Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie

Strony Poprzednia 1 5 6 7

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 391 do 411 z 411 ]

391

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Coś kosztem czegoś.
Moim zdaniem, gdy jesteś młodym człowiekiem (20-30) i gdy organizm pozwala Ci aby pracować po 20h na dzień, nie masz zobowiązań względem rodziny, warto spróbować swoich sił w biznesie.
Realnie jesteś w stanie zarobić o wiele więcej niz na etacie.
Zaznaczam, ze nie mówię o ludziach bez konkretnego zawodu.
Ale np gdy kończysz technikum elektryczne  (masz wszystkie uprawnienia) o wiele bardziej opłacalne jest założyć działalność gospodarcza, niz np pójść pracować do jakiegoś operatora.

Wiadomo smile
Ale ja jestem lingwistką. Własny etat to byłony uczenie albo tłumaczenia.
A każde korpo bierze mnie z otwartymi ramionami. Dostaję po kilka ofert pracy miesięcznie tylko na podstawie doświadczenia wpisanego w linkedinie. Nie narzrkam na zarobki.

Jak ty masz czas na prace ligwinistki jak ciebie na forum czesto jestes?

Jestem na macierzyńskim, jak już killa razy pisałam.

Zresztą jak pracowalam, to też miałam czas. Nigdy nie było tak, żebym miała roboty na te bite 8h. Pracuję szybko i efektywnie, więc zwykle wyrabiałam się szybciej, a potem mogłam pooglądać seriale czy poczytać książkę.

Zobacz podobne tematy :

392

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wiadomo smile
Ale ja jestem lingwistką. Własny etat to byłony uczenie albo tłumaczenia.
A każde korpo bierze mnie z otwartymi ramionami. Dostaję po kilka ofert pracy miesięcznie tylko na podstawie doświadczenia wpisanego w linkedinie. Nie narzrkam na zarobki.

Jak ty masz czas na prace ligwinistki jak ciebie na forum czesto jestes?

Jestem na macierzyńskim, jak już killa razy pisałam.

Zresztą jak pracowalam, to też miałam czas. Nigdy nie było tak, żebym miała roboty na te bite 8h. Pracuję szybko i efektywnie, więc zwykle wyrabiałam się szybciej, a potem mogłam pooglądać seriale czy poczytać książkę.

A musialam wtedy przeoczyc jak pisalas o macierzynskim

393

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Jak ty masz czas na prace ligwinistki jak ciebie na forum czesto jestes?

Jestem na macierzyńskim, jak już killa razy pisałam.

Zresztą jak pracowalam, to też miałam czas. Nigdy nie było tak, żebym miała roboty na te bite 8h. Pracuję szybko i efektywnie, więc zwykle wyrabiałam się szybciej, a potem mogłam pooglądać seriale czy poczytać książkę.

A musialam wtedy przeoczyc jak pisalas o macierzynskim

Lady Loko, piszesz że jesteś lingwistką smile ja studiowałam lingwistyke stosowana, angielski z włoskim. Nic dziś po włosku nie umiem smile zrozumiem teksty piosenek ale mówić nie umiem smile ciążę I dzieci były ważniejsze, ale studia skończyć skończyłam smile

394 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-09-12 21:46:12)

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Saeco napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jestem na macierzyńskim, jak już killa razy pisałam.

Zresztą jak pracowalam, to też miałam czas. Nigdy nie było tak, żebym miała roboty na te bite 8h. Pracuję szybko i efektywnie, więc zwykle wyrabiałam się szybciej, a potem mogłam pooglądać seriale czy poczytać książkę.

A musialam wtedy przeoczyc jak pisalas o macierzynskim

Lady Loko, piszesz że jesteś lingwistką smile ja studiowałam lingwistyke stosowana, angielski z włoskim. Nic dziś po włosku nie umiem smile zrozumiem teksty piosenek ale mówić nie umiem smile ciążę I dzieci były ważniejsze, ale studia skończyć skończyłam smile

Ja z kolei uczac sie w Polsce angielskiego mialam same 2. Wyjechalam do UK i po roku czasu biegle mowilam,pisalam ,czytalam i rozumialam angielski. W zasadzie angielskiego uzywam w 99% dnia, po polsku mowie jak dzwonie do rodziny i znajomych w Polsce albo jak spotkam sie z Polka kolezanka, czasami mnie ciezko po polsku cos wypowiedziec i sie lapie na tym,ze do rodzicow czasem powiem cos po angielsku

395

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Saeco napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jestem na macierzyńskim, jak już killa razy pisałam.

