Akceptowalna sylwetka faceta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Akceptowalna sylwetka faceta

Strony Poprzednia 1 4 5 6 7 8 9 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 326 do 390 z 578 ]

326

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

[Owszem, nie musi. Ale powinna, jeśli chce znaleźć fajnego faceta, a nie tylko przystojniaka, który poza wyglądem nie ma nic do zaoferowania.

Taki to odpada. wybierze przystojniaka (wg niej), który poza wyglądem (wg niej) ma coś do zaoferowania.

Pod warunkiem, że takiego spotka i on będzie nią zainteresowany. Takich facetów jest garstka i mogą mieć każdą, jakie jest prawdopodobieństwo, że będą zainteresowani akurat tą konkretną kobietą?

Toż to własnie piszemy o tych konkretnych akurat kobietach. Z resztą dla jednej on będzie przystojny a dla drugiej nie i ta druga związe się ze "swoim" przystojniakiem, który nie będzie przystojny dla trzeciej, która zwiąże  się z jeszcze innym chłopiną i tak dalej. Rozumiesz?
Związek to nie łaska, że zrobi jej/mu łaskę, zwiaze się z nią, choć ona szpetna/on szkaradny, albo w najlepszym razie taki sobie/ taka sobie, mocnośrednia/mocno sredni, ale na bezrybiu  i rak ryba, więc nie będę wybrzydzać i wezmę co dają (chociaż jakby mnie chciał, chciała ktoś lepszy, lepsza, przystojniejszy to oczywiście jego bym wybrała).  Wiązek masz wtedy, jak jesteś z kimś, bo chcesz być dla tej jednej osoby, a nie, ze chcesz być ogólnie w związku i bierzesz sobie kogokolwiek, aby nie być samemu.Rozumiesz?

Zobacz podobne tematy :

327

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Nie odpowiadać. Po co przerabiać przez kolejne kilka to samo?

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A tak właściwie to o czym my pisaliśmy całą noc? Pytanie retoryczne.

Nie do końca, ponieważ rozmawialiśmy o tajemnym i bardzo "eleganckim" miejscu, w istnienie którego Ty najwyraźniej cały czas nie wierzysz.

328

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A tak właściwie to o czym my pisaliśmy całą noc? Pytanie retoryczne.

Nie do końca, ponieważ rozmawialiśmy o tajemnym i bardzo "eleganckim" miejscu, w istnienie którego Ty najwyraźniej cały czas nie wierzysz.

Ktoś prócz Ciebie widział te "eleganckie" miejsce? tongue musiałbym chyba zobaczyć, żeby uwierzyć tongue

329 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-25 14:54:13)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

A tak właściwie to o czym my pisaliśmy całą noc? Pytanie retoryczne.

Nie do końca, ponieważ rozmawialiśmy o tajemnym i bardzo "eleganckim" miejscu, w istnienie którego Ty najwyraźniej cały czas nie wierzysz.

Ktoś prócz Ciebie widział te "eleganckie" miejsce? tongue musiałbym chyba zobaczyć, żeby uwierzyć tongue

Tak, widział. Możliwe, że sam zobaczysz. Wskazówki, co należy w tym celu zrobić dostałeś na początku zwiedzania tego miejsca od środka. Na przeniesienie trzeba zasłużyć wink.

330

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Nie do końca, ponieważ rozmawialiśmy o tajemnym i bardzo "eleganckim" miejscu, w istnienie którego Ty najwyraźniej cały czas nie wierzysz.

Ktoś prócz Ciebie widział te "eleganckie" miejsce? tongue musiałbym chyba zobaczyć, żeby uwierzyć tongue

Tak, widział. Możliwe, że sam zobaczysz. Wskazówki, co należy w tym celu zrobić dostałeś na początku zwiedzania tego miejsca od środka. Na przeniesienie trzeba zasłużyć wink.

Ups, chyba przeoczyłem ten drogowskaz, co teraz? Chyba nie będziesz mi kazała wracać na sam początek?

331

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ktoś prócz Ciebie widział te "eleganckie" miejsce? tongue musiałbym chyba zobaczyć, żeby uwierzyć tongue

Tak, widział. Możliwe, że sam zobaczysz. Wskazówki, co należy w tym celu zrobić dostałeś na początku zwiedzania tego miejsca od środka. Na przeniesienie trzeba zasłużyć wink.

Ups, chyba przeoczyłem ten drogowskaz, co teraz? Chyba nie będziesz mi kazała wracać na sam początek?

Typowy facet. Jednym uchem wleci, drugim wyleci, co mówi do niego kobieta. Ty mnie po prostu nieuważnie słuchasz.

332

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Tak, widział. Możliwe, że sam zobaczysz. Wskazówki, co należy w tym celu zrobić dostałeś na początku zwiedzania tego miejsca od środka. Na przeniesienie trzeba zasłużyć wink.

Ups, chyba przeoczyłem ten drogowskaz, co teraz? Chyba nie będziesz mi kazała wracać na sam początek?

Typowy facet. Jednym uchem wleci, drugim wyleci, co mówi do niego kobieta. Ty mnie po prostu nieuważnie słuchasz.

Musisz mi wybaczyć, odzwyczaiłem się od tego. Żyjąc w pojedynkę już jakiś dłuższy czas, słucham tylko swojego wewnętrznego ja.
Z tym zasłużeniem sobie, to żartujesz, tak? Mam wrażenie, że się nie rozumiemy droga Koralino.

