Summerka napisał/a:ewka3 napisał/a:Summerka napisał/a:Z tym sprzątaniem to trochę inaczej słyszałam. Chodziło o to, żeby panny nie zamiatały w tym dniu i nie wynosiły śmieci, nie trzepały niczego, żeby nie wyrzucić szczęścia. O myciu naczyń nic mi nie wiadomo.
Okej. Wrzucam cytat.
Pierwszego stycznia należy dużo jeść i ? uwaga ? nie zmywać naczyń ani nie wyrzucać śmieci.
Słyszałam o przesądach w radiowej audycji i ... nie nagrałam niestety. O zmywaniu ani słowa tam nie było. Może te naczynia się po prostu tłucze i nie trzeba myć?
I się śpiewa "gdy zbudzi nas dźwięk potłuczonego szkła..."
Czytałam też (nie znam nikogo, kto by tak robił), że aby się pozbyć się smutków i zmartwień, należy je w sylwestrowy wieczór spisać na kartce i ją spalić.
Zastanawiałam się czy ktoś próbował kiedykolwiek tej metody. Może naprawdę pomaga. Ludzie chodzą do wróżek i wróżbitów, wierzą w przepowiednie. Dla kogoś, kto doświadczył spełnienia jakiejś wróżby takie przesądy nie są bez znaczenia.
Są przecież osoby, które wierzą w sny i znaki. To, że ja jestem sceptyczna, wcale nie znaczy, że inni muszą. Nie spełniła mi się jeszcze żadna wróżba (możliwe, że nie dałam im szans), ale to nie znaczy, iż innym się nie wypełniły ich przepowiednie.