Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 102 103 104 105 106 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6,696 do 6,760 z 8,665 ]

6,696

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A ja sie zgadzam z anderstud i nie.

Żeby było krócej, nie zgadzam się co do sympatii. Nie czujesz tego, nie umawiaj się. Nie rób nic na siłę. Nie ma nic gorszego niż zagłuszanie emocji poprzez plasterki z osób trzecich, zupełnie nieświadomych sytuacji. A potem relacja się sypie i nie wiadomo o co chodzi. Jeśli potrzebujesz, ok, korzystaj. Nie mi oceniac, to juz indywidualna sprawa każdego.

Zgadzam sie co do tego, żeby się ogarnąć.

Ludzie kochani, to jest wasz czas. Tylko dla was. Nie rozumiecie, że te rozstania sa po coś? za chwilę będziecie wdzięczni eksom i eksiom, że tak się stało. Dlatego, że przyjdzie taki moment, ze usiądziecie, dopuścicie rozum do głosu i dotrze do was, że to było złe. I nie dlatego, że on zostawiał skarpety na podłodze a ona zuzyte plastry do depilacji w łazience. Dlatego, że to nie była miłośc, bo zabrakło szacunku. Szacunku, gdy zdradzali. Szacunku, gdy nie walczyli. Szacunku, gdy wybierali kogos innego. szacunku, gdy zostawiali i milczeli. Rozumiecie? Zabrakło miłości. Takiej, o której mówi Bliblia, uniwersalnej. Nie love z serduszkami i amorkami. Bycia dla drugiej osby, doceniania jej, robienia czegoś dla niej, wyrażanie swojego uczucia w każdej chwili potrzez mysli i czyny. To jest ta prawda i to macie zrozumieć. Wiem, że były wspomnienia, lata, pamiątki, wspaniałe chwile. Wiem. Ale to nie wróci. Nie z nim czy nia. To jest przeszlośc. I czas zrobic tę gruba kreskę, oddzielić to, co było od tego, co jest. gdyż teraz on czy ona nie są już tak wspaniali. Widzicie jak się zachowują, co robią. Jak się zachowywali w stosunku do nas. Człowieka, nie tylko mężczyznę poznaje sie po tym jak kończy - związek. A nie ma co gadac, że we wszstkich raczej przypadkach naszych zakończyło się to ciulowo.

I wiem, że przyjdą smutne chwile, ale ten temat nie jest po to, żeby smęcić, tylko udoskonalac siebie. Iść dalej i dalej. Dlaczego pierwszej ekipy tu nie ma? Bo motywowali siebie wzajemnie. Kazdy z nich w którymś momencie stwierdził, że uporał się ze stratą. Niektórzy spotkali swoje drugie połówki i chwała im za to i długiego życia dla każdego z nich. Dlatego ich tu nie ma, że w któryms momencie każdy się budzi. Zaczyna rozumieć, że jesli sam nie zrobi pierwszego kroku, nikt mu nie pomoże. To jest forum, nie grupa wsparcia 24/24. Nikt Ci ie zawarantuje, że gdy masz dołek, zawsze ktoś tu będzie a nawet jesli, to będzie miał chęć coś napisać, żeby Ci ulzyć. Od Ciebie zalezy czy chcesz wstac czy babrac się dalej w tym bagienku i stopniowo zapadac głębiej i głębiej. Bo jednego dnia nie robiąc z tym nic zapadasz się. Drugiego łatwiej wpaśc w dołek niż samego siebie wyciagnąć. I w ten sposób jest gorzej i gorzej. A potem lęki, depresje, niepokoje, bezsenność. I po co to?

Świat kocha optymistów. Nie każę Ci sie usmiechać na silę, gdy tego nie czujesz. Ten czas jest Ci dany po to, bys zrozumiał siebie. Czego potrzebujesz. Dlaczego Twoje emocje reagują tak a nie inaczej.  Dlaczego reagowały w okreslony sposób w okreslonych sytuacjach. Po to jest ten czas, by rozłozyc to na czynniki pierwsze i dojść do przyczyny zachowań, aby nie powtarzały sie w kolejnych związkach. Jeśli tego nie wykorzystasz, znów wejdziesz w kolejny związek i kolejny, i kolejny. I nie będziesz wiedział dlaczego się psuje, co z tymi ludźmi jest nie tak albo z Tobą. I pojawi się zwątpienie, siadzie poczucie własnej wartosci.

Dawaj, podnieś się. Zrób pierwszy krok. Nie udawaj, że jest dobrze, ale obiecaj (sobie) uczciwie, że zrobisz wszystko, co mozesz, aby każdy dzień był lepszy od poprzedniego. To nie sa puste słowa. Naprawdę tak moze być. Zrób coś dla siebie. Przestań myślec o eks. W przeszłosci już Cię nie ma, więc po co tam grzebac? Przestań go stalkować na fb i innych portalach, zastanawiac się nad jego słowami w smsie. Robisz sobie przez to chaos w myslach i zagłębiasz się w tym bagnie na własne życzenie.

To jak będzie?

Zobacz podobne tematy :

6,697

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre, uwielbiam Cie <3

Jesli chodzi o mnie, ja juz nie cierpie, nie przezywam, ja tylko przylaczylam sie do was, zeby na podstawie swojego doswiadczenia, jakos wam pomoc. A poza tym czulam, ze sa tutaj cudowni ludzie, z ktorymi warto rozmawiac! smile

6,698

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl, to nie miało być do kogoś personalnie :-) Wbrew pozorom, sporo osób czyta ten temat, ale nie pisze, nie ujawnia się. Chodziło mi o to, by nie zamykać się w smutku. Zrobić coś dla siebie, dla innych. Czasem drobiazg wystarczy. Bo naprawdę, za chwilę będziemy tu bandą nieszczęśników w depresji, co zamiast pisać, że jest lepiej, ciężko, ale lepiej niż wczoraj, będą się wzajemnie pogrążać a nie o to tu chodzi :-) Chodzi o to, by dostrzec pozytywy. Ze nie mamy doła przez cały dzień. Ze myśli o eks są epizodyczne. Ze liście ładnie zolkna. Łapać te dobre chwile i z nich czerpać energię :-)

6,699

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Prawda... Zycie jest za krotkie na myslenie o ludziach, ktorzy nas porzucili.
Dzis juz wiem, ze bylam zabawka na pocieszenie dla mojego ex. Nie wiem, dlaczego w ogole go w takim razie pokochalam, jesli byl ostatnia osoba na swiecie, ktora na to zasluguje. Jak to sie stalo? Nie wiem. Ale wiem, ze gdyby teraz przyszlo mi z nim stanac twarza w twarz, nie potrafilby sie nawet wyslowic, choc taki z niego niby pan madralinski i silna osobowosc. Slowa by z siebie nie wydobyl, jestem pewna, bo poczulby sie przy mnie taaaaki tyci tyci.

