Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » KUCHNIE ŚWIATA - PRZEPISY KULINARNE » Naleśniki - z czym, jakieś oryginalne przepisy?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Parówki dobre dla dzieci? Wiesz, co w nich jest? Tam niemal nie ma mięsa, sama chemia. W życiu bym dziecku takiego świństwa nie dała.
Uwierz mi, że nie tylko parówki są takie. Te wszystkie 'szynki' i cała reszta 'sklepowych' wyrobów to też jakaś paranoja. No bo jak to jest, żeby ze 100 kg mięsa otrzymac ponad 200 kg ''szynki''?
Dobrze, gdybyśmy w taki sposób patrzyli na jedzenie, to nic byśmy nie jedli. Jakoś dzieci lubią parówki i je jedzą, chyba lepiej niż by miały jeść chipsy. Na pewno trucizny w nich nie ma, a jeśli kupujemy to wybierajmy takie, których skład jest najlepszy. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, jeżeli parówki są oddane do sprzedaży, to nikogo nie zabiją.
"Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, jeżeli parówki są oddane do sprzedaży, to nikogo nie zabiją" - to brak świadomości konsumenckiej. Wiele firm dodaje do swoich produktów rzeczy kompletnie niejadalne lub szkodliwe, wystarczy poszukać na ten temat w necie. Aspartam, który jest podejrzewany o rakotwórcze działanie, glutaminian sodu, który uzależnia i może upośledzać pracę nerek. Dzieci lubią także chipsy, czekoladę i mnóstwo innych pokarmów, które im wybitnie nie służą. Ale ok, nie moje dzieci, jeśli chcesz dawać im tłuszcze, kości, jelita, ścięgna zwierzęce, odpadki mięsne nienadające się do spożycia w formie nieprzetworzonej i niewykorzystywane w produkcji innych wędlin (MOM), nieznane bliżej białka roślinne (emulgatory) bo takie właśnie świństwa są w parówkach, to wyłącznie twoja sprawa. A źródło to opakowania parówek, strony producentów i wikipedia.
Edit: zapomniałam dopisać, w skład MOM wchodzą także wymiona, pazury kurze, ryje świńskie. Smacznego życzę dzieciom 
.
To już jest sprawa indywidualna, czy będziemy je dawać swoim dzieciom, czy nie. Ja będąc dzieckiem jadłam parówki i w sumie nadal je jem i nie widzę w tym jakiegokolwiek problemu. Owszem, bardzo ważny jest ich wybór i skład, bo wybieramy parówki o dużej zawartości mięsa i bez wspomnianego MOMu. Poza tym nie jemy ich codziennie, tylko raz na jakiś czas, więc nie są aż tak zagrażające życiu.
Ja dodaje do ciasta naleśnikowego zawsze starte jabłka i dodaje olejek waniliowy albo rumowy.
"Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, jeżeli parówki są oddane do sprzedaży, to nikogo nie zabiją" - to brak świadomości konsumenckiej. Wiele firm dodaje do swoich produktów rzeczy kompletnie niejadalne lub szkodliwe, wystarczy poszukać na ten temat w necie. Aspartam, który jest podejrzewany o rakotwórcze działanie, glutaminian sodu, który uzależnia i może upośledzać pracę nerek. Dzieci lubią także chipsy, czekoladę i mnóstwo innych pokarmów, które im wybitnie nie służą. Ale ok, nie moje dzieci, jeśli chcesz dawać im tłuszcze, kości, jelita, ścięgna zwierzęce, odpadki mięsne nienadające się do spożycia w formie nieprzetworzonej i niewykorzystywane w produkcji innych wędlin (MOM), nieznane bliżej białka roślinne (emulgatory) bo takie właśnie świństwa są w parówkach, to wyłącznie twoja sprawa. A źródło to opakowania parówek, strony producentów i wikipedia.
Edit: zapomniałam dopisać, w skład MOM wchodzą także wymiona, pazury kurze, ryje świńskie. Smacznego życzę dzieciom
Ja zjadam wszystko, jak ludzie pierwotni Choć z wiekiem ilość przechodzi w jakość.
