Miyoshi
dziękuję za wsparcie, mądra z Ciebie kobieta. Tak uczę się angielskiego w domu i na indywidualnym kursie, tak czy inaczej chciałam się nauczyć(przyda się;-)) On napisał, że poradzimy sobie, że miłość nie zna języka i że jest jeszcze język migowy który wszyscy znamy. Ufam mu i czuję, ze jest to dobry człowiek, bo czasem jest tak że z daleka można wywąchać zło ;-)
Życzę zatem powodzenia i wytrwałości w nauce. Początki mogą być trudne, ale później pójdzie już z górki. Napisz, gdy się już z nim spotkasz, jak wrażenia. Szczęścia.
Miłość przez internet ... hm ... raczej marzenia i nasze oczekiwania, w których chcemy by to dana osoba nam je urzeczywistniła.
Real to weryfikuje , chociaż nie można powiedzieć , czasem się spełniają wizje i real może okazać się piękniejszy od netu szkoda , że dość rzadko ..