo inaczej, może i myśli, chce, ale w realiach okazuje się inaczej. Mimo wszystko podkreślam to, co mówiłam: to przeszłość, w której Ciebie już nie ma. Zrozumiano? :-D
Aj7, ależ ta Twoja eks kombinuje... Ale tu masz dobry przykład. Przyciąga ją Twój chłód i obojętność. Dlugodystansowo nic by z tego nie było, bo przecież nie o to chodzi w byciu razem, by się bawić w cieplo-zimno. Pamiętaj, proszę, o tym, gdy pomyslisz, że może by dać jej szansę. Już swoją miała, teraz postaw na kogoś z czystą kartą u Ciebie.
Pytanie na dziś. Uprzedzam, łatwo nie będzie :-) Co Ci dał Twój/Twoja eks poprzez rozstanie? I zanim zaczniecie wyliczać mercedesy, wycieczki i miliony, doprecyzuję, że chodzi mi o to, co pozytywne i o to, co niematerialne. Myślę, że w każdym przykładzie coś dobrego się znajdzie.
7,914 2016-12-02 14:45:04
Pytanie na dziś. Uprzedzam, łatwo nie będzie :-) Co Ci dał Twój/Twoja eks poprzez rozstanie? I zanim zaczniecie wyliczać mercedesy, wycieczki i miliony, doprecyzuję, że chodzi mi o to, co pozytywne i o to, co niematerialne. Myślę, że w każdym przykładzie coś dobrego się znajdzie.
Przyjaciele, odzyskałem przyjaciół. Niestety wciąż widzę więcej minusów, ale mam nadzieję, że za jakiś czas zacznę dostrzegać więcej
A Ty?
7,915 2016-12-02 14:58:04
Miło się was tutaj czyta, wchodzę przynajmniej 2 - 3 razy dziennie i czytam co piszecie. Jak mam dołek to wchodzę a w sumie to mam go cały czas i nie potrafię się ogarnąć, zazdroszczę wszystkim którzy ruszyli do przodu.
7,916 2016-12-02 15:23:52
Witam.Ciekawe pytanie co dał mi mój ex przez kopa w d....e ?1.świadomość ze nikt nie jest na zawsze :-( A cała resztę sama muszę dźwigać i tylko odemnie zależy jak będzie wyglądać moje życie.
7,917 2016-12-02 15:40:40 Ostatnio edytowany przez kamil-bydgoszcz (2016-12-02 16:12:35)
Kamil, już jesteś po tej korekcie wzroku? Jak było? Proszę, napisz mi coś więcej, bo sama się nad tym zastanawiam.
Jestem już 4 miesiące po operacji. Wada w okolicach -3, leczyłem przez mikrosoczewkową korekcję wzroku (metoda Smile/Lentivu). Najpierw badanie czy się kwalifikuję (250 zł), w kolejnym tygodniu podczas jednego zabiegu leczenie obu oczu (7398 zł). Sam zabieg całkowicie bezbolesny, choć jest sporo stresu. Na stole leżałem mniej niż 5 minut i wszystko robiła maszyna (doktor stała obok i tłumaczyła co się dzieje). W kolejce czekałem kilka godzin (mnóstwo osób robi ten zabieg).
Później kilka dni dyskomfortu (suche lub swędzące oko, którego nie można dotykać), kilka tygodni nawilżania i wlewania kropelek. Większość osób brała tygodniowe L4, choć ja pokusiłem się o miesiąc, by na ten porozstaniowy okres uciec od codzienności i posiedzieć z rodziną. Podsumowując: jak najbardziej polecam, nie ma czego się bać
7,918 2016-12-02 16:09:18
Autre zrozumiano
Mężu mój rozmiar i kocham szpilki,biere wszystkie
Co mi dał mój ex przez rozstanie Hmm święty spokój przez dwa miesiące i powrót do równowagi emocjonalnej nowe znajomości czytać "męża"
Przyszły Mężu wyślij mi proszę pluszowego misia na święta,dziękuje
7,919 2016-12-02 17:51:22 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-12-02 17:54:41)
Co Ci dał Twój/Twoja eks poprzez rozstanie?
1. Dał mi świadomość, że szukam w nim ojca który jest niedostępny emocjonalnie, dlatego moze buduje takie relacje. To skłoniło mnie do wizyty u psychologa. On wiele lat w terapii więc często mi robił psychoanalizę mimo, że sam w teorii był dobrze obeznany w praktyce nie działo się nic, stąd te manipulacje, przemoc itp.
2. Zrozumiałam, że facet nieważne w jak ostrej i gęstej kłótni nigdy nie podniósłyby ręki na swoja kobietę, nie szarpałby w ogole nie zastosowałby żadnej przemocy fizycznej. Bo tam gdzie jest przemoc psychiczna i fizyczna nie ma miejsca na miłość. To jakaś iluzje osoby którą chcialabym widzieć.
3. Zdałam sobie sprawę, że jak facet jest niezdecydowany, zrywa parę razy potem próbuje wrócić dając potem wspaniałe miesiące miodowe to znak że warto odpuścić i nie pozwalać na powrót.
4. Teraz już wiem, że nie warto całego swojego życia podporządkowywać pod tą ukochaną osobę, takim sposobem traci się samego siebie. Ponieważ prawdziwa relacja to: Ja + On a nie tylko On On On na piedestale a ja się w ogóle nie liczę.
5. Odzyskałam przyjaciół, czytam dużo ksiązek o kochaniu za bardzo i o samorozwoju, realizuję się w pracy.
6. Pokazał mi jak wygląda związek blisko mimo że był toksyczny. Wczesniej byłam w związku na odległość.
Tyle chyba
37 to też mój rozmiar i uwielbiam szpilki
Little może się jakoś podzielimy ?