Emilia napisał/a:"Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, jeżeli parówki są oddane do sprzedaży, to nikogo nie zabiją" - to brak świadomości konsumenckiej. Wiele firm dodaje do swoich produktów rzeczy kompletnie niejadalne lub szkodliwe, wystarczy poszukać na ten temat w necie. Aspartam, który jest podejrzewany o rakotwórcze działanie, glutaminian sodu, który uzależnia i może upośledzać pracę nerek. Dzieci lubią także chipsy, czekoladę i mnóstwo innych pokarmów, które im wybitnie nie służą. Ale ok, nie moje dzieci, jeśli chcesz dawać im tłuszcze, kości, jelita, ścięgna zwierzęce, odpadki mięsne nienadające się do spożycia w formie nieprzetworzonej i niewykorzystywane w produkcji innych wędlin (MOM), nieznane bliżej białka roślinne (emulgatory) bo takie właśnie świństwa są w parówkach, to wyłącznie twoja sprawa. A źródło to opakowania parówek, strony producentów i wikipedia.
Edit: zapomniałam dopisać, w skład MOM wchodzą także wymiona, pazury kurze, ryje świńskie. Smacznego życzę dzieciom
Ja zjadam wszystko, jak ludzie pierwotni
Oby Twoja wiara była silniejsza niż ta chemia, która w żywności siedzi 
Ja osobiście lubię wiedzieć co jem, a to kolejny krok do tego, aby zrozumieć jakie świństwa pchają w Polsce do jedzenia i opracowania przynajmniej w pamięci listy "produktów zakazanych". Na parówki więc nawet nie spojrzę. Producenci niestety prześcigają się w sposobach na oszukiwanie klientów. Wyprawa do sklepu czy supermarketu to szansa na nowe doświadczenia Ostatnio nabrałem się na jogurt owocowy, który w składzie nie miał ani grama naturalnego jogurtu, natomiast jego konzystencję uzyskano poprzez dodanie do zwykłego mleka zagęstników i jakichś stabilizatorów. Jego "owocowość" natomiast uzyskano poprzez dodanie paru % owoców aby można było go nazwać owocowym, całość zabarwiono barwnikiem bo te kilka % w nabiale po prostu zginęłoby bez śladu. Bezczelność.
A naleśniki z jakimś dobrym dżemorem, najlepiej truskawkowym ;D
Mój brat pracował w firmie produkującej jogurty owocowe, wiem co grane, ja sam pracowałem w znanej firmie produkującej sałatki, wiem jak to wygląda
Powiem tak - buciorami deptałem resztki grzybów, kukurydzy, papryki, cebuli. Te resztki polewało się wodą i miotłą zmiatało i na linię produkcyjną Nic nie może się zmarnować
Wiem, że do jogurtów wrzuca się syf, zgniłki itp., wszystko się zmieli i git.
Ale i wiem, że to nie szkodzi. Najlepsze było, jak kolega co skaleczył w palec, to krwią swoją pizzę polał troszkę... Zjedzono pizzę z krwią jego jak ketchupem.
Takie realia
Ps. Autentyko - jakieś 3 mce temu w Biedronce kupiłem wątrobiankę, do dziś jest, smarowałem sobie nią chleb i co? patrzę i oczom nie wierzę, takie białe robaki cienkie... Prawie zwymiotowałem, bo zjadłem 2 kawałki co nie patrzyłem co jem 
Zadzwoniłem do przyjaciółki i mówię - wiesz co tu zjadłem, potem rozmowa, radziła iść oddać, wyrzuciłem tą wątrobiankę i nigdy więcej nie kupię...
To polskie realia
Naleśniki na ostro źródło: TeleTydzień
Składniki na 12porcji:
NALEŚNIKI:
2 jajka
sól
25ml mleka
20dag mąki
olej do smażenia
FARSZ:
1 cebula
2 łyżki oleju
40dag mielonego mięsa drobiowego
pieprz
2 łyżeczki słodkiej papryki
2 łyżki przecieru pomidorowego
15dag kwaśnej śmietany
DODATKOWO:
2 jajka
bułka tarta
olej
20dag kwaśnej śmietany
Jajka ubij ze szczyptą soli, dolej mleko i mąkę. Wymieszaj gładkie ciasto i odstaw je na pół godz. Potem na patelni posmarowanej olejem usmaż cienkie naleśniki.
