Gdzie Ci mężczyźni? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Gdzie Ci mężczyźni?

Strony Poprzednia 1 4 5 6

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 326 do 374 z 374 ]

326

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Za każdym razem gdy JohnyBravo777 włącza się do dyskusji przypomina mi się kwestia z Buntownika z wyboru:

Zapytany o sztukę, przytoczysz każdą napisaną na ten temat książkę. Michał Anioł. Dużo o nim wiesz: dzieło życia, poglądy polityczne, relacje z papieżem, orientacja seksualna. Ale nie możesz mi opisać zapachu Kaplicy Sykstyńskiej. Nigdy nie stałeś tam i nie patrzyłeś na to piękne sklepienie. Nie widziałeś go. (…) Jeśli spytam cię o wojnę, zacytujesz mi Shakespeare’a: „Znów bitwa przed nami, przyjaciele moi.” Ale nigdy nie byłeś na wojnie. Twój najlepszy kumpel nie umierał na twoich kolanach, prosząc cię o pomoc. (…) Jesteś sierotą, prawda? Myślisz, że ja od razu wiem, jak trudne było twoje życie, jak się czujesz, kim jesteś, bo przeczytałem Oliviera Twista?

Zobacz podobne tematy :

327

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
M!ri napisał/a:

Za każdym razem gdy JohnyBravo777 włącza się do dyskusji przypomina mi się kwestia z Buntownika z wyboru:

Zapytany o sztukę, przytoczysz każdą napisaną na ten temat książkę. Michał Anioł. Dużo o nim wiesz: dzieło życia, poglądy polityczne, relacje z papieżem, orientacja seksualna. Ale nie możesz mi opisać zapachu Kaplicy Sykstyńskiej. Nigdy nie stałeś tam i nie patrzyłeś na to piękne sklepienie. Nie widziałeś go. (…) Jeśli spytam cię o wojnę, zacytujesz mi Shakespeare’a: „Znów bitwa przed nami, przyjaciele moi.” Ale nigdy nie byłeś na wojnie. Twój najlepszy kumpel nie umierał na twoich kolanach, prosząc cię o pomoc. (…) Jesteś sierotą, prawda? Myślisz, że ja od razu wiem, jak trudne było twoje życie, jak się czujesz, kim jesteś, bo przeczytałem Oliviera Twista?

Miri rozwaliłaś system, idealne oddanie JohnegoBravo. Poprawiłaś mi humor na cały dzień smile

328

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
JohnyBravo777 napisał/a:
Dżentelmen napisał/a:

Po prostu źle napisałeś i zróciłem Ci na to uwagę. Nie płącz z tego powdu, tylko przyjmij jak facet konstruktywną krytykę smile

Na jakiej podstawie budujesz swoje opinie o tym czym jest filozofia? Jakich filozofow czytales?

Np. "An Enquiry Concerning Human Understanding" Hume'a to empiryczna analiza w jaki sposob budujemy swoje przekonania (epistemologia).
"Chance, Love and Logic" Peirce'a to empiryczna analiza w jaki sposob formulujemy przekonania i idee (epistemologia) i statystycznych wlasciwosci rzeczywistosci (ontologia).
Locke, Marx, Einstein, Boisot, Dave Snowden, Chomsky... kazdy szanowany filozof od Oswiecenia bazuje swoje argumenty na temat wiedzy / przekonan / istnienia w obserwacji rzeczywistosci.

Przed Oswieceniem bylo roznie i w wiekszosci filozofia bazowala na racjonalizmie bo podstawa do racjonalnych wnioskow byla religijna dogma.
Religia byla tak zakorzeniona w przekonaniach ludzi, ze mozna bylo na jej podstawie budowac logiczne argumenty, ktore wydawaly sie argumentami a'priori.
Ale logiczne wnioski wyciagniete z religijnej dogmy to nadal religia, ktora z nauka o istnieniu, wiedzy czy czymkolwiek innym nie ma nic wspolnego.

Natomiast jestem ciekawy na jakiej podstawie zbudowales swoja opinie.

Widzę, że trafiłem w bardzo czuły punkt. Weźmy taką kopenhaską interpretację mechaniki kwantowej. Rzeczywiście bazuje na poważnych badaniach naukowych, ale potem całkowicie odlatuje w swoich filozoficznych dywagacjach. To tak jakby powiedzieć, że radiosceci bazują na badaniach empirycznych bo im się wahadełko majta

329

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
JohnyBravo777 napisał/a:

Gdybym nie mial warunkow, ktore mialem bylbym w identycznym miejscu co Ty.

A możesz rozwinąć tę myśl?
O jakie warunki chodzi? Wychowanie i możliwość kształcenia się w młodym wieku?

330

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

3 komentarze Ad Hominem z rzedu i 0 argumentow.

A to niby ja zostalem trafiony w czuly punkt.

M!ri - twoja wypowiedz mialaby choc troche sens gdyby dyskusja, ktora prowadze z kolega (ktory poki co popisal sie jedynie hipokryzja) dotyczyla zyciowych sytuacji (jak w cytacie - wojny, bycia sierota itp) - ale dotyczy abstrakcyjnej idei.
Ignorant, ktory prawi o "biedzie ignorancji" dostal konkretne przyklady ksiazek i autorow jako argument przeciwko swojej opinii.
I jedyna odpowiedzia jaka ma do zaoferowania jest uciecha z tego ze twoj argument z dupy, ktory zupelnie nie wpisuje sie kontekst sytuacji dal mu resztke nadziei, ze sie nie skompromitowal.

