Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 8 9 10 11 12 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 586 do 650 z 8,665 ]

586 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2014-04-26 21:46:40)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Szantaż emocjonalny to silna broń, ale krótko terminowa, bo same się pogrążamy, też mam to już za sobą.

Tak, to musiał być piękny widok..te pogróżki, te gromy w oczach.. W parze z moim wątłym gabarytem musiało to się dość zabawnie prezentować, ewentualnie Dziecko Rosemary -coś tędy..
No ale człowiek przecież nie może być genialny odrazu, to se to nieco rozłożyłam w czasie to całe 'dojrzewanie' co nie? wink

A nie nie, do szpitala to ja chciałam raczej posyłać wtedy..Zawsze chętna dopomóc, by w razie co nie było wątpliwości na izbie przyjęć, że tu pomoc temu panu się należy <yes> Sama to niechętnie raczej..ciągot do samozagłady nie miałam big_smile

Zobacz podobne tematy :

587

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Elle88 napisał/a:

Szantaż emocjonalny to silna broń, ale krótko terminowa, bo same się pogrążamy, też mam to już za sobą.

Tak, to musiał być piękny widok..te pogróżki, te gromy w oczach.. W parze z moim wątłym gabarytem musiało to się dość zabawnie prezentować, ewentualnie Dziecko Rosemary -coś tędy..
No ale człowiek przecież nie może być genialny odrazu, to se to nieco rozłożyłam w czasie to całe 'dojrzewanie' co nie? wink

A nie nie, do szpitala to ja chciałam raczej posyłać wtedy..Zawsze chętna dopomóc, by w razie co nie było wątpliwości na izbie przyjęć, że tu pomoc temu panu się należy <yes> Sama to niechętnie raczej..ciągot do samozagłady nie miałam big_smile

Schodzi trochę na to dojrzewanie, szkoda że człowiek taki mądry już się nie rodzi smile. Dobrze że rachunku za wezwanie karetki nie było, bo ja ledwo co ubłagałam by mi nie wlepili.

588

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Muszę powiedzieć że jestem pod wielkim wrażeniem tego jak sobie radzicie. Gdy was czytam, nawet w chwilach zwątpienia, żalu i buntu, to jakbym czytała siebie. Mimo wszystko muszę powiedzieć że jesteście niesamowici! I tak, damy radę się odzyskać. W kupie siła big_smile
Elle88, masz naprawdę zmysł obserwacyjny!
Thepass ? przeczytałam Twój artykuł odnośnie zdań trutek.. Mój ex mi napisał ?jesteśmy dorośli więc muszę podjąć dorosłą decyzję? - mega ?dojrzały? tekst smsa po tym jak niespełna 3 dni wcześniej mówił że kocha. Wolę potraktować to jako lekcję, jako możliwość poznania siebie, pogodzenia się z sobą niż traumę. Mam nadzieję że się w nią nie przeistoczy.
Stylance... jakbym czytała swoją historię...Mój się na szczęście nie uaktywnia.
Iceman ? uwielbiam jak nas stawiasz do pionu smile

Przyznam się że łapię się czasami na totalnie głupich myślach: wyobrażam sobie jakąś abstrakcyjną sytuację że spotykam mojego ex i on widzi jaka jestem szczęśliwa, przebojowa, uśmiechnięta, zwariowana (niepotrzebne skreślić tongue)... ale potem się łapię na tym że hola hola, przecież tak naprawdę nie muszę mu niczym imponować, pokazywać mu co stracił itd. a siebie w tym momencie myśląc tak przypieram do podłogi. Muszę zaakceptować siebie taką jaką jestem: ze swoimi upadkami, czasem gorszym humorem, ale też ciekawym świata umysłem i determinacją.
?I will not let anyone walk through my mind with their dirty feet.?

Dziś w ramach akcji ?dajemy odpocząć umysłowi? poszłam na koncert muzyki filmowej Hansa Zimmera (dla niewtajemniczonych wink http://www.youtube.com/watch?v=D45hInIDQbI ) i powiem Wam że jestem oczarowana smile Orkiestra... Chór... Solistka... Coś niesamowitego! Potrafili w jednym momencie wzruszyć by zaraz wywołać lekki uśmiech... Jestem pod wielkim wrażeniem i aż mam ochotę obejrzeć jeden z filmów do których muzykę grali smile

589 Ostatnio edytowany przez podobna (2014-04-26 22:26:17)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Sosenek - właśnie tego słowa mi brakowało - destabilizacja. Mimo, że wiedziałam, że wszystko zmierza już tylko w jednym kierunku, ba - przygotowywałam się do tego mniej lub bardziej świadomie miesiącami (remont mieszkania, bo wiedziałam, ze już nic razem nie wybudujemy; przejęcie praktycznie wszystkich obowiązków w domu, żeby wiedzieć, jak to będzie; emocjonalne odcinanie od męża), to i tak miewałam bardzo często dni, kiedy powrót do domu, w którym brakowało jednego członka rodziny, był dla mnie traumą. Mój świat całkowicie się zmienił. Moim marzeniem nie było na pewno to, żeby zaczynać wszystko od początku. Nie tak miało być. Mieliśmy razem się zestarzeć i doczekać gromadki wnuków. Nie mieszkamy razem już blisko 10 miesięcy, za 2 tygodnie mamy termin rozprawy, a i tak nie mogę powiedzieć, że jestem wyleczona, że pogodziłam się z sytuacją. Ten proces ciągle trwa, ewoluuje. Idę do przodu, ale i cofam się nie raz. Bardzo mnie to złości, bo spodziewałam się raczej niekończącego się progresu.

Elle - jestem zaskoczona, że osoba w Twoim wieku potrafi tak trafnie "diagnozować" problemy. Chętnie poznałabym Twoją historię.

Iceman  - dzięki za Twój wątek. Czytanie smutnych opowieści i osób miotających się jest dla osób w podobnej sytuacji wręcz szkodliwe. Tutaj odnalazłam iskierkę nadziei, że musi być w końcu lepiej. Że jesteśmy w dużej mierze sami odpowiedzialni za to, jak długo tkwić w agonii. Wszyscy dochodzimy do podobnych wniosków, nie ważne, że w różnym tempie. Liczy się osiagnięcie pełnej harmonii.