6,700

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre kochany aniele smile cudownie jest cie czytaac zgaadzam sie. Co do portali i spotykania sie zaraz po rozstaniu rownniez nie uwazam ze to ddobrry pomysl kto jak woli. Lepiej przezyc swoje emocje , czuje ze ja je mega prrzerabiam chocby naalogowiec ale co maamm zrobic tylko ta drogaa jest sluszna.... innej do przejścia nie ma

6,701

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kochani owieczka już jest !
Bianeczka się urodziła !!!

6,702

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dziekuje za ten tekst ! wdzięczna jestem za Twoje motywujace teksty smile
nie przestawaj pisac nawet nie wiesz jak pomagasz..
Zakochana gratulacje ! czekamy na zdjecie duzo zdrowia dla Was smile

6,703

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zakochana gratuluje sliczna widzialam smile) jak tamm dzis robaczki?

6,704

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

nie wierzę!!!!
forumowy bobasek!

zakochana, gratulacje smile smile smile

6,705

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zostalysmy ciociami smile smile smile
Gratulacje  Zakochana!

6,706

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Gratulacje, Zakochana :-* Niech mała zdrowo rośnie i się rozwija. Wszystkiego dobrego dla was obu :-) Jestem pod wrażeniem i Ty pewnie też. Jesteś bardzo silna. Tak, wprawdzie nowy człowiek rodzi się co ileś tam na naszej planecie, ale to jest nasz człowiek :-D Nasza forumowa owieczka <3 Dokonałaś tego. Jestem dumna z Ciebie. Nie sądzisz, że przy porodzie i całym tym bólu, usunięcie z głowy eks będzie łatwiejsze?

U mnie w porządku, pospałam sobie :-) Dziś lecę na konferencje z rozwoju osobistego, więc pół dnia mam zaplanowane a póki co, to sobotnie lenistwo :-) Śniła mi się, klociłyśmy się, ale łapię się na tym,że coraz częściej zamiast myśleć co zrobiłam a czego nie, jestem na nią zła, że tak to zakończyła. Czyli jestem chyba na dobrej drodze :-)

6,707 Ostatnio edytowany przez Dorota85 (2016-09-24 09:45:05)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre jestes na megaa dobrej drodze ! Ja jade  nad jezioro porobic sesje mojemu sammochodzikowi tongue i niech mi te mysli odplyna o nim daleko poslle je w butelce tongue a poten jaade zbierac wwinogrona i nastawiam wino smile

6,708

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aaaa jest i malenstwo!!!!!
Ale sie ciesze!
Gratulacje mamusiu, niech rosnie zdrowo! :*

6,709

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Gratulacje Zakochana smile)) Twoj swiat sie teraz zmieni o 180stopni  - na plus oczywiscie.
Ps. U mnie dzisiaj lekki kac smile taniec do rana. Ale z pozytywow, spotkalem kolezanke, ktora powiedziala ze b. dobrze wygladam. Niby to tylko slowo ,ale bardzo mnie podbudowalo. Ide za slowami Anderstuda. Dosyc uzalania sie nad soba i celebrowania smutku. W d...ie z tym.
A tymczasem pora na poranna herbate smile milego dnia dla wszystkich.

6,710

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Dorota85 napisał/a:

Autre kochany aniele smile cudownie jest cie czytaac zgaadzam sie. Co do portali i spotykania sie zaraz po rozstaniu rownniez nie uwazam ze to ddobrry pomysl kto jak woli. Lepiej przezyc swoje emocje , czuje ze ja je mega prrzerabiam chocby naalogowiec ale co maamm zrobic tylko ta drogaa jest sluszna.... innej do przejścia nie ma

Dorotka nie przejmuj sie, wyciagniemy Cie z tego stanu. Ps. Nie zapomnij zostawic mi troche winka smile

6,711

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej kochani!
Ja żyje tutejszym życiem,jest przyjemnie.
Myślę o nim codziennie,obserwuje siebie,śni mi się ale czuję w sobie spokój.
Girll Ty już urlopujesz ! smile
Autre napisz co tam ciekawego Ci powiedzą smile
Doriss dawaj fotki!
Miłego dnia!!

6,712

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Camaro jaasnne.zostawię ! Mowiisz i.masz big_smile chetniee wyjdę z tego stanu już smile

Little spoko spoko smile ja wciaz czekam.na.twoje.:p

6,713

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Doris, o, już widze jakieś ładne zdjęcia tego Twojego samochodzu na tle winorośli. Ślicznie będzie smile Wypełnij sobie czas i myśl jak najmniej.
Camaro, super! O to chodzi smile Trzymaj tak dalej.
Little, jak coś będę wiedziała, coś nowego mi się objawi, na pewno się podzielę. Będzie kolejny elaborat big_smile Tymczasem pędzę, bo za 10 minut autobus smile

Dobrego dnia dla was i dziękuję smile

6,714

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre, uwielbiamy twoje elaboraty! big_smile czekam na cos wieczorem!

Little, korzystaj, baw sie, zyj!
Dorota a Ty nie mysl o glupotach, tylko pstrykaj tam smile
Camaro, tancerzu, musisz nam kiedys zatanczyc big_smile

Ja juz urlopujeeee! Micha mi sie cieszy smile
Moja szefowa wczoraj mnie przytulila i zyczyla dobrego urlopu neutral babka ma rozdwojenie jazni jak nic...
Aha i moj ex dal o sobie znac, ahaha! Po kilku dobrych miesiacach. Cymbal smile

6,715 Ostatnio edytowany przez Melpomena (2016-09-24 13:57:07)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wszyscy widzę w doskonałych nastrojach i o to chodzi!
Ex znów mi się śnił ale co  z tego. Na szczęście to tylko sen, zły sen : D
Jestem szczęśliwa bo odbilam się od dna a teraz już tylko pnę się wyżej.
Lecę zaraz na targ staroci, będę grzebać w starych klamotach : D

Autre
Czekam z niecierpliwością na kolejną dawkę twoich refleksji. To działa jak narkotyk, chce więcej i więcej smile

Girl
Urlopu nie zazdraszczam bo ja też niedługo wybywam w ten sam kierunek wink
A eksio niech spada na drzewo. Tyle mam do powiedzenia, o!

Little
Spokój to podstawa. Wkurw jeszcze nie raz cię nawiedzi więc korzystaj smile

Camaro
Mi też ostatnio mowia że zaczynam lepiej wyglądać i coś w tym jest.
Z każdym dniem sama widzę różnice.
Wszystkie złe emocje odplywaja w niebyt a my odradzamy się powoli jak feniks z popiołów.