331 Ostatnio edytowany przez Dżentelmen (2023-04-26 10:37:40)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
JohnyBravo777 napisał/a:

3 komentarze Ad Hominem z rzedu i 0 argumentow.

A to niby ja zostalem trafiony w czuly punkt.

M!ri - twoja wypowiedz mialaby choc troche sens gdyby dyskusja, ktora prowadze z kolega (ktory poki co popisal sie jedynie hipokryzja) dotyczyla zyciowych sytuacji (jak w cytacie - wojny, bycia sierota itp) - ale dotyczy abstrakcyjnej idei.
Ignorant, ktory prawi o "biedzie ignorancji" dostal konkretne przyklady ksiazek i autorow jako argument przeciwko swojej opinii.
I jedyna odpowiedzia jaka ma do zaoferowania jest uciecha z tego ze twoj argument z dupy, ktory zupelnie nie wpisuje sie kontekst sytuacji dal mu resztke nadziei, ze sie nie skompromitowal.

Wyśmienicie chopczyku. Podałeś kilka książek od czapy, zarzucając, że skoro ich nie przeczytałem to nie wiem o czym mówię. Gdybym zaczał wymienieć wszystkie działa filozoficzne które przeczytałem, bo pisałbym do wieczora. Ale aby obalić Twoją tezę, jakoby filozofia bazowała na empiryzmie wystarczy odniesienie do Tatarkiewicza czy któregoś z apologetycznych filozofów. Pewnie filozofia religii też bazuje na empiryzmie smile

332

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
JohnyBravo777 napisał/a:

M!ri - twoja wypowiedz mialaby choc troche sens gdyby dyskusja, ktora prowadze z kolega...

Nie interesują mnie Wasze przepychanki. Podsumowałam Twoją osobę.

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Husky napisał/a:

A przyjmujesz do wiadomości, że coś takiego jak potrzeba rozmowy w związku może być ważna nie tylko dlatego, że nie przemija, ale też dlatego, że sama w sobie stanowi wartość na TERAZ?

Tak, ja przyjmuje, ale po przeczytaniu wypowiedzi autorki posta, a szczególnie fragmetu:

Przemija wszystko, dobry seks, uroda i ważne, by mieć o czym wspólnie rozmawiać.

odniosłam wrażenie, że ona szuka tej dobrej rozmowy w innym kontekście. Ciężko się przez te grafomanię przebić. Dobra rozmowa jest zestawiona z innymi cechami, w mniemaniu autorki bardziej ulotnymi, nietrwałymi.

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Kasssja napisał/a:
Misinx napisał/a:

Dżizass... Jak to przeczytałem, to też się pogubiłem big_smile O co tu chodzi ? Co to jest sesja ciałożyczliwa, z medytacją i chwilami uważności ?

To jest tak zwane pierdololo zmanierowanych bab.

Kisnę XD. Podobnie to odebrałam.

335

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Beka z Pokahontasss!
A pochwaliłaś sie juz jak zarabialas na życie jeszcze niedawno? Nowi znajomi zaakceptowali ze byłaś luksusową galerianką?

Violette napisał/a:

Cześć.

Mogłabym sie prawie pod każdym zdaniem z Twoich obserwacji podpisać. Sama czekałam na mojego mężczyznę przez prawie 3 lata. W tym czasie trafiali sie owszem interesujący wizualnie i o dobrym statusie mężczyźni, ale było dokładnie tak jak napisałaś: rozmową, a więc intelektem mi nie dorównywali, a ja żeby się zakochać musi mi mężczyzna imponować. Materialny status i piękna buzia plus wysportowane ciało to za mało.
powiem Ci może banał, ale naprawdę warto czekać. Półśrodki nigdy nie dają satysfakcji, za to satysfakcja jest ogromna gdy w końcu trafiasz na mężczyznę, ktory odhacza wszystkie punkty "z listy" wink i jednocześnie chołubi Cię i docenia za to, ze Ty odhaczasz wszystkie z jego "a nawet więcej" (cytat mojego faceta tongue) wink

336

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Violette napisał/a:

chołubi

hołubi

337 Ostatnio edytowany przez Lakszmi (2023-04-29 21:30:08)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Misinx napisał/a:

Dżizass... Jak to przeczytałem, to też się pogubiłem big_smile O co tu chodzi ? Co to jest sesja ciałożyczliwa, z medytacją i chwilami uważności ?

To jest tak zwane pierdololo zmanierowanych bab.

Kisnę XD. Podobnie to odebrałam.


Ciekawe czy możecie się pochwalić chociaż połową tego, co robię dla tych kobiet smile A pisałam, że

lakszmi napisał/a:

Misinxie, ja jako fotograf realizuje sesje ciałożyczliwe. Mam na celu przede wszystkim  normalizowanie wizerunku kobiecych ciał, zapraszam kobiety o niskim poczuciu własnej wartości, wstydzące się swojego ciała. Lubię klientki z zaburzeniami odżywiania, z zaburzoną relacją z ciałem, odczarowuje wizerunek, do jakiego są przyzwyczajone. Można śmiało coś takiego nazwać sesją terapeutyczną dla ich umysłu. Rozstepy, niedoskonałości, zmarszczki, obwisły biust. Ukazuje go w kadrach w taki sposob, ze kobieta zaczyna patrzeć na siebie z życzliwoscią. Odczarowujemy wizerunek kobiet. Może towarzyszyć temu medytacja na początku, rozmawiamy o sobie, o tym co postrzegamy jako wady smile mam bardzo dobry feedback jeśli chodzi o rezultaty. To zdecydowanie zajęcie, które sprawia mi ogromną przyjemność bo mogę wsłuchać się w te kobiety. A często jest tak, że nie słuchają same siebie...