Cebulę obierz i drobno pokrój. W rondelku rozgrzej olej i przyrumień na nim cebulę. Dodaj mięso mielone i podsmaż. Kiedy mięso się zarumieni, dopraw je solą i pieprzem oraz poprósz papryką. Dodaj przecier pomidorowy, odrobinę wody i duś pod przykryciem przez kwadrans. Pod koniec dodaj śmietanę i odstaw rondelek.
Naleśniki posmaruj farszem mięsnym. Dwa naprzeciwległe końce każdego naleśnika przełóż przez farsz w kierunku środka, tak jak krokiety.. Potem zwiń naleśniki i zepnij je wykałaczkami. Panieruj naleśniki w rozmieszanych jajkach i bułce tartej. Smaż na patelnize wszystkich stron na złoty kolor.
Naleśniki Gundel źródło Teletydzień
Na 12 porcji:
NALEŚNIKI:
szklanka mleka
szklanka mąki
2 jajka
olej
szczypta soli
NADZIENIE:
150ml rumu
4dag rodzynek
2dag kandyzowanej skórki z pomarańczy
12dag orzechów włoskich
100ml śmietany
12dag cukru
cynamon mielony
Na dzień przed przygotowaniem naleśników rodzynki i posiekane skórki pomarańczy namocz w rumie.
Zmiksuj mleko, mąkę, jajka i sól. Pod koniec dodaj olej. Usmaż cienkie naleśniki. Orzechy włoskie zmiel i dodaj do podgrzanej śmietany. Podobnie skórkę pomarańczową, cukier, rodzynki i szczyptą cynamonu.
Orzechy włoskie zmiel i dodaj do podgrzanej śmietany, podobnie skórkę pomarańczową, cukier, rodzynki i szczyptę cynamonu. Gotuj kilka minut aż otrzymasz gęstą masę. Odstaw do przestygnięcia. Dolej połowę rumu, w którym moczyły się owoce i wymieszaj.
Naleśniki posmaruj masą i zwijaj w rulony. Podawaj np. z sosem czekoladowym.
Naleśniki z twarogiem i rodzynkami źródło Mir
Składniki na ciasto:
ok. 2 szkl. mąki
ok. 1,5 szkl. mleka
ok. 0,5 szkl. wody
1 jajko
1 łyżka oleju
cukier waniliowy
sól
25 dag twarogu
4 łyzki cukru pudru
3-4 łyżki gęstej śmietany
5 dag rodzynek
cukier waniliowy
Wszystkie składniki zmiksować i odstawić na ok. 1 godz. Patelnię posmarować olejem. Ciasto wlewać na rozgrzaną patelnię w takich ilościach, aby po rozprowadzeniu otrzymać cienkie placki.
Nadzienie: Twaróg zemleć i wymieszać z pozostałymi składnikami farszu. Nakładać masę serową na naleśniki, zawinąć brzegi do środka tak, aby powstał kwadrat i złożyć na pół lub zwinąć w rulony. Można posypać cukrem pudrem.
Moje ulubione i bardzo, bardzo proste
Z serkiem wiejskim i pomidorkami koktajlowymi (w sumie każdy pomidor się nada).
Akurat ja robię naleśniki mieszając pół na pół mąkę pszenną i żytnią, do ciasta dodaję porwane na kawałeczki listki bazylii Potem pół naleśnika smaruję serkiem wiejskim, posypuję przeciętymi na pół pomidorkami koktajlowymi, do tego sól i pieprz i składam naleśnika na pół.
Ja polecam naleśniki ze szpinakiem. Do rozmrożonego szpinaku dodaję śmietanę 18%, wyciśnięte ząbki czosnku, ser pleśniowy lazur, przyprawiam różnymi ziołami( to już wedle uznania ), oraz dodaję suszone pomidory. W ten sposób zrobiony szpinak zawijam w naleśniki.
Ja robię to tak:
smażę naleśniki (do ciasta dodaję świeży koperek, szczypiorek i szczyptę suszonych ziół prowansalskich). Do środka wkładam pastę zrobioną z wędzonej makreli, jajek, ketchupu i papryki. Zawijam. Układam w naczyniu żaroodpornym, polewam śmietaną 18%, wkładam do piekarnika. Po 10 minutach dorzucam duuuużo żółtego sera (startego) i czekam aż się zapiecze. Na talerzu posypuję mocno szczypiorkiem. PYCHA!