Dorotka
Udanego obfotografowywania smile  a winko sama bym nastawila gdybym mogła. Uwielbiam takie skarby jesieni smakować potem w długie zimowe wieczory. Muszę pomyśleć o jakiejś naleweczce wink

6,716

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Żaby kochane

Autre po malu po mału do przodu z tymi fotkami smile tongue czekam na dobranocke wieczorem i opowieści smile
Girl , że co? a niby co chciał??? szefowa znam to moja była miała to samo tu sie tuliła a za chwile opierdzieliła albo dupe obrobiła
Mel namawiam choć dużo roboty z tym jest i cierpliwość no ale na te wieczory i zime jak znalazł jeszcze Camaro wejdzie z chęcia pod kołdrę  to jestem w niebie wtedy hahahha chyba że ucieknie tongue

p.s jak miłe wiedzieć że sie wejdzie tu a wy jesteście dobre duszki

6,717

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiecie co sobie ostatnio powtarzam? Jesteś silną kobietą, przetrwasz to. W chwili, gdy się łamię, działa najlepiej. Teraz też walczę z emocjami. Jestem w Warszawie. Tyle miejsc zwiedzanych razem, tyle ulic, tras. Trzeba to odczarować a ja wiążę miejsca z osobami. Siedzę teraz w Starbucks na Placu 3 Krzyży i to też jedno takie z naszych wspomnieniowych. Łamię się najczęściej, gdy pomyślę, że w jej oczach nie zasłużyłam na prawdę, na powiedzenie co jest nie tak, tylko zostawiła jak psa pod drzewem. Bez wiadomości, bez nawet smsa: to koniec.

Nie chcę tak smęcić, to mi nie służy. To tylko gorsza chwila, za moment przyjdzie ta lepsza.

Wiecie jak odczarować miejsca? Początek jest trudny, bo wchodzisz, przypomina Ci się, ale usiądź, pobadz tam chwilę. To już nie to samo miejsce. Popatrz na dekoracje, na ludzi. Oderwij wzrok, zainteresuj się produktami, obserwuj ludzi. Chwyć ten moment dla siebie. Poczuj kakofonię zapachów, podsluchaj rozmowy :-)

I tak sobie myślę, że te nasze rozstania są do przetrwania. Powiedzcie o tym komuś niepełnosprawnemu, kto ma problemy z umysłem bądź poruszaniem się, że ktoś złamał Ci serce. Albo komuś, kto nigdy nie był na randce. Mamy tak wiele, tylko o tym zapominamy. Słyszymy, widzimy, sprawnie myślimy. Warto o tym pamiętać.

Weekend. Sporo par tutaj. Siedzę przy oknie, więc widać :-) Ogólnie lubię kawę i kawiarnie. Tu jest zupełnie inny klimat, zatrzymuje się czas. I ta muzyka. Nie będę robiła reklamy, ale uwielbiam kawy od nich i ich kawiarnie. Są moje, takie spokojne.

Popatrzcie, to kilka lat, gdy trwały te związki. Lat, miesięcy. Wczoraj widziałam post kobiety, której mąż po 16 latach powiedział, że to koniec. Dzieci odchowane, niby życie ustabilizowane. Jak widać, miał dość stagnacji, codzienności, rutyny. Może i u was tak by było? Może i u was pojawiłyby się zdrady? Może trafiliście lub trafilibyscie na wielbicieli motylkow, którzy zostają póki utrzymuje się ten haj w sercu, póki chemia nie wygaśnie a potem adieu?

Pokazuje to jak trudno jest stworzyć dobry związek. Dbać o niego. Dokładać do tego ognia, żeby nie zgasł. Rozstanie to przede wszystkim ogromną rana dla ego. Jesteś w związku, więc na ogół czujesz się dla kogoś ważny, dowartosciowany. Rozstajesz się i tego nie ma. Musisz zbudować wszystko sam. Od podstaw. Dlatego podnieść się nie jest tak łatwo. Zazwyczaj gdy się odbudujesz, ktoś się pojawia. Nie musisz szukać, uwierz. To widać :-) Ludzie czują moc w Tobie, przyciąganie. Silne jednostki mają to w sobie. Znów poznajesz kogoś, jest chemia, pojawia się uczucie i... Od was zależy jaki ta relacja przybierze kształt.

6,718

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre, Twój sposób na odczarowanie miejsca jest chyba najcięższym z możliwych smile Mnie by atakowały myśli i nie potrafiłbym w ten sposób, głowę miałbym w obrazkach i słyszałbym dialogi, jakie tam prowadziłem. Poza tym człowiek zapamiętuje najbardziej to co wywoływało emocje (pozytywne i negatywne), więc ten sposób nie wydaje mi się dobrym na odczarowanie - kiedy tam siedzisz sama i wchłaniasz otoczenie, raczej nie tworzysz silniejszych emocji, niż kiedy byłaś z partnerką, śmiałyście się, opowiadałyście żarty, wspólnie smakowałyście kawy i dzieliłyście się spostrzeżeniami nt. smaku i chwili.

anderstud
Zgadzam się z Tobą i miałem podobne reakcje psychosomatyczne po rzuceniu, czyli nie mogłem sypiać, ciężko było z jedzeniem, zadręczałem się. Mimo to założyłem konto na Tinderze, zacząłem rozmawiać z innymi dziewczynami, spotykać się. Nawet wczoraj byłem na piwie. Oczywiście nie szukam jeszcze nikogo do związku ani nie łamie serc smile Tworzę w ten sposób nowe znajomości, wspomnienia, robię coś czego nie mogłem robić w związku. No i to doskonały sposób na oderwanie myśli od ex, na otworzenie oczu na inne dziewczyny. Na początku nie chce się tego robić, nie chce się nikogo innego tylko tego jednego wymarzonego, wyidealizowanego ex. Warto mimo wyjść poza swoją strefę komfortu i to robić. Im więcej poznajemy osób, tym bardziej zaczynamy dostrzegać, że ex wcale nie była taka idealna - niektóre osoby są weselsze i pełniejsze życia, niektóre bardziej przebojowe, ładniejsze, mądrzejsze, pełne pasji. W takich sytuacjach przypomina mi się historyjka o zagubionym telefonie:

Na przykład gubisz sto złotych i nagle zaczynasz myśleć o wszystkich rzeczach jakie mógłbyś zrobić wciąż mając tą stówę, gdzie byś poszedł i jak byś spędził dzień wydając ją na mieście. Albo jeszcze lepiej – gubisz swoją komórkę! Proste urządzenie, mniejsze niż chihuahua, które towarzyszy ci od rana do wieczora i do którego nie przywiązujesz szczególnie wielkiej wagi. Zmienia się to po jego zgubieniu – nagle uświadamiasz sobie, że z tą stratą wiąże się powstanie pustki w twoim życiu. W mgnieniu oka tracisz kontakty, wiadomości, nie wiesz jak zaplanować sobie dzień, prawdopodobnie poczujesz się jak bez ręki, co chwilę będziesz łapał się na tym, że chcesz po niego sięgnąć, ale jego nie ma, a będą temu towarzyszyć dolegliwości fizyczne i psychiczne.

I tak jak z zagubionym telefonem, świat się nie kończy po utracie miłości. Z czasem trafimy na kogoś kto będzie lepszy, choć "zestaw funkcjonalności" będzie zapewne inny niż to co znaliśmy.