Kobiety są mi wdzięczne i dziękują za to, że uczę je kochać siebie. Wy sobie kiśnijcie smile Wasze komentarze świadczą o Was, nie o mnie...

338 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-04-29 21:55:24)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Kasssja napisał/a:

To jest tak zwane pierdololo zmanierowanych bab.

Kisnę XD. Podobnie to odebrałam.

Kobiety są mi wdzięczne i dziękują za to, że uczę je kochać siebie. Wy sobie kiśnijcie smile Wasze komentarze świadczą o Was, nie o mnie...

Droga pasjonatko filozofii, wyjaśnij mi w jaki sposób falsyfikowalna jest teoria, że pomagasz komukolwiek? Nawet przyjmując, że nie fantazjujesz i rzeczywiście robisz sesje dla kobiet, w jaki sposób weryfikujesz skutecznośc swojej pomocy? Jaką metodologię badawczą przyjęłaś? Masz jakąs grupe kontrolną? Dbasz o losowość badanych osób? Nie? Hm, no własnie, czyli dla mnie pierdololo.

339

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:

Wasze komentarze świadczą o Was, nie o mnie...

Nie obraź się, ale ja też tak to odebrałem. I podejrzewam nie tylko ja ...

Czy zastanawiałaś się jak przeciętni ludzie ciebie odbierają?

Lakszmi napisał/a:

czy możecie się pochwalić chociaż połową tego, co robię dla tych kobiet

Lakszmi napisał/a:

Kobiety są mi wdzięczne i dziękują za to, że uczę je kochać siebie.

PunBB bbcode test

340

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Lakszmi napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Kisnę XD. Podobnie to odebrałam.

Kobiety są mi wdzięczne i dziękują za to, że uczę je kochać siebie. Wy sobie kiśnijcie smile Wasze komentarze świadczą o Was, nie o mnie...

Droga pasjonatko filozofii, wyjaśnij mi w jaki sposób falsyfikowalna jest teoria, że pomagasz komukolwiek? Nawet przyjmując, że nie fantazjujesz i rzeczywiście robisz sesje dla kobiet, w jaki sposób weryfikujesz skutecznośc swojej pomocy? Jaką metodologię badawczą przyjęłaś? Masz jakąs grupe kontrolną? Dbasz o losowość badanych osób? Nie? Hm, no własnie, czyli dla mnie pierdololo.

Podoba mi się Twoje naukowe podejście do sprawy.
Bardzo ciekawe badania na temat efektów pracy z ciałem w traumie ukazywała Kolke w książce „strach ucieleśniony”. Generalnie każda praca z ciałem i wychodzenie poza strefę komfortu (w granicach nie powodujących retraumatyzacji) jest postrzegane we współczesnej psychologii jako rozwijające.

Nigdy nie brałam udziału w takiej sesji fotograficznej, ale po wielu latach walki z zaburzeniami odżywania mogę z całą pewnością stwierdzić, że eksperymentowanie z otwieraniem się na doświadczenia z ciała przynosiło mi nieraz lepsze terapeutyczne efekty niż niejedna sesja w gabinecie, czy pobyt w szpitalu (z resztą w samych szpitalach obecnie również stosuje się terapię z ciałem, np poprzez masaż, jako włączanie otwartości na dotyk).

Tak więc dopóki za jakąś formą pracy z ciałem nie stoi magiczna, paranaukowa teoretyczna otoczka, to chyba nie ma powodu, żeby nazywać to „pierdololo”?

341

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:

Kobiety są mi wdzięczne i dziękują za to, że uczę je kochać siebie. Wy sobie kiśnijcie smile Wasze komentarze świadczą o Was, nie o mnie...

Betty Dodson,
Viola Ilnicka "Uniesienie spódnicy" — nie czytałem, ale kobiety to podobno lubią.

342

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Droga pasjonatko filozofii, wyjaśnij mi w jaki sposób falsyfikowalna jest teoria, że pomagasz komukolwiek? Nawet przyjmując, że nie fantazjujesz i rzeczywiście robisz sesje dla kobiet, w jaki sposób weryfikujesz skutecznośc swojej pomocy? Jaką metodologię badawczą przyjęłaś? Masz jakąs grupe kontrolną? Dbasz o losowość badanych osób? Nie? Hm, no własnie, czyli dla mnie pierdololo.

Oszalałaś? Czasem się robić coś dla kogoś, aby był zwyczajnie szczęśliwszy.

343

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Gary napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Droga pasjonatko filozofii, wyjaśnij mi w jaki sposób falsyfikowalna jest teoria, że pomagasz komukolwiek? Nawet przyjmując, że nie fantazjujesz i rzeczywiście robisz sesje dla kobiet, w jaki sposób weryfikujesz skutecznośc swojej pomocy? Jaką metodologię badawczą przyjęłaś? Masz jakąs grupe kontrolną? Dbasz o losowość badanych osób? Nie? Hm, no własnie, czyli dla mnie pierdololo.

Oszalałaś? Czasem się robić coś dla kogoś, aby był zwyczajnie szczęśliwszy.