Zjadłabym Brzmi przepysznie. Jutro mam wolne, więc wiem już co zrobię na obiad
Ziołowy naleśnik xródło: TeleTydzień
5jaj
100ml mleka
100ml wody
100g mąki
pół łyżeczki suszonego tymianku
2 pęczki (doniczki) bazylii)
ząbek czosnku
łyżka orzechów pinii
łyżka tartego parmezanu
8 łyżek oliwy
100g rukoli
75g prosciutto
słoik (280g) papryki z grilla
sól i pieprz
Jaja, mleko,wodę i mąkę wymieszaj na gładkie ciasto. Dopraw solą, pieprzem i tymiankiem. Oderwij listki bazylii. Połowę rozłóż na posmarowanej blasze i wlej ciasto. Piecz w piekarniku w temp. 200st przez 15-20m.
Posiekaj pozostałe liście bazylii. Czosnek obierz i posiekaj. Wymieszaj bazylię, czosnek, orzeszki, parmezan i oliwę. Dopraw solą i pieprzem. Rukolę umyj i osusz.
Na upieczonym cieście rozłóż prosciutto i rukolę. Zwijaj w dośc ciasny rulon (z szerokiej strony). Ostrym nożem pokrójw grube plastry. Podawaj z grillowanymi paprykami.
a ja mam pytanko jak sie robi ciasto nalesnikowe zeby bylo takie cieniutkie bo mnie wychodzi grube....
iskra mniej lać na patelnię ?
Ja leję na środek ciasto, a potem ruszając patelnią rozlewam je po całej jej powierzchni. Wtedy wychodzą cieniutkie i pyszne.
Ja leję na środek ciasto, a potem ruszając patelnią rozlewam je po całej jej powierzchni. Wtedy wychodzą cieniutkie i pyszne.
no właśnie też tak robię
ale staram się też robić rzadsze ciasto
Ja ciasto robię leiste, ale nie za bardzo. I do ciasta daję troszkę oliwy. Wtedy jest bardziej 'plastyczne'.
dziekuje za rady dziewczyny....tak mysle ze to tez wina mojej starej jak swiat patelni....jeny trzeba kupic nowa taka do nalesnikow..
Ser pieczarki zioła - Niepowtarzalny smak
Ja robiłam naleśniki w następujący sposób
- ciasto robiłam z mąki pełnoziarnistej
- do ciasta dodałam ziarno - w zależności jak kto lubi - ja zrobiłam z słonecznikiem
Po usmażeniu naleśnika z 1 strony do środka dodaje się:
rukole
suszone pomidory
ser żółty
rybę wędzoną - jak kto lubi (łosoś, makrela itp.)
cebulkę.
Ja dodaję do ciasta naleśnikowego wodę gazowaną, wodę przegotowaną i mleko w proporcjach następujących-1 szklanka mąki, 1/3 szklanki wody gazowanej, 1/3 szklanki wody, 1/3 szklanki mleka. 3 szklanki mąki - po 1 szklance każdego płynu. Jaja w ilości - 2 szt na szklankę mąki. Wszystko razem miksuję i gotowe. Patelnię smaruję lekko olejem-pędzelkiem, na środek patelni nalewam niewielką ilość ciasta i rozprowadzam przechylając na boki. Tak szczerze mówiąc bardzo długo nie smakowały mi moje naleśniki, mniej więcej od 5 lat opanowałam tę umiejętność:) na tyle, że wychodzą naprawdę cienkie.
Zazwyczaj robię naleśniki na słodko, ale ostatnio skusiłam się na farsz warzywno-mięsny /pierś kurczaka duszona/. Staram się przekonać do nich bliskich, ale opornie to idzie...
ja polecam nalesniki z nadzieniem z miesa mielonego, fasolki czerwonej oraz kukurydzy na koniec polac jogurtem
Znacie jakieś fajne przepisy na naleśniki? Ja jestem miłośniczką naleśników, ale najczęściej robię ze szpinakiem albo z serem twarogowym na słodko...I jak zrobić by ciasto naleśnikowe sięnie przypalao i było puszyste?