333

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ups, chyba przeoczyłem ten drogowskaz, co teraz? Chyba nie będziesz mi kazała wracać na sam początek?

Typowy facet. Jednym uchem wleci, drugim wyleci, co mówi do niego kobieta. Ty mnie po prostu nieuważnie słuchasz.

Musisz mi wybaczyć, odzwyczaiłem się od tego. Żyjąc w pojedynkę już jakiś dłuższy czas, słucham tylko swojego wewnętrznego ja.
Z tym zasłużeniem sobie, to żartujesz, tak? Mam wrażenie, że się nie rozumiemy droga Koralino.

Jeśli przyjdzie Twój czas, zrozumiesz. Może nawet poczujesz się jak ktoś wyjątkowy. Chociaż przebywanie w moim towarzyskie może Ci nie służyć. Taki paradoks demokratycznych wyborów big_smile.

334

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Typowy facet. Jednym uchem wleci, drugim wyleci, co mówi do niego kobieta. Ty mnie po prostu nieuważnie słuchasz.

Musisz mi wybaczyć, odzwyczaiłem się od tego. Żyjąc w pojedynkę już jakiś dłuższy czas, słucham tylko swojego wewnętrznego ja.
Z tym zasłużeniem sobie, to żartujesz, tak? Mam wrażenie, że się nie rozumiemy droga Koralino.

Jeśli przyjdzie Twój czas, zrozumiesz. Może nawet poczujesz się jak ktoś wyjątkowy. Chociaż przebywanie w moim towarzyskie może Ci nie służyć. Taki paradoks demokratycznych wyborów big_smile.

Nie zrozum mnie źle, ale ja cały czas czuję się jak ktoś wyjątkowy, bo dlaczego nie? smile
Twoja postać na tym forum jest na swój sposób intrygująca, więc zaryzykuję przebywanie w Twoim towarzystwie.

335

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Owszem, nie musi. Ale powinna, jeśli chce znaleźć fajnego faceta, a nie tylko przystojniaka, który poza wyglądem nie ma nic do zaoferowania.

Ty się nigdy nie pogodzisz z tym, że w kontekście związku nie liczy się to, co Ty o sobie myślisz ("fajny facet"), tylko to, co myśli kobieta, prawda? Co byś pomyślał, gdyby ktoś przedstawił ci dziewczynę, która dla Ciebie jest okropna pod względem charakteru (na tyle, że w ogóle nie chciałbyś mieć z nią do czynienia) i upierał się, że nie, że ona jest fajna i POWINIENEŚ ją wybrać?

Ale kobieta nic o mnie nie myśli, bo mnie nie zna, wie tylko jak wyglądam. A jak już którąś poznam bliżej, to ona wie, że jestem fajnym facetem.

Mhm. Czyli standardowo: te, które Cię odrzucają, się nie znają, bo jesteś fajnym facetem. A może jednak dopuścisz myśl, że dla nich fajny nie byłeś?

I przestań już smęcić o tym wyglądzie. Tu na forum chyba żadna z kobiet Cię nie widziała, więc nie ma to wpływu na naszą ocenę. A jak myślisz, ile użytkowniczek ma Ciebie za fajnego faceta?

336

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Ty się nigdy nie pogodzisz z tym, że w kontekście związku nie liczy się to, co Ty o sobie myślisz ("fajny facet"), tylko to, co myśli kobieta, prawda? Co byś pomyślał, gdyby ktoś przedstawił ci dziewczynę, która dla Ciebie jest okropna pod względem charakteru (na tyle, że w ogóle nie chciałbyś mieć z nią do czynienia) i upierał się, że nie, że ona jest fajna i POWINIENEŚ ją wybrać?

Ale kobieta nic o mnie nie myśli, bo mnie nie zna, wie tylko jak wyglądam. A jak już którąś poznam bliżej, to ona wie, że jestem fajnym facetem.

Mhm. Czyli standardowo: te, które Cię odrzucają, się nie znają, bo jesteś fajnym facetem. A może jednak dopuścisz myśl, że dla nich fajny nie byłeś?

I przestań już smęcić o tym wyglądzie. Tu na forum chyba żadna z kobiet Cię nie widziała, więc nie ma to wpływu na naszą ocenę. A jak myślisz, ile użytkowniczek ma Ciebie za fajnego faceta?

Szach mat.

337 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-25 15:27:26)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Ty się nigdy nie pogodzisz z tym, że w kontekście związku nie liczy się to, co Ty o sobie myślisz ("fajny facet"), tylko to, co myśli kobieta, prawda? Co byś pomyślał, gdyby ktoś przedstawił ci dziewczynę, która dla Ciebie jest okropna pod względem charakteru (na tyle, że w ogóle nie chciałbyś mieć z nią do czynienia) i upierał się, że nie, że ona jest fajna i POWINIENEŚ ją wybrać?

Ale kobieta nic o mnie nie myśli, bo mnie nie zna, wie tylko jak wyglądam. A jak już którąś poznam bliżej, to ona wie, że jestem fajnym facetem.

Mhm. Czyli standardowo: te, które Cię odrzucają, się nie znają, bo jesteś fajnym facetem. A może jednak dopuścisz myśl, że dla nich fajny nie byłeś?