Dokładnie. Nie robię z siebie psychoterapeutki. Jak widzę poważne zaburzenia to sama polecam skontaktowanie się ze specjalistą, ale większość kobiet które przychodzi do mnie jest w procesie- terapii, odkrywaniu siebie, nowego życia. To jest proces! ja im mogę tylko pomóc wykrzesać z nich to co jest piękne. Przestać przejmować się rozstępami, zmarszczkami, nieudanym pożyciem przez kompleksy. Smutnadziewczyno, jesteś naprawdę smutna... te kobiety często chcą tylko tego, by powiedzieć im "jesteś wadliwa. Ale w tej wadliwości piękna.". Te kobiety- latami zamknięte na własnego mężczyznę- zdejmują ubrania, zdejmują biustonosz, by okazać swoje słabe punkty. Często mają łzy w oczach. A ja w tym jestem. I to jest piękne. Słabości. BO z nich składa się człowiek. Słabości, pogubienie... Dziękuję Gary za zrozumienie. Husky również. Smutna jest po prostu smutna...

A przede mną wyjazd na majówkę z inżynierem smile

344

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Bazując na tym co napisałaś autoroi:
Mężczyzn nie brakuje. Problemem jest znalezienie osoby z podobnymi wartościami i sposobem myślenia. Jesteś baaardzo uduchowiona kobieta z tego co piszesz. My mężczyźni raczej się na tym nie skupiamy na takim poziomie. Ja uwielbiam filozofię ale bardziej Aureliusz, stoicyzm it'd niż kwestie kochania wszystkiego i wszystkich i łączenia się z energią kosmiczna wink

Niestety nie mam tutaj żadnej dobrej rady. Tym bardziej że z doświadczenia znam masę facetów których ty opisalas. Ale nie mają oni powodzenia w relacjach z kobietami bo kobiety pomimo szukania duchowych facetów i tak kończą z typowym bad-boy w łóżku.

Bo znaleźć faceta który interesuje się filozofią i jest uduchowiony nie jest trudno - problem jest taki że często są to faceci mniej atrakcyjni z fajnym umysłem. A większość kobiet kończy te relacje po pierwszej randce.

Powodzenia życzę i pozdrawiam smile

345

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Bazując na tym co napisałaś autorko.
Mężczyzn nie brakuje. Problemem jest znalezienie osoby z podobnymi wartościami i sposobem myślenia. Jesteś bardzo uduchowiona kobieta z tego co piszesz. My mężczyźni raczej się na tym nie skupiamy na takim poziomie. Ja uwielbiam filozofię ale bardziej Aureliusz, stoicyzm it'd niż kwestie kochania wszystkiego i wszystkich i łączenia się z energią kosmiczna wink

Niestety nie mam tutaj żadnej dobrej rady. Tym bardziej że z doświadczenia znam masę facetów których ty napisałaś. Ale nie mają oni powodzenia w relacjach z kobietami bo kobiety pomimo szukania duchowych facetów i tak kończą z typowym bad-boy w łóżku.

Bo znaleźć faceta który interesuje się filozofią i jest uduchowiony nie jest trudno - problem jest taki że często są to faceci mniej atrakcyjni z fajnym umysłem. A większość kobiet kończy te relacje po pierwszej randce.

Powodzenia życzę i pozdrawiam smile

346

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

@Lakszmi — czy znasz działalność Betty Dodson a w Polsce Viola Ilnicka?

347

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Gary napisał/a:

@Lakszmi — czy znasz działalność Betty Dodson a w Polsce Viola Ilnicka?

Gary, niestety nie znam.... zapoznam się z twórczością Violi Ilnickiej jeśli w jakikolwiek sposób mówi o kobiecości, dziękuję smile

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Gary napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Droga pasjonatko filozofii, wyjaśnij mi w jaki sposób falsyfikowalna jest teoria, że pomagasz komukolwiek? Nawet przyjmując, że nie fantazjujesz i rzeczywiście robisz sesje dla kobiet, w jaki sposób weryfikujesz skutecznośc swojej pomocy? Jaką metodologię badawczą przyjęłaś? Masz jakąs grupe kontrolną? Dbasz o losowość badanych osób? Nie? Hm, no własnie, czyli dla mnie pierdololo.

Oszalałaś? Czasem się robić coś dla kogoś, aby był zwyczajnie szczęśliwszy.

Przykro mi Gary, ale ja mam zero tolerancji na alternatywki i odklejonych ludzi. Cały ten wątek jest dla mnie jak wycieczka do głowy Edyty Górniak.

349 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-05-05 18:17:09)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Ta goła staruszka staruszka z wibratorem to Betty Dodson:

https://inews-prd-a-images.s3.eu-west-2.amazonaws.com/content/uploads/2017/08/eroticrecess-1-e1503567115968.jpg

https://inews.co.uk/essentials/tbt-bett … bate-86606


A te kocyki na środku to tam panie nago odbywają warsztaty co nazywają się Bodysex workshop.

Może to kobietom jest potrzebne? Przydatne?

Potajemnie wysyłała książeczki w USA, nakład własnej produkcji, kobiety potajemnie kupowały...




Voca Ilnicka... to taka pani w Polsce, napisała Uniesienie spódnicy.

https://zrzutka.pl/8kr43f



O ile Dodson uważam, że postać przełomową dla seksualności w mainstreamie, to jakoś Ilnickiej nie lubię... nie dam rady jej słuchać ani czytać.