590

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Bardzo mnie to złości, bo spodziewałam się raczej niekończącego się progresu.

Uśmiechnęłam się jak to przeczytałam, bo wszyscy na początku takie założenia robiliśmy, ale ..jaki jest koń każdy widzi wink Trochę ślamazarnie ten progres się toczy, ważne że zawsze do przodu (jak mawiał jeden znany piłkarz).
Nóżka przy nóżce, kroczek za kroczkiem..spokojnie smile

Elle - jestem zaskoczona, że osoba w Twoim wieku

Aż spojrzałam w dane publiczne..uff, nic o moim wieku big_smile
Dzięki, ale 88 to tylko cyferki w nicku, 30-ka już na liczniku bije, także to taki dość słuszny wiek by się orientować..choć gdybym tak mega zorientowana była to bym na forum nie trafiła ha ha

591 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-04-26 22:35:14)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To ja tu najmłodszy, a myślałem, że jesteś w moim wieku przez te 88 też smile
coconut - nie ma to jak w 3 dni się odkochać, co?

592

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To ja tu najmłodszy, a myślałem, że jesteś w moim wieku przez te 88 też

Ja się zawsze na te kilka lat wcześniej czuje, tylko tak staro gadam, także wszystko się zgadza wink

593

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Thepass, nie zawsze rozpoznasz niedojrzałą osobę, no ale jak widać 3 dni mogą wystarczyć tongue W trudnych sytuacjach, gdy nie radzimy sobie z czymś mamy 2 wyjścia: skonfrontować się z problemem lub uciec. Widać nasi ex często wybierają tą drugą drogę. Najgorszy rodzaj tchórzostwa gdy chowają się za ciszą i pozwalają by mówiła ona sama za siebie. Ale cisza jest dosadnie głupia - nic nie tłumaczy i podkreśla to co już jest oczywiste: ich już nie ma.
No i może chciałoby się to rozłożyć na części pierwsze i zrozumieć, oczyścić tą mętną atmosferę ale cisza jest ciszą.

594

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Elle - fakt, zmyliło mnie to 88 smile Ale natknęłam się gdzieś na wątek Elle_88 i tam własnie widziałam jeszcze wiek 25. Czyżbyś miała sobowtóra?

595

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
podobna napisał/a:

Elle - fakt, zmyliło mnie to 88 smile Ale natknęłam się gdzieś na wątek Elle_88 i tam własnie widziałam jeszcze wiek 25. Czyżbyś miała sobowtóra?

Nic mi o tym nie wiadomo yikes  Tez tak staro gada? wink

596

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Elle - właśnie gada inaczej, co już kompletnie mnie zdezorientowało big_smile. To jak - podzielisz się swoją historią?

597

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
podobna napisał/a:

Elle - właśnie gada inaczej, co już kompletnie mnie zdezorientowało big_smile. To jak - podzielisz się swoją historią?

No, to jego szczęście, że mnie nie podrabia wink

Co do mojej historii.. Jest zbyt banalna i jak już któraś z dziewczyn napisała - zbyt klasyczna by chciało mi się nad nią rozwodzić: zdrada, kłamstwa, dr Jeckyll & Mr Hyde zamiast człowieka po drugiej stronie - tak w skrócie.. nic do czego chciałabym czy czuła potrzebę wracać wink

598

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pozdrawiam serdecznie cala bandę,ja na wyjezdzie wi fi w hotelu jest i będę mogl czytac i sie wzmacniać smile

599

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja też tracę ochotę na opowiadanie mojej historii. Wcześniej mówiłam o tym na okrągło. Nie wiem, jak wytrzymywali to ludzie, którym się zwierzałam ;-). Współczuję zwłaszcza mojej mamie, ale i dziękuję opatrzności, że ją mam i że ona zawsze będzie po mojej stronie. To naprawdę ważne czuć mocne oparcie w innych.

600

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

najmłodsza!
89 wink

601

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
podobna napisał/a:

Ja też tracę ochotę na opowiadanie mojej historii. Wcześniej mówiłam o tym na okrągło. Nie wiem, jak wytrzymywali to ludzie, którym się zwierzałam ;-). Współczuję zwłaszcza mojej mamie, ale i dziękuję opatrzności, że ją mam i że ona zawsze będzie po mojej stronie. To naprawdę ważne czuć mocne oparcie w innych.

Tak, przychodzi taki czas, że rozumie się, że mówienie o tym nam szkodzi i, poza wszystkim, jest zwyczajne nudne nawet dla nas samych.
Mówi się póki się widzi tylko swoją winę, za wszelką cenę próbując sytuacje zanalizować jakby obieranie tej 'cebuli' miało na końcu jakieś olśniewające rozwiązanie w zanadrzu.
Potem, jak emocje opadną, jest w końcu eureka: "Nie kochał. To wszystko." <szampan, fajerwerki> wink  Tajemnica rozwikłana.

Hej JoyDivision, a czym to się tak będziesz wzmacniał?

602

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No wiesz co big_smile wami sie będę wzmacnial smile

603

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
JoyDivision napisał/a:

No wiesz co big_smile wami sie będę wzmacnial smile

No!
Opowiadaj lepiej jedzeniowe sprawy jak stoją? Mnie to na wyjeździe zawsze najbardziej interesuje. Architektura i zwiedzanie dopiero na kolejnych miejscach. Dogodziłeś już sobie jakimś dobrym miejscowym pierogiem czy coś?

604

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
sosenek napisał/a:

najmłodsza!
89 wink

Ty mnie o wiek pytałaś? To z kolei myślałem, że Ty masz co najmniej 30 lat.

605

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Elle88 napisał/a:
JoyDivision napisał/a:

No wiesz co big_smile wami sie będę wzmacnial smile

No!
Opowiadaj lepiej jedzeniowe sprawy jak stoją? Mnie to na wyjeździe zawsze najbardziej interesuje. Architektura i zwiedzanie dopiero na kolejnych miejscach. Dogodziłeś już sobie jakimś dobrym miejscowym pierogiem czy coś?