I przestań już smęcić o tym wyglądzie. Tu na forum chyba żadna z kobiet Cię nie widziała, więc nie ma to wpływu na naszą ocenę. A jak myślisz, ile użytkowniczek ma Ciebie za fajnego faceta?

Kilka widziało, ale publicznie komentować pewnie nie będą wink. Chociaż może powinnam wypowiadać się wyłącznie za siebie.

338

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Musisz mi wybaczyć, odzwyczaiłem się od tego. Żyjąc w pojedynkę już jakiś dłuższy czas, słucham tylko swojego wewnętrznego ja.
Z tym zasłużeniem sobie, to żartujesz, tak? Mam wrażenie, że się nie rozumiemy droga Koralino.

Jeśli przyjdzie Twój czas, zrozumiesz. Może nawet poczujesz się jak ktoś wyjątkowy. Chociaż przebywanie w moim towarzyskie może Ci nie służyć. Taki paradoks demokratycznych wyborów big_smile.

Nie zrozum mnie źle, ale ja cały czas czuję się jak ktoś wyjątkowy, bo dlaczego nie? smile
Twoja postać na tym forum jest na swój sposób intrygująca, więc zaryzykuję przebywanie w Twoim towarzystwie.

To miłe z Twojej strony, lecz akurat moja sympatia do Ciebie naprawdę może działać na Twoją niekorzyść a ja nie chciałabym Cię na wstępie pozbawić szansy na coś lepszego wink.

339

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Jeśli przyjdzie Twój czas, zrozumiesz. Może nawet poczujesz się jak ktoś wyjątkowy. Chociaż przebywanie w moim towarzyskie może Ci nie służyć. Taki paradoks demokratycznych wyborów big_smile.

Nie zrozum mnie źle, ale ja cały czas czuję się jak ktoś wyjątkowy, bo dlaczego nie? smile
Twoja postać na tym forum jest na swój sposób intrygująca, więc zaryzykuję przebywanie w Twoim towarzystwie.

To miłe z Twojej strony, lecz akurat moja sympatia do Ciebie naprawdę może działać na Twoją niekorzyść a ja nie chciałabym Cię na wstępie pozbawić szansy na coś lepszego wink.

Nie martw się, nie jesteś w stanie mi zaszkodzić w żaden sposób, możesz być o to spokojna smile

340

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:

Przecież ja też próbuję, tylko nic z tego nie wychodzi...

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

341

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Przecież ja też próbuję, tylko nic z tego nie wychodzi...

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

Szach mat po raz 383747828

342

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Przecież ja też próbuję, tylko nic z tego nie wychodzi...

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

Szach mat po raz 383747828

Z jakiego powodu tak irytują Cię te wypowiedzi? Przecież można tego nie czytać, omijać szerokim łukiem, i zamiast tego rozmawiać np. z taką Koraliną big_smile.

343

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A nie możemy tak po prostu sobie posiedzieć?

344

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

Szach mat po raz 383747828

Z jakiego powodu tak irytują Cię te wypowiedzi? Przecież można tego nie czytać, omijać szerokim łukiem, i zamiast tego rozmawiać np. z taką Koraliną big_smile.

Przecież to robię, nie lubisz się dzielić? wink

345

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A nie możemy tak po prostu sobie posiedzieć?

Takie siedzenie i patrzenie sobie w oczy sprzyja, wiadomo czemu tongue

346

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A nie możemy tak po prostu sobie posiedzieć?

Siedzimy. Co dalej?

347

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Przecież ja też próbuję, tylko nic z tego nie wychodzi...

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

W każdy weekend pracuję, a w tygodniu kończę pracę magisterską. Ponadto do poprzedniego tygodnia studiowałem, ale teraz zostało już tylko kilka egzaminów i obrona pracy. Jak już obronię magisterkę i znajdę inną pracę, to w weekendy będę pewnie miał czas.

348

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rossanka napisał/a:
Gary napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A nie możemy tak po prostu sobie posiedzieć?

Siedzimy. Co dalej?

No i jest fajnie smile   ?

349 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2023-06-25 16:12:58)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
klipozor napisał/a:

Większość brzydkich facetów ma jednak kobiety, nierzadko bardzo atrakcyjne kobiety  które bardzo często są w tych swoich facetów zapatrzone jak w obrazek i nawet nie zerkną na innych. Potrafisz wyjaśnić ten przyrodniczy fenomen? Bo ja potrafię i to jest bardzo proste. Na atrakcyjność mężczyzny składa się przede wszystkim jego styl bycia i to co ma w głowie, dalej są takie cechy jak pewność siebie, poczucie humoru, tzw. zaradność i bycie ogarniętym życiowo. Bycie ogarniętym to też wtedy, kiedy z czymś ci nie idzie, a mimo to szukasz sposobu i go znajdujesz. Czyli dokładne przeciwieństwo plumkania w guziki klawiatury jak mi źle i niedobrze, bo ciągle jestem sam i NIE DA SIĘ NIC Z TYM ZROBIĆ bo nie jestem przystojniakiem z plakatu buuuuu....