350 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-05-05 18:32:42)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

ja mam zero tolerancji na alternatywki i odklejonych ludzi. Cały ten wątek jest dla mnie jak wycieczka do głowy Edyty Górniak.

Trudno sie nie zgodzic.

Lakszmi - Ty nie pomagasz kobietom tylko zarabiasz na ich krzywdzie.
Ludzie ktorzy maja depresje / kompleksy potrzebuja zmienic towarzystwo na takie, ktore je mniej krytykuje a wiecej docenia.
Ty zrobilas sobie biznes z tego, ze one maja niska samoocene.

Co z tego, ze zrobisz im pare fotek i dodasz do nich swoje schizofreniczne majaczenia (bo z filozofia to nie ma nic wspolnego) i im to pomoze na chwile?
To nie rozwiaze ich prawdziwego problemu, ktory lezy u zrodla - ludzi, ktorych ma wokol.

Jestes jak diler, ktory przecpal sie wlasnym towarem - zeruje na ludziach z problemami a pozniej chwali sie w internecie jak on to ludziom nie pomaga usniezyc bol.
Ta... na chwile. Po czym jedyna roznica w sytuacji "twoich klientek" jest fakt, ze sa biedniejsze o pare stowek.

Chcesz zarabiac na kobietach z kompleksami? Spoko.
Ale nie udawaj, ze jestes jakims kurwa feministycznym Mesjaszem.

351

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Żeby mówić o tym, że zarabiam na ich krzywdzie, cóż to za czelność? Zmieniłbyś zdanie poznając moją cenę rynkową, gdzie fotografia to dodatek do mojego zawodu i fotografowie poznając moje stawki mówiliby, ze psuje rynek. Robię to tylko i wyłącznie dla tych kobiet. Nawet sie nie reklamuje,  nie muszę...
W tym kraju kobiety uważane za nic aż lgną by przez chwilę być dla siebie.  Tak jak pisałam, te kobiety są już w procesie!!! Są w terapiach, są na drodze ku lepszemu, w odszukaniu i odzyskaniu siebie a ja im tylko pomagam. Wasze wpisy tak bardzo świadczą o waszym wyrachowaniu, mierzycie swoją miarą. W życiu nie zarabiałabym na niczyjej krzywdzie, zajrzeliście mi do portfela i motywów w ogóle ich nie znając, to wasze świadectwo, nie moje. Szczególnie smutna, która jest bardzo smutna i w innym wątku woli kpić do przypisywania komuś choroby psychicznej niż współczuć chamstwa....


A co do mojego inżyniera smile majówka bardzo udana. Spędzona wspólnie.  Całe 3 dni nad morzem. Restauracje, rozmowy do rana, delikatny dotyk, zdjęcia. Zrobiłam Panu inżynierowi sesję smile nie powiem, przystojny Pan! I tu ciekawostka dla Garego- był seks, ale już po majówce. Chciany, upragniony. Cudowna wymiana damsko męskiej energii. Musimy się jeszcze siebie nauczyć, ale wszystko przed nami, oboje jesteśmy na to otwarci smile byłam też w domu u Pana Inżyniera, faktycznie robi wrażenie. I zjadłam śniadanie smile relacje rozwija się w przyjemnym dla mnie tempie...

352

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:

Żeby mówić o tym, że zarabiam na ich krzywdzie, cóż to za czelność? Zmieniłbyś zdanie poznając moją cenę rynkową, gdzie fotografia to dodatek do mojego zawodu i fotografowie poznając moje stawki mówiliby, ze psuje rynek. Robię to tylko i wyłącznie dla tych kobiet. Nawet sie nie reklamuje,  nie muszę...
W tym kraju kobiety uważane za nic aż lgną by przez chwilę być dla siebie.  Tak jak pisałam, te kobiety są już w procesie!!! Są w terapiach, są na drodze ku lepszemu, w odszukaniu i odzyskaniu siebie a ja im tylko pomagam. Wasze wpisy tak bardzo świadczą o waszym wyrachowaniu, mierzycie swoją miarą. W życiu nie zarabiałabym na niczyjej krzywdzie, zajrzeliście mi do portfela i motywów w ogóle ich nie znając, to wasze świadectwo, nie moje. Szczególnie smutna, która jest bardzo smutna i w innym wątku woli kpić do przypisywania komuś choroby psychicznej niż współczuć chamstwa....


A co do mojego inżyniera smile majówka bardzo udana. Spędzona wspólnie.  Całe 3 dni nad morzem. Restauracje, rozmowy do rana, delikatny dotyk, zdjęcia. Zrobiłam Panu inżynierowi sesję smile nie powiem, przystojny Pan! I tu ciekawostka dla Garego- był seks, ale już po majówce. Chciany, upragniony. Cudowna wymiana damsko męskiej energii. Musimy się jeszcze siebie nauczyć, ale wszystko przed nami, oboje jesteśmy na to otwarci smile byłam też w domu u Pana Inżyniera, faktycznie robi wrażenie. I zjadłam śniadanie smile relacje rozwija się w przyjemnym dla mnie tempie...