Co Ty poki co byla kolacja,typu szwedzki stol.Jakis gulasz byl,ale nie specjalnie ostry.Jutro wiem ze wycieczka na Wyspę Malgorzaty,będzie czas wolny to jakas knajpie zachacze:) Dziwne to ladownie bylo.Nie bylo do kogo zadzwonić ze wyladowalem,sprawozdania dać z pierwszego obchodu okolicy,aj tam nie tak mialo byc.Ale obiecalem sobie zero narzekania,mam zwiedzać,podziwiac i nie martwic sie,ale brakuje mi oj brakuje.

606

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:
sosenek napisał/a:

najmłodsza!
89 wink

Ty mnie o wiek pytałaś? To z kolei myślałem, że Ty masz co najmniej 30 lat.

Hehe to Ci się nieźle machnęło, jak to w życiu można się pomylić, ja swój wiek już podałam, stara dupa, ale jak Ell czuję się młodo i bywa że tak się zachowuje.
Z kolei myślałam że thepass jest po 30.

607

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Elle88 napisał/a:

dobrym miejscowym pierogiem czy coś?

Źle mi się to skojarzyło, głodnemu chleb na myśli big_smile

Niestety bycie najmłodszym mi tutaj przypadło, tak więc wybaczcie dziadki wink

Trochę napiszę mojej refleksji z dzisiaj (już widzę thepassa, Elle88 przed monitorem jak mówi "qrwa znowu coś pieprzyć będzie").

Pozwoliłem sobie dzisiaj na chwilę dla siebie, na wyzwolenie emocji. Tak dochodzę do wniosku, że ostatnie imprezowania to mogła być forma ucieczki od problemu z mojej strony, tak więc odpuściłem sobie dzisiaj wyjście wieczorem na rzecz trzy godzinnego spaceru. Puszczałem sobie smęty z mp3, przechodziłem parkiem, tam gdzie z moją ex byłem i.. wyzwoliłem to w sobie, czyli te wspomnienia, myslenie ogólnie o ex i o tym co u niej. Wywołując tego diabełka, uruchomiłem swoją świadomość, gdzie na spokojnie zacząłem tłumaczyć sam sobie, dlaczego nie ma sensu dalej w to brnąć i zacząć czas dużych przemian. Trochę się bałem, że diabełek przejmie kontrolę nade mną, jednak chęć zakończenia tej batalii jest w tym momencie najsilniejszą rzeczą jaką mogę wytworzyć. Wróciłem do domu kosmicznie zmęczony psychicznie i powiem Wam, że wolałbym z Wami pogadać o tym jaka wspaniała pogoda do grillowania dzisiaj była i że ludzie grają ping-ponga jak nienormalni w tych parkach (wszystkie stoły do tej gry pozajmowane). No, ale zacząłem to i skończę. Zauważyłem, że zacząłem się cofać, więc podjąłem kroki, żeby dalej lecieć do przodu. Z racji, że sportowiec ze mnie nie mały i wiele razy by coś osiągnąć musiałem cholernie walczyć ze swoją psychiką, dla przykładu podam przestrzeganie restrykcyjne diety przy zbijaniu wagi, gdzie jada się praktycznie pięć razy dziennie kurczaka gotowanego bez przypraw z ryżem i z brokułami, coś strasznego, płacz, wahania nastroju i zamykanie oczu i zatykanie nosa, a wkręcanie sobie w głowę, że jem coś mega super jak np pizza. Po jakimś czasie człowiek się przyzwyczaja i teraz bez zamykania oczu i zatykania nosa tak potrafię jeść i czerpać z tego radość, kwestia nauki panowania nad psychiką. Tego samego teraz próbuję się nauczyć odnośnie miłości do drugiej osoby. Takiej wytrwałości, żeby więcej nie cierpieć. Ktoś wspomniał, że podziwia swoich rodziców, że wytrzymali to ciągłe gadanie o ex. Przyznam rację i też dziękuje bardzo za takich rodziców, że byli i są ze mną. Dzisiaj sam wyszedłem z inicjatywą nie poruszania tego tematu więcej, gdyż jest wiele ciekawszych rzeczy do rozmowy (zdziwienie rodziców nieziemskie).

Ktoś tutaj miał rację, że wpajanie sobie do głowy, że ex wróci, to głupota, ale jednak każdy tak robi (robiłem i ja, być może nie widziałem tego i oszukiwałem się). Zwracam honor Wam, gdzieś się w tym pogubiłem, ale dawało mi to jakieś ukojenie. Poza tym, że dalej pojawiają się te myśli, że "może jej z nim nie wyjdzie, to znowu się związemy", takim mysleniem przedluzam tylko swoje cierpienie + gwarantuję sobie, że będzie dokładnie inaczej, że jej wszystko wyjdzie, a to ja będę w gorszym gównie niż teraz jestem. Bardzo dużo się skupiłem na sobie, myslę, że sytuacja ze studiami mnie do tego zmusiła, przez co autentycznie mało jest tych myśli o "jednym", mówiąc kolokwialnie rzygać mi się chce gadając o ex, tak mam od kilku dni, ale dzisiaj to jakiegoś apogeum.

Korzystając z okazji, że piszę posta tutaj, chciałem zapytać, czy ktoś zna się na rowerach, a raczej nad problemem jaki mi "doskwiera", chodzi tutaj o wybór roweru, strasznie za mną chodzi już od zeszłego roku to czy kupować szosówkę, nowego górala kupionego np w decathlonie, czy lepiej samemu kupować częśći i składać, czy naprawić starego (10 letniego górala, który działa dalej kosmicznie, poza tym, że trzeba klocki hamulcowe wymienić, nowe linki wolframowe pociągnąć i zmienić ośkę pedałów, bo od dużych obciążeń, po tylu latach jest zjechana okrutnie - lubię jazde na najwyższych przerzutkach). DYLEMAT WIELKI JAK CHOLERA!

608

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

smile na rowerach się nie znam, Zyczliwy mimo ze pochodzimy z rożnych światów, faceci z siłki zawsze źle mi się kojarzyli smile a tutaj jestem tak miło zaskoczona Twoją postawą i wypowiedziami, wiadomo zmienne nastroje, ale to co piszesz ma pozytywny ładunek emocjonalny, będąc w moim starym wieku, będziesz już całkowicie poukładaną osobą.