6,719 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-09-24 17:08:14)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wróciłam z 5 godzinnych zakupów z moją siostrą ona się obkupiła a ja nic !
Szok. Ale widocznie tak musiało być. Nawet Magii nie kupiłam a byłam w 3 empikach tongue a tak liczyłam na wieczór z książką.
On dzwonił i napisał smsa to mnie wytrąciło z równowagi. Chce się spotkać i porozmawiać tylko po co sobie myślę. Od rozstania spotkałam się z nim 3 razy, 3 razy analizowaliśmy i rozmawialiśmy o tej całej sytuacji co zaszła, on ciągle błaga o szansę, a ja stanowczo, że koniec. Nie odbieram i nie odpisuję mu na smsy, liczę, że mu przejdzie. Tak jak to stanie pod domem i czekanie ustało tak pisanie smsów też z czasem mu się znudzi. Chyba nie ma sensu spotykać się 4 raz i wałkować to samo ? Jak myślicie. Chyba w ogóle źle się dzieje, że rozważam jego propozycje hmm

6,720

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej kochani! Chciałam wrzucić zdjęcie, ale albo z telefonu się nie da, albo ja po prostu nie potrafię haha big_smile przerasta mnie wrzucanie zdjęć na forum  big_smile
Kochani dziękuję Wam wszystkim za gratulacje. Widzicie są w życiu momenty kiedy przestaje liczyć się wszystko dookoła. W ciągu tych dwóch dni mój byly zachował się tak, że mi się już nie chce o nim myśleć. Nie chce mi się na niego patrzeć. Wolałabym nawet nie wiedzieć, że on istnieje. Jak można być tak egoistycznym dupkiem!
Malutka jest dla mnie wszystkim. Dała mi ogromnego kopa energii mimo tego, że teraz czuje się zmęczona. Mam siłę walki, dla niej. Leży sobie i śpi słodko... I nie może nic poradzić na to jak ludzie ją traktują, a ja nie pozwolę na to, żeby ktoś ją traktował źle. Ta malutka istotka urodziła się z zamiarem kochania wszystkiego co się rusza big_smile każdy ma u niej czystą kartę na starcie, a mimo to najbliższe osoby mogą stać się tymi najbardziej raniącymi...
U mnie już teraz nic nie będzie jak kiedyś. Nikt mnie teraz nie obchodzi i tak jak ona zakładam dla wszystkich nową,  czystą kartę. Mój byly już ją zapaskudził, a to mogę już nazwać nie inaczej niż talentem.
Kochani, trzymajcie się wszyscy cieplutko, będę podczytywać, muszę teraz odpocząć, bo jak nie teraz kiedy ona tak pięknie śpi to kiedy? big_smile uwielbiam Was i dziękuję wszystkim! <3

6,721

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zakochana
piękne słowa!  Wiem że nauczysz swoją córeczkę wielkiej bezinteresownej miłości do ludzi i swiata bo sama masz taką w sercu. I tak jak mówisz nikt i nic już się nie liczy w tym momencie bo wy dwie macie siebie nawzajem smile
A w swoim czasie pojawi się ten odpowiedni czlowiek, który zaofiaruje wam swoją milosc.

Aga,
Czytam twoje posty wstecz. Pisałaś że nie godzisz się na bylejakość, brak szacunku, kłamstwa... myślisz że pan ex nagle w magiczny sposób zmienił się w księcia??
Sądzę że kolejne spotkanie nie jest ci potrzebne żeby to zrozumieć smile
Bądź silna i nie odpuszczaj, tak dobrze ci idzie.

Autre pisała wcześniej o poście kobiety która mąż rzuca po 16 latach bo rutyna, nuda, wypalił sie...
Wiecie co, jak mnie to strasznie wkurza kiedy słyszę takie argumenty??!!
Czego oni do cholery chcą po iluś tam latach normalnego stabilnego związku??  Co to znaczy rutyna?  Że posprzatane, obiad na czas, dom zadbany a w domu żona i pies to jeszcze mało i źle??  W du..ach się przewraca od tego dobrobytu. Teraz każdy by chciał żeby jego pani miała nie wiadomo ile pasji, hobby, kilka fakultetow bo trzeba o czyms rozmawiać, pracę musi mieć ambitną i rozwijać się bez przerwy, fitness i kosmetyczka regularnie bo inaczej pan się znudzi i pójdzie szukać nowości w miasto.
Moi dziadkowie, rodzice, wujostwo przeżyli ze sobą dziesięciolecia i szanował jeden drugiego za rodzinne wartości, za bycie domatorem, za bezpieczną stabilizację która miał w domu.
A teraz??

Niedobrze mi czasami jak słyszę takie historie.
Wojna by się przydała albo inny kataklizm to może każdy by wreszcie docenił to co ma.

6,722

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

nie kazdy Mel to rozumie niestety są tak nauczeni , wychowani i nie wiem co sie dzieje ze jest coraz gorzej

6,723

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

W 3 empikach nie było książki...aż tak popularna ? smile
Zamówiłam Magię przez internet...jestem wdzięczna za zakupy online big_smile

6,724

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kamil, zgadzam się z Tobą, że to nie jest najłatwiejszy sposób :-) Gdybym miała wybrać najłatwiejszy, poszłam tam z kimś. Ale gdybym tak zrobiła, nie czulabym, że muszę się z czymś zmierzyć a chciałam rzucić sobie wyzwanie. Właśnie wtedy, gdy jechałam i ogarniały mnie niezbyt fajne myśli. Pomyślałam sobie tak: ok, możesz tam isc z kimś. To będzie łatwiejsze, ale co zrobisz, gdy będziesz sama, zechce Ci się kawy a w pobliżu będzie tylko ta? I stąd wiem, że już ją sobie odczarowałam i jeśli przyjdzie mi być tam sama lub z kimś, nie będzie to dla mnie Ta Kawiarnia, w której... :-) Każdy decyduje co dla niego lepsze i na ile czuje się mocny. Silne emocje to ja mogę sobie stworzyć w każdym miejscu, niekoniecznie z kimś :-) Wystarczy, że się z nim zwiążę, wypracuje  jakieś rytuały.

A co do tego, z czym się nie zgadzam, to kwestia spotkań. Otwierać się na ludzi - owszem, popieram, ale flirtować, poznawać i umawiać się na randki - nie bardzo. Jak mówiłam, ryzyko plasterka i instrumentalnego traktowania. Kobieta,którą poznajesz w najgorszym wypadku jest próbą udowodnienia sobie, że była była gorsza. W najlepszym - dobrym towarzystwem. Nie krytykuję Cię, po prostu gdybyś mógł mi jaśniej to wytłumaczyć, może zrozumiem Twój punkt widzenia w tej kwestii. Póki co, nie podzielam go.

Aga, skoro kilka rozmów z nim nic nie zmieniło, to kolejna zmieni? :-) Twoja obojętność rani jego ego i dlatego walczy o Twoją uwagę. Im szybciej to zrozumiesz i się odetniesz,  tym lepiej dla Ciebie.

Zakochana,jak Cie teraz czytam, z Twojego postu bije taka dojrzałość :-) Odpoczywaj.

Mel, widzę coraz więcej zbieznych poglądów między nami :-) Mnie też to denerwuje. Trudno po dłuższym czasie oczekiwać,że będzie tak, jak na początku. I też mnie przeraża, Doris, że ludzie są pod tym względem coraz gorsi.