Ważne, że ten pociąg macie wzajemny smile

Powodzenia

353 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2023-05-09 23:17:44)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Autorko, jeśli jeszcze to czytasz to chciałbym cię o coś zapytać. Przeczytałem pobieżnie cały wątek i prawie wszystkie twoje posty. Do całego wątku nie będę się odnosić bo już chyba wszystko zostało powiedziane chyba, że chcesz to daj znać. Czytając twoje posty odnosi się wrażenie, że jesteś dość aktywną osobą o wielu zainteresowaniach i też mającą duże doświadczenie w relacjach międzyludzkich. Z twoich postów wynika, że jesteś mocno uduchowioną osobą z umysłem otwartym na kwestie niematerialne, duchowe, mistyczne czy nawet nadprzyrodzone. Ja z racji moich zainteresowań też posiadam trochę wiedzy na takie tematy choć jest ona raczej na poziomie amatorskim, od czasu do czasu też sobie zrobię trening yogi, co prawda tylko z internetu i głównie w celu rozciągania ale jednak. Jest między nami kilka podobieństw i dlatego chciałbym zapytać.

Jakie byłby twoim zdaniem najlepsze sposoby na zwiększenie ilości i intensywności relacji międzyludzkich? Nie mówię o związkach bo do tego jeszcze zbyt daleka droga tylko ogólnie o poznawaniu ludzi, zawieraniu znajomości i rozwijaniu ich. I mam tu na myśli od podstaw, dla człowieka który prawie w ogóle nie ma żadnych relacji. Wyobraź sobie człowieka, który przez całe życie był sam, nigdy nie miał przyjaciół, nigdy nie doświadczył miłości ani bliskości. Teraz ma powiedzmy te 30 lat i zaczyna całkowicie od zera, jak twoim zdaniem powinien zacząć, od czego zacząć, gdzie wychodzić, gdzie poznawać ludzi i jak doprowadzić chociaż do tego pierwszego spotkania? Pisałaś, że spotkałaś się z 10 mężczyznami zanim pojawił się inżynier, gdzie ich poznałaś, a raczej gdzie oni cię znaleźli, przypadkowo, na portalu randkowym czy jeszcze jakoś inaczej?

354

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:

I tu ciekawostka dla Garego- był seks, ale już po majówce.

Super. Gratuluję.

Teraz on do niczego nie dąży, Ty mu nie musisz nic odmawiać, i możecie się na spokooooooooooojnie poznawać jak człowiek z człowiekiem korzystając jednocześnie z uroków pierwszych miesięcy zauroczenia. smile


Cudowna wymiana damsko męskiej energii.

Tak. Zawsze.




Musimy się jeszcze siebie nauczyć,

Jak się nie nauczycie prędko, to i tak super.





.... I zjadłam śniadanie smile relacje rozwija się w przyjemnym dla mnie tempie...

Świetnie. smile smile

355

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:

A co do mojego inżyniera smile majówka bardzo udana. Spędzona wspólnie.  Całe 3 dni nad morzem. Restauracje, rozmowy do rana, delikatny dotyk, zdjęcia. Zrobiłam Panu inżynierowi sesję smile nie powiem, przystojny Pan! I tu ciekawostka dla Garego- był seks, ale już po majówce. Chciany, upragniony. Cudowna wymiana damsko męskiej energii. Musimy się jeszcze siebie nauczyć, ale wszystko przed nami, oboje jesteśmy na to otwarci smile byłam też w domu u Pana Inżyniera, faktycznie robi wrażenie. I zjadłam śniadanie smile relacje rozwija się w przyjemnym dla mnie tempie...

No to faktycznie wszystko się super układa. Gratuluję smile
Ja tylko zazdroszczę inżynierowi tej sesji fotograficznej big_smile Dobry fotograf potrafi każdemu zrobić super zdjęcia.

356 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-05-13 08:45:16)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

A uduchowienie? wink
Bo z powodu jego braku rozpadł się poprzedni związek?
Mogłabyś napisać o przejawach jego u nowego partnera? smile
"Przemija wszystko, dobry seks, uroda i ważne, by mieć o czym wspólnie rozmawiać. Jednak mam wrażenie, że mężczyźni nie mają mi nic do powiedzenia. Czytam dużo. Filozofia, religie świata, ochrona środowiska "
Jest w tym biegły? wink
Bo do tej pory zanotowane zalety Pana:
Bogactwo, przystojnosc i umiejętność tworzenia romantycznej atmosfery...Jeśli tego chciałaś to ok.

357

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Ela210 napisał/a:

A uduchowienie? wink
Bo z powodu jego braku rozpadł się poprzedni związek?
Mogłabyś napisać o przejawach jego u nowego partnera? smile
"Przemija wszystko, dobry seks, uroda i ważne, by mieć o czym wspólnie rozmawiać. Jednak mam wrażenie, że mężczyźni nie mają mi nic do powiedzenia. Czytam dużo. Filozofia, religie świata, ochrona środowiska "
Jest w tym biegły? wink

Może być biegły, co nie znaczy że musi podzielać jej poglądy (wiesz, jak w definicji komunisty i antykomunisty wink ).
Aż jestem ciekaw jak autorka podchodzi do pewnych konfliktów, które samoistnie wpisały się zarówno w różne religie jak i w ostatnio nam serwowane teorie dotyczące "ochrony środowiska"? wink

358 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-05-13 08:54:55)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Myślę że nijak. Autorka po prostu ma zwykły romans, niepotrzebnie dorabia do tego filozofię.
Może wyjdzie z tego związek, ale taki zwykły, nieuduchowiony. smile
Gdzie ludzi trzymają razem ich najsilniejsze deficyty. Czy coś w tym złego, nie.poki ludziom dobrze.
Dzieci autorka nie chce mieć.
Jej partner zachce,  gdy uzna że to materiał nie tylko na kochankę, bo w ten sposób najłatwiej zatrzymać przy sobie kobietę.
Może będą mieć  udane życie.