7,920 2016-12-02 18:05:30 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-12-02 18:06:03)
Co mi dala ex poprzez zerwanie? Kupe czasu smutku i uzalania sie nad soba a jako ze powrocilem do 'zywych' to jedynie nauczke na przyszlosc i kolejne doswiadczenie w zyciu, ktorego napewno nie zmarnuje, za co jej dziekuje
7,921 2016-12-02 18:09:39
Co dał mi ex odchodząc?
- nowych przyjaciół, forum, was.
- Magię po która nigdy bym pewnie nie sięgnęła a ta książka zmieniła mój światopogląd.
- niezależność i kontrolę nad swoim światem i emocjami.
- odzyskanie poczucia własnej wartości i poczucia atrakcyjności które przyciąga fajnych ludzi do mnie.
- lepszy kontakt z własnym wnętrzem i świadomość pójścia na przód.
- progres w każdej dziedzinie życia.
Same plusy
7,922 2016-12-02 18:11:16
Aga no jasne,że się podzielimy !!!
Mel właśnie,najważniejsze ex dał mi Was !!! :*
7,923 2016-12-02 18:14:20
* -5kg;
* otwarcie się na problemy innych, a nie tylko myślenie o swoich;
* skłonił mnie do rozwijania moich talentów:)
PS. Jest tu ktoś z okolic Lublina?
7,924 2016-12-02 18:14:43
Marta_915 ja jestem
7,925 2016-12-02 18:19:11
Ooo swój człowiek:) Myślałam, że jestem tu sama.
7,926 2016-12-02 18:21:45
Super ja też myslalam że nikt nie jest z lubelskiego
No to musimy się umówić na dobrego grzańca na lubelskiej starówce
7,927 2016-12-02 18:25:47
Uwielbiam grzańce:) Także do zobaczenia wkrótce.
7,928 2016-12-02 18:40:31
Witam was wszystkich w te wiecznie ciemne dni. Spędzam z wami juz duzo czasu, zdążyłem was poznać , wlasnie dzis odważyłem sie odezwać-m, jestem tutaj z wiadomo jakich powodów. Wstać Probuje juz od ponad 3 miesięcy ale z wami jest jakos... lepiej ? Raźniej ?
Trzymam kciuki za was No i troszeczkę za siebie.
7,929 2016-12-02 19:08:15
Shawn Mendes, to pisz,nie krępuj się. Nie tylko wtedy, gdy jest dobrze. Potrzebujemy Cię :-) Im nas więcej, tym silniejsza grupa wsparcia i większe prawdopodobieństwo, że gdy będziesz w dołku, ktoś tu Cię z niego wyciągnie.
Jot21, dobrze, że jesteś. Razem sobie poradzimy :-)
Kamil, myślę, że jesteś bardzo odważny. Ja mam podobną wadę wzroku do Twojej w jednym oku, ale tak się jakoś nie mogę zebrać. Boję się ryzyka.
Malczy, miało być pozytywnie :-D Chodziło mi o to, że nie ma co się skupiać na negatywach. To przecież takie łatwe. Trudniej znaleźć pozytywy.
Dobra, to teraz ja:
1) Przekonanie, że można być chcianą i pożądaną (wbrew temu, jak traktowała mnie poprzednia eks) - to jeszcze w związku, a po:
2) Zrozumienie swoich schematów postępowania i konsekwentne ich naprawianie (chłodny i humorzasty rodzic, na którego miłość trzeba zasłużyć)
3) możliwość pracy nad sobą, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie (czyli uczestnictwo w tych wszystkich webinarach, ciekawe książki o samorozwoju, w planach doskonalenie sylwetki i dieta)
4) Zrozumienie, że negatywne opinie dwóch osób, które mnie mało znają, nie świadczą o mojej wartości i nie powinnam się nimi przejmować
5) Zrozumienie, że jeśli partner opiera swoją opinię o mnie na opinii innych (nawet mądrzejszych rzekomo), obwinia mnie o swoje stany emocjonalne i nie wiadomo z jakich przyczyn nagle staje się chłodny i niedostępny nie rozmawiając o tym że mną, to nie jest to ktoś dojrzały, z kim powinnam budować związek. Z całym szacunkiem, bo ona jest dobrym człowiekiem, ale myślę, że nieco pogubionym.
6) Każdy dzień, w którym mogę zająć się sobą (jakkolwiek to może egoistycznie zabrzmieć) a chodzi mi o to, że zawsze chciałam (i gdzieś tam to nadal jest) zadowolić wszystkich a na końcu siebie. Teraz mogę zapytać siebie czego ja chcę i czego potrzebuję i uczę się tego wymagać
7) Innych ludzi, więc prawdą jest, że gdy tracisz kogoś, zyskujesz kogoś innego na to miejsce. Bo natura nie lubi pustki, jak mawia Mel :-)
8) Danie sobie przyzwolenia na błędy i próba wybaczania sobie niedociągnięć popełnionych w związku i poza nim, również w innych sferach życia.
9) To, że mimo tego niezłego kopa w pewną część ciała nadal jestem optymistką, wierzę w dobro i szczęśliwy związek z drugą osobą
10) Takie wewnętrzne poczucie,którego się dopiero uczę czyli w skrócie: 'jestem zajebista i zasługuję na najlepsze. Jestem wystarczająca' i właśnie to sobie powtarzam,gdy mi źle :-)
Uff! :-)
7,930 2016-12-02 19:11:28
Autre super wnioski
Czytał ktos może książki Ewy Woydyło ? Mam dwie i zamierzam je wciągnąć jak skończę Przebudzenie