Może cię zaskoczę ale ja też potrafię to wyjaśnić i moje wyjaśnienie jest zupełnie inne niż twoje. Po pierwsze nie wspomniałeś o jednej z najważniejszych jeśli nie najważniejszej rzeczy czyli o stanie majątkowym. Im większa suma na koncie tym więcej innych rzeczy przestaje mieć znaczenie. Po drugie, z obserwacji mojej rodziny i znajomych jeśli już jest para nieatrakcyjny facet i atrakcyjna kobieta to zawsze, w każdym przypadku był ten sam schemat. Poznali się jeszcze w szkole czy na początku studiów i już tak zostali ze sobą. Będąc nastolatkiem ludzie nie zwracają aż takiej uwagi na wygląd, wtedy nie myśli się o zakładaniu rodziny, o dzieciach, o utrzymaniu itd. Dosłownie wszyscy ci których znam, i którzy są w takich układach weszli w swoje związki jeszcze w czasach szkolnych i są ze sobą do dziś, po 10 czy 15 lat. Razem zaczynali z tego samego miejsca, razem dorastali, razem odkrywali siebie i nawet nie zauważyli kiedy doszli do momentu, że już nie musieli nawet próbować szukać kogoś innego. Tacy ludzie często jako nastolatkowie wyglądali inaczej, lepiej, ładniej, z czasem ich wygląd się zmienił, postarzeli się itd. Ale są w związku od 10 lat i tak się do siebie przyzwyczaili, że nawet nie zwracają uwagi na tą zmianę wyglądu. Właśnie stąd się biorą związki brzydkich facetów z "nierzadko bardzo atrakcyjnymi kobietami".

rossanka napisał/a:

Związek masz wtedy, jak jesteś z kimś, bo chcesz być dla tej jednej osoby, a nie, ze chcesz być ogólnie w związku i bierzesz sobie kogokolwiek, aby nie być samemu.Rozumiesz?

Widzisz i tu jest poważy problem, właśnie mnóstwo ludzi myśli o wejściu w związek w tej kwestii ogólnej, wejść w związek dla samego faktu bycia w związku. Tu chodzi o postrzeganie społeczne, niestety w naszym społeczeństwie nadal panuje bardzo silne przeświadczenie, że mężczyzna MUSI mieć kobietę by w ogóle mógł nazwać się mężczyzną. Ktoś kto nigdy nie był w związku czy nie ma żadnych doświadczeń seksualnych z automatu jest wyrzutkiem, dziwadłem, musi być z nim coś nie tak, taka osoba od razu jest piętnowana. Pamiętam to jeszcze z moich czasów szkolnych, nikt nie mówił tego wprost ale zewsząd było słychać śmieszki i docinki, że jak to ty nie pijesz, nie imprezujesz, nie zaliczasz każdej jaka się nawinie. Nawet kiedy spróbowałem być taki jak oni i choć trochę pić i imprezować(żadnego zaliczania oczywiście nie było) to i tak już z góry miałem przypiętą łatkę dziwaka i nie byłem jedyną taką osobą, było ich wiele. To było 10 lat temu, a teraz jest pod tym względem jeszcze gorzej. Im gorzej tacy ludzie będą postrzegani przez społeczeństwo tym więcej ich będzie.

350

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Przecież ja też próbuję, tylko nic z tego nie wychodzi...

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

W każdy weekend pracuję, a w tygodniu kończę pracę magisterską. Ponadto do poprzedniego tygodnia studiowałem, ale teraz zostało już tylko kilka egzaminów i obrona pracy. Jak już obronię magisterkę i znajdę inną pracę, to w weekendy będę pewnie miał czas.

No i fantastycznie, to oznacza że na dziewczynę teraz też nie miałbyś czasu. Jak już skończysz magisterkę, studia i znajdziesz czas na wyjazd to daj znać jak poszło.

Alleluja - rozwiązałem 4-letni problem Raki!!! Bajlando.

351

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Ty się nigdy nie pogodzisz z tym, że w kontekście związku nie liczy się to, co Ty o sobie myślisz ("fajny facet"), tylko to, co myśli kobieta, prawda? Co byś pomyślał, gdyby ktoś przedstawił ci dziewczynę, która dla Ciebie jest okropna pod względem charakteru (na tyle, że w ogóle nie chciałbyś mieć z nią do czynienia) i upierał się, że nie, że ona jest fajna i POWINIENEŚ ją wybrać?

Ale kobieta nic o mnie nie myśli, bo mnie nie zna, wie tylko jak wyglądam. A jak już którąś poznam bliżej, to ona wie, że jestem fajnym facetem.

Mhm. Czyli standardowo: te, które Cię odrzucają, się nie znają, bo jesteś fajnym facetem. A może jednak dopuścisz myśl, że dla nich fajny nie byłeś?

Ani ja, ani one nie wiedzą czy byłem fajny, bo nie doszło do żadnej rozmowy ani znajomości, tylko z góry założyły, że nie są zainteresowane i nie chciały mnie poznać.

I przestań już smęcić o tym wyglądzie. Tu na forum chyba żadna z kobiet Cię nie widziała, więc nie ma to wpływu na naszą ocenę. A jak myślisz, ile użytkowniczek ma Ciebie za fajnego faceta?

Ale na żywo nie rozmawiam o swoich problemach ze znalezieniem partnerki i nie marudzę, więc to, jakie wy macie zdanie na mój temat nie ma przełożenia na rzeczywistość. W realu jestem inny.

352

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To o czym tu rozmawiać, pomijając inceli i "dziwne" tematy?

A nie możemy tak po prostu sobie posiedzieć?

Możemy smile.

Na przykład tak?