359

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Moja droga, są tacy faceci. Znam takich. Po prostu JESZCZE nie miałaś okazji takiego spotkać. Swojej drugiej połówki.

360

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Znam też takich co nie czytają wątku, tylko post autora i w związku z tym odpowiedzi są z czapy..:)

361

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Ela210 napisał/a:

Znam też takich co nie czytają wątku, tylko post autora i w związku z tym odpowiedzi są z czapy..:)

Bez kitu. Nad każdym pierwszym postem powinien być jakiś disclaimer 'PRZECZYTAJ CAŁY TEMAT ZANIM ODPOWIESZ'.

362

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Ja tam żałuję że nie będzie dzieci.

363

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Ela210 napisał/a:

A uduchowienie? wink
Bo z powodu jego braku rozpadł się poprzedni związek?
Mogłabyś napisać o przejawach jego u nowego partnera? smile
"Przemija wszystko, dobry seks, uroda i ważne, by mieć o czym wspólnie rozmawiać. Jednak mam wrażenie, że mężczyźni nie mają mi nic do powiedzenia. Czytam dużo. Filozofia, religie świata, ochrona środowiska "
Jest w tym biegły? wink
Bo do tej pory zanotowane zalety Pana:
Bogactwo, przystojnosc i umiejętność tworzenia romantycznej atmosfery...Jeśli tego chciałaś to ok.

Elu, nieco przytyk, ale w punkt. Myślałam nad tym po Twoim komentarzu. Dalej czuje się pogubiona, rozpoczęłam terapię smile
Z tym Panem nie porozmawiam o filozofii i ochronie środowiska, ale w tematach religii jest biegły. Nie jest to hinduizm ale może wiele powiedzieć na temat sytuacji kościoła katolickiego, co też leży w polu moich zainteresowań, dyskutujemy. O reszcie... słucha, poleciłam mu książki. Ale ja sama przyznaję, że nie wiem na ten moment czego mi tak naprawdę potrzeba. Szukam... póki co, ten inżynier mnie inspiruje, bawi, podnieca... a co przyniesie czas. Rozważam opcję, że to tymczasowe, że się rozminiemy... ale zachowamy piękne wspomnienia. Może ja potrzebuję kogoś twardo stąpającego po ziemii, by nie odlecieć? On równoważny moje odjechanie smile

364 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-05-15 22:20:19)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

No właśnie:)
To nie był zarzut, ale obserwacja.
Abyś się zastanowiła czego szukasz .
Ja na przykład wiem o sobie, ale pewnie wynika to z doświadczeń,  że porozumienie duchowe jest ważne, ale bez damsko męskiej wymiany energii ani rusz.
Po prostu z doświadczenia już wiem, że nie znajdę w mężczyźnie, towarzyszu życia wszystkiego kompatybilnego że mną, i wcale tego nie szukam. 2 połówki jabłka idealnie pasującej.
I że nie dałabym rady z takim moim lustrzanym odbiciem żyć.
Po prostu ani On nie zabierze mnie w każde miejsce swojej duszy, ani ja jego.. bo to możliwe nie jest.
Więc coś nie zagrało w Twoim poprzednim związku, ale niekoniecznie wspólne poglądy na świat.
Dla mnie związek to jak taniec na lodzie, słynne bolero Ravela  doskonale to oddaje

365

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Możesz sobie Lakszmi wmawiać że jesteś bardzo wyjątkowa ale tak nie jest, myślę że sama już zrozumiałaś że gonisz kotka a kotek Ciebie.
Piszesz że

Lakszmi napisał/a:

Z tym Panem nie porozmawiam o filozofii i ochronie środowiska...

Oczywiście że porozmawiasz ale nie oczekuj że on tym będzie żył, że w ramach protestów klimatycznych będzie się przyklejał do asfaltu itd.
Nie oczekuj że ktoś tak jak Ty będzie tym się interesował i wznosił się na Twoje wyżyny.
Przecież Twoje życie też składa się z przyziemnych spraw - Twoje zajęcia pozwalają Ci się utrzymać - opłacić rachunki, kredyty, kupić jedzenie, ubrania, książki itd.
"Nie samą pracą człowiek żyje" ale i samą duchowością się nie wykarmi.
Najważniejsze żeby Ciebie drugi człowiek nie ograniczał, żeby przyjął Ciebie taką jaką jesteś ale i ty musisz robić to w druga stronę.
Nie zmarnuj życia na poszukiwanie...czegoś nie sprecyzowanego bo kotek zawsze będzie uciekał i nigdy go nie dogonisz.

366 Ostatnio edytowany przez maku2 (2023-05-16 10:12:40)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

.

367 Ostatnio edytowany przez Paliwoda (2023-05-17 13:33:55)

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Sposób na serce Lakszmi:
1. Mieć z nią wspólnego znajomego, i przez niego zostać z nią zapoznany
2. Przez 2 randki sprawiasz wrażenie osoby mądrej i ciekawej, generalnie masz jej gadać o czymś co jest dla ciebie ciekawe, bo przecież nie każdy czyta te same książki co ty.
3. 3 randka to już zaproszenie na dłuższy pobyt w jakimś kurorcie, jakieś krótkie wakacje. Tam zachowując odpowiedni takt, możesz z nią zrobić co tylko zechcesz.


