Jack Sparrow napisał/a:Nowe_otwarcie napisał/a:Aaaa, to ona nie tylko świadomie bzykala się z żonatym facetem, ale i mężowi rogi przyprawiała? Muszę w tej sytuacji zmienić zdanie: z niej taka sama gnida jak z jej kochanka. I jakoś ciężko mi.o współczucie dla niej.
Beeee
Tradycyjnie nie znasz całości sytuacji, a zaczynasz marudzenie.
To, że dziewczyna bierze leki, to akurat bardzo dobrze dla niej. Powinna lepiej dobrać dawkę i kombinację, bo jest maksymalnie rozchwiana. I powinna pójść na terapię, bo same leki niczego nie załatwią. To jej kolejny wątek o tym samym - perypatiach z żonatym kochankiem, który traktuje ją jak czasoumilacz i robi sobie nadzieje na nie wiadomo co, choć nie jest pierwszą kochanką, nie drugą, nawet nie dziesiątą. Jest nastą z kolei. Bo typ najwyraźniej ma taki układ w domu.
A tu tak na dobrą sprawę nie chodzi o to, że spotyka się z jakąś dupą wołową, który ją zwyczajnie tresuje. Chodzi o jej hipokryzję, o ton cierpiętnicy i pretensje do wszystkich na około, tylko nie do siebie. Obwinia męża, kochanka, żonę kochanka, forumowiczów....wszyscy źli. Tylko ona bidulka zakochana i cierpiąca, choć niesłusznie przecież, bo nie robi nic złego.
Nie, malutki. Po tym i jakimś jej poprzednim wątku widzę dość by nie mieć dla niej współczucia (zresztą odkryła wszystkie karty w tym wątku, nawet nie trzeba lektury innych). Natomiast cholernie mnie bawi że akurat TY się wziąłeś za najintensywniejsze komentowanie, bo już wcześniejsze twoje komentarze tutaj to jak bieg po lodzie, a ostatnim (w którym uznałeś takowych kurwiarzy za zerowy materiał na kogoś do zwiazku) to majstersztyk samozaorania, zwłaszcza od idioty, który wręcz chelpil się tym, że robił za okazyjnego bolca dla znudzonych mężatek, czyli de facto zjadał resztki po kimś że stołu, od którego wcześniej go pędzono jak wściekłego psa. Do twoich ostatnich wpisów jeszcze można to było wziąć za oznakę, że jesteś świadomy swojej sytuacji i tak naprawdę gardzisz babami, które wczesniej tobą pomiatanym, a dziś dla rozrywki i z nudy na chwilę dają ci posmakować tego, czego w oryginale nie miałeś w ogóle dostać. Natomiast ostatnie posty wskazują że gardzisz... także sobą
To on miał kochanki??? Czyli korzystać było dobrze, a teraz mnie ocenia jako ochłapożercę.
I tak ujada na mnie???
Co za podwójna moralność...szok.