353

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Co Ty próbujesz jak napisałeś mi że nie masz jednego wolnego weekendu żeby wygospodarować czas na wypad w góry? jaja dobie robisz? 20-parolatek bez dzieci, żony, dwie ręce, dwie nogi nie jest w stanie sobie wygospodarować JEDNEGO weekendu w lecie żeby zorganizować wyjazd w góry w większą ekipę? Wierz mi, chętni się znajdą, miałbyś mnóstwo możliwości żeby tam pokazać swój fantastyczny charakter, ale Z JAKIEGOŚ POWODU tego nie chcesz.

W każdy weekend pracuję, a w tygodniu kończę pracę magisterską. Ponadto do poprzedniego tygodnia studiowałem, ale teraz zostało już tylko kilka egzaminów i obrona pracy. Jak już obronię magisterkę i znajdę inną pracę, to w weekendy będę pewnie miał czas.

No i fantastycznie, to oznacza że na dziewczynę teraz też nie miałbyś czasu. Jak już skończysz magisterkę, studia i znajdziesz czas na wyjazd to daj znać jak poszło.

Alleluja - rozwiązałem 4-letni problem Raki!!! Bajlando.

Na dziewczynę miałbym czas bez problemu. Na wyjazdy ze swoimi znajomymi z drugiego końca Polski też mam.

354

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Szach mat po raz 383747828

Z jakiego powodu tak irytują Cię te wypowiedzi? Przecież można tego nie czytać, omijać szerokim łukiem, i zamiast tego rozmawiać np. z taką Koraliną big_smile.

Przecież to robię, nie lubisz się dzielić? wink

Teraz odwracasz kota ogonem.

355 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-06-25 16:22:22)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

W każdy weekend pracuję, a w tygodniu kończę pracę magisterską. Ponadto do poprzedniego tygodnia studiowałem, ale teraz zostało już tylko kilka egzaminów i obrona pracy. Jak już obronię magisterkę i znajdę inną pracę, to w weekendy będę pewnie miał czas.

No i fantastycznie, to oznacza że na dziewczynę teraz też nie miałbyś czasu. Jak już skończysz magisterkę, studia i znajdziesz czas na wyjazd to daj znać jak poszło.

Alleluja - rozwiązałem 4-letni problem Raki!!! Bajlando.

Na dziewczynę miałbym czas bez problemu. Na wyjazdy ze swoimi znajomymi z drugiego końca Polski też mam.

To zamknij oczy i wobraź sobie, że Twoja dziewczyna Ci mówi "Raka, chciałabym pojechać z Tobą w góry w przyszły weekend". Co robisz? I czym to się różni od zorganizowania wyjazdu z ludźmi z neta gdzie możesz pokazać swoją osobowość?

356

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Z jakiego powodu tak irytują Cię te wypowiedzi? Przecież można tego nie czytać, omijać szerokim łukiem, i zamiast tego rozmawiać np. z taką Koraliną big_smile.

Przecież to robię, nie lubisz się dzielić? wink

Teraz odwracasz kota ogonem.

Nic nie odwracam, nie migaj się od odpowiedzi.

357

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:

No i fantastycznie, to oznacza że na dziewczynę teraz też nie miałbyś czasu. Jak już skończysz magisterkę, studia i znajdziesz czas na wyjazd to daj znać jak poszło.

Alleluja - rozwiązałem 4-letni problem Raki!!! Bajlando.

Na dziewczynę miałbym czas bez problemu. Na wyjazdy ze swoimi znajomymi z drugiego końca Polski też mam.

To zamknij oczy i wobraź sobie, że Twoja dziewczyna Ci mówi "Raka, chciałabym pojechać z Tobą w góry w przyszły weekend". Co robisz? I czym to się różni od zorganizowania wyjazdu z ludźmi z neta gdzie możesz pokazać swoją osobowość?

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

358

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Przecież to robię, nie lubisz się dzielić? wink

Teraz odwracasz kota ogonem.

Nic nie odwracam, nie migaj się od odpowiedzi.



Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

KoralinaJones @ 2diak napisał/a:

Na swój sposób jesteś pocieszny wink.

359

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
rossanka napisał/a:
Gary napisał/a:

A nie możemy tak po prostu sobie posiedzieć?

Siedzimy. Co dalej?

No i jest fajnie smile   ?

Przypomniał mi się 'odgłos paszczą".

360

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Na dziewczynę miałbym czas bez problemu. Na wyjazdy ze swoimi znajomymi z drugiego końca Polski też mam.

To zamknij oczy i wobraź sobie, że Twoja dziewczyna Ci mówi "Raka, chciałabym pojechać z Tobą w góry w przyszły weekend". Co robisz? I czym to się różni od zorganizowania wyjazdu z ludźmi z neta gdzie możesz pokazać swoją osobowość?

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

Inaczej to znaczy jak? Nie jesteś w stanie wziąć jednego dnia wolnego żeby poświęcić go na coś, o czym piszesz tutaj codziennie od 4 lat? Piszesz, że masz super osobowość, lubisz góry, masz auto, mieszkasz na południu Polski więsz masz w miarę blisko, wygląd ujdzie, a jedyne co Cię powstrzymuje to to że nie chcą dać Ci się wykazać. Taki wyjazd to idealne warunki żeby to zmienić. Więc o co chodzi?