Co do naleśników i szpinaku to jadłam kiedyś przepyszne naleśniki ze szpinakiem i serem w Tuszynie koło Łodzi. W ogóle nie tylko jedzonko maja tam przepyszne ale także wystój wyśmienity. Jeśli będziecie kiedyś w tych okolicach to naprawdę polecam restaurację znajduje się w Hotelu Bukowieckim i do tego ceny naprawdę przystępne! Co do naleśników to zrobiłam też kiedyś "na podobę" tych które jadłam. Co prawda nie były podobne (a szkoda) ale też wyszły niezłe:)
Pamiętam naleśniki mojej babci, cieniutkie jak pergamin a do tego elastyczne. Nigdy nie pękały po zawinięciu farszu który był przygotowany na bazie gotowanych płucek, nie pamiętam, wieprzowych czy innych. Wiem, brzmi makabrycznie ale smakowały obłądnie dodatkowo przysmażone na rumiano. Babcia do smażenia używała kawałka słoniny nabitą na widelcu. Poprostu nacierała nią mocno rozgrzaną patelnię.
Ja nie stosuję tego przepisu, odstrasza mnie gotowanie płucek, brrr...
Proporcje składników które stosuję do naleśników to 2 szkl. mąki, na 1,5szkl. wody i tyle samo mleka do tego 1 całe jajo i 2 żółtka, szczypta soli. Do naleśników na słodko stosuję samo mleko i koniecznie brązowy cukier.
Kilka razy pokroiłam naleśniki (nie słodzone) jak makaron jako dodatek do rosołu lub grzybowej i powiem że sprawdził się nieźle.
Pokrojone naleśniki próbowałam również z jagodami, śmietaną, cukremi i cynamonem. Ta wersja również mi smakowała.
Naleśniki to takie bestie że chyba ze wszystkim są dobre :-)
Uwielbiam naleśniki w każdej postaci. Robię ze szpinakiem, z pieczarkami, ale w tym wątku, który przeczytałam od początku do końca nie znalazłam przepisu na moje ulubione z nadzieniem, takim jak na ruskie pierogi.
Ziemniaczki gotowane
Ser biały
Cebulka.
Ja zapiekam takie nalęśniki w piekarniku w sosie beszamelowym i podaję z zieloną sałatą z sosem miodowo-musztardowym.
Pycha
Przepisu nie znalazłaś ale kiedyś wpadłam na taki pomysł gdy mi się nie chciało pierogów kleić. Lenistwo bywa chrzestną matką wynalazków ;-) Masz rację w tej wersji są również pyszne.
Ziołowy naleśnik z kurczakiem wg Truskawek 6
Na 4 duże naleśniki:
3/4 szklanki mąki
jajko
3/4 szklanki wody
łyżeczka oleju
sól, pieprz
koperek, natka pietruszki, bazylia, szczypior
Na 4 porcje farszu:
podwójny filet z kurczaka
4 łyżki majonezu
4 łyżki śmietany
koperek, natka pietruszki, bazylia, szczypior
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
Posiekaj drobno wszystkie zioła.
Składniki na ciasto naleśnikowe zmiksuj na jednolitą masę, do masy dodaj po garstce ziół. Usmaż naleśniki na patelni bez tłuszczu.
Filet z kurczaka pokrój na małe części, wrzuć je do wrzącej wody i gotuj około 10 minut. Pod koniec gotowania możesz osolić wodę, choć nie jest to konieczne.
W czasie gdy naleśniki się smażą, a kurczak gotuje, przygotuj sos. Wymieszaj śmietanę, majonez, zioła, przyprawy i wyciśnij do sosu 2 ząbki czosnku.
Ugotowanego kurczaka wymieszaj z sosem, zostawiając odrobinę sosu, którym polejesz gotowe danie.
Zwiń naleśniki z kurczakiem w sosie, polej z wierzchu resztą sosu, posyp ziołami.
Danie idealnie komponuje się ze świeżym zielonym ogórkiem:)
Wszystkie przepisy takie pyszne, a ja do naleśników robię farsz z 2 puszek tuńczyka w oleju do tego puszkę z kukurydzą troszkę zielonej pietruszki ser żółty potarty na tarce pieprz sól do smaku, zawijam w kopertę, wcześniej sos czosnkowy:3 ząbki czosnku, jogurt grecki, majonez sól i pieprz wymieszać schłodzić w lodówce, naleśniki wstawić do piekarnika na 25 min około 180 st. podawać gorące i polewać sosem,
dla mnie pychota. SMACZNEGO.