Czyli 3 randki i seks. Łatwa jesteś Lakszmi. Na początku myślałem, że masz w sobie trochę więcej rozumu. Dzisiaj rozumiem, że nie masz go prawie wogóle. I takich ludzi potem ciągnie do tych religijnych pierdół pochodzenia świata w którym manipuluje się, że jak ktoś się urodził biedakiem, to dlatego bo tak się zreinkarnował w takie wcielenie, bo we wcześniszym życiu był kimś złym, a nie dlatego, bo są bogate elity chcące koncentrować bogactwo wspólnych zasobów tylko dla siebie, a biedakami manipulować tak żeby nigdy nie śmieli im podnieść na to ręki. Idź z tym czymś tam skąd to pochodzi, bo tu jest Polska! Tu jest coś innego.

368

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Paliwoda napisał/a:

Sposób na serce Lakszmi:
1. Mieć z nią wspólnego znajomego, i przez niego zostać z nią zapoznany
2. Przez 2 randki sprawiasz wrażenie osoby mądrej i ciekawej, generalnie masz jej gadać o czymś co jest dla ciebie ciekawe, bo przecież nie każdy czyta te same książki co ty.
3. 3 randka to już zaproszenie na dłuższy pobyt w jakimś kurorcie, jakieś krótkie wakacje. Tam zachowując odpowiedni takt, możesz z nią zrobić co tylko zechcesz.


Czyli 3 randki i seks. Łatwa jesteś Lakszmi. Na początku myślałem, że masz w sobie trochę więcej rozumu. Dzisiaj rozumiem, że nie masz go prawie wogóle. I takich ludzi potem ciągnie do tych religijnych pierdół pochodzenia świata w którym manipuluje się, że jak ktoś się urodził biedakiem, to dlatego bo tak się zreinkarnował w takie wcielenie, bo we wcześniszym życiu był kimś złym, a nie dlatego, bo są bogate elity chcące koncentrować bogactwo wspólnych zasobów tylko dla siebie, a biedakami manipulować tak żeby nigdy nie śmieli im podnieść na to ręki. Idź z tym czymś tam skąd to pochodzi, bo tu jest Polska! Tu jest coś innego.

A Ty po ilu randkach decydujesz się na seks?
Potrzebujesz na to
- dni?
- tygodni?
- miesiące ?
- lata?

369

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Lakszmi napisał/a:

Może nie dojrzałam...

Wiem, że to żaden argument ale mam znajomą, która nie planowała mieć dzieci a dodatkowo miała medyczne przeciwwskazania ale wpadła i dużym wysiłkiem urodziła. Jest wspaniałą, kochającą matką. Powiedziała mi, że odkryła piękno macierzyństwa i jest szczęśliwa, że ma dziecko.

370

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Nic nie osiągnie kobieta, która nie dość że jest łatwa, to wogóle nie ma wyobrażenia czego konkretnie by chciała, ogólnie tylko nazywa to "męską energią" ale co to wogóle ma być? Brzmi parapsychicznie, podobnie jak cała ta jej religia ze wschodu, która ciekawie wygląda tylko z zewnątrz. Poza tym wczytając się w nią odnoszę wrażenie, że jej duch stanął w rozwoju na poziomie szesnastolatki, która chętnie dałaby się zakręcić mężczyźnie który będzie w niej widzieć naiwną dziewczynkę łatwą do wykorzystania. Tak to działa. Ona nie ma głębszego wyobrażenia własnej przyszłości, i po co jej druga osoba do związku. Chce się bzykać z pierwszym lepszym ciekawym mężczyzną, niech się bzyka. Ale niech chociaż z dumą przyjmie na siebie łatkę kobiety łatwej.

371

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Farmer napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Uważam zs za karę On powinien obejrzeć z  10 filmów filozoficznych wink

na takie tortury to nikt sobie nie zasłużył smile

A jakie to są filozoficzne filmy?? Siódma pieczęć? American beauty? Magnolia? A może Memento albo Wada ukryta? Wszystkie rewelacyjne, mądre i bardzo ciekawe.

https://www.cda.pl/video/967196183

372

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?

Przecież wyobrażenie oczekiwanej przyszłości jaką chce się mieć z drugą osobą jest jak tama odsiewająca ludzi nam zbędnych którzy chcieliby sobie nas wykorzystać dla przyjemności własnej, by potem porzucić od tak. Ona tak jakby tego nie ma, jest jakaś dziecinna, niedojrzała. Dopuściłaby do siebie każdego "ciekawego" i dlatego mam ją za łatwą.

373

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Paliwoda napisał/a:

Przecież wyobrażenie oczekiwanej przyszłości jaką chce się mieć z drugą osobą jest jak tama odsiewająca ludzi nam zbędnych którzy chcieliby sobie nas wykorzystać dla przyjemności własnej, by potem porzucić od tak. Ona tak jakby tego nie ma, jest jakaś dziecinna, niedojrzała. Dopuściłaby do siebie każdego "ciekawego" i dlatego mam ją za łatwą.

Odpowiesz na moje pytanie?

374

Odp: Gdzie Ci mężczyźni?
Violette napisał/a:

Naprawde skończcie z ta dyplomacja i polityczną poprawnością. Dlatego świat wygląda jak wygląda, bo się za wszleką cene chcę zeby było milusio i malo kto ma jaja mówić jak jest.

Robisz syf. Wypierdalaj!

Posty [ 326 do 374 z 374 ]

Strony Poprzednia 1 4 5 6

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Gdzie Ci mężczyźni?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024