361 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-06-25 16:44:30)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:

To zamknij oczy i wobraź sobie, że Twoja dziewczyna Ci mówi "Raka, chciałabym pojechać z Tobą w góry w przyszły weekend". Co robisz? I czym to się różni od zorganizowania wyjazdu z ludźmi z neta gdzie możesz pokazać swoją osobowość?

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

Inaczej to znaczy jak? Nie jesteś w stanie wziąć jednego dnia wolnego żeby poświęcić go na coś, o czym piszesz tutaj codziennie od 4 lat? Piszesz, że masz super osobowość, lubisz góry, masz auto, mieszkasz na południu Polski więsz masz w miarę blisko, wygląd ujdzie, a jedyne co Cię powstrzymuje to to że nie chcą dać Ci się wykazać. Taki wyjazd to idealne warunki żeby to zmienić. Więc o co chodzi?

I nawet jeśli z tymi obcymi z jakiegoś powodu nie wyjdzie to co by się takiego w sumie stało? Serio jednego dnia wolnego byś sobie nie przeorganizował jakby coś nie wypaliło? Co to jest wgl za argument

362

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
jjbp napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

Inaczej to znaczy jak? Nie jesteś w stanie wziąć jednego dnia wolnego żeby poświęcić go na coś, o czym piszesz tutaj codziennie od 4 lat? Piszesz, że masz super osobowość, lubisz góry, masz auto, mieszkasz na południu Polski więsz masz w miarę blisko, wygląd ujdzie, a jedyne co Cię powstrzymuje to to że nie chcą dać Ci się wykazać. Taki wyjazd to idealne warunki żeby to zmienić. Więc o co chodzi?

I nawet jeśli z tymi obcymi z jakiegoś powodu nie wyjdzie to co by się takiego w sumie stało? Serio jednego dnia wolnego byś sobie nie przeorganizował jakby coś nie wypaliło? Co to jest wgl za argument

Stała by się strata czasu wink.

363 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-25 17:05:37)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
jjbp napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

Inaczej to znaczy jak? Nie jesteś w stanie wziąć jednego dnia wolnego żeby poświęcić go na coś, o czym piszesz tutaj codziennie od 4 lat? Piszesz, że masz super osobowość, lubisz góry, masz auto, mieszkasz na południu Polski więsz masz w miarę blisko, wygląd ujdzie, a jedyne co Cię powstrzymuje to to że nie chcą dać Ci się wykazać. Taki wyjazd to idealne warunki żeby to zmienić. Więc o co chodzi?

I nawet jeśli z tymi obcymi z jakiegoś powodu nie wyjdzie to co by się takiego w sumie stało? Serio jednego dnia wolnego byś sobie nie przeorganizował jakby coś nie wypaliło? Co to jest wgl za argument

Jeżeli już mam spędzić dzień samemu, to wolę na to przeznaczyć wolny dzień, a nie specjalnie brać wolne i nic nie zarobić.

Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:

To zamknij oczy i wobraź sobie, że Twoja dziewczyna Ci mówi "Raka, chciałabym pojechać z Tobą w góry w przyszły weekend". Co robisz? I czym to się różni od zorganizowania wyjazdu z ludźmi z neta gdzie możesz pokazać swoją osobowość?

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

Inaczej to znaczy jak? Nie jesteś w stanie wziąć jednego dnia wolnego żeby poświęcić go na coś, o czym piszesz tutaj codziennie od 4 lat? Piszesz, że masz super osobowość, lubisz góry, masz auto, mieszkasz na południu Polski więsz masz w miarę blisko, wygląd ujdzie, a jedyne co Cię powstrzymuje to to że nie chcą dać Ci się wykazać. Taki wyjazd to idealne warunki żeby to zmienić. Więc o co chodzi?

Samemu jestem w stanie pojechać w wolny dzień, ale nie o tym rozmawiamy.

364 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-06-25 17:09:31)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta

A na planszówki chodzisz a przecież też jest szansa że nie wypalą. Jak się ma znajomych to też nigdy nie wiadomo czy coś nie wypadnie. W dalszym ciągu beznadziejny argument. Ciężko kogoś poznać jak się nie chce poświęcić ma to ani jednego dnia.

365

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Dla dziewczyny mógłbym wziąć wolne. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie pojechalibyśmy, to mógłbym spędzić z nią czas w inny sposób. Z obcymi ludźmi jest inaczej.

Inaczej to znaczy jak? Nie jesteś w stanie wziąć jednego dnia wolnego żeby poświęcić go na coś, o czym piszesz tutaj codziennie od 4 lat? Piszesz, że masz super osobowość, lubisz góry, masz auto, mieszkasz na południu Polski więsz masz w miarę blisko, wygląd ujdzie, a jedyne co Cię powstrzymuje to to że nie chcą dać Ci się wykazać. Taki wyjazd to idealne warunki żeby to zmienić. Więc o co chodzi?

Samemu jestem w stanie pojechać w wolny dzień, ale nie o tym rozmawiamy.

Ja też nie o tym rozmawiam, rozumiesz w ogóle co ja do Ciebie piszę? Mówię o Twoim wyjściu z inicjatywą i zorganizowaniu wyjazdu z ludźmi lubiącymi chodzić po górach.