A ja wracam powoli z głową pełną myśli, motywacji i zastanawiam się jak to wam logicznie przekazać :-)

6,725 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-09-24 19:46:11)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Oczywiście macie rację. Kolejna rozmowa nic nie zmieni. On ciągle błaga o kolejną szansę. Ale ileż można wracać ? Chwile będzie fajnie a potem znowu to samo. Nie wrócę do niego. A swojego etapu leczenia nie mam zamiaru zaprzepaścić bo on chce się spotkać. Nie rozumiem tylko czemu nie odpuszcza i ile to jeszcze musi trwać ? Eh..

6,726

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

aga nie odpusci tak łatwo bo to toksyczne i dlatego to potrafi trwac na prawde długo!
Autre ciesze sie ze taka optymizmem jestes nastrojona

6,727

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

anderstud ale Ty fajnie piszesz. naprawde potrafisz podniesc na duchu. Czemu ta beznadziejna zona Cie zostawila.? Jak mnie by ktos tak wspieral jak Ty na duchu podnosisz to trzymala bym sie go rekami i nogami.Odezwij sie jeszcze.

6,728 Ostatnio edytowany przez Dorota85 (2016-09-24 21:00:35)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

eni to wyslij prywate do anderstud, tu sa tez inni na forum po to sa wiadomosci prywatne, bo napisałas jakby tu nikogo innego nie bylo troche nie ładnie

6,729

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zakochana odpoczywaj,nabieraj sił i ciesz się nowym życiem!!! Niech mała rośnie zdrowo i daje Ci dużo radości smile
Autre ja rozumiem Twoją próbę odczarowania wspólnych miejsc,próbujesz sprawdzić jak silna jesteś,jak sobie z tym poradzisz,to takie moje tak samo bym zrobiła i bede robić jak wrócę..
Kamil fajnie,że wychodzisz do ludzi i kobiet ale czy to nie jest tak,że chcesz sobie udowodnić,że możesz rozkochać w sobie kobietę?
Mam nadzieje,że uczciwie mowisz tym kobieta,że nie szukasz partnerki,bo kobiety są tam rożne i rożnych rzeczy szukają. smile
Mel od Ciebie to czuć siłę na odległość i dzieki Ci za to!
Grill odpoczywaj i nie myśl o szefowej!
Doriss no piękne zdjęcia i super wygladasz!!! Pamiętaj kto jak nie my?! smile
Camaro no tęsknie za wspólna kołdra wink
Eni jak tak Ci kolega zaimponował to na pewno ucieszy go prywatna wiadomość smile
Ja dziś czuję się słabo... szklą mi się oczy i nie wiem czy dziś sobie nie poryczę. sad

6,730

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przepraszam Dorotka nie chcialam nikogo urazic wszyscy fajnie wspieracie ale jego posty po prostu zwalily mnie z nog. oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Nie obrazaj sie kochana za to ze tak mi sie spodobaly.

6,731

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Więcej siły! Kobitki! My właśnie zaliczyłysmy z Bianka nasz pierwszy mały sukces big_smile Bianka pociagnela wkoncu cyca big_smile jestem z niej mega dumna, bi się strasznie męczyła <3 a teraz śpi znowu moja niunia big_smile w takich chwilach naprawdę wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Kibicujemy Wam wszystkim big_smile

6,732

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

little trzymaj sie bardzo dzielnie to wszystko minie pamietaj! bo jak nie my to kto ? tylko my smile Bedzie dobrze niedługo w domku bedziesz:))

6,733 Ostatnio edytowany przez kamil-bydgoszcz (2016-09-24 21:55:39)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, Autre
Nie rozkochuję nikogo w sobie, niczego nie obiecuję, nie podrywam, nie flirtuję, nie sypiam z nimi smile Traktuję te relacje jako koleżeńskie. Po pierwsze, by nie siedzieć samemu w domu, móc się pośmiać, poznawać inne dziewczyny i mieć świadomość, że te inne wcale nie są gorsze. Po drugie, może wcześniej czy później poznam kogoś, z kim naprawdę będzie warto wejść w związek? smile W końcu minęły już prawie trzy miesiące od mojego rozstania.

Nie możemy wiecznie stać w miejscu i samobiczować się, wmawiając sobie jakie to nasze cierpienie jest straszne, jaka krzywda nas spotkała, a życie jest złe. Ucięcie kontaktu spowowało u mnie dość szybkie wyleczenie i osobiście czuję, że mogę iść dalej.

I nie, nie poszukuję kobiety by przeglądać się w jej oczach, by czuć się wtedy potrzebnym i wartościowym i w ten sposób odbudować ego. Choć wg "Narcyza" Oscara Wilde tak nas właśnie stworzyła natura i może tak jest ok? Jakkolwiek, będąc w swoim towarzystwie (sam) też jestem szczęśliwy.

Zakochana, jeszcze tego nie pisałem: gratuluję! smile

6,734

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga, nie odpuści, bo dotychczas jak Cię błagał, w końcu ulegałaś. On zna ten schemat Twojego zachowania i po prostu poluje w tej chwili na swoją zdobycz, która mu sie wymyka. Kiedyś zrezygnuje i pójdzie do takiej, która będzie bardziej chętna i otwarta i którą łatwiej zdobędzie. Musisz być na to gotowa i wziąć to pod uwagę i zmierzyć sie z tym. I w głowie mieć świadomość i myśl: niech idzie. Żadnej innej.

Ok, to zaczynamy. Wiecie, że człowiek składa się z tego, co zewnętrzne i tego, co wewnątrz niego. Wewnątrz mamy myśli, marzenia, wspomnienia, wpojone przekonania, nawyki, poczucie sensu życia, nastawienie do świata, wartości). To jest to, co nas buduje. Na zewnątrz  mamy zachowanie, reakcje emocjonalne, fizjologiczne, nasz wizerunek, ciało, to, co posiadamy, innych ludzi, kredyty, pieniądze , poziom edukacji itd. Mam nadzieję, że czujecie różnicę. To, co nas buduje, to jakieś 90%. W takim aspekcie jesteśmy odpowiedzialni za to, co czujemy, za to, co wewnątrz. Co do tego, co zewnętrzne, będzie to jakieś 10%. Oznacza to, że w niewielkim stopniu mamy wpływ na to, jak się zachowamy, na innych ludi, ich reakcje. Paradoksalnie, przejmujemy się i zajmujemy tym, co zewnętrzne a nie tym co wewnętrzne. A tylko to, co wewnątrz nas, możemy ogarnąć i brać za to odpowiedzialność, Przykładowo, jeśli ktoś się z nami rozstaje, jesteśmy odpowiedzialni za siebie, za swoje emocje, ale nie za reakcje emocjonalne. Za swoje myśli, ale nie czyjeś decyzje czy zachowanie. O tym warto pamiętać.