Zresztą jak pracowalam, to też miałam czas. Nigdy nie było tak, żebym miała roboty na te bite 8h. Pracuję szybko i efektywnie, więc zwykle wyrabiałam się szybciej, a potem mogłam pooglądać seriale czy poczytać książkę.

A musialam wtedy przeoczyc jak pisalas o macierzynskim

Lady Loko, piszesz że jesteś lingwistką smile ja studiowałam lingwistyke stosowana, angielski z włoskim. Nic dziś po włosku nie umiem smile zrozumiem teksty piosenek ale mówić nie umiem smile ciążę I dzieci były ważniejsze, ale studia skończyć skończyłam smile

Ja studiowałam angielski, ale jestem po dwujęzycznej szkole średniej i mówię po francusku, co mi dziwnym trafem dało właśnie wielkiego kopa na start na rynku pracy. Do tej pory nie wiem jak to jest, że jest tak mało ludzi u nas mówiących dobrze po francusku.
A ja to wykorzystałam i nauczyłam się w pracy tyle, ile tylko się dało. Trzaskałam szkolenia z excela, nauczyłam się obsługi różnych programów i to mi procentuje teraz, bo nie dość że francuski, to jeszcze praktycznie ciężko znaleźć środowisko systemów w korporacjach (w obszarach szkoleniowych i hrowych  bo w tym siedzę), których bym chociaż lekko nie poznała.
I teraz dzięki temu mogę sobie siedzieć wygodnie na tym etacie. Marzy mi się tryb pracy zadaniowy, może uda mi się wynegocjować, jak wrócę po rodzicielskim. Wtedy byłoby podobnie jak przy freelancingu, ale z drugiej strony ja bardzo lubię to, że wybija 15:30 i już koniec roboty.

Zawsze myślałam, że to bardziej egzotyczne języki są tak rozchwytywane, ale np. mój mąż mówi po arabsku, a pracy z arabskim nie znalazł.

396

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Lady Loka napisał/a:
Saeco napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A musialam wtedy przeoczyc jak pisalas o macierzynskim

Lady Loko, piszesz że jesteś lingwistką smile ja studiowałam lingwistyke stosowana, angielski z włoskim. Nic dziś po włosku nie umiem smile zrozumiem teksty piosenek ale mówić nie umiem smile ciążę I dzieci były ważniejsze, ale studia skończyć skończyłam smile

Ja studiowałam angielski, ale jestem po dwujęzycznej szkole średniej i mówię po francusku, co mi dziwnym trafem dało właśnie wielkiego kopa na start na rynku pracy. Do tej pory nie wiem jak to jest, że jest tak mało ludzi u nas mówiących dobrze po francusku.
A ja to wykorzystałam i nauczyłam się w pracy tyle, ile tylko się dało. Trzaskałam szkolenia z excela, nauczyłam się obsługi różnych programów i to mi procentuje teraz, bo nie dość że francuski, to jeszcze praktycznie ciężko znaleźć środowisko systemów w korporacjach (w obszarach szkoleniowych i hrowych  bo w tym siedzę), których bym chociaż lekko nie poznała.
I teraz dzięki temu mogę sobie siedzieć wygodnie na tym etacie. Marzy mi się tryb pracy zadaniowy, może uda mi się wynegocjować, jak wrócę po rodzicielskim. Wtedy byłoby podobnie jak przy freelancingu, ale z drugiej strony ja bardzo lubię to, że wybija 15:30 i już koniec roboty.

Zawsze myślałam, że to bardziej egzotyczne języki są tak rozchwytywane, ale np. mój mąż mówi po arabsku, a pracy z arabskim nie znalazł.

To ty masz meza Araba?