366

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
jjbp napisał/a:

A na planszówki chodzisz a przecież też jest szansa że nie wypalą. Jak się ma znajomych to też nigdy nie wiadomo czy coś nie wypadnie. W dalszym ciągu beznadziejny argument. Ciężko kogoś poznać jak się nie chce poświęcić ma to ani jednego dnia.

To zupełnie co innego. Spotkania planszówkowe odbywają się cały czas w ten sam dzień tygodnia, w który generalnie nie pracuję i terminy są ustalane z wyprzedzeniem, by każdy mógł się dostosować. Do tej pory miałem wprawdzie zajęcia tego dnia, ale kończyłem je na tyle szybko, że na spokojnie mogłem wrócić do domu, coś porobić i pojechać na spotkanie. Potrzebuję wygospodarować tylko popołudnie. W góry już bym po zajęciach nie pojechał, bo za późno.

Ja mogę poświęcić czas, to nie jest dla mnie problemem. Nawet ostatnio poświęciłem cały dzień, ale nie chcę tu pisać szczegółów, bo zbyt łatwo byłoby mnie zidentyfikować.

367

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Teraz odwracasz kota ogonem.

Nic nie odwracam, nie migaj się od odpowiedzi.



Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

KoralinaJones @ 2diak napisał/a:

Na swój sposób jesteś pocieszny wink.

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?

368

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:

Nic nie odwracam, nie migaj się od odpowiedzi.



Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

KoralinaJones @ 2diak napisał/a:

Na swój sposób jesteś pocieszny wink.

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?


Można tak powiedzieć big_smile.

369

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
Gary napisał/a:


Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?


Można tak powiedzieć big_smile.

Szkoda chłopa, na szczęście mi to nie grozi smile a Ty nadal migasz się od odpowiedzi smile

370

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?


Można tak powiedzieć big_smile.

Szkoda chłopa,

Niekoniecznie. Podejrzewamy, że odszedł wraz ze swoją, nieakceptowaną tutaj, oblubienicą. Taka romantyczna historia...

371

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:

Nic nie odwracam, nie migaj się od odpowiedzi.



Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

KoralinaJones @ 2diak napisał/a:

Na swój sposób jesteś pocieszny wink.

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?

Chyba zginął w wodzie a całe życie był na rowerze....

372

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Można tak powiedzieć big_smile.

Szkoda chłopa,

Niekoniecznie. Podejrzewamy, że odszedł wraz ze swoją, nieakceptowaną tutaj, oblubienicą. Taka romantyczna historia...

Ciekawa historia, aż tak długo tu chyba nie urzęduję, bo nie kojarzę ludzi. Długo jeszcze będziesz unikała odpowiedzi? Chcesz mnie zdenerwować?

373

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:
Gary napisał/a:


Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?

Chyba zginął w wodzie a całe życie był na rowerze....

Całe szczęście, że jestem dobrym pływakiem, naprawdę.

374

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:
Gary napisał/a:


Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?

Chyba zginął w wodzie a całe życie był na rowerze....

Całe szczęście, że jestem dobrym pływakiem, naprawdę.

375

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta

Pływasz szybciej niż łódź?

376

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:

Pływasz szybciej niż łódź?

Taka tylko unosząca się na wodzie - na pewno smile

377 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-25 19:58:08)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Szkoda chłopa,

Niekoniecznie. Podejrzewamy, że odszedł wraz ze swoją, nieakceptowaną tutaj, oblubienicą. Taka romantyczna historia...

Ciekawa historia, aż tak długo tu chyba nie urzęduję, bo nie kojarzę ludzi. Długo jeszcze będziesz unikała odpowiedzi? Chcesz mnie zdenerwować?

Czy to oficjalne przesłuchanie? Zaczynam się trochę bać.

378

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Niekoniecznie. Podejrzewamy, że odszedł wraz ze swoją, nieakceptowaną tutaj, oblubienicą. Taka romantyczna historia...

Ciekawa historia, aż tak długo tu chyba nie urzęduję, bo nie kojarzę ludzi. Długo jeszcze będziesz unikała odpowiedzi? Chcesz mnie zdenerwować?

Czy to oficjalne przesłuchanie? Zaczynam się trochę bać.

Chciałem tylko uzyskać odpowiedź, teraz już nie chcę. Pfff smile
Kogo zaczynasz się bać? Mnie, czy samej siebie? smile

379

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ciekawa historia, aż tak długo tu chyba nie urzęduję, bo nie kojarzę ludzi. Długo jeszcze będziesz unikała odpowiedzi? Chcesz mnie zdenerwować?

Czy to oficjalne przesłuchanie? Zaczynam się trochę bać.

Chciałem tylko uzyskać odpowiedź, teraz już nie chcę. Pfff smile
Kogo zaczynasz się bać? Mnie, czy samej siebie? smile

Ciebie przecież nie znam. To chyba jeszcze nie czas na zwierzenia smile.

380

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy to oficjalne przesłuchanie? Zaczynam się trochę bać.

Chciałem tylko uzyskać odpowiedź, teraz już nie chcę. Pfff smile
Kogo zaczynasz się bać? Mnie, czy samej siebie? smile

Ciebie przecież nie znam. To chyba jeszcze nie czas na zwierzenia smile.

Ale to było proste pytanie, nic osobistego przecież. Nieważne, zapomnij o tym smile
Wydaje mi się, że czas ten nigdy nie nadejdzie tongue

381 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-25 20:20:18)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Chciałem tylko uzyskać odpowiedź, teraz już nie chcę. Pfff smile
Kogo zaczynasz się bać? Mnie, czy samej siebie? smile

Ciebie przecież nie znam. To chyba jeszcze nie czas na zwierzenia smile.