609

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A widzisz, nie można generalizować wszystkich, aczkolwiek powiem Ci, że ludzie z którymi ćwiczę, to zazwyczaj góry mięsa nawalone sterydami. Cenię sobie ciężką, naturalną walkę, w końcu to co robię jest dla mnie, a nie dla kasy, czy dla innych (wyjątkiem jest to, że kilka toreb ważących dobre pół tony wezmę i pomogę kobiecie ponieść/wnieść do pociągu i nie tylko). Ale zniszczę Twoje wyobrażenie, że są normalni ludzie co ćwiczą, tym, że rzadko się trafiają tacy xD

Po to tutaj jestem, żeby pomagać innym swoimi sensownymi refleksjami (o ile takie są), może ktoś z tego wyciągnie jakieś pozytywne wnioski i mu to pomoże. Mi np wypowiedzi icemana bardzo pomagają, a to tylko jego przemyślenia/spostrzeżenia, których ja jeszcze nie widzę big_smile

610

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zebys jeszcze był takim typowym romantykiem i chodził na siłke big_smile

611

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A co, nie jestem i nie chodzę? big_smile

612

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Takim typowym nie, jeszcze masz coś w sobie z alfa big_smile

613

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Taaa, także ten...

  No ja właśnie wróciłem z imprezy i miałem problem z zalogowaniem bo mi hasło nie 'wchodziło', teraz widzę że ostra dyskusja, w zasadzie to taki matrix trochę, tyle tych literek yikes

Jutro poczytam, dzisiaj mój dom stał się łajbą kołyszącą się na falach wzburzonego oceanu, tak trudno złapać pion big_smile

W ogóle miałem coś napisać, wszystko wyleciało mi z głowy. Jedno jest na tym świecie pewne - kupując kebaba osiedlam araba, tak hmm, to się zgadza.
Thepass, alf, bardzo lubiłem ten serial, kosmita który zjadał koty czy coś...

W takim razie idę spać, dobrej nocy moi drodzy i w ogóle jutro dobrego dnia a potem kolejnego i kolejnego dobrego etc.

Pozdrawiam big_smile

614 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-04-27 01:53:32)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Sucharami walisz aż miło, co w Krakowie jest niespotykane! Mi chodziło o alfe romeo. romeo - romantyk, alfa - wiadomo. Połączenie.
Ciekawe co miałeś napisać. Może przypomni Ci się z rana.

615

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:

Sucharami walisz aż miło, co w Krakowie jest niespotykane!

You've got me!

http://bi.gazeta.pl/im/1/10455/z10455401W,Karol-Strasburger.jpg

lol

616

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kuuurde, już wszystko dobrze, w głowie poukładane, kładę się spać... i w nocy jakieś głupie sny. Że jesteśmy ciągle razem, że śpi obok, że to wszystko co się stało to był sen. Rano obudziłam się nieźle podminowana. Wiem, że sny to mowa podświadomości, zresztą pamiętam, że przy moim wcześniejszym rozstaniu potrafiło się takie coś przyśnić nawet wtedy kiedy już kompletnie nie myślałam o exie. Mimo to trochę takie coś rozstraja.

Miłej niedzieli misie, Wasze teksty mnie rozbawiły big_smile Zyczliwy - tez mam kolege z silowni, ktory je kurczaka z ryzem i brokułami. Najbardziej rozwala mnie kiedy jestesmy ze znajomymi w barze, wieczór a on wyciąga swoje pudełeczko i wcina - bo teraz jest pora jedzenia -.-

617

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

szarykotek i dobrze, dyscyplina i determinacja:D ja z wykształcenia jestem właśnie tą osobą na "D". która namawia ludzi do zdrowego żywienia więc w ogóle mnie to nie zaskakuje smile

btw,  JAK SIĘ JE*IE TO PO CAŁOSCI.
wczoraj jak grom z jasnego nieba dobiła mnie info, że moje oszczędności ktoś powiedzmy wydał smile zaufałam bliskiej ale nieodopowiedzialnej osobie.
i tak oto  zostałam sama, bez zabezpieczenia finansowego z dala od domu:)
no generalnie z kumplem u którego mieszkam juz się nawet z tego śmiejemy, że generalnie moje życie zmienia się o 180 stopni.
Ze studenciary mieszkającej z facetem i pewnej stabilizacji w ciągu 2 dni zostałam singlem bez mieszkania i kasy, na studiach dziennych.
Tak więc albo skoczę do wisły alb pora na samodzielność.
Jeszcze nie wiem co wybiorę.

618

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

szarykotek, na szczęście mnie się rzadko śnią sny z udziałem M, ale jak już się przyśnią, to po obudzeniu przez ułamek sekundy myślę, że to prawda. Co ciekawe, jesli już, to nawet we śnie wiem, że nie jesteśmy już razem.
Teraz jestem na etapie myślenia, jak wyjechać nad morze z dzieckiem i z tą myślą budzę się co rano. Pociągiem się boję, może autokarem?Przeraża mnie wizja 12-godzinnej podróży, dźwigania tych wszystkich tobołów, a że wątła jestem, to tym bardziej. Przydałby się ktoś, kto nas tam odstawi i zabierze z powrotem. Eh. Ale nie zrezygnuję z wyjazdu.

619

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hehe, tez moi koledzy w pracy tak robią, rano owsianka, później kurczak, albo tuńczyk tongue. Klata, biceps i na masę.
Ice dobry poimprezowy humor smile. pamiętam jak kiedyś kolega podszedł do takiej "kebabowni", troszkę zachwiany i zapytał "czy wierzy Pan w Boga", myślałam że już drugiego pytania nie zdąży zadać. Ja po imprezach stołuję się w maku, jest to zabawne miejsce o 2:00 w nocy.

Kotku co do snów, też takie mam, nie da się w zupełności wyplewić wszystkiego z podświadomości, po wczorajszym wróciły, ale na krótko.

620

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
sosenek napisał/a:

btw,  JAK SIĘ JE*IE TO PO CAŁOSCI.
wczoraj jak grom z jasnego nieba dobiła mnie info, że moje oszczędności ktoś powiedzmy wydał smile zaufałam bliskiej ale nieodopowiedzialnej osobie.
i tak oto  zostałam sama, bez zabezpieczenia finansowego z dala od domu:)
no generalnie z kumplem u którego mieszkam juz się nawet z tego śmiejemy, że generalnie moje życie zmienia się o 180 stopni.
Ze studenciary mieszkającej z facetem i pewnej stabilizacji w ciągu 2 dni zostałam singlem bez mieszkania i kasy, na studiach dziennych.
Tak więc albo skoczę do wisły alb pora na samodzielność.
Jeszcze nie wiem co wybiorę.