Nasze myśli sponsorują nasze emocje. To one stanowią większość. Tym, co wewnątrz nas powinniśmy sie zająć. Tym, jakie mamy wartości, przekonania, co sądzimy, jakie są nasze wspomnienia. To, co wewnątrz tworzy nas jako ludzi. Lubimy zrzucać odpowiedzialność na innych, oddawać swoją wolność, żeby się nie zajmować sobą. Potrafimy być niewolnikami tego, co zewnętrzne jak wygląd (katowanie się na siłowni dla lepszej sylwetki przykładowo), inni ludzie (uwieszanie się na kimś, rozpaczliwe poszukiwanie towarzystwa), finanse (coraz więcej i więcej kasy, pożyczki, inwestycje itd.). Tymczasem to, co na zewnątrz, jest nietrwałe. Ludzie umierają, odchodzą, wystarczy choroba i z sześciopaku zrobi się oponka, kredyty we frankach coraz trudniej się spłaca. Powinniśmy skupić sie na sobie, na tym, co wewnątrz i to uporządkować, bo z tym zostajemy całe życie. W nas tkwi wewnętrzna moc.

Bądźcie szczerzy i uczciwi względem samych siebie. Popatrzcie jakie braki macie do przepracowania. Czego brakuje wam by być lepszymi. Problem tkwi w tym, że będąc w związku, człowiek często ocenia po pozorach. Po tym, co zewnętrzne. Jesteście oceniani po waszym zachowaniu, po emocjonalnych reakcjach. Nikt nie wie co wam w duszy gra, o ile wy ludziom tego nie uświadomicie. Wy też oceniacie ludzi w ten sposób. Chyba, że ktoś wam to uświadomi, co czuje, co z czego wynika albo wy to zrobicie względem kogoś. Choć tak z doświadczenia wam mówię, że nawet jeśli zrozumiecie siebie, ogarniecie co z czego i jak, zanalizujecie samych siebie i powiecie o tym partnerowi, to nie znaczy, że zrozumie i się do tego zastosuje (ale może ja myślę pesymistycznie) smile

Wiecie czego ludzie potrzebują najbardziej? Nie pieniędzy. Nie władzy. Relacji z innymi ludźmi. A konkretnie energii w tych relacjach. wzajemnego przekazywania jej sobie. Temat wampirów energetycznych pewnie wszyscy znają, więc ominę. z relacji międzyludzkich pozyskujemy energię. Energia zaś rodzi emocje. Te z kolei trzeba przepracować, gdy przychodzą. Coś się dzieje, reagujesz na to płaczem, strachem, czymkolwiek. To jest ta chwila, gdy emocje znajdują ujście. Trzeba im pozwolić swobodnie przepłynąć, nie blokować siebie, ale tez, co podkreślam, nie zapadać się zbyt głęboko w ich odczuwaniu. Zablokowane emocje przekładają się na choroby - o tym pewnie też słyszeliście.

Związki, w których ludzie dają sobie tyle samo, są dla siebie partnerami, są rzadkie, ale da sie je stworzyć. Niestety, sporo osób jest zaburzonych przez to, że niepoukładanych wewnątrz. Czasem wolą być ze sobą raczej w na złe niż na dobre. Mówię tu o sytuacji gdy np. mąż jest z zoną póty, póki można narzekać na sytuację, na kredyty, na jej sylwetkę. A gdy żona ogarnia się, zaczyna coś ze sobą robić, kredyty udaje się spłacić, wyjść na prostą, nagle coś się wypala i się rozstają. Są też takie przypadki.

Pewnie każdy chciałby się budzić z poczuciem, że ten dzień będzie wasz i osiągniecie wszystko, co chcecie. Tylko często różne rzeczy wam w tym przeszkadzają. W większości sa to niewybaczone żale, traumy z przeszłości. W mniejszej ilości: toksyczne sytuacje, w których tkwimy, niezałatwione tematy, brak sensu, celu życia i pogodzenia ze sobą. To sprawia, że wstajemy zmęczeni, bez chęci, bez energii, przeciążeni i zmęczeni. Wszystko wydaje się za trudne i ponad siły. Teraz co z tym zrobić?

Po pierwsze, zastanów się dlaczego się tego trzymasz? Po drugie pomyśl co stracisz jeśli nic z tym nie zrobisz a co zyskasz, jeśli się za to zabierzesz. I wreszcie: kiedy to zrobisz? Zyskasz tę moc w sobie, gdy zrobisz to, co wiesz, że jest słuszne i wiesz, czujesz w sobie, że powinnaś to zrobić.

Źródłem Twojej mocy jest to, co w Tobie - czyli nawiązując do tego, co wyżej i najwyżej w moim poście; robimy porządki w sobie, robimy miejsce na nowe. I robimy więcej tego, co sprawia przyjemność, co generuje radość i wdzięczność. Jeśli dbasz o swoje emocje i bierzesz za siebie odpowiedzialność, masz poczucie, że możesz wszystko smile

Podsumowując i tworząc plan działania, mamy:
1) Odpuścić stare urazy, przebaczyć (np. byłym), odciąć się od trudnych sytuacji
2) Podjąć działania aby zmienić sytuację (niekoniecznie jednorazowe, te działania mogą być dłuższym procesem)
3) Zrobić listę zaległości i je nadrabiać
4) Znaleźć cel "na teraz", który możemy się zająć i go zrealizować (co da nam power do realizacji długofalowych zamierzeń)
5) Wziąć odpowiedzialność za swoje życie, zacząć robić rzeczy dla siebie
6) Konfrontować, czytać, sprawdzać

Nasza moc jest tym, co czerpiemy z nas, i tego kim jesteśmy, co czujemy i co robimy. Ergo, jej poziom będzie adekwatny do naszego wkładu i naszych działań smile
Tyle moich mądrości pozyskanych dziś smile

6,735

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kamil wolałam się upewnić,mam nadzieję,że rozumiesz smile
Mówisz,że koleżanki na kawę? To kiedy idziemy? smile trzy miesiące to już kawał czasu,jesteś dużo dalej niż ja.
Doris masz racje damy rade!

6,736

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dziekuje za kolejne mądre słowa smile
Robie porządki w pokoju i trzeba zacząć robić w głowie.

6,737

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dziękuje Ci za te mądrości. Naprawdę podniosły mnie na duchu!
Zaczęłam porządki i muszę to sprzątanie doprowadzić do końca. Dużo tego brudu się zebrało więc i sprzątanie idzie małymi krokami. smile

6,738

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

AUTRE BOSKKOOOO dobranocka jak nic smile dziekuje big_smile

6,739

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kamil, uff, ulżyło mi. Już Cię nie męczę tym tematem smile
Little, co to za smuty? Co się dzieje? Nie płacz no, bo ja razem z Tobą... Przemyśl sobie pewne sprawy i poukładaj. Jakby coś, to daj znać. Namiary do mnie masz smile
Aga, dasz radę smile

A to w temacie mocy, może być na dobranockę dla Doris big_smile
https://www.youtube.com/watch?v=5BSY_bsfIvk

Zakochana, super, cieszę się, że pierwsze sukcesy za wami smile

Dziś jestem wdzięczna za:
1) Pierwsze forumowe dziecko odkąd tu jestem, owieczkę Bianeczkę smile Cudownego życia dla niej smile
2) Energetyzujące i motywujące spotkanie z Anią Witowską (kobiecy punkt widzenia, jest na fb), przytulasy i mądre konsultacje smile
3) Za cudownych ludzi w moim życiu (choć boję się, że niektórych zranię, bo komuś się zaczyna podobać ta moja energia i nie bardzo wiem co tu zrobić... hm...)

