Tak szczerze, Panowie tutaj: mężczyźni, nie chłopcy, co byście pomyśleli po takim smsie ? Po upojnej nocy?
Tak szczerze.
Pomyślałbym, że mam do czynienia z puszczającym się pustakiem. Wogóle nie miałbym do niej szacunku, ale przed jej oczami grałbym dobrego tatusia opiekującego się jej emocjami. Chciałbym jeszcze nie raz się z nią zabawić, dlatego nie myślałbym wygaszać tego kontaktu. W pracy grałbym zwykłego pracownika, a jeśli czułbym ciśnienie na seks, wiedziałbym u kogo łatwo mógłbym sobie ulżyć. Następnie jak już by mi się znudziła, podzieliłbym się informacją o puszczalskiej kobiecie z kolegami, i zachęcił ich do zrobienia jej bukake. Patrząc na jej charakterek myślę że łatwo by się ją do tego przekonało. I tak właśnie na tego typu kobiety patrzą normalni zdrowi mężczyźni, którym jeszcze nie jest w głowie ustatkowanie się . Tylko kto by potem chciał taki materiał na żonę? Fe.