Wisła jeszcze o tej porze zbyt zimna, nie ma co się fatygować wink A tak na serio - nie zazdroszczę, ale nie masz innego wyjścia jak stanąć na nogi. Czasem zycie daje takiego okropnego kopa żeby nas...hm... przetestować. Jestem pewna, że i Ty dasz sobie radę, sprawiasz wrażenie silnej osoby. Głowa do góry studenciaro-singielko!

621 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-04-27 10:01:26)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
podobna napisał/a:

szarykotek, na szczęście mnie się rzadko śnią sny z udziałem M, ale jak już się przyśnią, to po obudzeniu przez ułamek sekundy myślę, że to prawda. Co ciekawe, jesli już, to nawet we śnie wiem, że nie jesteśmy już razem.
Teraz jestem na etapie myślenia, jak wyjechać nad morze z dzieckiem i z tą myślą budzę się co rano. Pociągiem się boję, może autokarem?Przeraża mnie wizja 12-godzinnej podróży, dźwigania tych wszystkich tobołów, a że wątła jestem, to tym bardziej. Przydałby się ktoś, kto nas tam odstawi i zabierze z powrotem. Eh. Ale nie zrezygnuję z wyjazdu.

W pociągu wagony sypialniane są zamykane i każdy z nich ma swojego "opiekuna" wagonu, nawet do toalety nie dało się przejść do innego wagonu. Możesz też zobaczyć na stronę polskiego busa, jak wygląda sprawa z dojazdem, autokary są nawet do przeżycia. Co do bagaży zawsze znajdzie się jakiś mężczyzna, który pomoże, tylko czasem trzeba ich poprosić, bo bywają 'nieśmiali' smile.

Co do podróży pociągiem, czego nie robić w PKP http://www.youtube.com/watch?v=dqkSgC3nLdE

622

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

no sny są słabe wink

623 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-04-27 14:04:51)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak nad morze i pomoc z bagazami to sluze pomoca. Tak jak i robieniem za przewodnika. Nie wiem czy słyszeliście o tej akcji free guid czy cos takiego. Ze studenci oprowadzaja po miescie jako przewodnik i daje im sie tyle ile chce kasy. Fajna sprawa ogolnie. No ze mnie tez sie smieja znajomi. Na polowinkach sie zapytali gdzie mam swoje pudełeczka z jedzeniem schowane :-D

Ejeje tam zadnego skakania do Wisly i takich rzeczy. Jestem na fonie wiec prosze tam wpisac na youtube Zeus - Znasz Mnie "choc nie zawsze chce sie zyc to nie jestem jednym z tych co w trakcie walki opuszczają garde". Spoko tez mam takie sny ostatnio ze moja ex ze to ze tamto i wstaje rano z lekkim zalem ale wyobrazam sobie w glowie ze gdzies tam czeka na mnie nowa milosc zycia ktora bedzie wspaniala. Od razu usmiech na twarzy i lecimy.

http://www.youtube.com/watch?v=pt57o9ystTA

Milego dnia zycze wszystkim!  wink)))

EDIT:
Czy ja już mam jakiś atak, chorobę psychiczną czy o co tu chodzi? Znowu ... ta sama przyjaciółka, której wcześniej się zwierzałem, a która sprzedawała wszystkie informacje mojej ex, nagle uprzejma, miła opowiada o kimś, kto jej się podoba i.. zaczyna mnie wypytywać, czy dziewczyna ze zdjęcia które wstawiłęm z połowinek, to moja nowa miłość, że bardzo ładna, ze fajnie, ze to. Kilka dni wczesniej zaczęłą mi pisać, że na pewno się o mnie dziewczyny biją i czy zaprzeczam temu, że na pewno już sobie kogoś znalazłem i jestem szczęśliwy. Olałem wtedy, zignorowałem co mi pisze. Wczoraj waliła wprost, aż naciskała żebym jej powiedział jak u mnie sprawy sercowe, napisałem jej "hahaha", to się speszyła trochę. Ale dzisiaj znowu to samo, dodała, że no musimy się zgadać na ognisko i ostre chlanie (gdzie nigdy ona nie wypiła przy mnie więcej niż 2 kieliszki/1 piwo). Myslałem, zę chodzi o mnie, forma poderwania mnie, ale zaczęła wyjęzdżać, ze poznała kogoś i że temu komuś się nie podobają zdjęcia z jej byłym, które ma na fejsie, no ale ona już je usunęła i zostało ostatnio zdjęcie, które ja kiedyś wstawiłem (gdzie jesteśmy ja ze swoją ex, ona i jej ex i wszyscy razem się uśmichamy, ale zdjęcie bardzo neutralne), powiedziałem, żę nie usunę, bo jest pozytywne, a przy okazji zachowuje neutralność. Nie czaje tej laski, zaczynam się bać, oczywiście mówię jej jak najmniej o sobie, ale gadam z nią, ze względu na jej byłego, któremu się noga powinęła i teraz nikt nie ma z nim kontaktu, poza nią.

624

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wstałem, myślenie o ex było. Ogólnie taki jakiś nieciekawy dzień się szykuje jakoś, matrix o 20 na tvn7 leci to będę mógł pozamulać. Znów mi sie śniła ze swoim nowym, ogólnie zanalizowałem to całe zerwanie, doszedłem do wniosku że moją winą w tym zerwaniu było to że czasem ją źle traktowałem lecz potem starałem się to zmienić i zazwyczaj mi się udawało. Też doszedłem do wniosku że ona chyba od dłuższego czasu już planowała odejście, chociażby przez to że coraz mniej rozmawialiśmy, a jak już to wieczorem godzine max i spać.  Nie wiem co mam o tym myśleć, czuje sie taki beznadziejny dziś. Ona też nie była bez winy, już raz pociągnęła sobie nosem żeby przelatać cały weekend bez spania bo imprezy, zaczęła palić i pić, zmiana towarzystwa, przesiadywanie do późnych godzin na dworze i potem zasypianie do szkoły.  Dzisiejszy dzień ogólnie lipa, może jutro będzie lepiej.