6,740

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jestem wdzięczna za Was!
Za piękną pogodę i możliwość opalania wink
Za wszystkie dobroci tego miejsca,w którym jestem.

6,741

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

dziekuje Autre piosenka o mnie big_smile

6,742

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Do poczytania dla was
http://m.deon.pl/inteligentne-zycie/por … liwym.html

Jestem dziś wdzięczna za:
1. Spokojny, piękny dzień który mogłam w całości poświęcić sobie.
2.  Końskie zdrowie i siłę psychiczną.
3. Błysk w spojrzeniu pewnego mężczyzny, warty... hmmm wink

Dobrej nocy kochani

6,743

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dzien dobry w niedziele!
Jak nastroje? smile
Autre, bylas na warsztatach z Ania Witowska?! Mega pozytywna babka, fajnie motywuje, obserwuje ja na fejsie smile
Zakochana, jak cudownie jest czytac o twoim dzieciatku, wiesz? Nie wiem, jak to robisz, ale po prostu sie tak cieplo robi na sercu... cos pieknego, bardzo, ale to bardzo Ci zycze wszystkiego dobrego! Tobie i malutkiej. Zaslugujecie <3

Jesli chodzi o takie motywujace ksiazki ktos mi kiedys polecil taki tytul "Obudz w sobie olbrzyma" autorem jest Anthony Robbins

6,744

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

hej
u mnie dzis nijak stan nieuzasadniony wpadają mysli ale ja ciagle je ucinam bo ich nie chce w głowie bo jak pozwole by zapanowały wspomnienia i mysli tlące nadzieje to bedzie pozamiatane... wiec od rana widze walka bo już w łóżku nachodziły ygh
miłego dnia kochani

6,745

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dorotka, to minie. Jeszcze troche czasu musi minac... A potem przyjdzie tak cudowny stan, ze ciezko jest to opisac! smile
Aaaaa, a co do mojego ex, niby nic nie chcial, ale na takiej jednej stronie mi cos zalajkowal i jak zobaczylam powiadomienie, ze on cos tam polubil ode mnie to wrrrrr (a musial mi wejsc na profil tam i grzebac, bo to bylo stare foto majace 7 miesiecy). Ale co tam, niech sie goni smile

6,746

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej dziewczyny smile

U mnie super, słońce świeci, jest cudownie smile Rano miałam taki moment żalu wciąż za tym samym, niedokończonym zakończeniem i zwątpienie w siebie, że pasowałyśmy do siebie i nikt mnie już nie zechce i pragnienie napisania, wyjaśnienia wszystkiego. Takie tam bajania starej panny wink jednak ponieważ to nie trwało nawet 5 minut, to nie ma o czym mówić smile

Zauważyłam, że gdy tak mnie kusi, by się odezwac, myślę sobie; "ok, dobra, napiszesz i co? Będziesz godzinami czekała na odpowiedź i żyła w niepokoju? Nie funduj tego sobie". I odchodzi smile

Czas dziś trochę poświęcić "magii", bo obiecałam sobie zrobić listę pragnień a odrobinę czasu muszę na to poświęcić, bo duzo chcę i dużo zamierzam osiągnąć.
Girl, pytasz o Anię Witowską. Może za dużo powiedziane: warsztaty. Link do wydarzenia tutaj: https://www.facebook.com/events/104433810002592/
To różne prelekcje motywujące, sporo kwestii do przemyślenia i zastosowania. Na pewno dodatkowa wiedza, która nas ubogaca. A z Anią można było porozmawiać, przytulić się, spytać o opinię - jednym słowem wszystko. Bardzo ciepła i dostępna kobieta (dostępna w sensie, że nie dystansuje się do ludzi, jest szczera i prawdziwa w tym, o czym mówi). Ciekawe czy to przypadek, że ludzie, których słucham, których słowa na mnie wpływają ot tak pojawiają sie na mojej drodze i mogę z nimi porozmawiać jak z równymi sobie. Za tydzień mam plan dorwać tak Beatę Pawlikowską w Empiku smile Ktoś się wybiera? big_smile

Dorotka, jesteś silna. Zobacz jak wiele już osiągnęłaś. Skup się na pozytywach. Na tym, że możesz robić co chcesz i z kim chcesz, nie jesteś od nikogo zależna. Nikt Ci nie wchodzi na emocje, nie zastanawiasz się nad czyjąś wiernością, możesz być spokojna. Tego jest masa! Tylko popatrz na to od tej strony smile

6,747

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dzień dobry!

Girl, spakowana?  smile

Doris kochana
ja reż dziś od rana mam jakieś bure myśli, może dlatego że niedziela i nie mam co ze sobą zrobić...
Mój ex przypomniał mi wczoraj o sobie i zrobił to w tak beznadziejny sposób ze ręce mi opadły całkiem. Z jednej strony śmiech że uwolnilam się od takiego człowieka, z drugiej żal że nie okazał się jednak lepszy niż sądziłam.

Takie myśli będą jeszcze długo krążyły w twojej głowie,  będą odplywaly i wracały, grunt to wytrzymać tą sinusoidę.

Na wzmocnienie polecam artykuł Alicji Dlugoleckiej, Dorotka dla ciebie szczególnie smile

http://polki.pl/magazyn/wywiad,jak-sieo … tykul.html

6,748

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl niech sie wali widać po miesiacach go tkneło , mamnadzieje ze to minie za jeszcze troszke czasu

Autre mam podobnie i tez odchodzi smile staram sie myslec o sobie i o swojej wartosci dzisiaj pomyslalam ze gdybym napisala zeby sie spotkac to powiedzialby mi jak wroci z motoru to wtedy czyli co by bylo wazniejsze?kiedy kobieta by sie odezwala po x czasie itp? zaraz sobie pomyslalam o tym ze po co mi to

6,749

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej dziewczyny głowa do góry !
Nie jest lekko i łatwo ale z czasem będzie coraz lepiej smile
Ostatnio namiętnie przeglądam stronę http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/pun … omocy.html
Czytam i koduję smile może znajdziecie coś dla siebie

6,750

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej,
U mnie dzis średniawo, czyli lepiej niż kiedyś, ale gorzej niż w ostatnich dniach. Czuje jakąś taką pustkę i nie wiem czym ją zapełnić. Za długo spałem może to jest powodem mojego złego humoru.
Troche wam zazdroszę że się do was odzywają. Też chciałbym żeby mój telefon choć raz otrzymał jakąs wiadomośc od niej, chociazby po to żeby ja olać. Dało by to takie fajne poczucie satysfakcji że a widzisz - czyli jednak byłem dla ciebie kimś więcej niż epizodem bo nie potrafisz mnie zapomniec..