Łososiowe naleśniki źródło: TeleTydzień
Na 4 porcje:
300g wędzonego łososia
rzeżucha
400g twarożku naturalnego
2 łyżki musztardy dijon
sól i pieprz
Ciasto: 3 jajka
500ml mleka
250g mąki
1/2 wiązki szczypiorku
olej na patelnię
Drobno posiekaj rzeżuchę, po czym z 2/3 wymieszaj twarożek i musztardę. Dopraw solą i pieprzem do smaku.
Przygotuj ciasto naleśnikowe: ubijaj jajka z mlekiem, dodając stopniowo mąke tak, aby powstało gładkie ciasto. dodaj drobno posiekany szczypiorek i posól. Wysmaruj patelnię olejem, nalej chochelką trochę ciasta i obsmaż z obu stron do przyrumienienia. W ten sposób usmaż stopniowo cienkie naleśniki i poczekaj aż trochę wystygną. Posmaruj je pasta z twarogu i dodaj po plasterku wędzonego łososia. Zwiń w rożek, posyp resztą rzeżuchy i podawaj na ciepło.
ser żółty, tuńczyk, rukola - pycha
Myślę, że naleśniki można przyrządzić praktycznie ze wszystkim, co kto lubi i jaki ma pomysł
Ja najczęściej jem je z dżemem lub z serem białym. Uwielbiam też z serem lub/i z kukurydzą, świetne połączenie.
A jeśli chodzi o cienkie naleśniki to nie przepadam za nimi, wolę jak ciasto jest grubsze
Naleśniki ze szpinakiem źródło: TeleTydzień
Na 10 porcji:
CIASTO:
2 jaja
2 szkl. mąki
1 szkl. mleka
2 łyżki oliwy
szczypta soli
NADZIENIE:
2 pęczki świeżego szpinaku lub opak. mrożonego
200 g białego chudego sera
50 ml jogurtu naturalnego
3 ząbki czosnku
łyżeczka masła
sól i pieprz
Przygotuj ciasto. Jaja roztrzep ze szklanką mleka, dodaj dwie szklanki mąki i zmiksuj na gładką masę, posól. Smaż z obu stron na lekko złotawy kolor (nie wymaga tłuszczu ale ciasto lepiej odchodzi z patelni, gdy skropisz ją oliwą).
Przygotuj nadzienie. Ser biały zmiel i wymieszaj z jogurtem naturalnym. Dopraw solą i pieprzem.
Szpinak umyj, odetnij łodygi, liście jeszcze raz przepłucz (jeśli użyjesz mrożonki lekko roztop). Na patelni rozgrzej masło, dodaj liście szpinaku i podduś pod przykryciem. Dodaj posiekany czosnek. Podduś razem ok. 2-3 min., dopraw solą, pieprzem i przestudź.
Na każdym naleśniku rozsmaruj biały ser. Na ser nałóż nadzienie szpinakowe i zwiń naleśnik. Przed podaniem podgrzej na patelni.
Polecam sprawdzony sposób na pycha naleśniki- uwaga, nie da osób dbających o linię!
Masę na naleśniki zawsze przygotowuję 'na oko'. Dodaję sody oczyszczonej, żeby były puszyste. Czasami dodaję do masy odrobinę kakao, wtedy wychodzą takie śmieszne murzynki:)))
I teraz najlepsze- MASA do polania! Rozpuszczam Milkę w rondelku i dodaję do płynnej czekolady pokrojonego w kostkę banana. Posmarowane tak naleśniki posypuję wiórkami kokosowymi.
Ja polecam naleśniki ryżowe z farszem: bakłażan + mięso mielone + cebulka. Podsmaż na małej ilości oleju, dopraw ulubionymi przyprawami i smacznego
W poprzednim tygodniu siostra przygotowała naleśniki ze szpinakiem i serem feta.
Dodatkowo starła na to żółty ser i zapiekła chwil kilka w piekarniku.
Wyszły przepyszne!
Najlepsze naleśniki to z żółtym serem i pieczarkami i natką pietruszki obtoczone w bułce tartej
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » KUCHNIE ŚWIATA - PRZEPISY KULINARNE » Naleśniki - z czym, jakieś oryginalne przepisy?
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024