625 Ostatnio edytowany przez dejna (2014-04-27 15:34:03)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kubasiewicz, dasz radę! małe kroczki, jutro będzie lepiej ----> https://www.youtube.com/watch?v=12zPU-8bsTE !!!!!!!!!!!! smile

A kto tu w ogóle z Krakowa? może kiedyś jakieś wspólne rolki, bieganie, narzekanie? smile

626

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

My tutaj nie uskuteczniamy wspólnego narzekania wink

a poza tym fajny pomysł

627

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pomysł byłby fajny, jakby to było trójmiasto :c

Nie zdziwie się jak jeszcze ktoś tutaj jakiś zlot zorganizuje big_smile

628

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak kupie rolki to można się wybrać i zjechać ze kopca Kościuszki tongue. Tak by Nam głupoty z głowy wywiało tongue

629

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
redapples napisał/a:

Jak kupie rolki to można się wybrać i zjechać ze kopca Kościuszki tongue. Tak by Nam głupoty z głowy wywiało tongue

No właśnie, narzekanie by wywiało big_smile

630

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Widzę, że towarzystwo rozsiane po Polsce - a to Kraków, ktoś mówił o Wrocławiu, Trójmiasto. Ja wcale nie mam do Was po drodze niestety - Uć. Ale duchowo będę się łączyć z Wami w tym rolkowaniu big_smile

Cały dzień uczę się do sesji...i całkiem zapomniałam o istnieniu sami-wiecie-kogo. Jeszcze miesiąc temu za cholerę nie mogłam się zabrać do nauki - a to pustynie trzeba zamieść, a to pocieszyć lubego i przyjąć na klatę po raz kolejny poczucie winy. A teraz wiedza wchodzi mi do głowy bez większego wysiłku. Odbierając Nagrodę Nobla nie omieszkam mu podziękować za to szlachetne rozstanie:D

631

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No cóż, mnie też dopadło. Zazwyczaj dzieje się tak w weekendy, kiedy za dużo czasu spędzam sam na sam ze sobą. Dziś dodatkowo chyba kanonizacja papieża tak na mnie podziałała. A jak jeszcze usłyszałam, że został nazwany "papieżem rodziny" to dotarło do mnie po raz kolejny, że ja już nie mam rodziny, a przynajmniej nie mam pełnej sad.
Chyba wezmę się za prasowanie.

Życzliwy, wybieram się bardziej na Zachód, ale będę miała na względzie Twoją ewentualną pomoc przy bagażach, gdybym jednak zmieniła kierunek wink

632

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Już mi przeszła chwila myślenia, przegrałem cały dzień na komputerze, nie musiałem myśleć o niej bo gra była taktyczna i wymagała ciągłej uwagi i skupienia na graniu. Dzień taki nie najgorszy jak sie zapowiadał, jutro znów poniedziałek i codzienność, aż się cieszę bo nie trzeba siedzieć w domu i zamulać smile

633

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dobrze że poniedziałek, ja też miałam rozwalony weekend. SzaryKotku zazdroszczę że już to wszystko za Tobą ja z momentem oddania tych rzeczy cofnęłam się krok w tył. Jeszcze mi tutaj z tekstami wyjeżdża, że fajna ze mnie kobieta, przecież ja to wiem smile. Nie sobie tą litość wsadzi między nogi.
Uważaj by ex później nie chciał benefitów z Twojego nobla, bo jeszcze pomyśli że mu się coś należy. Nowy dzień, nowe możliwości.

634

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie dajemy się złemu humorowi! smile Zarzucę Wam filmik który mnie wprawił w pozytywny humor, refren pewnie znacie tongue
http://www.youtube.com/watch?v=cU-eAzNp5Hw&feature=youtu.be

635

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

redapples - chciałabym żeby wszystko już było za mną, ale mysle, że jestem na dobrej drodze wink Nie dziwię się, że Ci się trochę cofnęło - spotkanie zawsze wyzwala emocje. Pewnie ze mnie też nie byłby taki chojrak gdybyśmy nagle odnowili kontakt - w jakiejkolwiek formie.

Najważniejsze, że tak jak powiedziałaś jutro poniedziałek - nowy dzień, nowe możliwości. O rany, do czego to dochodzi żeby ludzie cieszyli się z poniedziałku!

636

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

szarykotek zazdroszcze, jak ja bym chciał znaleźć motywację do nauki, a tak bardzo nie potrafię sad((((

podobna a gdzie dokładniej na zachód? Ja akurat bardziej z Zachodu jestem, ale wciąż pomorze smile zachęcam i zapraszam do 3miasta, można naprawdę odpocząć, szczególnie, że od dwóch tygodni non stop ładna pogoda, jest bardzo ciepło jak na nadmorski klimat, chociaż Wy ludzie z głąb Polski to marznąc będziecie ;-)

Kubasiewicz mi gry pomogło po pierwszym rozstaniu big_smile totalna zlewka, i tylko granie, ale wakacje były to mogłem sobie pozwolić, tak więc uważaj, bo to wciąga tongue

Byłem dzisiaj poza domem, powiedzmy że na meczu, grunt, że wśród ludzi i zrobiłem coś, czego nigdy do tej pory nie zrobiłęm czyli poszedłem na taką "imprezę" mega fajnie, dużo emocji. Byłem ze znajomymi, którzy się zaczeli kłócić i skupili na dyskusji niż na meczu i w tym momencie usmiech na mej twarzy i.. "ahh, jak dobrze, że nie jestem ze swoją ex, bo prawdopodobnie też byłaby kłótnia". Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nie pasowaliśmy do siebie, myslenie, tęsknota czy czekanie nie ma sensu, bo po co pchać się, w coś co nie da mi szczęścia? Także, CHYBA dobrze się stało tongue

coconut hahah puszczam to sobie cały czas, bardzo pozytywne jest to! big_smile

637

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Miłe panie i panowie, przesłanie na dobranoc ode mnie.
http://i58.tinypic.com/9a01fs.jpg
A jak zaczynacie już poniedziałek, to powodzenia! Niedługo znowu wolne - majówkaaaaaa odpocznijcie w końcu! albo nie, spalcie to sadełko po świętach!! smile