Ale to było proste pytanie, nic osobistego przecież. Nieważne, zapomnij o tym smile
Wydaje mi się, że czas ten nigdy nie nadejdzie tongue

Zawsze istnieje taka możliwość, że nie nadejdzie.

382

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rakastankielia napisał/a:

Nawet ostatnio poświęciłem cały dzień, ale nie chcę tu pisać szczegółów, bo zbyt łatwo byłoby mnie zidentyfikować.

To akurat rozumiem, w sieci dobrze jest być ostrożnym i dbac o prywatność.

383

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:
Gary napisał/a:


Pewien pan niebezpieczną grę prowadził...

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?

Chyba zginął w wodzie a całe życie był na rowerze....

Ale chyba wodnym, jakas duża woda tam była w okolicy. smile

384

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
rossanka napisał/a:
Gary napisał/a:
NewUser napisał/a:

I co się z nim stało? Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach?

Chyba zginął w wodzie a całe życie był na rowerze....

Ale chyba wodnym, jakas duża woda tam była w okolicy. smile

Utonął w morzu, ale miłości tongue.

385

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Ciebie przecież nie znam. To chyba jeszcze nie czas na zwierzenia smile.

Ale to było proste pytanie, nic osobistego przecież. Nieważne, zapomnij o tym smile
Wydaje mi się, że czas ten nigdy nie nadejdzie tongue

Zawsze istnieje taka możliwość, że nie nadejdzie.

Na razie nie dobijamy w ogóle do brzegu... Zaczęłaś mnie rekrutować do jakiejś sekty, której nikt nie widział, ani o niej nie słyszał big_smile zaczynam się bać.
Macie tam salę tronową? smile

386 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-25 20:32:19)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ale to było proste pytanie, nic osobistego przecież. Nieważne, zapomnij o tym smile
Wydaje mi się, że czas ten nigdy nie nadejdzie tongue

Zawsze istnieje taka możliwość, że nie nadejdzie.

Na razie nie dobijamy w ogóle do brzegu... Zaczęłaś mnie rekrutować do jakiejś sekty, której nikt nie widział, ani o niej nie słyszał big_smile zaczynam się bać.
Macie tam salę tronową? smile

Powiem Ci, że określenie sekta może być bardzo bliskie prawdy big_smile. Poza tym od razu zaznaczyłam że ja tam nie rekrutuję a jedynie naganiam tongue Tak trochę w zasadzie przy okazji big_smile.

387

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ale to było proste pytanie, nic osobistego przecież. Nieważne, zapomnij o tym smile
Wydaje mi się, że czas ten nigdy nie nadejdzie tongue

Zawsze istnieje taka możliwość, że nie nadejdzie.

Na razie nie dobijamy w ogóle do brzegu... Zaczęłaś mnie rekrutować do jakiejś sekty, której nikt nie widział, ani o niej nie słyszał big_smile zaczynam się bać.
Macie tam salę tronową? smile


Nie, ale są lochy. Albo wyspa wygnańców.

388

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta

Wracając do głównego tematu, co mi sie przypomniało, co do akceptowalnego wyglądu człowieka, myślę, ze to też zależy od człowieka. U jednego dana cecha będzie raziła a u innego nie zwróci sie na nią uwagi potraktując jako część składową. To zależy od stosunku do danej osoby. Jak kogoś znamy, inaczej jest oceniany niż kompletnie obcy człowiek.

389

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Zawsze istnieje taka możliwość, że nie nadejdzie.

Na razie nie dobijamy w ogóle do brzegu... Zaczęłaś mnie rekrutować do jakiejś sekty, której nikt nie widział, ani o niej nie słyszał big_smile zaczynam się bać.
Macie tam salę tronową? smile

Powiem Ci, że określenie sekta może być bardzo bliskie prawdy big_smile. Poza tym od razu zaznaczyłam że ja tam nie rekrutuję a jedynie naganiam tongue Tak trochę w zasadzie przy okazji big_smile.

Przerażasz mnie yikes źle mi się to kojarzy, sekty zawsze są złe i wykorzystują niewinne owieczki. Jeśli potrzebujesz pomocy, mrugnij dwa razy.

390 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-25 20:54:44)

Odp: Akceptowalna sylwetka faceta
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Na razie nie dobijamy w ogóle do brzegu... Zaczęłaś mnie rekrutować do jakiejś sekty, której nikt nie widział, ani o niej nie słyszał big_smile zaczynam się bać.
Macie tam salę tronową? smile

Powiem Ci, że określenie sekta może być bardzo bliskie prawdy big_smile. Poza tym od razu zaznaczyłam że ja tam nie rekrutuję a jedynie naganiam tongue Tak trochę w zasadzie przy okazji big_smile.

Przerażasz mnie yikes źle mi się to kojarzy, sekty zawsze są złe i wykorzystują niewinne owieczki. Jeśli potrzebujesz pomocy, mrugnij dwa razy.

I wpadnij z deszczu pod rynnę tongue. Nie, dziękuję.

Posty [ 326 do 390 z 578 ]

Strony Poprzednia 1 4 5 6 7 8 9 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Akceptowalna sylwetka faceta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024