397

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie

U mnie wloski dal tyle ze jak co roku jestsmy na wakacjach we wloszech to sie dogadam. Wszystko zrozumiem. Ale pracy we wloskim sobie nie wyobrażam. Kolosalne braki. Pamiętam nasz wydział. Był włoski. Hiszpański, arabski. Z arabskim chyba taki problem, że uczą się urzędowego arabskiego a w żadnym kraju prawie go nie zaznasz? Bo czy libia. Czy egipt czy inny kraj, wszędzie ten arabski inny a po co uczyć się urzędowego. Oczywiście to "urzedowy" tak w cudzysłowie. Ten arabski miał swoją nazwę. Był taki ponadkrajowy, taki jak w koranie cjyba. Ale żeby go użyc gdzieś to trudno. Tak to przynajmniej pamiętam że studiów. Znajomość francuskiego podziwiam I zazdroszczę. Piękny język. smile języki to super sprawa. Ja w pracy potrzebuje tylko angielskiego całe szczęście.
.

398

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Saeco napisał/a:

Lady Loko, piszesz że jesteś lingwistką smile ja studiowałam lingwistyke stosowana, angielski z włoskim. Nic dziś po włosku nie umiem smile zrozumiem teksty piosenek ale mówić nie umiem smile ciążę I dzieci były ważniejsze, ale studia skończyć skończyłam smile

Ja studiowałam angielski, ale jestem po dwujęzycznej szkole średniej i mówię po francusku, co mi dziwnym trafem dało właśnie wielkiego kopa na start na rynku pracy. Do tej pory nie wiem jak to jest, że jest tak mało ludzi u nas mówiących dobrze po francusku.
A ja to wykorzystałam i nauczyłam się w pracy tyle, ile tylko się dało. Trzaskałam szkolenia z excela, nauczyłam się obsługi różnych programów i to mi procentuje teraz, bo nie dość że francuski, to jeszcze praktycznie ciężko znaleźć środowisko systemów w korporacjach (w obszarach szkoleniowych i hrowych  bo w tym siedzę), których bym chociaż lekko nie poznała.
I teraz dzięki temu mogę sobie siedzieć wygodnie na tym etacie. Marzy mi się tryb pracy zadaniowy, może uda mi się wynegocjować, jak wrócę po rodzicielskim. Wtedy byłoby podobnie jak przy freelancingu, ale z drugiej strony ja bardzo lubię to, że wybija 15:30 i już koniec roboty.

Zawsze myślałam, że to bardziej egzotyczne języki są tak rozchwytywane, ale np. mój mąż mówi po arabsku, a pracy z arabskim nie znalazł.

To ty masz meza Araba?

Nie.

399

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
redpoison napisał/a:

Zdążyłam się pogodzić z chłopakiem, porozmawiać z nim na spokojnie, dużo sobie wyjaśniliśmy, byłam na terapii dziś i idę w następnym tygodniu

bardzo dobrze
mnóstwo miłości  ❤️❤️❤️

400

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Saeco napisał/a:

U mnie wloski dal tyle ze jak co roku jestsmy na wakacjach we wloszech to sie dogadam. Wszystko zrozumiem. Ale pracy we wloskim sobie nie wyobrażam. Kolosalne braki. Pamiętam nasz wydział. Był włoski. Hiszpański, arabski. Z arabskim chyba taki problem, że uczą się urzędowego arabskiego a w żadnym kraju prawie go nie zaznasz? Bo czy libia. Czy egipt czy inny kraj, wszędzie ten arabski inny a po co uczyć się urzędowego. Oczywiście to "urzedowy" tak w cudzysłowie. Ten arabski miał swoją nazwę. Był taki ponadkrajowy, taki jak w koranie cjyba. Ale żeby go użyc gdzieś to trudno. Tak to przynajmniej pamiętam że studiów. Znajomość francuskiego podziwiam I zazdroszczę. Piękny język. smile języki to super sprawa. Ja w pracy potrzebuje tylko angielskiego całe szczęście.
.