638

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

u mnie pierwszy normalny tydzien "po swietach" i po rozstaniu...
smutno... jemu to pewnie na ręke, non stop trenuje, ciągle na fejsie foty z z zawodów.
już nie musi się przejmować mną na weekend, jedzie sobie na swoje zawody i ma highlife...
szkoda tylko, że nigdy nie miałam o to pretensji, zawsze słuchałam z zainteresowaniem, wspierałam...
a i tak odpadłam

639

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
sosenek napisał/a:

u mnie pierwszy normalny tydzien "po swietach" i po rozstaniu...
smutno... jemu to pewnie na ręke, non stop trenuje, ciągle na fejsie foty z z zawodów.
już nie musi się przejmować mną na weekend, jedzie sobie na swoje zawody i ma highlife...
szkoda tylko, że nigdy nie miałam o to pretensji, zawsze słuchałam z zainteresowaniem, wspierałam...
a i tak odpadłam

Sosenek Ty jeszcze raz ty, popatrz na to z drugiej strony, teraz Ty nie musisz się przejmować nim. Nie miej do siebie żalu, że potrafisz słuchać i wspierać. W tych paru zadaniach widać że dużo poświęciłaś dla niego, a mało robiłaś dla siebie, czas by rolę się odwróciły.

640

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mnie nigdy nie wspierala dziewczyna. Nigdy nie uslyszalem ze dobry jestem czy cos a na fejsbuku mam fote z kedalami i pucharami. Zadnego nie polubiła nawet komentarza nie dala a swojemu nowemu za medal ktory dostawal kazdy od razu komentarze ze jest cudowny i wspaniały. Jak mam sie poczuc? Powiem Ci jak.. mam tk w dupie juz szkoda nerwow na osobe ktorej tyle sie poswiecilo i robi cos na pokaz tongue
Tak i Ty podejdź do tego. Wspieralas to sie ceni on tego nie docenil to pozdrawiam jak teraz spotka taka laske jak moja ex ktora w dupie miala moje zawody bo wolala zebym siedzial w domu na dupie i nie otwczal sie dziewczynami zazdrosnik do kwadratu.

641

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ahoj, dla niezdecydowanych na nowe hobby polecam extreme gardening.

http://www.youtube.com/watch?v=-JaxFQR0V7c

Powraca ten schemat, o którym wspominałem - kiedy nie mam wielkich chęci się z kimś wiązać to przyciągam takie osoby do siebie. Piszę tu głównie mając na względzie ostatni weekend, kiedy odnowiłem stare znajomości i moją koleżankę chyba za bardzo poniósł alkohol. Wyjątkowo kiepska sytuacja bo czasami ciężko komuś wytłumaczyć że nie ma się ochoty na zbytnie spoufalanie.

Owszem, dobrze że poniedziałek big_smile niedługo weekendzik dłuższy, oby pogoda dopisała, zastanawiam się czy nie odkurzyć roweru i zaprosić go na górskie wojaże.

Dobrego dzionka Wszystkim, trzymajcie się ciepło.
Pozdrawiam

642

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Powraca ten schemat, o którym wspominałem - kiedy nie mam wielkich chęci się z kimś wiązać to przyciągam takie osoby do siebie.

What you resist persist. - więc wszystko gra.
To tak samo jak ktoś jojczy, że "już nigdy nie chce przeżywać tego g... co w poprzednim związku" - i co? No przecież, że gwarantowane ma big_smile

Zauważcie podobny schemat z drugiej strony, kiedy macie partnera, który podobne stwierdzenia n/t miłości wygłasza.. ile czasu minie, zanim energia między wami zacznie się psuć?
To samo ze zdradą..Ktoś kto się jej panicznie boi, jest najlepszym na nią magnesem.
I tak można by wymieniać...

643

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Czyli obawa z mojej strony ze moja ex zacznie szukac kontaktu jest mi bliska? Cos w tym jest bo jej przyjaciólka bada teren u mnie i wprowadza to jakis zamet.
A ja wlasnie sie dowiedzialem ze mam szanse zshaczyc sie juz w zawodzie i magisterke robic zaocznie. Dodam ze dopiero temst inzynierki do wyboru przede mna a tu takie perspektywy ;-)

644

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Elle88 napisał/a:

Powraca ten schemat, o którym wspominałem - kiedy nie mam wielkich chęci się z kimś wiązać to przyciągam takie osoby do siebie.

What you resist persist. - więc wszystko gra.
To tak samo jak ktoś jojczy, że "już nigdy nie chce przeżywać tego g... co w poprzednim związku" - i co? No przecież, że gwarantowane ma big_smile

Zauważcie podobny schemat z drugiej strony, kiedy macie partnera, który podobne stwierdzenia n/t miłości wygłasza.. ile czasu minie, zanim energia między wami zacznie się psuć?
To samo ze zdradą..Ktoś kto się jej panicznie boi, jest najlepszym na nią magnesem.
I tak można by wymieniać...

Nigdy nie wierzyłam w takie 'głupoty' jak powracająca energia, czy coś w stylu 'prawa przyciągania'.
Jednak coś w tym jest, jak byłam sama, chciałam poznać faceta wykonywującego konkretny zawód, albo posiadającego wiedzę w danej dziedzinie i tak cały czas kierowałam myśli w ta stronę, no i bach takiego miałam smile.
Nie będę pisać jaka to dziedzina bo jeszcze Ica go zna i będzie draka tongue.

645

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nigdy nie wierzyłam w takie 'głupoty' jak powracająca energia, czy coś w stylu 'prawa przyciągania'.

To nie głupoty, tylko prawo oddziaływania pola energetycznego, które wytwarza wokół ciała fizycznego każda znana na Ziemi rzecz, istota czy zjawisko. Istnienie takiego pola umożliwia wejście w tzw. 'rezonans' z kompatybilnymi  (z punktu widzenia poziomu rozwoju, na jakim się w danym momencie znajdujemy) osobami, sytuacjami, myślami, które przyciągamy do siebie, ze względu na taką samą lub zbliżona częstotliwość drgań (w psychologii określa się myślo-kształty jako -wzorce zachowań).
Jest to zjawisko oparte na zasadach fizyki kwantowej i częściowo teorii strun i naprawdę nie jest to nic nowego pod słońcem. Zwłaszcza, że środowisko naukowe (zwłaszcza fizycy) już dawno zauważyli, że materia jest odbiciem tego, co się dzieje na poziomie mentalnym (i duchowym) i vice versa.
Także to nie czarna magia, po prostu jeszcze jeden dowód na to jak przywykliśmy przyjmować pewne kwestie jako pewnik -nawet jeśli sami z autopsji mamy dowody, że to nie do końca tak wink

Miłego początku tygodnia wszystkim.