6,751

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Chicago
wiesz a ja wolałabym żeby się wcale nie odezwał...    Bo co powiesz o kimś kto pisze "Hej co u ciebie, jak sobie radzisz?"  a kiedy ty lapiesz przynętę i oddzwaniasz żeby pogadać na luzie słyszysz " Wiesz może jutro oddzwonię bo AKURAT TERAZ nie mogę gadać... "
Sam sobie dopowiedz resztę.
Dlatego najwlasciwsze jest całkowite odcięcie.

Jak to gdzieś ktoś mądry napisal:
"Rany kłute goją się szybciej niż szarpane"

6,752

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej Kochani!
U mnie też poczucie pustki,braku,żalu że nie walczył,nie próbował,że pewnie już się pocieszył i zapomniał.
Tak jak napisał Chicago zazdroszcze Wam tych głupich wiadomości polubień tych znaków. U mnie nie ma kompletnie nic. sad
Mam wrażenie,że urlop nasilił myśli o nim,ciągle mi się śni i myślę wiecej niż wcześniej.

6,753

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga, to jest super strona. Najlepiej, gdyby więcej osób z niej skorzystało. Za jej pomocą i tematu na tym forum o kobietach kochających za bardzo wyszłam z poprzedniego związku. Dziewczyny odwaliły kawał dobrej roboty. Dzięki ich wypowiedziom można sobie wiele przemyśleć. To samo zresztą w tym temacie smile

Kochani, przeczytałam wasze posty i pomyślałam: jak ja bym chciała, żeby i do mnie się ktoś dobijał. Ale czy faktycznie? Zwróćcie uwagę czy to nie woła o uwagę nasze poczucie własnej wartości? Nie opiekujemy się sobą, nie zapewniamy mu uwagi, mamy nudę i brak zajęcia, więc zaczynają nas dopadać takie myśli. Serio chcecie, żeby ktoś, kto was nie zadowalał, zaczął się do ws dobijać po to, żeby na chwilę było wam lepiej? To chwila haju, jak upojenie alkoholowe a potem kac, bo przecież nie jesteście w związku, nic się nie zmieni a dając szansę też się nic nie zmieni, tylko poświecicie komuś więcej czasu i energii, którą już od was miał. Nakarmicie tego toksyka uwagą, zainteresowaniem a on jak gumę do żucia przeżuje to wszystko i wypluje. I znów będzie "jestem beznadziejna', 'nikt mnie nie chce", "znowu się nie udało".

Biegiem znaleźć sobie coś na chandrę. Książki mądre, artykuły, spotkać się z kimś, zrobić więcej tego, co wam sprawia przyjemność, oddać się hobby (little.owl, poszukaj stron na b z Twoim hobby, wczoraj coś mi mignęło na fb, żałuję, że Ci teraz nie podesłałam, Chicago - może jakaś nowa trasa póki pogoda dopisuje?)

Jeśli nie walczyli, nie próbowali, odpuścili - naprawdę: ich strata. Jesteście cudownymi ludźmi, pełnymi dobrej energii, światła wewnątrz, wartościowymi. Uwierzcie, że przyjdzie taki dzień, że ktoś to dostrzeże. Ktoś, kto do was pasuje. I szkoda tracić czas na myślenie o kimś, kto zrezygnował z tego życia z nami i przez brak kontaktu pokazuje, że wcale nie zależy. Tym lepiej, bo szybciej przyjdzie wyleczenie smile szkoda tracić  na rozważanie co by było, gdyby. Jest tu i teraz. Ten czas wykorzystajcie smile

6,754 Ostatnio edytowany przez camaro81 (2016-09-25 12:17:51)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Amen smile Chociaz u mnie tez pobudka sredniawa. Za to za oknem piekne jesienne slonce. W sumie daje to Minus do plusa, czyli rownowaga. Podobnie jak Wy, tez chcialbym zeby cos napisala, dajac sygnal ze bylem kims wiecej, ale z drugiej strony co by to dalo? Ogromną chwilową dawke dopaminy, po ktorej znowu przyszedlby dól i kac. Dobrze napisla Mel: rany kłute goja sie szybciej niz szarpane. Milego dnia. Doris, little, chicago... i wszyscy glowa do gory, buty na nogi, spacer na przewietrzenie mysli. A jak nie, to zapraszam na kawe smile

6,755

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mel piekny cytat... Camaro ja mowilam o winie a ty mi tu o kawie ja jestem na dzialce i słonko grzeje ,ucinam go choc mysle fajna pogoda dla niego na motor ahhhhh stop STOP

6,756

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Do mnie też nie pisze ex i czasem zaglądam w telefon czy może nie napisała, sprawdzam czy nie polajkowała zdjęć na Instagramie i już chciałbym przeprowadzić w myślach projekcję naszej rozmowy, ale... NIE. Natychmiast przerywam to myślenie, bo zaraz zobaczyłbym filmy w głowie z najpiękniejszych chwil związku, potem dopadłby mnie smutek, że to koniec i już nie wróci. I po co tak zaczynać dzień? Zmieniam więc myśli na coś milszego - myślę o tym jak fajne mam życie i jak wiele jeszcze przede mną. Ile gór do zdobycia, nowych miejsc do zwiedzenia, ludzi do poznania, dziewczyn do pokochania (:D).

Pozwólcie odejść przeszłości, żyjcie tym co jest teraz i pracujcie nad lepszą przyszłością.

http://volantification.pl/2016/07/14/pozwol-temu-odejsc

6,757

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nienawidze tak dobrej pogody. Pierwszy raz od tygodnia mam zjazd samopoczucia niesamowity. Wiem ze to normalne, ale siedze rece mi sie trzesa razem z sercem i walcze by do niej nie dzwonic, nie napisac. Wyglupilbym sie tylko do tego jedyne moglbym z siebie wydusic to pretensje...
Najciezsza walka to walka z soba.

6,758

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Chicago, a czego tu zazdroscic?

6,759 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-09-25 15:18:41)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Uwierzcie, że to nie jest fajne. Przychodzi sms i to napięcie, czytasz i juz milion myśli...odpisać, nie odpisać, analizujesz każde słowo i za każdym razem wracasz do punktu wyjścia. Najlepiej usuwać od razu, nie analizować, nie zagłębiać się w to...Jak do was nie piszą łatwiej jest przyzywczaić się do tej ciszy, nie zyjecie w napięciu. Ja jak nie telefon to z domu się wyjść boję czy on tam nie czeka. To na pewno nie ułatwia powrotu do równowagi.
Właśnie piję drugi kubek grzanego wina smile

6,760

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Chicago mam podobnie, ale zeby nie nakrecac sie bardziej wsiadam zaraz na rower i jade przed siebie. Idz nawet na glupi spacer, basen zeby nie sjedziec w domu i nie myslec. I jeszcze dodam cytat, ktory kiedys wkleila Autre: pamietaj ze cale Zycie sklada sie z chwil. Przetrwaj te jedna. Za chwile pojawi sie nowa, lepsza, stabilna. Zasilona nadzieja.

Posty [ 6,696 do 6,760 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 102 103 104 105 106 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024