Tak big_smile
Pamiętam jak męża znajomi pojechali na Erasmusa i najpierw musieli się nauczyć mówić w lokalnej odmianie arabskiego. Ale jak ma się podstawy tego głównego, to potem leci szybko smile

401

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Lady Loka napisał/a:

Ale ja jestem lingwistką. Własny etat to byłony uczenie albo tłumaczenia.
A każde korpo bierze mnie z otwartymi ramionami. Dostaję po kilka ofert pracy miesięcznie tylko na podstawie doświadczenia wpisanego w linkedinie. Nie narzrkam na zarobki.

koleżanko smile smile smile

402

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Farmer napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale ja jestem lingwistką. Własny etat to byłony uczenie albo tłumaczenia.
A każde korpo bierze mnie z otwartymi ramionami. Dostaję po kilka ofert pracy miesięcznie tylko na podstawie doświadczenia wpisanego w linkedinie. Nie narzrkam na zarobki.

koleżanko smile smile smile

To wy sie znacie?

403

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
JuliaUK33 napisał/a:
Farmer napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale ja jestem lingwistką. Własny etat to byłony uczenie albo tłumaczenia.
A każde korpo bierze mnie z otwartymi ramionami. Dostaję po kilka ofert pracy miesięcznie tylko na podstawie doświadczenia wpisanego w linkedinie. Nie narzrkam na zarobki.

koleżanko smile smile smile

To wy sie znacie?

Ej, też nie wiedziałam big_smile.

404

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie

Pewnie z uczelni mogą się znać
Farmer przecież lata po Uniwerkach i studentki się oglądają za nim.

405

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
paslawek napisał/a:

Pewnie z uczelni mogą się znać
Farmer przecież lata po Uniwerkach i studentki się oglądają za nim.

Moze cos studiuje?

406 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-09-12 23:38:23)

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
JuliaUK33 napisał/a:

A ja bym w zyciu nie poszla do pracy na etat mdli mnie jak sobie pomysly ze przez 8 godzin bede wykonywac czyjes polecenia-jak to dobrze, ze nie jestem facetem I nie musze isc do wojska,bo bym psychicznie nie wytrzymala sie tam sluchac przelozonych. Jak sobie przypomina jak szef gadal po angielsku "szybko zabierz te talerze z tacy,stolik nr*** czeka na obsluge  jak skonczyla wez czyste szklanki z kuchni " itp i tak jak piesek latalam jak debil pod czyims rozkazami, zeby tylko dostac wyplate z czego polowa szla wtedy na rachunki...

Masz pojęcie, że nie każda praca tak wygląda, gdzie pracodawca pracownika nie szanuje i gania jak psa? Tylko tam, gdzie pracownika można łatwo zastąpić kimś innym, bo na innych stanowiskach nikt sobie na to nie pozwala. Są takie prace, na których opiera się cała firma i tam to Ty dyktujesz warunki.

W ogóle jak czytam, co piszesz, to jesteś zupełnie odrealniona i na podstawie swoich prac, których nikt nie chce wykonywać, dlatego wykonują je osoby bez wykształcenia i umiejętności, rozciągasz swoje marne doświadczenia na cały rynek pracy. Ja dla przykładu przez bardzo długi czas sama wydawałam polecenia, bo miałam pod sobą zespół, a pracowałam na etacie 7 godzin dziennie, więc przyjeżdżałam na 9.00, wychodziłam o 16.00, kasa, wcale niemała o czasie wpływała na konto bez stresu czy będę w tym miesiącu miała z czego opłacić ZUS i koszty działalności. Ponadto praca nie musi być karą, można ją naprawdę lubić, zwłaszcza jeśli człowiek czuje się doceniany, ludzie są fajni, pieniądze godziwe.

Jak już 123qwerty123 napisała - gdybyś była specjalistą w swojej dziedzinie, nikt by Tobą nie pomiatał.

JuliaUK33 napisał/a:

Jak ty masz czas na prace ligwinistki jak ciebie na forum czesto jestes?

Kim jest Lady Loka?? Ligwinistką? big_smile

407

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A ja bym w zyciu nie poszla do pracy na etat mdli mnie jak sobie pomysly ze przez 8 godzin bede wykonywac czyjes polecenia-jak to dobrze, ze nie jestem facetem I nie musze isc do wojska,bo bym psychicznie nie wytrzymala sie tam sluchac przelozonych. Jak sobie przypomina jak szef gadal po angielsku "szybko zabierz te talerze z tacy,stolik nr*** czeka na obsluge  jak skonczyla wez czyste szklanki z kuchni " itp i tak jak piesek latalam jak debil pod czyims rozkazami, zeby tylko dostac wyplate z czego polowa szla wtedy na rachunki...