646

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aaaaj, jak ciężko wyrzucić z głowy ten syf.

Wczoraj widziałam się ze znajomymi - wspólnymi moimi oraz byłego. Jedna z koleżanek powiedziała mi: Ale ten X wczoraj nawywijał! Wiem, że był na imprezie, zapytałam ją co się stało, raz udała, że nie słyszy a gdy zapytałam drugi raz zrobiła minę jakby nie chciała mówić przy wszystkich.

Nooo i się zaczęło: milion myśli w głowie, milion scenariuszy, ale nie zapytałam jej po raz kolejny, bo widocznie wcale nie chciała mi powiedzieć. Powtarzam sobie: co mnie to interesuje???? Nawywijał to nawywijał, jego problem. Niestety to silniejsze ode mnie i już zaliczyłam kilka pobudek w ciągu nocy, jakieś koszmary, z nim też, gdy już od jakiegoś czasu mi się nie śnił. Zdenerwowanie, myśli latające tylko wokół tego co takiego mogło się stać...Nie mogę się pozbyć tej ciekawości, kurcze, nie wiem po co mi ta wiedza, ale nie potrafię też nad tym zapanować.

Ech, mam nadzieje, że tak nie będzie zawsze...:(

647

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Elle88 napisał/a:

Nigdy nie wierzyłam w takie 'głupoty' jak powracająca energia, czy coś w stylu 'prawa przyciągania'.

To nie głupoty, tylko prawo oddziaływania pola energetycznego, które wytwarza wokół ciała fizycznego każda znana na Ziemi rzecz, istota czy zjawisko. Istnienie takiego pola umożliwia wejście w tzw. 'rezonans' z kompatybilnymi  (z punktu widzenia poziomu rozwoju, na jakim się w danym momencie znajdujemy) osobami, sytuacjami, myślami, które przyciągamy do siebie, ze względu na taką samą lub zbliżona częstotliwość drgań (w psychologii określa się myślo-kształty jako -wzorce zachowań).
Jest to zjawisko oparte na zasadach fizyki kwantowej i częściowo teorii strun i naprawdę nie jest to nic nowego pod słońcem. Zwłaszcza, że środowisko naukowe (zwłaszcza fizycy) już dawno zauważyli, że materia jest odbiciem tego, co się dzieje na poziomie mentalnym (i duchowym) i vice versa.
Także to nie czarna magia, po prostu jeszcze jeden dowód na to jak przywykliśmy przyjmować pewne kwestie jako pewnik -nawet jeśli sami z autopsji mamy dowody, że to nie do końca tak wink

Miłego początku tygodnia wszystkim.

Czyli tak naprawdę bazujemy na wyobrażeniach i funkcjonujemy kompatybilne z Naszymi oczekiwaniami. Czyli to tak jakby powiedzieć ze miłość nie istnieje, tylko istnieje Nasze wyobrażenie o miłości i o ludziach jakich spotykamy, zmieniając nastawienie zmieniamy swoja energie.


To miłego początku tygodnia.

648

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Czyli tak naprawdę bazujemy na wyobrażeniach i funkcjonujemy kompatybilne z Naszymi oczekiwaniami.

W pewnym uproszczeniu - tak smile
Bazujemy nie tyle na wyobrażeniach co przekonaniach n/t rzeczywistości, tego jak funkcjonuje i dopiero zgodnie z tym formujemy oczekiwania i wyobrażenia o tym "co nam się należy, a co nie" (na co zasługujemy, czego 'jesteśmy godni', a czego nie).
Analogicznie: Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie i poczuć jak to jest być w szczęśliwym, pełnym miłości związku, jeśli nasze myśli (energia) krąży wokół jego przeciwieństwa (rozpamiętywanie, tęsknota za przeszłością,itp.)
To dlatego afirmacje nie działają wink Żeby zadziałały potrzeba zmiany przekonań (podświadomość) - samo klepanie pozytywnych regułek nie wystarczy.

 

Czyli to tak jakby powiedzieć ze miłość nie istnieje

A miłość istnieje, non-stop 24h/dobę i wszystko przenika i wypełnia - to co ją ogranicza, zubaża i próbuje w jakieś ramki wpasować to ego.
Ale wiem, że nie to miałaś na myśli wink

649 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-04-28 16:18:46)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mnie się ciekawie zaczął tydzień big_smile Skontaktował się ze mną ex - brawa dla mnie, nie było z mojej strony beczenia czy rozckliwienia. Jedynie...zdziwienie? Większość to opis tego co dzieje się u niego, a na koniec niewinna propozycja, że zawsze możemy się spotkać - nawet teraz mogę wpaść do niego, że jego to kompletnie nie ruszy, że już sobie wszystko w głowie poukładał i luz w ogóle...Oczywiście na nic się nie zgodziłam i nie zamierzam, nie teraz kiedy jestem na sto procent pewna, że nie tylko nie mogę ale przede wszystkim NIE CHCĘ się cofać.

Trochę się zdziwiłam biorąc pod uwagę, że niecały miesiąc temu rozstawał się ze mną ze łzami i mówił, że kocha. Może ja nie jestem taka silna żeby w 3 tygodnie całkowicie dojść do siebie, choć wydaje mi się, że z jego strony to poza. Nie wiem, może się mylę i faktycznie się wyleczył. Nie wyobrażam sobie, przynajmniej teraz kumplowania z nim, akurat kiedy sobie w głowie poprzestawiałam wszystko, bałabym się, że wrócą emocje,wspomnienia,sentyment, wyobrażenia i znowu bym cierpiała.

650

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jasne, że jasne że blefuje smile

Świetnie go zdiagnozowałaś sama.

Posty [ 586 do 650 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 8 9 10 11 12 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024