Masz pojęcie, że nie każda praca tak wygląda, gdzie pracodawca pracownika nie szanuje i gania jak psa? Tylko tam, gdzie pracownika można łatwo zastąpić kimś innym, bo na innych stanowiskach nikt sobie na to nie pozwala. Są takie prace, na których opiera się cała firma i tam to Ty dyktujesz warunki.

W ogóle jak czytam, co piszesz, to jesteś zupełnie odrealniona i na podstawie swoich prac, których nikt nie chce wykonywać, dlatego wykonują je osoby bez wykształcenia i umiejętności, rozciągasz swoje marne doświadczenia na cały rynek pracy. Ja dla przykładu przez bardzo długi czas sama wydawałam polecenia, bo miałam pod sobą zespół, a pracowałam na etacie 7 godzin dziennie, więc przyjeżdżałam na 9.00, wychodziłam o 16.00, kasa, wcale niemała o czasie wpływała na konto bez stresu czy będę w tym miesiącu miała z czego opłacić ZUS i koszty działalności. Ponadto praca nie musi być karą, można ją naprawdę lubić, zwłaszcza jeśli człowiek czuje się doceniany, ludzie są fajni, pieniądze godziwe.

Jak już 123qwerty123 napisała - gdybyś była specjalistą w swojej dziedzinie, nikt by Tobą nie pomiatał.

JuliaUK33 napisał/a:

Jak ty masz czas na prace ligwinistki jak ciebie na forum czesto jestes?

Kim jest Lady Loka?? Ligwinistką? big_smile

Tak wiem,ze wiele jest fajnych pracodawcow ale nawet ci fajni wydaja polecenia,a ja polecen psychicznie nie wytrzymuje bo sie czuje jak na sluzbie.

408

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie

Wogole wiecie co przeczytalam na necie "ze po 35 latach pracy, zwykla,standardowa emerytura (a taka ma wiekszosc spoleczenstwa)wynosi ok £145 tygodbiowo -oni sobie chyba robia jaja z powaznych ludzi, co za wyzysk. Nigdy nie pojde do pracy na etat robic jak niewolnik by na starosc miec ochlapy.

409

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Adama napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Saeco napisał/a:

Lady Loko, piszesz że jesteś lingwistką smile ja studiowałam lingwistyke stosowana, angielski z włoskim. Nic dziś po włosku nie umiem smile zrozumiem teksty piosenek ale mówić nie umiem smile ciążę I dzieci były ważniejsze, ale studia skończyć skończyłam smile

Ja z kolei uczac sie w Polsce angielskiego mialam same 2. Wyjechalam do UK i po roku czasu biegle mowilam,pisalam ,czytalam i rozumialam angielski. W zasadzie angielskiego uzywam w 99% dnia, po polsku mowie jak dzwonie do rodziny i znajomych w Polsce albo jak spotkam sie z Polka kolezanka, czasami mnie ciezko po polsku cos wypowiedziec i sie lapie na tym,ze do rodzicow czasem powiem cos po angielsku

TY JULKA TO WĄTPIE ŻE ZNASZ WIĘCEJ NIŻ 20 SŁÓW PO ANGIELSKU, BO TUMAN JESTEŚ

A ty kto? Kolejny troll ?... sam/sama nie znasz ani jednego angielskiego slowa nawet po polsku nie potrafisz sie wyslowic gamoniu

410

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie

Ja nie moge,ale ze mnie debil patentowany przeciez to jest ten troll z kafe

411

Odp: Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie
Adama napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja nie moge,ale ze mnie debil patentowany przeciez to jest ten troll z kafe

TROLL Z KAFE TO JESTEŚ TY, NAPISZE NA MACIERZYNSKIM ZEBY TWOJE KOLEŻANKI TU WESZŁY I ZOBACZYŁY JAKA BEKA Z CIEBIE JEST NA TYM FORUM

Idz pisz juz teraz lec, zebys sie tylko na zakrecie wyrobil powodzenia zycze

Posty [ 391 do 411 z 411 ]

Strony Poprzednia 1 5 6 7

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak chce żebym mu przepisała mieszkanie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024